Drobne przyjemności - czyli jak zadbać o swoje samopoczucie?

[Madzikosc]

... za chwilkę wskoczę do łóżeczka... z tą myślą napłyneła refleksja, że fajnie będzie się obudzić nazajutrz,bowiem będę mogła napić się swojej ulubionej kawy w pięknej filiżance (mam fioła na punkcie porcelanowych filiżanek, tak na marginesie) i rzucić okiem na Animal Planet ( w czasie drzemki niejakiego K.) ... jest to dla mnie taka drobna przyjemność, bez której dzień nie bylby DNIEM...

ciekawa jestem, jakie Wy macie drobne przyjemności, które sobie serwujecie dla poprawy nastroju...dla siebie

bedac mama na caly etat, czy sie pracuje czy tez nie - to czesto wyczerpujace zajecie, wazne jest wiec aby nie zapominac tez o sobie - szczesliwa mama, szczesliwe dziecko (szczesliwy maz/partner ;) )

mysle i mysle i tych przyjemnoci tak wiele mi teraz do glowy nie przychodzi... jestem pewna ze jest ich wiecej...rozpoczelam wiec misje odkrywania maleńkich przyjemności, które spowodują że każdy dzień bedzie dla mnie much more enjoyable...
i absolutnie nie potraktuję ewentualnych waszych pomysłów jako ściągi dla mnie do mojego osobistego projektu

[snupy3]

Dla mnie taką drobną przyjemnością jest dłuuuga kąpiel a właściwie beztroskie leżenie w wannie,kiedy wszyscy już śpią,z ciekawą książką albo gazetą w dłoni,kieliszkiem czerwonego wina i zapalonym kadzidełkiem o zapachu wanilii....wreszcie mogę się odprężyć.
Chyba,ze dziecko się obudzi DD

[agness]

Do moich przyjemności mogę zaliczyć kilka chwil spędzonych w zupełnej ciszy, z filiżanką Astry, bez której nie wyobrażam sobie życia. Kilka chwil przed ekranem monitorka, śledząc rankingi konkursu, w którym dzielnie biorę udział(nagroda to Paryż:) ) i mam nadzieję, że wygram :) Kilka chwil przed tv z dobrym filmem, zwłaszcza wieczorową porą.

[KATARZYNKA78]

Moja chwila relaksu zaczyna sie od godziny 20ej kiedy moje szkraby juz spia wtedy siadam przed telewizorem i oglądam jakis ciekawy programik chyba że mój mąż cos chce ............... Ale przeważnie zasypia razem z dziecmi hihihi:)

[dorotea72]

Madzikosc dziękuję ci za pomysł odkrywania maleńkich przyjemności w ciągu zapracowanego dnia, ostatnio wszystko robię w biegu... jedyna chwila kiedy muszę się zatrzymać to karmienie piersią mojego synka, wtedy napawam się chwilką intymności, choć zdarza mi się że moje myśli błądzą nie wiadomo gdzie
a jak maluszek zaśnie to kompletnie nie potrafię sobie zorganizować czasu wolnego

[Madzikosc]

dorotea72

Madzikosc dziękuję ci za pomysł odkrywania maleńkich przyjemności w ciągu zapracowanego dnia, ostatnio wszystko robię w biegu... jedyna chwila kiedy muszę się zatrzymać to karmienie piersią mojego synka, wtedy napawam się chwilką intymności, choć zdarza mi się że moje myśli błądzą nie wiadomo gdzie
a jak maluszek zaśnie to kompletnie nie potrafię sobie zorganizować czasu wolnego

hehehehe..skad ja to znam ;)
z tymi przyjemnosciami to nie taka prosta sprawa... w ciagu dnia, zabiegana, obladowana obowiazkami i do nich przywiazana na scislo az dusi (bo przeciez jak tego nie zrobie to kto, jak nie sprzatne, to bedzie balagan...jak nie ugotuje to bede wyrodna zona...itp itd)..brakuje czasu na wywalczenie tych cennych chwil...a trzeba sie kurcze (Dorotea72 - do Ciebie mówie) sie zatrzymac, bo cudowna chwila karmienia a zarazem relaxu jest czasem drozsza niz te planowanie, co zrobic..a to a tamto... mowie tu o sobie :) tak miewam jak sie zapedze i wkoncu ledwo zatrzymuje rozdrazniona, zmeczona i zapocona :) i na co to?

wiec czasem mam lekki nieporzadek,,nie latam i nie scieram swieza 0.5 mm warstewke kurzu, serwuje bajecznie dobra pizze (z supermaretu, rzecz jasna) i nagle sie troche rozluznia..i moge wypic (po kawie) moja ulubiona earl grey z mlekiem, albo chai - polecam!
ostatnio lubuje sie w ogladaniu TVN Style, szkoda tylko ze na okraglo powtarzaja te swoje programy..ale i tak sa ciekawe... w niektorycj dziedzinach nawet zostalam oswiecona..oby tak dalej

