Skocz do zawartości
Forum

Lipcówki 2007 - zapraszam serdecznie :)


Dziubala

Rekomendowane odpowiedzi

Ja w dresach bardzo rzadko chodzę bo czuję się nich taka duża :sofunny:

isa32
Dziewczyny kupowałyście pościel dzieciącę na all? Możecie kogoś polecić? Bawełna, żadna kora itp. Będę wdzięczna :Całus:

Ja nie kupowałam pościeli na All, niestety nic nie polecę.

kwiaciarka

Ja mam w pracy okna od strony poludnia, cala sciana okien, dusze sie. Otworzylam drzwi calkiem i zero przeciagu! co bedzie jak bedzie na dworze 30 st????:Szok:

U nas w biurze już jest duszno :Szok:. Chłopaki obok w pokoju mają wiatrak, my dla siebie też musimy kupić bo nie idzie wytrzymać :Szok:

kwiaciarka
A u was byla burza w nocy ?
U nas burza na calego , grzmialo, lalo itp.

Burzy jeszcze nie było, ale niedługo będzie bo powietrze można kroić nożem.
Za prasowaniem też nie przepadam. To jedyna oprócz zmywani okien robota, która zawsze jest odkładana :Oczko:

kwiaciarka
kto mi powie, dlaczego w pracy w moich przetargach zawsze sie trafia sytuacje wyjatkowe, ktore nie wiadomo jak wyjasnic, no pechowa jestem czy co? :Szok:

Bo jesteś wyjątkowa :Oczko:

Odnośnik do komentarza

Czesc Dziubalko:Całus:
Ja mam jeszcze kaszel, ale ogolnie jest ok. A Franio ciagle ma katar i od czasu do czasu jak zakaszle to masakra::(:
Jazde rowerem bardzo lubie, a taka trasa jak do pracy (po wiejskich drogach i malym ruchu samochodow) to sama przyjemnosc:yes:

Asia, :Całus: w glowe. Ja tez mam takie kilkudniowe bole glowy, wiem jak jest.

Isa, ja kupowalam posciel disneyowska, jest ok.Teraz koniecznie musze wymienic nam koldry na letnie, bo mamy za cieplo na gorze. Na dole jest przyjemny chlodek, a gora sie nagrzewa i mi sie kiepsko spi.

Prasowac tez lubie, prasuje na biezaco, choc raz na jakis czas trafi mi sie zwiecha i nazbiera sie zaleglosci. Podlog myc nie lubie, poza tym sprzatanie jest ok. Najgorsza trauma domowa to gotowanie:yes: Ostatnio w ogole mam zaleglosci w pracach domowych, bo jestesmy caly czas na dworze.

http://www.suwaczek.pl/cache/f06af92aaa.png

Odnośnik do komentarza

kwiaciarka
Dobra a teraz pytanie za 100 pkt - od ilu lat dziecko powinno samo obcinac sobie paznokcie? :D
Renata kiedy Michal zaczal?

Ja sobie dlugo sama nie obcinalam. Mialam z 8 lat moze wiecej jak sama zaczelam

Ja u siebie od wczoraj wprowadzilam wieksza dyscypilne. Jest nakaz sprzatania, bo moje dzieci tego nie robia. Ja sprzatam wiekszosc rzeczy za nich, nwet za Pole!!! Dosc tego!! Pomagam sie jej ubierac, czesac i karmie oboje:takwyszlo:

Odnośnik do komentarza

Dziubala
asia78
Dziubalko ja walizki mam pawlaczu specjalnie na nie zrobionym:) Toreb nie lubie. Wszystko potem zmietolone strasznie

Ja nie mam problemu ze zmiętoleniem :Śmiech:. Przecież rzeczy w torbie układa się tak samo jak w walizce :Oczko:
Ale wiadomo, że każdy robi tak jak jemu jest wygodnie :)

Tylko ze walizka jest sztywniejsza:yes:

Odnośnik do komentarza

kwiaciarka
asia78
Burzy u nas nie bylo a teraz taki upal, ze od 9 wyschly mi posciele flanelowe juz::(:::(: Po domu ja chodze w roznych rzeczach ale najczesniej dresy wlasnie. A moja sasiadka najczesciej w majtkach i staniku...

