Skocz do zawartości
Forum

Czerwcowe maleństwa 2010 :))))


Gość panterka

Rekomendowane odpowiedzi

aiti witaj :) brakowalo ciebie
mam nadzieje ze odpoczelas???

asia czekam na zdjecia fasolki jak kazda z nas :D

asiula sliczne z was kobitki :)) i julka faktycznie sie chyba sklonowala :D

co do wstawania w nocy to u nas nie ma litosci - wstajemy razem - ja przebieram i odciagam pokarm a m. karmi i lula mala a jak nie daje rady no to wiadomo ze musze wspomoc w usypianiu :) obydwoje chcielimsy dziecka wiec obydwoje sie nim zajmujemy

drugie dziecko????? yyyyyyyyy kobity szokujecie mnie :D ja tu sie zastanawiam jak sie teraz zabezpieczac zeby nie zajsc w ciaze - tabletki prezerwatywa i najlepiej jeszcze sobie wkladke zaloze w tym samym czasie :sofunny: na mysl o drugim dziecku w mojej glowie jak narazie pojawia sie tylko jedno NO FUCK... WAY :lol:

nooo i Lena sie obudzila
cu later

http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdk6nlyedkrutq.png

Odnośnik do komentarza

ostatnio zaskoczyłam samą siebie myslami o drugim dziecku:D:D:D zawsze chcialam mieć tylko jedno:) no i po tych wszystkich problemach w ciąży,kiedy dowiedziałam się,że przy kolejnej moje ciśnienie prawie na 100% znów będzie szaleć,a ja będę musiała zmagać się z cukrzycą za pomocą insuliny(co mnie przeraża),jakoś tak przyszło mi do głowy,że albo jak najszybciej zdecydujemy się na drugiego bobasa(czyt. kiedy Natuś będzie miał rok),albo wcale,bo cukrzyca,nawet leczona jednak postępuje...no i to ciśnienie...Ł o mało nie padł trupem po usłyszeniu tych nowości:D:D

Ja też miałam problemy z ciśnieniem i przy pierwszej i przy drugiej ciąży i to co przeszłam teraz to horror. I jeśli marzyło mi się mieć trójkę dzieci to niestety poprzestanę na dwójce.
Ale u mnie to chyba wina szpitala do którego trafiłam zero - doświadczenia z takimi przypadkami
Dla pocieszenia powiem że skoki ciśnienia nie u każdego występują przy drugiej ciąży ja niestety należę do tych pechowców.

http://www.suwaczki.com/tickers/wnid8iikqjz160lg.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73d30yb595.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bfarb201q1oolamm.png

Odnośnik do komentarza

Witam dziewczyny.
U nas od piatku trwa festiwal,koncerty itp.
Ostatnio jak wchodze na nasza klase to czytam same smutn wiadomosci. Moja kolezanka urodzila niedawno coreczke niestety z wada serca. Musiala byc natychmiast operowana jednak operacja nie powiodla sie i biedaczka zmarla w szpitalu. Miala zaledwie tydzien.
Znowu moja druga kolezanka urodzila synka 3 dni po mnie.Z tego co wiem miala wysokie cisnienie cala ciaze. Tydzien temu dostala zawalu serca i zmarla.Tak pragnela miec dziecko i jak jej sie wkoncu udalo(po jednym poronieniu)odeszla.
Przepraszam ze pisze o takich smutnych. Zyce jest niesprawiedliwe.

Myslicie o drugim dziecku? A wiec ja poszlam do lekarza po tabletki antykoncepcyjne bo jak narazie nie chcialabym miec drugiego dziecka ze wzgledu na porod,do tej pory mam koszmary. mialam juz jedna miesiaczke i teraz czekam na druga ktora sie nie pojawia!!!
juz 3 dni spoznienia. hmmm

pozdrawiam i zycze milego dzionka

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9hwfjba18g.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9hwfjba18g.png

Odnośnik do komentarza

magda112

Ja też miałam problemy z ciśnieniem i przy pierwszej i przy drugiej ciąży i to co przeszłam teraz to horror. I jeśli marzyło mi się mieć trójkę dzieci to niestety poprzestanę na dwójce.
Ale u mnie to chyba wina szpitala do którego trafiłam zero - doświadczenia z takimi przypadkami
Dla pocieszenia powiem że skoki ciśnienia nie u każdego występują przy drugiej ciąży ja niestety należę do tych pechowców.

dlatego myślę,że im szybciej tym lepiej,bo z czasem ciąża będzie za sobą niosła coraz większe ryzyko...już teraz walczyłam z ciśnieniem miesiąc po porodzie,zanim mogłam odstawić leki,a czytałam o przypadkach,kiedy kobiety zostały z tym problemem na zawsze...no i ta cukrzyca...

gosiaczku współczuję Ci traumatycznego porodu,ja bardzo się tego obawiałam,ale z drugiej strony chciałąm mieć tylko jedno dziecko,więc myślałam sobie,że co by się nie działo,to ten jeden raz jakoś przeżyję...no a poszło szybko i sprawnie,pewnie tylko dzięki znieczuleniu:) ale zawsze...ja tak naprawdę najgorzej wspominam ostatnie dwa miesiące ciąży,spuchnięta jak bania i z wiecznym bólem chyba w całym ciele...

