Skocz do zawartości
Forum

Lipiec 2010


Rekomendowane odpowiedzi

Adria- każda mama by była dumna z takiej córeczki Czasem tak mi się wydaje jak to Julci wszystko tak jakoś z łatwością przychodzi Jest taka grzeczna ,ładnie się uczy ,słucha się ciebie i wydaję się bardziej dorosła niż ma latek a Ja z Kubą to tak czasem się natłumacze a efektów nie ma ... Teraz się bawimy przy robieniu pszczółek to mi pomaga ale czasem to taki niesłuch że trudno do niego dotrzeć ale pracujemy nad tym Fajnie poznać Frania -przyjaciela Julki :) Zdjęcia śliczne
Aśku -masz chyba męża już ? Mój po tych świętach wraca ...Katar przechodzi ?
Może reszta dziewczyn w świeta zajrzy tutaj ???

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hqymi36e7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5ekt2ocja7.png

Odnośnik do komentarza

Hej
Mąz na cmentarzu ja nie bo nie mam ochoty na nic i katar mam.
Bettyy***
w piatek 13 sie urodziłas to nie pech to szczeście :)
no ja myśłe ze został mi jeszcze jeden rok pecha bo juz 6 zaliczyłam .Może co w tym jest musze swoje odbebnić. Zobaczymy za rok co bedzie. Mój tez jedzie w niedzile i nie wie kiedy znowy bedzie bo roboty duzo się narobiło moze za miesiąc wpadnie. A katar tak przeszedł na druga dziurkę:) a ziemi nik nie ma o siosyta na wsi ale rolna i daleko tam mozna kupic tanio ale nie chcemy tam:/ ale jest ok dobre z tą dziurka na łaskotki dobry patent :)
Adria***
Ale piekne zdjęcia jaka sala duża i wspaniale to zorganizowane.A Juleczka szok sliczna i widać wiedziała co robi az ona fajna jak modelka szła :)
ptycha ma w czwartek jak nie bedzie chory to sie załapie ale nie będzie tak uroczyście i ładnie jak u Juleczki
Ja się czuje żłe w głowie mam taki metlik :/ najgorsze jest że nie wiem co robić czego tak naprawde chce juz mi się wszystko pomieszało:/boje się podjąć decyzje i postanowić coś maz chce remontować ale odradzają nam ze wzgledu na problemy na duże koszta .jak zaczniemy to się wszystko okaże ale jak się ojkaże że jest żłe namęczymy się a odwrotu juz nie bedzie . Myśłisz że się uda pewnei tak ale jak i kiedy .Jeszcze do tego mąz niezadowolony i doszło do nieprzyjemnej sytułacji i namieszało się ze znajomymi i chyba się obrazili . I do tego mnie to teraz martwi ach zawsze coś:/
Co do zale nie to nie wiem czy pomaga bardziej mnie to denerwuje że juz to jest nudne że nudze i smuce,a tego nie lubię no ale moze kiedys przestanę co:)

Odnośnik do komentarza

Aśku a więc nowy rok to się szczęśliwie dla was zacznie a nóż coś się wydarzy ...Kiedyś myślałam że ta moja 13 jest naprawdę pechowa a potem się zmieniło ,trzynastego to dużo rzeczy dobrych mnie spotykało A i tego roku mi urodziny w piątek wypadają :D
My wczoraj u teściów byliśmy z rodzinką męża się mineliśmy ale i tak było fajnie Dzieci dały popis taneczny Włączyli muzykę i malutka się trzymała łóżka i aż podskakiwała w rytm i głową kręciła a i Kuba bioderkami kręcił
Ach te moje skarby

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hqymi36e7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5ekt2ocja7.png

Odnośnik do komentarza

HEJ
Bettyy***
widzisz tobie 13 stka dała szczęście i oby cię nie opuściło .Ja to z tych ludzi co maja pecha ale następnego dnia ,nie wierze w pecha ale juz od lat od kilku lat coś mi sie w sobotę po piątku 13 go niefajnego dzieje:) no zobaczymy :) może został faktycznie mi jeszcze rok?
Mój mąż juz pojechał ale mu sie nie chciało ,ale za to teraz spokój mamy ,nik nie mówi o jedzeniu.
Jutro do pracy a ptych znowu do przedszkola ciekawe czy do czwartku da rade bez choroby ? jeden tydzień sie nam udao.

----a dziś wchodzc na nasze forum złapałam wirusa konia trojana:/

Odnośnik do komentarza

Hej

U nas dosc intensywnie. Pierwszy i drugi listopad w rozjazdach, po cmentarzach pojezdzilismy troszke, a i u mamy posiedzielismy, no i tesciu byl u nas dwa dni.
Dzis maz w pracy, a ja sie odwazylam i zabralam dzieci na sale zabaw do centrum handlowego do Opola.
Balam sie drogi, bo to godzinka jazdy i tego, ze Laurce sie znudzi i bedzie mi plakac, a po drugie organizacji tam na miejscu, bo to i dzieci przebrac i do wc i jedzenie i picie, kurtki, torba, ech... duzo tego, ale jakos dalysmy rade.
Dziewczynki przekochane i grzeczne. Laura dala rade, choc na powrocie myslalam, ze mi zasną, ale jednak nie. Laura jadla chrupki przez godzine :) ale sie napchala i pila.
Do domu wrocilysmy ok 17.30
Zaliczylysmy sale zabaw, mc donalda, fontanny i jazde autkiem z bajkami, muzyką, swiatelkami.
Dziewczynki przeszczesliwe. A ja bylam pod wrazeniem na sali zabaw, Jula sie przez to przedszkole taka odwazna zrobila. Wszedzie biegala nie patrzac czy ja jestem czy nie, znalazla sobie od razu kolezanke, a Laura we wszystkim starala jej sie dorownac, a ja ?? Łaziłam za nimi po tych tunelach, zakamarkach i ... tez mialam swietna zabawe :)))
Wiecie taka jestem szczesliwa, ze one maja siebie, ze tak sa za soba, ze wszystko razem, no i Jula taka odpowiedzialna, zawsze mi Laurcie popilnuje. Jak np. gdzies przy kasie placilam to one grzecznie za raczki staly, albo jak im zdjecie chcialam zrobic. To cieszy.

