Skocz do zawartości
Forum

Związki mieszane czyli mężowie obcokrajowcy:)


Rekomendowane odpowiedzi

Hej Dziewczyny
Jonathan wymasowal wczoraj ale nad ranem musialam sie bardzo pilnowac zeby mnie znowu skurcz nie zlapal (nie prostowac nog , nie wyciagac sie) udalo sie przezyc choc lydki jeszcze po ostatnim bola jak po przetrenowaniu heheh.
Wlasnie wrocilam od poloznej wszystko ok tylko ksiezniczka jeszcze sie dobrze nie przekrecila glowa w dol ... no ale podobno ma jeszcze 5-6 tyg na to wiec jest szansa bo sie rusza sporo. Jak sie nie uda to jeszcze do szpitala mnie skieruja i tak sprobuja ja sami przekrecic przed porodem.
poziom zelaza i cisnienie idealne .... wiec teraz ide sie walnac do lozka i nazlopie sie mleka na te skurcze.
Buziaki

http://www.suwaczek.pl/cache/69aff7552b.png

Odnośnik do komentarza

hejo!

zostalam wciagnieta w spotkania rodzinne, wypady do kina, Natalke i przepadlam...

u mnie Chrzest mnie wymeczyl bardzo, Natalka byla bardzo aktywna i musialam z nia wyjsc z kosciola bo nie dalo sie siedziec, tak mnie wymeczyla ze padlam...

Obejrzalam ostatnio dwa filmy Mamma Mia i Australia - oba rewelacja - jak dla mnie :)
widzial ktos?

alescie mlode pojechaly z tym wiekiem :D matek :D staro sie poczulam!! ale juz mi przeszlo :D:D fajnie jest jak sie moze zaplanowac w jakim wieku chce sie dzieci ale jak sie w zyciu nie uklada jak sie chce to sie jest wdziecznym za dziecko w kazdym wieku :D
ale ja rozumiem co mowicie wiec sie nie gniewam :D

a Ty Majeczka to z Krakowa jestes? bo nawet nie wiem :D

wstawie juz niedlugo pare zdjec z krakowa, z chrztu i jakies inne moze jeszcze :D

u Katy wszystko ok, znaczy Zosia spac im sie nie daje bo wisi na cycu a Kata obolala wciaz wiec nie wiele wstaje, pozdrowilam od nas i napisalam ze na nia czekamy

to spadam na razie, jakas jestem zakrecona ostatnio.....

:36_1_67:

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny
Dzieki za rady narazie banany i mleko chyba dzialaja bo nie mam nowych skurczy za to cierpie jeszcze po tym pierwszym bo dopiero wczoraj wyprodukowalo mi cialo kwas mlekowy i takie zakwasy mialam ze chodzenie to byla katorga a zchodzenie ze schodow to bylo jedno wielkie AUC AUC AUC. A niestety ubikacja i lodowka na dole wiec nachodzilam sie.
Zycze Wam wszystkim udanego Sylwestra i szczesliwego nowego roku
Buziaki

http://www.suwaczek.pl/cache/69aff7552b.png

Odnośnik do komentarza

Wszystkiego dobrego w Nowym Roku 2009 :*

U mnie sie zaczal do 4 liter..... :( Moj M pojechal po picie wrocil i mu rece smierdzialy papierosami ..... pytam sie paliles ostro twierdzi ze nie, za pol godziny ze pali od tygodnia:Real mad:

:36_2_58::36_2_58::36_2_58::36_2_58:

Powiedzialam mu jak rzucil ze jak zacznie palic to sie wyprowadze no i co ja mam teraz zrobic ?:(( ;((

Aniołek 6 tydz

:Płacz:
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvhdge54fl2flm.png
Odnośnik do komentarza

witam kochane.
no wiec my jednak spontanicznie pojechalismy do Antwepie przywitac nowy rok:smile_move:
moja corcia spala p drodze w jedna strone 2 godz drogi M ostroznie jechal bardzo bo slisko
na miejscu poszlismy z calym tlumem prze piekne miasteczo nad rownie piekny port tam z wielkim hukiem przywitalismy Nowy Rok:smile_move:
M z bratem moim mieli po lampce szampana to i z jednym i z drugim wypilam po lyczku dokladnie opolnocy M mocno mnie przytulil i szeptal zyczenia na ucho oj bardzo szczesliwa jestem:smile_move::smile_move::smile_move:
a tak to z Oliwka wznosilysmy toast goraca czekolada bylo strasznie zimno -2 stopnie (hehe nie to co u mamy2 -12 no ale my bylismy kolo moza i wydawalo sie ze duuzo zimniej)
Oliweczka spiaca wiec przywitalismy nowy rok poogladalismy piekne sztuczne ognie porobilismy zdjecia no bo naprawde piene koscioly pomniki etc (potem wrzuce do galeri)
M mowi ze niektore bardzo podobne jak w Paryzu.I juz zapowiedzial ze przy najblizszej okazji jedziemy do Paryza:smile_move:(oby nie za rok)
no i wpakowalismy sie do auta i pojechalismy z powrotem do domku tu ja z Oliw do lozeczka a M z bratem wypili Martini.wszyscy baardzo zadowoleni:smile_move::smile_move:
buziaczki i zmykam jeszcze sie przytulic do M.

ps.flor niemam pojecia:( porozmawiaj z nim.czy masz spelnic obietnice.


http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/20552.png

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/20553.png

Odnośnik do komentarza

Wszystkiego naj naj naj w nowym roku

Flor - akurat z tym nalogiem to jest tak ze latwo mozna do niego powrocic moj Jonathan od kiedy go znam 2 lata juz probowal rzucic 3 razy i niestety nie wychodzi ale wierze ze mu sie uda. Narazie nadal odmraza sobie tylek na mrozie (bo w domu u nas sie nie pali), myle rece i zeby po kazdym poapierosie i daje rade :) Na szczescie nie pali duzo bo by sobie szkliwo pozdzieral z tych pieknych zebiskow.

