Czerwcowe maleństwa 2010 :))))

[marika2218]

aga82

Asiu, Minia moje gorące gratulacje!!!!!!!!
Niech synowie się zdrowo chowają

ja sie rowniez dolaczam:)

[Malagaaa]

Mam w sypialni taki srebrny świecznik i Kacper sobie go przyniósl usiad przed nim i oglądał buzie i za chwilę mówi tak "mama widziałaś mama ała" "czemu mi nie powiedziałaś" Myślalam że padne ...

teraz pozapalał światła i mu mówie że ma zgasić bo wyłączą onam prąd jak będziemy w dzien zapalać a on na to "nie da lady " ręce opadają ;)

Cześć Aga !

Jak już sie tak chwalicie to ja złożyłam wszystkie krzesła do tego komode w kacpra pokoju i jeszcze parę pierdół

[aga82]

Może założymy nowy wątek pt. "kobiecy majsterkowicz"

zdolne z nas są bestie

[marika2218]

witam

podczytuje was tak mniej wiecej ale jakos weny nie mam dopisania:)

aga ale mialas historie z ta mysza hehe:)zdrowka dla hani:)

kaika mowisz i masz:) oby szybko infekcja sie skonczyla:)

jesli kogos pominelam to przepraszam ale dzis jestem nie doogarniecia juz nie pamietam kiedy mialam taka kiepska nocke kuba twardy nadal na nogach od 4.30 widac ze mu sie chce spac ale twardo jeszcze buszuje:)za to ja bym sie chetnie walnela spac chociaz na troche za to pije juz 3kawe to moze do wieczora sie ogarne jakos:)a tak to wszystko po staremu dzien za dniem jakos leci mam nowego lokatora od wczoraj KROLIKA:)

z tymi krzykami to u mnie tez tak jest czasami to kuba przegina bo wszystko wymusza nie placzem a darciem sie i jak zobaczy ze ktos cos je toon chce to samo czasami jest z nim tragedia ale jak przychodzi i daje buziaka i przytula zlosc mija:)

hmmm co tu jeszcze prawdopodobnie moj m. bedzie wyjezdzal zagranice ale to dopiero w przyszlym roku wiec mozliwe ze przez dlugi czas z kuba bedziemy sami :)

co do siostry mieszka z rodzicami szybko znalazla prace jedna poszla do zerowki druga corka jej siedzi w domu z moim bratem i jest ok:)ma dzieci przy sobie i to najwazniejsze:)

no to sie rozpisalam :)pogoda sloneczna i jest ok:)

[marika2218]

to ja sie pochwale ze nic w domu sama nie zrobilam :)jedynie pomagalam przy czyms:)zawsze moj m.robil:)

[justysia_k]

Malagaaa

Justyna widze że coś dzisiaj cięta na moje posty :P A skąd wiesz a może mają sielanke i Asia teraz tuli swoich trzech chłopaków

nieeee no cos ty
ogolnie dzisiaj cieta jestem na wszytsko
a co sielanki no to pamietam swoja - dobrze zaprawioną burza hormonow
ale mam nadzieje oczywiscie ze leza sobie czulo w obieciach i ciesza sie soba

mialam poczytac ale moja krolowa juz wydala komende ze wychodzimy no wiec paaaaaa

[Malagaaa]

A no to dobrze ;) w Takim razie miło spędzonego popołudnia na świeżym powietrzu Justyna !;)

A co do hormonów to hmm u nas pierwszy tydzien było sielankowo ale poźniej Tomek do pracy ja zarwane noce itd ale uf przeszło i mam jeszcze troche czasu zeby sie oswoić z tym na nowo

[Martek73]

Aga super, że zajrzałaś.

I niezłą mieliście przygodę

[Martek73]

Miłego popołudnia i wieczorku.

