Skocz do zawartości
Forum

Lipcówki 2007 - zapraszam serdecznie :)


Dziubala

Rekomendowane odpowiedzi

Dziubala
Asia – ja bym nie mogła tylko odkurzać, lubię mieć porządek, przynajmniej względny :Śmiech:

Kwiaciarka – jak ktoś czegoś chce (albo się uprze na coś) to żadne argumenty go nie przekonają na „nie”. Mnie (jak i wiele innych osób) do indukcji zniechęca to co wyżej pisałam.
A Ty się wygrzewaj się, niech stan zapalny się nie rozwija!

Mozna tez odwrotnie napisac, jak ktos sie uprze na nie, to zadne argumety na tak go nie przekonaja. Wiesz mi sie wydaje ze i tak postep, technika idzie do przodu i predzej czy pozniej indukcja wyprze zwykle kuchenki, stare typu poprostu odchodza do lamusa.
Mikrofala tez niby dla zdrowia nie za dobra a jednak wiekszosc ludzi ma, a w restauracjach bez nich to jak bez reki.
Argumenty na nie Twoje to naprawde do mnie nie trafiaja, bo wiesz argumet ze rozmagnesuje karte ktora bedzie blisko lezala, to dla mnie taki troche smieszny argument.
Dla ludzi z rozrusznikami to faktycznie problem i nie wskazane, ale ja nie mam rozrusznika i nikt w mojej rodzinie. Za to duzo jest argumentow za, ktore ja napisalam i one wydaja mi sie bardzo sensowne - energooszczednosc, bezpieczenstwo dla dzieci i calej rodziny .
No ale kazdy dokonuje wlasnych wyborow , wybiera to co dla niego , wg niego dobre i to chyba pkt zaczepny przy wyborze danego sprzetu.

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

No a ja sie wygrzewam ale czuje ,ze bez antybiotyku sie nie obedzie :( ale gdzie ja moglam sie tak zalatwic ,skad ten stan zapalny? i czego? lekarz nie umie powiedziec, ja sama moge podejrzewac jelita, przydatki, pecherz ( ale do toalety chodze normalnie, wiec raczej odpada).
No nic, wazne ,ze nie ma nowotworu, bo podwyzszony wynik, ktory robilam moze tek wykazywac na to, ale usg i morfologia wyszly ok, wiec wychodzi mi sie cieszysz ,ze to "tylko " stan zapalny :)
Zawsze mozna we wszystkim znalezc dobre strony :)

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

Lema, Isa – udanego weekendu ::):

Kwiaciarka – pewnie, że odwrotnie też można napisać.
Te argumenty nie są moje. Są ona najczęściej przytaczane przez przeciwników indukcji. Do mnie one przemawiają. Indukcja to nowość, udoskonalana będzie zapewne przez lata (albo nie). Na ten moment nie jestem nią jakoś zachwycona i sam fakt, że są ograniczenia do jej stosowania też przemawia na jej niekorzyść. Ale rozumiem, że ktoś może chcieć ją wybrać.
Co do bezpieczeństwa to jakie są szanse, że dziecko dotykać będzie płyty? Właściwe żadne, dziecko nie dotyka płyty, przynajmniej ja o tym nie słyszałam. Prędzej należałoby się bać gorących naczyń, które są stawiane na kuchenkach (obojętnie jakie by te kuchenki nie były) i które dzieci dotykają, bądź ściągają na siebie ::(:

