Skocz do zawartości
Forum

Lipcówki 2007 - zapraszam serdecznie :)


Dziubala

Rekomendowane odpowiedzi

A jak jej wytlumaczylas, ze nie kupisz lizaka?
Ja Eli kupilam ostatnio deserek jablko i banan, w tych pudeleczkach dla dzieci i przy kasie dalam jej zeby jadla, wtedy nie zwrocila uwagi na lizaki i batony przy kasie.
Babeczko to nie wina Oliwki i nie chodzi o to, zeby jej kupowac co ona sobie chce, bo to normalne, ze jak dziecko widzi tyle slodyczy - przeciez tam przy kasach wisi tego mnostwo - to nie dziwne , ze chce chociaz lizaka. Kasy szczuja dzieci, zobacz jaki lizak ale nie dla ciebie . W sumie to jestem zdania, ze na takie zakupy jak idziesz raz na tydzien to jak dostanie wtedy tego lizaka to sie nic nie dzieje :Oczko: takie jest moje zdanie.

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

kwiaciarka
babeczqa
Oczywiscie ze NIE

Jakbym miała kupowac to co xchce Oliwia na zawołanieto ja dziekuje bardzo....

a co ona tak chce na zawolanie? oprocz tego lizaka na zakupach?
Wchodzimy widzi juz kulki czekoladowe - te do mleka chce -- to mowie ze mamy w domku i jej damw domu i juz sie szarpie w wozku..pozniej chce soczki i kubusie wsyztskie..jak wezme jednego to jesczz e tego drugiego i najlepiej zeby mama wsyztskie wziela....pozniej te lizaki....na koncu sa cukierki...

Ja niekupie jej lizaka bo bymmusiala jej kupowac codziennie te lizaki..bo od jakiegos tygodnia jest taka scena z lizakami...
A ja wole jej dac droxdzowke w domu niz lizaka..ktorym sie nasyci a potem niechce mi jesc czegos innego.

raczej odeszlam od kupowania lizakow.:lol:

http://www.suwaczek.pl/cache/66190808a7.png

Odnośnik do komentarza

Ja nie mowie , ze codziennie masz jej lizaka kupic, ale jesli juz musi codziennie chodzic na te zakupy i patrzec na te wszystkie slodkosci - tylko patrzec, a to i doroslemu ciezko jest sie oprzec, to chociaz ta drozdzowke jej w sklepie daj , niech zajada, albo kanapke jej zrob w domu z czyms z czym lubi. Bo tak to meka dla niej .
Ja na codzien nie biore dzieci na zakupy, zeby wlasnie ich nie szczuly sklepy i zeby nie fundowac im tych przezyc, mamo jaki piekny lizak a ja nie moge. Po co to im codziennie taka dawka szczucia. Jada z nami jak jedziemy raz na tydzien na grubsze zakupy, wtedy kupuje paluszki i jak widze, ze juz nie moga wyrobic z nadmiaru widoku slodyczy to daje im te paluszki do chrupania :)

Mi samej jest ciezko oprzec sie waflowi w czekoladzie jak stoje w kolejce przy kasie, wiem jakie to dla dzieci ciezkie :Oczko:
Troszke wyrozumialosci dla naszych dzieciaczkow :)

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

kwiaciarka
Ide na dwor bo piekna pogoda :)

zazdroszcze

isa32
Ala pakuje do koszyczka to co jest na jej wysokości i jej się podoba, a ja idę za nią i odkładam :Oczko: na duże zakupy, do marketu nie jeździ

hehe, Alka z nami robi to samo ::): ja pcham wózek i robie zakupy, Alka wrzuca co sie tyko da do koszyka a Adam za nią wyciąga - no komedia !!:smile_move:

http://img244.imageshack.us/img244/8602/glitteryourway5972a42dwu3.gif

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/16801.png

Odnośnik do komentarza

Zazwyczaj jezdzimy na zakupy w 4 wiec Stefan nie jedzie w sklepowym tylko w swoim. Po bulce trzeba oczywiscie co?? No co?? No !! POPIC!!! Ostetnio pojechalismy do reala a tam sa te wozki samochody. Mielismy ilestam rzeczy w promocji i dlatego tam pojechalismy. Ale promocje slag trafil, bo oboje chcieli samochody i zadna oszczednosc