aśku szkoda, ze juz meza nie masz. Moze i pcha jedzenie, ale to zawsze razem :) Moj w pracy i mi zle tak w niedziele samej :( A jak Ty sie czujesz ?? Katar minął ? A Ptysiu zadowolony, ze mial tate na weekend ?

bettyy zabawnie musial taniec wygladac :) nie nagralas przypadkiem ? Jak tam konkurs ? Ja jakos nie moge sie zebrac :(

Dobranoc

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

Aśku - no rety jeszcze wirus :/ Mateusz odchorował swoje więc oby teraz był cały czas zdrowy . Ja to lubię czasem jak mąż coś ugotuje chociaż on to lubi na ostro a jak go nie ma to często sobie makarony gotujemy bo mąż nie przepada a i przy dzieciach to mam co podjadać cały czas :) Zawsze to coś slodkiego jest w domu a kiedy nie miałam to Kuba aż się zwijał na łóżku i wołał coś słodkiego taką miał ochotę! to mu moja mama rodzynek dała i jakoś mu ten głód zaspokoiła Teraz twój mąż na długo pojechał Mam nadzieje że mój wróci na urodzinki małej bo roczek to taki najważniejszy
Adria - ależ dziewczynki to masz cudne jedna drugą się zaopiekuje Ty to masz dobrze z takimi pociechami :) A filmiku nie nagrałam bo i tak na kompie nie mogę filmików oglądać a rzeczywiście szkoda bo to super pamiątka by była A z konkursem to 2 pszczółki zrobiliśmy a i 3 miałam robić ale nie wiem czy się wyrobimy do dzisiaj koniec a czasu ostatnio brakowało ,zobaczymy
A Mikołajka to w ogóle nie zrobiliśmy :/

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hqymi36e7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5ekt2ocja7.png

Odnośnik do komentarza

Hej,

Mało ostatnio bywam, ale czasu brak. Męża nei było i jutro znów jedzie na 2 tyg. A weekend mieliśmy wyjazdowy - do Stęszewa na grób moich dziadków - był spory rodzinny zjazd, brat pokazywał zdjęcia z podróży poślubnej z Gruzji i było super! A dzieci mimo tylu obcych szybko się zaaklimatyzowały. W sobotę rano za to odwiedziliśmy Asię w Poznaniu i wczoraj pod wieczór dotarliśmy do domu. Leoś z Antosiem fajnie się razem bawili i obaj przeżywali rozstanie. Leo dziś pierwsze pytanie rano to o to kiedy pojedziemy tam znów :)
Niestety dzieci zakatarzone - Leo już w piątek prychał :/ więc przedszkole... Mam nadzieję że szybko się uporają.

Nie mam czasu nadrabiać, ale postaram się być w miarę na bieżąco. Choć nie wiem jak się to uda, zapowiadają się ciężkie 2 tyg.

A, miałam jeszcze napisać - Lenka dziś zaczęła przytulać Leosia i dawać mu buziaczki. Leoś w siódmym niebie :) Robili to dziś wielokrotnie :) A moje serce rozpływało się z radości :)

Dobrej nocki.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

hej
u nas niestety dalej choroby;/ zosia juz byla zdrowa. troche z tym moczem choc wyniki sa bardzo dobre. niby sie poprawilo i miala isc w poniedzialek do przedszkola ale maz sie pochorowal i tesciowa(pewnie od niej sie zarazieli) i duzo nie bylo trzeba a zosia znow chora. biedna meczy sie, ma wieczorem goraczke i straszny katar i kaszel;/ narazie lecze syropami ale nie wiem czy sie nie przelamie i nie podam jej dzis antybiotyku.
wstrzymuje sie z tym ale widze ze sie meczy a wydaje mi sie ze ostatnio do konca sie nie wyleczyla i moze tym razem dam antybiotyk zeby pozegnac chorobsko raz na zawsze;/
wiem ze sobie poradzimy bez antybiotyku ale znow bedzie to trwalo i trwalo a ona sie meczy. a w sumie ostatnio antybiotyk byl w marcu wiec chyba sie przelamie i podam dzis;

noi na koniec zostalam ja, wiec juz dzis czuje ze zaczyna mnie brac;/ wzielam leki i chcialam polezec troche ale zosi lezenie ani w glowie;/ do tego teskni za przedszkolem biedaczka;(

pozdrawiam wszystkich i zdrowka zycze

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

Hej

Dziewczyny brak mi juz sil !!! Bylam dzis z Julia u laryngologa. Pani doktor jak uslyszala, ze Jula mruga, bo ma powiekszony migdal to sie zaczela smiac i powiedziala, ze bedzie miala do konca dnia, a nawet tygodnia dobry humor. Powiedziala, ze nie ma to nic wspolnego z mruganiem. Uparlam sie jednak i bardzo dokladnie Julcie zbadala i migdal i uszy i nos. Miala wszystkie potrzebne urzadzenia, aparatury, wiec pelen profesjonalizm.
Powiedziala, ze wszystko jest w jak najlepszym porzadku.

Dodatkowo ta lekarka jest internistka i dosc dlugo sobie z nia porozmawialam. Powiedzialam, ze nie wyjde z gabinetu jak mi nie poradzi co mam teraz robic. Od slowa do slowa wyszlo, ze Jula faktycznie jest nosicielem gronkowca jak 80% spoleczenstwa, ale nie daje on zadnych objawow. Lzawienia, pieczenia, swedzenia, ropienia. Nic. Wiec wydane pieniadze na wymazy, leki, okulistow byly bez sensu jak sie okazuje !!! Rece opadaja.
Powiedzialam jej, zebym poszla z Julia do alergologa, bo skoro Jula twierdzi, ze ją oczka swedza, to moze to alergia, jednak ona mi powiedziala, ze dziecko w wieku 3 lat moglo sobie np. pieczenie nazwac swedzeniem i nie koniecznie musi odczuwac swedzenie, a moze dyskomfort. Zasugerowala mi, ze Jule powinnien zobaczyc neurolog dzieciecy, bo to najprawdopodobniej jakas odmiana tiku, nie na tle nerwowywm, ale powiedziala, ze bardzo czesto brak jakiegos mineralu, witamin w organizmie objawia sie wlasnie tikami. Powiedziala, ze slyszala, ze np. brak magnezu albo wit. B12 powoduje u dzieci zachodzenie na oczy mgielki i stad dyskomfort. WIec moze to jest trop ??
Dziwi mnie tylko to, ze np. Jula ostatnio trzy dni nie mrugala wcale, no moze minimalnie, a od dwoch dni bardzo mruga.
Jesli jest caly czas w tym samym pomieszczeniu i nie mruga, a po dwoch dniach mruga, wiec to moze nie alergia ?

