Skocz do zawartości
Forum

Lipiec 2010


Rekomendowane odpowiedzi

Hej
Ledwo przezyłam dzisiaj w pracy , fatalnie się czuje nawet teraz mi niedobrze :/
W srodę jak się uda idę do laryngologa wydaje mi się że mi błednik siadł i dlatego tak mi żłe( az się boję czy to to i czy da się wyleczyć jeszcze.
Jutro ide włosy zrobić bo nie dośc że czuje się fatalnie to i wygladam .
Adria***
matko biedna cierpi i wy też :( mam wrażenie ,ze ty jak ja przyciągasz pecha :( jak nie piłą to wypaderk jak nie rozmrożona lodówka to oczka Julci Matko kiedy się skończy .Ja teraz marzyłąm o kluczu i jak jutro go bedę miała to nie wiem czemu mi błednik padł od jeżdzenia tramwajem;) albo stres i przemeczenie mi uszami wyszedł zwsze coś .Oby pisnka się szybko wylizała!!! Juleczka rządzi normalnie w przedszkolu .
Bettyy***
taki okres mała potrzebuje taty dobrze że jeszcze z wami jest i na urodzinkach będzie.

---nie daje rady wiecej napisać mdli mnie spadam

Odnośnik do komentarza

Witam :)

Ja sama z dziecmi, Daisy miala sie bardzo zle i zabral ją pani weterynarz maz, dostala kroplowke, sterydy i przed chwila mi ją przywiezli. Jeju jest taka slaba ! Normalnie plakac sie chce jak sie na nią patrzy. Dziewczynki caly czas kolo niej są, glaskają ją, a ile bylo placzu jak ją zabierali. Ale dostala pluszaka od dziewczynek i pojechala, obiecalam im, ze Daisy rano bedzie znow spala na swoim miejscu. Mam nadzieje, ze tak bedzie, niby dzisiejsza noc decydujaca. Ale mi ciezko...

aśku no jakis pech ostatnio, u nas tak jeden wielki pozytyw, jeden negatyw i tak wkolo. Juz chyba przywyklam, najwazniejsze, ze dzieci nie chorują. Tfu tfu odpukac, no i my, bo by sie szlo zalamac.
No dzis pani Lila mowila, ze Jula nastraja pozytywna energia panie w przedszkolu i ze jej teksty są godne zapisywania :) Cos o tym wiem. Wczoraj wychodzi na dwor i mowi: jejciu, księżyc, ależ on jest uroczy ! I to wszystko z miną takiego dzieciaka :)
A dzis mowie, Jula dobrze, ze Ty juz nie mrugasz, a ona na to: bo pije te sasetki :) (saszetki z magnezem)
Dotrwalas do konca tygodnia. Chwala za to, moze jakies piwko :) Mi zab przeszedl to jest za co wypic :)
Oj cos z blędnikiem. Ale z tego co wiem to sie leczy, wiec moze pomoze.

bettyy piszesz o czapeczkach na zime. Ja wlasnie u naszej forumowej Gugi zamowilam dwie czapeczki Myszki Miki i szaliczki do tego. Zamowilam najpierw Laurci, ale Jula mowi, ze tez chce :) wiec domowilam.

Wlasnie Jula przed chwila sie obudzila i plakala, ze chce, zeby Daisy juz byla w domu, ale ona to przezywa.

Dobrej nocy, lece do dzieci

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

Witam Was mamuśki!!

Chciałabym serdecznie zaprosić na moją stronkę na facebooku. Robię własnoręcznie opaski dla dziewczynek. Jeśli szukasz czegoś wyjątkowego do sesji zdjęciowej, do codziennych stylizacji, albo może opaskę do włosów do sukieneczki świątecznej?? ZAPRASZAM! Polubcie i udostępniajcie Pozdrawiam!

https://www.facebook.com/malwaopaski

monthly_2013_11/lipiec-2010_5619.jpg

monthly_2013_11/lipiec-2010_5620.jpg

monthly_2013_11/lipiec-2010_5621.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqbd3m6305zm5d.png http://s2.pierwszezabki.pl/043/0433769c0.png?6420

http://www.suwaczki.com/tickers/74dij44jll10uz3k.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=4834514b311f84ff6.png

Odnośnik do komentarza

Julia dziś miała kolejną lekcję tańca, a, że jest gadułą to każdy wie. W trakcie zajęć mówi do Pani: a ja na kolację piję mleko... (Pani na to:wiem !!! już tydzień temu o tym mówiłaś). Jednak inne dzieci podchwyciły i każde zaczęło mówić co je, a, że to dzieci (grupa 3 i 4 latków) to wiadomo, że zdrowe odżywianie górą: były pomidory, kiełbaski drobiowe, kaszki, itp...
Na koniec Pani zadała pytanie: a wiecie co ja jem na kolacje ?? Dzieci wymieniają, a Pani na to: nie zgadliście, nie jem NIC, bo jestem gruba i się odchudzam...

Pod koniec zajęć Pani rozdaje w nagrodę pieczątki (odbija markerem na rączce pieczątkę), Julia mówi do Pani: proszę Panią, a ja bym chciała dwie pieczątki, bo mam młodszą siostrę w domu i żeby jej nie było przykro to na drugiej rączce niech mi Pani da dla niej.
A co Pani na to: NIE, TYLKO JEDNĄ DOSTANIESZ !

Morał ? Do każdego zawodu, zajęcia TRZEBA MIEĆ POWOŁANIE I odrobinę sympatii względem bliźniego !

Ponad to dla 3 i 4 latków Pani zamiast tanecznych zabaw robiła dziś beznadziejny układ taneczny, wałkowała 35 min. jedno i to samo, dzieci się nudziły, przeszkadzały, w nagrodę obiecała im na koniec zabawę: no i się bawiły 2 min, bo był koniec zajęć.

Jak tam będzie dalej to Julcie już nie puszczę (zreszta jak wiekszosc rodzicow) na te zajecia.

