Skocz do zawartości
Forum

Związki mieszane czyli mężowie obcokrajowcy:)


Rekomendowane odpowiedzi

Suzy, polecam Ci Pania Dorotke, doradce laktacyjnego na forum, bo to fajna Kobieta, a przede wszystkim zna sie na tym...
Nie, zebym ja Ci nie chciala pomoc, ale mam malo doswiadczenia w odciaganiu mleka...
Nie odciagalam prawie nigdy, tylko jak na przyklad maly sie nie budzil, a mi bylo "ciezko" ;) Tyle, ze to nie jest takie praktyczne jak dzielenie sie karmieniem z ojcem dziecka... Moj byl strasznym zarloczkiem i pamietam, ze przez pierwszy miesiac to... karmilam i przewijalam, karmilam i przewijalam :what: Dobrze, ze lubie czytac to nadrobilam sobie zalegle lektury... Powodzenia!!!
:36_2_25:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-18170.png

Odnośnik do komentarza

kata wrocila i juz nie nadrabiam :D:D

zarcik :smile_move:

co do kapieli, ja nie kapalam codziennie bo tak jak mowilam Natalka darla sie w nieboglosy i bylo mi jej szkoda, wiekszosc niemowlakow nie lubi byc rozbierana i na poczatku jest ciezko ale po paru tygodniach sie przyzwyczaila i potem bylo ok :D
Kata nie martw sie, instynkt Ci podpowie, zobaczysz sama jak bedzie

jesli chodzi o karmienie, to ja karmilam na poczatku, a raczej walczylam o pokarm, chodzilam do poradni laktacyjnej to tam nie kazali mi odciagac na poczatku az sie karmienie ustabilizuje czyli do okolo 6 tyg, chodzi o to zeby twoj organizm przyzwyczail sie do tego ile Twoja Michelle potrzebuje i tyle dokladnie produkowal czyli dostawiac ja ilekroc jest glodna. A w nocy jest nawieksza produkcja pokarmu dlatego ma sie goraczke i karmienie nocne jest wazne na poczatku, aha i jeszcze mi powiedzieli ze jak sie karmi w nocy to sie wydzielaja hormony ulatwiajace zasypianie :D:D
tyle teorii - u mnie niestety teoria nie przeszla w praktyke ale Tobie Suzy idzie bardzo dobrze

to sie pomadrzylam :uff:

Odnośnik do komentarza

hej kochane!!!
suzy od razu ci odpowiem oczywiscie nie z praktyki tylko z teori ale tutaj baaardzo na to uczulaja:
w pierwszych miesiacach nie dawaj butli!!!!!!! no chyba ze nie zalezy ci tak bardzo na utrzymaniu laktacji albo lekarz zaleci dokarmianie ale jak masz duzo pokarmu to ci to nie grozi... wiesz butelke duzo latwiej oproznia sie niz piers i potem malutka moze chciec jesc tylko w taki sposob, jest po prostu zupelnie inna technika ssania.. widzialas jak Michelle lapie piers??otwiera mocno buzke i lapie cala brodawke z otoczka a dolna warga jej sie wywija... ze smoczkiem jest inaczej, tak jabys kciuka ssala, taki dziubek sie robi... aha i przez pierwszy miesiac nie poleca sie smoczka uspokajacza a i pozniej tez bardzo dobrze jest ograniczac bo za duzo to niedobrze na zgryz moze robic (choc teraz sa takie powydziwiane ze pewnie duzej krzywdy sie nie robi ale po co potem przechodzic horror oduczania? ja w domu smoczka nie mam i nie zamierzam kupowac za rada poloznej:) )
co do tego ile je to wiem ze moze to byc na piersi obsesja ale... to ze maluszek na poczatku traci na wadze to normalne bo usuwaja sie wszystkie plyny... potem wystarczy tylko wazyc co tydzien i jak przybiera prawidlowo to nie ma sie czym martwic (a czesto nawet jak przez tydzien czy 2 przybierze mniej niz polecaja tez nie ma tragedi nadrobi pozniej)
ok to tyle mojego wymadrzania sie hehe trzymam kciuki zeby wszystko sie udalo i zebys nie zginela w kupach hehehe a ty trzymaj za mnie kciuki za niecaly miesiac:D zobaczymy czy potem tez bede taka madra!!!
kolezanka urodziola we wtorek!!!!cholercia wyslala mi mmsa i nie doszedl!!!wiec ja scigam bo dzis mieli ewentualnie wywolywac a ona mowi ze juz wychodzi!!!
oczywiscie wkurzona bo tlumy sie zlazly do szpitala mimo ze tak jak ja od poczatku prawie ciazy trabila zeby sie nie zwalali bo trzeba odpoczac...
no i nastepny szok.. ona miala termin 5 tygodni przede mna a nasze niunie byly prawie takiej samej wagi (moja 200g lzejsza) za to jej byla dluga i.... urodzila sie 4kilowa!!!!!to moja ile bedzie miala??!?!?5?!?!?!?!?!?!:D zartuje pewnie ju8z przystopowala a jej przeciez tydzien przenoszona...
dzis mamy kolacje z circolo... hmmm mamo sloneczka jakby to przetlumaczyc??to takie bary, osrodki kultury hmmmm sama nie wiem jak to wyjasnic.. moj mezulek jest prezesem i strasznie zaczyna mnie to wkurzac bo wydzwaniaja do niego czasem po nocach uffff zaczal wylaczac telefon!! no ale ma z tego satysfakcje wiec jest ok:) jego koledzy, bo on teraz duzo mniej, maja sie gdzie spotkac, napic, pograc w karty i obejrzec mecze. no i raz na jakis czas organizuja kolacje dla czlonkow... nie chce mi sie dzis isc... nie lubie za bardzo tych falszywych dziewczyn (lasek kolegow michele) ale trudno przemecze sie jako first lady uhahahahahahaha
gorzej ze wczoraj przyniosl wiadomosc ze nas zaprosili znajomi tez na sobote!!!a juz tydzien temu mowilam mu ze ja teraz nawet do tesciow na kolacje nie za bardzo chce chodzic bo raz ze niewygodnie, 2 lapia mnie te skurcze i czuje sie niezrecznie z tyloma osobami 3 ze wszyscy mnie pytaja kiedy urodze i co robi zosia!!a skad ja to moge wiedziec?!?!?!??!ufffffff no wiec w sobote idziemy do tych znajomych.. gorzej jeszcze ze kolezankia brazylijka zrobi na kolacje pewnie wszytko z fasoli!!!!!bardzo dobre te dani ale potem cierpie:(
a wy jak kochane?? mamo sloneczka przechodzi chorobsko???