No, ale pojde tym tropem, umowie ją gdzies do neurologa, zobacze co wyjdzie.

Jednak tym razem nie odpuszcze, napisze do kliniki do katowic pismo do pani doktor, co ja mysle o jej diagnozie i skasowaniu 120 zl za wizyte i jeszcze w zalaczeniu dam obszerna informacje od pan ilaryngolog. Niech wie, ze bierze pieniadze za cos co nie jest w ogole medycyną.

Ponad to pamietacie jak pisalam pisma walczac o chodnik u nas ? Dostalam odpowiedz z generalnej inspekcji drog, ze nie ma kasy bla bla bla i napisali, ze staraja sie jak moga, zeby pobocza utrzymac w nalezytym stanie. Wczoraj patrzymy z mezem, jada jakims traktorem sypią cos na pobocze, jakis zuzel, nie utwardzaja. A dzis co ?? Koleiny na maxa. Wyslalam meza, porobil zdjecia, jutro im wysle i napisze, ze takie roboty to wyrzucanie pieniedzy w bloto !!! Praca ludzi, traktor, paliwo i zero korzysci. Chyba to juz do prasy tez wysle, bo to szczyt wszystkiego.

O i sie wyzalilam.

ZDROWKA DLA MALUSZKOW

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

HEJ
NIC MI SIĘ NIE CHCE ,siedze w łóżku .
Agatcha***
oj pochorowaliście się ,oby bez antybiotyku się obyło .Biedna Zosia teraz ona sie męczy.
Mamaola***
Znowu katar ,a jak leoś z przedszkolem ,bo ptych mi teraz nie chce chodzić,ale jak wraca to mówi ze fajnie było. Zdrowiejcie moze się spotkamy przyjadę zdjęcia przegram . Co tam u Asi słychać.
Bettyy***
fajnie ja mąż coś ugotuje ale mój to mnie goni do garów:) dlatego sie buntuje ,bo dość że mi niedobrze od jedzenia to jeszcze rób.Dobrze ,ze rodzynki moga być w zastepstwie za słodycze.
Adria***
Jak zwykle u ciebie się dzieje dużo . Widzisz co lekarz to inna opinia ,co do mrugania to tez mi ta opinia była dziwna ,ale z drugiej strony organizm jest tak dziwny ,ze nigdy nie wiadomo. A migdałki ok tak jak myślałam ,bo nie miała typowych objawów. A nerwów i tego biegania po lekarzach i kasy szkoda ale ważne ,że dbasz o córeczkę i nie możesz sobie zaniedbania zarzucić .
A drogi nie zrobią:( a kasę marnują . Niestety mi lepiej bez męża coś mi się tak narobiło przejadł mi się ,teraz ma spokój i ptych spokojniejszy bardziej się mnie słucha. Chciałaś pogadać ,ale byłam zajęta nadrobimy innym razem .

---a tak na koniec ptych się buntuje i wczoraj dziś nie chciał zostac w przedszkolu znowu go pani musiała mi z rąk wyrwać koszmar .jak ptych mówi mamo nie zostawiaj mnie w przedszkolu:( ale po powrocie zadowolony i mówi ze było super . Mówi ze nie chce ,bo go popychają dzieci i coś się zraził. Jutro tez pewnie będzie płakał:/

Odnośnik do komentarza

Musze sie z Wami czyms podzielic. Posiedzialam w necie i jestem troszke madrzejsza. Wydaje mi sie, ze to jednak niedobor magnezu bedzie u nas problemem. Pisalam Wam ostatnio, ze Jula mniej mruga, albo wcale, a w niedziele zaczela. Dzis znow mniej. Wczoraj jak ją zabieralam z przedszkola to mrugala bardzo, a dzis mniej, wiem czemu ? Wczoraj po angielskim dalam jej dwie kostki czekolady. A dzis za to, ze byla dzielna na badaniu tez dwie kostki, organizm dostal magnez to sie tak nie upominal i mruganie o niebo mniejsze.
A pamietacie jak Wam pisalam latem,z e Jula ciagle spiaca, zmeczona, ze spi po tyle godzin ? Zrobilam jej mocz, krew i wszystko wyszlo dobrze, wiec pomyslalam, ze taka jej uroda, a to moze wtedy juz byl brak magnezu.
Ponad to jakis czas temu zauwazylam, ze Julci strasznie wypadaja wlosy. Ostatnio jej sie zaplataly w zamek na trampolinie i tyle ich w zamku jak Jula je wyszarpnela zostalo, ze az mezowi pokazalam jaka garstka. Przerazalo mnie to, a teraz czytam, ze nadmierne wypadanie wlosow to brak magnezu.
No i w kazdym artykule pisza, ze tiki moga tez byc spowodowane brakiem magnezu.
Jutro jak bedzie nasza lekarka to pojade do niej i pogadam.
Ale bym chciala, zeby to bylo to.
Trzymajcie kciuki prosze :)
DObrej nocy

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

Tak sobie tez mysle, ze Jula latem nie mrugala, ale byl sezon ogrodkowy, wiec pod dostatkiem owocow i warzyw, moze w nich bylo duzo magnezu, ktory dostarczany organizmowi nie powodowal mrugania. A byla zmeczona, bo taka jej natura, a po drugie byly takie nieziemskie upaly.
Problem mrugania zaczal sie rok temu w listopadzie, kiedy sezon ogrodkowy sie skonczyl, wiec moze magnezu bylo mniej.
Myslicie, ze to moze byc to ?

