Skocz do zawartości
Forum

Lipiec 2010


Rekomendowane odpowiedzi

Hej Kobitki,

Widzę, że weekend spokojny i żadnej nie ruszyło :) Zabierajcie się dziewczyny do roboty, bo z kim będę o kupkach rozmawiać ;) :hahaha:

Ja powoli zaczynam chodzić jak cień... z braku snu. Nie umiem spać w dzień i śpię tylko tyle ile mi mały pozwoli w nocy, czyli tak ze 4 godziny w 1-godzinnych porcjach :/ Chyba troszkę mało, żeby na dłuższą metę funkcjonować... Dziś w nocy udało mi się w sumie 6 godzin uzbierać i czuje się troszkę lepiej. Ale jest to jeszcze dużo za mało aby odespać poród.

Także - dziewczyny - śpijcie teraz ile wlezie.

U nas w sumie bez wielkich zmian - ja nadal kiepsko siedzę i płaczę przy każdej wizycie w wc, choć zimne okłady, które zaleciła położna dają sporą ulgę. A mały też nadal żółty. Mam nadzieję, że jak jutro przyjdzie położna na kontrolę to nie okaże się, że trzeba będzie iść do szpitala :( Staram się go karmić jak najczęściej (teraz właśnie wisi mi na cycu), ale czasem szkoda mi go budzić po 2h i śpi troszkę dłużej. No nic - staram się nie martwić na zapas.

Myślicie, że małemu może zaszkodzić moja krew? Mam popękane brodawki i mały razem z mlekiem pije trochę krwi. Byłam przekonana, że na pewno niewiele, ale jak mu się w nocy ulało, to mleko było mocno krwią podbarwione... Trochę mnie to zmartwiło...
Mały wampirek :hahaha:

A ja dziś pierwszy raz do ludzi pójdę po porodzie - na wybory. Jakoś się z tym dziwnie czuję - mam wrażenie, że wszyscy będą się na mnie gapić - tak bardzo czuję się "inna" niż przed porodem :hahaha:

A jeśli chodzi o gości to od powrotu ze szpitala nie było jeszcze ani jednego dnia bez gości - wczoraj to nawet na trzy tury... Już mnie to trochę męczy :/ Choć z drugiej strony wcale się nie dziwie, ze go wszyscy chcą zobaczyć ;) Taki jest śliczny. No i mama dumna też go chętnie prezentuje :hahaha: Tylko sił na to wszystko brakuje...

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

mamaola wspolczuje nieprzespanych nocy, moze juz niedlugo to sie u Ciebie jakos unormuje.
A co do picia mleka i krwi to moge Ci tylko doradzic, zebys napisala na forum do majowek 2010. Jak ja kiedys je podczytywalam to widzialam, ze one pisaly tam o takich problemach, mysle, ze z checia Ci napisza co i jak. Bo nasze Mamusie tzn. kasiawawa i filipka ktore maja jakies doswiadczenie sa w szpitalu :)

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

adria - uważaj na te skurcze - ja do końca porodu miałam nieregularne... Gdyby nie rozwarcie, toby mi pewnie nadal mówili, że przepowiadające...

karola - czy to znaczy, że w końcu udało się dostać ten kredyt? Gratulacje i szybkiej przeprowadzki życzę!

natalia - jak się dzidzia urodzi, to na długi czas pozbędziesz się problemu braku planów :)

saradaria
- super, że mąż już tak niedługo będzie z Tobą. Mam nadzieję, że zdążycie się jeszcze sobą nacieszyć przed porodem :)

malolatka - witamy w domku :) I jeszcze raz najserdeczniejsze gratulacje, koniecznie pochwal się zdjęciami. Życzę Ci aby rana szybciutko się zagoiła i żebyś wróciła do sił. A przespania płaczu gratuluję :) Przynajmniej się masz szansę wyspać :) Ja to na najmniejsze stęknięcie się budzę ... Zupełnie niepotrzebnie, bo często kończy się to dalszym spaniem małego i moim niespaniem...

adria - nie przejmuj się brakiem siary - ja też nie miałam, a pokarmu mam tyle, że Leoś nie nadąża jeść ;)

Dziś się w końcu zważyłam na czczo i wynika z tego, że po ciąży zostało mi 2,5 kg :) A właściwie 1,5 bo jak zaszłam to miałam lekką stratę wagi po infekcji jelitowej. I brzuch mam już zupełnie płaski :) Tylko krecha pozostała :)

A męża to muszę pochwalić. Bardzo się stara - gotuje, pierze, przynosi mi rzeczy, żebym nie musiała wstawać. Kochany :) I małym się tak zajmuje fajnie. Nie mogę się napatrzyć :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

Witam ,
ja znow padam przez te upaly. Nie ma czym oddychac. Wiatrak nawet juz nie pomaga... horror. Pol nocy nie spalam, a jak juz zasnelam to budzilam sie zlana potem, choc spie juz bez przykrycia i okno na osciez otwarte. MAM JUZ DOSC!
Ale wiecie, co zauwazylam.... nie jestem pewna, ale poki co to urodzili sie sami chlopcy???? - jesli sie myle to prosze mnie poprawic. Jesli nie to wynika z tego ze te dziewuchy taki uparte sa :hahaha:

