Mamy z Łodzi

[radość serca]

Nomi doczytałam na Twoich Styczniówkach, że byłaśw końcu u lekarza, to Ci się trafił egzemplarz U kogo byłaś?

Trzymaj się i dbaj o siebie :)

[meggi_w]

Niestety przez dłuższyczas nie miałam teraz internetu, ale postaram się wszystko nadrobić, w chwilach kiedy Karol będzie spał, bo zrobił się z niego mały psotnik i na wszystko muszę teraz uważać :)

[radość serca]

Meggi witaj :) Twój Karolek w takim wieku, że wszędobylski, skąd ja to znam

[DominikaK]

zubelku teraz mam 3 tyg wolnego.A na "zwolnienie" nie wiem kidy.Jak juz nie bede dawała psychicznie rady z tym dzieciaczkiem...A cos czuje ze juz niedługo.....bardziej ponurego(dosłownie) dziecka w zyciu nie widzialam.

[zubelek]

DominikaK

zubelku teraz mam 3 tyg wolnego.A na "zwolnienie" nie wiem kidy.Jak juz nie bede dawała psychicznie rady z tym dzieciaczkiem...A cos czuje ze juz niedługo.....bardziej ponurego(dosłownie) dziecka w zyciu nie widzialam.

jakim dzieciaczkiem? przecież nie piszesz o Arturku? kurcze musimy sie znów spotkać bo już nie wiem co i jak u Ciebie...co bys powiedziała na spotkanko w najbliższym tygodniu? bo od 1-10 lipca wyjeżdżam, kiedy by Ci pasowało oprócz środy i czwartku, bo wtedy mam szkolenie. Mogłybyśmy gdzieś niedaleko Ciebie sie spotkać abyś komunikacją nie jechała? Jak coś to pisz na gg :)

[ania2012]

Radości Serca w dniu Twoich urodzinek wszystkiego najlepszego - Sto lat

[DominikaK]

zubelku napisz mi swoj nr gg na prv albo napisz do mnie jesli masz moj nr

[radość serca]

I znów tu przycichło :((

Co tam u Was Dziewczyny??

Ja właśnie zrobiłam sobie przerwę w tyraniu w pracy, zaraz coś pojem... Byle do 15... Weekend :)

Miłego dnia :)

[DominikaK]

laski leniuchuja bo pogoda dopisuje

[radość serca]

Narazie u mnie się chmurzy A było już tak ładnie...

Dominika jak sie czujesz? Jak Fasolka? Znacie już płeć Maleństwa??

Gdzie inne Łodzianki??

Miłego weekendu

[meggi_w]

Ja nie mam nawet chwili dla siebie, a co dopiero usiąść na forum. Od przyszłego tygodnia zaczynam prace, nowa prawa, więc troszkę stresu jest, ale jestem dobrej myśli. Karolek od sierpnia idzie do żłobka, byliśmy ostatnio załatwiać formalności i pokazali nam tą sale zabaw to na siłe go zabierałam, tak mu się podobało, ale to może być taki dobry początek, a jak nowe zabawki się znudzą w żłobku to zatęskni za rodzicami i będzie płacz, ale wcale tak nie musi być. Mąż teraz się dość poważnie rozchorował, więc też nie jest nam łatwo. Jakich pechwoy ten rok mamy, czekam tylko do Świąt i Nowego Roku, napewno będzie bardziej pozytywny niż ten. Karolek coraz bardziej psoci, ale jest kochany. Ile to radości przynosi każdy jego postęp, a codziennie coś nowego robi, tak miło go obserwować. Pogoda piękna tylko na spacer iść, teraz mi zasnął, więc czekam na pobudke i do parku albo na plac zabaw. Nie wiem co zrobić z nockami, bo mi Karolek nadal nie śpi, 2-3 razy się budzi z płaczem, macie jakieś sprawdzone metody? Co prawda zęby mu się przebijają i to trzy naraz teraz, ale on od urodzienia ma te pobudki, całe 14 miesięcy. Jak coś to dajcie znać :)

[radość serca]

Meggi powodzenia w nowej pracy!