Odnośnik do komentarza

No tak ganrki potrafia sciagac.
Jak nie slyszalas o dzieciach , ktore dotykaja plyty grzewczej to wlasnie slyszysz - Ela dotyka czasem, chociaz juz coraz rzadziej bo mowie ,ze nie wolno, ze parzy. Plyty elektryczne sa na rowni z blatem, dziecko wysokosci Eli nie widzi z dolu, ze to nie blat, tylko co inne. Podchodzi do kuchenki, lapie za raczke od piekarnika, klika sobie guziczki i czasem raczka siega az na "blat" a tak naprawde na kuchenke, a koła grzewcze sa bardzo blisko brzegu.
Ja nie mam plyty indukcyjnej, mam garnki przystosowane do takowej, kupujac nie wiedzialam ,ze takie sa :) Okazalo sie, ze sa do wszystkich rodzajow kuchenki, a kosztowaly 250 zl chyba, porzadne garnki, ktore sie nie przypalaja, ktora maja plaskie dna itp. Wiec koszt nie jest koszmarny. Mam ceramiczna plyte grzewcza elektryczna, wiele razy mowilam sobie, ze kupilabym teraz indukcyjna. Przede wszystkim w momentach kiedy Ela mi siegala raczkami. Plyty te co mam ja, jak sciagniesz garnek ,wylaczysz pokretlo to gasną, nie sa czerwone, tylko czarne, wygladaja jakby nie byly gorace, ale jeszcze przez dluga chwile sa i to bardzo. Oczywiscie male koleczka na brzegu plyty sie swieca, ale skad dziecko ma wiedziec ,ze to oznacza ,ze plyta nie jest goraca, zreszta nawet ich nie widzi. Po 2gie pradu idzie sporo. Po 3cie musze czekac az ostygnie zeby umyc kuchenke a zanim ona ostygnie to wszystko przysycha i musze skrobac. Po 4 jak mi cos wykipi to sciagam garnek i trudno mi wytrzec i umyc co sie nachlapalo , bo plyta goraca, a jak nie wytre szybko to sie przypala i trzeba czekac chwile zeby podskrobac ( bo inaczej bedzie sie dalej palic , smierdziec i dymic) i dopiero znow mozna garnek postawic. Oczywiscie juz doszlam do wprawy i malo co mi kipi hahah :) Ale przy indukcyjnej caly problem znika, bo sciagasz garnek i masz zimna plyte, mozesz od razu myc :) ogolnie jestem zadowolona ze swojej, ale wolalabym indukcje, jesli szkodzi tylko tym z rozrusznikami :) Ale jesli chodzi o gazowe, to juz wole czekac az ostygnie i poskrobac niz kuchenke gazowa ( mialam i nigdy wiecej nie bede miala - do szalu mnie doprowadzalo czyszczenie jej).

Piszesz, ze argumety nie sa Twoje. No ja rozmawiam z Toba, wiec to co piszesz, przyjmuje ze to Twoje argumenty, bo Ty je piszesz, ale nie wazne czyje one sa, te z karta wydaja mi sie smieszne, bo tak samo wywal komorke bo jak niedaj boze kolo niej polozysz karte to sie rozmagnesuje.
A i np, szczoteczka elektryczna do zebow? uzywasz? przeciez to tez indukcja:) uzywane juz od ho ho ho :)
A nie znam niezadowolonej osoby , ktora ma indukcyjna plyte.
No napewno cos jest w tym polu magnetycznym, cos tam pewnie odzialywuje, ale czy to mnie az tak przestrasza? uzywam tez mikrofali, komorki itp. No wybor dla kazdego do rozwazenia :)

No dobra, P. pojechal po mleko dla Eli a ja siedze i smarcze, do szalu mnie ten katar doprowadzi :)

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

A tu zalety indykcyjnych kuchenek :
*Bardzo krótki czas nagrzewania. Po zdjęciu naczynia z płyty następuje automatyczne wstrzymanie nagrzewania.
• Po ponownym postawieniu naczynia na płytę nastąpi automatyczne wznowienie nagrzewania. Szybka reakcja przy zmianie mocy.
• Łatwa konserwacja płyty grzewczej
• Brak promieniowania ciepła, przyjemna temperatura przy pracy
• Płyty grzewcze nie nagrzewają się, nie ma zagrożenia pożarem.
• Ciepło wytwarzane jest tylko w garnku, przez co energię zużywa się tylko do gotowania.
• Mniejsze zużycie energii – wykorzystanie w 90%. Moc 3500 W pozwala na zagotowanie 5 litrów wody w ciągu 9 minut. Na konwencjonalnym piecu potrzeba na to 15 minut.

i tu:
Wyjątkowo szybka - oszczędza czas
Precyzyjna
energooszczedna
bezpieczna
łatwa w utrzymaniu

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

no to sobie popisalam :),
ale nie zeby namawiac czy przekonywac, poprostu napisalam co mysle o kuchenkach indykcyjnych . Jedni mysla to inni tamto, zebys mi Dziubalo nie napisala, ze jak sie kto uprze to sie nie da przekonac, poprostu taka jest moja opinia. Nie ze sie upieram, zwyczajnie bardziej przekonuja mnie argumety za a nie przeciw, Ciebie odwrotnie, ale nie znaczy ,ze sie upierasz, masz takie zdanie i juz.