MALOLATKA WITAJ W DOMU CZEKAMY NA ZDJECIA
http://slimages.macys.com/is/image/MCY/products/0/optimized/463520_fpx.tif?bgc=255,255,255&wid=327&qlt=90,0&layer=comp&op_sharpen=0&resMode=bicub&op_usm=0.7,1.0,0.5,0&fmt=jpeg

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywh371k5l6ve2n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywtv7313a13h1x.png

http://www.suwaczek.pl/cache/2363ce8a8e.png

Odnośnik do komentarza

Mamaola - nie mam pojecia jak to jest z ta krwia i mlekiem jednoczesnie, bo przy Okcie brodawki mialam tylko obolale , ale nie popekaly. Ale jak przyjdzie polozna to na pewno Ci powie. Fajnie , ze Synek taki spokojniutki. Zoltaczka na pewno nie dlugo mu przejdzie. Moja Okta tez dosc dlugo miala. W szpitalu sie zaczelo, a w domu jeszcze jakis czas zolciutka byla. Zazdroszcze wagi!!! Mi po porodzie nie zostanie 2,5 mi zostanie 25 :hahaha: , ale mam nadzieje ze Marysia wyssie czesciowo ze mnie te zbedne kilogramy!

Adria - ja przy Okcie tez wczesniej siary nie mialam , a mleka bylo tyle ze moglam spokojnie mamka zostac. Wiec tym sie nie ma co martwic.

Sandradaria - no super, ze maz przyjezdza. Cos mi sie wydaje, ze jak zaczniecie sie witac po tak dlugim rozstaniu to dzidzia szybciutko wyskoczy :hahaha:

Karola - zycze jak najszybszej przeprowadzki!!!! Tylko sie nie wysilaj za bardzo , zostaw troche sil na porod!

Agatcha - poki co to smieje sie , ze zaczne mleko mezowi do kawy dolewac... bo nie ma kto ssac :((

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywh371k5l6ve2n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywtv7313a13h1x.png

http://www.suwaczek.pl/cache/2363ce8a8e.png

Odnośnik do komentarza

mamaola fajnie ze znajdujesz troszke czasu zeby nam popisac co nieco;] milo czyta sie co slychac u naszych mamusi;\)ja tez poprosze to co guga;) moze przyda sie;] super ze maz pomaga ci jak moze i ze tak rewelacyjnie wyglada twoja waga;) co do sutkow nie pomoge ale moze pomysl z innym forum jest bardzo dobry;] zycze udanego wyjscia do ludzi;]

blumchen zgadzam sie ztoba upaly sa nie do zniesienia!!! ja mam pozaslaniane rolety, wiatrak chodzi a i tak jest duchota taka ze nie ma jak oddychac, a ja jeszcze dostalam kataaru wiec calkiem mecze sie niemilosiernie;/ a jeszcze mamy okna od wschodu wiec rano tez nie pospie bo upal od samego ranca;/

a ja juz jakos zaczynam z mezulkiem funkcjonowac, powolutku i delikatnie;) chyba zaraz pojedziemy do biedronki kupic jakas wode - bo idzie teraz jak woda;)))) i lody do oslody;] raczej mi nie zaszkodza bo i tak juz choroba mnie dopadla a moze troszke pomoga??;)

mamaola jak zaczelam pisac posta mialam do ciebie jakies pytanie, ale juz zapomnialam;/ wiec jak mi sie przypomni to sie odezwe;))

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

Agatcha - ja sie chyba wykoncze, poce sie nawet jak leze i nic nierobie... a nie robie bo nie mam sily, dzis jakas pizze zamowimy i tyle z obiadu bedzie. Nie mam sily stac przy garach w ten upal... ale takie juz moje przeklenstwo w upaly w ciazy chodzic. Okta urodzila sie 2 sierpnia i tez wtedy takie upaly byly.....
http://asp.personello.com/galerie/albums/userpics/10020/normal_hitze.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywh371k5l6ve2n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywtv7313a13h1x.png

