Skocz do zawartości
Forum

Lipcówki 2007 - zapraszam serdecznie :)


Dziubala

Rekomendowane odpowiedzi

Lema

A na okrase tego fatalnego zachowania Franka jak zwykle podczas badan spisal sie rewelacyjnie. Jak pielegniarki patrzyly na niego co on tam wyprawial to powiedzaily, ze nie ma sensu probowac mu ekg robic bo on nie wytrzyma bez ruchu ani chwili. A ja mowie, ze sprobujemy bo Franek wie, ze bedzie badany i bardzo czeka na pieczatki. I lezal jak trusia, ze panie sie nadziwic nie mogly. I nachwalic::): I tak samo podczas echa serca, no po prostu nie to dziecko, taki grzeczny. I caly czas gadal, caly czas, wiec oczywisice tez sie kompelmentow nasluchalam::):

Kubie z powodu ruchliwosci nie zrobili badania potencjalow wywolanych jak byl maly.
Ale wlasnie zadziwil wszystkich tak samo jak Franiu jak mial 3 lata gdy wylezal w tunelu przy tomografii głowy. Powiedzielismy mu , ze to sa zawody, kto dłuzej wylezy bez ruchu dostaje najwiecej lizakow :) i lezal jak trusia, jak Franio przy ekg :)

Ale jak usg kregoslupa mial miec robione to juz byl placz.

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

Lema
Ja juz Wam pisalam, Franek to po prostu dziecko stworzone do chodzenia po lekarzach. Jak jechalismy to juz gadal ciagle, ze pani sejdusko bada, pjecki słucha, gajdelko bada (i po tym otwieral gardlo i mowil aaaa):sofunny: A doktor to po Frankowemu jest dotkoj:sofunny:

Mikolaj tez dobrze znosi lekarzy wszelkiej masci, ale jest mistrz w lykaniu lekarstw i syropow. Nigdy sie nie zdarzylo by czegos nie chcial, nawet najbardziej gorzkie jemu podchodza i zawsze prosi o jeszcze. :oops:
Krople do ucha czy nosa bezproblemowo, sam sie kladidzie i odwraca glowke by uszko zakopic jak byl chory.

http://ticker.7910.org/an1cA4ZB0360030MDAwOGQ0fDY4MDg4MDc0ZGphfE1pa29sYWplayBtYQ.gif

Odnośnik do komentarza

RenataOslo
Lema
Ja juz Wam pisalam, Franek to po prostu dziecko stworzone do chodzenia po lekarzach. Jak jechalismy to juz gadal ciagle, ze pani sejdusko bada, pjecki słucha, gajdelko bada (i po tym otwieral gardlo i mowil aaaa):sofunny: A doktor to po Frankowemu jest dotkoj:sofunny:

Mikolaj tez dobrze znosi lekarzy wszelkiej masci, ale jest mistrz w lykaniu lekarstw i syropow. Nigdy sie nie zdarzylo by czegos nie chcial, nawet najbardziej gorzkie jemu podchodza i zawsze prosi o jeszcze. :oops:
Krople do ucha czy nosa bezproblemowo, sam sie kladidzie i odwraca glowke by uszko zakopic jak byl chory.

Franek identycznie::): Czasem mamy odwrotny problem bo chce jeszcze albo placze, zeby mu dac drugi syropek::):

http://www.suwaczek.pl/cache/f06af92aaa.png

Odnośnik do komentarza

Lema
RenataOslo
Lema
Ja juz Wam pisalam, Franek to po prostu dziecko stworzone do chodzenia po lekarzach. Jak jechalismy to juz gadal ciagle, ze pani sejdusko bada, pjecki słucha, gajdelko bada (i po tym otwieral gardlo i mowil aaaa):sofunny: A doktor to po Frankowemu jest dotkoj:sofunny:

Mikolaj tez dobrze znosi lekarzy wszelkiej masci, ale jest mistrz w lykaniu lekarstw i syropow. Nigdy sie nie zdarzylo by czegos nie chcial, nawet najbardziej gorzkie jemu podchodza i zawsze prosi o jeszcze. :oops:
Krople do ucha czy nosa bezproblemowo, sam sie kladidzie i odwraca glowke by uszko zakopic jak byl chory.

Franek identycznie::): Czasem mamy odwrotny problem bo chce jeszcze albo placze, zeby mu dac drugi syropek::):
u nas to samo

za to chlopaki nadrabiaja w inny sposob jesli chodzi o zachowanie :Oczko:

http://ticker.7910.org/an1cA4ZB0360030MDAwOGQ0fDY4MDg4MDc0ZGphfE1pa29sYWplayBtYQ.gif

Odnośnik do komentarza

RenataOslo
Lema
RenataOslo

Mikolaj tez dobrze znosi lekarzy wszelkiej masci, ale jest mistrz w lykaniu lekarstw i syropow. Nigdy sie nie zdarzylo by czegos nie chcial, nawet najbardziej gorzkie jemu podchodza i zawsze prosi o jeszcze. :oops:
Krople do ucha czy nosa bezproblemowo, sam sie kladidzie i odwraca glowke by uszko zakopic jak byl chory.