Asiu30 mdłości też miałam okropne i nawet kiedy już wydawało się,że minęły zawsze pojawiały się na nowo,ale chyba szybko o nich zapomniałam:),bo tak jak napisałam,z całej ciąży najgorzej wspominam obrzęki...

http://www.suwaczki.com/tickers/82doj44jphgakegq.pnghttp://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_qwertyuiopasdfghf_8_ciach+ciach+%3AD_x.jpg
http://www.suwaczki.com/tickers/ukdyqtkf43fjmnsn.png

:Aniołek:12.02.2009
:Aniołek:13.03.2009

Odnośnik do komentarza

magda112
Ja też dopiero po miesiącu odstawiłam leki a teraz to mam książkowe.
Moja siostra po porodzie leczyła się przez sześć lat - dopiero po kolejnej ciąży jej przeszło.

u mnie tak jak u Ciebie wszystko wróciło do normy i dziś odczyty są książkowe...
a wnioskując z przypadku Twojej siostry właściwie nie wiadomo czego się spodziewać...

piszesz,że przeżyłaś horror przy porodzie właśnie z powodu wysokiego ciśnienia...co się wydarzyło???
ja właśnie z tego powodu miałam poród wywoływany w 37 tc,bo jak stwierdził lekarz:to dziecko musi się już urodzić...właściwie nawet nie miałam czasu,żeby się przestraszyć,bo decyzję o wywołaniu podjęli bardzo szybko...

http://www.suwaczki.com/tickers/82doj44jphgakegq.pnghttp://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_qwertyuiopasdfghf_8_ciach+ciach+%3AD_x.jpg
http://www.suwaczki.com/tickers/ukdyqtkf43fjmnsn.png

:Aniołek:12.02.2009
:Aniołek:13.03.2009

Odnośnik do komentarza

Poszłam na ktg i tam rutynowo zmierzono mi ciśnienie okazało się ż e chyba pobiłam rekord szpitala ( a byłam już od dwóch tygodni na lekach) więc przyjęli mnie na oddział. Trzy dni próbowali unormować mi ciśnienie ale nic z tego - szybka decyzja o cesarce w 36 tyg ciąży. Weronika była cała posiniaczona bo nie mogli jej wyjąć - jak pech to pech,. Przez te siniaki miała bardzo wysoką żółtaczkę więc musiała być naświetlana. W szpitalu spędziłam 12 dni na szczęście wszystko się dobrze skończyło.
W pierwszej ciąży miałam wywoływany poród w 38 tyg i teraz też tak miało być a wyszło jak wyszło.

http://www.suwaczki.com/tickers/wnid8iikqjz160lg.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73d30yb595.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bfarb201q1oolamm.png

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie,

U nas wsystko dobrze. Przesypiamy noce a gorące dni staramy się ochładzać częstymi wizytami w wannie.
Co do kolejnej ciąży to ja nie czuje się na takową teraz gotowa- zabezpieczamy się z małzem kochanym ale może kiedyś, za kilka lat...- moja sąsiadka 6 stycznia urodzila chłopca-ona 37 mąż 45, myślę więc, ze mam jeszcze dużo czasy na maleństwo- choć szczerze mówiac to chyba Uleńka jest moim macierzyńskim spelnieniem.

Ula woła, więc życzę wszystkim duużo zdrowia radości i uśmiechów- żółtych kupek, braku wysypek i innych naszych mamutowych zmartwień

:36_3_15:

Odnośnik do komentarza

Witam wieczorną porą :)

Dziś dzień spędzony w przyszłymi teściami. Wrócili z trzytygodniowych wczasów w Chorwacji. Pooglądaliśmy zdjęcia, pogadaliśmy. Ogólnie miło spędziliśmy czas.
Ola ostatnio marudna i znowu terroryzuje, bo chce na rączki. Z butli jeść nie chce, więc często karmie z piersi- przynajmniej troszkę zjada.
Pytanie do butelkowych mam: Jakich butli używacie?? ja mam wszystko z aventu, ale może ten smoczek za twardy? Kupiłam już tróprzepływowe, ale nie chce z nich pić.

Witaj Aiti po wakacjach! Niesamowicie duża jest Gabi. Czym Ty ją kobieto karmich!? Normalnie mleko na sterydach :smile_move: Pochwal się zdjęciami, niech i my zaznamy morza i plaży.

Dorotta podoba mi się Wasz system. Tylko, że ja karmie jeszcze piersią, więc u nas pewnie nie wypali.

