Skocz do zawartości
Forum

Lipiec 2010


Rekomendowane odpowiedzi

AŚKU -Ach jak mi przykro ,no takie problemy cały czas :/ Ale jak mąż przyjedzie pogadacie i jakieś rozwiązanie wspólnie znajdziecie Ale ci synek komplementa powiedział :)))
Adria - i u ciebie taki mętlik z tymi badaniami rety ale jak mąż ci zrekompensował pięknie ,Mój Kuba kiedyś oglądał Shreka ale szybko się znudził... I jak ci się fajnie udało z tymi artykułami do decoupage Może jakiegoś bloga powinnaś założyć ze swoimi dziełami ?
Mam nadzieję że link wchodzi tam i inne konkursy są tylko w stronę główną trzeba wejść

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hqymi36e7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5ekt2ocja7.png

Odnośnik do komentarza

Hej
ja gotowa na przyjazd męża,obiad zrobiony mufinki upieczone ja wykompana:)
Tylko humorku mi brakuje ,jestem spokojna ale smutek jest .
Bettyy***
aj widzisz strasznie pechowo mi się trafiło tak to jest jak coś sie kupuje i nie wie co:/
Zobaczymy chwilowo czekam nawet nie powiem jeszcze zanim nie bedzie wiadomo .Nie chce go martwić zwłąszcza że przyjedzie umeczy się i po co mu dokładać .jak juz dostaniemy odpowiedz negatywna bo taka napewno bedzie bo przepisów nie przeskoczymy to wtedy pomyślimy z architektka co dalej czy sie rolniczka stać czy remontowac jednak za większą kasę oborę .Potem niech mąz decyduje .

----a nie pisałam wam,że mam nowe okno balkonowe by było nam cieplej stare juz było do niczego .Zobaczymy czy to coś da w zimę.
---ptych lepiej i z noska dziś mu juz nie kapie .Posiedzi w domku tydzień nastepny i znowu do przedszkola .Az sie boje czy znowu po 3 ch dniach nie zachoruje:/.
ptych na prawie 2miesiace był tylko 2 tygodnie .

Odnośnik do komentarza

Hej,

U nas ok - ja z Lenką nadal dzielnie się trzymamy, a Leo już prawie zdrowy. Wczoraj i dzis już byliśmy na spacerze, gorączki nei ma 3 dzień. Wczoraj w dzień nawet już nie spał a dziś mnie zaskoczył. Miałam już prawie obiad podawać, on siedział na krześle i czekał - aż widzę, ze się w to krzesło wtula. Pytam czy chce na drzemkę, a on po chwili zastanowienia że tak - usnął w ciągu 5 minut (była 15) i spał do 18, kiedy go w końcu obudziłam bojąc się, ze będzie do 23 siedział. I co? Zasnął z Lenką o 21. Zmęczyła go ta choroba, albo ja, bo dziś się naprawdę dużo bawiliśmy ;) Ale jestem z niego dumna, bo w końcu nauczył się rozpoznawać u siebie senność i nie bronić się przed spaniem :) Dużo łatwiej zasypia :) Czas najwyższy ;)

Mąż dziś na koncercie, to sobie tv pooglądam. Nie pamiętam kiedy coś oglądałam ;) Pewnie już kilka miesięcy! Jutro idizemy do moich rodziców na obiad, a w pon. Tomek wyjeżdża do Szwecji. Ponoć tylko na tydzień. Oby.

aśku - miłego czasu z meżem. Na[rawdę ciągnie się u Was z tą ziemią :/ Oby się to w końcu wszystko wyprostowało! U nas nie lepiej - 3 tyg. przedszkola ;) Ale w pon. idzie. Mówi, ze nie chce... Pewnie wszystko od początku zaczniemy :(
Oby nowe okno się sprawdziło.
A jak się ten powiększony migdał objawia?