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

Adria***
oj wie jak wam ciężko i jak dziewczynki przezywają ból psinki :( są kochane i przy niej są. Oby szybko doszła do siebie.
To słabo te tańce są prowadzone jak mówisz ,szkoda. Ja nawet nie wiem jak sa prowadzone zajęcia bo mnie nie ma.Co do pieczątek to faktycznie przykre Juleczka kochana o siostrze pomyślała nie o sobie .Ludzie to są :/
Ja to ci powiem ,ze jak tam mam pecha to sie boje z czegoś cieszyć ,bo zaraz coś się dzieje . Wcześniej tak nie miała wszystko mnie cieszyło i pecha nie było nie wiem co się porobiło. U ciebie tez podobnie na przemian raz super raz żłe i tu masz racje ważne ja tez tak mówie że dzieci zdrowe że my reszta jakoś się przeżyje .
Wiem ,ze się leczy tylko czasem trzeba leki brać do końca zycia by na czworaka nie chodzić. No zabaczymy najpierw trzeba to zbadać ,bo objawy objawami a mogą być inne przyczyny. W pon ide do lekarza ogólnego zobacze co ona powie. Jak narazie czuje się żle ,ale wygladam trochę lepiej bo włosy zrobiłam:) jeszcze rzęsy chce sobie strzelić:) nowe:)
A Fajny ten szliczek i czapka Guga to robi ale zdolna a co ona się znowu nie odzywa co. zajęta dzierganiem:)
Siedze sama w domku nawet napić sie nie mogę drinka bo się boje czy mi coś się nie zrobi gorzej i jeszcze mi smutno ,była koleżanak i mi dziwną uwagę zrobiła odnośnie wychowywania ptcha . Matki są czasem dziwne patrzą na innych a same nie widzą, że robią to samo . Ja nikogo nie krytykuje chyba ,ze nieświadomie ,ale mimo wszystko pomyśle i rozważę czy faktycznie żłe nie robię czegoś.
Kluczyki mi zaraz pan przywiezie :) oby tylko autko zapaliło:/ bo nie użmiecha mi się w pon jechać tramwajem . Może jak do autka wsiądę i się przejadę to mi się błędnik naprawi;)
Spokojniej nocy i zeby rano psulka zdrowsza sie obudziła.

Odnośnik do komentarza

Hej,

Mężuś już w domu :) Leoś zachwycony, nie mógł wczoraj zasnąć z tych emocji. Lenka trochę się wstydzi. Chłopaki właśnie pojechali na zakupy, Lenka śpi a ja mam odrobinę wytchnienia. Choć powinnam robić misia do przedszkola. Mamy akcję na zrobienie misia z bajki - robię pacynkę Uszatka.

adria - oj, niefajnie, ze babka z tańców bez podejścia do dzieci :/ Może zniechęcić dzieciaczki do tańczenia!
Strasznie mi przykro z powodu Daisy! A jak Sara na to reaguje? Bo chyba też się psiaczki zżyły? Trzymam kciuki aby się wszystko poukładało. Trzymaj się Kochana. To na pewno trudny dla Was czas. I daj znać jak po nocy?
Gratulacje dla Juleczki za wyniki obserwacji. Dla mnie - wcale nie zaskakujące ;) Juleczka to dla mnie ideał dzieciaczka :) Jest naprawdę niezwykle mądra i dojrzała! Dziwię się że nie pękłaś jeszcze z dumy ;)

aśku - miejmy nadzieję, ze to nic z błędnikiem... To nie są fajne do leczenia choroby :/ Choć niektóre niegroźne.

agatcha - jak koncert? Zosia zdrowa? Zadowolona z przedszkola?

A my powoli zaczynamy wychodzić bez wózka :) Lenka coraz więcej już tupta i nawet zaczyna biegać :) Tylko że wiadomo - jak chcę coś załatwić to wózek musi być bo inaczej zajełoby to wieki. I wcale nie dlatego że mała wolno chodzi. Ale wszystko jest taaaakie interesujące ;)
A Leoś resztę tygodnia bez stresu chodził do przedszkola. A w piątek wieczorem to mi na wet zasypiając na ucho powiedział, ze ma w przedszkolu kolegów :)
I widzę, ze dzieciom służą zabawy które wymyślam - bawimy się właśnie m.in. w przedszkole z pluszakami i mam wrażenie że Leosiowi to wiele stresów likwiduje, a Lenkę uczy zabawy pluszakami :) Głównie bawimy się klockami lub w przedszkole. Czasem mi się już nie chce ;)

Miłej neidzieli :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

witajcie

och po koncercie oczywiscie super;) czuje tylko straszny niedosyt...jak zreszta zawsze po ich koncercie.;( szkoda bo nie beda grac w najblizszym czasie w okolicy, no w grudniu w poznaniu ale to troche daleko;/
po koncercie bylysmy na imprezie, bylo fajnie, same babki;) maz nas przywiozl nad ranem, dobrze ze go mam bo byl naszym prywatnym szoferem. noi troche musialam wczoraj odchorowac ten wypad;)

zosia dobrze, zdrowa narazie, sikanie sie skonczylo noi chodzi do przedszkola. pani ja ostatnio pochwalila ze od tamtego incydentu to jest nie to dziecko;) grzeczna i posluszna, do tego pomaga pani sprzatac zabawki wiec jest super;)
w srode mamy zebranie bo chca zrobic bal andrzejkowy i paczki na mikolaja. a we wtorek bedzie zosi pierwszy spektakl, ma byc w szkole ciagle o tym mowi;)

ja od czasu kiedy odstawilam chleb zytni nie mam zadnych objawow, nic mi nie puchnie, ale na grudzien mam wizyte u alergologa, pojde kontrolnie.

mamaola dobrze ze maz wrocil, odpoczniesz troche wkoncu;)

adria wcale nie dziwi mnie ocena Julci;) a tance...szkoda ze pani taka nie zyciowa bo tance to ogromna radosc dla dziecka. ja zawsze o tym marzylam ale nie bylo u nas nic takiego

asku i jak klucze sa?humor sie polepszyl? moze warto skontrolowac to twoje zle samopoczucie?

lece bo pieczemy z zosia ciasto;) dzis pol dnia stoimy przy garach bo nudno a pierogi robilysmy;)nawet zosia ze 3 sama zrobiala;)

milej niedzieli

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

Hej

Daisy ma sie roznie :( rano nawet troszke wstala, ale jest strasznie slaba, zjadla i sie polozyla. Potem prawie nie bylo z nią kontaktu, nie reagowala na kilkakrotne wolanie. Robimy jej zastrzyki ze sterydow, dajemy kroplowke i antybiotyki. Tak sie boje tego co bedzie.
Dziewczynki ciagle przy niej, Jula bardzo to przezywa, Laura mniej troszke, bo jeszcze nie wie do konca co sie stalo.