http://www.suwaczek.pl/cache/a094a721a3.png

http://www.suwaczek.pl/cache/513e076da8.png

Blog Zosiaczka i Tiny
http://casamitch.blogspot.com/

Odnośnik do komentarza

Czesc Babeczki,
poszlam w koncu do doktora z dzieckiem pod pacha, a wieje jak... :wrrr:
Doktor wzial 50 euro i wypisal recepte na jakis syrop, inhalacje itp... Wszystko dla mnie, bo Alex ma "tylko" gile z nosa (kto nie mial dziecka z katarem do ziemi, ech!)... Zobaczymy ile to potrwa... Bo niedlugo choinke trzeba ubierac, do Ikei chcialam jechac i w ogole zaczac zajmowac sie prezentami, nie mowiac juz o tym, ze do Pl sie wybieramy za niecaly juz miesiac, jakos tego nie widze...
Kata, Circolo przetlumaczylabym na polski jako Klub, choc w naszym kraju nie ma jeszcze odpowiednika tej instytucji... U nas Circolo Noi dziala preznie, ale my sie (jeszcze) nie udzielamy, pewnie jak podrosnie dziecko zaczniemy...
Cicho tu u Was od rana, Majeczka pewnie pierwszy dzien w pracy ?, Suzy karmi ?, Moniq tez w pracy ?, Asik tez pewnie walczy ?, Flor nie wiem czy pracuje ?, a Agha moze jezdzi gdzies na tym swoim rowerze ?...
Pozdrowienia dla Was Wszystkich!!!
:Kiss of love:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-18170.png

Odnośnik do komentarza

Zalaczam fotke co by Wam humor poprawic mam nadzieje ze dobrze bedzie wszystko widac ...ach te kolory teczy.
Ja dzis pytalam Kramzoog co bedzie jak urodze w nocy w sobote a tu WSZYSTKO zamkniete w niedziele czy kupic jakies mleko na wszelki wypadek. Powiedziala mi ze dziecko naturalnie jest przystosowane do 2-3 dni zycia praktycznie na powietrzu i w razie takich sytuacji nic mu sie nie stanie bo zapasy naturalne pomoga. I dodala ze naprawde sporadycznie kobiety sa zupelnie suche nawet bez siary a siary dziecko potrzebuje lyzkeczke zeby bylo im bardzo ok. Ucieszylam sie ze dziewczyna ktora bedzie mi pomagac przez 8 dni po 6 godzin dziennie jest przeszkolona co do laktacji i bedzie mi pokazywac jak przystawiac dziecko itd. Do tego posprzata, podgrzeje cos do jedzenia, wykapie i przewinie dziecko, sprawdzi mnie i wszystko ma byc zanotowane w takiej specjalnej ksiazce. A do tego przychodzi polozna przez przez 4 -5 dni (oczywiscie mowimy jak wszystko jest dobrze bo jak nie to opieka moze byc dluzsza itd). wiec kobiety tu nie sa zostawione same sobie a conajmniej tydzien maja pomoc (wiadomo nie kazdy ma rodzine pod bokiem). Do tego kramzoog i polozna sa zobowiazane obserwowac czy nie lapie sie depresji i w razie watpliwosci oferowac pomoc ...jak milo.
U mnie zimno dzis tak ze mialam sie przejechac na wycieczke ale dojechalam tylko do sklepu i juz mi bylo dosc :) bez rajtuzek sie nie obejdzie pod spodniami.
Buziaki WSZYSTKIM i milego smiania sie z fotki:snow2:

http://www.suwaczek.pl/cache/69aff7552b.png

Odnośnik do komentarza

MAmo SLoneczka niestety hulajnoga nie dziala bo probowalam i czeka na zardzewienie i rozpad heheh.
Jednego czego nauczylam sie na obczyznie to nie przejmowac sie innymi bo nie takie cudaki widuje na ulicach heheh w Polsce pewnie bym zwichnela niektorym szyje od ogladania sie :D, a nie dodalalm ze moj rower zeby sie odroznial czyms ma po jednej stronie na ochraniaczu tylnego kola zabki i kijanki a na drugiej kwiatki hheheh. Bo takich rowerow tu tysiace i latwo "zgubic" swoj np przy sklepie i sie grzebie kluczykiem we wszystkich zamkach (zamki sa zamontowane fabrycznie na tylnym kole wiec tez jednakowe). Przerabialam na poczatku ... spedzilam 20 min w centrum szukajac swojego zanim go nie oznakowalam.

http://www.suwaczek.pl/cache/69aff7552b.png

Odnośnik do komentarza

hej wam :Całus::Całus:

nie mam humoru ale staram się zachowac pozory zeby problemow nie robic. Zara wam napisze o co chodzi.

Agha super fotka.... tylko mnie sie wyswietla nieco nie wyraznie?!?!

Majeczko super że masz humor z powodu pracy. Gratuluje :)

Mamo słoneczka z całego serca życze powrotu do zdrówka :36_3_9:

Kata... hmmm... ja mysle ze to teorii nie ma tylko instynkt matki ;) zobaczysz i nie planuj zbyt wiele :36_1_13: jak i co :)

teraz wam powiem jaki mam problem który mnie do szału i do płaczu doprowadza....

otóż dwa dni temu kiedy to wróciliśmy do domu ... wreszcie ! pierwszy raz o 19:30 przyszli do nas rodzice Andreasa... mysle sobie no spoko... jeszcze tu nie byli a teraz jest wnuczka troche to smutne ... bo wiecie wczesniej jej nie bylo to ani razu nie raczyli przyjsc :Płacz:
posiedzieli do 21... juz nie powiem ze sie madrzy jego mama i wyczynia jakies glupawe odglosy do Michelle.... mysle sobie ah.. juz tam wkoncu babcie tez.

wczoraj... pora kąpania... wymylam Michelle , susze ja juz na przewijaku.. a tu dzwone do drzwi... co 20 moze byla??? i juz slysze zeby nie za dlugo bo zmarznie.... ale Andreas nic mi nie powiedzial ze znowu przyjda

dzisiaj juz od rana sie zastanawialam przyjda nie przyjda? :Płacz::Płacz::Płacz:
No i 19:30 dzwonek do drzwi... jego mama z przyszla chrzestna Michelle... :Płacz::Płacz:

jutro tez myslicie przyjda ????????????:Płacz::Płacz::Płacz:

co ja mam zrobic???????

Odnośnik do komentarza

Suzzy koniecznie pogadaj z Andreasem kurcze nie kazda mloda mama ma ochote na ciagle wizyty i ludzie musza to uszanowac ...nawet babcie. Powiedz mu ze jeszcze nie czujesz sie na tyle dobrze zeby przyjmowac ciagle wizyty a on niech przekarze rodzicom. Suzzy masz pelne prawo wyboru bo to Twoj dom, Twoje dziecko i Twoje samopoczucie a teraz Ci to nie potrzebne bo sama jestes w krytycznym momencie na Baby blues wiec niech spadaja. A jak to sa wizyty niezapowiedziane to tym bedziej. Trzymaj sie i walcz o swoje bo juz nie raz udowodnilas jaka jestes silna i dzielna :D

