Skocz do zawartości
Forum

Zmuszać czy nie?


Anulka

Rekomendowane odpowiedzi

Po pierwsze Witam serdecznie Pani Joasiu wśród naszej społeczności ::):

Postanowiłam tak na gorąco zwrócić się do Pani z kilkoma rozterkami targającymi moje matczyne serce.
Mam synka, który w grudniu skończy 5 lat. To bystry dzieciak, jesli chodzi o układanki, puzzle, zapamiętywanie różnych logo, marek. Problem w tym, że kompletnie nie potrafi odnaleźć się w rysowaniu, malowaniu. Kolejnym problemem jest nauka. Kilkanaście podejść robiliśmy z mężem by nauczyć go określania literek w wyrazach ze słuchu. I tak jak pamięta, że M jak Mikołaj, M jak Maja, M jak mama, tak S jest jak kosmos, G jak traktor i długo by wymieniać takie błędy słuchowe. Próbowaliśmy uczyć go literek, a dokładniej wzrokowego zapamiętywania. Również nic z tego. Bardziej zgaduje niż zapamiętuje. Wczoraj byłam na zebraniu szkolnym i wychowawca grupy powiedziała, że zgodnie z nowym programem i zaleceniami ministerstwa oświaty dzieci w wieku 5 i 6 lat nie uczy się pisania i czytania. W związku z tym moje pytanie czy mam dalej próbować? Czy ta jego niechęc do nauki to dopiero wierzchołek góry lodowej i problemy zaczną się w pierwszej klasie? Czy to jakiś głębszy problem?
Mikołaj to dziecko dośc trudne. Z jednej strony żywe, biegające, skaczące, roześmiane ale i czasem złosliwe w stosunku np. do swojej siostry młodszej. Z drugiej, bardzo wrażliwe. Kiedy w przedszkolu trzeba wystąpić na forum (nie samodzielnie, ale wiedząc, że mam siedzi w sali i widzi) ucieka, kryje się, wstydzi. Jak pracować z takim dzieckiem? Czy pozwolic mu na zabawę czy mimo wszystko starać się pracować nad ww "atrakcjami"?

Odnośnik do komentarza

witam serdecznie
też mam cureczke ktora w listopadzie bedzie miała 5 latek i z jej pisaniem to pszedstawia sie tak ze, też uczytłam ja naciskałam żeby pisała kupowałam zeszyty pisałam jej słowa i ona pszepisywałam literki umie pisać ale wiekszości niewie co to za litery jak jej powiesz b to raczej nie napisze b chyba ze jej sie uda zgadnać ale w tej chwili juz zapszestałam zmuszania jej do tego ona poprostu jak ma ochote pszychodzi z zeszytem i mowi zeby jej napisać słóka moim zdaniem niepowinnno sie tak naciskac ja juz zrozumiałam :)
pozdrawiam serdecznie