W sumie mielismy dzis taki domowy dzien, pelno zabaw, dziewczynki pograly w pilke, nawet jak umialy to w ping-ponga na mini stole graly, bylo budowanie zamku z klockow, tance, wszystko po troche. Laurcia coraz ladniej uczy sie roznych rzeczy, dzis nas zaskoczylo jak grala w pilke i tanczyla kaczuchy.

Wiem, ze mialam nienabierac do glowy, ale Laura nic nie chce jesc, od dwoch tygodni nie je, tylko dziubie. Jakas masakra, slodkie, kwasnie, ostre, jałowe, kaszki, owoce, chleb, ziemniaki, mieso, ryz, wszystko na nie.
Dzis to juz szczyt, nawet wieczorem zrobilam jej kaszke manne i tez nie, wszystkiego je po 2 góra 3 lyzki. Wazylam ją ostatnio i wazy 9 kg, wiec nie przybiera.
Juz ostatnio lekarka sie pytala co tak z waga stanela.
Powiedziala, ze porozmawiamy o tym w ym tygodniu, bo chce dziewczynki zaszczepic tą szczepionką do noska Polyvaccinum mite. Chroni ona przed niezytami gornych drog oddechowych.
Poki co jest dobrze, bo nie choruja, wkoło dzieci w przedszkolu choruja, a Jula sie nie zaraza, wiec chyba warto to wzmocnic.
Jednak decyzje podejme po rozmowie z lekarka, koszt nieduzy, bo ok 50 zl na dwie. Slyszalyscie cos na temat tej szczepionki, chetnie poznam jakies opinie.

Macie pomysly na prezenty mikolajkowe ?

mamaola oo to juz maz wrocil ? Chyba te filmiki Go zmotywowaly ;) Odetchniesz sobie troszke. Fajnie, ze Leos zaakceptowal przedszkole i polubi, no i ma pierwsze znajomosci :) Nic tylko sie cieszyc. Wklej zdjecie pacynki.
Ja jutro musze wziac do przedszkola prosiaczka z Kubusia Puchatka. W srode mamy pokazowe zajecia na sali gimnastycznej ,a potem wspolna zabawa z rodzicami. Beda wlasnie udzial braly pluszaki z Kubusia Puchatka.
Piszesz, ze Lenka szaleje na nozkach, u nas podobnie, hehe tylko jak Laura ucieka to na czworaka, tak szybciej :) albo jak sie z Julia gania. Jednak bez wozka sie nie ruszam, choc i tak woli chodzic obok.
Pytalas o Sare, otoz biednej smutno na dworze samej, ja mam lzy w oczach jak sobie pomysle jakie wariacje one razem robily, jak biegaly, Daisy przez nią skakała, a teraz ? Biedna juz 4 dni lezy.

agatcha fajnie, ze koncert udany i Zosia zdrowa. A slyszalas, ze nowa Ikee we Wroclawiu otworzyli ? Bylas moze ?

aśku jak tam Kochana ? Kiedy maz wraca ? Pokaz sie we wloskach :) wiem jak to cieszy, a co bedziesz z rzesami robila ? Ja robilam kiedys ciagle henne, ale jakos tak bez wyrazu bylo. Cieszysz sie autkiem, odpalilo ?
Daj znac co po lekarzu.

Dobrej nocy, mam dzis meza to i sie chyba piwka napije symbolicznie do jajecznicy co mi maz obiecal, a robi pyszną :)

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

hej :)
dziś wcześniej skończyłam nareszcie o 15 i poleciałam do lekarza . Dostałam skierow. na badanie krwi i do laryngologa i po badaniu kazła mi stanąć wyciągnąc ręce przed siebie i rozsunąć palce i zamknąć oczy i poleciałam lekko wiec tez uwaza że to błednik.
Mamaola***
nareszcie męża masz i Leoś zadowolony z przedszkola nareszcie co :) dobrze ulga jest duża jak dziecko chetnie idzie i kolegów ma fajnie . Ptych dziś pierwszy raz leciał do przedszkola z chęcia u wielką radością a jak mi machał idz do pracy :) tez mi ulżyło .
Agatcha***
Super zadowolona z imprezy ,poszalałąś sobie ładnie fajnie że mąz taki uczynny;) tak wiem ze coś się dzieje i nie olewam tego .
Adria***
Ale juz nie piszczy ,trzeba czasu by jej sie zagoiło wszystko :(
Tak zapaliło ale coś mi rano zanim sie rozgrzeje wyje alternator lub palek musze podjechać i naprawić zanim mi padnie. Powiem ci dziwna jestem ale pojezdziłam autkiem i mi lepiej :) jakby jazda autem mi poprawiła błednik:) ale to fakt jak jadę autem to sie czuje znacznie lepiej .Dltego osoby z błędnikiem i choroba lokomocyjną jak prowadzą auto są tak zajęci ze nie czują dolegliwości i ja tak mam . Mąż za 2 tyg na weekend przyjedzie .A u lekarza wszystkiego się dowiem u laryngologa. Ja nie słyszałam o takiej szczepiące co do nosa się ją daje ? ja tez bym chciała ptych taki przez tego migdała nie odporny chociaż juz miesiąć jak się trzyma .Tylko mi coś pokaszluje od pią,tku ale nie jest chory jeszcze .Faszeruję go cebulą z miodem i cytryną . A włosy mam tak samo jak zawsze żadnych zmian ,ale się lepiej czuje . A rzęsy chce zobaczyć jak będę wyglądać w przedłużonych i zagęścić nie trzeba malować się wtedy . oj trzeba iść spać spokojniej nocy .