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

Adria -oby to okazał się brak magnezu Rety tyle badań tyle jeżdżenia po lekarza a tu na koniec ci powiedziała oby trafnie Trzymamy kciuki żeby to było to
Aśku- A to cię mąż jeszcze pogania do gotowania ! To tylko znaczy że uwielbia twoją kuchnie :) To Mateuszek miał jakieś nie przyjemności w przedszkolu ale za to dobrze że szczęśliwy wraca
Agatcha - zdrówka dla Was wszystkich
Mamaola- I dla was zdróweczka Jaki to piękny widok jak tak rodzeństwo się przytula i buziaczki sobie dają Kuba to chce z siostrą za rękę chodzić a on szybki a mała nie chodzi tak szybko Ale cieszę się że we wszystkim tak chce być z nią
A na tych poprawinach to mi się podobało jaki to z niego obrońca jak ktoś się tylko do małej zbliżył :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hqymi36e7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5ekt2ocja7.png

Odnośnik do komentarza

Hej

Widze, ze kroluje na forum ostatnio, ale jakos musze sie Wam wygadac. Doczytalam jeszcze, ze 10 min. stresu zuzywa dobowe zapotrzebowanie na magnez, a same wiecie jaka jest nasza Julcia, wrazliwa, zanosi sie. Mruganie wrocilo we wrzesniu jak poszla do przedszkola, miala silny stres i organizm pochlanial magnez i zaczelo sie mruganie.
Dzis jestem na 99,9 % pewna swojej ! diagnozy :)

Milego dnia

Ps. A do pani okulistki z kliniki napisalam pismo, kulturalne, ale dobitne. Podalam jej moj adres, jesli bedzie uczciwa kobieta to odda mi pieniadze za wizyte, ktora nie dala nam nic. No moze tylko to, ze trafilismy do pani laryngolog, ktorej powiedzialam, ze nie wyjde z gabinetu, poki nie uzyskam od niej zadowalajacej mnie rzekomej przyczyny mrugania. Kobieta pomyslala, pomyslala i powiedziala. Nie jej dzialka, ale chciala pomoc. Oby takich lekarzy wiecej, ktorzy choc nie w swojej dziedzinie a naprowadza na jakis slad. Nie wiem czy to ten magnez, ale bynajmniej nie jestem w punkcie wyjscia.
Jula dzis dostala pasek czekolady na "sniadanko" po mleczku i poszla do przedszkola. Jutro pojade do pediatry i bede to konsultowac.

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

hej
Adria***
ty nasz kochana gaduło;) oj nalatasz sie po tych lekarzach ,ale jak ci mówiłam dopniesz swojego .Tak piszesz o tym braku magnezu ,ja mam tyle teraz stresu i ostatnio tak byle jak jem ,że aż dziw że mi oko nie pyka. Jeszcze do tego dziś 2 drinki sobie wlnęłam żeby się zresetować.
Ciekawe co okulistka zrobi ,czy się odpisze ci .
Bettyy***
ach lubi jak gotuje nie chce mu sie robić:)lepiej sie je jak ma się podane :) ach cudnie jak tak starszy braciszek dba o siostrę pieknie oby tak zawsze było :)

----Ptych znowu płakał rano ,do tego pech póżno z pracy wyszłam:/ ledwo zdążyłam go odebrać jak ostatni został biedulek . Coraz więcej badań jest i juz tak szybko nie wychodzę ,ach .
---jutro mamy pasowanie ciekawe co będzie .
----ale mnie głowa boli tymi drinkami mózg sobie odwodniłam .Teraz popijam soczek i idę spać cięzki dzień dzis był.

Odnośnik do komentarza

Witajcie,
wiem że się opuściłam...ale nieraz choć na chwilkę tu wpadam,żeby podczytać,resztę obserwuję na zdjęciach na FB
Kochane rok szkolny za pasem,własnie skończyłam miesiąc bibliotek szkolny-mnóstwo lekcji bibl,jeszcze zorganizaołałam kiermasz książek w szkole,plotłam warkoczyki na pikniku,zaliczam liczne niezapowiedziane zastępstwa-każdy dzieńprzynosi coś niezapowiedzianego i to chyba jest najbardziej emocjonujące w tym zawodzie-móc się spełniać, widzieć postępy u podopiecznych i słyszeć pochwały u przełożonych ;]]]

A co u nas? Zyjemy z dnia na dzień. Maja zdrowa jak rydz-inne dzieci chorują,więc mam podwójne szczęscie ;] Gaduła się jeszcze większa zrobiła ;] Uwielbia kucyki ponny,ostatnio ciągle uczy się je czesać i w każdym kącie znajduję gumki i spinki ;) Dalej uwielbia tańczyć i śpiewać. Lubi się uczyć. Kupiłam jej taką książeczkę edukacyjną o zwierzętach i Julce-wspaniała książeczka!! Codziennie nasze dziecko się dopomina,żebym się z nią pouczyła,a co najlepsze ona wszystko tak koduje i w odpowiednich momentach wykorzystuje te wiadomości,że jestem pod urokiem jej pamięci!! Dziś zobaczyła w tv wielbłąda,nazwała go,powiedziała,że mieszka w Afryce,że ma wodę w garbie i że chodzi w karawanie (tu przekręciła nazwę)- jest słodka!!!!

Mój mąż w zeszły czwartek skręcił kostkę jak szedł z Mają po schodach,do końca tygodnia jest na L4. Ja dziś dostałam propozycję od dyr,żebym przejęła 3 h wspomagania na wfie z kl integracyjną kl II więc wydłuży mi się tydzień... 37godzin w etacie zamiast 18 jak inni nauczyciele (30h ma sama biblioteka+2karciane niepłatne i 5 ponadwymiarowych)

W bibliotece czuję się już jak ryba w wodzie ;] Dzieci mnie lubią,przychodzą pomagają chętnie-nawet dyr to zauważyła i zaproponowała założenie kółka bibl.

