Nocnikowego problemu c.d

[antalis]

Witam ponownie
Od dluzszego czasu ( z przerwami po niepowodzeniach ) staram sie oduczyc synka siusiania na nocnik. W tym czasie "poszlismy do przodu" wiem ze synek potrafi sie kontrolowac i trzymac mocz, czasem gdy wstanie z drzemki ma sucha pieluszke, wie tez kiedy sika - staje wtedy w miejscu i patrzy na pampersa. Mały chodzil w majtusiach i z tetra ( mialam nadzieje ze zacznie przeszkadzac mu "mokre" ) niestety na nic sie to nie zdało. Najwiekszym jednak problemem jest to ze Kacpi dalej nie chce siadac na nocnik, w ubranku to ok ale bez ... mały sie prostuje lub wygina jak strzala i w płacz pomimo iz nikt go nie zmusza. Probowalismy tez nakladki na sedes i siusiania do nocnika na stojąco.
Juz sama nie wiem czy znów odpuścic, poczekać czy sie nie poddawac. Sami siadamy na nocnik, sadzamy misie , gdy idziemy do WC to rowniez malego informujemy ze "mama idzie sisi" itd. Czyzby synio nadal nie byl gotowy na przygode z nocnikiem ?

Pozdrawiam

[A.Zurakowska]

Kochana Mamo Kacperka :)
Pamiętam sprawę :) Całkiem możliwe, że jeszcze nie gotów.
Odpuście. Moim zdaniem jesteście zmęczeni tą nauką i Wy Rodzice i Kacper.
Niech nocnik będzie "na widoku", tzn w zasięgu możliwości dosięgniecia przez synka.
Myślę, że pewnego pięknego dnia sam postanowi z niego skorzystać
Najważniejsze, że wie co się "dzieje" w majteczkach i kontroluje. To milowy krok do przodu!
Myślę, że potrzeba skorzystania z nocnika lub WC obudzi się niebawem :)

Uściski Serdeczne!
A.Żurakowska