Skocz do zawartości
Forum

Lipcówki 2007 - zapraszam serdecznie :)


Dziubala

Rekomendowane odpowiedzi

Franio na okrase tych ciezkich dni zrobil mi dwie cudowne niespodzianki:) Pierwsza wczoraj- rozmawialam z nim i tak miedzy wierszami powiedzialam- jestes taki duzy chlopczyk, a Franio raczki do gory i sie cieszy:) Szok, kiedys bralam jego raczki do gory i pokazywlam mu, ale nie kumal tego, a ostatnio, ale to tez kilka dni temu, jak mowilam, ze jest duzy chlopczyk to sama podnosilam rece do gory, jego raczkami nic nie robilam:) Nauczyl sie nasladowac obserwujac mnie:) Wzruszylam sie, mam takiego madrego synka:) Tym milsza ta niespodzianka, ze cale popoludnie dawal w kosc:)

A dzis kolejna i tym razem tez do lez mnie doprowadzil... Ubieram go, on wyajtkowo grzeczny, wiec na koniec mowie brawo Franiu, a on te swoje malutkie lapki wyciagnal i zaczal nimi klaskac:) I tu radosc tym wieksza, ze ciagle piastki zaciska, raczki napina i wszelkie proby klaskania jego raczkami konczyly sie fiaskiem, bo spinal raczki i nie mozna bylo nimi ruszyc:) Tego tez sie musial nauczyc stad, ze jak jemu cos sie uda to ja mu bije brawo...:) Do tej pory na to moje brawo machal raczkami jak skrzydelkami, a dzis... Ech, dla takich chwil warto zyc, blyskawicznie sie zapomina o wszytskich gorszych momentach:)

http://www.suwaczek.pl/cache/f06af92aaa.png

Odnośnik do komentarza

Lema
Franio na okrase tych ciezkich dni zrobil mi dwie cudowne niespodzianki:) Pierwsza wczoraj- rozmawialam z nim i tak miedzy wierszami powiedzialam- jestes taki duzy chlopczyk, a Franio raczki do gory i sie cieszy:) Szok, kiedys bralam jego raczki do gory i pokazywlam mu, ale nie kumal tego, a ostatnio, ale to tez kilka dni temu, jak mowilam, ze jest duzy chlopczyk to sama podnosilam rece do gory, jego raczkami nic nie robilam:) Nauczyl sie nasladowac obserwujac mnie:) Wzruszylam sie, mam takiego madrego synka:) Tym milsza ta niespodzianka, ze cale popoludnie dawal w kosc:)

A dzis kolejna i tym razem tez do lez mnie doprowadzil... Ubieram go, on wyajtkowo grzeczny, wiec na koniec mowie brawo Franiu, a on te swoje malutkie lapki wyciagnal i zaczal nimi klaskac:) I tu radosc tym wieksza, ze ciagle piastki zaciska, raczki napina i wszelkie proby klaskania jego raczkami konczyly sie fiaskiem, bo spinal raczki i nie mozna bylo nimi ruszyc:) Tego tez sie musial nauczyc stad, ze jak jemu cos sie uda to ja mu bije brawo...:) Do tej pory na to moje brawo machal raczkami jak skrzydelkami, a dzis... Ech, dla takich chwil warto zyc, blyskawicznie sie zapomina o wszytskich gorszych momentach:)

:brawo::brawo::brawo:

Super, bardzo wzruszające, teraz coraz częściej bedziemy zauwazać postępy rozojowe naszych Maluszków!

http://ticker.7910.org/an1cA4ZB0360030MDAwOGQ0fDY4MDg4MDc0ZGphfE1pa29sYWplayBtYQ.gif

Odnośnik do komentarza

Buziaczek z samego rana dla Maćka i Mikołakja :) :Usteczka:

