Skocz do zawartości
Forum

Mamusie z Krakowa i okolic


Tasik

Rekomendowane odpowiedzi

Dziewczyny fajnie, że poruszyłyście temat przedszkola, bo powiem wam, że ja też już się rozglądam za miejscem dla Jula! Wiem, że dopiero co roczek skończył ale wolałabym nie mieć później takiego zamieszania jak ze żłobkiem. Na państwowy żłobek raczej nie mam co liczyć, będąc na 100 miejscu listy rezerwowej (!) więc Julo chyba od września lub października pójdzie do prywatnego żłobka ale jak tylko zostanie przyjęty, to chcę go od 2,5 roku już dać do przedszkola. Także też będę wdzięczna za info :36_3_17:
A poza tym, to daje mi ostatnio nieźle w kość... Nie wiem, czy to te zęby, czy też nudzi mu się w domu ale jest nieznośny! Wczoraj za nic nie chciał usnąć w południe choć był bardzo zmęczony- wstaje o 7... W efekcie zupę o 14 jadł prawie z zamkniętymi oczami i leżąc w krzesełku! Dopiero później zasnął... Byłam wczoraj zła i wykończona...:36_11_23:
Dzisiaj na szczęście właśnie zasnął :)

http://www.suwaczki.com/tickers/0d1yyx8dpcpxb1ea.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprpx9itfxz7too.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz27v1ws8z4.png

Odnośnik do komentarza

Hej :)

Wczoraj zaliczyłam urologa, dziś ortopedę, a jutro znów okulista przez to uczulenie na lek. Dopiero 3 a nawet 4 lekarzy za mną, a ja już mam dość :Kiepsko:. Chyba niepotrzebnie poumawiałam się do różnych lekarzy w tak krótkim czasie. Za rok będę mądrzejsza :Oczko:

Dziś odebrałam paszporty dla dzieci :). Miały być po miesiącu, a już po 2 tygodniach czekały na odbiór, fajnie :)

Adaś dziś ma bal karnawałowy więc popołudniu K. odbierze Maciusia, a ja idę do szkoły pomóc dzieciom przed balem poprzebierać się ;), a potem jadę na spotkanie z przyjaciółką :). Kolejny intensywny dzionek, ale miły :)

Ania – z przedszkolem jest tak jak napisała Frania. I jeszcze dodam, że dzieci dostają się wg ilości punktów, im ma ich więcej tym lepiej. Największe szanse mają 6 i 5 latki, bo dostają dużo punktów za swój wiek ;), no a potem reszta dzieci.

Daffo – Maciuś dziś też miał focha, gorzej że nic się z tym nie dało z robić do samego przedszkola. Na szczęście pani już przyzwyczaiła do jego różnych zachowań i powiedziała, że po śniadaniu spróbuje go okiełznać :D

Królowa - niestety na dzień dzisiejszy Julo nie ma szans dostać się do przedszkola samorządowego jako 2,5 latek, bo musi mieć 3 lata rocznikowo. A w żłobku sprawdzaj na bieżąco, na którym miejscu jesteście, bo Ci co nie potwierdzają są wykreślani z listy (nie wiem czy tak wszystkie żłobki robią ale w wielu tak jest). I co ważne, potwierdzaj zawsze osobiście, nie dzwoń. Jest szansa, że zostaniesz zapamiętana i możesz w ten sposób zapunktować :)

Odnośnik do komentarza

Podczas rekrutacji wszystko jest przeliczane na punkty - praca rodziców, odległość od domu, od pracy, uczęszczanie do żłobka. Jak składałam wniosek dla Julki można było uzbierać max. niecałe 50 punktów. Jednak jest się trochę na straconej pozycji, bo rodzice samotnie wychowujący dziecko za sam ten fakt mają punktów 200.

Mama dwóch Niuń http://colamyloveblog.blox.pl/resource/dziewczynka.gifŻona Mężahttp://emotikona.pl/gify/pic/blizniaki.gif
Pani Psa http://emotikona.pl/gify/pic/piesek2.gif

Odnośnik do komentarza

frania
Królowa, jeśli ja dobrze myślę, a Julo jest ze stycznia to do pkola samorządowego przyjeliby go w 2014 roku we wrześniu, jak bedzie miał 3 lata i 8 mcy. Wcześniej zostaje ci tylko prywata.

