Skocz do zawartości
Forum

Lipcówki 2007 - zapraszam serdecznie :)


Dziubala

Rekomendowane odpowiedzi

polozylam Elusie do lozeczka, dzis wstala wczesniej , troche po 7,wiec juz jest zmeczona.
Sama sie biore zaraz do sprzatania i jak zwykle rozpale w kominku - uwielbiam kominek :)
Jutro zakupy swiateczne :yes:
Chcialam kupic węża swietlnego do ozdobienia domu, ale jenyyyyyy jakie to drogie!!
Kupie wiec swiatelka "sople lodu".
Ide posprzatac, pozniej Was poczytam, bo jeszcze nie wszystko przeczytalam...

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

asia78
Kurcze dziewczyny ale horror przezylam,na szczescie nei z dzieciakami. O 21.30 dzwonek do rzwi sasiadka z naprzeciwka ze jej siostrze leci krew z nosa i nie moga zatamowac. Wzielam zel z zamrazarki poszlam a tu krwotok jak z kranu. Wiedzialam ze ta pani sasiadka ma nadcisnienie,ale jeszcze zadzwonilam do mamy a ta mi kazala wezwac pogotowie. Zanim przyjechali to krew sie lala ciurkiem. I teraz juz wiem co robic przy krwotoku. Glowa na dol,lod na glowe,uciskan nos tam gdzie chrzastka,krwi nie polykac. Zabrali sasiadke do szpitala bo miala cisnienie 180/140!! a mama mi powiedziala ze to baardzo dobrze ze poszlo nosem bo jakby wylew do mozgu to tak by sie nie skoczylo tylko jakims niedowladem. A. zawiozl siostre sasiadki,ale juz wracaja. Godzine czasu probowlaysmy zatamowac ten krwotek.

Współczuję przejścia, ale najważniejsze, że pomogłaś i dobrze się skończyło!
A jak daje się głowę na dół to lód kładzie się na głowę z tyłu czy na karku?

Odnośnik do komentarza

RenataOslo
a ja niecierpię, jest bo jest, ale bdyby to ode mnie zależało, to by go nie było!

hihi a czemu?
Nie lubisz jak ogieniek sie pali?
Ja uwielbiam, szczegolnie wieczorkiem, wtedy z P. siadamy sobie na pogaduchy z jakims winkiem ( no teraz ja winka nie moge buuuuuuu).
Albo jak Eli jeszcze nie bylo, w weekendzik z rana jak Kuba jeszcze spal , szlafroczek, kawusia, kominek no i oczywista małż :yes:
Ela spi.
Wrzucliam pranko, ale jeszcze odkurzanie mnie czeka,to jak Ela wstanie.
Zupa gotowa dzis juz jest.

Dziubala ciesze sie ze Macius zdrowy!:yes:

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

Dziubala
Biedna Alusia i Ty też :(, a jak z nią teraz?

ojej, Kajoszka, ja w takich przypadkach rozbieram Ele od pasa w dol ( nawet w nocy) masuje brzuchol dosc mocno, tak zeby brzuszek poczul masaż , po krotkim masazu doginam nozki do brzuszka. Baki wtedy ida jak szalone. W miedzyczasie tez Ele siup na ramie, ale tak ze brzuchem lezy doslownie na ramieniu. Tez baki idą, ale masaz i doginanie nozek do brzuszka najlepiej wywalaja bąki. No i kropelki oczywiscie.
Moze trzeba bylo podac paracetamol jak tak cala noc sie meczyla??

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

kajocha
Pozwolę sobie zadać Ci pytanko. Skoro wychowujesz dzieci w duchu ateistycznym (tak jak pisałas jakiś czas temu) to symbolem czego jest u Was w domu choinka ? Obchodzicie Święta ? Nie rozumiem tego. Choinka jest symbolem Bożego Narodzenia... a prezenty to jak dzieciom tłumaczysz ?? Jako dary ? Jak wygląda to u Was bo ja się już pogubiłam... :Zakręcony:

Nie trzeba być katolikiem żeby mieć w domu choinkę ;)
Ale tematów religijnych wolę nie prouszać ;)

Odnośnik do komentarza

RenataOslo
a bo śmierdzi dymem w całym domu i jest kurz, poza tym mam bardzo dużo drewna w domu/strop, schody, sufit w salonie przede wszystkim/ i zwyczajny cykor, choć czujniki założone, to taki mam opór...

łeeee to cos zbabolony kominek masz, u mnie nie smierdzi ...
No chyba ze sobie otworze go jak mam szyber zamkniety heheh łoj wtedy prosto w oczy dym i chata cala w dymie...