Odnośnik do komentarza

Hej,

Leo dziś też bez płaczu poszedł do przedszkola mimo przerwy weekendowej, więc jest coraz lepiej. Do tego przedszkolanka powiedziała, ze Leoś dziś w nawet łobuzował! Ponoć chłopcy bawili się jak szaleni :) No nie sądziłam że kiedyś będę się cieszyć z tego, ze mój syn "narozrabiał" ;)

adria - co do jedzenia Laurki - nie wiem czy Cię to pocieszy czy wręcz przeciwnie - Lenka - która przecież jadła jak szalona - koło roczku przestała. Wychodziły jej trójki, uczyła się chodzić i przestała jeść. Wisiała za to co chwilę przy piersi. Śniadanie - pierś, obiad - pierś, kolacja - gryzek sera lub plasterek kiełbasy i pierś. Jedyne co jadła to kilka łyżeczek zupy w południe, czasem kawałek bułki. Trwało to kilka dobrych miesięcy - zaczęła jeść jakoś tydzień temu? Tak samo nagle jak wcześniej przestała. Nie wiem czy to faktycznie zęby i skok rozwojowy czy jakiś inny powód. Być moze to taki etap kiedy szkoda czasu na jedzenie - wszystko jest takie ciekawe! Martwiłam się, ze jej może nie smakuje, ale to nie było to - po prostu wolała mleko. I zanim wymyśliłam sposób żeby sobie z tym poradzić - wszystko wróciło do normy. No i oczywiście nie przybrała przez ten czas zbyt wiele na wadze, ale to chyba też normalne - kiedy dziecko zaczyna chodzić już nie rozwija się tak szybko, czasem nawet chudnie. Grunt to mleka nie ograniczać - żeby dostawała wszystko czego jej trzeba. Daj jej czas zanim zaczniesz się serio martwić. Mi się to wydaje normalne, choć na pewno irytujące.

aśku - no u nas jeszcze nie ma czegoś takiego że leci z radością do przedszkola. Jakbym mu powiedziała, ze nie idziemy to by się bardziej ucieszył ;) Ale i tak są ogromne postępy. I już dawno nei mówił, ze boi się dzieci! To dużo. Teraz boi się, ze go nie odbiorę.
Daj znać co u laryngologa.
A Ptych zdrowy?

agatcha - super, ze koncert udany :) Wyszalałaś się :)

Dobrej nocy.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

Hej

mamaola na poczatek GRATULACJE ZA ŁOBUZOWANIE :) to znak, ze Leosiowi sie podoba :) i niech to trwa :)
Co do jedzenia, to masz racje, ja to wszystko wiem, chodzenie, ząbki, itp... ale juz mnie trafia jak gotuje kolejne nowe, stare, slodkie, kwasnie, przyprawione, nieprzyprawione, a ona kreci nosem i pluje, albo mnie karmi, albo najlepiej ucieka. Juz spadla na 10 centyl. Ostatnie dwie noce tak spala, ze nawet mleka nie jadla, wiec czym Ona zyje ? Powietrzem ?

Laurcia spi, wczoraj mnie tak slodko zaskoczyla. Po kąpaniu zawsze ja zawijam w recznik, przytulam i tanczymy tance przytulance, potem spiewam Nie, nie nie moje kochanie... a na koniec mowimy tata tata.
A wczoraj spiewalysmy tance przytulance, posadzilam ją na przewijaku, a Laurcia spiewa nie, nie, nie... i wyciaga raczki, zeby ją przytulic, potem znow ją posadziłam, a ona tata, tata, tata :) alez to slodkie, tak sie nauczyla :)

A przedwczoraj kąpalam tylko Julcie, a, Laura chodzila po lazience, w pewnym momencie podeszla do wanny, wziela gumowego klapka i zaczela okladac Julcie po glowie. Tak sie zdenerwowala, ze ona sie nie kąpie.
Podziwiam jednak Julcie, ze im wiecej dostaje od Laury tym bardziej ja przytula, caluje, to taka milosc ponad wszystko.

aśku a wiesz, ze ja np. jak jade w aucie z tylu i rozgladam sie na boki to zaraz mi niedobrze ? Najlepiej czuje sie za kierownica.
Powodzenia u laryngologa.
A jaki koszt takich rzęs ? Mi sie tak nie chce co rano robic makijazu :(
Jak Ptysiu ? Jak bede dzis cos wiecej wiedziec o szczepionce to dam Ci znac. A poki co masz linka http://www.biomed.pl/Ulotka_dla_niedowidzacych/Polyvaccinum_mite_-_krople_do_nosa

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

Dla odmiany Leo dziś nei chciał iść do przedszkola ;)

adria - a dajesz jej w ciągu dnia mleko? Ono się zmienia i dostosowuje do dziecka, im maluch starszy to jest bardziej kaloryczne. Choć rozumiem Twój ból - mnie też to wkurza - napracuję się, nastaram, wymyślam zdrowe rzeczy a ta kręci nosem...
Specjalnei dla Ciebie wklejam misia :) Dziś dostarczony do p-kola :) W pon. mają Dzień Misia.
Super jak Laurka tak domaga się swoich rytuałów :)

monthly_2013_11/lipiec-2010_5751.jpg

monthly_2013_11/lipiec-2010_5752.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

Hej

Wczoraj bylam w przedszkolu na zajeciach otwartych. Wspaniala rzecz móc obserwowac jak Julcia uczestniczy aktywnie w zajeciach, jak wyrywa sie do odpowiedzi, jak z innymi dzieciaczkami sie bawi, bierze udzial w roznych konkurencjach.
Do tego rano mieli lekcje umuzykalniającą w szkole, wiec ogolnie bardzo aktywnie spedzony dzien, choc nie ukrywam meczony. Jula po 18 zasnela :)

Jutro maja przyniesc misie, bo beda obchodzic dzien pluszowego misia, a 6 grudnia maja sie ubrac na czerwono i kazdy ma miec czapke mikolaja, a 9 grudnia bedzie wspolne rodzinne malowanie bombek.
Wiec atrakcji duzo, Jula rano, az wyrywa sie do przedszkola tak jej sie podoba. Jak ją rano odprowadzam to jest, albo i nie ma krótkie PA i leci do dzieci.
No i najwazniejsze, ma wspaniala wychowawczynie, wiec to polowa sukcesu.

