Skocz do zawartości
Forum

Mamusie z Krakowa i okolic


Tasik

Rekomendowane odpowiedzi

Maka, tusia13 i AniaB wiem ze nie ma żartów... i teraz nie wiem czy jutro iść czy w czawrtek bo w czwartek mam wizyte u lekarza. A kurdę jutro mam fachowca do przedpokoju i nikt nie moze tu przyjechac do mnie by ich pilnowac i z psem zostac.

-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-
http://www.suwaczek.pl/cache/053efaf3ef.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/024/024234980.png?9711
Kocham Cię Synku :)

"Nigdy nie kłóć się z Idiot

Odnośnik do komentarza

Biedna Ferinka. Strasznie jej współczuję, bo też przez to przechodziłam. Ale do lekarza iść musi, nawet niech ją w szpitalu położą, żeby tylko była pod kontrolą i dzidziuś oczywiście też. Jak miałam wysokie ciśnienie i czekaliśmy już na cesarkę, to nawet 3 razy dziennie miałam ktg, bo ciśnienie jest strasznie niebezpieczne dla maluszka. Tak więc Ferinko droga - olej ten przedpokój, zdążysz go wyremontować później. Dzidziuś najważniejszy i Twoje zdrowie również!!! Marsz do lekarza!!!

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny nie zapeszając czuję się ok... :) Lekarz Mnie uspokoił. Jest wszystko ok, jakby coś się działo to do szpitala. Ciśnienie w normie. Cały dzień leże i śpie. Tyle tylko co zjem.

Maka nawet Mnie nie strasz cesarką :(:(:( Ja się tak jej cholernie boje że szok... wole już wyć z bólu do niebios niż żeby Mnie cieli :(

-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-
http://www.suwaczek.pl/cache/053efaf3ef.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/024/024234980.png?9711
Kocham Cię Synku :)

"Nigdy nie kłóć się z Idiot

Odnośnik do komentarza

AniaB jak nie będę miała wyjścia... to będzie cesarka... mam jednak nadzieje że uda mi się urodzić naturalnie. :)
Gdyby w czwartek lub już w piątek tu się nie pojawiła to znajdziecie Mnie z pewnością na Galla :) Zapraszam... :)

-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-
http://www.suwaczek.pl/cache/053efaf3ef.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/024/024234980.png?9711
Kocham Cię Synku :)

"Nigdy nie kłóć się z Idiot

Odnośnik do komentarza

Ferinka dobrze, że się zmobilizowałaś do tego lekarza. A cesarka ja Cię nie straszę. Nadciśnienie wcale nie znaczy, że musi być cesarka. Tak się złożyło, że ja miałam, ale bardziej temu, że mały chciał wychodzić nogami na ten świat:) Odezwij się, żebyśmy były spokojne, że dobrze się czujesz!!!

Odnośnik do komentarza

Maka biedny Antoś, chciał stanąć od razy na nogi a nie na głowę to zaczeli mamę ciąć :P:P hihihihihi mam nadzieje że jednak mnie ominie cesarka :)
oby :) a jak tam twój syncio się miewa??

A ja dziewczyny siedzę w huku, brudzie i smrodzie;/ Bo łaskawi robotnicy przyszli. Już nie wspomne że po 1h pracy poszli na przerwę;/

-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-
http://www.suwaczek.pl/cache/053efaf3ef.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/024/024234980.png?9711
Kocham Cię Synku :)

"Nigdy nie kłóć się z Idiot

Odnośnik do komentarza

Ferinka ja też bardzo nie chciałam cesarki, ale akurat mi sie przytrafiła bo karola nie chciała sie wstawic i powiem ci ze wcale nie wspominam tego źle po tych kilku godzinach porodu to już było tylko trzask prask i gotowe.
Ale u Ciebie bęzie wszysko ok.
Trzymaj sie jakoś w tym całym remoncie i nie denerwuj przede wszystkim.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-46242.png

Odnośnik do komentarza

no tego jak się będziesz czuła po ew cc nie da się przewidzieć.... każda czuje się inaczej
Ja akurat [wydaje mi się że na Galla to standardowa procedura] od razu miałam rozpisane środki przeciwbólowe po cc na zasadzie "jak pani chce to jest zapisane w karcie, położna da tylko taką potrzebę zgłosić" więc w sumie na drugi dzień już dreptałam po oddziale, a dwa dni potem już bez lekarstw.
Ale ja mówisz że jesteś taka odporna na ból [ja wcale] to może i to nie będzie ci potrzebne.

