Skocz do zawartości
Forum

Lipcówki 2007 - zapraszam serdecznie :)


Dziubala

Rekomendowane odpowiedzi

Dziubala
Witam piątkowo

Maciuś nie dostał dziś na noc czopka. Ładnie spał od 20.30-1.30, ale po jedzeniu do ok. 4.30 był bardzo niespokojny i popłakiwał. I sama nie wiem czy dawać czopki czy nie :arf:. Chyba znów zrobię "eksperyment", dam przez 3 noce czopek a czwartej nie i będę mieć porównanie.
Idziemy dziś na 11.20 do pediatry na kontrol. Zapytam o te czopki, o możliwość wyjazdu na święta i o coś jeszcze miałam zapytać z tego forum ale nie mogę sobie przypomnieć :confused:

Dziubalo a dajesz jeszcze kropelki na kolke?
Moze brzuszek?
Bo wiesz, ja Eli dzis dalam wieczorem kropelki, spala slicznie do 2, pozniej zaczela sie nieco wiercic, wiec dalam znow kropelki i spala jak ta lala :)
No , wiercila sie tak co 2h, ale po przekreceniu dalej spala.
Nie szalala jak ostatnio.

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

kwiatek1976
ech, normalnie po dzisiejszej nocy to mam ochote wystrzelić to moje dziecko w kosmos...
od 4 rano do 7.20 wstawałam do niego chyba ze 30 razy! no co 1-2 minuty...:(
na boczku źle, na plecach źle, smoczek źle, bez smoczka źle, kuśtory latajace wyrywające smoczek źle, kuśtory latajace zarzucajace sobie pieluchę na głowę źle, zabrac pieluchę też źle....
jeeeeessssuuuuuuuu, normalnie masakra....
padam na twarz...:(
teraz śpi, ale ten sen nie potrwa dłużej niż 30 min, a potem nosic się każe...., a ja siły nie mam... bo skąd mam ja mieć...?
matko, ja w domu nic jeszcze nie zrobiłam, bo jedyny czas kiedy mogłabym cos zrobic to wieczór jak już ta gangrena spac pójdzie, ale wieczorem po całym dniu noszenia go to ja nie mam siły na nic, więc też zrobic czegokolwiek nie mam jak...:(
buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu...

moze tez kropelki?
czytaj post wyzej :)

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza
Gość kwiatek1976

kwiaciarka
kwiatek1976
ech, normalnie po dzisiejszej nocy to mam ochote wystrzelić to moje dziecko w kosmos...
od 4 rano do 7.20 wstawałam do niego chyba ze 30 razy! no co 1-2 minuty...:(
na boczku źle, na plecach źle, smoczek źle, bez smoczka źle, kuśtory latajace wyrywające smoczek źle, kuśtory latajace zarzucajace sobie pieluchę na głowę źle, zabrac pieluchę też źle....
jeeeeessssuuuuuuuu, normalnie masakra....
padam na twarz...:(
teraz śpi, ale ten sen nie potrwa dłużej niż 30 min, a potem nosic się każe...., a ja siły nie mam... bo skąd mam ja mieć...?
matko, ja w domu nic jeszcze nie zrobiłam, bo jedyny czas kiedy mogłabym cos zrobic to wieczór jak już ta gangrena spac pójdzie, ale wieczorem po całym dniu noszenia go to ja nie mam siły na nic, więc też zrobic czegokolwiek nie mam jak...:(
buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu...

moze tez kropelki?
czytaj post wyzej :)

eeeee, nie wydaje mi się, bo na cierpiącego z bólu to on nie wygladał...
zresztą przed spaniem miałam wrażenie że mu zęby dokuczją i dałam mu czopek paracetamol... i dupa z tego, noc była jak była, a gdyby to z bólu to by paracetamol zaradził... więc już kompletnie głupia jestem z czego to może wynikać....

Odnośnik do komentarza

kwiatek1976
a ja siły nie mam... bo skąd mam ja mieć...?
matko, ja w domu nic jeszcze nie zrobiłam, bo jedyny czas kiedy mogłabym cos zrobic to wieczór jak już ta gangrena spac pójdzie, ale wieczorem po całym dniu noszenia go to ja nie mam siły na nic, więc też zrobic czegokolwiek nie mam jak...:(
buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu...

Tyle razy Ci już pisałysmy żebyś wzięła sobie kogoś do pomocy! Ty nic nie napisałaś na ten temat, nie leży Ci ten pomysł? A przecież to najlepsze wyjscie w Twojej sytuacji. Odpoczęłabyś i przestała tak narzekać :Oczko:

Odnośnik do komentarza

Dziubala
kajocha
witam sie :)
na szybko na chwilke wpadłąm, czeka na mnie robota, rybka po grecku, inne dupsy i bucząca Alka ;) wróciłysmy już z rehabilitacji i normalnie robota wre !! poczytam Was wieczorkiem :)

Ale energia bije z postu :yes:. Zatem do dzieła ;)

tak, tak i udanej rybki :)

Kwiatek Ela na cierpiaca tez nie wyglada nigdy, jak sie przebudzi juz z tego wiercenia to zadowolona i radosna.
Ale po kroplekach jednak nie skakala juz i nie wiercila sie.

Aaaaaa no tak ale paracetamol lepiej pewnie dziala niz kropelki... wiec jak nie zadzialal...

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

kwiaciarka
Dziubala

Dziubalo a dajesz jeszcze kropelki na kolke?
Moze brzuszek?
Bo wiesz, ja Eli dzis dalam wieczorem kropelki, spala slicznie do 2, pozniej zaczela sie nieco wiercic, wiec dalam znow kropelki i spala jak ta lala :)
No , wiercila sie tak co 2h, ale po przekreceniu dalej spala.
Nie szalala jak ostatnio.

