Skocz do zawartości
Forum

Żywe srebro


Iszpan

Rekomendowane odpowiedzi

gabalas
Dziewczyny powiedzcie mi czy wasze dzieci za kazdym razem na wasze "nie" reaguja panicznym wrzaskiem. Ja juz wychodze z siebie, czasami to wycie i darcie jest nie do opanowania:Kiepsko:

Gabalas niestety tak:(
Moje do tego dodaje jeszcze "nie lubię Cię" albo coiś w tym stylu:(
Czasem tyeż się śwignie na podłoge, a co!!!
Miał już taki okres, właśnie ok. 2 r.ż., a teraz znowu!!!
I brak mi sił, a od tłumaczenia gardło az boli:(

Odnośnik do komentarza

gabi u nas już nie zawsze, wcześniej, jakieś dwa, trzy miesiące temu to była masakra, teraz już czasami daje sobie przetłumaczyć, oczywiście nie zawsze ale jednak już widzę postęp
są jednak chwilę, że ni chu, chu, za skarby świata nie daje się przekonać tylko ryczy bez opamiętania, ja najpierw mówię spokojnie, potem też wrzeszczę, ogólnie robi się cyrk, potem wtrąca się mama:Zły::Zły::Zły: wtedy to dopiero mnie szlak trafia:Zły::Zły: bo ona wie lepiej a ja niestety pamiętam swoje dzieciństwo, wcale nie było sielankowo
cholerka.... to nie o tym miałam

u mnie czasami tzn. zawsze tylko na różną długość skutkuje kara - tzn. wynoszę Kubę do stołowego pokoju, przymykam drzwi i zostawiam na tyle minut ile ma miesięcy, on płacze, ja jestem niewzruszona, próbujemy prowadzić negocjacje - typu - będziesz grzeczny?? czy nie będziesz już płakał itp.
czasami pomaga na długo, czasami wystarczy powiedzieć, że jak czegoś nie zrobi to pójdzie na karę do pokoju a czasami nic nie skutkuje

ciągle próbujemy znaleźć kompromis:Oczko:

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

Witam
Na poczatek krotka relacja z pobytu u T, nie bylo zle, Piotrek wybiegal sie za wszystkie czasy, wybawil z dziadkiem i to bardzo (szkoda tylko ze jako zabawki sluzyly im mlotki) ja po fryzjerze, zmienilam kolor na taki cos kolo miodowego blondu z jasnymi paseczkami (fryz bez zmian tylko lekko podciety :))
A dzis rano musialam jechac z dzieckiem do przychodni, u T ugryzly go doslownie dwa komary i to w czolo (reszta byla spryskana srodkiem przeciw komarom) wczoraj mial cos w rodzaju wielkiech guzow ale to wielkiech, rano patrze nic nie ma wiec ok ale patrze na niego a on jakis innym mi sie wydaje przygladam sie dokladniej i ciagle cos mi nie pasuje tylko jeszcze nie wiem co, dopiero jak on palcem pokazal mi na nos na wysokosci oczu i powiedzial boli to skumalam, opuchlizna zeszla mu nizej wiec na biegu do lekarza (nie raz po komarach mial duze bable ale nie takie) dostal alertce w kroplach, wapno i kazala go obserwowac, od razu wzielam masc na tego jego sisiaka (Diprogenta) a u lekarza wrrrrrrrrr koszmar uczyl pania doktor jak sie bada, ona do niego podchodzi ze sluchawkami a on NIE TACH (czyli nie tak) i dawaj jej zabierac i TO TACH, no to ona znowu zaczyna go badac a on NIE TACH- NIE TACH, dala mu lizaczka tylko po to aby juz nic nie mowil ale gdzie dalej bylo NIE TACH, dala kolorowanke, tez nic nie dalo, zestaw naklejek, eee gdzie tam dopiero jak sobie przypomniala ze ma taki zestaw lekarski z wozkiem dla dzieci to pomoglo on zabral tamten stetokop i ja badal i ciagle tylko mowil OOO TACH.
U nas rano najpierw bylo cieplo a potem pochmurnie a jak lunelo to cho cho a teraz znowu skwar wyszlam z nim na chwilke ale musialam szybko uciekac do domu bo pot do d.......... sie lal :):)