O rany! Czyli musi mieć już skończone te 3 lata żeby w ogóle go brali pod uwagę, tak? Myślałam, że jak będzie miał 3 lata w lutym, to go wcześniej od września już dam... tak mało mu zabraknie... :ehhhhhh:

http://www.suwaczki.com/tickers/0d1yyx8dpcpxb1ea.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprpx9itfxz7too.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz27v1ws8z4.png

Odnośnik do komentarza

frania
Podczas rekrutacji wszystko jest przeliczane na punkty - praca rodziców, odległość od domu, od pracy, uczęszczanie do żłobka. Jak składałam wniosek dla Julki można było uzbierać max. niecałe 50 punktów. Jednak jest się trochę na straconej pozycji, bo rodzice samotnie wychowujący dziecko za sam ten fakt mają punktów 200.

Matko, wszystko teraz jest przeliczne na punkty... Masakra...

http://www.suwaczki.com/tickers/0d1yyx8dpcpxb1ea.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprpx9itfxz7too.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz27v1ws8z4.png

Odnośnik do komentarza

krolowa_angielska
frania
Królowa, jeśli ja dobrze myślę, a Julo jest ze stycznia to do pkola samorządowego przyjeliby go w 2014 roku we wrześniu, jak bedzie miał 3 lata i 8 mcy. Wcześniej zostaje ci tylko prywata.

O rany! Czyli musi mieć już skończone te 3 lata żeby w ogóle go brali pod uwagę, tak? Myślałam, że jak będzie miał 3 lata w lutym, to go wcześniej od września już dam... tak mało mu zabraknie... :ehhhhhh:

rocznikowo musi mieć 3 lata

jak Jula miała 3 lata to był jeszcze ten zapis, że biorą pod uwagę dzieci urodzone do 31 sierpnia, a te po tym terminie praktycznie nie miały szans. Była cała akcja prowadzona przez rodziców i znieśli to kryterium.

Mama dwóch Niuń http://colamyloveblog.blox.pl/resource/dziewczynka.gifŻona Mężahttp://emotikona.pl/gify/pic/blizniaki.gif
Pani Psa http://emotikona.pl/gify/pic/piesek2.gif

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewuszki piątkowo!!

Jak dobrze, że już prawie weekend, bo dzisiaj to resztkami sił się zwlokłam z łóżka.
Wczoraj super dzień spędziliśmy. Kubulca czasem na focha zbierało, ale wystarczyło postraszyć trochę i wracał do normalności :)
Wyszalał się na sankach, wyskakał po zaspach w ogrodzie żłobkowym. Przeszczęśliwy, bo tylko tam się może po śniegu turlać. Gdzie indziej zakaz, bo kupa na kupie :whistle: W takich momentach najbardziej tęsknię za swoim ogródkiem :)
Chyba ze trzy godziny goniliśmy, ale całkiem ciepło było, bo tylko -9 (:hahaha:), więc cieplutki wrócił. Potem jeszcze trochę grandzenia w domu i tak się wymęczył, że w 5 minut padł po kąpieli, to lubię :)

Dzisiaj łezka mu się w oku zakręciła w żłobku, ale ukochana ciocia Helenka wycałowała go, wyprzytulała i humorek się poprawił. Oj będzie nam tej cioci Helenki brakowało, jak do przedszkola pójdzie. A on taka przylepa jest...

Odnośnik do komentarza

AniaB
Frania: a ten formularz elektroniczny to skąd się bierze??

kiepsko, z tym oświadczeniem bo ja nie pracuję:36_2_16: i przy Witku to nie bardzo zacznę do września :( Chyba że w końcu się zdecyduję na coś swojego w domu jak chciałam np. sklep internetowy

Ania w takiej sytuacji Ula ma bardzo znikome szanse na dostanie się do przedszkola, bo punktów bardzo mało dostanie :/

Ale Ty nie jesteś zatrudniona nigdzie, czy na wychowawczym jesteś? Bo wydaje mi się, że przy urlopie wychowawczym też masz status pracownika i oficjalnie zatrudniona jesteś.

Odnośnik do komentarza

frania
formularz będzie od 1.03. do pobrania na tej stronie:

Portal Edukacyjny miasta Krakowa

kiedyś było tak, że pierwszeństwo przy rektrutacji miały dzieci 3 i 5-letnie - a teraz jak nie ma obowiązku dla 6-latków szkolnego, to nie wiem :hmm: ja popełniłam błąd i posłałam Julę rocznikowo jak miała 4 lata (ona jest z grudnia). Jak bym ja posłała rok wcześniej, to pewnie by się dostała.

