Skocz do zawartości
Forum

Majówki 2010


Rekomendowane odpowiedzi

Hej Dziewczęta. Witam was w nowym tygodniu, dzis jestem strasznie zmęczona bo w sobote i niedziele pracowałam po 12 godzin..., w większosci na stojąco.... Poza tym na codzień tez cały czas pracuję, mimo tego że nieznosze swojej biurowej pracy!!!! I swojej szefowej - tesciowej, która uważ że powinnam być w pracy do ostatniego dnia przed porodem. Wprost mi tego nie powiedziała ale wszystkim w okół powtarza różne anegdoty na temat jakie to teraz kobiety są słabe, albo że znajoma znajomej na 3 dni przed porodem jescze nagdodziny robiala albo że jeszcze inna dziewczyna (która jest sprzataczką ) na tydzień przed porodem szorowała schody po kolanach... ah mam dość jej widoku.... Ja na razie niczego nie kupuję, po pierwsze z kasa u nas trochę krucho bo kupilismy właśnie nowy samochód, i przede wszystkim dlatego że ja tez jestem przesadna. Może w kwietniu kupie tylko kilka ciuszków niezbednych do szpitala. Wszystko inne wybiorę, upatrze i mój mąż z moją mamą wszystko kupia, wypiorą i uszykują (on jest dobry w te klocki). ŻYCZE WSZYSTKIM MIŁEGO TYGODNIE ;-)

Pozdrawiamy ;-) Asia i Michałek

Odnośnik do komentarza

Asiabambo- współczuję takiej "cudownej" atmosfery w pracy. U mnie w sumie nie jest źle- praca biurowa więc żadne specjalne obciążenia fizyczne mi nie grożą. Odkąd się dowiedziałam, że jestem w ciąży to po godzinach też nie zostaję, więc jakoś specjalnie nie mam na co narzekać :) Do tej pory byłam na zwolnieniu w sumie przez miesiąc (2x po 2 tyg, w tym święta). Zastanawiam się teraz do którego miesiąca chodzić do pracy? Wstępnie planowałam być w pracy do Świąt Wielkanocnych, ale zobaczymy jak zdrowie i samopoczucie dopiszą :)

http://www.suwaczki.com/tickers/wff2wn1545r9qxhk.png

http://s2.pierwszezabki.pl/034/0341899d0.png?346
Pozdrawiamy,
Kasia i Jaś

Odnośnik do komentarza

Ja osobiście nie pozwoliłabym, by ktoś odebrał mi tak wielką przyjemność - tzn kupowanie wyprawki. Przecież te ciuszki, mebelki, kocyki itd. to takie cudowne rzeczy. Sama przyjemność chodzić po takich sklepach :smile_jump:
W piątek moja koleżanka, która rodziła z 3 lata temu mnie strasznie zaskoczyła. A więc dzwoni, że do mnie jedzie i coś dla mojego synusia znalazła na strychu. Myślałam, że jakaś zabawka i to wszystko, a ona ze 4 razy szła do samochodu. I takim oto sposobem dostałam drugie łóżeczko z trzema rodzajami ochraniaczy, śpiworki 6 szt, takie żeby dziecko się nie rozkopywało w nocy, całą masę ciuszków, książeczki i zabawki. Powiedziała, że ona chyba się już nie zdecyduje na kolejne dziecko, a gdy zmieni zdanie to będzie wiedziała gdzie się zgłosić :36_1_1: Ma bardzo podobny gust do mnie więc wszystko mi się strasznie podoba :36_2_25:
Na szczęści trzeba kupić jeszcze sporo rzeczy, więc ja również będę miała okazję śmigać po sklepach.

Odnośnik do komentarza

Jezykowa - dzieki za wspólczucie... ;-( Dobrze że mój mąż chociaż mnie wspiera i razem uodparniamy się na fochy teściowej, która jest naprawdę "trudnym" człowiekiem. Ja tak jak Ty chciałabym do wielkanocy pracować przede wszystkim dlatego że jak ja przestanę chodzic do pracy to moj mąż będzie musiał przejąć moje obowiązki i będzie miał mnóstwo roboty, pozostali współpracownicy maja swoje obowiązki a moich nie przejma tez ze względu na to że ja jestem jakby ich przełożoną, poza tym inna ciężarówka z naszej firmy rodząca w marcu, od 3 tygodni tez jest juz na chorobowym... choc powiem szczerze że mam takie dni że mam ochotę kopnąc ich wszystkich w tyłki i iść na zwolnienie...

