Skocz do zawartości
Forum

Lipcówki 2007 - zapraszam serdecznie :)


Dziubala

Rekomendowane odpowiedzi

gosia211

heh Kwiaciarko ja nie karmie piersia a tez mam ten sam problem. po ciazy jakos nie moge przytyc choc jem normalnie i wygladam jak szkieletor. M. mi ciagle powtarza zebym przytyła bo wszystkie kosci mi wyłaza a najbardziej miednica

Rzuć palenie! Po rzuceniu ponoć się tyje, bo rośnie apetyt ;)
Choć większym arguementem do rzucenia powinno być Wasze zdrowie a zwłaszcza Danielka!

Odnośnik do komentarza

gosia211
Dziubalo mielismy to w planach ale Macieja wujek znalazł inne rozwiazanie. nam przepisze dom w ktorym teraz mieszkamy a w tamtym ktorego mielismy remontowac zamieszka m. matka. wujek stwierdził ze jezeli nie umie zyc z rodzina w zgodzie to niech zyje tam gdzie kiedys w złych warunkach.

Trzymam kciuki żebyście szybko przeszli na swoje!!

Odnośnik do komentarza

Dziubala
gosia211

heh Kwiaciarko ja nie karmie piersia a tez mam ten sam problem. po ciazy jakos nie moge przytyc choc jem normalnie i wygladam jak szkieletor. M. mi ciagle powtarza zebym przytyła bo wszystkie kosci mi wyłaza a najbardziej miednica

Rzuć palenie! Po rzuceniu ponoć się tyje, bo rośnie apetyt ;)
Choć większym arguementem do rzucenia powinno być Wasze zdrowie a zwłaszcza Danielka!

na Danielku sie to nie odbija bo nigdy nie palimy w jego obecnosci i nikomu tez nie pozwalam. a rzucic chcemy z M.- to bedzie nasze postanowienie na nowy rok, i robimy zaklad komu pierwszemu sie uda. a jesli chodzi o apetyt to mam duzy, a zwłaszcza na slodycze, ale ja zawsze szczupła bylam wiec chyba tak zostanie, brzuszek tez miałam mały, do 4 mies nikt by nie powiedzial ze w ciazy jestem, dopiero w 5 bylo juz dokladnie widac.

http://www.suwaczek.pl/cache/36b655fbe1.png

Odnośnik do komentarza

Gosia - jak jesteś szczupła i Twoja mama też jest szczupła, to górę bierze genetyka i małe są szanse żebyś przytyła ;)
Co do palenia to dobrze, że nie palicie w obecności Danielka. Ale nie wiem czy wiesz, że dym nikotynowy, który też jest szkodliwy (!) osiada na skórze, włosach, ubraniu, z którym styka się dziecko. No i Wasz wydech po wypaleniu papierosa też jest toksyczny!
Trzymam kciuki żeby Wasze postanowienie noworoczne się spełniło! :yes:

Odnośnik do komentarza

Dziubala
Gosia - jak jesteś szczupła i Twoja mama też jest szczupła, to górę bierze genetyka i małe są szanse żebyś przytyła ;)
Co do palenia to dobrze, że nie palicie w obecności Danielka. Ale nie wiem czy wiesz, że dym nikotynowy, który też jest szkodliwy (!) osiada na skórze, włosach, ubraniu, z którym styka się dziecko. No i Wasz wydech po wypaleniu papierosa też jest toksyczny!
Trzymam kciuki żeby Wasze postanowienie noworoczne się spełniło! :yes:

wiesz Dziubalo z tym osadzaniem sie na skorze i włosach masz racje ale w zasadzie to jak sie pali na zewnatrz to raczej tak nie czuc, ja po paleniu wedruje prosto do lazienki...umyc rece i zeby, zreszta tez nie biegam co 15 min tylko z 3-4 razy dziennie.

http://www.suwaczek.pl/cache/36b655fbe1.png

Odnośnik do komentarza

Dziubala
Gosia - jak jesteś szczupła i Twoja mama też jest szczupła, to górę bierze genetyka i małe są szanse żebyś przytyła ;)
Co do palenia to dobrze, że nie palicie w obecności Danielka. Ale nie wiem czy wiesz, że dym nikotynowy, który też jest szkodliwy (!) osiada na skórze, włosach, ubraniu, z którym styka się dziecko. No i Wasz wydech po wypaleniu papierosa też jest toksyczny!
Trzymam kciuki żeby Wasze postanowienie noworoczne się spełniło! :yes:

heh ja jestem bardziej po ojcu, ojciec chudy i dlugi jak szczypiorek, charakter tez po nim mam, jedyne co odziedziczyłam po mamie to donosny głos heheh

http://www.suwaczek.pl/cache/36b655fbe1.png

Odnośnik do komentarza

Wrocilam ze szkoly, ale mi dzis milo bylo ha!
Nie bylo Kuby pani bo ma dziecko chore.
Mieli zastepstwo z pania od angielskiego.
Jak mnie zobaczyla od razu mowi - ze kuba jest spoko, ze ona tez ma syna 6 cio latka , taki sam.
Ja do niej, ze fajnie by bylo zeby jescze tylko uwag nie znosil.
A ta oczy na mnie, jakie uwagi???
Mowie ze codziennie w zeszycie uwage przynosi.
Na co ona zrobila grymas i mowi - noooo, to zalezy wszystko od wychowawcy, ode mnie uwag by nie mial :) wow :)

ide obiad pichcic :) i Kubasa do kompa puszczam :)

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

Dziubala

Szkoda, że Viburcol nie podziałał jak trzeba.
Ja też w domu nie biorę się za nic co wymaga większego zaangażowania, bo Maciuś jest dość absorbujący w ciągu dnia. A każdego dnia jest inaczej, bo gdyby można było przewidzieć dokładnie co się będzie działo to wiadomo, że byłoby prościej ;)
Teraz mnie zaskoczył, bo śpi ponad pół godziny :oh:. Zasnął na huśtawce (sam, bez bujania) i może to jest sposób na niego - czyli spanie w pozycji półleżącej/półsiedzącej, bo na płasko śpi po ok. 20 minut. Muszę poobserować "nową" metodę ;)

Moze jeszcze sprobuje dac paracetamol, ale mysle, ze Franek budzi sie, bo nie chce byc sam, tak mi moja intuicja podpowiada. Zaczynam sie zastanawiac nad zabraniem go do lozka, ale kurcze, tyle walczylam o to, zeby spal sam w lozeczku, ze szkoda mi to zaprzepascic. Zobaczymy ile pociagne bez spania, zabranie go do naszego lozka to ostatecznosc...

U nas tez kazdy dzien inny, dzis Franciszek wyjatkowo malo spi. Biorac pod uwage, ze tak kiepsko spal w nocy i w malo w dzien to ma wyborny humor- lezy w lozeczku i nawija do karuzeli:) Jemu zdarza sie to wyjatkowo rzadko, zabawki interesuja go tylko w czyims towarzystwie:)

http://www.suwaczek.pl/cache/f06af92aaa.png

Odnośnik do komentarza

Lema
Dziubala

Szkoda, że Viburcol nie podziałał jak trzeba.
Ja też w domu nie biorę się za nic co wymaga większego zaangażowania, bo Maciuś jest dość absorbujący w ciągu dnia. A każdego dnia jest inaczej, bo gdyby można było przewidzieć dokładnie co się będzie działo to wiadomo, że byłoby prościej ;)
Teraz mnie zaskoczył, bo śpi ponad pół godziny :oh:. Zasnął na huśtawce (sam, bez bujania) i może to jest sposób na niego - czyli spanie w pozycji półleżącej/półsiedzącej, bo na płasko śpi po ok. 20 minut. Muszę poobserować "nową" metodę ;)

Moze jeszcze sprobuje dac paracetamol, ale mysle, ze Franek budzi sie, bo nie chce byc sam, tak mi moja intuicja podpowiada. Zaczynam sie zastanawiac nad zabraniem go do lozka, ale kurcze, tyle walczylam o to, zeby spal sam w lozeczku, ze szkoda mi to zaprzepascic. Zobaczymy ile pociagne bez spania, zabranie go do naszego lozka to ostatecznosc...

U nas tez kazdy dzien inny, dzis Franciszek wyjatkowo malo spi. Biorac pod uwage, ze tak kiepsko spal w nocy i w malo w dzien to ma wyborny humor- lezy w lozeczku i nawija do karuzeli:) Jemu zdarza sie to wyjatkowo rzadko, zabawki interesuja go tylko w czyims towarzystwie:)

Ja przy 1szym dziecku - Kubie tak robilam : dziecka miejsce jest w lozeczku, dziecko musi spac chodzic o 20 itp. dzieki temu meczylam sie - wstawalam w nocy do Kuby jak sie budzil, lulalam na rekach godzinami bo przeciez powinien spac itp.
A i tak Kuba robil jak chcial - zasypial i tak po 21.
Stwierdzilam ze nie bede robic nic na sile.
Przy Eli pozostawiam wszystko wlasnemu biegowi.
Jest mi wygodniej zeby Ela spala z nami ? biore ja do nas i tyle. Nie mysle o tym ze dziecko powinno spac w lozeczku, bo jak bedzie spalo z nami to pozniej nie bedzie chcialo samo.
Zplaszczam sprawy do danej chwili. W danej chwili wygodniej mi zeby spala z nami to spi, wygodniej zeby spala w lozeczku to spi w lozeczku ( jesli nie protestuje).
:smieszne:

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

Lema
Dziubala
kwiaciarka
wiecie co? zauwazylam ze lepiej sie dogaduje z tesciowa niz z moja mama.