A co do pytania o NIE, to jest ulubione slowo mojego dziecka z tym ze jak cos jest nie tak to jest OOOOONIEEEEE i nie pogadasz z nim, placz tez sie zdarza, ale wlasnie jak jestem w domu to zostawiam go w pokoju i wychodze ale gorzej jest na dworze bo ludzie na mnie patrza ze dziecko placze a mama nie reaguje i to mnie wkurza, co ich to obchodzi, przeciez krzywdy mu nie robie wiec o co chodzi??

http://piotrunio.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

Odnośnik do komentarza

JA również się dołaczam do tatusiowych życzeń!!!

GuniaTwój Piotruś to naprawdę nizły aparat, mały lekarz rośnie:) Jak Pani doktor nie umie, to musi ją nauczyć:):):)

My wczoraj zrobiliśmy sobie wcześniejszy Dziań Ojca, byliśmy nad jeziorem, Stasiu popływał, potem na pizzy i lodach, a na koniec jeszcze na placu zabaw!!!
Mały zadowolony na całego:)

a dzisiaj wysłałam go na wieś, muszę trochę odpoczywać, bo jak za dużo polatam, to brzuch mi twardnieje...jutro do lekarza...nie weim co zrobie z małym, jak mnie do szpitala wyśle:(

Odnośnik do komentarza

andzia podrzuć Stasia do mnie jakby co!!!

gunia Piotrunio jest kapitalny!!!! a co pani doktor dawno medycynę kończyła i najnowszych trendów badania nie zna:Psoty:

a co do bąbli po komarach na czole to doskonale wiem jak to wygląda,można się nieźle przestraszyć jak ta opuchlizna z twardego czoła zejdzie i się umiejscowi między oczami, KUba miał tak w tamtym roku brrrrrrrrr

u nas dzień grzeczności dzisiaj był, Kubuś słuchał, wołał siku, nawet w południe obudził się na sikanie, wieczorkiem grzecznie zasnął bez smoczka!!! nie wiem co się dzieje - podmienili mi dziecko:Histeria::Histeria::Histeria:

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

Witam

u nas dzień grzeczności dzisiaj był, Kubuś słuchał, wołał siku, nawet w południe obudził się na sikanie, wieczorkiem grzecznie zasnął bez smoczka!!! nie wiem co się dzieje - podmienili mi dziecko

Monia to nic tylko tylko sie cieszyc :)

My wczoraj zrobiliśmy sobie wcześniejszy Dziań Ojca, byliśmy nad jeziorem, Stasiu popływał, potem na pizzy i lodach, a na koniec jeszcze na placu zabaw!!!
Mały zadowolony na całego

a dzisiaj wysłałam go na wieś, muszę trochę odpoczywać, bo jak za dużo polatam, to brzuch mi twardnieje...jutro do lekarza...nie weim co zrobie z małym, jak mnie do szpitala wyśle
Ale wam zazdroszcze takiego udanego dnia a co do lekarza to trzymam kciuki za dobre wiesci :)

A u nas dzis dzien nudy, nawet nie wiem o ktorej moj M wroci bo pojechal na pierwsza zmiane i nie wiadomo czy wroci po 14 czy tez bedzie musial zostac do 22 :(
Moje dziecko panoszy sie w kuchni, w piekarniku jest zapiekanka a on dopadl do patelni i otwotrzyl sobie szafke z garnkami i gotuje mi na podlodze :):)
Jak tylko zapiekanka dojdzie uciekamy na spacer (dzis zaczynaja wstawiac nam nowe drzwi do klatek- mam nadzieje ze bedzie cicho :))