I tak nam płyna dni... ostatnio byliśmy też w Krasiejowie u dinozaurów. Baliśmy się,że Maja jest może jeszcze za mała,a tymczasem rewelacja!! Maja, podobnie jak jej ulubiona Dora,odkrywała ślady dinozaurów i tropiła je. Wsiadła zadowolona do pociągu czasu i jak innne dzieci płakały gdy zrobiło się ciemni-ona zadowolona oglądała kolejne etapy powstawania Ziemii. Zwiedzaliśmy też prehistoryczne oceanarium,dinozaurowy park zabaw dla dzieci i Maja po raz pierwszy jechała na karuzeli łańcuchowej i .. kolejce górskiej [rozpłakała się,że jest za mała i pan się zlitował]-piękne chwile sobie spędziliśmy i najważniejsze,że razem. l-oby tych chwil było jeszczze więcej :)

Kochane podczytuję Was troszkę...

Adria Trzymam kciuki,żeby teoria z magnezem okazała się trafna-nie ma jak wnikliwa mama!! Ciekawe jak lekarka się ustosunkuje do listu...
A jak dziewczynki wspominają weekendowy wypad z dzielną mamusią-pewnie długo będa go wspominać. Ucałuj je ode mnie!!!
Mamaola Ależ Twoje dzieciątka rosną!! Słodko jest widzieć na zdj i słysześ jak dobrze im ze sobą razem-piękny widok dla rodzica!!! Mam nadzieję,że Leo już polubiał przedszkole i zjednał soebi już niejednego przyjaciela!!!
Aśku Czasem trzeba się odstresować!!! Ja np. mam teraz na włosach odżywkę,na twarzy samoopalacz,siedzę w podkoszulku i popijam napoleona z coca-colą ;] - za Twoje zdrowie- i Ptycha!!! Mam nadzieję,że zaklimatyzowała sie wprzedszkolu i że zdrówko Wam dopisuje!!
Agatcha Mam nadzieję,że u Zosi sytuacja już opanowana z nocniczkiem i siusianiem-bidulka!!! Trzymajcie się cieplutko i kochana-wysypiaj się!! Swoją drogą mój mąż był nieźle ubawiony jak zobaczył wizerunek sowy z przesłaniem... jakbym siebie widziała.

Kochane zmykam pod prysznic-muszę zmyć odżywkę z włosów .... kurcze późno-znów... Miłego dnia mamuśki i zdrówka dla Waszych Pociech-zwłaszcz tych przedszkolowych,oby wirusy ich nie dopadły,a humorki w przedszkolu nie opuszczały!!!

http://www.suwaczek.pl/cache/127503734f.png
http://www.suwaczek.pl/cache/256b80b20e.png
http://s8.suwaczek.com/200707073338.png

Odnośnik do komentarza

Hej Kochane

Dzis o 15 jade do lekarki, poki co Jula je gorzka czekolade i mruga minimalnie. Chyba teoria moja spiskowa sie potwierdza :)

Dzis malo zawalu nie dostalam, dziewczynki razem byly w pokoju a ja sie szykowalam do przedszkola, zerkalam co chwila do nich, az tu wchodze, patrze, a Laura na lozku pietrowym. Skubana do tej pory wchodzila na jeden schodek, a dzis sie sama nauczyla i weszla na lozko.

Poza tym to juz coraz czesciej wybiera chodzenie od raczkowania ku mojej radosci, tak to jej pieknie wychodzi, a jednak woli raczkowac :(

Wczoraj bylam na zebraniu w przedszkolu i wybrali mnie na zastepce przewodniczacej komitetu rodzicielskiego. Ciesze sie, bo zawsze mozna cos zdzialac spolecznie.

LiMonia u Was to ciagle sie cos dzieje :) i dobrze, nie narzekasz na nude, a i czytam, ze czas na maseczke jest :) a ja ostatnio probuje nowe techniki decoupage :) tez cos dla mnie. Zdrowka dla Krystiana.

aśku gaduło ?? hehe dzieki, wiem, wiem, ale musialam sie wypisac i wygadac Ci przez telefon, mysle, ze Cie nie zanudzilam moją teoria. Przykro mi, ze sama drinki pijesz, moglabys ze mna, moze w wolnej chwili, moze w krotkim urlopie zrealizujesz swoj plan i z Ptysiem nas odwiedzicie :) pamietasz kiedys cos pisalas. :) bysmy razem troszke smutkow utopily w wisniowce. Glowa do gory Ptys zdrowy to wieeelki plus.

bettyy najwazniejsze, ze dzieci sie kochaja, cudny widok :) u nas podobnie Jula prowadza za reke Laure i ta biedna nie nadaza.

Lece konczyc obiad i po Julcie jade.
Jutro o 8 mają w szkole Magiel na wesolo, a po sniadanku jada na wycieczke autobusem do lesniczowki i maja swieto pieczonego ziemniaka i kielbaski :) Wroca okolo 15. A w sobote zaczynaja sie tance, Julcia szczesliwa.

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

Hej,
Właśnie uspiłam Lenisię, a Leo powiedział, ze on chce żebym sobie poszła i z Lenka będzie spał. Nigdy nie zasypia sam... Ciekawa jestem co z tego będzie? Zerkam z ciekawości co chwilkę, to przytulił się do niej, ale chyba jeszcze nie śpi. Zaskakuje mnie ten mój duet ;)

Dzieciaczki nadal kaszlą i trochę się już niepokoję. Coś to ich zdrowienie stanęło w miejscu.

Wczoraj mieliśmy fajny dzień - dużo wspólnych zabaw :) Był nawet wielki namiot z 4 koców i śpiewanie szant pod nim, zajadanie bakalii i zabawy latarkami :) A dziś mam wrażenie, ze i mnie cos bierze i jakoś mi się nic nei chce :/

adria - mam nadzieję, że twoja teoria się sprawdzi i że już będziesz miała ten etap z głowy. I śmiać mi się chce (choć to wcale nie jest śmieszne) że mama musi być ekspertem od wszystkiego.... Jak my się nie dowiemy/nauczymy/doczytamy itd. to nikt nam nie pomoże...