[Gość panterka]

justysia_k

Malagaaa

A ja nie miałam problemu z decyzją o drugim dziecku Kacper wszystko koło siebie zrobi od zjedzenia do włożenia talerzy do zlewu , zaczyna sam się ubierac od zawsze śpi sam więc nawet teraz by mógł być drugi a za rok to już w ogóle pikuś ;)

mysle ze panterce nie chodzilo o samodzielnosc oliego :) no ale moze sie myle

no a z tym ubieraniem to kiedys pisalas ze rano wstaje i juz sie sam przebiera co dla mnie bylo kosmosem
lena jedynie skarpetki potrafi sobie sciagnac a z zakladaniem to juz roznie

nie nie chodziło mi o samodzielnosc ale o te wrzaski krzyki wymuszania ja nie mam nerwów na to tym bardziej ze mam teraz ciezko w domu same stresy i jeszcze oli dobija tymi krzykami

wiec dlatego jesli miałabym podejmowac decyzje o dziecku to napewno swiadomie nie chciałabym poki co bo nie te stresy na ciaze by sie nadawały

a ten bunt 2 lata to jest kuzwaaa megaaa przej.....any

raz spokoj i człowiek sobie mysle ze juz koniec a ty ze 10000 siła nawala znowu

justysia_k

ja dzis jakas nabuzowana jestem
jezuuuu normalnie z checia bym komus przywalila
wszystko mnie irytuje nawet to ze ten durny winogron ktory wlasnie jem ma pestki i skorke!!!! wrrrrrrrrrrrr

oj ja mam to samo dzisiaj

[KaiKa]

Hej!!!!

Aga Twoje posty czyta się cudnie! Aż człowiek ma ochotę na taką trójkę rozrabiaków

Marika odzywaj się do nas częściej, bo gdzieś zniknęłaś i siedzisz w krzaczorach!

JESTEM KOBIETA SPEŁNIONA od wczoraj!!!!

Nie wiem ile to potrwa, ale tak się czuję

Pojechaliśmy wczoraj po pracy po samochód do wawy. M. z kolegą go szykowali do drogi, a ja pojechałam do Arkadii! Nałaziłam się na sklepach, co nie bądź sobie kupiłam, Oli kupiłam bluzę z Myszką Mini. Zjadłam lody z Grycana! A jak wróciliśmy to okazało się, że przyszedł detektor tętna płodu, więc posłuchałam serducha! Cudowne uczucie! Serduszko bije miarowo!!! Dzidzia ma się dobrze! Dziś jestem niewyspana, ale to nie ważne! Czuję się szczęśliwa!
I niech to troszkę potrwa!

Dziś idziemy na moje urodzine piwko, a jutro idziemy na 30-tkę koleżanki! Weekend zapowiada się imprezowo!

Miłego dnia!

[Martek73]

Witajcie

[Martek73]

Kaika oby Twój błogi stan trwał jak najdłużej.

I szkoda, że nie wiedziałam, że będziesz w Wawie, bo mogłam podjechać z Szymkiem

[KaiKa]

Martek nie mam do Ciebie numeru telefonu. wyjazd był spontan, bo do końca tygodnia byśmy czasu nie znaleźli, a za parking płaciliśmy za każdy dzień..

[Malagaaa]

Hej jestem i ja ! Wyszło mi zimno więc przeziębienie odpuszcza Kacper też lepiej więc do przodu ;)

Po wizycie ok dzidziolek super rośnie serducho bije więc pozytywnie :):) Już wygląda powoli jak mały czlowieczek :):)

Kaika oby Jak najdłużej towarzyszyl Ci taki optymistyczny stan !! I miłego udanego weekendu !! ;)

A ja się obijam po wizycie byłam u kumpeli na herbatce posiedziałam pogadałam potem po Kacpra do babci i teraz zajadamy sie snackami i oglądamy tv

Chcecie zdjęcie bejbika Co prawda mam plecki ale sprawne oko wypatrzy i rączki i nóżki i kręgosłup itd itp ;)

[Malagaaa]

Mój dwu centymetrowy pasażer !

[Zula'79]

Witajcie Dziewczynki!

U nas słoneczko i nawet troszkę przyjemniej, cieplej niż wczoraj i przedwczoraj.

Malaga ale już pokaźnego człowieczka masz w brzuszku :-) Cieszę sie, że wszystko o.k. Zdrówka życzę dla Was. No i zagojenia ran Kacperkowych :-)

kaikuś a TY już glukozę piłaś???? O matko jak ten czas leci. Nie mogę.

U nas dalej gile i kaszel. Kupiłam dziś jeszcze ten lipomal i sanostol. Oprócz tego robimy inhalację, pijemy soki malinowe i syrop z buraka (bo niestety cebulowy nie nada). Kurcze. Żeby przeszło, bo ten tydzień jakoś przepękałam z nim w domu bez L4, bo w poniedziałek wzięłam sobie wolne, z wtorku na środę miałam nockę,w czwartek posiedział z tatą i dziś mam wolne. No, ale co będzie w poniedziałek??? Kurcze, tak mi się zaflegmił i zasmarkał, że normalnie nie wiem.

