Skocz do zawartości
Forum

Lipcówki 2007 - zapraszam serdecznie :)


Dziubala

Rekomendowane odpowiedzi

isa32
Kupiłam Ali książeczki z niemieckimi wyrazami, hi, hi... a co, mogę mieć "odpał" w tą stronę ;) na razie ogląda jak i polskie, bo są takie proste, z rysunkami zwierzątek itd. a jak przyjdzie czas to spróbujemy się trochę pobawić językiem obcym :) oczywiście bez przegięć. Nic na siłę, nie mam niespełnionych ambicji, więc na pewno moje dziecko nie będzie przeciążone ;)

Ja czytałam kiedyś, że dziecko obcego języka powinno zacząć się uczyć dopiero wtedy gdy poprawnie opanuje swój ojczysty język. Uczenie się obcych słówek podczas gdy nie umie jeszcze wymówić ojczystych, powoduje w opóźnienia w prawidłowej wymowie i częstsze seplenienia niż u rówieśników. Było jeszcze parę innych ciekawych argumentów, mnie przekonały. Aaa, nie dotyczy to dzieci dwujęzycznych.

Odnośnik do komentarza

RenataOslo
Dziubala
isa32
Ala mówi tylko koko na kury i kaka na kaczki, a poza tym jakieś takie po swojemu. Niby składa sylaby mamama, ale takie konkretne słowa jeszcze nie padły. Ja się nie stresuję, mam czas. Rozwój dziecka to nie wyścig szczurów, kto szybciej i lepiej. Każde jest inne i to właśnie jest piękne.[/B]

Dokładnie! :Uśmiech:
hmm, jakie podobne myślenie, czyżby nasze dzieci były z tego samego dnia???? :Oczko:

Czyżby czyżyk :Oczko:

Odnośnik do komentarza

Moja Ala to z jedzeniem jest dość kłopotliwa... Jak jest zupka z grudkami to udaje że jej się na wymioty zbiera :Niewiniątko: i nie chce jeść. Rozdrobnione owszem wcina. Jak przeczytałam co wyczynia Twoja Ela Kwiaciarko to w szoku jestem... też bym tak chciała. No ale jak mam zmusić dziecko do jedzenia, skoro zaciska usteczka i koniec?Na razie dostaje słoikowe dania, ziemniaka też zje. Wczoraj trochę rosołku, ale to bardziej dla smaku. Wielkokrotnie myślałam, że może robię coś źle, ale w końcu dałam sobie spokój. Widocznie potrzebuje jeszcze chwilę. Najciekawsze jest to, że zanim zaczęły jej dokuczać ząbki jadła już naprawdę ładnie, grudki nie przeszkadzały. Później nie chciała nic oprócz Nutra, za jakiś czas zaczęła jeść deserki, teraz zupki, ale tak jak pisałam, najchętniej zmiksowane. Próbowałam gotować jej sama, ale było jeszcze gorzej ;) w weekend mam zamiar znów dać coś domowego, może w końcu...

http://www.suwaczek.pl/cache/794ad0390a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1f485226f6.png

Odnośnik do komentarza

isa32
Moja Ala to z jedzeniem jest dość kłopotliwa... Jak jest zupka z grudkami to udaje że jej się na wymioty zbiera :Niewiniątko: i nie chce jeść. Rozdrobnione owszem wcina. Jak przeczytałam co wyczynia Twoja Ela Kwiaciarko to w szoku jestem... też bym tak chciała. No ale jak mam zmusić dziecko do jedzenia, skoro zaciska usteczka i koniec?Na razie dostaje słoikowe dania, ziemniaka też zje. Wczoraj trochę rosołku, ale to bardziej dla smaku. Wielkokrotnie myślałam, że może robię coś źle, ale w końcu dałam sobie spokój. Widocznie potrzebuje jeszcze chwilę. Najciekawsze jest to, że zanim zaczęły jej dokuczać ząbki jadła już naprawdę ładnie, grudki nie przeszkadzały. Później nie chciała nic oprócz Nutra, za jakiś czas zaczęła jeść deserki, teraz zupki, ale tak jak pisałam, najchętniej zmiksowane. Próbowałam gotować jej sama, ale było jeszcze gorzej ;) w weekend mam zamiar znów dać coś domowego, może w końcu...

Isa Pola do roku i 3 miesiecy byla na sloikach,jakies sniadaniowo kolacjowe rzeczy tak a nasze gotowane nie:Wściekły:

Odnośnik do komentarza

asia78

U mnie dzis ok,oprocz tego ze Pola sie zsikala:Smutny::Szok:Dziubala a Adasiowi sie jeszcze zdarza zsikac w nocy?

U nas Adaś jeszcze nigdy nie zsikał się w łóżko. Raz trochę popuścił, bo nie zdążył się obudzić, ale szybko wyskoczył z łóżka i dokończył na nocniku, który stał zawsze koło jego tapczanu.

Odnośnik do komentarza

Dziubala
isa32
Kupiłam Ali książeczki z niemieckimi wyrazami, hi, hi... a co, mogę mieć "odpał" w tą stronę ;) na razie ogląda jak i polskie, bo są takie proste, z rysunkami zwierzątek itd. a jak przyjdzie czas to spróbujemy się trochę pobawić językiem obcym :) oczywiście bez przegięć. Nic na siłę, nie mam niespełnionych ambicji, więc na pewno moje dziecko nie będzie przeciążone ;)

Ja czytałam kiedyś, że dziecko obcego języka powinno zacząć się uczyć dopiero wtedy gdy poprawnie opanuje swój ojczysty język. Uczenie się obcych słówek podczas gdy nie umie jeszcze wymówić ojczystych, powoduje w opóźnienia w prawidłowej wymowie i częstsze seplenienia niż u rówieśników. Było jeszcze parę innych ciekawych argumentów, mnie przekonały. Aaa, nie dotyczy to dzieci dwujęzycznych.