Właśnie zerknęłam do pokoju - Leo leży i głaszcze Lenkę po brzuchu :) Słodziaczki moje. Tylko żeby mi jej nie obudził!

limonia - super, ze Maja taka chłonna. Leoś to ma ciągoty do angielskiego, coraz lepiej tańczy, zaczął nawet śpiewać ale jakoś do innych spraw nie umiem go zachęcić. Może jeszcze czas?
Pracy jak widzę masz dużo! Ja do swojej coraz bardziej tęsknię i zaczęłam wyciagać książki i uczyć się, przypominać... Nawet nie dla samego powrotu do pracy, co dla własnej przyjemności :)
A co to za książeczka?
Zdrówka dla męża.

aśku - oj, wyobrażam sobie jak musi być Ci ciężko zostawiać Ptycha w przedszkolu jak mówi byś go nie zostawiała...
Jak poszło pasowanie?
U nas z przedszkolem ciagle tak samo - co się Leo przyzwyczai i zaczyna chodzić bez płaczu to znów mamy chorobową rpzerwę i wszystko od początku... Ale wiem, ze już się zaczyna z dziećmi trochę bawić i oglądaliśmy razem zdjecia z przedszkola, to umiał imiona wszystkich dzieci ze swojej grupy :)

agatcha - doczytuję, ze i u Was choroba. Zdrówka dla Zosi. Dałaś antybiotyk? Ja kuruję dzieciaczki bez, ale czasem to i 2 tyg. trwa. Ale wiem, ze dzięki temu nabywają odporności i kiedyś się to zwróci.

Na razie. Leo nadal głaszcze Lenkę :) Jak ja ich kocham!

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

hej
u nas w domu szpital;/ wszyscy chorze lacznie ze mna;/
zosia z sikaniem jakby sie uspokoila;) ale chora jest nadal, w sumie katar ma wielki i w nocy goraczkuje. ale antybiotyku nie podalam;) mam nadzieje ze sama da sobie rade

mamaola a jak leczysz dzieciaczki? u nas tez to dlugo trwa;/ ja daje lipomal, clemastinum witaminy i czasem inhalacje choc zosia ostatnio nie chce sie inhalowac;/ do tego nacieram pulmeksem i daje ibum (lekarka kazala dawac ostatnio bo dziala przeciwzapalnie).
zdrowka wam zycze.

adria mam nadzieje ze twoja teoria bedzi celna, w sumie kiedys mi drzala powieka i okazalo sie ze to niedobor magnezu wlasnie. moze cos w tym jest?

lece do zosi, jest bardzo marudna przez to chorowanie i duzo cierpliwosci musze z siebie wyciagnac bo zachodzi za skore;/

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

Wiecie rece mi opadaja. Bylam dzis u mojej lekarki. Nie potwierdzila mojej teorii, ścięłam sie z nią dosc ostro. Powiedziala mi, ze mam zrobic badania z krwi: potas, sod, TSH i magnez, ale magnez prywatnie, bo nierefundowany !!! Brak slow-ta nasza Polska. Z wynikami mam isc do neurologa, ale prywatnie, bo jak pojde na kase to potraktuja mnie...same wiecie jak: dzien dobry, dowidzenia.
Dala mi namiar na pania neurolog, z ktora juz mialam do czynienia, ale nie bylam zadowolona :( zobacze jak pojdzie teraz.
Pani doktor na wiele pytan nie umiala mi dzis odpowiedziec. Powiedzialam jej, ze badanie krwi na obecność magnezu nie jest miarodajne - bo organizm potrafi zachować jego stałą ilość we krwi, gdy w pozostałych tkankach jego poziom jest dramatycznie niski. W układzie krwionośnym znajdują się bowiem zaledwie 3 promile z ogólnej ilości tego pierwiastka w organizmie. Więcej magnezu - ok. 60 % - znajduje się w kościach, a także w mięśniach.
Na to pani doktor powiedziala mi, ze tak jest, ale lekarze opierają sie na badaniu krwi i zaden lekarz nie bedzie mi leczyl dziecka jesli wyniki krwi beda dobre.
Stwierdzila jednoglosnie, ze to tik. Wiec jej sie pytam czy tik to nadmierne wypadanie wlosow ? Na to pani dr: trzeba zrobic badania.
No jakas masakra, na zadne pytanie nie udzielila mi jednoznacznej odpowiedzi.

Ja zrobie tak, w sobote pojade z Julia rano na pobranie krwi, a jutro umowie sie wizyte do tej neurolog.
Kupilam dzis w aptece magnum jr i po badaniu w sobote zaczne Julci podawac, wiec zobacze co bedzie.

Ponad to bylismy z Daisy na kolejnej kontroli i lapka nie chce jej sie goic, wyglada to brzydko :(

Dzis mam dosc, jestem zmeczona, wkurzona i jeszcze maz mi karmi nie kupil :(

mamaola mi tez chce sie smiac z tego, a tak naprawde to rece mi opadają :( Pewna jestem tylko tego, ze dojde co jest Julce nawet jesli moja teoria jest bledna i udowodnie lekarzom, a tym co sie mylili powiem wprost co mysle :/
Slodkie masz Maluszki. DObrze, ze nie dajesz antybiotyku, niech same walczą, fakt, ze dluzej, ale zawsze ze spokojnoscia sumienia. Ja martwie sie jutro o Jule, bedzie na tej wycieczce dosc duzo na dworze. Ubiore ją grubo, ale boje sie, zeby nie zmarzla za bardzo i sie nie rozchorowala, bo tak dzielnie sie trzyma.

agatcha o i Wy bez antybiotyku, tez popieram. A co do ibumu, to tak jak kiedys Jula miala jakies zapalenie to kazala podawac co 8 godz. Zdrowka dla Was !!! A stosujesz sok z malin, sok z cebuli, miod, wit. C?

aśku jak po pasowaniu ?