Asia u nas od początku razem się córą w nocy zajmujemy. M. wstaje i mi ją przynosi do łóżka i jak trzeba to przebiera. Ja ją karmię i odstawiam do łóżeczka, a nad ranem jak się obudzi ok. 6 to już zostaje z nami w łóżku, bo później budzi się co 30-60 min na cycka, ale śpi do 8-9 w takim systemie. Teraz jestem sama u rodziców, więc muszę sobie radzić.

Asiula zdjęcia bomba! I nie mogę się napatrzeć jakie wy do siebie podobne!

Ja też już myślałam o drugim dziecku, a właściwie to pomyślałam, że może kiedyś i trzecie. Ale się rozkręciłam, a zawsze uważałam, że dwójka mi starczy. Czas pokaże. Na drugie się zdecydujemy jak się sytuacja finansowo-mieszkaniowa poprawi :)
Mama mnie dziś pocieszyła, że jak pierwsze jest hałaśliwe i wymagające dużo uwagi to drugie jest spokojniejsze :smile_jump::smile_jump::smile_jump:

http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=klz9zbmhoxtthaf0
30.09.2009- dwie kreseczki
15.10.2009- pierwsze USG :)))

26.11.2009- nasze drugie USG
25.12.2009- pierwszy kopniak!
18.01.2010- pokazała co między nóżkami, a raczej czego nie ma ;)
02.06.2010- przyszła na świat Oleńka

http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=qb3ci09k2g5vriic

Odnośnik do komentarza

Planuję jakoś wrócić na początku września tak na tydzień, dwa. W tym czasie zaliczę z Olą lekarzy ortopede i dermatologa. 11 września mamy tu wesele, wiec pewnie jak juz wroce to znowu troszke zostane. Po za tym chciałabym pojechać przynajmniej na weekend nad morze.
Stęskniłam się za grycanami :P

http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=klz9zbmhoxtthaf0
30.09.2009- dwie kreseczki
15.10.2009- pierwsze USG :)))

26.11.2009- nasze drugie USG
25.12.2009- pierwszy kopniak!
18.01.2010- pokazała co między nóżkami, a raczej czego nie ma ;)
02.06.2010- przyszła na świat Oleńka

http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=qb3ci09k2g5vriic

Odnośnik do komentarza

A co do antykoncepcji to jak wrócę to idę po pigułki. Po takim nacięciu krocza przytulanki z gumką to żadna zabawa...

http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=klz9zbmhoxtthaf0
30.09.2009- dwie kreseczki
15.10.2009- pierwsze USG :)))

26.11.2009- nasze drugie USG
25.12.2009- pierwszy kopniak!
18.01.2010- pokazała co między nóżkami, a raczej czego nie ma ;)
02.06.2010- przyszła na świat Oleńka

http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=qb3ci09k2g5vriic

Odnośnik do komentarza

KaiKa
Witaj Aiti po wakacjach! Niesamowicie duża jest Gabi. Czym Ty ją kobieto karmich!? Normalnie mleko na sterydach :smile_move:

Czym karmię? Czekoladkami, karmi i grycanami:hahaha:
jem prawie wszystko - staram się unikać wzdymających rzeczy i "gotowców", ale to trudne... Co raz częściej jak przychodzi kolej na M. to stawia KFC/ McD lub chińczyka zamiast samemu coś ugotować.

Przez cały nasz pobyt nad Bałtykiem morza widziałam tyle co z promenady... nawet nie zeszłam na plażę. No bo jak tu z wózkiem???? A M. biegał z Krzysiem. W sumie wypoczęłam= bo miałam tylko jedno dziecko do obsłużenia

Dlatego wszelkie mrzonki o trzecim dziecku wywietrzały mi z głowy. Przy Krzysiu miałam fatalny poród, a przy Gabrysi fatalną ciążę... Jakby to miało się skumulować przy jednym dziecku... Uff, wolę nawet nie mysleć.
Wcinam Azalię i jest dobrze - już prawie mija miesiąc a nie mam skutków ubocznych. Sporadycznie pobolewa mnie brzuch, ale /mam nadzieję/ to może być sygnał, że ćwiczę odpowiednio intensywnie mieśnie pod fałdką na brzuchu... Qrczak albo jestem taka gruba, albo już sama nie wiem. Niepamiętam bym była taka masywna w brzuchu i udach po pierwszej ciązy. Nie mówiąc o biuście heheh
Wyglądam jak modelowa wenus z epoki paeolitu - symbol kobiecej płodności ;P a co!

Gabi dwa dni była nerwowa i mega marudna na początku wyjazdu i teraz po powrocie. takie małe a już wie, że coś się zmieniło ;)

Dziś dostałam wreszcie ten Bobotic i jest lepiej. Wieczorem zasnęła bez płaczu i tak zupełnie mięciutko. Cała była zrelaksowana. Oby tak dalej!

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73krhms7q16006.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...