Skocz do zawartości
Forum

Związki mieszane czyli mężowie obcokrajowcy:)


Rekomendowane odpowiedzi

Czesc Spiochy!!!

Witaj Majeczko, zeby tez wyszly juz? super!

Agatko, ciesz sie rodzina, a spraw urzedowych nie zazdroszcze...

W Italii jest totalizator sportowy roznych rodzajow, ostatnio najpopularniejszy to superenalotto, w ktorym naprawde mozna wygrac miliony, ale prawdopodobienstwo jet rowne prawie zeru ;) I jeszcze sa roznego rodzaju loterie, zdrapki itp. itd. Takze chyba wystarczy kupic los

:36_2_34:

Zycze Wam dzisiaj SZCZESCIA!!!

http://suwaczki.maluchy.pl/li-18170.png

Odnośnik do komentarza

Suzzy ty chyba masz to samo co anorektyczki i po prostu w lusterku siebie prawdziwej nie widzisz !!!!! Ladna jestes wiec sie ciesz bo nie kazda ma tyle szczescia :D.
Mamo Sloneczka napisz cos blizej o jakie problemy chodzi bo ciezko nawet cos doradzic, jesli chodzi o wscipstwo ... metoda jest jedna powiedziec co sie mysli niestety narazajac sie na ustanie wszelkich kontaktow ( co czasem jest lepsze niz meczenie sie z taka osoba). Pamietaj o jednym ... ani rodzice, ani rodzenstwo , ani szwgrowie , tesciowie , wujowie czy ciocie NIE MAJA PRAWA INGEROWAC W TWOJE ZYCIE, DOKUCZAC, OBGADYWAC CZY CO BY TO NIE BYLO. A takie "prawo" a to nie wypada sie klocic bo to rodzina to sobie mozna o kant dupy rozbic bo potem cierpi sie i tak w samotnosci. Mi nauka asertywnosci zajela pare lat ale teraz moge kazdemu powiedziec w oczy (oczywiscie kulturalnie) czego sobie nie zycze i nawet jesli slysze pozniej opinie ze jestem taka czy siaka to i tak na koniec dnia ja jestem wygrana bo sie nie musze urzerac czy w ogole przejmowac :D. Moja mama np jak zjezdza na tory pod tytulem ze ona wie lepiej zawsze slyszy ode mnie to samo ... cytuje "nikt sie na cudzych bledach nie uczy wiec co bys mi nie powiedziala to ja i tak zrobie po swojemu bo jestem dorosla wiec szkoda Twoich nerwow" i temat sie urywa :D. Jak ktos nie potrafi przyjac takich oczywistosci do glowy to przeciez nie moj problem :D. Mowie Ci kochana zycie z takim nastawieniem jest duzo latwiejsze ... a ze beda gadac ... I TAK GADAJA :D

Ja wlasnie wrocilam od poloznej ... Michaela ciagle lepetyna w gorze i ma jeszcze 3 tyg do 11.02 na przekrecenie sie sama pozniej dostane skierowanie do szpitala na przekrecanie reczne a jak nie pomoze to porod szpitalny albo cesarka .... wiec kto wie moze nawet nie doswiadcze porodu naturalnego a drugiej szansy nie bedzie heheehh.

http://www.suwaczek.pl/cache/69aff7552b.png

Odnośnik do komentarza

Agha, Slonce Ty moje!!! Chodzi juz nie tylko o wscibstwo i obgadywanie (to miedzy od niej babcia mojego M dowiedziala sie, ze oczekujemy dziecka, ja nie zdazylam dojechac, a nie musze dodawac, ze byla proszona o zachowanie dyskrecji) bo tym sie nie przejmuje, ale o male i wieksze zlosliwosci typu regularne gluche telefony do domu, az w koncu zalozylismy aparat z identyfikacja numeru i sie wydalo... No mowie Wam, jakbym tego nie przezywala to bym nie uwierzyla... Wczoraj moj M rozmawial z jej mezem, ale on tez ma chyba klapki na oczach wiec... zobaczymy...
w totka bede grac i juz ;) :what:

Trzymam kciuki, zeby Malutka urodzila sie zdrowa i TO JEST WAZNE!!!

