Skocz do zawartości
Forum

Lipiec 2010


Rekomendowane odpowiedzi

cd

na noc zasnął spokojnie,ale ze mną na łóżku. może kryzys minął. serce tak boli, kiedy dziecku nie można pomóc:(

limonia a jak w ogóle w pracy? jesteś już wkręcona, czy tęsknisz do bycia w domu? i jak od września, coś się ruszyło, będzie praca? a u mnie to chyba błędne koło, bo nawet,jak mi masaż rozluźni, to następnego dnia ja się zdenerwuję,ponoszę Antka do tego i mi się spina znowu:(( a już były przed świętami 3 tygodnie, zemnie w ogóle nogi nie bolały. a teraz denerwuję się, że boli, i zaczyna boleć mocniej itd.

aśku właśnie chyba ma taki okres Antek, że musi przetrawić wile rzeczy i do tego ma skok rozwojowy też i chyba wszystko razem. pan i pani się mylą Ptyśkowi, słodko:)) u nas za to na dziewczynki dzidzi mówi i się pannice pięcioletnie obrażają;)

annaz pięknie Olisia mówi,i nie dziwne, że podziwiają wszyscy:)) dobrze, że po wizycie macie leki, a co do rosołku, rób jej wywar z warzyw z liściem i zielem, ja tylko taki robię, bo Antek kurczaka w ogóle nie może. i mu smakuje na maxa:))

annaz, adria ja już nie komentuję zorganizowania i zaangażowania adrii w prowadzenie domu, dla mnie to nieosiągalny ideał;) i już się tym nie dolinuję;)

dobranoc dziewczynki:)))

Odnośnik do komentarza

Hej,

Zaczynam się czuć coraz spokojniej - większość rzeczy już zrobiona :) Wczoraj jeszcze dokupiłam kwiatów na balkon i posadziłam je, przyszedł fotelik dla Lenki i wietrzy się na balkonie, wózek wyprany i złożony. Właśnie zamówiłam dywanik do pokoiku dziecięcego. Właściwie można by już rodzić ;) Choć na piątek w przyszłym tygodniu mam jeszcze umówioną wizytę z Leo na tą diagnostykę - pasożyty i inne infekcje, alergia itd. Ciekawe czy uda się go przebadać? Facet mówi, że wystarczy 15-20 minut siedzenia (tyle wytrzyma jak mu jakąś bajkę puścimy) pod warunkiem, że da sobie założyć na głowę coś w rodzaju słuchawek... No zobaczymy. Bardzo mi zależy na tym badaniu.

A co do pokoiku to trochę z mężem zapędziliśmy się w kozi róg. Plan był taki, że mąż będzie spał w sypialni z Leo, a ja z Lenką w pokoiku dziecięcym. Tylko póki co Leo tam śpi i obserwuje jak wszystko szykujemy. I mówimy mu, że to pokoik dla niego i Leny. No i mu się to bardzo podoba. Pokazuje na łóżeczko (wczoraj podnieśliśmy poziom i ubrałam już pościel) i mówi "tu Jenka", pokazuje na tapczan - "tu ja"... I jak go teraz przenieść do sypialni? W sumie tylko na noc. Ale czy nie poczuje się oszukany? Spałabym z dwójką, gdyby się Leo tak nie budził... Tak bym nie chciała go zranić...

A poza tym, to wydaje mi się, ze te jego marudki to były związane na pewno po części ze skokiem rozwojowym. Wczoraj ruszył ze słowami i zaczął naprawdę dużo powtarzać! Wczorajsze słówka to wspomniane wcześniej instrumenty (tompka, beben, gong, tuba) ale też: tała (trawa), patyk, mułek (murek), tał (strzał). Coś mu się odblokowało :)

Wczoraj miał fantastyczny nastrój. Uwielbiam go takiego radosnego. Wszystko wtedy możemy robić razem. I jest fajnie. I wcale nie czuję się zmęczona. Dziś rano też obudził się radosny. A potem nagle jak posadziłam go do śniadania, to ryk... A miał do jedzenia swój ulubiony zestaw - francuskie grzanki z miodem i mleko... Popłakał z 15 minut, po czym powiedział am am i wciągnął 2 tosty z uśmiechem. I o co chodziło? Myślę, że on sam nie wie...

aśku - no ja myślałam, że sporo przytyję, bo pod koniec 2 trym. miałam już 10 kilo i okazało się że cukrzycy nie ma. Ale Lena skutecznie ogranicza moje możliwości pochłaniania jedzenia ;) I mam jakieś 11-12 kilo teraz na plusie. Tyle samo miałam z Leo.
He, he - my z Leo też wczoraj ćwiczyliśmy kto jest pan a kto pani :) Bo do tej pory wszyscy dorośli to był bań (pan).

3nik - oj, widzę, ze u Was też dużo emocji? Wrażliwe te nasze chłopaki :) Dobrze, że już dzisiejsza noc spokojniejsza :)
A bity zaraz wyślę :) Może przed Lenką uda mi się jeszcze choć dwa zestawy zrobić?

agatcha - widzę, ze i u Ciebie intensywne przygotowania do lata. Ale ten czas poleciał - już zaraz jedziecie! Nie stresuj się - na pewno będzie cudnie!
Trzymam kciuki za test - oby wyszło tak jak pragnie tego Twoje serduszko :)
Szkoda Zosi w nocy. A uprzedzaliście ją, ze Was w nocy nei będzie? To często działa.

annaz - biedne jesteście z tą alergią... U nas na szczęście niewiele się dzieje. Raz po raz Leo coś wyskakuje na skórze, ale nawet nei swędzi. Więc smarujemy i znika po jakimś czasie. Jedyne co to stosujemy po każdym myciu tą maść cholesterolową, zeby skórę wzmacniać. I tyle. A u Was i jedzenie i pyłki... Biedna Olisia!

adria
- przepis wygląda smakowicie :) Choć nazwa zabawna ;)
Fajnie z owocami. Wszystkiego po trochu. A z krzaczka podjedzone podczas zabawy smakują najlepiej :)))) Będą miały maluchy frajdę!
A kiedy Ty idziesz na to usg? Już bym chciała wiedzieć :)
Pewnie, ze dam znać jak urodzę!
A jak z kaszlem? Idziecie jutro do lekarza? Oby to nie alergia...
A, gratuluję "mamusi". U nas nadal mama, za to do męża mówi "tatuć" :)

Zaraz lecę do gin. na wizytę. Ciekawa jestem, czy coś tam się rusza powoli? Ostatnio skurcze się wyciszyły...
Buziaczki i miłego dnia.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

Mamolato miłej wizyty u lekarza ,a z leo to tez zzcze by poszło szybko i wyniki niech bedą dobre:) Fajnie leoś się cieszy z pokoiku kto wie moze jednak bedzie z tenka a Ty z meżem w pokoju:)
Smieszne jest z tym pan pani :) a ptych mi dziś przyjemnośc zrobił:) bo jak wiadomo mam nie mówił .Po nieobecności u fryzjera co była 5 godzin mówi czasem,ale mało i dziś ptyc mówi" pni 'bo teraz ma fazę na to to ja mówie ja jestem pani a on" mama" i tak sie spojrzał słodko z taka minkąprzeciez wie ze ja nie jestem pani:)