Wczoraj byłam na kolejnej rozmowie w sprawie przeniesienia w pracy. Chyba wszystko jest na dobrej drodze.Kazali mi już pisać o przeniesienie i dali pierwsze zadanie domowe, więc myślę, że teraz to kwestia czasu (mam nadzieję, że max do końca roku i będę na nowym).

Piszecie o swoich dzieciach. Ja powiem tak. Mój Damianek jest mega absorbujący, krzyczący, wymuszający i biegający. Jesteśmy teraz w domu przez to przeziębienie, więc wyjście na spacer ograniczone do maksymalnie godziny. W związku z tym w domu sajgon. Dziś w ogóle jakiś zły ma dzień. Na szczęście teraz usnął, ale rano wszystko na nie i darcie kopary. Szczęście,że go zmogło, bo tak jak w środę oka nie zmrużył. Ja po nocce ledwo chodziłam, spać mi się chciało, a ten jak na złość nawet pół godziny nie pospał, tylko bawić się. Jak położyłam się na łóżko, żeby tak troszkę odpocząć, to od razu - mama nieee, mama "citaj" - znaczy się czytaj, ciągnął za włosy, szczypał, żebym tylko nie poleżała. KOszmar. Jak zobaczy, że człowiek jest z nim przez cały dzień, to już normalnie nie da żyć. PO co ma się sam bawić. Jest mama to niech się angażuje. I z czego to wynika???? Pewno źle go wychowałam. Choć z drugiej strony zganiam sobie na taki jego charakter. Ciężki jest. Normalnie tak potrafi umęczyć tym swoim "truciem dupy", marudzeniem, wymuszaniem i płaczem, że człowiek od razu dostaje nerwa i ma dosyć wszystkiego. Może to i dobrze, że czeka mnie zmiana pracy, a co za tym idzie odłożenie myślenia o drugim dziecku na ok. dwa lata, bo chyba bym się wykończyła.

[Malagaaa]

Zula kochana powodzenia w pracy !! I zdrówka dla Damianka !! Kurcze myślę że on mądrala jest ale z tym szczypaniem i ciągnieciem za włosy kurcze chyba raz bym pozwoliła Ja też mam czasem dość i się nawet poryczę Kacper jest grzeczny ale nie słucha znaczy się mogę mowić ze ma odłożyć coś sto razy a on nic , ale jeśli chodzi o zachowania typu krzyczenie itd zdażyło się raz może dwa bo konsekwentnie walczyłam i mimo że czasem mam dośc nie ugięłam się ani razu i to mnie trzyma przy zyciu ;p ;)

W każdym bądź razie kochana powodzenia !!! ;)

[Zula'79]

A no ciężko z tymi dzieciaczkami. U nas też sto razy można mówić, żeby coś tam przestał robić, albo, żeby zostawił. Jak grochem o ścianę. A z tym krzyczeniem, to już mnie teraz mega wkurza, bo jeszcze wcześniej, jak nic nie umiał powiedzieć, no to mogłam wybaczyć, że nie umie przekazać o co mu chodzi i krzyczy,ale teraz??? Już mógłby się postarać mówić co chce,a nie wrzeszczy, bo mu tak wygodniej. Tłumaczę mu - powiedz mamusi - mama pomóż, mama chodź, mama nie umiem. Ach.....Już czasami zdarzają mu się fajne dni, że nie wrzeszczy, że "współpracuje", ale czasami to normalnie....wrrrr.... I wcale to nie jest bunt dwulatka, bo on tak ma odkąd skończył 7-8 miesięcy. Sobie tak myślę czasami, że ktoś go normalnie zauroczył. Do 6 miesiąca cudne dziecko, cichutkie, spokojniutkie. Teściowa, jak przychodziła to wiecznie gadała - "o, Wy to nie wiecie, że macie dziecko. Cieszcie się. Zobaczcie, on w ogóle nie płacze, on miałczy jak kot." No i po 6 miesiącach zobaczyła, jak potrafi się rozedrzeć i tak do dnia dzisiejszego, jak mu coś nie pasuje.