Tyle że po cc trzeba uważać bo nie wolno dźwigać. Ja przez jakiś 1.5 miesiąca miałam problem z wózkiem, bo w bloku mam parę schodków więc był problem żebym małą z wózkiem wtachała do windy. :((

Daj znać jutro co Ci lekarz powiedział żebyśmy się nie martwiły.... a jakby co to jak Cię rozpoznać na oddziale?? ;)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-36664.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-56367.png

http://www.suwaczek.pl/cache/4b51bed3c0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfs8fwhiladcyb.png

Odnośnik do komentarza

To prawda że róznie człowiek sie czuje po cesarce, w moim przypadku cc miałam o 8 rano i wstać mi pozwoliki dopiero następnego dnia rano. Generalnie nie wolno mi sie było ruszać szczególne głową co miało zapobiegać bólom głowy.
Zaraz po ustąpieniu znieczulenia dostałam środki przeciwbólowe, potem jeszcze w nocy ale gdybym poprosiła częściej to też bym dostała. Przerazona że mnie będzie bolało poprosiłam jeszcze przed spionizowaniem, ale potem juz nic nie brałam.
Natomisat dziewczyny na oddziale, które uruchomiono już 8 godzin po cesarce odczuwały ból jeszcze przez dwa dni.
Wprawdzie faktycznie dźwigać nie można ale o myciu nikt nie wspominał wiec 4 dni po powrocie do domu umyłam okna bo mi sie nie podobało jak m to zrobił.
Nie taki diabeł straszny.

Daj znać jak było u lekarza.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-46242.png

Odnośnik do komentarza

Ja miałam o tyle szczęścia że na sale na oddz. położniczym po cc wróciłam ok. 19. Więc tyle że 'dostałam' Ulcie na jakiś czas, mąż trochę posiedział przy mnie a potem on do domu, mała do położnych a ja spanie do rana no i na drugi dzień ok południa się zaczęłam uruchamiać. Więc nie było tak strasznie. Szczególnie że na noc to przeciwbólowe leki dostałam w zasadzie ot tak po prostu no i rano wzięłam na wszelki wypadek ;). Oczywiście również miałam przykaz leżenia płasko i nie wstawania (co najwyżej mogłam się na bok przekręcić) do następnego dnia. Ale jak tylko mogłam to już mnie nosiło to przynajmniej siadania ;)

Więc nie taki diabeł straszny, przynajmniej nie zawsze :))

http://suwaczki.maluchy.pl/li-36664.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-56367.png

http://www.suwaczek.pl/cache/4b51bed3c0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfs8fwhiladcyb.png

Odnośnik do komentarza

Hoho widzę, że tu praktycznie same cesarzowe!!! U mnie było tak: cesarka o 9.30 w poniedziałek, a uruchamiali mnie we wtorek około 5/6 rano. W dzień zabiegu dali mi przeciwbólowce, a na drugi dzień, kiedy byłam już uruchomiona, pytały mnie położne, czy chcę, ale ja nie chciałam. Mam bardzo wysoki próg bólu, czułam się dobrze, więc nie widziałam potrzeby brania czegokolwiek. Ale muszę przyznać, że położne się dziwiły, że nic nie chcę i dopytywały się kilkakrotnie, czy aby na pewno. Cesarki źle nie wspominam, ale drugi raz wolałabym urodzić naturalnie, bo jednak po naturalnym porodzie idzie się szybciej do domu i szybciej się dochodzi do pełnej sprawności, a poza tym zabieg to zabieg - blizny, zrosty itd. itp. Najbardziej bałam się znieczulenia w kręgosłup. Jak się później okazało, zupełnie niepotrzebnie, bo dali mi ogólne znieczulenie, po którym czułam się dziwnie - zwidy, majaki, sakramencki ból głowy, jak po ciężkim przepiciu:D Ehhh, oby mnie to więcej nie spotkało.

Odnośnik do komentarza

ja nic nie wiem.....

ale mało od paru dni siedzę przy komputerze bo okazuje się że: moja Ula ząbkuje :) tak podejrzewałam ale byłyśmy dziś na szczepieniu u lekarza no i pani doktor potwierdziła czubeczek 1go zębulka :) tyle ze mała daje czadu popołudniami....
a poza tym mamy 6300 / 64cm

ale zagadałam na gg do Ferinki i cisza....

http://suwaczki.maluchy.pl/li-36664.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-56367.png

http://www.suwaczek.pl/cache/4b51bed3c0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfs8fwhiladcyb.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...