http://piotrunio.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

Odnośnik do komentarza

Wie,. że dłuuugp mnie nie było, obiecuję poprawę...
Co do "nie" i rzucania sie na glebę z twarzą wpitą w piasek, myślę, że po jednym właśnie takim incydencie Beniamin stał się nieco ostrożniejszy, bo rzeczywiście pewnego dnia tak się u nas zdarzyło, że wkurzony zaczął wierzgać rękami i nogami na środku piaskownicy. Efekt był marny... tylko ON się "piachu" (czyt. wstydu) najadł, reszta mam i towarzystwa miała niezłą zabawę jak zdezorientowany nie wiedział, czy ma przyjść do mamy, żeby buzię wyczyściła (przecież był obrażony!) czy udawać, że nic mu nie przeszkadza. Ostatecznie przyszedł, a gdy teraz ma się ochotę rzucić, robi to strasznie rozważnie. Moje "nie" powoli spływa i tak po nim jak woda po kaczce, bo swoimi podstępnymi sposobami zawsze (prawie) dopnie swego. No cóż... ma to po tatusiu, chociaż...
No właśnie, czasem po mnie ... oczywiście zawsze wtedy, gdy ten upór w dobro się obraca, np. od pewnego czasu Beniamin buntował się, gdy mu zakładalam pieluchę. (Trening czystości zaplanowałam na lato, więc jeszcze myślalam sobie, mamy go przed sobą) o wjakiej nieświadomości żyłam! Dziś pierwszy dzień bez pieluchy i żadnej wpadki za nami! Nawet kupa na ubikacji! Na popołudniową drzemkę podłożyłam mu co mogłam pod pupę i zrobił siiii dopiero na kibelek!... Tak, w tym wypadku upór i dążenie do swego ma oczywiście po mnie!

http://www.suwaczek.pl/cache/545ce0df7a.png
http://www.suwaczek.pl/cache/4eb0aee931.png
+28 kwietnia 2008 Julcia wróciła do Nieba:Aniołek:

Odnośnik do komentarza

iszpan wielkie gratki dla nowo upieczonego czyściocha Beniamina:brawo::brawo:

u nas, niestety pielucha musi być i na drzemkę i na noc, dużo pije i... sika, zdarzają się Kubie takie drzemki i takie noce, że pampek jest suchy, tylko zaraz po obudzeniu siada na nocnik ale jest ich stosunkowo mniej od tych sikających

moje dorastające dziecko jest w stanie wykończyć pułk wojska, chwilami już mi ręce opadają, do tego jest strasznie "pomocny" we wszystkim, w efekcie czego - nic się przy nim nie da zrobić,
dzisiaj podczas mojego plewienia w cebuli tak mi usilnie pomagał, że wykopał dziurę w trawniku:Histeria: bo nie pozwoliłam mu broić na grządce:Histeria: wszystko robi w biegu, nawet nie pije stojąc tylko musi chodzić!! chwila wytchnienia to jak siada na nocnik, bardzo to lubi, oczywiście ktoś musi mu asystować, nie znosi samotności to może przesiedzieć mnóstwo czasu, oczywiście trzeba mu ten czas organizować jaką zabawą czy czytaniem albo interesującym programem w tv, ja również wtedy go karmię bo jest to ten jedyny moment, gdy dziecko mam bez ruchu

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

Brawo dla Beniamina:brawo:

Monikajeszcze macie czas na spanko bez pieluchy. Kiedyś weszłam na wątek "czy on kiedyś zrobi siku na nocnik" i okazuje się, że nawet 4-latki mają z tym problem. I to nie zawsze jest wina rodziców, taki foch:)

Jak widzicie do szpitala nie poszłam:)
Znowu mi sie udało:)

Jak byłam u lekarza, to K. w tym czasie był z młodym na zakupach. No ale, że u mnie się wszystko poprzeciągało, przyjechali do szpitala i czekali ze mną w poczekalni. Stachu oczywiście wariował, ludzi pełno, więc miał widownie!!!
Gdy wypił swój soczek w kartoniku oznajmił na głos, że idzie szukać kosza na śmieci! Jakaś kobieta mówi do niego: przecież tam stoi kosz. A on na to mina złośnika, spuścił sobie rydelek od czapki na oczy i podszedł do tej kobiety mówiąć: Nie lubioę Cię. Sam chciałem poszukać tego kosza!!!!