3nikAntos potrzebuje wyciszenia ,minie mu to zaraz :) jejku to jak sie stresujesz to Cie boji:)
to się nie stresuj,wiem powiesz nie idzie ,ale usłyszałm fajna rzecz i to DLA WSZYSTKICH:)
stresujemy sie :/ bo na rózne sprawy żłe patrzymy i sami sobie ten stres robimy .Mysimy popatrzeć na problemy z innej strony wiem wiem ale trzeba się starac :)

=== a robie ciasto z przepisu Adri:) ciekawe czy skopie hi hi

Odnośnik do komentarza

No i zdaje się, że Lenka powoli toruje sobie drogę na świat :) Mam 1cm rozwarcia :) Gin. mówi, że z tydzień jeszcze na bank wytrzymam. Oby - bardzo mi na tej piątkowej wizycie z Leo zależy. Ale tak czułam, że coś tam się ruszyło. I dlatego instynktownie przyspieszyłam przygotowania :)

Buziaki. Idę się poznęcać nad torbą do szpitala ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

hej

u nas poranek cudny, dawno nie było tak miłej zabawy:) skupiał się, robilismy duzó fajnych rzeczy, potem angielski, był bardzo szczęśliwy, a ma na tych zajęciach koleżankę Wiktorię i się chyba zakochał;) powiedział dziś "koma Wykyky", ale może był to komentarz do tego, ze go przytuliła. i ciągle o niej mówi i się tak cieszy,jak ja widzi,a jak się z nią rozstaliśmy, to się cały wykręcał, ze by patrzeć:) niestety przed drzemka znów histeria, ale szybko udało mi się go wyciszyć.

aaaa.. udało się i w przyszłą środę paszport dla Antka do odbioru:))))))) więc jedziemy na wesele:)))

mamaola zaczyna się:)) cudnie:)) ojej, jak to zleciało,kochana,życzę Ci wspaniałych ostatnich dni z Lenką w brzuszku i wspaniałego, bezbolesnego i szybkiego porodu - już teraz , bo nie wiadomo, kiedy się rozkręci, ale oby po badaniu Leo. a co to za badanie?
z pokoikiem faktycznie wyszło nie najlepiej, ale może sam nie będzie chciał spać z Lenką, jeśli ona się będzie budzić, czego oczywiście nie życzę i jestem pewna, ze Lenka będzie spać pięknie. Nie stresuj się tym, to naturalnie się ułoży.

asku no widzisz, jak Ci Ptysiek miło powiedział:)) tak,wyciszam go ile się da, ale z drugiej strony, jak jest za spokojnie, to mu się nudzi i tez się frustruje. dziś mam dobry humor i staram się nie stresować:)) dziękuję:))

Odnośnik do komentarza

Czesc Mamusie.

U mnie dzis dzien sprzatania, Jula mi pomagala, a potem maz. A po poludniu zrobilismy grilla sobie. Jula uwielbia ziemniaczki z grilla.
Teraz mąż kąpie, a ja sobie leze, bo brzuszek pobolewa.

Moje Malenstwo dzis mialo czkawke i ja to czulam :)) Pierwszy raz. A tak w ogole chyba przez duzo mojego ruchu w ogole nie czuje ruchow dzidzi, dopiero wieczorkiem jak sie klade to Dzidzia szaleje.

Ale co najwazniejsze, Jula dzis od 9 rano to teraz bez pieluszki, tylko do spania miala. A na dworze bez i to pieknie sie zalatwiala na nocniczek. Sama sie upominala, a i ja pilnowalam. Oby tak dalej, bo w tej pieluszce tak goraco.

mamaola Kochana, ale cudowne wiadomosci, Lenka spieszy sie do Mamusi :)))) Cudownie, naprawde :) Ja tez zycze Ci szybkiego porodu i dla Lenki 10 punktow. A zapomnialam wczoraj i mialam wyrzuty sumienia, pieknie Leo sobie radzi z bitami, zdolny chlopczyk :) No i gratulacje za nowe slowka !!!! Ja mam usg 23 maja, juz sie nie moge doczekac. A co do kaszlu to dzis na noc nie dam sinecodu i zobacze, ale w dzien spokoj. Mam nadzieje, ze Lenka wytrzyma do badania Leo i bedziesz miala spokojna glowe :) Z jednej strony to fajne, ze Leo tak mebluje pokoik dla siebie i siostry, ale z drugiej to wiem, ze serce boli. Mam nadzieje, ze to sie zmieni jak Lenka sie urodzi i Leos sam powedruje do cichej sypialni :))))

aśku jak tam ciasto, udalo Ci sie ?? Moje juz sie konczy, a wczoraj pieklam hehe moj maz to ma spust. Widzisz jak Ci Ptysiu powiedzial hehe spostrezgawczy jest.

3nik o jak milo czytac, ze poranek spokojny i milutki :))))) Kochany Antos. O i zakochany :))) U nas Jula tez w Pawelku, ciagle jest Pawla i Pawla. Super z paszportem, a maz zdazy na wesele ?

annaz gratulacje dla Olisi za mowienie, nastepna lipcowka dolacza do grona gaduł :))) Musisz kiedys nagrac Olisie i nam wyslac filmik, albo jakies zdjecia, juz dawno Oliwki nie widzialam. Tak mi Was szkoda z tą alergią, oby z wiekiem przeszlo. U nas raczej nie alergia, mysle, ze jakis drobny kaszel sie przyplatal.

Spokojnego wieczoru Wam zycze.

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

witajcie
ja na chwile bo jestesmy same z zosia. dostalam okres-niby sie ciesze ale gdzies w glebi serca wszystko zaczynalam sobie ukladac;) ale jest dobrze;) zosia super, duzo juz zaczyna powtarzac i podobnie jak Julcia dzis caly dzien bez pieluchy;)teraz lezy golasek i bajke swoja mimi (myszka miki( oglada.

mamaola jak czytam twojego posta to tak...sie ciesze i dziwie ze ten czas tak szybko zlecial, a zwlaszcza ze ciaza praktycznie nie sprawila ci problemów;) czkeamy razem z toba na szczesliwe rozwiazanie;)a jesli chodzi o spanie to mysle ze wszystko wyjasni sie jak juz Lenka sie urodzi;)
a zosi o tym ze nas nie bedzie nie mowilismy bo nie planowalismy wyjazdu, to byl spontan po tym jak zasnela

adria super z pielucha, alez to jest wygoda nie?;)fajnie macie z tym grilkiem na obiadek;) a ty koniecznie zwolnij i odpocznij!!!

cdn bo zosia idzie

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

Hej,

Leoś śpi a mąż pojechał spotkać się ze znajomym. Ale obiecał, że tylko 2-3 piwka i wróci przed północą. Bo wiadomo - teraz to już nie wiadomo kiedy ;) A ja mam chwilkę dla siebie.