Monique dziekuje za smsa mi niestety tel sie zbuntowal i nie moglam nic wyslac to samo z Jonathana tel, wysylaly sie tylko te do holandii.

U mnie chyba najspokojniejszy Sylwester swiata. Od 15 ogladalam polska TV z kolezanka (5 lat nie widzialam tyle polskiej TV heheh i nie zaluje bo nie ma czego szczerze mowiac) , pozniej jadlysmy , jej chlopak wrocicl z pracy i poszedl spac dolaczyl kolo 18, a Jonathan dojechal do nas o 23.40 wiec spokojnie, na lezaco i przed TV. Za to fajerwerki za oknem byly fajne :D
:36_3_26:

http://www.suwaczek.pl/cache/69aff7552b.png

Odnośnik do komentarza

Agha ale juz nawet nie chodzi o to ze pali tylko ze mnie oklamał pytam sie paliles a on prosto w oczy mi sie patrzy i ze nie no kuffa :/ :| a potem ze tak i ze od tygodnia jak by mi powiedzial ze mu ciezko i ze juz nie moze pomogla bym mu jakos jakies zajecie cokolwiek ale nie .... to nie :|

Nie odzywam sie narazie fakt przeprosil ok ale miesiac dal rade a teraz fajnie od nowa trzy miechy bo po takich czasie plemniki wychodza juz bez tytoniu:|

Aniołek 6 tydz

:Płacz:
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvhdge54fl2flm.png
Odnośnik do komentarza

hej kochane!!!
dziekujemy baaaarzdo za zyczenia:)
nie czytalam wszystkiego co napisalyscie bo troche u mnie teraz roboty hehe ale malenka jest przepiekna i przeslodka i wybaczamy jej wiele nawet to ze w nocy placze straaaaasznie i wogole nie spimy...
dzis w nocy przetestowalismy smoka... nie chcialam ale ona tak sie zanosila ze az mi sie serce krajalo... oczywiscie cala noc go wypluwala i potem znow plakala wiec i tak oka nie zmruzylam :)
ok... specjalna relacja z porodu dla aghi :) bylo naprawde super :D
mowie powaznie :) rano 23 mialam w szpitalu wizyte, mialam malenkie rozwarcie i ktg nie wykazalo jakis skurczow konkretnych.. wiec nic wracam do domu, wychodze ze szpitala a tutaj.. boli!!! niby nic takiego ale wczesniej nie mialam takiego typu bolu wiec... no nic wracam do domu.. jak siedze czy leze to tak jabym miala okres, jak wstaje to mnie tak boli ze ciezko chodzic... poskakalam sobie na pilce, wrocil michele z pracy wiec poszlam sie wykapac... skurcze mialam najpierw co 10 minut a potem od razu co 3!!! nie bolalo bardzo ale wsiedlismy na wszelki wypadek do samochopdu i pojechalismy zobaczyc jak tam... na ktg wyszly juz konkretne skurcze, rozwarcie na 2 cm no i suuuperowy lekarz (smialam sie jak glupia z jego zartow) polozyl mnie na oddziale i mowi ze czekamy:) no to czekamy.. spotkalam na ktg kolezanke ale ona od razu na porodowke pojechala a w sali byla fajna dziewczyna wiec sobie pogadalysmy.. potem gadala juz tylko z michele bo skurcze zrobily sie mocne i nie konczyly sie (slably ale nie konczyly sie a potem znow przybieraly na sile).. w pewnym momenciue mowie sobie ooooo kochana pewnie w te 2 czy 3 godziny rozwarlas sie na nastepne 2 czy 3 palce chyba bez zewnatrzoponowego nie da rady... przyszla polozna a ja gryzlam poduszke zeby nie budzic nikogo na sali.. jak mnie zobaczyyla to szybko na badanie a jaa juz 9 cm rozwarcia!! now iec nie bylo co robic zewnatrzoponowego... ostatni cm na sali porodowej najbardziej bolal bo stalam zeby zosia zeszla nizej... (i tak nie zeszla)... przekluli mi worek, wody odeszly, myslalam ze sie posiusialam:) michele caly czas przy mnie byl, masowal mi kregoslup, ten bol byl najgorszy, w zyciu czegos takiego nie czulam jakby nerki bolaly... no ale stanowczo do zniesienia :) a potem zaczelo sie parcie... juz mnie nie bolalo ale bylo ciezko bo malenka sie zle ulozyla, twarzyczka do gory i zaklinowala w kanale... strasznie sie balam ze mnie ciachna.. przyszedl super lekarz, uspokoil, zosi sprawdzili tetno wiec wiadomo bylo ze nie cierpi... no ale ja parlam i parlam a ona nie wychodzila .. ponad poltorej godziny... bylam padnieta.. w koncu lekarz polozyl mi sie na brzuchui ja zepchnal nizej a potem mnie ciachnal i jak vczulam ja juz u wyjscia to ja wyciagnal vacuum....
zabrali mi ja, nawet jej nie zobaczylam :( ale michele tak, poplakal sie a ja sie wystraszylam ze cos nie tak.... potem jak mnie tam wycalowywal na sali i dziekowal to dopiero do mnie dotarlo:) zosia jak wam pislaam dostala 9 a potem 10 pktow... ok napisze wiecej pozniej bo mi placze!!lece!!
buziaki kochane!!!!

http://www.suwaczek.pl/cache/a094a721a3.png

http://www.suwaczek.pl/cache/513e076da8.png

Blog Zosiaczka i Tiny
http://casamitch.blogspot.com/

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...