Mówie W#am, myślałam, że padnę ze wstydu!!! Njagorsze, że to naprawdę wyglądało komicznie i cała poczekalnia wybuchnęła śmiechem!

W samochodzie dostał oczywiście kazanie, ale czy wyciągnie wnioski???wątpię:):):)

Odnośnik do komentarza

Witam
Iszpanwielkie brawa dla Beniamina
A co do pieluch to u nas na noc jeszcze sa, nie moge go oduczyc picia wody w nocy (zreszta ja tez w nocy wstaje i pije :)) staralam sie nie podawac mu picia w nocy ale budzil sie z placzem i wolal PICIU i co mam z tym zrobic??? Moze macie jakies pomysly??
Andzia skad ja to znam moj musi sam bo jak nie to jest krzyk jak ktos mu pokaze np. cos czego szukal to nie on juz tego nie chce i szuka nowego a ta osoba to juz jest beeeee

http://piotrunio.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

Odnośnik do komentarza

hej

my byliśmy całą rodziną tzn. ja, moja mama m. i Kuba na takim większym placu targowym, to co wyczyniał Kubus to przechodziło ludzkie pojęcie, we trójke nie mogliśmy dać sobie z nim rady, za nic nie dał się prowadzic za rękę, krzyczał: jatunku, puść mnie, djapiesz, sczypiesz!!! i na dodatek gryzł, ludzie patrzyli na nas jak na jakiś dziwolągów, jak tylko sie wyrwał to zaraz leciał w tłum, zbierał śmieci, grzebał się brudnej ziemi, potem o nas ręce wycierał, mówię wam masakra!!!!:Histeria::Histeria:

andzia a ja się uśmiałam z sytuacji w przychodni!!! co się babsko wtrąca!! super Stasio!!
dla ciebie też wielkie brawa za to, że tak doskonale znosisz ciążę i nie wymagasz szpitala

gunia Kuba też się kilka razy w nocy budzi i woła o picie, nie widzę powodu do odzwyczajania, nawadnia sobie organizm i tyle, dlatego myślę, że też daj spokój, widocznie Piotruś uzupełnia braki dzienne w piciu

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

Monika no to Kuba potrafi sobie w zyciu poradzic jak nie prosba to podstepem :):)
A co do picia to Piotrek i w dzien i w nocy duzo pije, on potrafi na raz wypic pol litrowa butelke wody :) a w nocy to jak policzyc to wszystko co wypija to bedzie z litr wiec automatycznie i sika w nocy, jak jeszcze nie spie to przez sen go wysadzam na nocnik ale jak juz zasne to nie da rady i leje w pieluche (bo tylko do spania ja ma :))

http://piotrunio.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

Odnośnik do komentarza

Gunia_G
monika4
gunia widocznie tyle płynu potrzebuje!!! tym bardziej, że może mieć skłonność po mamusi:Śmiech:

Po tatusiu tez, bo moj M po swojej stronie lozka tez ma wode do picia :):) rodzina pijakow i tyle :)

:sofunny::sofunny::sofunny:

czyli pije podwójnie:Psoty:

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

Gunia_G
Nawet wam nie napisalam jak moje dziecko mnie budzi
Moje dziecko dzis wstalo wczesnie bo o 7 i zaczelo mnie budzic "mamo juz dzien, mamo juz dzien, wstan" i tak do skutku az nie wstalam patrze a M spi wiec mowie obudz tate a on do mnie "mamo cicho tatus spi" ozesz ty to tatus ma spac a mama nie????