Pozdrawiamy ;-) Asia i Michałek

Odnośnik do komentarza

a u mnie na wizycie u ginki położna każe się ważyć w butach, a że ostatnio założyłam zimowo-górskie buciory, ubrałam się na cebulkę i w grube swetrzydło wełniane to różnica w wadze była nagle +3,5 kg w porównaniu z wagą rano "na golasa" w łazience - trudno było mi to udowodnić i położna wpisała mi tą kosmiczną wagę w kartę. :36_2_39: ciekawe co powie jak następnym razem przyjdę w leciutkich kozaczkach i koszulce a waga pokaże mniej hehe

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie wszystkie Majówki!
Na zielono a co w końcu maj to już taka piękna pachnąca wiosna... :)
Sama też jestem przyszłą majową Mamą. Termin mam na 27 maja i tydzień temu na usg zobaczyłam moją kochaną Hanię.
Moja historia jest dość pokomplikowana córeczkę będę wychowywać sama...
Mam pomoc rodziny i znajomych ale więcej to oni mnie straszą niż pomagają.
Więc postanowiłam że mogłabym spróbować tu. W końcu nikt nie zrozumie mnie bardziej niż Wy same - przyszłe Mamy.
Mam nadzieję że i dla mnie znajdzie się tu miejsce :)

http://www.suwaczek.pl/cache/701d84889d.png

... w oczekiwaniu na największy cud świata... - Hania :*

Odnośnik do komentarza

Wiele z Was już było na połówkowym USG; ja muszę jeszcze poczekać trzy tygodnie-strasznie mi się dłuży...Od tygodnia czuję ruchy Maleństwa,lekkie kopniaczki...W zasadzie to czuję je codziennnie od pierwszego kopniaczka w niedzielę, w zeszłym tygodniu.Dopiero dzisiaj jakby przerwa, troszkę się niepokoję ale to chyba normalne...Podczytujecie jakąś fachową literaturę? Na poczatku ciąży zakupiłam "W oczekiwaniu na dziecko" ale i tak potwierdzam wszystko u mojego gina(jak na razie jestem z niego bardzo zadowolona).

Odnośnik do komentarza

Ja wybieram się na połówkowe jutro więc już nie mogę się doczekać, no i trochę się denerwuję :) Na razie jakoś trudno mi wyczuć Maluszka :( Na pewno jest i porusza się( to wyczuła i usłyszała położna) tylko ze mnie taka ciapa :)
Troszkę podczytuję gazetki, książki,na necie ale w większości to pytam swoją położną no i znajome-mamusie :)

Pozdrawiam
Marta
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6tgf6iujvpviw.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ztwz4dbbef2oanjm.png

Odnośnik do komentarza

Ja cały czas maluszka czuję sporadycznie i nie bardzo mocno, a już rozpoczęłam 23 tydzień i zazdroszczę tym z was co czują kopniaczki regularnie. Staram się tym nie denerwować bo raz że miałam powiedziane że mam łożysko na przedniej ścianbie macicy a dwa że tętno jest w porządku. Widać mam w brzuchu leniuszka :)

Jagoda
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgk4i4q477.png

Odnośnik do komentarza

be_aduska i wiewiorka10 Witajcie na forum
wiewiorka10 masz termin w moje urodziny ;-)

a ja po wizycie u gina i nadal mam sie oszczędzać w domu.
Szkoda, bo chciałam juz do pracy na trochę, aż tak cieżko nie pracuję, bo w bibliotece,
ale jednak, cały dzień na nogach, nerwówka, bo wszyscy przychodzą do nas powyrzucać
swoje żale do świata, i ludzi multum bo do tysiąca dziennie-ot taki supermarket kultury, hehe...
No cóż, dla dzidzi poobijam się w domu :-)
:36_27_5:

Ja jestem tak 1-2kg na plusie(odbijam od -6) i niestety czuje że teraz jak juz mam apetyt
to się bedzie oj szybko, szybko zmieniać. Na szczęście nie ciągnie mnie słodkiego, uff..
Nasz synek to piłkarz albo bokser będzie, daje popalić i nie tylko w nocy:o_master:

Pozdrawiam emIlka
Rozbójnik Ksawcio 2010.05.11 i Gagatek Agatka 2012.01.10

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...