[Malagaaa]

Zula może rzeczywiście ktoś go zauroczył , rzeczywiście dziwne że tak mu nagle przyszło . Ale oby przeszło w koncu !!!

[Zula'79]

marika2218

z tymi krzykami to u mnie tez tak jest czasami to kuba przegina bo wszystko wymusza nie placzem a darciem sie i jak zobaczy ze ktos cos je toon chce to samo czasami jest z nim tragedia ale jak przychodzi i daje buziaka i przytula zlosc mija:)

oooooooo, i jakbym widziała obrazek z naszej codzienności :-)

A tak w ogóle cieszę się, że Twoja siostra wreszcie odżyła i jest przy Was.

[Malagaaa]

Kacper jest zły ja mu nie pozwole czegoś czy w sklepie czy w domu i w tedy np jak przed chwilą wypełniałam deklaracje i on chciał rysować więc mówie że na tym nie wolno a więc on że chce ja mówie że nie i pociągnął kartke , wzięłam włozyłam do szafy - płacz i mówie że jak chce to mu dam kolorowanke i tego nie wolno 5 sekund płaczu ja odchodze tłumacząc jeszcze raz to samo i nie reaguje i przestaje .W sklepie jak cos chce a nie chce mu kupić każe odłożyć jak sie upiera odchodze i mówię ze jeśli się zastanowi moze przyjsc zaraz słysze "mamoo" wracam i mówie jak chcesz isc ze mną prosze to odłoyc i konczy sie kacper odkłada na półke i spokój a jeśli zdaży się wiekszy bunt nie reaguje i tyle mówie dalej co mam i robie swoje a on w koncu odpuszcza

[Zula'79]

aga ale się uśmiałam z tej myszy i Waszego polowania i rozpadającego się fotela :-)))))))))) Troszkę mi się ta historia oczyma wyobraźni przedstawiła, jak jakaś kreskówka, hihihi.......
Zdrówka dla Hani

[Zula'79]

Malagaaa

Kacper jest zły ja mu nie pozwole czegoś czy w sklepie czy w domu i w tedy np jak przed chwilą wypełniałam deklaracje i on chciał rysować więc mówie że na tym nie wolno a więc on że chce ja mówie że nie i pociągnął kartke , wzięłam włozyłam do szafy - płacz i mówie że jak chce to mu dam kolorowanke i tego nie wolno 5 sekund płaczu ja odchodze tłumacząc jeszcze raz to samo i nie reaguje i przestaje .W sklepie jak cos chce a nie chce mu kupić każe odłożyć jak sie upiera odchodze i mówię ze jeśli się zastanowi moze przyjsc zaraz słysze "mamoo" wracam i mówie jak chcesz isc ze mną prosze to odłoyc i konczy sie kacper odkłada na półke i spokój a jeśli zdaży się wiekszy bunt nie reaguje i tyle mówie dalej co mam i robie swoje a on w koncu odpuszcza

No u nas też jużjest lepiej, teżnie odpuszczam. Dziś siedział w kącie, w swoim pokoju ze trzy razy. Raz bo się darł, bo nie dawałam mu łyżek do mieszania herbaty (wszystkie po kolei mi wyciągał i mieszał), drugi raz, bo spuszczał bez końca wodę w kibelku i trzeci, bo ryczał i powiedziałam, że jak przestanie to będziemy rozmawiać. Więc tez daje mu stanowczo do zrozumienia, sadzam go w kącie, zamykam drzwi i mówię, że jak przestanie płakać to przyjdę do niego i porozmawiamy. No i wtedu popłacze sobie ze 2-3 minuty, ja wchodzę do pokoju i już jest wszystko o.k. TYlko , że już bym chciała, żeby nauczył się, że raz mu powiem i basta, a nie wieczny ryk i ostatecznie do kąta. Ajjjj. Ale niestety. Musimy być wytrwałe.

[Zula'79]

KaiKa

JESTEM KOBIETA SPEŁNIONA od wczoraj!!!!

Nie wiem ile to potrwa, ale tak się czuję

No i fajowo. Ale energia:-)))) Biorę jej troszkę ;-))) Niech trwa jak najdłużej ten stan :-))))
A tak w ogóle, z okazji urodzinek Wszystkiego najlepszego - dużo zdrówka, szczęścia, miłości,uśmiechu, spełnienia marzeń i szczęśliwego rozwiązania!!!