U kosmetyczki się trochę wymęczyłam. Prawie 2h na fotelu. Niby wygodnie, ale już po pół godzinie wszystko zaczęło mnie boleć :/ Nie jestem przyzwyczajona do takiego siedzenia... No ale paznokcie zrobione i mam nadzieję, ze na trochę starczy :)

agatcha, adria - fajnie macie z tymi nocniczkami. U nas się chyba nie uda. Tak ciągle czekam na ciepło, żeby Leo latał z gołą pupą, ale raz ciepło, kolejny dzien znów zimny... Poza tym co zrobić z dworem? Chciałabym, żeby już siusiał na nocnik, albo chociaż kupki robił.

adria - u mnie to samo. Najwięcej Lenka się rusza jak usypiam Leosia - wtedy min. pół godziny leżenia, a ona dokazuje :) Super z czkawką :) Maleństwo ćwiczy sobie płuca :)
A Ty uważaj na siebie.

3nik - super z paszportem :) No i piękny dzień dziś u Was :) O, i pierwsza miłość :) Ja tak żałuję, że Leoś nie ma żadnych dzieci wokół siebie...
Co do Leo, to jestem przekonana, że Lenka będzie spać lepiej od niego... Nie mam pomysłów na to jego spanie...
A jeśli chodzi o badanie - tu masz dokładny opis: Starvita - Centrum diagnostyki zdrowia - Diacom

A, zapomniałam powiedzieć. Leoś rano pojechał do teściów z głową w loczkach, a wrócił zupełnie inny :) Teraz ma typowo chłopięcą fryzurkę :) Dał się obciąć bez problemów. I choć bardzo ładnie wygląda i na pewno praktyczniej będzie to żal mi tych jego loczków...

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

hej

a u nas tez fajnie z nocniczkiem jest,w sumie od majówki,czasem, coraz częściej, ładnie zawoła, a jak nie,to widzę, że się wierci i chwyta i proponuje - i jeśli faktycznie chce, to chętnie siada lub robi na stojąco. nawet na dworze chętnie siusia, chyba zbyt chętnie,bo co 20minut chce wietrzyć siusiaka;)
aco do gadania,to Antek gada cały czas, wszystkie słowa mówi, ale raczej w swoim dialekcie:) to takie słodkie. ja rozumiem w 100%, ale inni nie do końca;) to nasz język:)

mamaola po wizycie u kosmetyczki to można rodzic;) ale podziwiam, że te 2h wytrzymałaś.pewnie, że szkoda loczków, ale przecież odrosną:) a co do siusiania na dworze, to jak pisałam wyżej,z tym akurat zupełnie nie mamy problemów, ale zapewniam Cię, że Leo też pewnego dnia zażąda majtek i zobaczysz,jak to szybko pójdzie, ja myślę, że gdybym się przyłożyła, to w dwa tygodnie by z pieluch wyszedł, ale nie mam ciśnienia,więc powolutku idziemy, ale do przodu:)

adria oj, pracusiu,dobrze, że masz "na górze" opiekę, bo tak się forsować w ciąży..a jak z kaszlem Julki? fajnie z czkawką,lubiłam,jak Antoś miał:))) i gratki za bezpieluchowy dzień:) u nas też w tej kwestii idzie dobrze:) a wiesz, że myślę, że masz dziewczynkę:) tak jakoś mam wrażenie,choć ja raczej intuicji nie miewam.

agatcha a jednak okres, widocznie tak ma być:) fajnie z nocnikiem i gadaniem:)) ale nam dzieciaczki rosną:) :(...

Odnośnik do komentarza

Witam

    3nik
tak ptych powiedziął ze zdziwieniem ,ze ja niby nie wiem :)
Fakt jak Antos ma tak dużó zajeć to brak tez złości bo sie nudzi .Teraz taki okres że maluchy powtarzaja co usłyszą :) Fajnie masz z nocniczkiem u nas klapa .
    Agatcha
jak nie teraz to potem bedzie dzidzia:)
    Mamaola
oj to sobie posiedziałas ,ale masz zrobione pazurki i gotowa do szpitala:) to juz faktycznie zaraz się Lenka urodzi :) to oby szybko i żebyś juz w domku była i cieszyła sie maleństwem:)
    Adria
to mąz Twój ma apetyt:) ciasto wyszło ale powiem Ci ze sie zawiodłam trochę,bo wyobraz sobie ze z 2 tygodnie temu tak sobie wymyśłiłam z głowy ciasto i wiesz co smakowało tak jak Twoje:) bardzo podobnie :)a liczyłam na jakas zmianę tylko je inaczej zrobiłam ciasto wylałam a na wierzch piane i kruszonkę .Ciasto smaczne ale mi się marzy inne:) dobrze ,ze kaszelek minął Juleczce :)jakie znowu sprzątanie ,a potem brzuch boli oj klapa powinnas dostać.Oj pamietam jak ptych wieczorem tez sie wiercił w brzuchu:)jak nie bedzie mnie troche to sie nie martw ok!!! nie mam ochoty pisac martwie sie bo nie odbiera telefonu archytekt i nie wiem co sobie myśłeć co sie stało czy mnie olał.Dostał kase i w d... ma mnie oj coś czuje ze nic nie bedzie załatwione nie wiem co wtedy zrobie.wiec spokojnie ok :)

== ok ja znikam nie martwić sie bo chyba mnie troche nie bedzie żle sie czuje:/ i do tego musze ta kupa sie zaja ptycha dziś nareszcie zrobił nie było az takiego płaczu ale kupka nie fajna taka zbita:/ a najgorsze ze ptych nie chce pic soków swirzych nigdy nie chciał nie wiem jak go przekonać .Musze znależśc sposób.

Odnośnik do komentarza

Witajcie

Dzis oficjalnie mowie, ze odpuszczam troche prace. Cala noc bolal mnie dosc nieprzyjemnie brzuch i dzis jak bylismy na zakupach, to zauwazylam, ze co jakis czas robi sie twardy jak kamien. Jestem pewna, ze to przez ten glupi wczorajszy wysilek, modle sie teraz, zeby nic sie nie stalo. Jula spi, a ja leze z nią. Maz zaraz jedzie do pracy i boje sie bo zostajemy same, bo nikt do nas nie moze przyjechac.

Julii na noc nie dalam juz leku i nie kaszlala, teraz tez spi bez kaszlu, moze juz tak zostanie.

aśku najwazniejsze, ze ciasto wyszlo :))) Przykro z tym architektem, ale nie znikaj na dlugo :)) bo bede Cie nekac smskami.

3nik fajnie, ze u Was dobrze z sikaniem, to taka swoboda i komfort jak nie trzeba zmieniac pieluszki, my na dworze postawilismy nocnik i korzystamy :) Dobrze mowisz, ze mam opieke na gorze, ale chyba ktos tez stwierdzil, ze juz dosc :/

mamaola wklej zdjecie Leo po fryzjerze :) O super, ze wizyta u kosmetyczki zaliczona, teraz juz faktycznie jestes gotowa :)

agatcha szkoda, ze jednak okres przyszedl, jak czlowiek sie przyzwyczaja do tej mysli, to potem zal.

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie!!!!!!!!wczoraj nie zaglądałam bo byłam na zakupkach, i w sumie kupiłam spożywcze rzeczy a chciałam butki sobie kupić-i byłam kompletnie niezdecydowana przyjechałam bez...moze w nastepnym tygodniu mi sie uda.Pozatym dziś u nas gorąc jak nie wiem ale zapowiadają burze.Olisia ok.trochę smarczemy ale daję krople i mam nadzieje że będzie ok.Olinek gada i gada nawet sąsiedzi śmieją się że mam gadułę, buduje zdania-dzieś np.rano-powiedz buldogowi(pies maskotka)żeby przyszedł się przytulić normalnie szooook.A kochane zauważyłam że mała przygryzła sobie od środka policzek ma ranke czym można to jej posmarować??bo wiedzę że boli ją jak je.
Ech dziś dostałam@ ale jakiś strasznyyyy obfity mocno a juz dawno tak nie miałam, zcas iść do gina po ciąży nie robiłam jeszcze cytologii-wstyd mi!