adria - znów muszę to napisać - masz w domu diament - wspaniały jest Twój mąż. Mam nadzieję, że zdajesz sobie z tego sprawę! Który facet wymyśliłby coś takiego!
Z tym wymazem to faktycznie idiotycznie wyszło, że też Ci babka tego nei powiedziała? Dobrze, ze był jeszcze czas by zrobić kolejny wymaz. No i super babka w lab. - i dopytała, i przyjdzie specjalnie. To dobrze, ze w służbie zdrowia potrafią się i tacy ludzie znaleźć.
Poszłam dziś za Twoją podpowiedzią i kupiłam dzieciom zmywalne pisaki. Po 5 minutach skończyło się czyszczeniem tapicerki i mebli (mimo, ze posadziłam ich przy stole z kartkami). Lenka nie potrafi usiedzieć w miejscu...
Z Lenki siusiu na razie postępów nie ma i chyba odpuszczę. Ona sadza na nocnik pluszaki, a sama nic nei robi, za to wstaje i chwilkę później robi gdzie popadnie... Myślę, ze jeszcze nie jest jednak gotowa - nie wie jak sprawić by siusiu poleciało.
Daj linka do tej stronki. Może coś u nas ruszy? Choć dzieci u mnie tak ostatnio marudne, ze nawet wyszykowanie się na spacer trwa godzinę i dłużej... Ciężko coś z nimi zorganizować...
Gratki dla Laurki!!! Szybko się uwinęła z tym chodzeniem :) Mała spryciulka :) Czekamy na filmik!

agatcha - Zosia już zdrowa? W pon. idzie do przedszkola?

Dobrej nocki.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

hej
my po weselu i poprawinach.zosia wytrzymala do 22.30, ale bawila sie super;)coprawda my z mezem dopiero o 23 zaczelismy wspolna zabawe (bo zosia ciagle zajmowala nasz czas;) ale do 3 dalismy rade, pozniej moja noga nie dala mi szans na stanie nawet;)
zosia super, bawila sie z dziecmi, lgnela do nich wrecz. dzis na poprawinach to samo, mam nadzieje ze zaraz zasnie bo jutro przedszkole.
juz jej chyba nic nie dolega, dzis kilka razy zakaszlala ale tak nic sie nie dzieje wiec jutro idzie, bo mowi ze teskni;)

ok lece sie z nia polozyc, bo padam znog. nie pospalam, noga boli bardzo a jutro do pracy;/ buziaki

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie

U nas leniwy weekend, taki rodzinny. Julcia dzis wstala o 5 i caly czas powtarzala, ze musi isc do przedszkola, bo strasznie stesknila sie za Franiem.
Wczoraj dziewczynki caly czas sie razem bawily, ponagrywalam kilka filmikow, najbardziej mi sie podobala ich zabawa w chowanego. Jula sie chowala i wolala Laure, a Laurcia jej szukala. A z nowosci to Laura pieknie zaczela jesc widelcem, jak ją karmie to nie je, a jak sama to wcina, az milo.

Moja mama dzis poszla po wyniki na gronkowca i cos nie ma go niby, ostateczny wynik bedzie jutro. Ciekawa jestem co wyjdzie, bo Jula ostatnie trzy dni prawie nie mruga. Nie moge sie doczekac jutrzejszej wizyty. Ciekawa jestem co powiedza.

mamaola jak u Was dzis z przedszkolem ? Leos jednak chetnie poszedl ?
Wiesz z Lenki siusiu do nocniczka to moze byc roznie, zreszta pamietasz poczatki Leosia, a ja pamietam Julcie najpierw byl szal, potem minal, ale najwazniejsze, ze przyjdzie czas, ze dziecko samo powie.
Fajnie, ze Wam sie poukladalo ze spaniem Leosia. To wielka ulga dla Rodzicow, bo usypianie dziecka zaczyna byc przyjemnoscia :)
Co do meza, to wiem, ze to diament, ale czasem jak kolejny raz skarpetki nie na miejscu to wrrrr :/
Twoj maz na koncercie byl, a moj maz z moja mama w kinie na Walesie. Wypchnelam i umowilam Go z mamą, bo on historyk z wyksztalcenia to raz, a dwa niech ma cos od zycia :)
U nas chodzenie w kratke, jak juz Laura sie pusci to idzie, najgorzej jej ruszyc i kombinuje, zeby chodzic od oparcia do oparcia, ale jak nic nie ma to daje rade.

aśku jak u Was ? Mateuszek zdrowy w przedszkolu ? Niedziela pewnie Wam cudnie minela, maz w domu :) Super, ze macie nowe okno, zawsze to wiecej ciepla w domu. A jak z domem, powiedzialas mezowi ? Cos postanowilas ?

Ja czekam na mame, ma przyjechac, bo maz jedzie do pracy, a ja z Julcia na angielski.