Dziubala mialam mikolaja juz wczesniej, ale mi cos go zjadlo , teraz znow jest :)
Tez mi sie podoba, wiezie duuuuzo prezenciorow dla nas :yes:

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza
Gość kwiatek1976

kajocha
Pozwolę sobie zadać Ci pytanko. Skoro wychowujesz dzieci w duchu ateistycznym (tak jak pisałas jakiś czas temu) to symbolem czego jest u Was w domu choinka ? Obchodzicie Święta ? Nie rozumiem tego. Choinka jest symbolem Bożego Narodzenia... a prezenty to jak dzieciom tłumaczysz ?? Jako dary ? Jak wygląda to u Was bo ja się już pogubiłam... :Zakręcony:

kajocha święta obchodzimy tak jak według mnie przynajmniej połowa niby wierzących ( nie chce tu nikogo obrażac, ale jak się zaczyna rozmawiac z niby wierzącymi katolikami, to okazuje się że przynajmniej połowa z nich jest wierząca tylko teoretycznie...),- bo taka jest tradycja, bo tak sie przyjęło, bo tak jest od lat.... swięta to dla nas czas rodzinny... moje dzieciaki nigdy nie pytały skąd sie wzięła choinka, kto ja wymyslił i po co... ( zresztą ciekawa jestem czy wy same wiecie skąd sie ona wzięła? I ciekawa jestem czy macie świadomość, że gdyby sięgnąć do źródeł, historii, to okazuje się że choinka jest symbolem pogańskim..., ale to tak na marginesie, mała uwaga...)
Ja byłam wychowywana w domu niby katolickim, pisze niby, bo to był dom taki jak u większości Polaków czyli wierzący-nie praktykujący... tzn, - do kościoła pare razy w roku, obchodzone święta,itp., itd. No nie mówcie mi, że nie wiecie o tym że tak żyje większość katolików...?
Jeszcze raz podkreślam,- nie chce nikogo obrazić ani urazić, jeśli dla was kościół jest ważniejszy niż piszę.
Mój mąż tez pochodzi z takiej ,,normalnej" polskiej rodziny, choc u niego akurat Mama jest bardzo religijna...
Dopóki człowiek był dzieckiem to przyjmował to co mu do głowy wkładali rodzice, klepalismy paciorki przed snem, byłam u komunii i takie tam... ale jak dorosłam, to bliższe jest mi naukowe wytłumaczenie powstania zycia na ziemi, niż opowiadanie o stworzeniu...

Pytasz mnie Kajocha symbolem czego jest u mnie choinka...? Tak jak u ciebie,- symbolem świat! Ale nie będziemy sie czepiać szczegółów, np. takich,że jesli mówimy o Bozym Narodzeniu ( wy myslicie wtedy o Jezusie,prawda?),- to chionka jako taka, ma sie nijak do chrześcijaństwa, bo pierwsi chrześcijanie, uczniowie Jezusa, nie ubierali choinki ani za życia Jezusa, ani po jego śmierci...
gdyby chcieć byc dokładnym i poszukać chocby w encyklopedii, to okaze się że to całe ubieranie choinki ma się nijak do Jezusa, jego narodzin...
małe pytanie,- gdzie w biblii ( to przecież wazna książka dla wierzących, prawda? ), jest wzmianka o tym, że chrześcijanie z jakiegokolwiek powodu i kiedykolwiek,- ubierali choinkę???

ja naprawde jestem ciekawa dziewczyny, ile z was zna odpowiedź na te pytania....?

sory,za taka forme tej wypowiedzi, ale dziwnie sie poczułam... może źle odebrałam twoje intencje Kajocha,- ale poczułam sie ,,napadnięta"...

Odnośnik do komentarza

kwiaciarka
łeeee to cos zbabolony kominek masz, u mnie nie smierdzi ...
No chyba ze sobie otworze go jak mam szyber zamkniety heheh łoj wtedy prosto w oczy dym i chata cala w dymie...

Żle mnie zrozumiałaś, nie, że dym się wydostaje czy takie tam, ciąg jest ok i wszystko ok, ale ten zapach palonego drewna mie denerwuje, żywego ognia a i wogóle, szkoda gadać, nie lubię i już.

http://ticker.7910.org/an1cA4ZB0360030MDAwOGQ0fDY4MDg4MDc0ZGphfE1pa29sYWplayBtYQ.gif

Odnośnik do komentarza
Gość kwiatek1976

Dziubala
Nie trzeba być katolikiem żeby mieć w domu choinkę ;)
Ale tematów religijnych wolę nie prouszać ;)

no ja juz odpisałam, i nie wiem, może burze i zadyme tym wywołam.., ale trudno, juz poszło....
poczułam sie dziwnie po takiej a nie innej formie zapytania przez Kajochę i odpisałam w zgodzie z moimi odczuciami.....

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...