Skocz do zawartości
Forum

Lipiec 2010


Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry Kochane Mamusie:)
http://msp163.photobucket.com/albums/t291/iii_pinkrose4u_iii/goodMorning251.gif
Mój synek dzisiaj puki co jak aniołek:) dał mi pospać do 8.00! Oczywiście w nocy jak zwykle 2 pobudki:) Ale szybko i bez bólu poszło:) Jest dzisiaj bardzo grzeczny i uśmiechnięty:) No i widzę, że za oknem się wypogadza, to dzisiaj ja pójdę na spacer, bo wczoraj teść go zabrał..a nie, kurcze.... dzisiaj też się zapisał na spacer;/ no nic, to ja spokojnie zakupy zrobię... mąż dzisiaj ma trening po pracy, więc muszę mu jakiś obiad zrobić, żeby nie musiał czekać;p
Kurcze, nawet nie myślałam, że tak się nastawiał na drugie dziecko, trochę mi się przykro zrobiło, jak zobaczyłam jego rozczarowanie, no ale to tylko znaczy że jeszcze nasz drugi skarbeczek czeka na odpowiedni moment:)

http://mikolaj-jerzy.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb1g6nwf2d6.png

Odnośnik do komentarza

Witam z rana,
wiecie co jak patrze na moja Marynie w tym ... chomoncie ... to mnie od rana nerwy szarpia!!!! Ja chyba oszaleje z wscieklosci!!!!!
http://www.feebleminds-gifs.com/angry-bull.gif

zaraz jeszcze ta "grzybowa" komisja przychodzi... to sie na nich wyzyje, a co!

Rudzia - jejku ja nie wyobrazam sobie w domu 2 tak malutkich dzieciaczkow.... wogole, podobno miedzy jednym d rugim porodem najlepiej 2 - 3 lata odczekac zeby organizm wrocil do rownowagi. Wiec moze jednak poczekajcie z tym drugim maluszkiem troszeczke...

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywh371k5l6ve2n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywtv7313a13h1x.png

http://www.suwaczek.pl/cache/2363ce8a8e.png

Odnośnik do komentarza

Adria - sorry , ze dopiero teraz odpowiadam, ale pryzpomnialo mi sie , ze pytalas jak wstawiac te obrazki. Juz tlumacze. Jak piszesz odpowiedz to masz w pasku narzedzi u gorytaki kwadracik z gorami i sloneczkiem - to jest "wstaw obrazek", klikasz na to, pojawi Ci sie okienko do wpisania adresu internetowego. Na pocztku tam jest "http" - skasuj to, nastapnie skopiuj adres ze strony na ktorej masz obrazek i wklej w to okienko. POtem tylko ok i gotowe. Mam nadzieje , ze Ci dobrze wytlumaczylam.
AAA i jeszcze zazdroszcze WANNY!!!!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywh371k5l6ve2n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywtv7313a13h1x.png

http://www.suwaczek.pl/cache/2363ce8a8e.png

Odnośnik do komentarza

Witam się i ja ze sniadankiem.

U nas ostatnio w nocy po 3 pobudki. Dziś też trzy, ale po jedzeniu o 5 mały nie chciał już spać! Wzięłam go do siebie, a on przytulił głowę do mnie , zamknął oczy i zasnął bez jednego jęku... A co lepsze spaliśmy do 8:30!!!! Tak sobie myślę, ze może dziś w nocy, korzystając że mąża nie ma spróbuję z małym pójść do sypialni na duże łóżko i pospać razem? Tak z ciekawości - zobaczyc jak mały będzie spał..

kasia - wytrwałości do pracy

blumchen - powodzenia z komisją i szybciutko umawiaj małą na konsultację.

rudzia - ja się mojej ginekolog pytałam kiedy najlepiej z drugim, żeby było bezpiecznie dla mojego ciała, a mała różnica wieku, to powiedziała - zajść tak, żeby między maluchami były dwa lata różnicy.

asiula - mój dziś cos kiepsko je - po 4h nocnej przerwy zjadł rano niewiele - pociumkał tylko pierś bez specjalnego zaangażowania..
Powodzenia u chirurga i u dermatologa - daj znac jak poszło. Mam nadzieję, ze jak najmniej boleśnie... :big_whoo:

Macie jakieś specjalne godziny, kiedy wasze maluchy płaczą? Natknęłam się na info, że często płacz pojawia się około godziny kiedy maluch sie urodził i wynika z porodowej traumy. Ciekawa jestem jak to u Was się sprawdza?