DObrej nocy

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

Hej
Miły dzień był .ptych mnie zaskoczył jak wszedł na sale szukał mnie wzrokiem a ja się chowałam za torbą ,bo myślałam ze jak mnie zobaczy to wyrwie do mnie jak zwykle .
Jednak synek robił wszystko jak należy na środku grupy i pokazywał tańczył i pytał dobrze ,a ja mu pokazywałam kciuk ok :) i patrzył czy brawo bije.Och zaskoczył mnie miał najmniej czasu by sie nauczyć a tak dużo pokazał .
Na koniec zabrałam go w nagrodę za nie płakanie rano na frytki ,nareszcie dzis nie płakał tylko powiedział mamo nie oddawaj mnie .
Adria***
gadułka gadułka ale kochaniutka:)nigdy mnie nie nudzisz:)
To miałaś spięcie z lekarką:/ ciekawe jakie wyniki wyjdą. oby sie juz wyjaśniło . Jejku i ty jeszcze masz czas na rade:)
z pieskiem żle:( może czasu trzeba . Biedulek pewnie go boli. A na Laurke uważaj teraz taki okres szalony nie zdaje sobie sprawy z niebezpieczeństwa wysokości. Tak wiem jakbym nie pracowała to bym chętnie wpadła na wiśniówkę:)
Mamaola***
dalej chorujecie i ciebie rozkłada . trzymaj się i nie daj ! Ptych ma jakiś kryzys bywało róznie ale teraz było ciężko . |Może mu przeszło ale jak piszesz choroba się zaraz pojawi ,bo dzis mi zakaszlał 2 razy:/ i znowu będzie płacz. Zdrowiejcie!
Agatcha***
oj u ciebie wszyscy chorzy ,a jak Zosia goraczkę ma, a do przedszkola nie mówi ,że chce ? zdrowiejcie !
Limoniaczku***
a miałm dziś cie zapytac gdzie ty się podziewasz :) a tu proszę jesteś :) pracy ci przybyło :) a Maja jak zwykle zdrowa świetna ma odpornosć. Zazdroszczę . a jaki samoopalacz masz jakiś fajny co plam nie robi ? ja sobie bym chyba jakis kupiła bo zaczynam żłe wygladać .

----a ptych po lekach ładnie i cicho śpi az miło jak nie męczy się chrapiąc .Ciekawe czy leki zadziałały i to na dobre . Już 2 tyg jak nie choruje ciekawe ile jeszcze wytrzyma.
----a zapisałm ptych na tańce ,tak lubi muzykę i tańcuje niech ma radochę .
spadam .

Odnośnik do komentarza

adria ale ty sie masz. co za lekarze, jak mnie to wkurza wszystko!!! ja dopoki nie bylo zosi jakos mialam gdzies tych lekarzy ale teraz widze jak to wszystko zle sie dzieje;/ nigdzie nie mozna dostac prawidlowej porady, ba wogole jakiej kolwiek;/ mysle ze magnez nie zaszkodzi, a napewno jesli to to zobaczysz efekty i sama dojdziesz co jest nie tak;/
a moze to zeczywiscie taki tik? moj chcesniak brugal oczami, ze 3 lata wkoncu poszli do neurologa i jakies cwiczenia pomogly i teraz nic sie z nim nie dzieje.
taaa miod zosia je tonami;) do tego wit c. soku z cebuli nie chce, ona nie lubi wogole cebuli, ale dzis udalo mi sie jej troche razem ze mna wypic mleka z miodem i czosnkiem)

asku bedny Mati nie chce zebys go zostawiala;( ale tp musi byc smutne;/ ale jaki dzielny dzis byl;)
zosia codziennie pyta o przedszkole ale wie ze poki jest chora nie moze isc;/ a goraczke ma na wieczor. wlasnie to dziwne wszystko bo w sumie ma katar, przez katar ma kaszel a wieczorem i w nocy stan podgoraczkowy;/ nie bylam z nia u lekarza, bo nie widze sensu-ostatnio poszlam z problemem moczu to baba mnie pouczala jak postepowac w przypadku biegunki;/ antybiotyk mam w razie czego.
ale mysle ze bedzie zbedny bo dla mnie to jakis wirus

limonia oj duzo sie dzieje u Was;) kurcze pamietam jak pracy szukalas a tu teraz tyle zajec, propozycji;) super. obyscie na wszystko znalezli czas i sily;)
a sowa tak tak moge sie zgodzic ze Ty tak wygladasz - patrzac na godziny Twoich postów;))))

ale powiem wam ze najwazniejsze jest dla mnie to ze nie dzieje sie nic wiecej tzn pamietacie jak bylo w zeszlym roku? przeciez kazdy katar konczyl sie na oskrzelach a teraz? zosi ma juz ktorys raz katar, przeziebienie a wszytsko zaczyna sie i konczy "na gorze", strasznie mnie to cieszy bo to potwierdza ze to wina mleka teraz [raktycznie go nie uzywa i ze choc jeden lekarz naktorego trafilam potrawil ocenic sytuacji;)

lece sie wygrzewac;) musze wyzdrowiec bo za tydzien jade na koncert;))))tyle czekalam, bo to moja impreza urodzinowa, wydawalo mi sie ze jeszcze tyle czasu jak kupowalam bilety a to juz tuz tuz;)))
dobranoc

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie
Czytam,że tu choróbki sie wkradły,tak więc na początek życzę zdrówka dla wszystkich naszych pociech!!!

Adria no pięknie się moja kochana Laurcia wspina!! Już sie rozbrykała,a to przecież dopiero początki chodzenia ;]
Z lekarką niefajnie... mam nadzieję,że wyniki wyjdą własciwe ... tylko najgorsze,że Julcia znów będzie kłuta... bidulka się namęczy.... chore jest to odsyłanie od jednego do drugiego lekarza,a co najgorsze prywatnie... na co ida te nasze składki??
A cóż się z Daisy stało?? Myślałam,że na fb były stare zdj-jak ją przygarnęłiście,a tu coś mnie ominęło....
A powiem CI,że jak przeczytałam o tym 10minstresie jakie czystki robie,to stwierdziłam,że ja to jestem jakieś z 5 lat do tyłu z niedoborem....stres u mnie to norma,wszsytskim się przejmuję i wszsytko podwójnie przeżywam,a potem jeszcze rozpatruję na różne sposoby i niestety-utrwalam :( DO niedawma budziłam się w nocy ze skurczami łydek i palców u stóp,a i powieka mi drżała... przyeprowadziąlm miesięczną kurację mg jest ciut lepiej i stąd od czasu do czasu pozwalam sobie na czekoladkę ... oby tylko nie za dużo ;]