:sofunny: mezowi pewnie sie podoba :Oczko:
A Ty skad wiesz, ze ona tak chodzi?
Bo ja widze na tarasie:) A maz chodzi w gacicha samych:takwyszlo:

Odnośnik do komentarza

Kwiaciarko, ja lubie, ale mojego prasowania w zupelnosci mi wystarcza na zaspokojenie moich potrzeb::): Pogadam z L., on tez lubi i czasem prasuje, ale ostatnio ma mocny niedoczas we wszystkim...Moze jesienie skorzystasz z jego uslug?:Oczko: Uprzedzam- nie jest zbyt dokladny i nie "po mojemu" prasuje, ale jak sie nie ma co sie lubi to sie lubi co sie ma::):

http://www.suwaczek.pl/cache/f06af92aaa.png

Odnośnik do komentarza

asia78
kwiaciarka
asia78
Burzy u nas nie bylo a teraz taki upal, ze od 9 wyschly mi posciele flanelowe juz::(:::(: Po domu ja chodze w roznych rzeczach ale najczesniej dresy wlasnie. A moja sasiadka najczesciej w majtkach i staniku...

:sofunny: mezowi pewnie sie podoba :Oczko:
A Ty skad wiesz, ze ona tak chodzi?
Bo ja widze na tarasie:) A maz chodzi w gacicha samych:takwyszlo:

:sofunny:
fajna para :sofunny: jest przynajmniej na co popatrzec ??? :D

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

Lema
Kwiaciarko, ja lubie, ale mojego prasowania w zupelnosci mi wystarcza na zaspokojenie moich potrzeb::): Pogadam z L., on tez lubi i czasem prasuje, ale ostatnio ma mocny niedoczas we wszystkim...Moze jesienie skorzystasz z jego uslug?:Oczko: Uprzedzam- nie jest zbyt dokladny i nie "po mojemu" prasuje, ale jak sie nie ma co sie lubi to sie lubi co sie ma::):

:sofunny: ciekawe co L powie na Twoja propozycje dla mnie :)
A moj P. prasuje super, ja nie potrafie tak wyprasowac jak on ,wiec czesto on u nas prasuje :Nieśmiały:

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

Asia, trzymam kciuki za dyscypline:yes:
U nas jest jakas przepychanka ze wszystkim ostatnio- no jak Franek ma sie rozebrac na przyklad (sam sie nie ubiera i ja juz nie mam pomyslu jak go do tego zachecic- wyje i koniec), takie ociaganie sie jest, takie "rozmemlanie" ze mnie zalewa krew. O jedzeniu nie wspomne- zrobila sie masakra, ale dopoki Franek bedzie u babci to chyba na zamiane tego nie mam szans.

Jak bylam z nim w domu to przyjelam zasade- nie chcesz nie jedz i widzialam postepy. No i zdecydowane ograniczenie slodyczy. U mamy zaczelo sie znowu- jak nie zjesz sniadanka to nie pojdziemy na spacer, nie obejrzysz bajki itp. itd.Jedzenie za cala rodzine, za slodycze we nagrode. Kosmos, nie mam sily z mama walczyc i tlumaczyc.

http://www.suwaczek.pl/cache/f06af92aaa.png

Odnośnik do komentarza

Asia, ja sie nie przejmuje niejedzeniem, bo widze wyraznie, ze to jest gra. Jak np. jemy cos we dwoje, bo Franek wlasnie zjadl obiad u babci i nie wydaje sie, ze bedzie glodny to przybiega, upomina sie i wciaga za dwoch. Jak ma zjesc sniadanie, tzn. jak mu zrobie, ugryzie kanapke i zaczyna sie: jednak wole, to jednak wole tatmto, albo dziekuje, juz sie najdlem. A pokarm mnie, a pomoz mi, a zmeczylem sie, a jestem taki osalbiony... Takie jeczenio-marudzenie. Po kilku dniach nieporzejmowania sie tym bylo duzo lepiej, ale znow wracamy do punktu wyjscia.

http://www.suwaczek.pl/cache/f06af92aaa.png

Odnośnik do komentarza

Lema a moja tesciowa nie wmusza jedzenia, nie straszy, ze cos nie dostana jak nie zjedza, ale za szybko ulega, bo ja jak Ela mowi ,ze nie zje obiadu i wola lody, to ja mowie : zjesz obiadek beda lody, bo lody bez obiadu to brzuch bedzie cie bolal, to co idziemy na uklad? i Eli odpowiedz - no doooobra.
A moja tesciowa - zjesz zupke , nie. I koniec . Za chwile ela wola lody - dostaje. Chociaz musze pochwalic tesciowa - bardzo dobrze daje rade ostatnio :)

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...