Milego dnia

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

hej
Ja dzisiaj w pełni sił a wczorajszy dzień przechorowałam po sobotniej kolacji :/
Kuba właśnie buduje asteroidę (pierwszy raz to słowo u niego słyszę)
Agatcha to się wybawiliście I jak Zosia długo wytrzymała Mała z niej imprezowiczka :)
Adria jak się dziewczynki razem potrafią się bawić i jak Laurka ładnie je widelcem I moja mała jak ładnie zaczeła chodzić to jak zaliczyła chyba ze trzy upadki tak już za rączkę tylko chce chodzić a ja tak zachwaliłam ale niech się wprawi ...
Mamaola szybko poszedł Leoś spać mimo że taką drzemkę miał Przyjdzie czas i Lenka będzię robić siku na nocnki więcej czasu potrzebuje
Aśku jak po weekendzie ?

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hqymi36e7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5ekt2ocja7.png

Odnośnik do komentarza

Hej,

U nas dziś pierwszy dzien bez tatusia i trzeci "pierwszy dzień" w przedszkolu. Znów jest niestety - nie chcę iść, boję się dzieci itd. W środę mam spotkanie z p. psycholog z przedszkola to może coś uradzimy jak mu pomóc.
Dzieci mi dziś grzecznie poszły na drzemkę. Tzn. Lenka nie chciała iść normalnie (o 12:30) ale ok 13 Leoś powiedział, ze chce się zdrzemnąć (!) i położyliśmy się we trójkę. I wszyscy zasnęliśmy :) Dzieci spały do 15:30 i o dziwo nie było kłopotu z wieczornym zaśnięciem.
Byliśmy też na zakupach razem, bo Leo potrzebuje koszuli galowej :) W piątek ma pasowanie na przedszkolaka!!!
A Lenka mi znowu kaszle nocami :(

adria - co do nocnika to ja już wiem po Leo że nie ma co za wcześnie zaczynać, bo tylko się człowiek namęczy a dziecko potrzebuje dojrzeć - jak czas odpowiedni to odpieluchowanie trwa króciutko.
Nie ma to jak samodzielność :) Lenka też zaczęła więcej jeść jak je sama :) W przeciwieństwie do Leo z którym toczę boje bo ciągle chce by go karmić :/
Powodzenia jutro u okulisty!

agatcha - super, ze wesele udane :) Jak pierwszy dzien w przedszkolu po przerwie?

Dobrej nocki. Ide zupę gotować na jutro.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

hejka
ja na chwilke bo musze wkoncu odespac wesele, czuje sie dzis kiepsko, a Zoska nie wiem jakim cudem wczoraj zasnela po 22;/ dopiero. na szczescie rano wstala dzielnie, dzis poszla spac szybciej wiec trzeba to wykorzystac;)

mamaola zosia dobrze, aczkolwiek powiem tak-cos rano kombinowala;) oczywiscie w przedszkolu bylismy przed pania i zosia cos zaczela mi krecic-ze jej zimno, ze pojdzie ze mna do samochodu bo tam jest cieplej itp. czulam ze ciezko jej zostac;/ na szczescie pani szybko przyjechala i odrazu dalam buziaka i ucieklam;) jak schodzilam po schodach slyszalam jak zosia spiewala "Pszczólke Maje" bo chwalila sie jakie byly piosenki na weselu;) Lenka kaszle?kiepsko;/
A Leo biedny znow kolejny pierwszy dzien i wcale sie nie dziwie ze znow mial opory bo widze jak zosia po tygodniowej przerwie cos jej nie pasowalo;/
ale na szczescie w dzien nie plakala wcale, obiad zjadla i czekala na babcie;)
a najlepsze jest to ze mimo ze maja 5 godz tylko maja lezakowanie. podobno w tamtym tyg zaczeli bo dzieci chciala i o ile bylam temu przeciwna zosia mnie przekonala;)
dzis zachwycona opowiadala jak lezakowala i na jutro sobie podusie uszykowala swoja;)

do tego zauwazylam ze zosia nabiera nawykow przedszkolaka-powtarza przedrzezniajac sie przy tym (czego niegsy nie robila) i wogole ma jakies takie dziwne teksty, smieszne ale nie podaba mi sie akurat ten wpływ. zosik coprawda do super "grzecznych" dzieci nie nalezy, ale te dodatkowe zachowania...no coz taka chyba kolej rzeczy.