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

mamaola Miki urodził się o 3.35 i zawsze o tej porze twardo śpi:) Nie ma konkretnich godzin kiedy placze, przeważnie jednak jak jest śpiący i już prawie śpi a jednak on wolałby jeszcze nie ;p

A ja też tak bym chciała, żeby między dzieciaczkami 2 lata różnicy było, ale jak widać moj M chciałby już znowu noworodka w domu;p

Kazal mi dzisiaj zapisać się do lekarza, a ja dalej nie wiem do kogo ?! Kurde jak ja zawsze chciałam wyprowadzić sie z Warszawy tak teraz trochę żałuje... tam byłam bardziej anonimowa i mogłam zapisać się prawie wszędzie do lekarza a tu jest ograniczony wybór... BARDZO ograniczony... a nie mam prawka żeby do Wawy jechać... a autobusem za długo...

http://mikolaj-jerzy.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb1g6nwf2d6.png

Odnośnik do komentarza

Blumchen
Rudzia - pierwszy raz slysze ta piosenke, ale podoba mi sie :-))) Ale Ty zdolna bestia jestes, ja to tylko aaa kotki dwa :-))

Poważnie nie znałaś tego wcześniej?
Wiesz co ja robię? Mam bardzo dużo mp3 na komputerze i co jakiś czas, w miarę jak przybywają nowe, przesłuchujemy je z Mikołajem;p a ja sprawdzam jego reakcję na każdą z nich. W ten sposób wiem, że nie lubi amerykańskiego hip hopu, za to polski może być;p Nie lubi dziecięcych kołysanek, raczej rockowe ballady. Ale zastanawiam się czy to nie moja wina;p bo w ciąży bardzo często tych właśnie piosenek słuchałam i tańczyłam sobie troszkę;p Tyle na ile mi pozwalał brzuch;p Muzyka klasyczna go nudzi:)

http://mikolaj-jerzy.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb1g6nwf2d6.png

Odnośnik do komentarza

Blumchen
Dziewczyny - jak u Was z obchodzeniem imienin Waszych maluszkow, juz wiecie kiedy maja imieninki??? Rudzia to ma latwo - haha od razu wiadomo, ale jak reszta z Was, bo ja mam z tym problem bo Marii w kalendarzu jest od zatrzesienia...

Ej a skąd wiesz że właśnie 6 grudnia wybierzemy? ;> Też jest kilka dat w kalendarzu;p W końcu na Mikołajki wszystkie dzieci dostają prezenty, więc to byłoby nie sprawiedliwe dla Mikiego ;p

http://mikolaj-jerzy.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb1g6nwf2d6.png

Odnośnik do komentarza

Blumchen
Rudzia - nie chcialam Cie urazic, ale tak sobie pomyslalam :-)) sorry, ale z tymi prezentami to masz racje :-)):36_3_19:

hehehe spokojnie:) żartowałam:) pójdziemy pewnie na łatwizne i zostanie ten 6 grudnia;p ale wiem że kiedyś będą o to pretensje;p A ja mam dużo muzyki bo do sprzątania puszczam na full jakoś łatwiej mi wtedy idzie;p

http://mikolaj-jerzy.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb1g6nwf2d6.png

Odnośnik do komentarza

Agatcha nie wiem jak pachnie nutramigien ale pepti też nie za dobrze:Padnięty:

Asiula łączę się w bólu u nas też marudzenie myślałam, że to od zmiany mleka ale wydaje mi się że to skok rozwojowy

Rudzia buziaki dla grzecznego Mikołajka:love: Z tym śpiewanie to nieźle:smile_move:

Blumchen ja na Twoim miejscu na prawdę wybrałabym się z Marysią do innego ortopedy

Kasia gratuluję nocki:great:

Mamaola muszę poobserwować z tym płaczem, sądzę że Iśka marudna nie od mleka to skok rozwojowy. Leo lubi być blisko mamy, słyszałam że chłopaki bardziej lubią się przytulać i są takimi przylepkami a dziewczynki mniej i chyba coś w tym jest

Blumchen u nas 6 grudzień imieninki, i kopniak ode mnie "byłam piękna i młoda" a co Ty babcia jesteś

http://www.suwaczki.com/tickers/nzjdugpjmya8n3pw.png
/]http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqmg7y8lc7mnx1.png

Odnośnik do komentarza

Ha dziś nawet na miasto wybiegłam, mąż został z Angeliką a mamusia zimowe butki sobie kupiła a dla córci kaszkę malinową, obiadki herbatkę ech uwielbiam takie zakupy. Pewnie jeszcze się wstrzymam z podaniem kaszki i obiadków ale niech sobie stoją w domu i czekają na swoją kolej.

U nas problem taki że musimy cały czas siedzieć przy małej i do niej mówić bo inaczej płacz:alajjj:

http://www.suwaczki.com/tickers/nzjdugpjmya8n3pw.png
/]http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqmg7y8lc7mnx1.png

Odnośnik do komentarza

Rudzia, ja też bym się w łazience z małą nie zmieściła, więc kąpiel, pielęgnacja i ubieranie jest albo w sypialni (zazwyczaj), albo w salonie jak napalimy w kominku. Do łazienki 2 osoby wejdą i koniec miejsca. No prawie koniec – bo Benek się wciśnie jeszcze (pies mój, a nie Blumchen). :hahaha:

Adria, pozazdrościć tylko łazienki. A guz już znikł na szczęście.

Małolatka, Ty masz taką figurę, że aż pozazdrościć. Ja swoją zostawiłam na panieńskim, a później z każdą ciążą trochę w tyłek szło. Zostało mi jeszcze 17kg. Do zrzucenia i u mnie wszystko wystaje, nie tylko brzuszek. :hahaha:

Realne, na Pragę to ja muszę przez całą Warszawę, więc raczej odpada. Coraz częściej mam wrażenie, że mieszam po złej stronie tego miasta…

Kasiawawa, ja nie mam dobrych wspomnień z samej opieki dotyczącej porodu. Jak dojechałam do szpitala (bo mi wody odeszły), to zrobili mi KTG, na którym pielęgniarka (?) powiedziała, że nie chce mnie straszyć, ale chyba zanika tętno dziecka. Po badaniu poszłam do gabinetu, zostałam zbadana i lekarka do mnie z tekstem: „po co Pani w ogóle przyjechała?”. Mówię, że skurcze mam już co 5 minut. A ona, że wcale nie mam skurczy!!! I mam jechać do domu. Przez chwilę zamarłam w bezruchu i odebrało mi mowę. Chyba szczęka opadła mi do samej ziemi… Ale mówię, że przecież wody mi odeszły i wyraźnie czuję skurcze. A ta zdziwiona: „no tego to akurat nie sprawdziłam”. Potem wzięli mnie na oddział, ale że nie było wolnych miejsc na porodówce, to czekałam na zwykłej sali. Skurcze znośne, chodziłam sporo, ale co chwila podłączali mnie do tego przeklętego KTG i za każdym razem, że tętno zanika… Zaczęłam powoli panikować i myśleć, że skoro tętno zanika, to niech mi zrobią cesarkę!!! Przed 1:00 poszłam na badanie i okazało się, że rozwarcia brak, ale szyjka już się skróciła. Lekarka (prawie krzycząc) kazała mi wejść pod prysznic, bo to ponoć ma mi przynieść ulgę i przyspieszyć akcję. Jak weszłam tak szybko wyszłam – ból wielokrotnie większy i skurcze co 2 minuty (bez prysznica do końca porodu były co 4). Okazało się w międzyczasie, że zwolniły się 2 sale porodowe, ale dostał je ktoś inny. Parę minut po 2 podłączyli mnie do KTG i torturowali przez godzinę, bo zapis się nie robi. Darłam się na cały głos i wręcz błagałam żeby mnie chociaż na 10 minut odłączyli, to kazali mnie podpisać, że nie wyrażam zgody na monitorowanie akcji serca dziecka!!! Wszystko odbywało się z krzykami, trzaskaniem drzwiami i ogólnie w paskudnej atmosferze. Po 3 jakoś udało się złapać kilka minut zapisu i mnie odłączyli. Chciałam wstać z łóżka, ale nie czułam nóg, za to nadszedł kolejny skurcz i poczułam, że wychodzi główka. Krzyknęłam tylko do męża „moje krocze!” (bardzo jasny przekaz) i wyskoczył, jak z procy do dyżurki. Przybiegła lekarka, zbadała szyjkę i okazało się, że jest pełne rozwarcie. Powiedziała tylko, że na następny skurcz muszę być na porodówce. Nagle znalazł się wózek. Nie wiem jak, ale z pomocą 2 osób udało mi się zejść z łóżka i dowieźli mnie biegiem na blok. Weszłam na łóżko (z którego na szybcika została wygoniona inna rodząca) i w dwóch skurczach urodziłam małą 3-krotnie owiniętą pępowiną dookoła szyjki Nelkę. A na domiar złego, mój mąż nie został wpuszczony na porodówkę. Dopiero na przecięcie pępowiny go poproszono. I dlatego właśnie nie chcę więcej rodzić na Madalińskiego.
:36_2_31:

Rudzia, widocznie tak miało być. Jesteś jeszcze młoda i z kolejnym dzieciaczkiem spokojnie zdążysz. A do Wawy to chyba szybciej pociągiem dojechać niż autobusem… Chociaż z małym dzieciaczkiem to ja bym się też nie odważyła.

Agatcha, również czekam na informacje o książkach.

Adria, ja z tym karmieniem mam takie wrażenie od porodu. Mam małego żarłoczka, ale to pewnie dlatego, że urodziła się strasznie chuda (2685g. przy 53cm.) i cały czas nadrabia. Swoją drogą to jestem ciekawa ile waży. Ale w piątek mamy szczepienie, to się wszystkiego dowiem.

Asiula, moja Nel też na wieczór strasznie marudna była, ale to chyba przez to spanie w dzień. Położyłam ją po kąpieli, po godzinie zaczęła się wybudzać i ok. 22 stwierdziła, że już się wyspała i jest czas na zabawę. Jakoś o 23 udało się ją ululać, ale do rana spała w wózku, bo po karmieniu nie potrafiła sama usnąć i trzeba było ją bujać…

Mamaola, ja czasem biorę małą do łóżka, ale tylko jak mąż wstanie, albo śpi w salonie. I muszę powiedzieć, że są to niezwykłe chwilę.
A Nel śpi twardo o 3:17, a o tej porze przyszła na świat.

Blumchen, my nie będziemy obchodzić imienin małej, tylko urodziny. Ja sama nie pamiętam kiedy dokładnie są moje imieniny – jakoś w lipcu, ale dokładnie nie wiem… Jak dorośnie, to sama sobie wybierze lub nie.
Blumchen, mnie wystarczyły 2 lata pracy w podstawówce i dyżury na przerwach, żebym doceniła ciszę.

http://www.suwaczki.com/tickers/ug372n0aex2lz9nu.png http://s2.pierwszezabki.pl/035/035105970.png?2317

Odnośnik do komentarza

Blumchen, nie pytaj... ;) No, w sumie to jest dużo lepiej, bo w najsłabsze dni Dobrusia wypija 600-650, a z reguły 700. Waży teraz 5,700 i jeszcze się mieścimy chyba w 10 centylu. Jak zlecimy z tej siatki to może będzie jakieś leczenie. Dziś jednak idziemy na szczepienie i obawiam się znowu apetytowego dołka. GugaA Twoja Isia ile teraz zjada?

http://www.suwaczki.com/tickers/5b09t5odljkk41ww.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...