Mamaola oj oj lada moment i Lenka już będzie po tej stronie brzuszka.Trzymaj się dzielnie-fajnie ze pazurki gotowe można rodzić.Leoś mam nową fryzurkę dzielny dał sie obciąć-my mamy problem bo Olinka ma juz z tyłu dośc długie włoski i jak jest gorąco szyjka jej sie poci-kucyk nie wchodzi w gre, muszę pomyśleć o jakimś fryzjerze żeby jej ładnie podciął.

Adria powinnaś dostać w pupe- odpoczywaj w końcu więcej!!bo jak nie to ja się tam do Ciebie przejdę hehe ale na poważnie kochana zwolnij prosze!!o widzę ze czesto mamcie jakieś dania z grilla fajnie.

3nik super że Antoś tez bez pieluszki biega zuch chłopak o i pierwsza miłość słodkie..A do tego wywaru co dajesz makaron?jaki Antoś zajada?

Agtacha i przyszła @ jednak. niby człowiek się nie nastawia ale jednak gdzieś układa sobie plany..i Zosieńka zaczyna dużo powtarzać zaraz bedzie niezłą gaduła-ale już jest hehhe gratki za bieganie bez pieluszki, u nas kupka na nocnik obowiązkowo za siuśki niemogę się zabrać-podstawa muszę kupić majteczki

LiMonia jak u Was?

Aśku nieciekawie z architektem oby rozwiązało się pomyślnie!u nas mała też niebarzdo pije soki ale nadrabia wodą i jest ok kupki bywają zbite ale robi je bez problemów w sumie codziennie.

Ok chyba się położe bo czuję się kiepsko

http://s2.suwaczek.com/20071006040113.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl20mma0t8blhm.png

http://s2.pierwszezabki.pl/039/0392269b0.png?3087

Odnośnik do komentarza

Czesc Dziewczyny,
Adria - filmiki super, Jula to juz faktycznie sie do szkoly szykuje :-))) Super zjezdzalnia, to u Was w ogrodku??? A Sara juz taka duza. Super , ze Jula bez pieluchy biega, u nas niestety... nawet juz drugi nocnik kupilam, bo moze tamten sie jej nie podoba, no i efekt jest taki, ze sieda na nocnik i wstaje od razu i mowi ... nie ma.... kurcze nie mam juz pomyslow jak ja do przekonac.
Mamaola - jejku jak szybko ta Twoja ciaza zleciala, az trudno pomyslec , ze to juz 9 miesiecy minelo.... a co do rozwarcia to ja 4 tygodnie chodzilam z rozwarciem na 2 cm i ... nic. Ale moze Lenka nie bedzie taka oporna co do wyjscia na ten swiat jak ten moj maly buntownik, czego Ci z calego serca zycze i trzymam kciuki za jak najszybsze i najmniej bolesne przywitanie malej ksiezniczki!!!!!
Annaz - jak sie czjuesz?? Jak sytuacja w domu??? No a do gina sie wybiez koniecznie, warto wiedziec . Ja po 1 ciazy tez mialam taki obfity @ ze kroku nie moglam zrobic, okazalo sie ze to byla wina nadzerki, ale mi ja wtedy usujeli i jest oki.
3nik - to jest taki fenomen z tym gadaniem dzieciaczkow, mama zawsze rozumie a inni... nie musza, nie? No i zazdroszcze tej pieluchy a raczej jej braku.... u nas chyba to bedzie duuuzy problem. Z Okta tak fajnie mi poszlo, miala 14 miesiecy jak bez pieluchy na spacer poszla..... a ta zmora.... NIE MA SZANS.

... no i tyle mi dala napisac... bez meza ciezko...

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywh371k5l6ve2n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywtv7313a13h1x.png

http://www.suwaczek.pl/cache/2363ce8a8e.png

Odnośnik do komentarza

Hej,

Muszę Wam powiedzieć, ze ja już się prawie do niczego nie nadaję :/ Mąż rano pojechał dziś do pracy i o 7 podrzucił mi Leo. Spaliśmy sobie jeszcze razem do 8. Ok. 10 czułam się już zmęczona, ale musiałam parę spraw pozałatwiać. Poszliśmy z Leo. Jak wracałam o 12 to byłam już wykończona :/ A jak się okazało, ze męża jeszcze nie ma i że muszę wózek sama do piwnicy zanieść i zakupy wnieść to siadłam na schodach i się poryczałam :/ Ech... No ale kilka ukradkowych łez (żeby Leo nie widział) i do roboty. Za to jak Leo już zasnął na drzemkę to i ja pospałam troszkę. Ale i tak niewiele to dało. Już nie pamiętałam jak to jest na samym końcu... Zresztą - z Leo nie dotarłam do tego etapu. No i z nim, to nie miałam tak dużo pracy - tylko ewentualne zakupy, obiad i zrobić coś wokół domu. Czeka nas chyba teraz najtrudniejszy czas.

blumchen
- no ja liczę, ze będzie podobnie jak z Leo. Bo wolałabym nie musieć dotrwać do terminu, nie mówiąc już o przenoszeniu... U nas z nocnikiem to samo. Leo nawet jak usiądzie, to zaraz wstaje. Ja na razie chyba odpuszczam. Może jak będą bardzo ciepłe dni, to puszczę go w samych majteczkach po domu. Choć nie sądzę, zeby to coś dało.

adria - jak się dziś czujesz? Brzusio nie boli?
Julcia taka duża dziewczynka już, na zdjęciach tego tak nei widać jak na filmie :) No i mała mądrala :)

3nik - no ja też najlepiej Leosiową mowę rozumiem, ale jak się tylko Leoś nowego słówka nauczy, to staram się wtajemniczać najważniejsze osoby, głównie męża i dziadka :) bo z nimi w sumie tylko Leo zostaje sam, a chcę mieć pewność, ze wszyscy go zrozumieją :)
Fajnie z siusianiem. U nas z dworem o tyle problem, że ja już rzadko z nim wychodzę, a nie chcę za bardzo tych początków powierzać innym. Nie chcę by się znów zraził.