betty o widze ze kolacja mocno odbiala sie na Twoim zdrowiu niedzielnym;))) ja na szczescie nie pilam ale za to jak sie cudownie czulam na drugi dzien;) ale maz to cierpi do dzis, nie mogl sobie odpuscici;))))

adria jeszcze raz powodzenia jutro i spokojnej podrozy;)

lece do lozka, jutro kolejny dzien a dzis mam zamiar sie wkoncu wyspac;)

dobrej nocy

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

Agatcha - super fotki Zosia jaka odważna widać że zabawowa dziewczynka Ale w tle widzę że i jeszcze młodsi w wózkach imprezowicze byli
My byliśmy zaproszeni na wesele mieliśmy nie iść ale mąż zmienił zdanie i iść chce a mi się tak nie chce ! A wesele w tą sobotę Mąż wróci dopiero w piątek ... A to chyba nie picie mi zaszkodziło Tak się przejadłam a zjadłam taki kawał łososia z takim sosem bardzo cytrynowym ostrym i tak mi się zdaje że to przez to ble
Mamaola -o szykuje się pierwsza taka impreza Oby spotkanie z panią psycholog przyniosło rezultaty

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hqymi36e7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5ekt2ocja7.png

Odnośnik do komentarza

hej:)
weekend mieliśmy fajny :) mąz przyjechał w soboęe 18 pojechał 17 w niedziele krótko ale miło :)
ptych dalej chory dziś bardziej coś kaszle:/
Mamaola***
Znowu Leoś nie chce do przedszkola ptych tez róznie .Psycholog powinien pomóc dobrze ,ze idziecie.Lenka znowu kaszle :( koszmarne są te kaszle i jak nie waidomo co sie dzieje.Ptych dziś bardziej kaszle :/ objawy to chrapanie w nocy mówienie jakby sie miało kluchy w buzi i chorowanie częste jak ptych do tego przez migdał zwykła choroba przebiega długo. O fajnie Leoś lubi pospać ,tak juz aczynają odczuwać zmęczenie i do tego pora nasz organizm zwalnia na zimę.
Bettyy***
a wiesz mąż mi przywiózł nutelle tylko 1 szt ale ja nie taka szczupła jak ty ,ze mogę sobie bezkarnie jeść . Na wesele idziecie ,nie chce ci sie ale moze się zabawicie:)
Adria***
i nie ma grakowca i Juleczka nie trze oczek .Super ,ale teraz żeby nie wróciło jej !! to co nie bedziecie jechać do tej kliniki? jak oczy zdrowe ?
he he mąż diament :) ale jak to diament skazę może mieć;|) malutką:) ptych w domu jest na lekkim antybiotyku z noska mu od wczoraj nie leci ,ale kaszle .Mama mieszka u mnie koszmar :/ denerwuje się jest jej cięzko:/ czekam do piątku moze odetchniemy. Tylko boje się go do przedszkola dać ile pochodzi 3 dni:/ teraz kończymy leki i probiotykami go faszeruje zobaczymy A Juleczka się trzyma co nie choruje moze mało dzieci zakaża . ale oby tak zostało bo chora Juleczka to i chora Laurka może być:/
Agatcha***
Zosia śliczna :) juz zdrowa do przedszkola wraca:)pewnie się cieszy.a jak Twoja dieta chudniesz dalej . Na weselu z nogą nie potańczyłaś sobie.

---a jak u was ze wstawaniem po ciemku ? ptych nie chce wstawać bo ciemno . Marudzi chce spać,załatwiłam sobie że na 9 chodze do pracy:))) tak więc juz jest jasno ptych spokojnie się sam obudzi i nie będziemy pędzili szybko szybko tylko na luzie . Za to mam być dłużej w pracy .Ale i tak mi się opłaca bo badań coraz wiecej i tak bym musiała czekać żeby na rano było wszystko ok. Jeden problem ma z głowy teraz tylko żeby klucha nie chorowała.

