Skocz do zawartości
Forum

Mamusie z Krakowa i okolic


Tasik

Rekomendowane odpowiedzi

AniaB
hej hej :) Ja byłam cały weekend na naszej działeczce w górach :) wróciliśmy wczoraj po południu i jak zawsze trzeba odkurzyć mieszkanie i uprać całą rodzinkę ;) więc tym samym góra prasowania rośnie lawinowo a mi się nie chce do tego zabrać :( Więc przy komp. zasiadłam dopiero teraz w zasadzie, ale mam tak dość że nawet nie specjalnie chce mi się pisać :(

Ula jest ostatnio tak marudna że już nie wiem co z nią robić :( Jutro chyba przejdę się z nią do naszej pediatry - coś ma czerwone oczka i trochę ją wysypało, Chyba że to alergia na truskawy którymi się ostatnio objadała. Moje dziecię to istny owocowy pochłaniacz :) wszelkie truskawki, maliny, jagody i inne sezonówki znikają w okamgnieniu :D

Jutro umawiam się na wizytę do gina na usg genetyczne :) Przynajmniej zobaczę maleństwo, mam nadzieję że wszystko ok.

USG już zaliczone, czy dopiero umawiałaś się na jakiś bardziej odległy termin?

Kuba niestety truskawek tknąć nie chce, za kwaśne dla niego. Jak mu trochę posłodziłam, to wyjadł cukier, a truskawy zostawił :lup: Tak więc teraz głównie koktajle robimy, bo pije chętnie.

Co do prasowania, to wiem o czym piszesz. Ja mam jedną pustą półkę, na której gromadzę wyprane rzeczy, bo nie mogę się do tego na bieżąco zabrać i potem prasuję z paru prań na raz i ze trzy godziny to trwa :glass:
Ale Kubek tak się zawsze zafajda w żłobku, że prawie codziennie pralka chodzi, a na codzienne prasowanie sił brak.

Odnośnik do komentarza

Witam środowo

Dobrze, że dziś mam dzień "domowy", bo pada deszcz, a nie cierpię załatwiania spraw jeżdżąc w deszczu :Kiepsko:
Siedzę na laptoku (mnóstwo maili do odpisania) i na telefonie, zaraz mi ucho odpadnie, ale część spraw "na telefon" mam już ma za sobą. Najgorszy będzie chyba telefon do UPC, bo jakoś dyplomatycznie muszę się wycofać z rozwiązania z nimi umowy :Kiepsko:
Muszę jeszcze po strój kąpielowy pojechać, bo wczoraj nie zdążyłam pochodzić po sklepach, ale dziś chyba też nie będę miała kiedy. Jutro ostatnia szansa ;)

Ania – i co z oczkami Uli? Alergia?
Jak Twoje usg?

Królowa angielska – co Was dopadło? Zdrówka dla Was!

Daffodil – gratuluję zakupu działki :great:. A w których Marszowicach kupiliście? ;)
W kinie byliśmy na „Kac Vegas Bankoku”, niby fajny, ale szkoda iść do kina, można zobaczyć w domu. Drugi to co już też widziałaś czyli „Uwikłanie”, bardzo mi się spodobał, mam niedosyt po końcówce, mogliby zrobić II część ;)
Poszerzone ogrodzenie ciągle w trakcie. Do jutra zbieram podpisy, mam nadzieję, że będzie 51 % ZA.

Odnośnik do komentarza

Daffodil

Ja mam jedną pustą półkę, na której gromadzę wyprane rzeczy, bo nie mogę się do tego na bieżąco zabrać i potem prasuję z paru prań na raz i ze trzy godziny to trwa :glass:

Hehe, też mam taką półkę :Śmiech:. W tym mieszkaniu mam "tylko" jedną, bo w poprzednim miałam 3 półki. Jedną swoją, jedną dzieci i jedną K. Jak zaczynałam prasowanie to od rzeczy dzieci, potem czasem swoje, a na K. brakowało mi już sił :sofunny:
Od kilku miesięcy staram się na bieżąco prasować (w myśl mojego motto: co masz zrobić dziś, zrób dziś), bo najgorzej jak się zbierze kilka suszarek :Kiepsko:. Ale nie zawsze mi się udaje, bo ja prasuję wieczorem, jak już dzieci śpią, a czasami jest tak padnięta, że odkładam to na następny dzień, a potem znów na następny...