Idę spać dziewczyny. Ledwo siedzę.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

Witajcie

Jesteśmy z Mają po fryzjerze :) Ja podcięłam i pocieniowałam moje biedne,niemiłosiernie osłabione włosy,których prześwity przestraszyły fryzjerkę. Mąż w trakcie przyszedł z Mają by pooglądała ścinanie,była dość zawstydzona. Fryzjerka dała jej rowerek synka i jeździła ukradkiem po salonie,ale wstyda nie znikła. Nie chciała usiąść na fotelu,mino,że dzień wcześniej sama mówiła "Pania cik,cik" pokazując na włoski. W końcu wtuliła się we mnie na rękach,ale była na tyle spokojna,że fryzjerka obcięła jej włoski w takiej pozycji :) Jak widziałam te moje cudne loczki opadające na podłogę to aż mi się smutno robiło :( Było ich dość trochę,ale za to teraz włoski wyglądają zdrowiej. Fryzjerka powiedziała,że ważne jest by podcinać już takie krótkie włoski,bo wted się wzmacniają-ana sama obcinała synkowi juz w 4 miesiącu -szok! Majcia ma teraz urocza fryzurkę,bardziej ułożoną-na szczęście za uszkiem się już wywijają,jeszcze troszkę a loczki powrócą :)

Jak usłyszałam od fryzjerki,że moje włosy zubożały,natychmiast umówiłam sie do ginekologa-nie byłam tak od listopada.... Doszłam do wniosku,że winne są hormony. lekarz po części potwierdził moją diagnoże i zalecił zrobienie badania poziomu hormonów. Poza tym okazało się,że mam stan zapalny i dostałam maści,czopki,tabletki... kolejna stówka,ehhh

W tym samym dniu jeszcze-żeby nie było już za mało wrażeń,wybraliśmy się z mężem do Opola do amfiteatru. Teście dostali zaproszenie z okazji obchodów dnia strażaka,a że byli chorzy to odstąpili nam bilety. Było suuuupeeerrr! Gwiazdą wieczoru był Kryszak i Lady Pank :))) Przy Kryszaku była niezła jazda,uśmialiśmy się na dobre,a Lady Pank-mmmmmm... to zespół,który towarzyszy nam od zawsze. Byliśmy już na kilku ich koncertach,każdy inny i każdy rewelacyjny!!! Siedzieliśmy w 13 rzędzie przed sceną,pogoda dopisała,humor jak najbardziej też :) DO domu wróciliśmy po północy,bo jeszcze zaliczylismy kolacyjkę w McDonaldzie :))

Nazajutrz zadzwonili goście od szafy,że zjawią się z montażem. Szafa już stoi,ale mamy jeszcze drobne zastrzeżenia,więc mają jeszcze podejśc w poniedziałek. Ja przez ten czas zmagam się z wielkimi porządkami,segreguję starocie z szuflad i zmagam się ze wspomnieniami,tego żal,tamtego też- i jak to wyrzucić ;/ Przygotowałam już 2 duże worki z ubraniami do oddania na zbiórkę,jeszcze męża ciuchy muszę przejrzeć,ale powiem Wam,że ne wiem skąd ja tyle tego mam-szok! ... a i tak jak przychodzi co do czego,to nie mam się w co ubrać -znacie to :36_1_1:

Ostatnio było u nas tak ciepło,że zabrałam Maję pierwszy raz na podwórko bez pieluszki. Co jakiś czas pytałam czy chce siku,nawet poszłyśmy na trawkę,żeby siusiać jak piesek,ale moje dziecko nie było zadowolone z tego,bo ona chciała podnosić do góry nóżkę jak Nero,a ja kazałam jej sikać w kucki-więc zrezygnowała. Po pewnym czasie popuściła troszkę w majteczki i domagała się by jej zmienić,ale było niewiele,więc pozwoliłam jej poczuć jak to jest-nie przejęła się zbytnio,bawiła się jakby nic sie nie stało. Dopiero w domu,po ok godzinie,nasikała do wanny :)

Właśnie,dziewczyny powiedzcie mi ile razy podajecie mleczko dzieciom? Ja podaje 2 razy,w południe i wieczorem na sen. Słyszałam,że powoli już powinno się ograniczać,sama już nie wiem...

Aśku Dobrze,że u Was już po chorobie. Jak tam,pewnie soczki pijecie na okrągło :) Nie ma jak sok własnej roboty,na pewno pomoże na kupkę :) ... wiesz co,a może te soki są dla Mateuszka zbyt intensywne,spróbuj może rozcieńczyć wodą przegotowaną,możę wtedy się skusi.
Kiedy do kosmetyczki idziesz?? To możesz sobie wybrać zabieg?? Ja tylko fryzjera zaliczyłam ;] No ja teraz łykam stosy lekarstw :/ mam chociaż nadzieję,że pomogą.
JA co to z tym architektem? Oddzwonił już??

Mamaola Fajnie,że znalazłaś czas na kosmetyczkę,na pewno lepiej się poczułaś. A ta depilacja to chyba musiała boleć?? Pierwszy raz byłaś??
Pięknie Leoś mówi,bystry chłopczyk :) No ale to też wielka Twoja zasługa :)
My już po fryzjerze ;] Fryzjerka powiedziała nam,że warto podcinać włoski regularnie,bo wtedy się wzmacniają. W sumie faktycznie Maja wygląda lepiej,ale bałam się,jak zobaczyłam jej pukle na podłodze,takie zakręcone loczki poleciały ;] Na długości podcięliśmy wszystkie włoski po raz pierwszy,ale na końcach to już było takie sianko,więc jest zdrowiej :)
WIdzę,że powoli spokój gości u Ciebie-tylko rodzić :) Jak ja na ost, wizycie przed porodem miałam rozwarcie na 1 cm i jeszcze pochodziłam tak prawie 2 tygodnie :) U Ciebie tak pięknie i zdrowo zleciała ciąża,że jej uwieńczeniem na pewno będzie szybki i prawie bezbolesny poród-czego CI szczerze życzę :)
No proszę,Wy też po fryzjerze :) Masz rację,żal troszkę loczków,ale za to teraz włoski się wzmocnią :) A jak Leoś to zniósł? Dał sobie bez problemu obciąć włoski??

Agatcha A to się Zosia do mamusi przywiązała :)
Ale powiem Ci,że ja nie wyobrażam sobie,żeby Maja nie spała po południu. Dla mnie ten czas to jak na zbawienie,bo wtedy spokojnie mogę ogarnąć dom,gotować obiad,czy jakieś pranko zrobić.
A Zosia pije już zwykłe mleko krowie? Pytam,bo my jeszcze mm,czasem tylko kakao na krowim m.
Urlop się zbliża małymi kroczkami :) Super! Ale sobie wypoczniecie :) Zosia pewnie z wody nie będzie wychodzić :)
Z pracą ciężko ;| Mam umowę do końca czerwca ;/ ... no zobaczymy co los mi przyniesie...

Adria Słodko z "mamusią" :) A jak tam kaszel,mam nadzieję,że przeszedł. Wyjazd świetna sprawa,ale odważna jesteś,ja sama z Mają jeszcze nawet autem nie jechałam :] Maja też lubi oglądać Dominie :) ja wtedy też na szybko,przed pracą, obiadek szykuję :)
Moi rodzice jadą już we wtorek w nocy do sanatorium-21 dni,czeka nas mała dezorganizacja. A jadą do Nałęczowa,ok 500km od nas,tam jest głównie leczenie kardiologiczne.
Ja u fryzjera nie byłam już ponad pół roku,zapuszczałam włosy,ale ostatnio zaczęły mi strasznie wypadać-prawdopodobnie burza hormonów pociążowych zrobiła spustoszenie. Wystraszyłam nawet swoją fryzjerkę tymi prześwitami ;| skróciła mi włosy i pocieniowała bardziej,by wyglądało,że jest ich więcej ;] A Majeczka też ma nową fryzurkę,krótszą,ale zdrowszą :)
Super macie z pieluszkami! U Mai widać też że jej gorąco,bo jak pochodzi bez to potem nie chce założyć,no ale nie sika do nocnika,więc póki co nie mamy wyboru... może w końcu załapie.
Kochana-nie przesadzaj!! Odpoczywaj, dom na pewno lśni i bez Twojego starania.
Filmiki pooglądam jutro,bo nie chcę juz budzić męża i Mai.