Odnośnik do komentarza

Hej Kochane

To byl dlugi i dosc wyczerpujacy dzien. Rano Krzysiek z dziewczynkami na 8 pojechal na teatrzyk do przedszkola, bo Jula nie mogla go sobie odpuscic :) bardzo chcielismy, zeby Laurcia tez poogladala, ale niestety ta nasza mała Gaduła tak gadała, ze trzeba bylo z nią wyjsc na korytarz, bo nie dosc, ze rozpraszala aktorow to i dzieci tylko na nią patrzyły.
Ja w tym czasie pojechalam po wyniki i okazalo sie, ze gronkowiec jest :(

Z domu wyjechalismy po 9 i dziewczynki prawie natychmiast zasnely i obudzily sie praktycznie na miejscu, wiec spaly prawie 3 godziny. W klinice pelen profesjonalizm, bardzo szczegolowe badania i wywiad. Jula dzielnie wszystko zniosla, a najlepsze bylo to jak miala odczytywac znaki na tablicy i ... odczytywala je mowiac wszystko po angielski hehe kaczka, kolo, konik, same angielskie slownictwo :)) Pani okulistka sie bardzo smiala :)
Ogolnie jestem z wizyty bardzo zadowolona, ale zszokowana informacjami i zalamana dalszym leczeniem. A jeszcze Wam napisze, ze dzis rano zanim pojechalismy to powiedzialam do meza, ze dziwi mnie to, ze ten gronkowiec w oku nie daje zadnych objawow, tzn. oczka nie ropieją, nie łzawią, nie sa czerwone. Na wszystkich przeczytanych przeze mnie forach takie wlasnie objawy sa napisane, a u Julii nie ma nic.
No i to sie potwierdzilo. Otoz, Jula w oczku gronkowca ma, ale on tam po prostu sobie jest nie powodujac "szkod". Nie ma zapalenia oka, a mruganie oczkami jest skutkiem po pierwsze stosowania dlugotrwale antybiotyku, ktory spowodowal wysuszenie oczu, po drugie nieprawidlowym ulozeniem zuchwy (taka przyczyna moze byc) ale najprawdopodobniej spowodowane jest TRZECIM MIGDALEM !!! Jak dla mnie to szok ! W zyciu bym nie przypuszczala.
mamaola zapytalam wiec, czy jesli my leczymy gronkowca w oku, a on jest np. w gardle to moze sie przenosi i faktycznie potwierdzila to.
Mamy wiec wszyscy zrobic wymaz z gardla i nosa, nawet Laurcia, a dodatkowo Julie umowic do laryngologa na badanie.
Jestem tym bardzo zaskoczona, pani okulistka powiedziala, ze absolutnie nie mamy stosowac kropli do oczu juz. Mamy jak najszybciej zastosowac sie do zalecen, porobic badania i wtedy zastosowac antybiotyk ogolny jesli wyniki beda pozytywne.
Boję sie troche tego wszystkiego, najgorsze beda wymazy, ja jakos przezyje, choc jest to bardzo nieprzyjemne, bo juz to mialam, ale najgorzej z dziecmi :( boje sie tez badania migdalka Julci, wierze, ze bedzie dzielna, ale to takie nieprzyjemne, a nie daj Boze jak trzeba go bedzie usunac. Brrr az mi sie myslec nie chce :((

Kochane wybaczcie, ze dzis tylko o sobie, ale niedawno wrocilismy i padam.

Dobrej nocy

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

A jeszcze Wam mialam napisac, czy naprawde w tej Polsce dobrych lekarzy, ktorzy nami wlasciwie pokieruja trzeba szukac ?
Wkurza mnie to strasznie. Leczylismy Julcie od listopada ubieglego roku, wydalismy na to blisko 2000 zł i co ? Czy jeden z tych pieciu okulistow nie zauwazyl tego, co ja wyczytalam na forach, ze Julci oczka nie ropieja, ze nie lzawia ? ze gronkowiec moze byc gdzie indziej ? No brak mi slow, a najwazniejsze, pomijajac wszelkie koszty jest to, ze Jula tak sie z tym meczy.

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

hej
ja tylko na chwile.
Adria widzisz moja kolezanka )(ta co jej wojtek mial takiego brzydkiego palca) dzis sie dowiedziala ze i on ma gronkowca;/
co to za dziadostwo! nie wiem czy zosia tez tego nie podlapala od niego bo mieli dosc czesty kontakt;/

na brak lekarzy nie mam slow i nie chce nawet o tym myslec jak jestesmy teraz z tym bezradni;/
z tego co mowila ta moja znajoma, co jej lekarz mowil ze to nie ma sie tym co martwic (gronkowcem) bo jak wiadomo jakim antybiotykiem go leczyc podobno mozna latwo zwlaczyc,jedyny minus ze moze sie to czesto nawracac;/