Bylam z Laura u lekarza, mam jej podawac apetizer (ziolowy) jak nie zacznie w ciagu tygodnia jesc. Lekarka wypytala nas o jej karmienie i powiedziala, ze to są ilosci dla dziecka, ktore dopiero uczy sie jesc, a nie na 14 m-czne dzieciatko. No i za dlugo to trwa, jakby to byl skok, albo chodzenie, albo nowosci to by to trwalo krocej.
Choc musze sie przyznac, ze wczoraj na wariata dzien, obiad byl zrobiony w polowie jak wrocilam z przedszkola i bez zupy, co u nas rzadko sie zdarza, no i Laurcia sie przeglodzila. Zjadla, a raczej nie zjadla kaszke o 8.30 i przed obiadem juz bardzo plakala o 12.30 (nie chcialam jej karmic piersia, zeby zjadla obiad) i jak sie dopadla do jedzenia to konca nie bylo, kalafiora to az raczkami brala. NAwet nie wiecie ile mi to radosci sprawilo. Kurczak z talerza zniknal w mig.
No, ale tyle radosci na krotko starczylo, bo wieczorem znow brak apetytu.

Daisy ma sie lepiej, zaczyna wychodzic na spacery, dzis odstawiamy wszystkie leki.

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

Hej,

Coś tu trochę pusto?
U nas ok. Leoś mnie ostatnio zaskoczył śpiewając piosenkę z angielskiego przyniesioną z przedszkola :) I śpiewał ją bardzo poprawnie używając wielu nowych słów. Byłam z niego bardzo dumna :)
Poza tym powoli szykujemy już świąteczne dekoracje. Wczoraj "obrabialiśmy" masę solną. Mam też jeszcze kilka innych pomysłów. Jak stworzymy coś wartego uwiecznienia to sie pochwalimy ;)

adria - fajnie, że tak trafiliście z przedszkolem. Bo to państwowe, prawda? U nas taka wizyta by nie przeszła - jakbym przyszła do przedszkola, to Leo na pewno nie bawiłby się tak jak mnie tam nie ma. A szkoda ba bardzo chętnie bym go popodglądała :)
Super, ze Daisy dochodzi do siebie!
Dziękuję za komplement dotyczący misia :) Włożyłam w niego serce ;) A szyłam go i maszyną i ręcznie. U nas dzień pluszowego misia jest w poniedziałek.
Co do karmienia to ja sama na siebie bicz ukręciłam, bo nauczyłam Lenę jak była jeszcze niemowlaczkiem pokazywać że chce mleka. No i ona z tego skwapliwie korzysta (klepie mnie w dekolt - czasem bardzo mocno) a ja - wiedząc ze chodzi o mleko nie moge udawać że nie wiem, a odmówić? Nie umiem... Poza tym wierzę, że ona sama sobie reguluje.

Dobrej nocki.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

hej .
jak fajnie ,ze wolne mamy :) ten tydzień był nawet ok pracowałam po 6 godzin wiec to cieszy ,niestety wczoraj dostałam znowu złą wiadomość osoba która maiła mi oddac kasę rozmyśliła się i ma w du... ach szkoda gadać.

Jutro chyba mam spotkanie z budowlańcem ma zobaczyć tą moją ruinę i zobaczymy na jaką kasę i czy wogóle da się coś zrobić. I wtedy zadecydujmy.ach boje się żeby nie żałować:(

Dziś byłam z ptychem w pizzerni ale się cieszył ,a wcinał :)

A nie pisałam wam przecież ... wiecie co tylko mi to sie mogło stać:) dopiero co odpiął mi się klucz od auta .Minął tydzień i co ja chce otworzyć dom a tu kluczy brak od dużych wejściowych i od domu .No normalnie myślałam że oślepłam i nie widze ich że to niemożliwe . Szukłam nie znalazłam ,zadzwoniłam po otwieracza drzwi ,a ten ciągnie za klamkęa te sie otwierają! myśles sobie ktoś mi w pracy klucze odpiął i okradł .Ale nie zamek był zepsuty i wystarczyło pociągnąć mocno i się otworzyły . Tyle dobrego bo 110 zł w kieszeni zapłaciłam z nowy zamek.Najlepsze ,ze klucze zapasowe zamiast w domu były w aucie ,bo ptych je zabrał kiedyś .Komiczne pech za pechem kiedyś głowę zgubię i zorientuję się dopiero w domu jak będę chciała głowę umyć:)