:36_1_67:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-18170.png

Odnośnik do komentarza

MAjeczko i Suzzy ... jak juz pisalam tu nie kolejnych dzieci nie bedzie (juz podjelam kroki do zalozenia spirali na 5 lat w 8 tyg po porodzie ). Za stara jestem i nie chce spedzic kolejnych paru lat przykuta do domu lub w ciazy (BRRRRRRRR). Do tego w obcym kraju gdzie czeka mnie zaczynanie wszystkiego od nowa poczawszy od jezyka a na pracy czy znalezieniu znajomych skonczywszy. Inaczej jest jak sie juz pracuje ma ustabilizowana sytuacje i wiadomo np ze za 3 miesiace sie wroci do pracy itd. Poza tym jak sie nie rusze z domu to bede stala w miejscu tak jak i teraz bo z kim mam trenowac jezyk jak Jonathan ciagle w pracy? A do tego jak z niej wraca to czesto po prostu gadac mu sie nie chce i to w zadnym jezyku (on caly dzien gada z ludzmi , ja caly dzien milcze). Poza tym chce spedzic z mala okolo roku w domu a pozniej zaczac szukac pracy moze na caly etat bo moja mama zapowiedziala ze chetnie przyjedzie na wiele miesiecy pomoc. Do tego dochodzi prosta kalkulacja jak Michaela skonczy 8 miesiecy ja bede miala 34 lata, nawet jak znajde stala prace to staly kontrakt dostane po roku lub po 2 latach (wiekszosc ludzi na poczatek pracuje przez agencje pracy a tam oczywiste ciaza i kontrakt sie konczy), wtedy starac sie o kolejna ciaze to w terminie porodu bede miala 37-38 lat (nie wiadomo jeszcze czy udalo by nam sie tak szybko zajsc w ciaze jak tym razem). NIE NIE NIE NIE ... po prostu NIE. Nie jestem i nigdy nie bylam typem kobiety ktora realizuje sie siedzac w domu nawet gdybym wygrala w totka na 100% poswiecala bym duzo czasu np na prace charytatywna. Tu teraz czuje sie jak wiezien wlasnego ciala (bo ciezko jak diabli sie ruszyc gdziekolwiek), i nie moge sie juz doczekac kiedy mala bedzie na swiecie bo bede duzo bardziej mobilna (np dzieki chuscie) niz jestem teraz. Poza tym jak tylko nauczy sie siedziec bedziemy smigac wszedzie na rowerze wiec jest szansa ze zaczne obracac sie wiecej miedzy ludzmi i przez to dopingowac do nauki jezyka chociazby. Jesli zapragne dziecka kiedys a biologicznie bedzie to zbyt duze ryzyko (powiedzmy za 10 lat) jestem w 100% otwarta na adopcje zwlaszcza ze wiek adopcyjnych rodzicow tu zamyka sie okolo 46-48 roku zycia jesli chodzi o niemowleta a troche wiecej jesli chodzi o dzieci starsze. Do tego Jonathan ma syna z poprzedniego zwiazku wiec nie bedzie mnie naciskal bo juz i tak bedzie mial dwojke :) Mi narazie jedno w zupelnosci wystarczy.

Lena pewnie Cie to zdziwi ale ja jestem wrecz zasmucona faktem ze byc moze odebrana mi zostanie szansa na porod naturalny w domu tak jak chcialam. Nie po to sie mecze tyle zeby pojsc na latwizne i dlatego nie zrezygnuje z ostatecznej szansy na przekrecenie jej reczne w szpitalu ( co moze byc dosc nieprzyjemne dla mnie). Tylko przeciwskazania medyczne i brak innej opcji zmusi mnie do wyboru cesarki. Jesli bedzie szansa na porod posladkowy (juz nie w domu oczywiscie) to tez podejme probe a cesarke zostawie na sam koniec. Narazie jestem dobrej mysli ze sie sama przekreci bo rusza sie mocno i sporo ... widac naciskanie mamie na pluca i duszenie jej to fajna zabawa heheh.