wrrrrrrrrr u mnie też mamusia na każde zawołanie a tata to najlepszy kumpel

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

Witam
Pomimo wizyty siostry i dzieci weekend minal nawet szybko, z wyjazdu nad wode byly nici bo w sobote niby slonko piekne ale wiatr byl chlodny wiec ..... odpada, pojechalismy najpierw na Sienkiewke na swieto kielc , maly sie wybawil, poprzywozil balonow, wiatraczkow i jakis gadzetow potem jeszcze podjechalismy do maslowa tam tez jakis festyn wiec Piotrus zadowolony, smigal kolo samolotow (tylko ze fotek brak bo wychodzac z domu mielismy jechac tylko tak sie przejechac wiec bez aparatu), a wniedziele swiety krzyz, maly sam wchodzil na gore, bylo ok, pogoda w sam raz tylko jak schodzilam na taras widokowy na goloboze to szla jakas bardzo wielka dziewczyna i niechcacy "lekko" mnie popchnela i zaczepilam kolanem o schody, jak schodzilismy w dol zaczelo mnie to bardzo boleca a w domu patrze a ja mam kolano spuchniete wrrrr teraz juz niby opuchlizna zeszla ale kolano nadal boli :):) przynajmniej mam pamiatke z wycieczki

http://piotrunio.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

Odnośnik do komentarza

Czym dalej w las tym gorzej, ja juz nie mam pomysly na moja dziecine. Chodzi spac o 23:Histeria: co wczesniej sie nie zdarzalo, wstaje najpozniej o 7 i tylko oko otworzy demolka totalna:Histeria::Histeria::Histeria:
Wszystko chce robic sam. Ostatnio daje mu kanapki na talerzyku, on oczywiscie musi sam je doniesc do pokoju, ale sam talerz nie wystarczyl i koniecznie chcial jeszcze wziac kubek z piciem. Siegajac po kubek wywrocil talerzyk z kanapkami a chcąc pozbierac kanapki wylal picie:Histeria::Histeria: i tak jest przez caly dzien, lodowka jego przyjaciel.

Na naszym osiedlu otwarli niedawno basen, wakacyjne ceny promocyjne , wiec korzystamy ile sie da, Krzys sie czuje jak ryba w wodzie, a kazde wyjscie z basemu graniczyz cudem. Ostatnio zacząl tak piszczec i sie drzeć ze ratownik sie pyta "on tak zawsze?? na to my: dosc często a ratownik: oj to ja sie chyba nie zdecyduje nigdy na dzieci" hehehehehhe nastepnego dnia bylo dokladnie to samo a ratownik tylko nam juz pomachal:Psoty:
A i oczywiscie w brodziku dla dzieci moje dziecko nie bedzie pływac, tylko na duzym basenie dla doroslych, w zimnej wodzie:Histeria:

http://www.suwaczek.pl/cache/41ec268854.pnghttp://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/201106123809.jpg
http://www.suwaczek.pl/cache/4a7b5ffe5d.png
www.sunriseband.pl

Odnośnik do komentarza

Witam
DZiewczyny nie mowice mi o samodzielnosci bo czasem mam jej juz dosc u nas praktycznie wszystkto jest "ja sam" nie wazne czy to jedzenie, czy to zabawa, czy wspinanie sie po drabinkach (takich starego typu metalowych brrrr) wszystko jest ja sam......

A u mnie tez ciag dalszy olewki, zamiast brac sie za obiad to siedze a pozniej znowu w biegu bede gotowac (tak jak wczoraj zeby wyrobic sie przed powrotem domownikow- ale i tak sie nie udalo )
Moj Piotrus dostal wczoraj od Edzi (tzn. od Bartusia) pamiatke z wczasow tak mu sie spodobala ze z nia spal, nawet nie pozwolil sie kolo siebie polozyc bo on ma rybke
A jak go ktokolwiek pytal kto mu to dal to jest ciocia Edzia- no to ja mu tlumacze ze Bartus a on NIEEEE ciocia ( w sumie widzial jak ciocia to wynosila z domu i nie przegadasz go )

Nie mam co pisac po porstu nuda, nuda i jeszcze raz nuda ...

http://piotrunio.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...