A u laryngologa nic chyba nie stwierdziła kazała zrobić prześwietlenie ,kręgi szyjne ach na szczescie czuje się lepiej jeżdze autem i śpię dużo więc jakoś daję radę.
Mamaola***
O Leoś łobuzuje super że nareszcie się przekonuje do przedszkola mimo znowu małych kryzysów jeszcze trochę czasu potrzebuje ,a że czasem mu się nie będzie chciało iść to też zrozumiałe.
No my mieliśmy bardzo udany tydzień ptych coś tam chciał marudzić ,ale mu cały czas powtarzałam za cały tydzień nie płakania pójdzie do merbelina bawialnia i sie udało .Ciekawe jak następny tydzień będzie . Misiaczekł słicznie ci wyszedł zdolna mama:)
Adria***
Dobra jest Laurcia się zdenerwowała i klapka w ruch:) z tym jedzeniem to faktycznie jak juz mleka nawet nie chce . Ale przegłodzenie jest dobre u mnie tez to się nieraz sprawdziło. Potem ptych to nawet 3 michy zupy zjadł tak zgłodniał. Moze musisz tak częściej robić?.... a to ja tak te mam z tyłu nie mogę jezdzić jak juz muszę patrzeć do przodu ,no a za kierownicą wszystko ok to masz jak ja delikatny błednik jak powiedział laryngolog. Ja jak będę z ptychem prywatnie to sie zapytam co mi jest. Jak psinka się czuje ,chyba jest poprawa co .
Dzięki poczytam sobie o tej szczepiące i podpytam laryngologa. rzęsy na grupenie zobacz tak po 50 lub 60 zł potem trzeba odnawiać ,ja chce zobaczyć jak to jest tez mam dość malowania ,a kolezanak ma i bardzo sobie chwali patrz na jedwabne. ja zobaczę jak mi przypasuje i będa się dość długo trzymać to odnowie.

Agatcha***
oj znowu chora paskudny wirus :( ale Zosia bardzo lubi przedszkole ,ale dobrze nie przeżywacie stresu ,widzisz jak ja czy Ola mamy to nie jest fajne.Zdrówka oby do poniedziałku Zosia zdrowa była.

----dziewczyny ale czas pedzi za miesiąc święta .

Odnośnik do komentarza

Hej

Wreszcie koniec tygodnia, mam troche dosc i Julcia zmeczona.
Wiecie ? Laura nam bardzo zaczela szalec, ona w ogole nie ma oporów. Jej glownym zainteresowaniem jest WSPINACZKA. Ostatnio weszla na lozko pietrowe, teraz ma zabezpieczone to nie da rady wejsc. A dzis ? Nie uwierzycie. Weszla na pralke. Otworzyla sobie drzwiczki, zlapala sie gory i weszla na beben i gdyby mnie tam nie bylo to by spadla na kafelki, na szczescie weszlam do lazienki. Jakby jej tego bylo malo, weszla na lozko, z lozka na parapet i na biurko. A dzien zakonczyla tak: otworzyla szuflade od biurka, weszla do srodka, a potem po galkach od mebli z drugiej strony na biurko.
Martwie sie, bo ma takie pomysly, ze szok. Wczoraj mezowi weszla po krzesle na stol i na okno. Ani na sekundy nie mozna jej zostawic.

A tak z innej beczki. Slyszalyscie o grotach solnych ?
U nas jest, ponoc bardzo dobrze wplywa na organizm. 45 min seans to jak 3 dni nad morzem, jod, potas, magnez, wapn, itp... Popytalam paru osob i poczytalam o tym i zdecydowalam sie na 10 seansow z dziecmi po 45 min. W sumie na 2 tygodnie. z 2 dniową przerwa.
Potem przez 3 miesiace trzeba conajmniej 2 seanse miec, zeby byl efekt.
Zalatwilam sobie karnet za 60 zł, dzieci do 4 lat nie placa.
Dzieciaki nam nie chorują, wiec wydaje mi sie, ze warto je wzmocnic, tym bardziej, ze Jula tak kaszle jak sie zaczyna sezon grzewczy. Mam nadzieje, ze to dobra "inwestycja". Macie jakies doswiadczenie z tym ?

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

aśku nooo jestes wreszcie, juz sie martwilam, a nie chcialam Cie zadreczac sms'em. Juz myslalam, ze zle wiadomosci macie za soba, a tu prosze :( przykro mi Kochana. Trzymam kciuki za rozmowe z budowlancem. Niezle z kluczami, nieszczescia chodza parami, ale dobrze, ze sie skonczylo jak sie skonczylo. A mozesz mi linka przeslac na grupona ? poczytam sobie. Moze warto. Daisy jutro jedzie do kontroli, zobaczymy co powie pani weterynarz. Ale mi narobilas ochoty na pizze.

agatcha zdrowia dla Zosi !

mamaola gratulacja dla Leo za angielski :) swietnie sobie radzi :) My wypozyczamy z biblioteki ze szkolki angielskiego ksiazki po angielsku, co zajecia, po dwie dla laury i Julci i powiem Ci, ze jak czytam to Jula wszystko rozumie, a Laurka jak jej mowie zwierzatka po angielsku to lepiej zna jak po polsku, wiec warto. Ciekawa jestem Waszych dekoracji swiatecznych, my tez w toku :)
Co do przedszkola to powiem Ci, ze sama jestem w szoku :) Place ok 70 zł mc, a tyle atrakcji mają ! Tak to panstwowe przedszkole, ale maja wspaniala pania dyrektor, ktora z mezem jezdzi po 22-ej do tesco jak jest noc wyprzedazy zabawek i je kupuje za 50 % :) Taka kombinatorka.

Ide odpoczac, jutro jestem sama, a mamy tance i zakupy i panią weterynarz, ciezko to widze, a przez tą grotę solna to najblizsze 2 tyg. beda ciezki :/