Mamaola Oj to zdrówka dla Was!!! Przy dwójce dzieci trudno zdrówko uchować,jak jedno zdrowieje,to za jakiś czas drugie choruje,albo obydwoje razem ;( Mam nadzieję,że szybko zwalczycie!! Ależ z Leonka opiekuńczy braciszek,będzie Lenka miała w przyszłości brata-obrońcę ;) Leoś ma zamiłowania do ang już od początku,pięknie mówił pl-ang słówka,rozwijacie do dalej,chodzi na ang?? Maja z ang zna pare słówek,głównie z Dory,to tam nauczyła się liczyć do 12 ;] - ogromny pozytyw dla tych bajek. U nas malowanie jest na porządku dziennym. Ostatnio Maja przyszła do mnie do biblioteki i narysowała mnie ;] Nawet oczy zorbiła mi piwne i na głowie koronę-tu nie wiem czemu ;] Rysunek wisi teraz przy biurku podpisany=Majeczka lat 3,a ja wszystkim dumnie tłumaczę,że to mojej córci :)
Ta książeczka o którą pytałaś to ta:
http://www.ksiegarnia-najtaniej.pl/pl/p/Zwierzeta.-Kolorowanka-dla-dzieci-od-lat-3-70-naklejek/1006
Polecam,jest dużo z tej serii,niestety u nas w księgarni nie ma-przywieźliśmy z nad morza, musze poszukać jeszcze.

Aśku No brawo dla Ptysia!! Ależ musiałaś być z Niego dumna!! I jeszcze na frytki skoczyliście-miły dzionek ;] Zdrówka dla Was,powodzenia z przedszkolem. No i owocnych tańców na zajęciach dla Ptycha i w domu dla Was przy utrwalaniu ;]
Moja mama kupiła mi na ur jakiś samoopalacz z eveline,nie mam plam choć dużo nałożyłam,ale moja mama ma z lirene i miała z sorai i mam wrażenie,że lepsze były. Ja w sumie nie używam bo mi uczulenie potem na palcach wyskakuje,ale że blada byłam bo niedosypiam,to sobie o nim przypomniałam ;]

Agatcha To Zosieńka tęskni za przedszkolem ;] Zuch dziewczynka!!! Dobrze,że z siusianiem już lepiej!!!
Zdrówka dla Was wszystkich i dużo siły wewnętrznej!
...a widzisz,właśnie mnie północ zastała-jutro czeka mnie sowa w lustrze ;] ... na szczęście zawsze można zrobić szybki make up ;]

Anazz A jak u Was?? Jak Oliwcia,zdrowa??

A my jutro -a własciwie już dziś ;] idziemy uczcić weekend do znajomych. Więc i Wam życzę miłego weekendu!!

http://www.suwaczek.pl/cache/127503734f.png
http://www.suwaczek.pl/cache/256b80b20e.png
http://s8.suwaczek.com/200707073338.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie

Obiadek mam z wczoraj, wiec ciutke luzu mam. Laurcia spi.
Nie spalam dzis cala noc, tak mysle o tej mojej Julci. Do tego stresuje sie dzis tą wycieczka, to bedzie pierwsza jazda Julci autobusem, ona tak biedna przezywa, ze w autobusie nie ma pasow i ze pan policjant ich zlapie :)
Pogoda piekna, slonce, bez wiatru, mam nadzieje, ze tak sie utrzyma i dzieciaki nie zmarzna. Maja na dzis duzo atrakcji, spacer po lesie, rozmowa z panem lesniczym, zwiedzanie lesniczowki, komine, ognisko z kielbaska i koncert mysliwych na tubach.
Martwie sie czy Jula czegos nie bedzie sie bala, ale mysle, ze z dziecmi to jej milutko czas zleci.

Jutro czeka nas ciezki dzien, rano to pobranie krwi, oczywiscie musze Laure zabrac, bo meza nie bedzie. Potem te tance. Moze w niedziele odpoczniemy wreszcie, bo w poniedzialek angielski. Tak sobie mysle, ze ja jak mialam 3 latka to nic mnie nie interesowalo, a teraz ? Jula codziennie z angielskiego musi robic zadania, kolorowac, z przedszkola musi cwiczyc rysowanie figur geometrycznych.
Jej mam nadzieje, ze jej to kiedys zaprocentuje :)

aśku Kochana ja tez jestem DUMNA Z PTYSIA !!!!!!!! Dzielny chlopczyk, jak poczytalam o wczorajszym pasowaniu to az sie serducho raduje. Nasz przedszkolak !!! Nalezaly mu sie frytki !!! No i nie plakal :)) Swietnie. Wiec masz kolejny powod do radosci !!! Nie smutaj sie juz.

LiMonia o tym magnezie to fakt, dziala na wszystko. Mowi sie Magnez-krol zycia :) Ja ostatnio mam tyle stresow, ze masakra. Wczoraj sie wazylam. Waze 54 kg, juz mi chyba magnez nie pomoze hehe stres siedzi we mnie jak tylko chce.
Co do Daisy to Ci powiem, ze zranila sie w lapke. Miala szytą i cos nieladnie sie goi.

agatcha wiesz ja zgadzam sie, że to moze byc tik, ale tiki biora sie tez z niedoborem magnezu. Mowilam o tym lekarce i potwierdzila, ale magnezu dawkowania nie chciala ustalic. Ponad to mnie martwi wypadanie jej wlosow. Tzn. nie przy czesaniu, ale jak np. sie o cos zaczepi. Wiec to o czyms swiadczy.
A jeszcze przeciez ona juz tyle lat sie zanosi, ile to powoduje u niej stresu. A cale lato bala sie paproszkow, kazda kąpiel ją tyle kosztowala. Wiec noedobor magnezu ma na bank, wiec ja sie tylko pytam dlaczego lekarka mnie nie chciala wysluchac. Ja tylko tyle chcialam.
Zgadzam sie ze Jula ma tik, ale lekarka nie odpowiedziala czy wypadanie wlosow to tez tik ?
Jakies bledne kolo.
Jak tam dzis u Was ?? Goraczka jest ?
O koncert, pewnie bedziesz szalec nawet jakbys miala tam chora pojechac :))

Milego dnia

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...