Masz rację, dlatego napisałam zabawa z językiem. Wiesz, jak jeszcze chodziłam w ciąży to sobie tak myślałam, że będę do Ali mówić tylko po niemiecku, wtedy rosłaby jak dwujęzyczne dziecko. Wrunek: nie usłyszałaby ode mnie słowa po polsku. Ale po pierwsze już widzę miny otoczenia (co mnie w sumie raczej nie rusza) a po drugie niemiecki znam, ale akcent jednak pozostał, trochę, ale jednak, więc zafundowałabym dziecku znajomość z defektem. Co innego gdybyśmy zostali w Niemczech, wtedy wiadomo w domu polski, poza domem niemiecki.
A co do artumentów to masz rację w 100% dlatego nie będę szaleć ;)

http://www.suwaczek.pl/cache/794ad0390a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1f485226f6.png

Odnośnik do komentarza

isa32
Moja Ala to z jedzeniem jest dość kłopotliwa... Jak jest zupka z grudkami to udaje że jej się na wymioty zbiera :Niewiniątko: i nie chce jeść. Rozdrobnione owszem wcina. Jak przeczytałam co wyczynia Twoja Ela Kwiaciarko to w szoku jestem... też bym tak chciała. No ale jak mam zmusić dziecko do jedzenia, skoro zaciska usteczka i koniec?Na razie dostaje słoikowe dania, ziemniaka też zje. Wczoraj trochę rosołku, ale to bardziej dla smaku. Wielkokrotnie myślałam, że może robię coś źle, ale w końcu dałam sobie spokój. Widocznie potrzebuje jeszcze chwilę. Najciekawsze jest to, że zanim zaczęły jej dokuczać ząbki jadła już naprawdę ładnie, grudki nie przeszkadzały. Później nie chciała nic oprócz Nutra, za jakiś czas zaczęła jeść deserki, teraz zupki, ale tak jak pisałam, najchętniej zmiksowane. Próbowałam gotować jej sama, ale było jeszcze gorzej ;) w weekend mam zamiar znów dać coś domowego, może w końcu...

Z jedzeniem nie zawsze jest łatwo. Z Adasiem nigdy nie miałam żadnych problemów, a Maciek do tej pory nie może jeść łyżeczką obiadków ze słoiczka, bo ma odruch wymiotny. A w butli z Nutra wypije. Deserki wcina łyżeczką. I zrozum tu dziecko ;)

Odnośnik do komentarza

Dziubala
Lema
Franek nie chce pic butla kaszki, ostatnio kupilam mu NAN HA 2 i ono jest tez takie geste i nie ma mowy, zeby wypil butla:( Rano z kaszka zjada lyzeczka, z butli nie chce i koniec. Mam zamiar dawac mu lyzeczka kaszke wieczorem, tylko tak sobie mysle, ze po kapaniu to nie bardzo juz taka kolacje mu dawac, a przed kapaniem bedzie wczesnie... No i to wiazaloby sie z odstawieniem calkiem butli, bo on tylko raz pije, a za miesiac planuje konczyc karmienie piersia. Wtedy bede pewnie musiala mu dawac butle wczesnym rankiem, no mam nadzieje, ze w nocy nie...

Im wcześniej odstawisz butlę tym lepiej.
A czemu po kąpaniu nie bardzo taką kolację chcesz dawać?
Możesz napisać jaką porcję mleka robisz i ile miarek kaszki wsypujesz?

Tez mysle, ze im wczesniej bez butli tym lepiej tylko jak przestane karmic piersia to co? Nie wierze, ze Franek przespi cala noc i zje dopiero rano kaszke lyzeczka... Teraz je cyca okolo 3-4 i nie daje sie "oszukac" woda. A jesli chodzi o to, ze nie chce po kapieli dawac mu kaszki to wydaje mi sie, jak juz bedzie wymyty i gotowy do spania to nie czas na takie "konkretne" jedzenie. Ale w zasadzie- umyje mu buzke, zeby i pojdzie spac, dlaczego nie?
A prporcje- odkad zmienilam mu smoczek na trojprzeplywowy i szybciej mu to mleko lecialo zaczal wypijac 150-180 ml, wiec mleka mu tyle robie. Jak probowlam kaszke to na 150 ml mleka lyzka stolowa kaszki. Nie bylo to geste a i tak pic nie chce.

http://www.suwaczek.pl/cache/f06af92aaa.png

Odnośnik do komentarza

asia78
Dziubalko Lublin nie taki wielki jak Krakow,wiec smigniecie nawet w korkach z jednego kona na drugi nie zajmuje dluzej niz pol godzinki

W innym weekend może nie byłoby problemu, ale akurat ten obfituje w sporo spraw do załatwienia poza domem. Przyszły weekend mamy towarzyski, a kolejny to już wyjazdowy :)
Chyba zrobię grafik na ten weekend żeby o niczym nie zapomnieć ;)

Odnośnik do komentarza

Lema

A prporcje- odkad zmienilam mu smoczek na trojprzeplywowy i szybciej mu to mleko lecialo zaczal wypijac 150-180 ml, wiec mleka mu tyle robie. Jak probowlam kaszke to na 150 ml mleka lyzka stolowa kaszki. Nie bylo to geste a i tak pic nie chce.

Wiesz co, a może nie chce pić, bo za mała jest dziurka?! Ja tę dziurkę w trójprzepływowym powiększałam żeby 180ml Nutra z łyżką kaszki mogła płynąć normalnie.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...