Dobrej nocy

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza
Gość aasiula75@wp.pl

My nareszcie w domku .
Najadłam się i teraz odpoczywam ,bo dzień pracowity.
Juz od 5rano nie spałam ,bo myślałam tak mnie zdenerwował człowiek:/
Ale czas wykorzystany pranie mycie głowy i nawet muzyke pościągałam. Potem na moja działke. Radośc z tej wizyty miał tylko ptych ,ale szalał po działce sąsiada a tam błoto po kalona i kamienie którymi rzucał .Ubabrani po pachy byliśmy.
Niestety znowu mi odradzono remontu ,to tzn pan robił takie obory i ma doświadczenie i chętnie by zrobił ale mówi ze koszta moga być b. duże nawet do 500tyś . Problemy ze wszystkim a scian a okna a co ważne grzyb i stosowanie jakiejs drogiej chemi by mocz i inne dziadostwo nie dostawało sie do domu . .
Nie wiem ale chyba czas juz odpuścić i moze sprzedać ziemie temu obok tylko on kasy nie ma by spłacał . Nie wiem co mąz powie mamy jeszcze mieć dokładniejszą wycene stanu surowego i dalej byśmy sobie sami robili ale juz chceci nie mam widziałm jak wyremontowali sobie ci obok mokro wilgoć osuszają to i nie wyglada to ciekawie. Albo jak mąż mówił kupimy 2 szt przyczep zlepimy i ocieplimy ale to słaby pomysł jak dla mnie mimo że wiem że ludzie tak mieszkają cały rok. szkoda ze te przepisy sa takie ech mozna postawić bez pozwolenia altanke domek ale 25 m :/ ale rolnicy juz moga 35 m i czemu ? :? 35 m +35 góra i by mały domek był wystarczyłoby do tego jakas weranda oszklona i git ale nie nie można :/
Chyba trzeba będzie szukać mieszkania z ogródkiem i jak juz damy te 300tyś to za suche czyste słoneczne mieszkanie.
ok juz nie truje .
Jeszcze mnie mama wnerwiła ,bo chciałm żeby z ptychem została na noc u mnie lub nawet u niej i bym poszła na dyskoteke 4 lata nie byłam upiłabym się i zapomniała na chwilę może o problemie ale nie nie zostanie ach.
ptych miał za to super dzień az padniety jest ...najpierw zabawa w błocie ,potem zabrałam go do obiecanej bawialni za nie płakanie i zostawianie bez problemu w przedszkolu:) na 1,5 h ale chciał wyjśc nie chciał musiałm go wynieść .Ledwo do domu wrócił:)
Adria****
jestem i znowu widzisz pech :) cały czas żle . Mało płacisz za przedszkole a faktycznie atrakcji dużo widac ze dbają i myślą o dzieciach > U ptych słabo z tym tak normalnie jest a płace za miesiąc z około 200zł ale i tak mało bo przeciez po 1 zł jest za dodatkowe godziny. To dobrze ze pieskowi lepiej pewnie jakis uszczerbek na zdrowiu będzie chyba ,ze wyzdrowieje całkowicie.
Jejku Laurcia ma teraz faktycznie szalony okres . A jaka niesamowicie zwinna i pomysłowa szok na pralkę wejść ! ja nie znam tego u mnie mieszkanie było zabezpieczone zastawione bez drzwi krzeseł i niskich mebli jedynie kanapa i stół był dostępny. Musicie ten okres przejść i oby bez wypadków .
A grota solna ja byłam raz przyjemnie sobie mozna pilezeć i się zrelaksować chociaz nie iwem czy ci da laurcia:) nic wiec jej nie wiem o tym ale jak za taka małą kase masz to pewnie korzystaj:)

---a ptych ma katar ale dziwny tydzień temu kichał i fakt cos żłe mu się oddychało jak spał ,ale nos suchy wczoraj cos mu lekko pod nosem mokro był, dziś mały glucik sie pjawił . Dziwny katar ,ale takie to moze mieć .

Odnośnik do komentarza
Gość aasiula75@wp.pl

Adria***
zapomniałam wpisz sobie na gruponie lub w google :
"Przedłużanie i zagęszczanie rzęs 1:1 Precyzyjna stylizacja na długie tygodnie:
to ci wyskoczy poczytasz sobie co tam piszą.

----dziewczyny czy któraś z wasze pociech lubi chodzić na golasa ? no ptych to jak nawiedzony zimne nogi a ten tylko patrzy zeby sie rozebrać i biega goły po 30 razy go dzis ubierałm a ten dalej .

Odnośnik do komentarza

Hej,

U nas ok - dzieci zdrowe, choć jakoś ponuro :/
Leo zaskoczył mnie dziś pytając jak zwykle czy idzie dziś do przedszkola (zazwyczaj jak mówiłam, ze nie to się cieszył). Kiedy odpowiedziałam, ze nie to powiedział, ze szkoda i ze tęskni za przedszkolem :) No w końcu :)))

aśku - współczuję pecha. Jakbyśmy miały mało problemów? No i kiepsko z tą ziemią. Za 500 to można mieś wielki nowy dom...
Moja dwójka uwielbia latać na golasa :) Leo na szczęście zazwyczaj sam się nie rozbiera (ew. skarpetki) ale jak go przebieram to ucieka i chciałby tak latać cały czas :) Lenka tak samo. Rozbiera się chętnie, jak przychodzi czas ubierania, to ucieka :) No - chyba że idziemy na dwór ;)
Byliście w bawialni :) Ptych miał radochę :) Ja sobie obiecałam, ze do bawialni chodzić nie będziemy. Za każdym razem kończy się to chorobą.

adria - ja kiedyś byłam w takiej grocie jak bylismy w górach. Ale to był tylko raz. Z tego co słyszałam to bardzo poleca się ludziom mieszkającym w głębi lądu. U nas w powietrzu i ziemi w miarę dużo jodu :) Wszak niedaleko morze. Choć morze warto się zastanowić mimo wszystko? Moje maluchy z odpornością na bakier ;)
To Laurka taka odważna jak Lena? Choć Lena mniej pomysłowa ;) Ale też strachu zero! Z wiekiem pewnie nie będzie wcale łatwiej? Lena mi chce np. zbiegać po schodach. Bo bawi się - chce by Leo ją gonił. Muszę ją bardzo mocno trzymać za rękę bo w ogóle się nie boi!

agatcha - zdrówka dla Zosi. Jak się mała czuje? Miejmy nadzieję, ze niedługo przymrozi i juz będzie lżej z tymi wirusami.