http://www.suwaczek.pl/cache/69aff7552b.png

Odnośnik do komentarza

Suzy,
KONIECZNIE porozmawiaj z Andreasem, to jego rodzina, niech im to przekaze w lagodny sposob, albo bez ogrodek, Jego sprawa... Agha ma racje... Wy teraz potrzebujecie przede wszystkim spokoju i przyzwyczajenia sie do nowego modelu zycia w Trojke (a chyba nie z teciami?)...
Z drugiej strony dobrze, ze sie poczuwaja do roli dziadkow, moze bedziesz mogla ich kiedys "wykorzystac" ? ;) Ja nie moge i mi tego BARDZO brakuje...
Ja prawie zamknelam dom na miesiac po powrocie do domu, tzn. i tak nie dalo sie uniknac jakichs wizyt, bo Italia to taki kraj (prawda, Kata?), ale zdecydowanie krotkich, zeby zobaczyc dziecko i potem do widzenia! Wiekszosc przyjaciol zobaczylo juz nas w szpitalu i potem nie "zawracali glowy" w domu ;) W szpitalu zas owiedziny byly 45 min. ... i to i tak za dlugo ;) Tylko Ojcowie mieli wstep codziennie od 15 do 21 lub caly dzien jezeli Mama nie czula sie zbyt dobrze...

http://suwaczki.maluchy.pl/li-18170.png

Odnośnik do komentarza

Agha.... :o_master::o_master:

:smile_move:

Kata pogadamy za miesiac :D ja o smoczku tez nie chcialam slyszec...... :D

Majeczka super ze Ci sie w pracy podoba, ciesze sie ze "odzylas" ;) a jak tam drogi m? jemu sie w domu podobalo?

Mamo Sloneczka jak sie czujemy? dobrze ze Alex zdrowy. Kuruj sie a prezenty poczekaja

Suzy teraz bedziesz miala taka hustawke nastrojow ze ho ho. Ja sie strasznie denerwowalam na swoja mame a co dopiero Ty na "tesciowa" czy jeszcze kogo obcego. Moja mama powiedziala tylko slowo - tak jak u Ciebie zebym ja szybciej ubrala bo jej zimno a ja doslowanie zmienialam sie w Hulk'a.
Popros Andreasa zeby porozmawiam z rodzicami albo sie delikatnie podpytal co planuja. Jak nie prosto z mostu to moze jakos delikatnie im zasugerowal ze to dopiero poczatek, ze jestes zmeczona, Michelle poddatna na infekcje wiec moze lepiej ograniczyc wizyty... ja wiem, to sie latwo mowi - gorzej zrobic...
w kazdym razie zycze Ci cierpliwosci kochana i pamietaj - jesli sie zdenerwujesz, jesli bedziesz plakac - to normalne!!! i niedlugo minie..... :) calus!

Moniq, Flor co tam u Was?

Odnośnik do komentarza

Mama Sloneczka
Suzy,
KONIECZNIE porozmawiaj z Andreasem, to jego rodzina, niech im to przekaze w lagodny sposob, albo bez ogrodek, Jego sprawa... Agha ma racje... Wy teraz potrzebujecie przede wszystkim spokoju i przyzwyczajenia sie do nowego modelu zycia w Trojke .

popieram....

Moi tescie juz od dawna są w tym uswiadamiani że nie bedzie codziennych pielgrzymek do nas z odwiedzinami... najpierw niech zadzwonia i zapytaja czy moga przyjasc.... pierwsze tygodnie beda dla nas najcięższe(oswojenie się z nowym otoczeniem, nowymi obowiązkami....) i nie zycze sobie żeby ciagle któs mi przylazil..nawet jelsi to beda dziadko... szczegolnie ze u nas nie za wiele miejsca jest...

no nie powiem jest im przykro bo jak powiedzieli to mojemu mezowi : "myslelismy ze jako tescie mozemy wpadac kiedy chcemy i na ile chcemy nawet bez zapowiedzi" no ale coz.... kazdy potrzebuje prywatnosci i czasu dla swojej nower rodziny

tak wiec badz dzielna.. trzemam kciuki ze bedzie dobrze

Odnośnik do komentarza

suzy ja mysle tak jak reszta dziewczyn musisz z nim pogadac. Dokladnie jak pisze agha!! Do boju suzy!! hihi
ja tez kochana niecierpie takich wizyt i powiem ci ze lubei byc ze swoja rodzinka sama i czesto mnei denewruje jak ludzie sie zwalaja bez zapowiedzi albo laz i laza ciagle pfff!! Oczywiscie lubei odwiedziny zanjomych ale zadkie hehehee:))

asik fotki boskie!! Slodziutka taka ta twoja mala:))

http://lb5f.lilypie.com/TikiPic.php/9Lfj.jpghttp://lb5f.lilypie.com/9Lfjp1.png

http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/reqG.jpghttp://lb3f.lilypie.com/reqGp1.png

http://lb1f.lilypie.com/TikiPic.php/mr8W.jpghttp://lb1f.lilypie.com/mr8Wp1.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...