Skocz do zawartości
Forum

nie stanowcza mama


Rekomendowane odpowiedzi

witam otoz mam problem ze swoim synkiem. wydaje mi sie ze jest w tym duzo mojej winy z powodu braku stanowczosci, Damianek jest bardzo zywym dzieckiem od kiedy zaczol raczkowac wszedzie go pelno ale tylko tam gdzie ja jestem gdy tylko wychdze z pokoju w ktorym sie bawi odrazu idzie za mna a gdy mu znikne z oczu zaczyna sie histeryczny placz, gdy sie z nim bawie jest ok interesuje sie zabawkami, bawi sie ale gdy tylko wstane na chwile od zabawy odrazu placze, czasami nie moge nawet na chwile wyjsc do toalety bo synek az sie zanosi,maz mowi ze go rozpiescilami ze lece na kazde zaplakanie synka, ze powinnam go zostawic zeby sobie poplakal, tylko ze ja po jakis 30min ide do niego i go biore bo serce mi sie kraja od sluchania tego placzu wtedy sie uspokaja.I z tad moje pytanie w jaki sposob nauczyc dziecko ze mama ma tez inne zajecia oprocz zabawy i noszenia go na rekach? co zroic zeby synek chociaz przez chwile sam sie bawil ?

http://img34.glitterfy.com/312/glitterfy-flpbk914410386923034.gifhttp://www.suwaczek.pl/cache/a85462575d.png

http://www.suwaczek.pl/cache/3630ab505a.png

Odnośnik do komentarza

Witam Droga Mamo Damianka!
Problem stary jak świat i niejednokrotnie poruszany na forum :)
To zupełnie normalne zachowanie synka. Jest Pani na razie całym jego światem, ale powoli się to zmieni :)
Maluch rezygnuje z obecności rodzica z momentem sprawnego chodzenia czyli oddalania się. Najlepszym sposobem nauki samodzielnej zabawy, są wszystkie zabawy w chowanie i szukanie. Uczą dziecko rozstawania się i powrotu. Zabawa w chowanego to dla malucha doświadczenie, że osoba lub rzecz znika, ale wkrótce się pojawi :) Mama musi ugotować obiad, ale powróci do zabawy itp.
Jeśli mówi Pani o sobie, że jest niekonsekwentna, to moze warto to zmienic..? :)
Na pewno nie należy ulegać histerii i łzom, które wymuszają na Pani zmianę planów czy zachowania. Jesli Mama musi wyjść, to wychodzi i nie zawraca na pięcie, bo usłyszała krzyk! Synek szybko się zorientuje ile moze u Pani wskurać płaczem. Lepiej już teraz przemyśleć sobie granice i model wychowawczy, aby każdy kolejny etap rozwoju był łatwiejszy do "przebrnięcia" :)

Wszystkiego Dobrego dla Was!

Pozdrawiam Serdecznie!
A. Żurakowska

P.s. Damianek ma uroczy, zalotny uśmiech, jak to szczecinianin ;) Pozdrawiam ciepło Szczecin :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...