[Wiki20pl]

Szkoda ze nie mieszkamy jeszcze blizej siebie byłyby wspólne spacerki z dzidziusiami

[magan23]

to może i ja się przyłączę
Mieszkam w Skierniewicach

No właśnie szkoda, że te okolice są tak różne, przydałałaby mi się jakaś duszyczka na spacerki z dziunią

[Kasia1983]

Halo witam sie z Wami ja jestem ze Skierniewic :))) Pozdrawiam Was serdecznie, jesli ktoras ma ochote pogadac to zapraszam na babskie pogaduchy :) Piszemy tam o wszystkim, dziewczyny super, ogolnie zajefajnie :))))

[Łucja83]

byloby napewno razniej ale badz co badz jest jeszcze forum, chociaz wirtualnie sobie potowarzyszymy :)

[zubelek]

Biorę udział w niesamowitym szkoleniu dla mam chcących wrócić na rynek pracy a są bez zatrudnienia, oraz po macierzyńskim i wychowawczym.

Rewelacyjna sprawa, dająca mi siłę, wybudzająca moja osobowość a co najważniejsze odrywająca mnie od bycia 'kurą domową". Zaczynam wierzyć, że powrót do pracy będzie łatwy a szkolenie bardzo mi w tym pomaga

POLECAM Mama Kreatywna - Mama Pracująca

[meggi_w]

Co tu zaglądam to nie żadnej nowej wiadomości, coś tuza cicho. My teraz przezywamy żłobek, jest dość ciężko, nie podoba mu się tam, ale się przyzwyczai. No, a co tam u Was dziewczyny?

[meggi_w]

Wchodzę i wchodzę na to forum i patrze czy ktoś mi odpisał, a tu wciąż cicho, czyżby wszystkie łodzianki były takie zapracowane? Dziewczyny dajcie znać co u Was i Waszych Pociech.

[radość serca]

Hej Meggi

U mnie młyn w robocie, też co tu byłam na naszym wątku to cichutko...

Jesteśmy już po urlopie, spędziliśmy go w Łodzi, bo na początku Piotruś nam chorował. Ale ogólnie to wypoczęliśmy (bardziej niż w tamtym roku w Łebie), a tak to powolutku do przodu się kręci...

Mam nadzieję, że u Was ułoży się ze żłobkiem i Maluszek będzie chętnie tam chodził.

[rydzek49]

Witam dziewczyny.Mam na imię Monika,mam 32 lata,mieszkam na Górnej.Jestem mamą 21 miesiecznej Nicoli i potrzebuję czasem porozmawiac z kims doroslym.Jesteśmy całe dni same,mąż pracuje na dwa etaty.Zwariować można.Mam chwilkę na poranną kawkę,niunia zajeta jest mazaniem po ścianach.Wyrośnie?Przygarniecie mnie do Swojego grona???????????Pozdrawiam.

[lella]

No pewnie że tak
Mój mąż też tyle pracuje a ja w domku, bo z pracy dostałam niemiły papierek.
Nika niby w przedszkolu ale coś po szpitalu więcej w domu niż w przedszkolu.

Więc WITAJ i piszmy bo nam wątek upada.

POZDRAWIAM

[ania2012]

Hej

U mnie podobna sytuacja, ja też w domku jestem z małą a mąż całe dnie w pracy.

Monika moja też miała zamiłowanie do rysowania po ścianach, podłogach, meblach nie mogłam tego domyć , ostatnio jej już na szczęście przeszło więc mogliśmy pomalować pokój na nowo .

Miłego dnia

[rydzek49]

Jak dobrze,"usłyszeć" kogoś dorosłego.Ja niby pracuje,ale to są weekendy i święta.Mój maz zostaje wtedy z Nicolą,a ja relaksik w pracy.Gratuluje wytrwałosci w niepaleniu.Jak tego dokonałaś?Mój mąż niestety pali.Często się spotykacie z dziewczynami w realu?

[rydzek49]

Dziękuję Aniu 2012,za iskierkę nadziei.My tez wstrzymaliśmy się z remontem na czas wpadek.Czyli rysowanie,nauka siadania na nocnik i samodzielnego jedzenia.Dywan tez jest na stracenie.Teraz weszła na stół i koniecznie też chce coś de3odać o78d s7,dodać od siebie.