Nie daję już kropelek od kilku tygodni, bo ataki kolkowe zniknęły.

Odnośnik do komentarza
Gość kwiatek1976

Dziubala
kwiatek1976
a ja siły nie mam... bo skąd mam ja mieć...?
matko, ja w domu nic jeszcze nie zrobiłam, bo jedyny czas kiedy mogłabym cos zrobic to wieczór jak już ta gangrena spac pójdzie, ale wieczorem po całym dniu noszenia go to ja nie mam siły na nic, więc też zrobic czegokolwiek nie mam jak...:(
buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu...

Tyle razy Ci już pisałysmy żebyś wzięła sobie kogoś do pomocy! Ty nic nie napisałaś na ten temat, nie leży Ci ten pomysł? A przecież to najlepsze wyjscie w Twojej sytuacji. Odpoczęłabyś i przestała tak narzekać :Oczko:

pisałam na ten temat, pisałam.... za małą chałupę mam, to raz, a dwa że ta moja dziadyga nawet u ojca na rękach nie chce siedzieć, tylko u mamy....więc co dopiero u kogoś obcego...

Odnośnik do komentarza

kwiatek a moze Natanek chce spac z mamusia???:mdr:

Tak, tak, wez kogos do pomocy, wez.
Jak poszlam po Kubie do roboty to mial nianie, suuuuper dziołcha :)
Jak Kubas byl chory, a ja w chacie siedzialam to i tak kazalam jej przychodzic :he:
A co, cos pomogla przy Kubie zawsze i tak jej placilam za caly miesiac, niezaleznie ile dni wolnych jej by wypadlo czy to z okazji swiat czy jak Kuba byl chory czy jak chciala wolne... w koncu kazdy ma prawo do urlopu platnego :)

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

Dziubala
kwiaciarka
Dziubala

Dziubalo a dajesz jeszcze kropelki na kolke?
Moze brzuszek?
Bo wiesz, ja Eli dzis dalam wieczorem kropelki, spala slicznie do 2, pozniej zaczela sie nieco wiercic, wiec dalam znow kropelki i spala jak ta lala :)
No , wiercila sie tak co 2h, ale po przekreceniu dalej spala.
Nie szalala jak ostatnio.

Nie daję już kropelek od kilku tygodni, bo ataki kolkowe zniknęły.

Ela tez nie ma kolek, ale dzis wieczorem pomyslalam ze jej dam , dalam i spala slicznie :)
Wiec moze mimo ze nie placze i nie jeczy, to to skakanie wynika z brzuszka....
Dziwne trochu, bo ona sie smieje jak sie przebudzi, ale co , kazdy ma swojego bzika hahah

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

kwiatek1976

pisałam na ten temat, pisałam.... za małą chałupę mam, to raz, a dwa że ta moja dziadyga nawet u ojca na rękach nie chce siedzieć, tylko u mamy....więc co dopiero u kogoś obcego...

Ja nie pamiętam żebyś pisała o pomocy ;). O ojcu i małej chałupie tak. Ale wiesz to nie ma nic do rzeczy. Przecież są różne panie, które możesz "przetestować". Każda ma inny patent i podejście do dziecka ;). No i też nie musi to być pani do dziecka ale choćby ktoś do posprzątania, prasowania, itp. :yes:

Odnośnik do komentarza

kwiatek1976
Dziubala
kwiatek1976
a ja siły nie mam... bo skąd mam ja mieć...?
matko, ja w domu nic jeszcze nie zrobiłam, bo jedyny czas kiedy mogłabym cos zrobic to wieczór jak już ta gangrena spac pójdzie, ale wieczorem po całym dniu noszenia go to ja nie mam siły na nic, więc też zrobic czegokolwiek nie mam jak...:(
buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu...

Tyle razy Ci już pisałysmy żebyś wzięła sobie kogoś do pomocy! Ty nic nie napisałaś na ten temat, nie leży Ci ten pomysł? A przecież to najlepsze wyjscie w Twojej sytuacji. Odpoczęłabyś i przestała tak narzekać :Oczko:

pisałam na ten temat, pisałam.... za małą chałupę mam, to raz, a dwa że ta moja dziadyga nawet u ojca na rękach nie chce siedzieć, tylko u mamy....więc co dopiero u kogoś obcego...

No to nie musi byc pomoc do noszenia Natana, ale do zrobienia zakupow.
Mozesz tez wykupic obiady gdzies i ta osobka bedzie Ci je odbierac :)
Ja przez 1szy rok pracy z moim malzykiem ( jeszcze wtedy narzeczonym) wykupilismy sobie obiady na stolowce studenckiej ( a co, nie chcialo nam sie gotowac :) )

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

Dziubala
kwiatek1976

pisałam na ten temat, pisałam.... za małą chałupę mam, to raz, a dwa że ta moja dziadyga nawet u ojca na rękach nie chce siedzieć, tylko u mamy....więc co dopiero u kogoś obcego...

Ja nie pamiętam żebyś pisała o pomocy ;). O ojcu i małej chałupie tak. Ale wiesz to nie ma nic do rzeczy. Przecież są różne panie, które możesz "przetestować". Każda ma inny patent i podejście do dziecka ;). No i też nie musi to być pani do dziecka ale choćby ktoś do posprzątania, prasowania, itp. :yes:
Ooooo, tez :)

Nom ale to moze byc krepujace i meczace, siedzisz w chacie a tu ktos obcy ci sie kreci, chyba ze bedzie ktos zaufany, to mozesz Kwiatku isc na spacerek a w tym czasie ona/on ( moze byc on hahah) posprzata, ugotuje,poprasuje .... oj, chcialabym takiego kogos mmmmm hahah

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...