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

Dziubala
Lema, Isa – udanego weekendu ::):

Kwiaciarka – pewnie, że odwrotnie też można napisać.
Te argumenty nie są moje. Są ona najczęściej przytaczane przez przeciwników indukcji. Do mnie one przemawiają. Indukcja to nowość, udoskonalana będzie zapewne przez lata (albo nie). Na ten moment nie jestem nią jakoś zachwycona i sam fakt, że są ograniczenia do jej stosowania też przemawia na jej niekorzyść. Ale rozumiem, że ktoś może chcieć ją wybrać.
Co do bezpieczeństwa to jakie są szanse, że dziecko dotykać będzie płyty? Właściwe żadne, dziecko nie dotyka płyty, przynajmniej ja o tym nie słyszałam. Prędzej należałoby się bać gorących naczyń, które są stawiane na kuchenkach (obojętnie jakie by te kuchenki nie były) i które dzieci dotykają, bądź ściągają na siebie ::(:

Zapewniam Cie, ze dzieci dotykaja plyty:yes:

Odnośnik do komentarza

kwiaciarka
No tak ganrki potrafia sciagac.
Jak nie slyszalas o dzieciach , ktore dotykaja plyty grzewczej to wlasnie slyszysz - Ela dotyka czasem, chociaz juz coraz rzadziej bo mowie ,ze nie wolno, ze parzy. Plyty elektryczne sa na rowni z blatem, dziecko wysokosci Eli nie widzi z dolu, ze to nie blat, tylko co inne. Podchodzi do kuchenki, lapie za raczke od piekarnika, klika sobie guziczki i czasem raczka siega az na "blat" a tak naprawde na kuchenke, a koła grzewcze sa bardzo blisko brzegu.
Ja nie mam plyty indukcyjnej, mam garnki przystosowane do takowej, kupujac nie wiedzialam ,ze takie sa :) Okazalo sie, ze sa do wszystkich rodzajow kuchenki, a kosztowaly 250 zl chyba, porzadne garnki, ktore sie nie przypalaja, ktora maja plaskie dna itp. Wiec koszt nie jest koszmarny. Mam ceramiczna plyte grzewcza elektryczna, wiele razy mowilam sobie, ze kupilabym teraz indukcyjna. Przede wszystkim w momentach kiedy Ela mi siegala raczkami. Plyty te co mam ja, jak sciagniesz garnek ,wylaczysz pokretlo to gasną, nie sa czerwone, tylko czarne, wygladaja jakby nie byly gorace, ale jeszcze przez dluga chwile sa i to bardzo. Oczywiscie male koleczka na brzegu plyty sie swieca, ale skad dziecko ma wiedziec ,ze to oznacza ,ze plyta nie jest goraca, zreszta nawet ich nie widzi. Po 2gie pradu idzie sporo. Po 3cie musze czekac az ostygnie zeby umyc kuchenke a zanim ona ostygnie to wszystko przysycha i musze skrobac. Po 4 jak mi cos wykipi to sciagam garnek i trudno mi wytrzec i umyc co sie nachlapalo , bo plyta goraca, a jak nie wytre szybko to sie przypala i trzeba czekac chwile zeby podskrobac ( bo inaczej bedzie sie dalej palic , smierdziec i dymic) i dopiero znow mozna garnek postawic. Oczywiscie juz doszlam do wprawy i malo co mi kipi hahah :) Ale przy indukcyjnej caly problem znika, bo sciagasz garnek i masz zimna plyte, mozesz od razu myc :) ogolnie jestem zadowolona ze swojej, ale wolalabym indukcje, jesli szkodzi tylko tym z rozrusznikami :) Ale jesli chodzi o gazowe, to juz wole czekac az ostygnie i poskrobac niz kuchenke gazowa ( mialam i nigdy wiecej nie bede miala - do szalu mnie doprowadzalo czyszczenie jej).