Odnośnik do komentarza

Dziubala
Daffodil

Ja mam jedną pustą półkę, na której gromadzę wyprane rzeczy, bo nie mogę się do tego na bieżąco zabrać i potem prasuję z paru prań na raz i ze trzy godziny to trwa :glass:

Hehe, też mam taką półkę :Śmiech:. W tym mieszkaniu mam "tylko" jedną, bo w poprzednim miałam 3 półki. Jedną swoją, jedną dzieci i jedną K. Jak zaczynałam prasowanie to od rzeczy dzieci, potem czasem swoje, a na K. brakowało mi już sił :sofunny:
Od kilku miesięcy staram się na bieżąco prasować (w myśl mojego motto: co masz zrobić dziś, zrób dziś), bo najgorzej jak się zbierze kilka suszarek :Kiepsko:. Ale nie zawsze mi się udaje, bo ja prasuję wieczorem, jak już dzieci śpią, a czasami jest tak padnięta, że odkładam to na następny dzień, a potem znów na następny...

widzę, że temat prasowaniowy na tapecie :oops: u mnie nader aktualny :oops: u nas nie jest to jedna półka a cały dół w szafie w sypialni :oops::oops::oops: i wczoraj się zawzięłam i zaczęłam prasowanie :uff: rzeczy dziewczyn prasuję na bieżąco, nasze odkładam :glass: i się uzbierało :glass: wyprasowałam wczoraj 40 koszulek męża m.in. :36_19_1:

Mama dwóch Niuń http://colamyloveblog.blox.pl/resource/dziewczynka.gifŻona Mężahttp://emotikona.pl/gify/pic/blizniaki.gif
Pani Psa http://emotikona.pl/gify/pic/piesek2.gif

Odnośnik do komentarza

Dziubala
Daffodil – gratuluję zakupu działki :great:. A w których Marszowicach kupiliście? ;)
W kinie byliśmy na „Kac Vegas Bankoku”, niby fajny, ale szkoda iść do kina, można zobaczyć w domu. Drugi to co już też widziałaś czyli „Uwikłanie”, bardzo mi się spodobał, mam niedosyt po końcówce, mogliby zrobić II część ;)

Te Marszowice koło Kocmyrzowa.
To prawda, zakończenie w Uwikłaniu zaskakujące i aż chce się więcej :)

Odnośnik do komentarza

Frania – ślicznie masz w ogrodzie :yes:
Buba cudna, szkoda, że nie z ogrodu, bo poprosiłabym o szczepkę :Oczko:
40 koszulek :Szok:, ja jak mam wyprasować 5 koszulek K. to narzekam i rozkładam na 2 raty :sofunny:

Daffodil

13 arów. Dla mnie to sporo, spokojnie by mi z 10 wystarczyło, bo ja nie chcę mieć żadnego ogródka, tylko trawkę i drzewka.

10 ar. byłoby faktycznie ok, ale 13 ar. też fajne :yes:
Ja też bym miała tylko trawkę i drzewka :Śmiech:

Odnośnik do komentarza

Dziubala
Daffodil

Ja mam jedną pustą półkę, na której gromadzę wyprane rzeczy, bo nie mogę się do tego na bieżąco zabrać i potem prasuję z paru prań na raz i ze trzy godziny to trwa :glass:

Hehe, też mam taką półkę :Śmiech:. W tym mieszkaniu mam "tylko" jedną, bo w poprzednim miałam 3 półki. Jedną swoją, jedną dzieci i jedną K. Jak zaczynałam prasowanie to od rzeczy dzieci, potem czasem swoje, a na K. brakowało mi już sił :sofunny:
Od kilku miesięcy staram się na bieżąco prasować (w myśl mojego motto: co masz zrobić dziś, zrób dziś), bo najgorzej jak się zbierze kilka suszarek :Kiepsko:. Ale nie zawsze mi się udaje, bo ja prasuję wieczorem, jak już dzieci śpią, a czasami jest tak padnięta, że odkładam to na następny dzień, a potem znów na następny...