Anazz Kurcze,to Olisia uczulona na jaja i mleko-w sensie laktozę? Wierzę,że masz już pustki pomysłowe co do menu,może z internecie coś poszukaj.
To ludzie w poczekalni musieli mieć niezłe zdziwienie na twarzy jak usłyszeli Olisię :) No pięknie się zachowała, "dzień dobry" i "do widzenia" - brawo :)
Ja tylko podcięłam włosy,troszkę pocieniowałam... takie tam :) Majcia nie miała wyjścia-loczki poleciały,ale widzę,że za uszkiem lekko się dalej skręcają :)
No pięknie Oliwcia mówi pełnym zdaniem :)

3nik Oj,ucałuj Anteczka mocno od nas,niech spokój do Niego powróci!
Powiem Ci,że wkręciłam się :) Lubię pracę z dziećmi,nigdy do końca nie można wszystkiego przewidzieć :) Poza tym mam 16 godzin tygodniowo,to nie az tak dużo,do tego piątek wolny -taka praca to przyjemność :) Umowę mam do końca czerwca :( Na razie brak oznak dobrych rokowań :| Zobaczymy...
Kochana żal mi Ciebie,ten stres w połączeniu z noszeniem daje we znaki. Łatwo jest powiedzieć-unikaj bodźców,trudniej zrobić. Najlepsze dla Ciebie chyba byłoby teraz sanatorium:zabiegi+wypoczynek,no ale wiem jak to jest. Trzymaj się,oszczędzaj i nie odrzucaj pomocy bliskich.
No prosze,Antoś się zakochał :) - słodko!! Super z paszportem :) i pięknie z nocniczkiem :)

Wkleję Wam jeszcze zdjęcia z telefonu,troszkę słaba jakość,ale co ważniejsze to widać:
Majeczki nowa fryzurka,Lady Pank i Kryszak

Miłej niedzieli Mamusie!

Ps. mam nadzieję,że nie rozdrażniłam Wam przydługim postem :) Po prostu chciałam każdej z Was podopisywać... aż noc mnie zastała he he :)

http://www.suwaczek.pl/cache/127503734f.png
http://www.suwaczek.pl/cache/256b80b20e.png
http://s8.suwaczek.com/200707073338.png

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczyny :)

U mnie juz dobrze, wczoraj bylam w szpitalu. Wystaszylam sie nie na zarty mojego twardniejacego brzuszka. Jak tylko wstawalam to od razu brzuch twardnial. Spedzilam wiec w lozku 1,5 dnia, ale nie mijalo, wiec pojechalam do lekarza. Na poczatku pielegniarka wydarla sie na mnie, ze nie poszlam do swojego lekarza, ale ją zbylam i nadrobila potem :/ Lekarz bardzo mily zbadal mnie, zrobil usg, przeprowadzil szczegolowy wywiad, no i okazalo sie, ze to skurcze przepowiadające, a nie wynik przepracowania. Z Julia tego nie mialam, wiec bylo to dla mnie inne przezycie. Ale tak jak lekarz mowil, ciaza ciazy nie rowna. Dzis juz jest lepiej, nawet obiadek zrobilam.
Jednak nie ma tego zlego ...... odpuszczam prace, rozmawialismy z mezem i pare rzeczy nie zostanie zrobione, zrobimy to na wiosne przyszlego roku, po prostu za duzo chcialam. Skalniaki, kwiatki, ogrod, itd... Po prostu zajmiemy sie tym co jest, a reszta poczeka. WOle mniej zrobic i byc z Jula w domu i cieszyc sie dobrym samopoczuciem i robic wszystko, ale z umiarem, niz forsowac sie i wyladowac w szpitalu.
Wiec poki co jest ok, ale zaczely sie dusznosci :(( Dzidzia jest juz wysoko.

mamaola a w ktorym tygodniu Ty urodzilas Leosia, 37 ? Bo pamietam, ze szybciej. Wierze, ze jest Ci ciezko, ja Jule urodzilam w 39 tyg. i 2 dniu, wiec bylo ciezko, szczegolnie, ze to byl lipiec :( A teraz czeka mnie perspektywa chodzenia cale lato ... A pamietasz czekamy na fotki pokoiku :) Ale i tak Cie podziwiam, dzielna jestes i Leo i zakupy i jeszcze nie pozwalasz sobie na lzy przy Leo. Trzymaj sie Kochana :) Kazdy dzien przybliza Cie do Twojej Ksiezniczki.

LiMonia super, ze fryzjer zaliczono i to jakie efekty, Maja wyglada calkiem inaczej :))) Az jej sie buzka zmienila, fakt, szkoda loczkow, ale i tak pieknie Majeczka wyglada :) Ciesze sie, ze zadbalas tez o siebie, gina nie nalezy lekcewazyc, sama wiesz. Ja jakos wpadlam w rytm wizyt, nawet jeszcze przed ciaza. Musze sie tylko wziac za dentyste, bo z tym gorzej ... Ale po ciazy zrobie porzadek :) Fajnie, ze macie juz szafe, a z wyrzuceniem rzeczy to sama rozumiem, niby tyle jest, a nie ma sie w co ubrac, a mimo to szkoda wyrzucic. Wow, ale super z Kryszakiem, on zawsze rozbawia do lez. Ja czesto ogladam go na you tube, wiec tym bardziej zazdroszcze. Co do wyjazdu to caly czas rozmyslam nad tym :/ Ale zapewne predzej czy pozniej dojdzie do skutku, co do jezdzenia z Jula to pamietam nasz pierwszy raz, miala moze z miesiac, a ja bylam zmuszona jechac z nią do pediatry, ale jakos poszlo i potem juz zaczelam jezdzic z nią nawet do mamy. No, ale pamietam jeden wyjazd, musialam w trybie awaryjnym stawac w lesie i karmic piersią hehe taki byl krzyk. Co do mleka to ja daje 2 razy dziennie, rano po przebudzeniu 220 ml i wieczorem przed spaniem. Poki co nie bede ogranczac, bo Jula uwielbia mleko i nie zamierzam jej tego zabierac.

blumchen tak ta zjezdzalnia to u nas na podworku, ale jest jeszcze nie skonczona, trzeba pomalowac gore i powycinac kwiatki, motyle i slimaki z drewna i pomalowac, ale ... czasu brak. A kiedy Twoj maz wraca ?? Pewnie nie mozesz sie doczekac, ale i tak, ze dajesz rade sama. Podziwiam.

Milego dnia dziewczyny, my dzis jedziemy do mojej siostry na urodziny, czekam tylko jak Jula wstanie i zje obiadek.
Tymczasem lece, bo bede robic rogaliki drozdzowe.