a ja mam problem z zosia. nie wiem czy problem czy jednorazowy wybryk. dzis uderzyla pania w przedszkolu i do niej krzyczala;/ dzieci maja lezakowanie (ponoc zmeczone i same chca lezec) a ze zosi sie to bardzo podoba dzis nie chciala odniesc lezaczka i zrobila akcje jak nic.
jutro idzie i niby mowi ze przeprosi pania. niby zaluje-choc nie chce jej karcic za bardzo (od 13 walkujemy z nia non stop temat tego jak pani jest przykro itp) ale nie wiem czy ona to wezmie do siebie, bo ze zrobila zle doskonale rozumie;/
zobaczymy co bedzie jutro.

dobrej nocy

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

a mie też trafi coś:///
ptych na wieczór zaczął tak bardzo kaszleś ale juz suchym kaszlem że biedny nie mógł usnąć :( dałam mu przeciwkaszlowy i jakoś unsnął ,obudził się i znowu męczący kaszel aż zwymiotował tak bo dusiło .JUz do lekarza chciałm go zapakowac ale on nie ! i śpi .
Jest na antybiotyku ma lek na układ oddechowy tez jest na zapalenie objawowe płuc. Biorac go łapie go taki kaszel zamiast byc poprawa :// rano go obudze i pojedziemy do lekarza mam na 9 to spokojnie pojadę i musze sie upewnić co się dzieje czy on się przeziębił ?
Adria***
oj wy też macie nerwa :( leczycz leczysz i co kasa poszła Juleczka wymeczona a ty zła ,ale i tak dzielna jesteś. ja juz wymiękam zwłaszcza ,że pracuje i mama mi marudzi .jeszcze ciocie się dziwią że mama w swoim stanie nerwy i tak dalej wogóle mi pilnuje ptycha . ach..
Oby badanie wykazały gdzie ten gronkowiec jest i nareszcie go pogonili! i nie bój się badanie migdałka nie bedzie złe !szybko to trwa jak ci mówiłam jak ptych dał sobie palca wsadzić i było ok to Juleczka taka odważna nawet nie doczuje że to nieprzyjemne.Więc tym się nie martw ważne by lekarz był doświadczony !a migdałkiem sie tak nie martw jeśli jest powiekszony to tak odrazu się nie wycina Juleczka ci tak nie choruje ma niezła odpornośc wiec nie jest żłe może wcale nie mieć powiekszonego .Chrapanie to objaw powiekszenia a Juleczka nie chrapie więc nie jest żle.
Agatcha***
oj gronkowiec zaraża pewnie Zosia sie nie zaraziła ale obserwuj ją i zapytaj lekarza czy trzeba na wszelki wypadek zrobic badania .
----ide spać może uda mi się usnąć ale jestem zła choroba za chorobą .

Odnośnik do komentarza

Wylaczylam komputer, ale nie moglam zasnac, wlaczylam znow i zaczelam czytac fora. Bylam juz madrzejsza,ale znow wiele pytan sie nasuwa.
Dlaczego np. jesli mam wymaz i antybiogram z oka to stosowane antybiotyki nie likwiduja gronkowca w oku, zgodze sie, ze on moze wracac z gardla, ale czemu caly czas jest w nim.
Ponadto nigdzie nie wyczytalam, ze trzeci migdal moze powodowac mruganie oczu, ani, ze wady zgryzu mogą to powodowac.
A jeszcze, ze trzeci migdal, powiekszony moze wplywac na ciagle choroby, zapalenia uszu, katar, odpornosc, alergie, chrapanie, bezdechy,itp... a u nas tego nie ma. Jula czesto nie choruje, jest w miare odporna, teraz w przedszkolu znow pelno dzieci jest chorych, a ona zaczela kichac, ale sie wybronila, nic sie nie rozwinelo. To wydaje mi sie, ze trzeci migdal jest ok.
A poza tym, jesli moj maz ma gronkowca, ma go rzekomo na glowie i stosuje antybiotyk z antybiogramu to czemu np. nie zwalcza go jesli jest w gardle, no i czemu on ciagle wraca ?

A jeszcze sobie tak mysle, jezeli od maja do wrzesnia nie bylo gronkowca w oku, a byl np. powiekszony migdal, czy wady zgryzu to czemu Jula wtedy nie mrugala ?
Jejciu tyle pytan.