Mamo Sloneczka najwazniejsze ze podjeliscie proby rozmow a jak kobieta ma nierowno pod sufitem to juz nic sie nie poradzi chyba ze zglosicie na policje i dostanie zakaz zblizania sie. Oby szwagier jej przemowil do rozsadku bo kobieta niezaleznie czy to z zazdrosci czy nienawisci na duze problemy psychologiczne.

Monique ciesze sie ze chlopcy zdrowi i zazdrosze juz tak zorganizowanego zycia :D

http://www.suwaczek.pl/cache/69aff7552b.png

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczyny
Mamo Sloneczka no niestety jedyne co moge zrobic to cie wesprzec dobrym slowem ... chociaz jak bym miala ta twoja szwagierke pod reka to warto by wykorzystac mojego agresora hormonalnego HEHEH
Monique Ty po prostu wiesz o co chodzi bo tam bylas i widzialas :) Ty moj klonie

Ja wlasnie smigam na basen bo tez podobno moze pomoc sie przekrecic Michaeli ... tylko ze moj najwiekszy kostium (bikini bo jednoczesciowy to w ogole moge pomarzyc) wyglada teraz na mnie jak moj najmniejszy przywieziony z Brazylii. HEHEEH ale co tam byle wejsc do wody i nie bedzie mnie widac heheh
Buziaki dam znac jak mi poszlo

http://www.suwaczek.pl/cache/69aff7552b.png

Odnośnik do komentarza

SiemaCie Dziewuszki :D:D:D:D

Nie pisalam bo jakos weny nie bylo.... ale czytalam na bierzaco wiec co i jak:D:D

Agha powodzenia w cwiczeniu zeby malutka sie przekrecila i zeby wszystko bylo dobrze :):):) :*

Ja tez ostatnio bylam na basenie i bede co tydzien chodzic:D:D:D juz sie z siostra umowilam....

Ehhh jakies takie smutne rzeczy sie wokol mnie dzieja... moja siostre facet zostawil....on jest zonaty i ma chore dziecko, ale w lutym jest sprawa rozwodowa , mieszkal z moja siostra ale sie wyprowadzil bo bardzo sie zdenerwowal tym ze moja sis powiedziala ze nie bedzie tego akceptowac ze on spi u swojej zony.... raz po pracy pojechal i w ogole nie dal znac ze nie wroci:| na noc pffff :Real mad:
za drugim razem zadzwonil i powiedzial ze moze zostanie a moja sis powiedziala ze tego nie zaakceptuje pfff i przez to sie wyprowadzil i ja zostawil....idiota z niego:|

Zawiozlam dzis tate do szpitala bo chory jest tz ma depresje , stany lękowe i nerwice.... bidulek...:(:( mam nadzieje ze mu pomoga tam.... :):)

Jutro ide na USG zobacza moje jajniki i mi powie jaka mam szanse zajsc:D:D

Trzymajcie sie cieplutko dziewczyny :) :* Wszystkiego dobrego dla was i waszych pociech kochanych :*:*

Aniołek 6 tydz

:Płacz:
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvhdge54fl2flm.png
Odnośnik do komentarza

Wrocilam wyplywana i wycwiczona ... pomijam ze jak wylazlam z wody to az jeknelam jak mi grawitacja uswiadomila ile ja waze heheh. Oczywiscie jak to w Holandii wszyscy zahartowani wiec nie mialam nawet jak podsuszyc wlosow bo nie ma nigdzie gniazdek heheh. Wiec wyszlam jako ostatnia bo staralam sie ochlonac zanim wyjde ...a 4-5 latki bez czapek sru na rowery z rodzicami i do domu HAHA. No i dlatego tu sie nie choruje bo od dziecka wszyscy zachartowani na maksa. Teraz ide robic golabeczki bo ciezko inaczej to nazwac jak kapuste tu maja tylko dla liliputkow heheh.