Wogóle to witam. Pogoda niefajna i pewnie dlatego pobudziły mi się dzieciaki przed 7 :Niespodzianka:
Ogólnie chciałam powiedzieć, że byłam ostatnio w firmie i zaroponowałam, że mają nie szukać kogoś na sezon do biura bo roboty multum, ale że ja wrócę na dwa dni w tygodniu, żeby pomóc w zamnówieniach surowców czy rozliczeniach jakiś drobnych. Byli zaowoleni. B na mnie nakrzyczał i było kilka dni cichosza:Aniołek:powiedział, że przecież niczego mi nie brakuje więc po co mam iść do pracy:Niewiniątko:No ale jakoś doszliśmy do konsenusu ;) Pojechał wczoraj do teściowej i poprosił czy nie zechciałaby się zajmować Alicją te dwa dni w tygidniu w każdym razie ku naszemu zdziwieniu zgodziła się :)
Więc będziemy ja rano zawozić popołudniu odbierać.

-Moja mama będzie miała mniej pracy:Oczko:

-Teściowa spędzi więcej czasu z wnuczką:Oczko:

-Budżet nam się nieco odciąży:Oczko: < a raczej chciałabym spłacić moją wspólniczkę i jej wkład w nasz biznes, bo mój już spałacony...a na jej spłatę narazie widoku brak>

-A ja:Oczko:będę w soim żywiole czyli tam gdzie strasznie dużo się dzieje:Oczko:

http://www.szipszop.pl/tickers/20793.gif

http://www.szipszop.pl/tickers/20807.gif

Odnośnik do komentarza

Witam czwartkowo

Ale wstałam dziś zła :Wściekły:. Obudził mnie płacz Maciusia, ale myślę sobie, że K zaraz go uspokoi (ja spałam w dużym pokoju, K w sypialni). Ale, że trwało to płakanie/marudzenie/jojczenie za długo więc ze zdziwieniem pomyślałam, że może K śpi jak zabity i dlatego nie wstaje do Maćka. Więc ja się zwlokłam ledwo przytomna, patrzę, że Maciek siedzi z nogami poza szczebelkami i nie może ich wyciągnąć, Adaś śpi a K... nie ma! :oh:. Ale się wkurzyłam. Wiem, że miał dziś jechać do Warszawa, ale prosiłam żeby pojechał późniejszym pociągiem (bo mógł) tak żeby odprowadził wcześniej Adasia do żłobka, a ten pojechał chyba najwcześniejszym pociągiem jaki był, wrr. No i Adaś jest dziś w domku, ciężko mu było wytłumaczyć, że dziś nie idzie do dzieci, ale powiedziałam, że żłobek dziś zamknięty. Dziś deszczowo od rana więc siedzimy w domku, zaglądnę na drzemce Adasia.

Odnośnik do komentarza

Lema
Dziubala
Ale dziś Maciuś dał popalić :Szok:, chyba pogoda dała mu się we znaki, zresztą mnie też, bo wszystko mnie denerwowało a najbardziej to K, który przyjechał dopiero przed 20.00 do domu, a biedny Adasia na niego czekał, choć widać, że chciało mu się spać. Ale jak zobaczył tatusia to dostał powera i spać mu się raz dwa odechciało :Oczko:. A ja dalej jestem zła :Wściekły::Oczko:

Maciuś już 2 razy się obudził, raz uspokoił go K, a drugi raz Maciuś sam się wyciszył. Ciekawe co dalej będzie.

I jak minela noc?

Nocka nie za fajna. A już myślałam, że po 2 przespanych nockach to będzie już tak na dłużej.