No właśnie, ten sam problem mam, dlatego z reguły pranie leży i czeka na zmiłowanie :)
Bo jak z pracy wracam, to w 100% chcę czas z Kubulcem spędzić. A jak zasypia, to coś ugotować jeszcze, ogarnąć chałupę i na prasowanie już czasu brak. Dobrze i tak, że M. pomaga, bo inaczej to bym leżała i kwiczała. Ostatnio nawet sam sobie swoje koszule do pracy wyprasował, wiem wiem, wyrodna ze mnie żonka he he :) Ale swoją drogą, do pracy pod krawatem chodzi, więc w lecie po jednym dniu koszula do prania, a wiadomo jak się to prasuje :lup:

Odnośnik do komentarza

frania
Dziubala
Daffodil

Ja mam jedną pustą półkę, na której gromadzę wyprane rzeczy, bo nie mogę się do tego na bieżąco zabrać i potem prasuję z paru prań na raz i ze trzy godziny to trwa :glass:

Hehe, też mam taką półkę :Śmiech:. W tym mieszkaniu mam "tylko" jedną, bo w poprzednim miałam 3 półki. Jedną swoją, jedną dzieci i jedną K. Jak zaczynałam prasowanie to od rzeczy dzieci, potem czasem swoje, a na K. brakowało mi już sił :sofunny:
Od kilku miesięcy staram się na bieżąco prasować (w myśl mojego motto: co masz zrobić dziś, zrób dziś), bo najgorzej jak się zbierze kilka suszarek :Kiepsko:. Ale nie zawsze mi się udaje, bo ja prasuję wieczorem, jak już dzieci śpią, a czasami jest tak padnięta, że odkładam to na następny dzień, a potem znów na następny...

widzę, że temat prasowaniowy na tapecie :oops: u mnie nader aktualny :oops: u nas nie jest to jedna półka a cały dół w szafie w sypialni :oops::oops::oops: i wczoraj się zawzięłam i zaczęłam prasowanie :uff: rzeczy dziewczyn prasuję na bieżąco, nasze odkładam :glass: i się uzbierało :glass: wyprasowałam wczoraj 40 koszulek męża m.in. :36_19_1:

40?? O matko. Kobieto pokłony biję przed Tobą :)
Mnie to by do wariatkowa odwieźli po takim wyczynie :hahaha:

Odnośnik do komentarza

Daffodil
Dobrze i tak, że M. pomaga, bo inaczej to bym leżała i kwiczała. Ostatnio nawet sam sobie swoje koszule do pracy wyprasował, wiem wiem, wyrodna ze mnie żonka he he :) Ale swoją drogą, do pracy pod krawatem chodzi, więc w lecie po jednym dniu koszula do prania, a wiadomo jak się to prasuje :lup:

Koszule to dla mnie najgorsza rzecz do prasowania :Kiepsko:
A nie rozumiem czemu wyrodna żonka? Przecież oboje pracujecie więc trudno żebyś Ty wszystko robiła, hehe :Oczko:

Odnośnik do komentarza

Dziubala
Daffodil
Dobrze i tak, że M. pomaga, bo inaczej to bym leżała i kwiczała. Ostatnio nawet sam sobie swoje koszule do pracy wyprasował, wiem wiem, wyrodna ze mnie żonka he he :) Ale swoją drogą, do pracy pod krawatem chodzi, więc w lecie po jednym dniu koszula do prania, a wiadomo jak się to prasuje :lup:

Koszule to dla mnie najgorsza rzecz do prasowania :Kiepsko:
A nie rozumiem czemu wyrodna żonka? Przecież oboje pracujecie więc trudno żebyś Ty wszystko robiła, hehe :Oczko:

Wiem, wiem, zgadzam się w 100%. Mój małżonek na szczęście też i nie oponuje bardzo :)
Jeszcze tylko nad gotowaniem popracować musi i już zupełne równouprawnienie będzie :)

Odnośnik do komentarza

Ale napisałyście :) Super :D

Odpowiadam więc hurtowo: na USG idę dziś na 17, zaraz ma przyjechać babcia do Uli więc będę mieć chwilę dla siebie.... muszę się jeszcze wybrać na zakupy jakiś spodni ciążowych bo w obecne przestaję się już mieścić ;)

Dziubala: Ula na oczka dostała krople 3 x po 2krople trochę pomogło ale wciąż jeszcze ma nieco czerwone i spuchnięte, ale od niedzieli odstawiłam truskawki i wszelkie kropy na ciałku schodzą więc może to jednak to... jak do jutra nie poprawią się oczka to będę się umawiać na kolejną wizytę.... Ale na szczęście pojawiły się już maliny i jagody więc Ulcia ma co jeść zamiast truskawek - mały owocowy stwór :)

A ja przewrotnie zostawiam sobie rzeczy do prasowania na wierzchu, jakbym miała w szafce to pewnie nigdy bym się do tego nie zabrała ;) Tylko mój mąż na szczęście nie chodzi w koszulach, tylko zwykłych t-shirtach :)

krolowa_angielska: jak wyzdrowiejesz daj znać to się na pewno umówimy no i jak się ciut pogoda poprawi... Jakby co mam wolny piątek...

http://suwaczki.maluchy.pl/li-36664.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-56367.png

http://www.suwaczek.pl/cache/4b51bed3c0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfs8fwhiladcyb.png

Odnośnik do komentarza

AniaB
Ale napisałyście :) Super :D

Odpowiadam więc hurtowo: na USG idę dziś na 17, zaraz ma przyjechać babcia do Uli więc będę mieć chwilę dla siebie.... muszę się jeszcze wybrać na zakupy jakiś spodni ciążowych bo w obecne przestaję się już mieścić ;)

Dziubala: Ula na oczka dostała krople 3 x po 2krople trochę pomogło ale wciąż jeszcze ma nieco czerwone i spuchnięte, ale od niedzieli odstawiłam truskawki i wszelkie kropy na ciałku schodzą więc może to jednak to... jak do jutra nie poprawią się oczka to będę się umawiać na kolejną wizytę.... Ale na szczęście pojawiły się już maliny i jagody więc Ulcia ma co jeść zamiast truskawek - mały owocowy stwór :)

Kciuki za USG zaciśnięte ze wszystkich sił :)
No i mam nadzieję, że oczka Uli wrócą do normy. A swędzą ją?

Odnośnik do komentarza

Daffodil
AniaB
Ale napisałyście :) Super :D

Odpowiadam więc hurtowo: na USG idę dziś na 17, zaraz ma przyjechać babcia do Uli więc będę mieć chwilę dla siebie.... muszę się jeszcze wybrać na zakupy jakiś spodni ciążowych bo w obecne przestaję się już mieścić ;)

Dziubala: Ula na oczka dostała krople 3 x po 2krople trochę pomogło ale wciąż jeszcze ma nieco czerwone i spuchnięte, ale od niedzieli odstawiłam truskawki i wszelkie kropy na ciałku schodzą więc może to jednak to... jak do jutra nie poprawią się oczka to będę się umawiać na kolejną wizytę.... Ale na szczęście pojawiły się już maliny i jagody więc Ulcia ma co jeść zamiast truskawek - mały owocowy stwór :)

Kciuki za USG zaciśnięte ze wszystkich sił :)
No i mam nadzieję, że oczka Uli wrócą do normy. A swędzą ją?

Trochę ale trze ślepka głównie po kroplach więc w sumie to nie bardzo ;)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-36664.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-56367.png

http://www.suwaczek.pl/cache/4b51bed3c0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfs8fwhiladcyb.png

Odnośnik do komentarza

Daffodil
frania
Daffo - gratulacje :brawo: :36_7_8::36_1_22:

Ile arów kupiliście?