Buziaki

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

witajcie

zosia nam sie zasmarkala troche;/pewnie to wina basenu-bo byla dosc zimno na dworze i tego ze wieczorem jak wrocilasmy od mojej mamy nie chciala wrocic do domu i siedziala w piaskownicy robiac babi(babki)
mam nadzieje ze sie nie rozlozy;/

ja powoli zaczynam myslec o pakowaniu,musze przede wszystkiem skompletowac niezbene leki, zeby miec wszystko w razie czego

limonia zosia do spania pije mm, czasem tez rano jak np obudzi sie o 6 i chce jesc, zeby nie rozbudzac jej na sniadanie. a tak to cala reszta z mlekiem krowim-kakao, mleko z platkami, makaronem noi samo mleko-pije go bardzo duzo np jak popija sobie. noi zwykle do picia daje jej nie przgotowane odrazu z kartonu, gotuje tylko do zup mlecznych platek kakaa.
ja tez lubie jak zosia spi w dzien ale czasem usypianie trwa 3 godz az wkonu o 4 odpuszczmy zeby za pozno nie poszla spac.

adria uwazaj na siebie, poczatek posta troche mnie wystraszyl. wazne ze wszystko jest w normie i teraz bedziecie uwazac;)

mamaola napewno dasz rade, musiscie.ale tez wydaje mi sie ze najciezsze dni przed wami.jednak pamietaj to szybko minie i pewnie jeszcze zatesknicie za tymi przezyciami;)

lece robic obiadek, buziaki i milego dnia

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie,
Ja tylko na chwilkę :) Nasze dziecko dziś zbuntowało się na spanie i niestety mięliśmy długi dzień bez drzemki ;\ WIeczorkiem jeszcze wpadła siostra z dzieciakami-ależ było wesoło,wcale nie było widać,żeby Maja nie spała :) Usnęła o 20:40,więc mam czas na forum :)

Adria Obejrzałam właśnie filmiki i jestem pod niesamowitym wrażeniem Juleńki! Pięknie mówi i jeszcze na polecenie powtarza. Maja powtórzy tylko jak jej się chce ;/ A tu tyle słówek,alleluja powalająca :) i ten alfabet! Julcia ma piękne blond loczki,a Twój mąż ma kręcone włosy,bo Ty masz proste? Juleńka z Sarą widzę nierozłączne :) Super macie ślizgawę!
Dobrze,że poszłaś do szpitala,zawsze to się upewniłaś. Ja też nie miałam skurczów przepowiadających,a lekarz nie dojrzał czasem płci :) ? Pewnie Ty też już chciałabyś poznać :) Nie ma co przesadzać z domowymi pracami,niby nic,a czasem potrafi nieźle dać w kość. Odpoczywaj z Juleńką,w końcu półmetek już za Wami!
Pięknie wyglądasz,brzusio taki okrąglutki,a Ty taka promienna :)
Wiem,że kiedyś będę musiała się przekonać do jazdy z Mają,tyle że ten lepszy fotelik jest u męża w aucie,w tym starym do 13kg Maja nie bardzo chce jeździć,może po prostu kupimy jej drugi...

Agatcha Zdrówka dla Zosi-mam nadzieję,że jutro katarek już minie :) A kiedy dokładnie jedziecie na wczasy? Dziękuję CI za inf o mm :) My też już dawaliśmy kakao z mlekiem krowim-bardzo Mai smakowało,płatki na mleku też jadła,ale bardziej bez mleka ;] Wczoraj Ci pisałam,że nie wyobrażam sobie,żeby Maja w dzień nie spała i co? ..... dziś nasz uparciuch się zbuntował i nie usnęłą ;/ Mąż ponad godzinę usypiał,w końcu odpuścił... ale jak czytam,że TY i 3,4godz usypiałaś to faktycznie nie ma co męczyć ani dziecka,szkoda czasu ;|

Zmykam,miłej nocki i dobrego startu w nowy tydzień!

http://www.suwaczek.pl/cache/127503734f.png
http://www.suwaczek.pl/cache/256b80b20e.png
http://s8.suwaczek.com/200707073338.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie!!!!!!!!!!jakoś leci-ale niby słonecznie ale nie za ciepło, mała śpi ale jakoś niespokojnie-podejrzewam ze zupa kalafiorowa jej szkodzi..cholera czym to dziecka ma żyć..serce mi się kroi bo ona wszystkiego chce próbować dosłownie wszystkiego..Pozatym nasze 5 chyba ruszyły znowu..ciagle widać je w dziąśle.

Adria o mamo po pierwszych słowach twojego postu zamarłam...cieszę się że wszystko ok.A lekarz nie podejrzał płci?Filmiki super, Julka tak wyrosła zmieniła się bardzo, na zdjęciach tego nie widać.Uśmiałam się z Sary i jej zjeżdzania-super towarzyszkę zabaw ma Julcia.A ty pięknie wyglądasz i brzuszek masz już spory ładniutki-obstawiam dziewczynkę.Skarbie dbaj o siebie!!!!!!!!!!!a jak kaszelek Juleczki?

Mamaola kochana teraz chyba będzie Ci najciężej obys szybko się rozpakowała bo widzę ze naprawdę Ci już ciezko,Jak Leoś?

LiMonia fajnie z udało sie podciać Majci włoski-ja tez muzsę to zrobić u Oliśki zeby się jej wzmocniły, tylko przydało by się isć do fryzjera, bo ostatnio mąz jej podcinał grzywkę mała sie ruszyła i ciach..grzywka obcięta bardzo krótko naszczeście już odrosła.Tak mała jest uczulona na pewno na mleko i jaja kurze-najbardziej na białko, czasem szukam w necie jakis pzrepisów ale większosc jest jakas wyszukana są dziwne połączenia, no nic w sieprniu mam podać jogurt zobaczymy a nóż na mleko minęło...

Agatcha jak Zosia z katarkiem?no wyjazd się zbliża zazdroszczę Wam bardzo..

Blum w domu hmmmm...przeplatanka..no masz racje gin mi sie kłania w pas bo mój organizm świruje na maxa ale jak zwykle mi nie po drodze.a kiedy mąż wraca?to jednorazowy wyjazd?

Aśku jak u Was?jak Ptych?no i co z architektem?

3nik jak u Was?jak sie czujecie?

Ok ide coś ogarnąć

http://s2.suwaczek.com/20071006040113.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl20mma0t8blhm.png

http://s2.pierwszezabki.pl/039/0392269b0.png?3087

Odnośnik do komentarza

Hej,

Ja się jeszcze turlam ;) Przyszedł dziś nowy materac i rolety, więc możemy dalej działać. Czekamy jeszcze na dywanik do dziecięcego pokoiku i klamerki do firan. Jak będzie już wszystko na swoim miejscu, to zrobię fotki pokoiku dziecięcego.

agatcha - ojej, zdrówka dla Zosi, oby szybciutko przeszło!
Pewnie, że będę tęsknić z brzuszkiem :) Tym bardziej, że nie planujemy już więcej dzieciaczków... Mam wrażenie, że się nie nacieszyłam. Ale jak to zrobić, kiedy tak mało czasu!