Ja też lepiej dogaduję się z teściową ;)

Wiecie, ze ja chyba tez... Moze dlatego, ze do tesciowej mam troche wiekszy dystans, no i zadnych zali z przeszlosci...

no moze masz racje, moze to wlasnie o to chodzi...
Chociaz ja z tesciowa na poczatku nie zylam dobrze, a teraz superowo jest :smieszne:
Moja tesciowa rozmawia ze mna zawsze jak rowny z rownym.
A moja mama zawsze z gory, zawsze w roli rodzica, tego madrzejszego, dojrzalszego,bardziej doswiadczonego itp. Nie dopuszcza chyba nawet mysli , ze to ja moge miec racje a nie ona. I duzo krytykuje.

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

Zaraz P. wroci z pracy, jakos sie za nim wyjatkowo stesknilam :)
Obiadek w kazdym razie na niego czeka :)

Ostatnio zadzwonil do niego tel.
Nie zdazyl odebrac, wiec oddzwania ( myslal ze moze nastpny nadzor na domku mu sie szykuje).
Odzwania , przedstawia sie i mowi ze ktos dzwonil do niego z tego nr przed chwila.
W sluchawce cisza.
za chwile sms:
przepraszam jestem w miejscu gdzie nie ma zasiegu...
za chwile sms:
rany, ale masz mily glos, podoba mi sie :surprised:

Po jakims czasie sms:
no i co nie odezwiesz sie juz do mnie?:surprised:

Odpowiada na sms piszac ze to pomylka.

Za chwile sms:
pomylka? szkoda, bo masz mily glos :surprised:
za chwile sms:
i co? nadal uwazasz ze to pomylka?:surprised:
za chwile sms:
no prosze , napisz cos :surprised:

na tym koniec sms-ow.

:he:

gowniary maja chyba za duzo kasy...

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

Juz moge pokazac :)

najpierw Elusia , tak opatulona bo o 17 było u nas straaasznie zimno, a pod kombinezonem byla cienko ubrana
[img]http://images31.fotosik.pl/83/f2ac95a85cece582.jpg" alt="[url=www.fotosik.pl][img]http://images31.fotosik.pl/83/f2ac95a85cece582.jpg" />[/img]

i home, sweet home :)
[img]http://images34.fotosik.pl/82/8d39fd87a41e19f3.jpg" alt="[url=www.fotosik.pl][img]http://images34.fotosik.pl/82/8d39fd87a41e19f3.jpg" />[/img]

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

Dziubala
nuchna
Dziś byliśmy u ortopedy z dzieciakami. NIestety :(
u Alicji- rehabilitacja do 6-go roku życia i profilowane kapcie
U Adasia brak kośćca w bioderkach. Leki, wapno i dodatkowe podwójne D3
i znów za 2 miechy do sprawdzenia czy już zaczeło coś przyrastać tego kośćca :/

:Smutny: Co jest Alusi, że tak długo ma mieć rehabilitiację?
A poszłaś sama od siebie z dziećmi czy miałaś skierowanie?
Sami z siebie zabraliśmy Alicję razem z Adasiem do ogrtopedy jak szliśmy na usg bioderek w 6 tż. Okazało się, że Alicja ma płaskostopie. Musi nosiśc profilowane kapcie i ćwiczyć...

http://www.szipszop.pl/tickers/20793.gif

http://www.szipszop.pl/tickers/20807.gif

Odnośnik do komentarza

Monika-kr
nuchna
Dziś byliśmy u ortopedy z dzieciakami. NIestety :(
u Alicji- rehabilitacja do 6-go roku życia i profilowane kapcie
U Adasia brak kośćca w bioderkach. Leki, wapno i dodatkowe podwójne D3
i znów za 2 miechy do sprawdzenia czy już zaczeło coś przyrastać tego kośćca :/

:(:Całus: będzie dobrze trzymam kciuki

A u Adasia teraz dopiero to wyszlo?
matko a ja czasem zapomne Eli dac D3 :aww:

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...