Piszesz, ze argumety nie sa Twoje. No ja rozmawiam z Toba, wiec to co piszesz, przyjmuje ze to Twoje argumenty, bo Ty je piszesz, ale nie wazne czyje one sa, te z karta wydaja mi sie smieszne, bo tak samo wywal komorke bo jak niedaj boze kolo niej polozysz karte to sie rozmagnesuje.
A i np, szczoteczka elektryczna do zebow? uzywasz? przeciez to tez indukcja:) uzywane juz od ho ho ho :)
A nie znam niezadowolonej osoby , ktora ma indukcyjna plyte.
No napewno cos jest w tym polu magnetycznym, cos tam pewnie odzialywuje, ale czy to mnie az tak przestrasza? uzywam tez mikrofali, komorki itp. No wybor dla kazdego do rozwazenia :)

No dobra, P. pojechal po mleko dla Eli a ja siedze i smarcze, do szalu mnie ten katar doprowadzi :)

Podpisuje sie pod wszystkim rekami i noagami tyz:yes:

kwiaciarka
asia78
Dziubala
A ja sobie mogę siedzieć :D. W międzyczasie doglądam Maciusia, ogarniam troszkę chatkę. Adasia odbierze K więc mam luzik :lol:

Moja kolezanka to pol roku przed wyprowadzka tylko odkurzala. Nic wiecej, bo jej sie nie oplacalo:surprised:

o jeny , jak to sie nie oplacalo? a pol roku mieszkania bez mycia podlog?

I miala w tym czsie roczniaka:surprised:

kwiaciarka
wiecie co? tak patrze na awatar Isy i Dziubali i tak mnie korci zrobic ciemne wlosy ze szok :)

A mnie korci, zeby sobie rozjasnic i sciac tak jak Ty masz:yes:

kwiaciarka
Mam do Was pytanie:
Ela mi chodzi i wywala smoczki do smieci. Ale pozniej je chce spowrotem. Jakis sygnal chyba, ze jest gotowa sie bez smoczkow obyc, skoro sama chodzi i je wywala nie? no ale pozniej rozpacza za nimi. I nie wiem co zrobic. Po co ona je wywala, skoro wie,ze bez nich nie zasnie?

To po co je wyjmujesz? Jak wywali to juz niech niewyjmuje. Jak wywali to wepchnij glebiej. Ale piszac to chyba wiedzialas, ze ja antysmoczkowiec Ci to napisze?:lol:

Odnośnik do komentarza

asia78
:

kwiaciarka
Mam do Was pytanie:
Ela mi chodzi i wywala smoczki do smieci. Ale pozniej je chce spowrotem. Jakis sygnal chyba, ze jest gotowa sie bez smoczkow obyc, skoro sama chodzi i je wywala nie? no ale pozniej rozpacza za nimi. I nie wiem co zrobic. Po co ona je wywala, skoro wie,ze bez nich nie zasnie?

To po co je wyjmujesz? Jak wywali to juz niech niewyjmuje. Jak wywali to wepchnij glebiej. Ale piszac to chyba wiedzialas, ze ja antysmoczkowiec Ci to napisze?:lol:

no wyjmuje ona sama, a ja pozwalam , bo sie boje wycia w nocy, co to bedzie w nocy... narazie ona nie zasnie bez smoka kurcze... tchurz ze mnie heh
a P.jeszcze lepszy - ona wywala ( sama od siebie) a on leci i mowi, nie wywalaj smoczkow, sa cacy :surprised::Szok:

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

asia78
Ja kiedys juz mialam takie do ucha jak Ty. Nawet fajnie sie czulam. Ale teraz te fryzjerke co mam to sie boje poprosic, bo mnie zetnie jak owce. Ona moze ciac tylko pare milimetrow z dlugosci, bo inaczej to masakra jak sie rozpedzi:oops:

moja umie rozne fryzki robic, i dlugie i srednie i calkiem krotkie . Kiedys mi zrobila takie sterczace , taki wtedy modny nielad elegancki :) wszystkim w pracy sie podobalo, ale teraz chyba mam za malo wlosow na ta fryze hahahah

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...