Skocz do zawartości
Forum

Czerwcowe maleństwa 2010 :))))


Gość panterka

Rekomendowane odpowiedzi

justysia_k
marta jak rudasek?

Dziękuję, że pytasz.

Po tej wczorajszej kroplowce jest lepiej, ale niestety bardzo mało sika.

Dzisiaj B. ma iść z nim do weterynarza i zobaczymy co powie.

Najgorsze, że i do babci dzisiaj przychodzi lekarz.
Miał być między 11 a 15, więc B. specjalnie dał później zastrzyk z insuliny, a okazało się, że lekarz będzie po 15-stej.

Mam nadzieje, że w miarę szybko przyjdzie i B. zdąży z Rudaskiem, bo musi być do 17:30

A ja po pracy idę z Szymkiem na bilans 4-latka, więc też nie mam jak pójść z kotem

http://fajnamama.pl/suwaczki/w7e0oow.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bfaregz2mib36tc2.png

Odnośnik do komentarza

Izd

Justysiu twój tata sam robi szynki??

moj tata jest z gatunku ludzi ktorzy wszytsko potrafia robic :love together:
wybudwac dom
naprawic kazda rzecz
stworzyc cos z niczego
wie skad co sie bierze i jak dziala
itd itd
no wiec potrafi tez robic miesa, szynki, kielbasy, boczki :) ma znajomego ktory ma wedzarnie wiec jak cos uwedzi to mmmmmmmmmmmmmmmmm :16_5_44:

http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdk6nlyedkrutq.png

Odnośnik do komentarza

justysiu podziel sie ciastem brzmi smacznie :)a nie wazne czy przypalone czy popekane:)no to masz super tate jak potrafi wszystko zrobic pozazdroscic:)

izd gratuluje bialych perełek :)))

a u nas kuba wykapany i sie bawi grzecznie :)))dzis mam nadzieje pojdzie troche predzej spac niz wczoraj:))

milego wieczorku dziewczynki:))

http://s8.suwaczek.com/200302202341.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hpi0uf3p3y.png

http://s2.pierwszezabki.pl/033/033345990.png?7823

Odnośnik do komentarza

Helloł wieczorowo

Dziękuję Dziewczynki za Wasze dobre słowo. Ach...Nie powinnam tak smęcić, ale wiecie, jak to jest. Ale już lepiej. Dziś odwiedził mnie mój brat, więc Damianek miał rozrywkę w postaci wujka, a ja chwilę oddechu. Dodatkowo zrobiłam sobie dzień leniucha (choć widzę, że nie tylko ja miałam zakusy na lenia) i nie robiłam obiadu. Było śmieciowe jedzenie z Burger Kinga i o.k.

Sorki, że ja tylko tak dziś o sobie. Dużo naskrobałyście ostatnio i nie ogarniam. Oczywiście słodkie nasze Maluszki Kochane. Wszystkie bez wyjątku!!!
Chwalicie się swoimi pociechami. I słusznie. Wszystkie są spryciule małe i nasza nawet najmłodsza Julcia jaka mądrusia - już koci łapki i w ogóle różne rzeczy.

Ja mówiłam, że nie mam siły się chwalić moim Wstręciuchem, ale pochwalę się - jest coraz bardziej kumaty skubaniec. Wszystko rozumie i umie świadomie robić na złość, popisywać się, wymuszać. Czyta książeczki, a jakże. Jedna już jest tak mocno czytana, że każda strona jest oddzielnie. Robimy papa. Gadamy tata (tata zresztą na wszystko co jest super fajne i sie podoba), mama (jak jest źle na świecie), a dzie (to jak pytam się - a gdzie jest coś tam). Raczkujemy jak strzała, chodzimy przy meblach, ale nie za bardzo się jeszcze puszczamy. Widzę, że syncio taki ostrożny z tym. Puszcza się tylko w łóżeczku turystycznym, bo wie chyba, że tam miękkie lądowanie. Skacze w nim, jak szalony. Ogólnie na dzień, do stacjonarnej zabawy, to właściwie tylko łóżeczko turystyczne wchodzi w rachubę. Po pierwsze dlatego, że bezpieczne, bo nigdzie się poobijać nie można, a po drugie, że zwykłe jest taaaakie smaczne. Tak, tak. Dobrze czytacie - s m a c z n e. Normalnie mój Niunieczek zakotwicza w nie zębami, że już na całej długości ślady kłów wybite. Co za mania gryzienia, to nie mam pojęcia. W związku z tym łóżeczko ze szczebelkami służy tylko do spania.