Frania dzięki wielkie za wszystkie informacje :*

My mamy już wybrane 3 przedszkola blisko siebie :whistle: Kurcze, trzeba będzie to przemyśleć w takim razie i jakoś logistycznie rozwiązać. Koło mojej pracy nie chcę, bo jak M. będzie musiał Kubulca odwieźć, to straszne koło będzie robił. No nic, musimy się zastanowić...

Odnośnik do komentarza

krolowa_angielska
Dziewczyny fajnie, że poruszyłyście temat przedszkola, bo powiem wam, że ja też już się rozglądam za miejscem dla Jula! Wiem, że dopiero co roczek skończył ale wolałabym nie mieć później takiego zamieszania jak ze żłobkiem. Na państwowy żłobek raczej nie mam co liczyć, będąc na 100 miejscu listy rezerwowej (!) więc Julo chyba od września lub października pójdzie do prywatnego żłobka ale jak tylko zostanie przyjęty, to chcę go od 2,5 roku już dać do przedszkola. Także też będę wdzięczna za info :36_3_17:
A poza tym, to daje mi ostatnio nieźle w kość... Nie wiem, czy to te zęby, czy też nudzi mu się w domu ale jest nieznośny! Wczoraj za nic nie chciał usnąć w południe choć był bardzo zmęczony- wstaje o 7... W efekcie zupę o 14 jadł prawie z zamkniętymi oczami i leżąc w krzesełku! Dopiero później zasnął... Byłam wczoraj zła i wykończona...:36_11_23:
Dzisiaj na szczęście właśnie zasnął :)

Królowa z państwowego żłobka nie rezygnujcie, raz na jakiś czas zadzwoń, żeby potwierdzić, że jesteś zainteresowana i może akurat okaże się, że lista rezerwowa szybko się skurczy. U nas tak było. Ze żłobka dość często rodzice rezygnują, bo maluchy chorują, długo płaczą itp. Może akurat się uda.

Odnośnik do komentarza

Dziubala

Dziś odebrałam paszporty dla dzieci :). Miały być po miesiącu, a już po 2 tygodniach czekały na odbiór, fajnie :)

Adaś dziś ma bal karnawałowy więc popołudniu K. odbierze Maciusia, a ja idę do szkoły pomóc dzieciom przed balem poprzebierać się ;), a potem jadę na spotkanie z przyjaciółką :). Kolejny intensywny dzionek, ale miły :)

Super, że paszporty odebrane. Mogą już chłopaki podróżować :)

Adaś wybawił się na balu? :)

Odnośnik do komentarza

frania
Podczas rekrutacji wszystko jest przeliczane na punkty - praca rodziców, odległość od domu, od pracy, uczęszczanie do żłobka. Jak składałam wniosek dla Julki można było uzbierać max. niecałe 50 punktów. Jednak jest się trochę na straconej pozycji, bo rodzice samotnie wychowujący dziecko za sam ten fakt mają punktów 200.

Ech... naprawdę aż taka różnica?? Z jednej strony zrozumiałe, że samotne matki mają względy, ale pary żyjące bez ślubu są na mocno uprzywilejowanej pozycji zupełnie bez uzasadnienia. Nie miałam pojęcia, że różnica w punktacji jest aż taka duża...

Odnośnik do komentarza

Witam się i ja!

Wy o przedszkolach myślicie, a my musimy podjąć decyzję, co z Julą zrobić. I zastanawiamy się czy nie dać jej do zerówki w szkole na naszym starym osiedlu - ale to tylko pod warunkiem, że ciocia się zgodzi, aby po zajeciach przychodziła do niej, bo świetlica odpada. Sama nie wiem i powiem Wam, że mam stresa, bo zdaje sobie sprawę, że to ważna decyzja. A wszystko przez to zamieszanie z obowiązkiem szkolnym :grrrrrr: Jakby się szanowny rząd wcześniej zastanowił i zwolnił z niego dzieci z rocznika 2006, to byśmy jej nie posyłali do zerówki w pkolu i teraz nie musiałabym kombinować :grrrrrr:

Mama dwóch Niuń http://colamyloveblog.blox.pl/resource/dziewczynka.gifŻona Mężahttp://emotikona.pl/gify/pic/blizniaki.gif
Pani Psa http://emotikona.pl/gify/pic/piesek2.gif