Odnośnik do komentarza

Droga Mamo Mikołaja,

Przede wszystkim witam i dziękuję za zaufanie, jakim mnie Pani obdarzyła.
Odnośnie problemów, o których Pani pisała, postaram się podpowiedzieć coś w takiej kolejności, w jakiej pojawiały się one w Pani wiadomości.
Jeśli chodzi o niechęć do rysowania, może ona wynikać z faktu, iż jest to zajęcie żmudne i pracochłonne dla młodego człowieka, który w tym wieku oczekuje raczej natychmiastowych efektów swoich działań, z drugiej strony owe efekty mogą być niezadowalające w opinii małego rysownika, który nie jest jeszcze w stanie wyrazić za pomocą rysunku wszystkiego, co by chciał. Dlatego proponowałabym usprawniać Mikołajka manualnie, proponując mu bardziej atrakcyjne formy aktywności plastycznej, dające „spektakularne” efekty, np. malowanie na dużych arkuszach papieru – palcami lub szerokim pędzlem malarskim, kolaże – przyklejanie do kartonu „wszystkiego, co się da”, lepienie z gliny, masy solnej. W ten sposób pokażemy Mikołajkowi, że aktywność plastyczna może być ciekawa i przyjemna oraz damy mu szansę przeżycia satysfakcji z wykonania pięknego dzieła, które oczywiście należy pochwalić!
Na wysłuchiwanie głosek na początku wyrazu Mikołaj ma jeszcze czas. Ten etap rozwoju słuchu fonematycznego dzieci zazwyczaj osiągają po ukończeniu 5 lat. Zabawy w słuchowe dzielenie wyrazów proponuję zacząć od podziału na sylaby, następnie można próbować wysłuchiwania samogłosek na początku wyrazu, dopiero później - spółgłosek. Należy pamiętać, że wszelkie ćwiczenia powinny mieć formę atrakcyjnej zabawy i być przeprowadzane tylko wtedy, kiedy Mikołaj ma na nie ochotę.
Jakiekolwiek formy zmuszania dziecka w wieku Mikołaja do ćwiczeń związanych z literkami mogą doprowadzić do wytworzenia się u niego negatywnej postawy wobec szkoły i nauki jeszcze przed jej rozpoczęciem. Dlatego jeżeli Mikołaj nie chce jeszcze uczyć się wzrokowego rozpoznawania literek, dajmy mu czas. W wieku niespełna 5 lat nie ma takiego obowiązku.
Odnośnie występów scenicznych, warto dowiedzieć się, czy podobne kłopoty występują również, kiedy mamy nie ma na widowni, np. podczas występu przed inną grupą dzieci. Jeżeli nie, wówczas prawdopodobnie kłopot dotyczy konieczności odnalezienia się równocześnie w dwóch rolach: kochanego synka i dzielnego aktora. Jeżeli nieśmiałość pojawia się zawsze, wówczas warto zachęcać chłopca do mniej obciążających występów, np. początkowo przed babcią, ciocią, aby mógł trenować tę umiejętność społeczną, każdy mały sukces w tym zakresie doceniać i chwalić, z pewnością nie zmuszać.
Myślę, że jest Pani bardzo troskliwą mamą, stąd obawy o przyszłą karierę szkolną Mikołaja. Mam nadzieję, że przynajmniej kilka z nich udało mi się rozwiać.

Życzę Mikołajowi i Mamie wiele uśmiechu i powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Pani Joasiu bardzo dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. Mam jeszcze jedno pytanie. Wszyscy wiemy, że dzieci w wieku Mikołajka mają możliwość iśc od przyszłego roku do zerówki lub pierwszej klasy. Jak Pani myśli, co w przypadku Mikiego lepiej zrobić? Jak działać by ewentualnie przygotować go do szkoły. Czy wysyłac go do pierwszej klasy czy lepiej udoskonalić jego umiejętności w zerówce a wystartować do szkoły rok później. Wiem, że w jego grupie dzieci są podzielone. Część z jego przyjaciół będzie startować do szkół. Co robić?

Odnośnik do komentarza

Droga Mamo Mikołajka,

Bardzo istotne jest pytanie, czy Mikołajek w tym roku szkolnym w swojej grupie przedszkolnej realizuje program rocznego przygotowania przedszkolnego. Sądzę, że tak, ponieważ rocznikowo jest pięciolatkiem. W takiej sytuacji należy się liczyć z tym, że jeżeli trafi w przyszłym roku szkolnym do szkolnej zerówki, tam będzie realizowany dokładnie ten sam program (oczywiście o ile nic się nie zmieni w przepisach na przestrzeni tego roku). Dla Mikołajka będzie to oznaczać ponowną naukę tych samych treści. Taka sytuacja może być korzystna jedynie w szczególnych przypadkach dzieci, którym powtórzenie roku edukacyjnego pomoże w osiągnięciu pełniejszej dojrzałości.
Proponowałabym wstrzymanie się z decyzją i wykorzystanie tego roku na przyglądanie się z jednej strony programowi rocznego przygotowania przedszkolnego, z drugiej zaś strony, jak radzi sobie z nim Mikołajek.
Pod koniec roku szkolnego z pewnością należy porozmawiać o Mikołajku z jego wychowawczynią (pięciolatki mają być w tym roku objęte diagnozą pedagogiczną przez nauczycieli), ja również chętnie powrócę do dyskusji na ten temat.

Tymczasem pozdrawiam ciepło!

Odnośnik do komentarza

Pani Joasiu, dziękuję za pomoc i jasne i klarowne wyjaśnienie całego problemu.
Mikołaj realizuje program rocznego przygotowania do szkoły, więc jeśli nie będzie problemów czysto emocjonalnych z jego strony spróbujemy wystartować do pierwszej klasy. Jestem podbudowana rozmową z Panią wychowawczynią w przedszkolu. Mikołaj radzi sobie dużo lepiej niż w zeszłym roku. Jest bardziej skupiony, słucha poleceń. Myślę, że jesteśmy na dobrej drodze.
Odezwę się na pewno bliżej terminu, kiedy będę musiała podjąć ostateczną decyzję.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...