Lema
Ja jestem sama z Frankiem od poniedzialku i codziennie daje mi popalic... Nie wiem o co chodzi, nie rozumiem swojego dziecka, nie wiem jakie jego potrzeby sa niezaspokojone... Ogolnie chlopak jest na nie, zabawki sa tytlko po to, zeby je wyrzucac, na rekach sie odpycha, jak go odkladam na podloge placze az sie zanosi itp, itd. Wszedzie zle, wszystko zle. Do tego nie chce jesc- deserka nawet lyzeczki, mleka na donbranoc wypil 50 ml. Nic dziwnego, ze cala noc sie budzil, glodny byl w koncu

U mnie też tak jest. Ale generalnie Maciuś jest grzecznym i spokojnym dzieckiem ;)

Odnośnik do komentarza

nuchna
Ogólnie chciałam powiedzieć, że byłam ostatnio w firmie i zaroponowałam, że mają nie szukać kogoś na sezon do biura bo roboty multum, ale że ja wrócę na dwa dni w tygodniu, żeby pomóc w zamnówieniach surowców czy rozliczeniach jakiś drobnych. Byli zaowoleni. B na mnie nakrzyczał i było kilka dni cichosza:Aniołek:powiedział, że przecież niczego mi nie brakuje więc po co mam iść do pracy:Niewiniątko:No ale jakoś doszliśmy do konsenusu

Też jestem zaskoczona :oh:. Chyba lubisz pracować ;)

Odnośnik do komentarza

RenataOslo
Lema
Asiu- cos mi sie kojarzy, ze Wy tez macie fotelik ramatti. Czy tez, jak Dziubalka, polecasz go?
A w ogole to gdzie jestes jak Ciebie nie ma?;)

Ja też mam ramatti i jest ok ! taki do 18 kg.

No i kolejna dobra opinia:) Chyba sie na niego zdecydujemy, w weekend bedziemy w Wawie, moze uda sie go znalezc, jesli nie to allegro.

http://www.suwaczek.pl/cache/f06af92aaa.png

Odnośnik do komentarza

nuchna
Buziaczek z samego rana dla Maćka i Mikołakja :) :Usteczka:

Wogóle to witam. Pogoda niefajna i pewnie dlatego pobudziły mi się dzieciaki przed 7 :Niespodzianka:
Ogólnie chciałam powiedzieć, że byłam ostatnio w firmie i zaroponowałam, że mają nie szukać kogoś na sezon do biura bo roboty multum, ale że ja wrócę na dwa dni w tygodniu, żeby pomóc w zamnówieniach surowców czy rozliczeniach jakiś drobnych. Byli zaowoleni. B na mnie nakrzyczał i było kilka dni cichosza:Aniołek:powiedział, że przecież niczego mi nie brakuje więc po co mam iść do pracy:Niewiniątko:No ale jakoś doszliśmy do konsenusu ;) Pojechał wczoraj do teściowej i poprosił czy nie zechciałaby się zajmować Alicją te dwa dni w tygidniu w każdym razie ku naszemu zdziwieniu zgodziła się :)
Więc będziemy ja rano zawozić popołudniu odbierać.

-Moja mama będzie miała mniej pracy:Oczko:

-Teściowa spędzi więcej czasu z wnuczką:Oczko:

-Budżet nam się nieco odciąży:Oczko: < a raczej chciałabym spłacić moją wspólniczkę i jej wkład w nasz biznes, bo mój już spałacony...a na jej spłatę narazie widoku brak>

-A ja:Oczko:będę w soim żywiole czyli tam gdzie strasznie dużo się dzieje:Oczko:

Doskonaly kompromis, super:)

http://www.suwaczek.pl/cache/f06af92aaa.png

Odnośnik do komentarza

Dziubala
Lema
Dziubala
Ale dziś Maciuś dał popalić :Szok:, chyba pogoda dała mu się we znaki, zresztą mnie też, bo wszystko mnie denerwowało a najbardziej to K, który przyjechał dopiero przed 20.00 do domu, a biedny Adasia na niego czekał, choć widać, że chciało mu się spać. Ale jak zobaczył tatusia to dostał powera i spać mu się raz dwa odechciało :Oczko:. A ja dalej jestem zła :Wściekły::Oczko:

Maciuś już 2 razy się obudził, raz uspokoił go K, a drugi raz Maciuś sam się wyciszył. Ciekawe co dalej będzie.

