Skocz do zawartości
Forum

Lipcówki 2007 - zapraszam serdecznie :)


Dziubala

Rekomendowane odpowiedzi

asia78
Dziubala

Asia - w tamtej okolicy mieszkałam prawie 20 lat :) MILKOWSKIEGO??
A jak my nie wyjedziemy na weekend to może się spotkamy? :) Ja bardzo chetnie:yes:

Ja mieszkałam w bloku obok, ale to akurat była już ulica Kobierzyńska :). Ale te 2 ulice są po jednej stronie osiedla Ruczaj :). A na Miłkowskiego mieszka moja przyjaciółka i w ogóle dużo osób stamtąd znam :). A jak się nazywa rodzinka?

Odnośnik do komentarza

Dziubala
asia78
Dziubala

Asia - w tamtej okolicy mieszkałam prawie 20 lat :) MILKOWSKIEGO??
A jak my nie wyjedziemy na weekend to może się spotkamy? :) Ja bardzo chetnie:yes:

Ja mieszkałam w bloku obok, ale to akurat była już ulica Kobierzyńska :). Ale te 2 ulice są po jednej stronie osiedla Ruczaj :). A na Miłkowskiego mieszka moja przyjaciółka i w ogóle dużo osób stamtąd znam :). A jak się nazywa rodzinka?

Nie,nie rodzinka mieszka na Boya zelenskiego a mlody na Milkowskiego

Odnośnik do komentarza

kajocha

Wiesz z tymi ćwiczeniami o jest tak, że Alka powinna ćwiczyć raz w tygodniu musowo. Tak też to mniej więcej wychodzi jak się te rehabilitacje rozłozy bo na miesiąc mam średnio 4 daty wyznaczone. No ale to zdarza sie, że są one rozłożne w odstępach kilkudniowych a nie co tydzień tak, jak być powinno. No nie mam na to wpływu i Alka też. CIeszy mnie to, że Ala sie dzieki tym rehabilitacjom ładnie rozwija a reszte to musimy przecierpieć... A swoją drogą to Alka jest troszku histeryczka (moze za mocne słowo, ale trudno). Ona sobie nie da nic zrobic. Te babki to ćwicza z dziecmi w formie zabawy i się smieja, ale poćwiczyć muszą z dzieciaczkami a Alka to tylko na poczatku sie bawic chce a jak ją wyginają i zaczynają sie przeróżne ćwiczenia to płacz, potem ryk, potem złość i kaszel od ryku i na koniec wymioty... Och straszne to jest wiesz... No ale co zrobic ?

Wiem doskonale o czym mowisz,. bo Franek tez jest taki chlopak z charakterem, ze jak mu cos nie pasuje to jest wrzask, ryk az do zanoszenia... I tak jest wlasnie z wpuszczaniem kropli do oczka- bawiac sie z nim glaszcze go po buzce i probuje dotknac powieczki i ja odchylic- czasem jak sie nie zorientuje jest ok, ale jak skuma o co chodzi to... No mysle sobie, ze powinnam juz w drzwiach czekac na policje;)

A swoja droga- jedna sasiadka zapytala kiedys czemu bijemy dziecko... Taki zart, ale jakos mnie nie ubawil...

http://www.suwaczek.pl/cache/f06af92aaa.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...