Związki mieszane czyli mężowie obcokrajowcy:)

[kata]

masz racje ale moze jest jakies takie miejsce gdzie duzo bys nie wydala.. nawet na weekend.. u nas wynajmuja pokoje w takich malutkich miasteczkach i wioskach odcietych od swiata... mozna konno jezdzic ale u ciebie to teraz odpada:) karmic kozy kury taka niby agroturystyka....na prawde za 3 osoby na weekend znajomi wydali 200 euro i nawet im jeszce sniadania i obiady dali.... rozejrzyj sie bo warto:)

[SuzyMummy]

[kata]

mozesz tez zawsze do mnie wpasc ale mysle ze z tej twojej wyspy to bilet troche by wynoisl co??

[SuzyMummy]

może ucieczka to nie najlepszy pomysł... ale tez nie najgorszy.

ten człowiek mnie kiedys wykończy teraz mi będzie pisał sms... typu ...że ja niue rozumiem że on chce byc ze mną do końca jego życia i że zrobił by wszystko dla mnie... i że mnie oczywiście kocha i Michelle także.

wiecie co mu napisałam... że Tak Michelle to on Kocha... bo ciężko nie kochać.
Ale tak naprawdę to nie ma pojęcia co to znaczy kochać.

A on dalej że to mnie wybrał na całe życie... że to wybór którego on chce.. i że nie kłamie oczywiście...

dzowni... nie odbieram, po co mam się stresować.

Już mnie nie wzruszają... "kocham Cię" ... ;( juz nie..
Pewnego dnia jak mi tylko życie pozowli ja się tak zabawię jak on.

zaraz mama przyjedzie... to sobie sie odstresuje. Oczywiście jej nie powiem, bo po co ją dodatkowo stresować... zreszta nie chce żeby gadał że to że tam to... akurat mamie tego powiedzieć nie chce... bo ona tam nic nie rozumie.

[SuzyMummy]

kata

mozesz tez zawsze do mnie wpasc ale mysle ze z tej twojej wyspy to bilet troche by wynoisl co??

dziękuje za zaproszenie

a ile by taki bilet kosztował to nie wiem...

I takie miejsca o jakich piszesz Kata... to tu wiesz.. trudno o takie... raczej nie ma... bo przecież to zacofany naród.

[kata]

no moze ucieczka nie roziwauzje problemu ale na pewno dalaby ci odetchnac i odstresowac sie bo to nier sluzy michelle i8 tobie
dobrze ze zaraz bedzie mama to faktycznie sobie pogadacie o jakis moze przyjemniejszych sprawach
a co do smsow.. to ja tego nie rozumiem.. chlop nie ma 15 lat zeby nie wiedziec czego chce a tak sie zachwuje... co on chce was obie???dlaczego ci robi sceny jak cie kocha!!??i dlaczego to ze chcesz pojechac z nim do "kolegi" to dla niego taki problem... no ale to wie tylko on...

[SuzyMummy]

eh... my oboje wiemy... że kłamie... tylko on sie nie przyzna.

[SuzyMummy]

monikouette

oj, suzy, az mi glupio bo mnie tu nie bylo jak pisalas :(
ale wiesz ze ja myslami zawsze z Toba...

tak mi strasznie przykro, wiesz, nawet nie chcialam pytac dokladnie jak tam Wasza sytucja, tak bardzo bym chciala Ci jakos pomoc ale nie bardzo mam jak, niestety...

justynko, co do pytania "jak mozesz z niml byc skoro klamie"
suzy juz pisala, ze jej sytuazcja jest duzo bardziej skomplikowana niz sie wydaje i to nie jest niestety takie proste.
wiesz powiem Ci ze jak przez kilka lat bylam z kims kto klamal, oszukiwal a na koncu sie nade mna znecal i nawet mnie chcial zabic. ale udalo mi sie odejsc dopiero po dlugich miesiacach, jak nadarzyla sie okazja, bo tak jak suzy, bylam tutaj sama, nie mogac liczyc na pomoc, sama sobie musialam poradzic... a w ciazy nie bylam, wiec tutaj dochodzi jeszcze i odpowiedzialnosc za malenstwo...

nie chce sie wymadrzac ale to nie jest takie latwe jak sie czasem ludziom wydaje. czasem sie nie da tak z miejsca wziasc i wszystko rzucic...

suzy, tule cie mocno i wierze ze jakos sobie z tym poradzisz, nikt nie wymaga od Ciebie wys byla mocna ponad norme, masz prawo plakac, masz prawo sie potykac, grunt zebys sie zawsze podniosla i nie dala innym po sobie deptac.
ja wierze ze dasz malej to co najlepsze. o jednym tylko zawsze pamietaj, dla swojej niuni znajdziesz tyle sil ile bedzie trzeba. i dla niej mozesz gory przenoscic. musisz tylko sama w to uwierzyc. a jak juz uwierzysz to zaden dupek cie nie ponizy klamstwami bo olejesz go i zbudujesz sama wlasne szczescie.

dobrej nocy

dziękuje Moniq za zrozumienie :*:*:*:*:*:*:*

[kata]

no tak bo wyszedlby na tego zlego....

