Skocz do zawartości
Forum

Lipiec 2010


Rekomendowane odpowiedzi

Ktoś mi chyba podmienił dzieciaczka na aniołka :) Leoś miał wczoraj fantastyczny humor - mnóstwo się śmiał, malutko płakał, ładnie jadł i ślicznie sam się bawił. No cudo nie dziecko :)
Dziś też się wesoły dzień zapowiada. Jestem coraz bardziej przekonana, ze to byl skok rozwojowy. A dziś siedział sobie w leżaczku i stukał w zabawkę. A jeszcze wczoraj ledwo mógł w nią wcelować :) I co mnie dziwi - lewą rączką. Ciekawe, czy będzie leworęczny.

Mąż w poniedziałek jedzie do Szwecji na tydzień... Moje pierwsze samotne dni. Ciekawe jak to będzie, ale jeśli Leoś będzie taki kochany jak wczoraj, to na pewno fanie :)

guga
- to tak różnie ze spacerami, czasem jak się obudzi to płacze i muszę "na sygnale" do domu pędzić :/ Ale generalnie lubi jeździć w wózku i nie płacze.

realne - podziwiam Cię za nhn. Sporo o tym czytałam w czasie ciąży, ale przekracza to moje możliwości rozumienia dzieciaczka. Często mam problem z rozpoznaniem czy mały chce jeść, czy spać, a co dopiero subtelności jak "zabieram się do robienia siusiu" ....
A śliny Leo produkuje mnóstwo :)

agatcha - nie bój się o główkę - niektóre dzieciaczki po prostu bardzo silne są. Nie zadzierałaby tak, gdyby nie miała na to siły :)
A co do krwi, to może być tak jak pisze blumchen- infekcja lub alergia, ale jeśli zdarzyło sie jednorazowo i więcej już nie będzie, to się nie przejmuj - pewnie naczynko jej pękło z wysiłku, tak się czasem zdarza i to nic niepokojącego. Obserwuj przy następnej.

blumchen, anoushka - to chyba taki czas dla maluchów, bo Leo też dużo mniej je niż zwykle i dużo więcej śpi. Może to związane jest z tym, że maluchy więcej widzą i rozumieją i strasznie ich ten świat ciekawi, że i szybciej męczy, bo dużo wrażeń.
Mój też płakał, jak próbowałam mu ponownie wsadzić cycka, a teraz tylko sie uśmiecha i język wystawia :)

A co do kupek, to Leoś ostatnio robi kupki niezależnie od karmienia :) Bardzo mnie to cieszy. I jakby mniej kłopotu mu sprawiały.

Lecę, bo się obudzil. Miłego dnia wszystkim, ja mam dzis w planie zakupy.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

Blumchen a ile karmień w ciągu dnia Wam wypada? Ja teraz eksperymentuję z wydłużaniem przerw do 3,5 ha i karmień wypada 6, ale za to chociaż po 110, 130 ml, czyli bilans dzienny się poprawił wczoraj i dziś też tak idziemy. Niestety ja mam wagę w domu i widzę, że jest kiepsko (a niedawno miała okres intensywnego przybierania). A, moja Dobrusia też robi kupę na 3 dzień i wtedy waga leeeeci w dół. To prawda, że to stresujące...

http://www.suwaczki.com/tickers/5b09t5odljkk41ww.png

Odnośnik do komentarza

Usnęła ufff
Wczoraj tak myślałam o tej naszej Gośce i dziś napisałam do niej smsa, że jak ma możliwość to niech zajrzy do nas na forum bo tęskno za nią. Całą ciążę pisałyśmy a teraz trochę smutno bez tej naszej Gośki.

Anoushka karmisz piersią czy butelką??? Maleńka śliczna, jak cudnie podnosi główkę chyba lubi na brzusiu leżeć

http://www.suwaczki.com/tickers/nzjdugpjmya8n3pw.png
/]http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqmg7y8lc7mnx1.png

Odnośnik do komentarza

Anoushka - ale sie Twoja Dobrusia pieknie na raczkach podnosi, sliczna dziewczynka:-)) Ile ona juz ma tygodni? Ja ja karmie co 3 godziny, wiec 70 ml na 3 godziny to naprawde niewiele... :-((
Guga - fajnie , ze do Goski napisalas. Ja czesto podgladam czy sie nie logowala, ale cisza na jej koncie. Mam nadzieje , ze u nich wszystko w porzadku! GOSKA CZYTASZ???? CZEKAMY TU NA CIEBIE!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywh371k5l6ve2n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywtv7313a13h1x.png

http://www.suwaczek.pl/cache/2363ce8a8e.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczynki :))))