http://www.suwaczek.pl/cache/2363ce8a8e.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny :) mały chyba śpi w salonie, więc ja postanowiłam wam co nie co opisać, tak jak już wiecie wyruszyłam do szpitala z 2 cm rozwarciem, po zrobieniu lewatywy (nic strasznego hehe!) i wygoleniu części krocza ruszyłam na łóżko szpitalne i podali mi jakieś środki na wywołanie skurczy nawet nie wiem co to było, bo byłam strasznie zdezorientowana i rozkojarzona... zaczęło się na dobre... darłam się w niebogłosy! Przebili mi wody płodowe (okazało się, że są już zielone, bo mały wydalił smółkę) i wtedy to już była masakra znów mi coś dali nie wiem czy środki przeciwbólowe czy co, ale wcale to nie pomagało!! Widziałam podwójnie, byłam już tak zmęczona, że w międzyczasie jak nie było skurczu (jakieś parę minut) próbowałam zasnąć (!!) rozwarcie do 5 cm rozkręcało się wolno, a nagle (być może dla mnie to było nagle, bo ogólnie ta męczarnia trwała 5 godzin!!) położna czy lekarka krzyczy, że jest 10 cm i "PROSZĘ PRZEĆ" a ja się darłam, że nie dam rady, kobity trzymały mnie za nogi a ja myślałam, że nie ogarnę... chyba traciłam przytomność, znów NAGLE zjawił się lekarz i powiedział, że zrobimy cięcie, nie wiem jakim cudem, ale dałam radę podpisać jakieś dokumenty (o przetaczaniu krwi i, że się godzę na zabieg czy coś) i biegiem na salę operacyjną, takie miałam skurcze, że aż mną telepało, ledwo mnie przełożyli na takie takie wąskie łóżko operacyjne i związali jakimiś pasami, założyli maskę w którą wpuścili takie chłodniejsze powietrze i znieczulenie ogólne i poszłam spać...

Dzidzia urodziła się z zamartwicą :( w 1 minucie dostał 1 pkt w skali Apgar!! (chyba za późno się zabrali za tą cesarkę, bo zaczęło spadać tętno płodu!!) ale w kolejnych minutach dostał 6 i 8 pkt także chyba nieźle!!

Ciąg dalszy później, bo muszę iść pomóc przy obiedzie :)

MaŁoLaTkA

http://www.suwaczki.com/tickers/1usawn15igq6f925.png

Odnośnik do komentarza

Mamaola bardzo dziękuję za te karty na pewno się przydadzą, jutro zabieram się za drukowanie. Mam nadzieję, że majowe mamy pomogą Ci z tymi brodawkami ja tylko na szkole słyszałam, że najlepiej smarować swoim mlekiem ale doświadczona to nie jestem i nie wiem na ile to działa.

Małolatka Kochana to miałaś przeżycia, na szczęście że już po wszystkim i malutki już jest z Tobą w domu.

U mnie duchota więc dołączam do spoconych świnek i cały dzień poleguje na kanapie:hot:

http://www.suwaczki.com/tickers/nzjdugpjmya8n3pw.png
/]http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqmg7y8lc7mnx1.png

Odnośnik do komentarza

agatcha - to podaj mi swój adres mailowy na pw

małolatka - szczerze współczuję przejść, nacierpiałaś się tyle, a i tak cc się skończyło, szkoda, że nie przewidzieli komplikacji i nie zrobili Ci zabiegu wcześniej! To, że synek tak szybko "odzyskał" punktację to bardzo dobrze - silny chłopak! Będziesz miała z niego pociechę :)

blumchen - jak będziesz prasować w taki upał, to jeszcze w ciąży stracisz te kilogramy :)

guga - stosuję smarowanie mlekiem po każdym karmieniu, do tego purelan i wietrzenie (chodzę po domu z jednym cyckiem wystawionym :) ) i ... nic :( kupiłam sobie takie osłonki silikonowe, może one pomogą? Tylko nie wiem, czy Leoś da radę to złapać, bo choć kupiłam wersję mini to i tak są duuuużo większe od moich brodawek!

A Leoś mnie zaskakuje swoją siłą - ćwiczyliśmy wczoraj i dzisiaj leżenie na brzuszku i podnoszenie główki i świetnie sobie daje radę - potrafi ją już kilka sekund utrzymać i to bardzo wysoko! Czasem tylko z tego wysiłku bączka puści :) No i sam się potrafi na boczek przewrócić :) Jestem z niego taka dumna :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

Wiadomość od Asiuli:

"Jestem na porodówce. Podają mi kolejną dawke oksytocyny.Leżę tak od godz. 9.00. Jak nie pomoże to będzie ceserka. O tym zdecydują jutro. Pozdrawiam"

Dostałam go przed 12, ale byliśmy na zakupach dlatego nie dałam wcześniej znać.
Biedna Asiula się troszkę wymęczy. Dla mnie to absurd, że dopiero jutro zadecydują o cesarce!!!

Pozdrowionka

http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=klz9zbmhoxtthaf0
30.09.2009- dwie kreseczki
15.10.2009- pierwsze USG :)))

26.11.2009- nasze drugie USG
25.12.2009- pierwszy kopniak!
18.01.2010- pokazała co między nóżkami, a raczej czego nie ma ;)
02.06.2010- przyszła na świat Oleńka

http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=qb3ci09k2g5vriic

Odnośnik do komentarza

Małolatka ciężko się czyta ,że tak nas muszą wymęczyć zanim zaczną działać. Najważniejsze,że już po wszystkim i jesteście w domku cali i zdrowi!!!

mamaola ja też nie umie Ci powiedzieć czy Twoja krew może zaszkodzić synkowi. Mi też pękały sutki ,ale nie aż tak bardzo by bardzo lała się z nich krew.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-45936.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-43860.png

http://s10.suwaczek.com/20020430040114.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...