I jak minela noc?

Nocka nie za fajna. A już myślałam, że po 2 przespanych nockach to będzie już tak na dłużej.

Lema
Ja jestem sama z Frankiem od poniedzialku i codziennie daje mi popalic... Nie wiem o co chodzi, nie rozumiem swojego dziecka, nie wiem jakie jego potrzeby sa niezaspokojone... Ogolnie chlopak jest na nie, zabawki sa tytlko po to, zeby je wyrzucac, na rekach sie odpycha, jak go odkladam na podloge placze az sie zanosi itp, itd. Wszedzie zle, wszystko zle. Do tego nie chce jesc- deserka nawet lyzeczki, mleka na donbranoc wypil 50 ml. Nic dziwnego, ze cala noc sie budzil, glodny byl w koncu

U mnie też tak jest. Ale generalnie Maciuś jest grzecznym i spokojnym dzieckiem ;)

Nie no, Franio generalnie tez, w tych krotkich chwilach, kiedy nie placze jest bardzo pogodny;)

http://www.suwaczek.pl/cache/f06af92aaa.png

Odnośnik do komentarza

O tak wygladala moja droga po roztopach tydzien temu . I ja mam przejsc nia z wozkiem, szlag mnie malo nie trafi. A gmina ma w d........ bo nie beda robic, bo po co, skoro budowa osiedli domkow ma sie zaczac lada chwila. No trafia mnie jak nie wiem, a jak bedzie ta budowa trwala 10lat? juz od 2 lat zaczynaja! Jak Kuba ma chodzic do szkoly? no jestem wsciekla jak nie wiem. W weekend bedziemy z P. klecic pismo, zbierac podpisy sasiadow i do gminy ze zdjeciami zlozymi, zeby chociac tymczasowo czyms wylozyli, no tak sie nie da zyc przeciez. Jak jest sucho to ok jest, ale tak jak pada teraz non stop , albo po roztopach to jest makabra... dziury do tego sie robia tragiczne. I wk........ mnie dziad co jezdzi kamazami non stop, ziemie wozi, jedzie na maxa ile sie da, nawet nie zwalnia dziad jeden. Jak jest mokro to chlapie, a jak jest sucho to unosi sie za nim tabun kurzu , caly dom mi obkurza.... ale jestem zla....
[img]http://images31.fotosik.pl/220/e83cf5bde028296e.jpg" alt="[url=www.fotosik.pl][img]http://images31.fotosik.pl/220/e83cf5bde028296e.jpg" />[/img]
[img]http://images26.fotosik.pl/197/06d61265fd9d7cdc.jpg" alt="[url=www.fotosik.pl][img]http://images26.fotosik.pl/197/06d61265fd9d7cdc.jpg" />[/img]

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

Dziubala
nuchna
Ogólnie chciałam powiedzieć, że byłam ostatnio w firmie i zaroponowałam, że mają nie szukać kogoś na sezon do biura bo roboty multum, ale że ja wrócę na dwa dni w tygodniu, żeby pomóc w zamnówieniach surowców czy rozliczeniach jakiś drobnych. Byli zaowoleni. B na mnie nakrzyczał i było kilka dni cichosza:Aniołek:powiedział, że przecież niczego mi nie brakuje więc po co mam iść do pracy:Niewiniątko:No ale jakoś doszliśmy do konsenusu

Też jestem zaskoczona :oh:. Chyba lubisz pracować ;)lubie jak co.ś się dzieje wokoło, jak jestem potrzebna...lubie tez jak mam...pieniadze i tochyba ważniejsze by udało mi się ze zobowiązań koleżeńskich szybko wybrnąć...

http://www.szipszop.pl/tickers/20793.gif

http://www.szipszop.pl/tickers/20807.gif

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...