Flor dopiero przeczytam ... no powodzenia z tata i siostra zycze. Niestety zawsze to trudna sytuacja jak sie jest ta druga a w gre wchodza dzieci.

http://www.suwaczek.pl/cache/69aff7552b.png

Odnośnik do komentarza

Wiesz moja siostra wiedziala w co sie ładuje, i ona akceptuje to ze ma dziecko i ze chce do malego chodzic no ale zeby spac u zony jak wybrał zycie z moja sis:| tak sie nie robi, a pomijam fakt ze wczesniej nie byl u dziecka ze 3 miechy bo mu sie jakos nie chcialo:| pfff

Kompletnie nierozumiem myslenia tego faceta :|

Aniołek 6 tydz

:Płacz:
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvhdge54fl2flm.png
Odnośnik do komentarza

Oj, na swiecie z tymi facetami trzeba sobie jakos radzic ;) :what:
ja dzisiaj bylam u mojej (lepszej) szwagierki, ktora ma termin cc na poniedzialek (z powodu niedawnej operacji nie moze roddzic naturalnie) wiec sobie poglaskalismy nowego kuzyna dla mojego dziecka, coz to sa jednak za emocje... Tym bardziej trzymam kciuki Agha i Tobie Flor zycze pomyslnych wiesci od gina...
Pozdrawiam Wszystkie Kobietki, cos jakos przygnebiajacy widze okres to i pisac sie nie chce... Odezwijcie sie jednak, ze zyjecie!!!
:36_2_53:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-18170.png

Odnośnik do komentarza

Oj Mamo słoneczka żebys wiedziala... jakiś okres przygnębiający i naprawdę się nie chce pisać... nie wiem czemu, powodzenia dla szwagierki :Całus:

FLOR TRZYMAM KCIUKI ZA UDANĄ WIZYTĘ U GINEKOLOGA !!

AGHA I ZA CIEBIE TEŻ TRZYMAM KCIUKI ŻEBY SIĘ MAŁA PRZEKRĘCIŁA i nie była juz taka egoistyczna i zechciała się dla nas przekrecic zeby ja szybko zobaczyc :)

Asik pewno walczy z gołebiami... a Kata z córą... :Całus::Całus::Całus:

a u mnie jakiś amrudny dzień ! Mała je ciągle swoją reke... i nie wiem czemu nie jest glodna! nie chce jej sie nic pic... smoczka nie chce tylko reke :Płacz: mam nadzieje ze wszystkoz nia dobrze ....

a ja wczoraj bylam 5 godzin u fryzjera hehe

nowy konkurs jest bierzcie udzial i glosujcie (nie koniecznie na mnie )

Odnośnik do komentarza

haaaaaaaaaaaaloooooooooooooooooooooooooooo!!!

Wielki buziak dla wszystkich na poczatek! Cmok!

Wracam w lepszym humorze, mam nadzieje ze tak pozostanie. Dziecko dalo sie troche dzis wyspac to moze dlatego :)
Zeszlej nocy Natalka miala goraczke i cala noc jeczala, myslalam ze to wirus bo moj m byl chory to moze zlapala ale dzis spokoj i zadnego kataru nie ma... to nie wiem co to bylo, jak na zeby to chyba zbyt wysoka goraczka, sama nie wiem, nic w tych dziaslach nie czuje..
no nic, zobaczymy...

Poczytalam co u was i oczywiscie juz nie mam czasu odpisac ale obiecuje ze wroce wieczorem to wam popisze co o wszystkim mysle ;)

witam sie Lena!!!

aaai mojemu kuzynowi urodzila sie przed godzina mala Basia!!! to moze dlatego humor mi sie tez poprawil :)

no nic, ide nafaszerowac moje dziecko makaronem z sosem serowym,moze sie troche podtuczy :)

caluski od mojej Natalki dla wszystkich Cioc!

i wujkow... ;)

Odnośnik do komentarza

witam!!