Lence niestety jakieś uczulenie wyszło. Na nieszczęście jednego dnia było kilka rzeczy które mogły to spowodować - nowy proszek, płyn do kąpieli, pół dużego kubka jogurtu i jajecznica z 2 jajek :/ I nie wiem co. Tak myślę, ze skierowanie do alergologa to chyba do końca roku wazne? Bo byłam z Leną jakoś w maju. Może zdążyłabym jeszcze w tym roku? Zadzwonię jutro.
A z Leo w piątek idę do dentysty. Trochę się boję jak będzie, ale Leo ostatnio ma taki etap, że jest wszystkiego bardzo ciekawy i chce iść do lekarzy. Chcę to wykorzystać i się upewnić ze wszystko z ząbkami ok i jeśli nie będzie p-wskazań to polakować.
Na razie.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

hej

zosi przeszlo;) zrobilam jej dwa razy inhalacje, lekarka ostatnio polecila taka z soli 3%, wiec zrobilam mieszanke z 0,9% i 10% i zdzialala cuda;) nos sie oczyscila calkowice, wiec nie ma kataru i kaszlu, choc dzis miala ciezko dzien i troche plakala wiec sie pojawial ale po placzu czyscil sie elegancko;)) nie wiem czy jutro pojdzie do przedszkola, ale jesli w nocy nic sie nie wydarzy to tak. objawow choroby nie widac wiec niech sie chartuje;)
juz czekam na mroz, moze bedzie zdrowsze powietrze;) narazie wieje u nas strasznie.

asku zosia niestety tez ma faze latania na golasa, sama sie rozbiera i ciezko ja ubrac;/ noi jak w przedszkolu w kapacich caly czas tak w domu nie ciula;)najlepiej by na boso chodzila, nogi lodowate a jej w to mi graj;)
500 tys? matko toz za to 3 domy by sie postawilo.
odnosnie przyczep, moi znajomi mieszkaja w takiej, sa w anglii a tam duzo zimniej i powiem ci ze za nic by nie zamienili tego na dom! bylismy tam u nich, z zewnatrz przyczepa a w srodku salony, naprawe jak sie tam wchodzi wydaje ci sie ze jestes w slicznym parterowym domku;)

mamaola ja tez cos mam juz malo zaufania do tych sal zabaw;/ zoska zawsze sie tam upoci i sa efekty;.)
a pewnie idz z Lenka do alergologa, napewno nie zaszkodzi a masz racje alergenow miala duzo;/ o i dentysta. ja z Zosia powinnam pojsc, ale niestety zaniedbuje sie,;/ ona co jej wspomne to nie chce, mowi ze buzi nie otworzy a ja nie moge sie przelamac bo nie umialabym jej zmusic co otwarcia;/ ona jest tak uparta i silna. ale mam nadzieje ze po nowym roku zrobie sobie kilka dni wolnych i pojdziemy tym bardziej ze jej zabki caly czas ciemnieja;/ niby jak raz bylysmy lekarz mowil ze to nie prochnica ale nie wiem sa coraz brzydsze;/

adria nie bylam w tej grocie ale slyszalam ze jest bardzo polecana. oby przyniosly zamierzony efekt.

oki lece do lozka, pozdrawiam

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

Hej

U nas standard, Jula w przedszkolu, Laura spi, obiad na gazie, a mama na forum :)

Dzieki dziewczyny za opinie o grocie solnej, zdecydowalam sie i o 15 mamy pierwszy seans :) Potem angielski i juz widze to organizacyjnie.
W sobote byłysmy na tańcach, pani cos w lepszym humorze, nawet Laurci pieczatke dala i miala inne podejscie do dzieci, moze czytala to co napisalam hehe
Laura 30 min. siedziala z buzka otwarta i patrzyla na dzieci taka zainteresowana, a 15 min. szalala razem z dziecmi, bawily sie w rozne taneczne zabawy i ona im towarzyszyla. A w domu nawet dwie figury zapamietala tak jej sie spodobaly :)
Jula standardowo zadowolona :) pelana energii, choc jej sie dziwie, moze to po tym magnezie. A dzis mija trzy tygodnie jak nie mruga, choc nadal jestem niepewna w diagnozie to coraz bardziej sie przekonuje. Ale przyznam Wam szczerze, ze siedze jak na minie :/

Wczoraj bylismy u tesciow na obiedzie. Dziewczynki daly czadu hehe chyba tesciowie cieszyli sie, ze juz jedziemy. One ostatnio maja faze na przepiskiwanie sie i przekrzykiwanie :)

mamaola oj niefajnie z alergia, poszalalas sobie :) same nowosci :) skierowanie chyba wazne, warto sprawdzic co to moze byc. A wysypka jest na calym cialku ?
A ja wlasnie mialam pytac Was o lakowanie ? To juz teraz ?
Bylam ostatnio u dentysty i Jula tez zabki pokazal, to juz drugi raz i nadal wszystko ok, zabki biale i zdrowe, ale zastanawialam sie wlasnie nad lakowaniem. To nasze dziewczynki moga sobie raczki podac, moze im kupimy zestaw wspinaczkowy na gwiazdke hehe

asku ale cena za dom, przeciez to ogromne pieniadze, to lepiej chyba cos w tej cenie kupic, a tamto sprzedac, masz gwarancje wtedy, ze mniejszy, ale nowy. No, chyba, ze masz sentyment do tej ziemi. Ale wiesz trzeba patrzec realnie. A co maz na to ?
Moje dziewczynki nie lubia biegac na golasa, Jula jak to Jula zawsze musi miec wszystko idealnie zalozone, czyste, wyprasowane i najlepiej spodniczka, albo sukienka. Golasek nie wchodzi u niej w gre.

agatcha dobrze, ze Zosia ma sie lepiej, tez czekam na mroz, zeby "wybil" te zarazki i wirusy, bedzie spokojniej. A Ty pracujesz w terenie ? czy teraz prace biurowe ?

A mnie w tym roku zima zaskoczyla, dzis jade kupic Julce druga kurtke, oni codziennie w przedszkolu wychodza na dwor i nie musze mowic jak kurtka po zabawach wyglada. Codziennie mam pranie, ostatnio Jula z Franiem wymyslila sobie, ze plac zabaw to farma i biegaja po niej dzikie swinie. Oni przed nimi uciekali i jedyna kryjowka byla jak sie polozyli na ziemi :( Masakra
A poza tym to musze poszukac Julce ocieplanych spodni i obydwu rajtuzki cieplejsze musze kupic. Sama wydatki.

Milego dnia

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...