Odnośnik do komentarza

asia78
Zazwyczaj jezdzimy na zakupy w 4 wiec Stefan nie jedzie w sklepowym tylko w swoim. Po bulce trzeba oczywiscie co?? No co?? No !! POPIC!!! Ostetnio pojechalismy do reala a tam sa te wozki samochody. Mielismy ilestam rzeczy w promocji i dlatego tam pojechalismy. Ale promocje slag trafil, bo oboje chcieli samochody i zadna oszczednosc

ja z Alką jeździłam czasami do tesco na zakupy sama jak Ala jeszcze do wózka chciała wejść, ale teraz to nie ma mowy ! jak wejdzie do wózka to siłą z mega płaczem albo przekupstwem... no cos dobrego do jedzenia jej dam zakazanego :Oczko: ale to i tak za bardzo nie skutkuje bo Alka woła, że chce "po nózkach iść" :Szok:

http://img244.imageshack.us/img244/8602/glitteryourway5972a42dwu3.gif

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/16801.png

Odnośnik do komentarza

asia78
Ja Poli zawsze mowie, zeby sie darla glosniej, bo jeszcze w Zabce (dalszym sklepie jej nie slysza. Pomaga, ale do Stefana to nie dociera, bo jest w amoku wtedy

Asia jak Julka zaczyna piszczeć to ja tez mówię do niej Głośniej! Na to ona głośniej krzyczy, za chwilę mówię no jeszcze głośniej! na to ona odpowiada mi NIE :Oczko: i koniec krzyku :Oczko:

kwiaciarka
O kurcze, slonko swieci pieknie, ale wiatrzycho ze strach.
A Dziubala co?

U nas to samo :Szok:

kwiaciarka
A jak jej wytlumaczylas, ze nie kupisz lizaka?
Ja Eli kupilam ostatnio deserek jablko i banan, w tych pudeleczkach dla dzieci i przy kasie dalam jej zeby jadla, wtedy nie zwrocila uwagi na lizaki i batony przy kasie.
Babeczko to nie wina Oliwki i nie chodzi o to, zeby jej kupowac co ona sobie chce, bo to normalne, ze jak dziecko widzi tyle slodyczy - przeciez tam przy kasach wisi tego mnostwo - to nie dziwne , ze chce chociaz lizaka. Kasy szczuja dzieci, zobacz jaki lizak ale nie dla ciebie . W sumie to jestem zdania, ze na takie zakupy jak idziesz raz na tydzien to jak dostanie wtedy tego lizaka to sie nic nie dzieje :Oczko: takie jest moje zdanie.

Jak idę z Jula na zakupy i ona chce coś słodkiego na co ja nie wyrażam zgody to wtedy w zamian proponuję jej np. zakup jogurtu albo jakiegoś owocka....często tez mówię jej że w domu ma np. cukierki albo czekoladę i jak przyjdziemy to jej dam....ale czasem jak wiem że czegoś dawno nie jadła to jej kupuję :Oczko:

http://www.suwaczki.com/tickers/km5spx9iwhx6io0e.png

Odnośnik do komentarza

babeczqa
PLAY-DOH 15 Mat do zabawy +6 ciastolin POZNAŃ (665313734) - Aukcje internetowe Allegro
Zastanawialamsie czy takiego czegos niekupic Oliwii tylko mal tam tej ciastoliny jest...
by trza dokupic jeszcz ejakies pojemniczki wieksze....

Babeczkomozesz kupic dla samych mat. Ja nie kupuje Play Doh, bo mi szkoda kasy. Kupuje jakies inne, ale z atestem. Sa duzo tansze. Ostatnio za 6 pudeleczek zaplacilam 12zl

Alutko twoja Jula jest ewenementem i wyjatkiem

Odnośnik do komentarza

Alutka7912

Jak idę z Jula na zakupy i ona chce coś słodkiego na co ja nie wyrażam zgody to wtedy w zamian proponuję jej np. zakup jogurtu albo jakiegoś owocka....często tez mówię jej że w domu ma np. cukierki albo czekoladę i jak przyjdziemy to jej dam....ale czasem jak wiem że czegoś dawno nie jadła to jej kupuję :Oczko:

ja robie tak samo, mam takie szczescie, ze Ela idzie na wymiany :)
pisalam wczesniej ,ze dostala deser jablkowo bananowy i sie nim zadowolila - wybieram takie produkty, ktorych dawno nie jadla. Ostatnio tez zamiast chcianego lizaka wymienila sie na jogurt ten z misiem truskawkowy - nie pamietam jak sie nazywaja :)
Nie mowie jedynie, ze ma w domu lizaki, bo ich nie ma, wiec nie bede klamac. Najczesciej na wymiane stawiam ;)
Ela daje tez sie namowic na wymiane na banana, paluszki.
Jak juz wymiana nie pasi to delicje zawsze skutkuja - to juz slodycz, ale jakis taki najmniej inwazyjny chyba hahah.
Jak dawno nie jadla to tak samo jak Alutka kupuje - wole czekoladke kinder niz lizaka, ale lizaki od czasu do czasu tez dostaja, nie czesto , bo Ela musi miec dawkowane ostro takie rzeczy kolorowe.

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...