JA ciagle nad chlopacmi od keidy maly zaczol raczkowac doslownei pelne rece robity mam nie da sie ich zostawic na minute :)))

flor powodzenia na usg!!!! czeam na relacje:))

agha to sie wysportowalas ho ho ja wciazt byla leniwa jak mops! wiec podziwiam:))

suzy tez mam nadzieje ze z mala wszytsko ok moze ma poprostu marudny dzien:)))

asik witam!!! gartuluje kuzynowi!!! zdjatka slodycze cukiereczki!!!!!

ide gonic dzieciaki bo jzu wyje ktorys......

http://lb5f.lilypie.com/TikiPic.php/9Lfj.jpghttp://lb5f.lilypie.com/9Lfjp1.png

http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/reqG.jpghttp://lb3f.lilypie.com/reqGp1.png

http://lb1f.lilypie.com/TikiPic.php/mr8W.jpghttp://lb1f.lilypie.com/mr8Wp1.png

Odnośnik do komentarza

hej kochane!! a zebys wiedz9iala suzy ze walcze haha ale teraz mi zasnela szok!!! wiec szybciutko pisze co i jak a potem was poczytam (bo nigdy nic nie wiadomo z tym spaniem :))
walczylam z zastojami, mam nadzieje ze to juz mam za soba le niestety straszne rany na brodawkach w dalszym ciagu sa i nie wiem i8le jeszcze dam z nimi rade... mysle ze zosia troche zle lapie piers bo nawet w szpitalu mnie ogladaly pielegnierki i wkoncu powiedzialy ze dobrze sie przystawia ale mysle ze same nie byly pewne... moja brodawka byla tylko odrobine mniejsza od glowki zosi jak sie urodzila!!!wiec mala lapie sam wystajacy sutek a otoczki bardzo malo i stad te problemy:( bolio jak cholera, placze i dre sie w nieboglosy ale zosi to chyba przynajmniej na razie nie przeszkadza.. mam nadzieje ze nic jej nie zrobie np nie upuszcze, strasznie sie boje bo w momencie bolu po prostu nie mysle o niczym innym tylko zeby juz sie to skonczylo.. chyba zrobie sobie suwaczek ile zostalo do 4 czy 6 miesiaca kiedy przejde na butelke... myslalam zeby to zrobic nawet teraz ale myslalam ze mnie zywcem zjedza... ze ja wyrodna matka, ze sofi jest jeszcze malutka nie ma nawet miesiac i ze kazdego boli.. ok ale jest bol i bol!!! a ten jest nie do wytrzymania mowie wam... juz sama nie wiem co robic, nagonka jest tutaj niezla na to karmienie piersia i ja wiem ze zosia tego potrzebuje ale chyba zestresowana mama tez jej raczej nie sluyzy.. ja chcialam karmic piersia zreszta wam o tym pisalam... no bo wyciagasz piers i juz masz mleczkio bez sterylizowania i w odpowiedniej temperaturze.... ale nie takim kosztem... czuje sie winna ale z drugiej strony... nie wiem ile dam rade karmic piersia... jak ten bol nie minie to chyba wyskocze przez okno (dobrze ze nawet z gornego pozipmu najwyzej moge noge zlamac tak nisko)
no nic co do przyjemniejszych spraw to asiku ja sie wysypiam :) mam nadzije ze nie za pesze hehe... zosia je kolo 23-24 a potem spi do 5-6 :) i to ja ja budze na karmirenir.. musze zapytac sie w srode pediatry do kiedy mam to robic a kiedy przejsc na karmienie na zadanie w 100% (powiedzieli mi zeby na poczatku w nocy dluzej niz 6 godzin pauzy nie robic a w dzien 3-4 godziny... no ale kiedy sie konczy wlasciwie ten poczatek?jak skonczy mie4siac??czyli w sobote!!ale ten czas leci!!! a ja w srode mam urodziny i troche mnie dol z tego powodu lapie... nie to ze jestem stara hehe ale jakos tak, urodzin sie tu za bardzo nie obchodzi, tesciowie zazwyczaj przynosili kilka dni wczesniej pieniadze, nikt sie za bardzo na prezenty nie wysilal.. a ja bym chciala dostac jakas pierduòlke ale zeby sie postarali... no nic pewnie moja siostra cos wymysli, moze jakas zabawna kartke mi wysle:D
zosik alias patatinka alias bubus rosnie slicznie juz wazy 4300!! i zrobila sie dosc dluga moja kochana bedzie modelka z tymi dlugimi nozkami:D wstajemy o 10-10:30 rano :D wiec same widzicie ze snu mi nie brak choc zdarzaja sie noce neiprzespane jak np boli brzuszek.... poranna toaleta, myjemy buzie i oczki, zmieniamy pieluszke i karmimy (uffffff nienawidze karmic) a potem ja jem sniadanko a zosia podsypia... przygotowuje obiad a zosia sie buja troche w hustawce.. potem przychodzi tata i jemy obiad.. po obiaku szybko znow jesc, znow rutynowa zmiana pieluswzki przed wyjsciem na dwor.. dzis juz ponad 2 godziny spacerowalysmy:) mala wtedy spi.. potem do domciu i znow pieluszka i jesc.. wraca tata i zajmuje sie nia a ja lece sie pozadnie umyc potem kapiemy zosie, jednak codziennie lub ewentualnie co 2 dzien jak michele wychodzi wieczorem bo potem jest zrelaksowana.. potem na ogol troche jeczy wiec ja lulamy i nosimy.. potem jesc, przebieranko w pizamke i spac.....doby mi nie starcza zeby do was zajrzec...:(
nawet was pozadnie nie przeczytalam, mam nadzieje ze wszystko u was ok...
asiku apropos twojego smsa.... moze natalka nie spi dobrze bo sie przed snem odpowiedio nie wycisza... probowalas poczytac jej bajke na dobranoc??albo puscic na plycie teraz sa znow w sprzedarzy bajki z naszego dziecinstwa kolekcja bajki grajki!!!a moze bys jej masaz zrobila?? jak mnie michele masuje to pewnie bym zasnela gdyby trwalo to dluzej niz te mizerna minute hehe.. nie wiem czy waszym facetom tez sie wydaje ze jak dwa razy przejada reka po plecach to juz masaz??:)
buziaczki kochane, lece bo cos zosik zaczyna rytualnie pojekiwac....