adria - cieszę się, że to twardnienie to nic poważnego, tylko macica sobie ćwiczy :) A już czas, takie skurcze zaczynają się po 20 tc. Ja miałam je i z Leo i teraz też mam. Można się przyzwyczaić ;) Ja Leosia urodziłam w pierwszy dzień 37 tc :) Ledwo załapaliśmy się na "donoszenie", bo w szpitalu babka chciała wpisać - wcześniak. Tak wychodziło z OM - miałam termin na 21 lipca. Ale z pierwszego usg wyliczyli mi na 18 lipca i tu się Leoś łapał na donoszoną ciążę. No a teraz już 37 tc zakończony, 38 leci...
I racja, żeby odpuścić to, co nie jest najważniejsze. Jeszcze zdążycie sobie piękny ogródek zrobić :) Teraz najważniejsze jest zdrowie maluszka.
A fotki śliczne. Juleczka slodko z Sarą wygląda. Niedługo ją piesek przerośnie ;) A i Twój brzusio śliczny. Taki okrąglutki :)

limonia - o, widzę, ze i u Was pożegnanie z loczkami :) Odrosną mocniejsze i jeszcze ładniejsze :) A Mai dodatkowo będzie latem lżej na głowie. A i Tobie życzę, żeby włoski się wzmocniły!
Leo zniósł "fryzjera" super - siedział u dziadka na kolanach i dziadek go zajmował, a babcia cięła :)
Ale mieliście intensywny czas :) I podwójny fryzjer, ginekolog i wieczorne wyjście :) Super, ze Wam się podobało.
A z depilacją to nie ma problemu. Ja się depiluję od jakiegoś 14 roku życia :) Zahartowana jestem. Teraz używam głównie wosku na ciepło i jak dla mnie rewelacja :)

3nik - a jak Wam minął weekend? Mam nadzieję, ze przyjemnie i relaksowo?

A my wczoraj zaliczyliśmy kino :) Korzystamy jak możemy z ostatnich chwil kiedy takie rzeczy jeszcze są możliwe...

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

Witajcie

Na mnie cos ostatnio wszystko co zle spada. W sobote wieczorem zaczal mnie bolec ząb, ale na noc przestał. W niedziele od rana bol niesamowity, a wlasnie ostanio pisalam LiMonii, ze musze sie wybrac do dentysty jak sie Maluszek urodzi. Cala noc niespalam, a meza nie bylo, zeby gdzies w nocy szukac denstysty, lyknelam w sumie 2 apapy i dotrwalam do 4, o 4 bol niesamowity, wzielam wiec Ibufen Julii i dalam rade pospac od 5 do 7. Rano zaczelam szukac denstysty, znalazlam i umowilam sie na 11. Bol caly czas byl niedowytrzymania. Okropny.
A ja niczego w swiecie sie tak nie boje jak denstysty, wiec panika nieziemska. Na fotel nie chcialam usiasc, bez znieczulenia, oczywiscie bezpiecznego dla Dzidziusia. Ale suma wszystkiego denstystka zrobila mi dwa zeby obok siebie, bo niewiadomo bylo z ktorego bol. Jeden mial plombe, wiec wymienila, a drugi popsuty. No, ale znieczulenia koniec koncow nie wzielam i nie bolalo. Teraz mam antybiotyk, ziola do plukania, bo stan zapalny.
Jedyna pociecha, ze nie mam ubytkow, tylko drobne korekty, wiec zrobie jeszcze jednego zeba, te dwa wylecze do konca, a reszta sie zajme w pazdzierniku.
Teraz sie modle, zeby w nocy bol nie wrocil, bo lekarka mowila, ze nie wie czy tego jednego zeba da sie uratowac. Oby sie dalo. Ale juz byl tyle razy robiony. No i mam dosc bolu :(((((( Jakis dół mnie złapał. Siedze jak na bombie i zastanawiam sie czy ból wroci czy nie, ech...

Poza tym ok. Jula biega po dworze z tatusiem. A cale po poludnie byla ze mna w domu. Ostatnio zrobila sie strasznie przytulasna, co chwila przybiega, obejmuje mnie i mowi: moa (moja) mamusia. Az mi lzy w oczach staja.

mamaola ale Ci fajnie, kino .... marzenie. Ale pewnie korzystajcie poki jeszcze chwila oddechu :)

agatcha zdrówka dla Zosieńki. Jak sie dzis czuje ?

annaz szkoda mi Was z jedzeniem, to przykre, ze Maluszek nie moze jesc wszystkiego. U nas tez zimno, a niby cieplo, 18 stopni na dworze. My dzis robilysmy lane kluski na rosole, a na deser arbuz :) Kaszel u Julci minal bezpowrotnie.

LiMonia no wlasnie skad te dzieci czerpia tyle sily, caly dzien nie spia i wieczorem tez nie spieszy im sie do spania. Co do wlosow to ja mam podatne na krecenie, jak nie wysusze po myciu to mam loczki, a kiedys to nawet burze lokow :) No i Jula ma to po mnie, a kiedys jak mialam grzywke, to wygladalam jak baranek jak mnie np. zmoczyl deszcz :)

Milego po poludnia

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

hej

u nas weekend owocny - mąż zrobił glebogryzarką dużą część ogrodu i teraz sieje trawę:)
a ja mam .. kotka. w piątek w czasie zajęć usłyszałam piski przeraźliwe jakby przy dachu szkółki, a potem już miauczenie .. w ścianie. przejechała straż pożarna, rozwaliła trochę ściany i okazało się, że pomiędzy płytami w ścianie ( nie jest murowana, tylko systemem kanadyjskim, z płyt ) był tam malutki kotek ( jak już wiem, nie miał jeszcze 2 tygodni..) kupiłam mu specjalne mleko i jestem kocia mama;) słodziak mały,pije z butli jak marzenie;) dałam u koleżanki weterynarki ogłoszenie i czekam na jakiś dom dla niego.

adria kochana cudny, okrąglutki brzuszek, ale pięknie!!!!!! i z Juleczką ,jak słodko:)) filmiki obejrzę potem, bo nie mam czasu:(dobrze, że to tylko takie skurcze! odpuszczaj,ile się da,i tak masz wszytko super pięknie:))
oooojjj ząb..ale podziwiam, ja bym bez znieczulenia nie dała rady, a mój dentysta by mi na pewno kazał wziąć i zapewnił, że bezpieczne na 100%, choć wiadomo, że nic nie ma na 100%, trzymaj sie i niech nie boli, wiem, że ból psuje wszystko, ale nie daj mu się, on minie!

limonia o, fryzjerek:)) Majka taka wstydnisia?? ja myślałam, ze to taki łobuziak, co się niczego nie boi:) aleintensywanie spędzacie czas, świetnie, i fajnie, ze Ci praca służy:)

annaz oj,znów źle Ci śpi mała, może faktycznie kalafior wzdymający, to tak zadziałał. u nas dzis ciepło, tylko trochę wiatr

mamaola kino:)) ja nie byłam już chyba z 2,5 roku:( do teatru bym się przeszła,ale takiego dla dorosłych, bo wciąż tylko spektakle dziecięce, no ale moja mama nie ma sił się zajmować Antkiem i nie chcę jej prosić i obciążać, bo widzę, ze ma zły okres i w ogóle czuje się przytłoczona ( mój dziadek w szpitalu, ciocia, jej chrzestna też częściowo pod jej opieką, nie fizycznie, ale "psychicznie", musi ja odwiedzać, dzwonić i wysłuchiwać narzekań itp)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...