Odnośnik do komentarza

Daffodil
AniaB
Frania: a ten formularz elektroniczny to skąd się bierze??

kiepsko, z tym oświadczeniem bo ja nie pracuję:36_2_16: i przy Witku to nie bardzo zacznę do września :( Chyba że w końcu się zdecyduję na coś swojego w domu jak chciałam np. sklep internetowy

Ania w takiej sytuacji Ula ma bardzo znikome szanse na dostanie się do przedszkola, bo punktów bardzo mało dostanie :/

Ale Ty nie jesteś zatrudniona nigdzie, czy na wychowawczym jesteś? Bo wydaje mi się, że przy urlopie wychowawczym też masz status pracownika i oficjalnie zatrudniona jesteś.

daffo: nie pracuję, jestem oficjalnie zarejestrowana w urzędzie pracy.... miałam umowę o prace na czas określony do marca ub.r. I nie przedłużyli mi jej.... i miesiąc później okazało się że jestem w ciąży z Witkiem... Dlatego pisałam że myślałam o jakiejś własnej działalności tak żeby z Witkiem w domu jeszcze posiedzieć ale żeby się nazywało że pracuję ;)

Cóż jak się nie dostanie to albo prywatne przedszkole (choc wątpię ze wzgl. na płatności nie bardzo nas stać) albo w naszej spółdzielni jest "klub maluszka" 4dni w tygodniu po pare godzin - zawsze to lepiej niż nic :(

http://suwaczki.maluchy.pl/li-36664.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-56367.png

http://www.suwaczek.pl/cache/4b51bed3c0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfs8fwhiladcyb.png

Odnośnik do komentarza

Daffodil
frania
Podczas rekrutacji wszystko jest przeliczane na punkty - praca rodziców, odległość od domu, od pracy, uczęszczanie do żłobka. Jak składałam wniosek dla Julki można było uzbierać max. niecałe 50 punktów. Jednak jest się trochę na straconej pozycji, bo rodzice samotnie wychowujący dziecko za sam ten fakt mają punktów 200.

Ech... naprawdę aż taka różnica?? Z jednej strony zrozumiałe, że samotne matki mają względy, ale pary żyjące bez ślubu są na mocno uprzywilejowanej pozycji zupełnie bez uzasadnienia. Nie miałam pojęcia, że różnica w punktacji jest aż taka duża...

ja właśnie ostatnio śmiałam się do mojego m. że chyba rozwód weźmiemy to ula będzie mieć dodatkowe pkt bo m. i tak ma zameldowanie gdzie indziej niż mieszkamy ;)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-36664.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-56367.png

http://www.suwaczek.pl/cache/4b51bed3c0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfs8fwhiladcyb.png

Odnośnik do komentarza

AniaB
Daffodil
frania
Podczas rekrutacji wszystko jest przeliczane na punkty - praca rodziców, odległość od domu, od pracy, uczęszczanie do żłobka. Jak składałam wniosek dla Julki można było uzbierać max. niecałe 50 punktów. Jednak jest się trochę na straconej pozycji, bo rodzice samotnie wychowujący dziecko za sam ten fakt mają punktów 200.

Ech... naprawdę aż taka różnica?? Z jednej strony zrozumiałe, że samotne matki mają względy, ale pary żyjące bez ślubu są na mocno uprzywilejowanej pozycji zupełnie bez uzasadnienia. Nie miałam pojęcia, że różnica w punktacji jest aż taka duża...

ja właśnie ostatnio śmiałam się do mojego m. że chyba rozwód weźmiemy to ula będzie mieć dodatkowe pkt bo m. i tak ma zameldowanie gdzie indziej niż mieszkamy ;)

My jesteśmy 'parą żyjącą bez ślubu' póki co :D ale status 'samotnej matk' ani 'samotnego ojca' nam nie przysługuje, jak również żadne świadczenia z tego tytułu. Julek musiał by mieć wpisane w dokumentach -ojciec nieznany- lub musiałabym mieć dokument o przyznanych alimentach- niektóre 'dobre ciocie' radziły nam takie rozwiązanie, ze względu na te pare zł (dosłownie!) świadczeń i uprzywilejowane miejsce w żłobku/przedszkolu ale nie brałam nawet tego pod uwagę- nie będę dziecku i nam takiego za przeproszeniem 'syfu' w papierach robiła...
Coś wymyślimy z tym przedszkolem :)

http://www.suwaczki.com/tickers/0d1yyx8dpcpxb1ea.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprpx9itfxz7too.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz27v1ws8z4.png