Wiem wiem, należy mi sie opierdziel, i to niezły. Nie krępujcie się, dawajcie, zniose to z twarzą:)))
Przepraszam Was wszystkie za moja nieobecnośc, ale w pewnym momencie po wyjściu ze szpitala z małą zabrakło mi czasu, później komp poszedl prawie calkowicie w odstawkę, nie byl mi zupelnie od zycia potrzebny. A w konsekwencji jak juz ewentualnie otworzylam kompa i pomyslałam o parentingu, to ogrom postów do przeczytania mnie przerażał. I miałam lekką nadzieję że zapomnicie o mnie szybko i obejdzie się bez wiekszych konsekwencj, a tu proszę - Guguś tak mnie dzisiaj pieknie zaskoczyła :)))))

Zanim napiszę parę słow o mojej małej, to chcialam Wam, a raczej nam wszystkim pogratulować - WSZYSTKIE DZIELNIE SIĘ SPISAŁYŚMY I MAMY PIEKNE ISTOTKI KOŁO SIEBIE !!! :)) A każdej z osobna bedę gratulować jak tylko zapoznam się z zaległymi informacjami o Waszych maleństwach :)) POwoli nadrobię :)

Moja Martusia ma się świetnie - rozwija sie prawidłowo pomimo swojego wcześniactwa, wszyscy lekarze są zadowoleni, a wręcz zachwyceni. Ostatnio naqet usłyszałam od pani neurolog na kontroli, że MArta jest jej ulubienicą :)) Śmieje się cały czas, prawie 24h na dobę, bo przez sen tez nie odpuszcza. Ale żeby nie było za pieknie to terroryzm rozwija się w niej nadzwyczaj szybko, i potrafi wymusić wzięcie na rączki albo zabawę jak jej się nie chce spać :)))
Poza tym ze zdrowiem wszystko jak najlepiej, chociaż jakieś 2 tygodnie temu złapała ode mnie małe przeziębienie, ale zawczasu polecialam do lekarza i obyło sie bez antybiotyku, tylko wapno i witamina C.
Miałyśmy jeszcze problem z kupą, w pewnym momencie zaczęła robić zielone kupy , i do tego raz na 2-3 dni. Co się okazało - od pewnego czasu dokarmialam ją (1-2 posiłki na dobę) Nanem, bo brakowało mi momentami pokarmu, i to było przyczyną. Lekarz powiedzial żeby sie zdecydować jak bede karmić, i najlepiej zmienic mleko. Więc przeszlam na Bebiko, odstawilam pierś i wszystko wrócilo do normy. Poza tym zafundowałam sobie 3-tygodniowy pobyt z moja córcią w Starym Sączu, i podróż i zmiana klimatu przyczyniły się w dużej mierze do zaniku pokarmu.

Z wazniejszych rzeczy które przychodza mi teraz do glowy to jeszcze napisze, że od ponad miesiąca Marta przesypia całe noce, więc mam spokój przez okolo 10 godzin ciurkiem. Ale zeby nie bylo za pieknie, to często nie chce zasnąć, ma ochotę na zabawę, smianie się i gruchanie, a jak ja kładę do łóżeczka i zaczynam usypiac, to jest ryk. I jak tylko podejdę do niej wtedy i uslyszy mój głos, to usmiech wyskakuje na twarzy taki, że tylko uszy przeszkadzają żeby był naokoło głowy :))

Uuuffff... nie wiem co jeszcze napisac, reszta wyjdzie w praniu bo mam zamiar nadrobić zalegości i być juz w miarę systematycznie :)

Jeszcse raz przepraszam wszystkie Was Kochane, które się martwiły o mnie, pamiętały i zachodzily w głowę co się ze mną dzieje. Miłe że ktoś zupelnie bezinteresownie pamięta... Nawet nie wiecie jak ciepło na serduchu mi się dzisiaj zrobiło po sms-ie Gugi :)) Całuję Was wszystkie i do przeczytania :)

Odnośnik do komentarza

Gosiu fajnie że jesteś, wszystkie tu Ciągle się dopominałyśmy Twojej obecności ale tak nie miałam śmiałości napisać bo każdy ma swoje życie i swoje sprawy ale dziś już nie wytrzymałam i się opłaciło. Cieszę się że u Martusi wszystko w porządku, że śpi całe nocki i taka uśmiechnięta. Wszyscy chwalą te mleczko bebilon ja daję pepti ale jak skaza białkowa minie to chyba też na nie przejdę.
Co do czytania wszystkich postów to nie zawsze jest czas więc jak go nie będzie to tylko pościk że u Ciebie jest ok i będzie super.
Ale się cieszę

http://www.suwaczki.com/tickers/nzjdugpjmya8n3pw.png
/]http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqmg7y8lc7mnx1.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...