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie

Kiepsko sie cos czuje, ogarnal mnie niechcemisizm :( Laurcia spi, maz robi nalesniki, a ja w necie.

Tak milo mi sie dzis zrobilo w przedszkolu rano. Zawiozlam Julcie, zaprowadzilam na sale, a tam wszystkie dzieci siedzialy sobie jeden obok drugiego, a pani na srodku, cwiczyly cos na pasowanie na przedszkolaka, bo jest 30 pazdziernika.
Zaczelam rozmawiac z pania o wczorajszej wizycie w klinice, bo sie wypytywala, patrze, a moja Julcia zamiast usiasc z brzegu to siada miedzy dwie dziewczynki, a dokladniej wpycha sie miedzy nie, ku mojemu zdziwieniu, one zrobily jej miejsce i malo tego, we trzy zaczely sie mocno przytulac. Ksymena nawet powiedziala, ze tesknila za Julcia, ze jej wczoraj nie bylo .
Takie to slodkie :) mój przedszkolak ma swoje przyjaciolki :)
A potem tak sie zagadaly, ze Jula nawet mi na pozegnanie nie pomachala :(

agatcha i co bylas wczoraj w naszej okolicy ? Sliczne zdjecie, widac, ze niezle sie bawiliscie, a Zosienka jaka elegancka. Trzymam kciuki, zeby u Zosi to byl jednorazowy incydent w przedszkolu, choc widzisz dzieci walcza o swoje.
Ja np. jestem dumna z tego, ze zawsze uczylam Julcie, zeby mowila: chce się załatwić jak chciala siku, albo kupkę. No i mimo, ze w przedszkolu mowia normalnie: chce siku, Jula wytrwale mowi: chcę się załatwić.
Ale np. ostatnie pare dni zaczela dosc glosno odbijac, co kiedys bylo nie do pomyslenia, co prawda mowi przepraszam, ale mnie to strasznie denerwuje. Wczoraj w koncu pytam, kto tak robi w przedszkolu ? A Julcia na to: Dawid. Wiec juz wiem, ze to zachowanie przedszkolne. Mam nadzieje, ze wczorajsza rozmowa na ten temat da efekty.

aśku dzieki Ci kochana za wczorajsza rozmowe, troszke sie uspokoilam :/ mam nadzieje tylko, ze z tym migdalem bedzie ok. Buziaki dla Mateuszka niech szybko wraca do zdrowia :)) Slodziak, przez telefon tak milo Go bylo uslyszec. A Ty robisz Ptysiowi inhalacje ? Ja kiedys jak Jula tak mocno kaszlala w nocy to zeb yzlagodzic to robilam jej z samej soli, zeby nawilzyc krtan, bo suchy kaszel podraznia. Daj znac co u lekarza ?

mamaola a jak u Was ?? Lenka znowu kaszle, niedobrze ! A jak dziesiejsza noc ? Wybierasz sie do lekarza jesli bedzie sie to nasilalo ? Natchnelas mnie wczoraj na sesje jesienną, juz dawno mowilam mezowi, ze musimy sie wybrac do parku, zeby pospacerowac i zdjecia porobic, jest tak piekna pogoda, ze warto to wykorzystac :)

Milego dnia

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

Adria***
no to dobrze ,że spokojniejsza jesteś .Mi tez się tak wydaje ze migdał raczej jest ok do tego dzieci maja bezdechy jak ptych przy powiększonym migdale.Oj dziwna jest ta cała choroba z gronkowcem :( męczycie się a ty jeszcze czytasz myślsz analizujesz ,ale to nie jest przez nas do ogarnięcia lekarze z doświadczeniem się mylą a co dopiero my .Organizm i choroby są zbyt skomplikowane by to tak łatwo rozgryżść.
Byłam u lekarza ptych po prostu złapał wirusa dlatego kaszel i katar :/ dwie choroby naraz podobno to normalne:/
Wiem co czujesz żabko mi tez zle przez te choroby nam się ciągnie od 2ch miesięcy :( dziś w pracy chodziłam jak struta żłe się czułam przez to wszystko jeszcze moja mam mi truje i jęczy.Myśl o odejsciu z pracy mi chorobu ptycha mnie wykańczają nie wiem co zrobić :/ ach
Spadam bo mama mi zaraz bedzie nudzić ze obiadu nie robie