Odnośnik do komentarza

sylwia: mogę ci z czystym sumieniem polecić mojego obecnego gina.... tyle że też chodzę do niego prywatnie.... wizyta 100zł, jak bierze cytologię to + 30zł, jak usg to +80zł. Ale jeśli nic się nie dzieje (tzn masz dobre wyniki bieżących badań, nic cię nie boli itp) to ogranicza badania, liczbę usg do minimum. Wiem że oprócz prywatnego gabinetu przyjmuje jeszcze w szpitalnym ambulatorium raz w tygodniu ale nie wiem na jakiej zasadzie to działa. Jeśli jesteś zainteresowana to podam Ci linka do jego gabinetu, tam będziesz mieć wszelkie informacje.
Plusem też jest to że pracuje w szpitalu, więc w awaryjnej sytuacji gdyby coś ci się działo złego zawsze można jak sądzę do niego tam podjechać.

PS. mój gin pracuje na Galla

http://suwaczki.maluchy.pl/li-36664.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-56367.png

http://www.suwaczek.pl/cache/4b51bed3c0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfs8fwhiladcyb.png

Odnośnik do komentarza

frania
Sylwia, podobnie jak Ania - mogę polecić ci moją ginkę, która przyjmuje prywatnie, a pracuje w Żeromskim. Sama wizyta 100 zł, z usg lub z cytologią 140/120 zł. Na nfz nie odważyłam się chodzić. Choć - płacę składki.

Ja również całą ciążę prywatnie chodziłam do przemiłego (i młodego;) pana doktora- prywatna przychodnia OSTEOMED. Zresztą, teraz też do niego chodzę, bo jest super delikatnym i taktownym lekarzem, a zarówno ja jak i Julcio dobrze znieśliśmy całe 9 miesięcy pod jego opieką :D Pracuje też w szpitalu na Kopernika i jeszcze na początku ciąży powiedział mi, że jeśli tylko będzie konieczna cesarka, to on ją na 100% przeprowadzi- ale nie była:) Generalnie, bardzo go polecam :D
Na NFZ również się nie zdecydowałam, bo choć nie wiem czy to prawda, to słyszałam od koleżanki (niezbyt dobrej co prawda), że pierwsze USG miała robione w 30 tyg. bo to drogie badanie jest... Chyba troszkę późno...

http://www.suwaczki.com/tickers/0d1yyx8dpcpxb1ea.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprpx9itfxz7too.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz27v1ws8z4.png

Odnośnik do komentarza

Królowa, mam kilka koleżanek kóre chodziły w ciąży na nfz i standardowo 3 usg przez 9 mcy :Szok: Wiadomo, nie można przeginać - ale ani w jedną ani w drugą stronę :noooo: Jedna z tych koleżanek miała problemy i musiała uskutecznić całą akcje pt. jak przekonać lekarza, żeby zrobił mi dodatkowe usg - a ile nerwów przy tym zjadła :36_19_1:

Mama dwóch Niuń http://colamyloveblog.blox.pl/resource/dziewczynka.gifŻona Mężahttp://emotikona.pl/gify/pic/blizniaki.gif
Pani Psa http://emotikona.pl/gify/pic/piesek2.gif

Odnośnik do komentarza

Witam :)

Robicie coś szczególnego w Walentynki? K. nie jest z tych co świętują, ale ja coś zawsze wykombinuję :Oczko:. Robię pyszne spagetti i mam pudełko Rafaello dla K. i pewną niespodziankę :Oczko:. Szkoda tylko, że akurat dziś ma później z pracy wrócić. Siedzę teraz z chłopakami w domu, bo pół dnia spędziliśmy w mieście i mam dość :Kiepsko::Oczko:
Jako, że mamy ferie to trzeba dzieciom urozmaicić czas, byliśmy już na przedłużonym weekendzie u teściowej i siostry K., bo jej mąż miał imieniny, było super :yes:. A jutro wybieramy się do Warszawy. Niby 1 dzień ale zawsze to jakaś rozrywka :Śmiech:

Daffo – tak, Adaś na balu super się wybawił i był dumny ze stroju Ninja :D

Sylwia – na NFZ (i prywatnie zresztą też) przyjmuje dr Kruszewska na ul. Pleszowskiej 23. Usg i badania też są za darmo :yes:

Miłych Walentynek :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...