Franek identycznie::): Czasem mamy odwrotny problem bo chce jeszcze albo placze, zeby mu dac drugi syropek::):
u nas to samo

za to chlopaki nadrabiaja w inny sposob jesli chodzi o zachowanie :Oczko:

O tak:Padnięty:

http://www.suwaczek.pl/cache/f06af92aaa.png

Odnośnik do komentarza

Renata fajnie, że Miko daje sobie zakroplić oczy :yes: Ala wszystko łyka, mówi, że syropek wypije i pije. Ale już np. zakraplanie oczu jest trudne, jak mi się uda za pierwszym razem to ok, jak nie to nie pozwala. A np. jak chciałam psiknąć tantum-verde do gardła to była płacz jakbym chciała jej język wyrwać :Oczko: na widok fridy ucieka odkąd kojarzy (na szczęście jako noworodek było w miarę) ale sama nos wydmucha, więc ok.

http://www.suwaczek.pl/cache/794ad0390a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1f485226f6.png

Odnośnik do komentarza

isa32
Renata fajnie, że Miko daje sobie zakroplić oczy :yes: Ala wszystko łyka, mówi, że syropek wypije i pije. Ale już np. zakraplanie oczu jest trudne, jak mi się uda za pierwszym razem to ok, jak nie to nie pozwala. A np. jak chciałam psiknąć tantum-verde do gardła to była płacz jakbym chciała jej język wyrwać :Oczko: na widok fridy ucieka odkąd kojarzy (na szczęście jako noworodek było w miarę) ale sama nos wydmucha, więc ok.

u nas frida tez jest akceptowana

http://ticker.7910.org/an1cA4ZB0360030MDAwOGQ0fDY4MDg4MDc0ZGphfE1pa29sYWplayBtYQ.gif

Odnośnik do komentarza

Maciuś bardzo zadowolony ze żłobka, jak wychodzi z sali to ładnie macha paniom na do widzenia i przesyła buziaki, słodziutko to wygląda :Podziw:. Niektóre pani się czasem się mylą i wołają na niego Adaś :D. A Maciuś dalej biega (a panie myślały, że to tylko tak w 1 dzień będzie miał :D), jest żywym sreberkiem wiecznie uśmiechniętym. Bardzo go lubią dziewczynki i Maciuś to odwzajemnia bawiąc się chętniej z nimi niż chłopakami :Śmiech:. A myślałam, że po wakacjach nad morzem mu przejdzie. Panie zachwycone Maciusiem (jak pewnie każdym dzieckiem) i zadowolone, że nie mają z nim za wiele roboty, bo sam siada na nocnik (codziennie zużywa tam tylko 1 pampka więc nie muszę przynosić 5 na dzień :Oczko:), sam je, pije, myje rączki, wyciera buzię itd. Taka Zośka-Samośka z niego :Oczko:. Super ten żłobek, szkoda że go wcześniej tam nie zapisałam, miałby więcej frajdy z tego, a tak to jeszcze 1,5 tygodnia i koniec tej krótkiej przygody.

Odnośnik do komentarza

o matko ale pecha mam dzis, ale mimo to jakos bez nerwacji :)
wlasnie gotuje kompot z wisni i tanczylam z ela w pokoju , po czym zachodze do kuchni a tam pol gara wykipialo - pol podlogi zalane , czerwono az strach, blat caly przy kuchence, szafka narozna w srodku zalana, wszystkie gary w kompocie - musialam wszystko powyciagac, umyc, wyskrobac kuchenke, podloge , szafki cale ochlapane - eh.
Jak juz posprzatalam , to wysypalam caly kubeczek platkow kukurydzianych na podloge - nie mam juz sil :Szok:

a jeszcze sie wzielam za leniwe dla dzieci, uszykowane juz ciasto, wiec musze powalkowac , pokroic i ugotowac.
Pozniej chyba padne jak mucha hahah

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

Lema - tak, Maciuś bardzo chętnie zostaje ::):. Zaaklimatyzował się bezproblemowo, z czego się bardzo cieszę ::):

Maciuś ma 86 cm, wg mojej miary. 30 lipca idziemy na bilans 2 latka to będzie dokładnie zmierzony. Nie wiem ile waży, myślę że jakieś 12,5-13 kg. Dla porównania Adaś w jego wieku miał 88 cm i ważył 13,5 kg.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...