http://www.suwaczek.pl/cache/a094a721a3.png

http://www.suwaczek.pl/cache/513e076da8.png

Blog Zosiaczka i Tiny
http://casamitch.blogspot.com/

Odnośnik do komentarza

agha910
Hej Dziewczyny
Mamo Sloneczka no niestety jedyne co moge zrobic to cie wesprzec dobrym slowem ... chociaz jak bym miala ta twoja szwagierke pod reka to warto by wykorzystac mojego agresora hormonalnego HEHEH
Monique Ty po prostu wiesz o co chodzi bo tam bylas i widzialas :) Ty moj klonie

Ja wlasnie smigam na basen bo tez podobno moze pomoc sie przekrecic Michaeli ... tylko ze moj najwiekszy kostium (bikini bo jednoczesciowy to w ogole moge pomarzyc) wyglada teraz na mnie jak moj najmniejszy przywieziony z Brazylii. HEHEEH ale co tam byle wejsc do wody i nie bedzie mnie widac heheh
Buziaki dam znac jak mi poszlo

agha na przekrecenie moze pomoc lezenie codziennie przez 15 min z pupa w gorze (podloz poduszki) lub taki zabieg zo sie zapala cos jakby papierosa hehe jakies ziolo w kazdym razie i od razu mowie ze to jest legalne hehe a potem przybliza sie do stopy zar... tutaj to czesto robia i ponoc skutkuje... a ty sie nie martw bo masz jeszcze mnostwo czasu zeby sie dzidzia przekrecila.... zreszta.. co tam my mozemy... moja byla niby idealnie ulozona a ostatniej chwili jej cos odbilo i zmienila pozycje.. stat te komplikacje porodowe....
a ja ci basenu zazdroszcze... za 2-3 miesiace pojde z zosia na kurs dla dzieci:)

http://www.suwaczek.pl/cache/a094a721a3.png

http://www.suwaczek.pl/cache/513e076da8.png

Blog Zosiaczka i Tiny
http://casamitch.blogspot.com/

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...