A poniżej zdjecie z dzisiaj pt. A co? Nie mogę sobie w misce posiedzieć?

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdyh3711yb9g3jp.png

http://s2.pierwszezabki.pl/037/0370839b1.png?9808

Odnośnik do komentarza

panterka
zula popatrz na to ze damianek jest kochany :36_3_8: i popros swojego meza zeby sie zajł małym i dpocznij sobie mamy przeciez do tego prawo :zwyrazami_milosci::zwyrazami_milosci::zwyrazami_milosci:

panterka
wiecie co u nas tez jest taki problem nasza kuzynka ma juz dosc bo kacperek jest zywym dzieckiem a naszym zdaniem nie ma gdzie sie wyszalec bo iza wszedzie za nim chodzi i tego nie wolno i tego i dziecko nie moze nic i zdzwieni ze jak go puscili w parku na boisko to biegał w kkółko godzine i potem przyszedł i poszedł spac no przeciez nie wolno tak ograniczac dzieci i tez ona wszystko robi tzn karmi go daje picie tzn trzyma butelke i cigle ona czy janusz mówia ze a bo kacperek tak nei robi itp i strasznei mnie to wkurza staram sie jej podpowiadac co moze zmienic ale ona nie ma siły bo ona robi to a janusz na odwrót i naprawde zrobiła sie taka nierwowa ze ja jej nie poznaje i szkoda mi jej bo janusz nie pozwala jej isc do pracy bo on sie boi zostac sam z dzieckiem i wynik tego ze iza jest wycienczona no aleee....

No wiem, że jest Kochany, ale czasami daje w kość. Chwila relaksu, mam nadzieję, w niedługiej przyszłości. Będę się umawiać do kosmetyczki i fryzjera, bo 28 maja wyjeżdżamy na wesele do mojego kuzyna i trzeba wyglądać, jak człowiek, więc będzie Biutyful dej, tak myślę.

Mówisz o problemie Waszej kuzynki. Mniemam, że w kontekście tego co ja pisałam o swoim Damianku. Wydaje mi się, że u nas to nie jest wina niewyhasanego dziecka. Nie uważam, żeby był ograniczany przez nas. W domu ma naprawdę dużo miejsca do raczkowania i sobie chodzi. Wiadomo, że podążam za nim, bo jednak staje przy różnych meblach i może w każdej chwili bęcnąć na podłogę, ale to nie tak, że go trzymam, łapię, nie puszczam, czy ograniczam w ruchach. Po prostu jestem pół kroku za nim. Jak jesteśmy na spacerku to zjeżdżamy na ślizgawce, bujamy się na huśtawkach, chodzimy na nóżkach za rączki (wiadomo, że jeszcze nie biegamy). A spać w domu nie chce i to nie dlatego, że jest niewymęczony, tylko po prostu nie śpi w domu. Żeby nie wiem jak był zmęczony, to będzie tarł oczka, płakał, przewracał się w łóżeczku, ale sam nie położy się spać, a jak go przytulę, to chwilę poleży i już wstaje gotowy do dalszej zabawy. Jakby się bał, że przez spanie straci coś fajnego z życia. Jedynie jazda wózkiem go lula i wtedy mi śpi na spacerach.

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdyh3711yb9g3jp.png

http://s2.pierwszezabki.pl/037/0370839b1.png?9808

Odnośnik do komentarza

martek współczuję choroby babci. Ach... Czemu tak ten świat urządzony??? No i szkoda mi tego Waszego Rudaska.

justysia a Ty widzę masz wenę. Wczoraj sałatka, dziś ciasto czekoladowe. No, no, no. A ciasto na pewno super, bo jak mocno czekoladowe i wilgotne, to idealne, a że trochę popękało to pikuś. Daj kawałek!!!! Pewno zaraz powiesz, że zjedzone :36_6_2: :36_2_12: A my też mamy schabuś uwędzony i jeszcze 3 białe w zamrażalniku, bo teście wędzili kiełbasy i schabiki i boczki. Mniam...A co za zapach.

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdyh3711yb9g3jp.png

http://s2.pierwszezabki.pl/037/0370839b1.png?9808

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...