13 arów. Dla mnie to sporo, spokojnie by mi z 10 wystarczyło, bo ja nie chcę mieć żadnego ogródka, tylko trawkę i drzewka. Ale zgodnie z najnowszym planem zagospodarowania przestrzennego w gminie, te 13 to minimum, żeby domek postawić, więc wyjścia nie było :)

to wrócili do starych przepisów? :hmm: bo już znosili to 10, a teraz 13 :glass: no chyba, że każda gmina ma swoje w tej dziedzinie :lol:

Daffodil
frania
Dziubala

Hehe, też mam taką półkę :Śmiech:. W tym mieszkaniu mam "tylko" jedną, bo w poprzednim miałam 3 półki. Jedną swoją, jedną dzieci i jedną K. Jak zaczynałam prasowanie to od rzeczy dzieci, potem czasem swoje, a na K. brakowało mi już sił :sofunny:
Od kilku miesięcy staram się na bieżąco prasować (w myśl mojego motto: co masz zrobić dziś, zrób dziś), bo najgorzej jak się zbierze kilka suszarek :Kiepsko:. Ale nie zawsze mi się udaje, bo ja prasuję wieczorem, jak już dzieci śpią, a czasami jest tak padnięta, że odkładam to na następny dzień, a potem znów na następny...

widzę, że temat prasowaniowy na tapecie :oops: u mnie nader aktualny :oops: u nas nie jest to jedna półka a cały dół w szafie w sypialni :oops::oops::oops: i wczoraj się zawzięłam i zaczęłam prasowanie :uff: rzeczy dziewczyn prasuję na bieżąco, nasze odkładam :glass: i się uzbierało :glass: wyprasowałam wczoraj 40 koszulek męża m.in. :36_19_1:

40?? O matko. Kobieto pokłony biję przed Tobą :)
Mnie to by do wariatkowa odwieźli po takim wyczynie :hahaha:

to pomyśl ile nie prasowałam, że się tyle nazbierało :oops: I pościel dziś poskładałam, m. zabierze do pralni która jest w m1, tam maglują za 6,90 za kg. Wolę wydać 80 zł, niż nad tym ślęczeć :glass:

Mama dwóch Niuń http://colamyloveblog.blox.pl/resource/dziewczynka.gifŻona Mężahttp://emotikona.pl/gify/pic/blizniaki.gif
Pani Psa http://emotikona.pl/gify/pic/piesek2.gif

Odnośnik do komentarza

jak nie piszecie to cisza a jak już to masakra :))
Daff Co do działek to u nas Gmina podzielona na dzielnice i zalezy w jakiej dzielnicy działka to tyle musi mieć arów :)) na moim koncu na 7 arów mozna sie wybudować :)) Fajnie Marszowice fajne są :) Ciesze się ze znalazłaś taka o jakiej marzyłaś :D
Dziewczyny prasować to jaa uwielbiam możecie podrzucać :D:D:D:D:D
Frania muszę oblukac ten twój domek :D Niunia cudaśna :*
Aniu jak po usg??
Dziubala jak ucho nie opdpadlo jeszcze??

http://www.suwaczki.com/tickers/2r8rj44jdmmykxns.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6qtkf16km5ukr.png

Odnośnik do komentarza

no więc wróciłam do domu po usg :) Generalnie jest dobrze. Tzn maleństwo rośnie rozwija się itp. Natomiast mam zrobić dodatkowo badania w kierunku tarczycy, bo to już koniec 14t a ja nic nie przytyłam... kompletnie - wahnięcie 300g przez cały czas....

zeberka: to ja bardzo chętnie, mam stos koszulek męża do prasowania a i kolejne ulci się suszy ;)

dziubala: pozałatwiałaś wszystkie sprawy na dziś??

http://suwaczki.maluchy.pl/li-36664.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-56367.png

http://www.suwaczek.pl/cache/4b51bed3c0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfs8fwhiladcyb.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...