[SuzyMummy]

zazdroszczę wam dziewczyny że wy macie tak dobrze... że jesteście pewne tego co macie obok siebie... :Smutny:

a tak wogóle to mam dzisiaj wolne i nie zameirzam robic wiele... jak narazie włączyłam klimatyzacje.. pff... ja napewno za rachunki nie będe płaciła
Wzięłam pół arbuza ze soba i jem go w łóżku.... :) zaraz sobie jakiś film włącze :)

[kata]

oj suzy dobrze ci zrobi dzien wolny, troszke sobie w koncu odpoczniesz od pracy!! a co bedziesz ogladac?? mniam arbuz!!ja mam melona w lodowce i wlasnie dzieki komus mnie chyba naszlo

[SuzyMummy]

nie wiem jeszcze co będe oglądać trochę tych filmów mam... 221...

hm.. ostatnio ściągnęłam film... Harold & Kumar escape from Guantanamo bay... i chyba jest śmieszny więc może jakąś komedie...

[kata]

michele tez tyle tych filmow ma.. i kiedy to wszystko ogladac??:) zreszta ja wole ksiazke:) i troche go zarazilam:) teraz czyta sporo mowi ze musi nadrobic:)

[SuzyMummy]

tez bym poczytała... ale tu nie ma angielskich książek niestety, są ale żeby je znależć muszę kawałek pojechać

[kata]

no taaaa po grecku to meczarnia

[SuzyMummy]

kata

no taaaa po grecku to meczarnia

nawet sobie nie wyobrażasz jaka...

[kata]

:)
no to ja lece pod prysznic!!
milego ogladania filmu!!
do pozniej

[monikouette]

no to popisaly :)
a ja z dziecmi siedze i sie bawie :)
maluch wlasnie czolga sie po calym domu, zdecydowanie czworama nie chce zalapac :) woli czolganie :)

zaraz ide poszukac pomyslu na jakis obiad :) a melona tez mam i zjem :)

[kata]

hej moniq!!a czemu jestes zla??? poczekaj poczekaj teraz ci sie czolga a zaraz bedzie biegal i dopiero bedziesz miala urwanie glowy:)
ja juz wykapana i pachnaca.. zaraz sie biore za przyprawianie nozek i do pieca!!!:)
taka mamy nieprzyjemna sytuacje teraz bo narzeczona kuzyna sie obrazila na wszystkich... nawet ciao nie mowi nikomu a tesciowa po nocach przez to nie spi... no bo ona zawsze stawiala samochod tak zeby brat michele mogl wjechac do garazu... skreca sie od razu z drogi gdzie pedza wiec wazne jest zeby bylo miejsce.. no i ostatnio zastawila przejazd, brat malo nie mial wypadku bo koles za nim ostro hamowal, objechal go rowno no i brat sie wkurzyl i zaczal glosno mowic co mysli... ona wyjrzala przez okno, przeprosila a potem wziela samochod i postawila wzdluz ulicy... teraz tylko tam sie zatrzymuje i do nikogo sie nie odzywa, walnela focha.. ja rozumiem ze na niego jest wkurzona bo nikomu by sie taka scena nie podobala ale co my jestesmy winni?? no i brat tez bez racji nie jest bo miala miejsce zeby ozadnie zaparkowac a kiedys juz taki wypadek miala jak nie miala gdzie skrecic wiec powinno jej to troche do myslenia dac.. no glupia sytuacja.. ehhhhh ale zachowuje sie troche jak dziecko ta dziewczyna.. wydawaloby sie ze madra laska z niej... chyba sobie czasem za bardzo do siebie bierze i za latwo sie obraza...

[monikouette]

kata, no ja tez nie lubie takich niesnasek rodzinnych,
moja szwagierka jest z takich z ktorymi sie nie dogaduje, z pozoru ok ale jak glebiej pogrzebiesz to same problemy, szkoda bo kuzyni sie rzadko widuja ale coz...

a zla bo wstalam z katarem i szlag mnie trafia i leb peka..

[kata]

ojej... wiesz ja codziennie rano i wieczorem uzywam do nosa tej wody morskiej w sprayu co jest glonie dla dzieci:) i powiem ci ze odpukac z katarem mam spokoj... gorzej z glowa bo czesciej pobolewa...
a jak juz katar pozadny dopadnie to ja zawsze mialam zapas polskiego cirrusu... sprawdze na gorze co to za lek i ci podam to moze jak w aptece powiesz to ci dadza odpowiednik francuski.. mowie ci ulga prawie od razu!!

[kata]

lo matko jezyk se mozna polamac
cetrizini dihydrochloridum 5mg i pseudoephedrini hydrochloridum 120mg to w jednej tabletce jest ale jak nie maja takiego to pewnie mozna 2 oddzielne wziac... zdrowiej!!!
a ja lece do kuchni bo sie nie wyrobie:)

[monikouette]

nic mi to nie mwoi kata ale dzieki :)
skocze moze do apteki pozniej :)

[kata]

daj znac jak sie czujesz pozniej!!

[SuzyMummy]

MoniQ TYLKO MI TU NIE CHORUJ !!!!!

Bo jak to udusze!!!!!

ten debil przyszedł rozumiecie o godzinie 18 .... i myśli że wszystko będzie wporządku jak mnie przytuli da buzi itp.... brzydzi mnie on troche juz...

a zreszta oczywiscie po pracy zdrzemnal sie u mamusi... .. a potem ma czelność... powiedziec że nie jestesmy dobrymi rodzicami... ale to ja się staram stworzyc nam dom... i nie spie u mamy...
eh... powiedziałam mu że to nie hotel.

obiecuje sobie że kiedy stane bardziej na własne nogi, a kiedys napewno... i kiedy będe silniejsza... to odejdę... i będe się starać o szczęście dla mojej córki... a nie szczęście dla palanta . Juz nie.