Odnośnik do komentarza

hej

Zosia dziś przepraszała w przedszkolu wszystkich po kolei;) i była bardzo grzeczna. nawet niechcący popchała swoja koleżake (której wczoraj zrobiła nawet laurke) i odrazu przeprosila wiec wierze ze jeszcze nic straconego;)
mam nadzieje ze to byl taki jej zly dzien;)

adria pieknie Julcia spiewa, jestem pod wrazeniem;) a zabawa boska a ten smiech laurki bezbledny,smiala sie cala soba;)

asku widzisz u was takie problemy z tym domem;/ ja musialam wycofac wniosek na pozwolenie i jeszcze raz skladac;/ dobrze ze nastawilismy sie na wiosne na budowe to mam nadzieje ze w ta dluga zime jakos ogarniemy dokumenty;/
wirusa ma Ptych';/ moze sie uodporni i bedzie lepiej? szkoda by bylo z pracy rezygnowac. zoska niby zdrowa ale rano i wieczorem lapie ja kaszel, choc podobno w przedszkolu nie kaszle wcale. mysle ze jeszcze cos jej sie tam odrywa po chorobie a ze nie bylo antybiotyku pewnie dluzej ja bedzie meczyc;/

lece na seriale i do zoski bo cos znowu pozno chodzi spac i nie wiem jakim cudem jak ja rano budze jest taka radosna i niby wyspana;)

dobrej nocki

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

Hej

Julia dzis przeszczesliwa :) W przedszkolu ruszają tańce :) W kazdą sobote beda darmowe zajecia, wiec Julcie zapisalam. Znow nam dochodzi wozenie, ale to nic w porownaniu z radoscia jaka widzialam w Julci oczkach.

agatcha widzisz, Zosia mądra dziewczynka, przemyslala temat. Dzieki za mile slowa. Ty tez serialowa ?? Ja tez, choc dobrze, ze sa powtorki to sobie moge poogladac, bo nie zawsze jest czas.

aśku wierze Ci, ze te choroby moga dobic :( nie wiadomo wtedy czy zajmowac sie dzieckiem, czy pracowac. U Ciebie plus ze masz mame, moze marudzi ja piszesz, ale ... zawsze na nią mozesz liczyc. Jak Ptysiu nocke przespal ? Trzymaj sie Kochana, dobrze, ze idziesz do pracy troszke psychicznie odsapniesz.

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

hej
Adria***
tak dziecko to szczęście ,ale i wielkie zmartwienie:) na mamę raczej słabo mogę liczyć bo jak ptych chory to juz panika że też sie pochoruje ,a pilnowanie dłuzej niż 2 dni to mama wykończona :/
T tez odmawia pilnowania bo ma liście na działce do palenia jakby ważniejsze były od dziecka ach . dziś w pracy było mi lepiej normalnie huśtawka humorowa :) cieszy mnie że chodze na 9 to mniej godzin siedze i spokojnie rano ptych sie budzi ale jak pech jest bo dużo badań to musze chwilke dłużej zostać.Najgorzej jak to dłużej się przeciągnie a ptycha muszę do 16 :30 odebraca po 15 korki są no zobaczymy jak dalej będzie. A ty szczesliwa:) tańce Juleczka będzie miała :) fajnie u nas rytmika bedzie ale niestety poza godzinami przedszkolnymi i płatna więc nie wiem jak ptych by chciał ale musiałby dłużej zostawać. Ojczekam weekendu by odpocząć od wszystkiego a w srodę mąz chyba będzie .
Agatcha***
oj a czemu ponownie trzeba skłądac coś ci złe zrobili papiery . pewnie wiosną ruszycie juz niedługo:) matko mam nadzieje ze my też:/ Zosia taka kulturalna mądra :) wie że jej sie opłaca:)a o której Zosie budzisz? mi ptych jak go budze nie jest juz taki wesoły chce leżeć ze mną dlatego przesunęłam godziny pracy by sam się budził wtedy jest lepiej A Zosia zdrowa co przedszkole jej nie szkodzi jak ptychowi ,no ale wcześniej się biedulka wychorowała to juz jej wystarczy chorób.

---idziemy kolacje jeśc i spać :)
---oj kichłam:/ wezmę kropelki to może się nie podłapię od ptycha glutka ,oj mam nadzieje że mama nie będzie chora :/

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...