[Madzikosc]

KATARZYNKA78

Moja chwila relaksu zaczyna sie od godziny 20ej kiedy moje szkraby juz spia wtedy siadam przed telewizorem i oglądam jakis ciekawy programik chyba że mój mąż cos chce ............... Ale przeważnie zasypia razem z dziecmi hihihi:)

Moj M tez tak czesto ma! jak karmie mlodego to lezy kolo nas, troszke pogadamy i juz widze jak mu sie powieki opuszczaja..i po mezu...
ja akurat to wolalabym aby nie zasypial z mlodym, bo M pozno wraca z pracy i praktycznie nie mamy mozliwosci pobycia ze soba jak nie wieczorem.

hehehe...angielska TV nie jest zbyt ciekawa... takze TV mam z glowy, za to komputer jest moim powiernikiem, jak M polegnie przedwczesnie

[Madzikosc]

agness

Do moich przyjemności mogę zaliczyć kilka chwil spędzonych w zupełnej ciszy, z filiżanką Astry, bez której nie wyobrażam sobie życia. Kilka chwil przed ekranem monitorka, śledząc rankingi konkursu, w którym dzielnie biorę udział(nagroda to Paryż:) ) i mam nadzieję, że wygram :) Kilka chwil przed tv z dobrym filmem, zwłaszcza wieczorową porą.

aż zżera mnie ciekawosc co to za konkurs jest (?)

[KATARZYNKA78]

Madzikosc

KATARZYNKA78

Moja chwila relaksu zaczyna sie od godziny 20ej kiedy moje szkraby juz spia wtedy siadam przed telewizorem i oglądam jakis ciekawy programik chyba że mój mąż cos chce ............... Ale przeważnie zasypia razem z dziecmi hihihi:)

Moj M tez tak czesto ma! jak karmie mlodego to lezy kolo nas, troszke pogadamy i juz widze jak mu sie powieki opuszczaja..i po mezu...
ja akurat to wolalabym aby nie zasypial z mlodym, bo M pozno wraca z pracy i praktycznie nie mamy mozliwosci pobycia ze soba jak nie wieczorem.

hehehe...angielska TV nie jest zbyt ciekawa... takze TV mam z glowy, za to komputer jest moim powiernikiem, jak M polegnie przedwczesnie

wczoraj umowilismy sie z męzem ze poczekamy az dzieci zasną ja usypiałam Emkę a on poszedł na kompa:) po 15 minutach emka i kamil zasneli wchodze do sypialni a mój chrapie :( budze go a on cos pomamrotał i odwrocil sie bok:(

[agness]

Madzikosc

aż zżera mnie ciekawosc co to za konkurs jest (?)

To jest konkurs na temat kawy
Zaproś dwójkę przyjaciół na kawę i uwiecznij Wasze spotkanie na zdjęciu – koniecznie we trójkę i z filiżankami kawy i graj :)

[miśka22]

Ja najbardziej relaksuję się przy muzyce, jak również w wannie pełnej gorącej wody. Połączone razem świetnie się komponują. Tylko trzeba uważać, żeby słuchawki się nie zamoczyły hihi

[Paola28]

A może trochę aktywności fizycznej? Nie watpię, że książki i muzyka relaksują (podobnie zresztą jak ciepła kąpiel), ale sport jest w końcu zdrowy;)

[dorotea72]

O tak sport to zdrowie, najbardziej lubię jazdę figurową oglądać z pozycji kanapy...
A tak poważnie - nie mam ostatnio sił na ćwiczenia ruchowe, po spacerze jestem nieżywa:(

[Madzikosc]

wiadomo, ze sport to zdrowie ale ja np nienawidze biegac...natomiast z checia bym sobie poplywala..choc 'plywac' umiem wlasnym tylko stylem ( a to na piersi podobno zbawienne jest - hhehee ja wciaz opetana tymi cyckami moimi jestem...)

[dorotea72]

wyszłam właśnie z kąpieli z pianką czuję się jak nowa tylko ciekawe jak długo:)

[Madzikosc]

dorotea72

wyszłam właśnie z kąpieli z pianką czuję się jak nowa tylko ciekawe jak długo:)

jak ci minie, to nastepna kapiel wez...albo masaz niech ci maz zafunduje, tu uczucie przyjemnosci utrzymuje sie dluzej....

[dorotea72]

świetny pomysł!

[Madzikosc]

dorotea72

wyszłam właśnie z kąpieli z pianką czuję się jak nowa tylko ciekawe jak długo:)

wlasnie zauwazylam, ze kolezanka z Ustki jest... a jakos blisko morza????

rany..jak czlowiek jedzie nad morze to od razu wie ze zyje... jest czym oddychac..a nie jak tutaj w duchocie, biedaczyna wystawiony na zer bezlitosnych komarów....

ja tam dodalabym do listy przyjemnosci:
oddychanie nadmorskim powietrzem
naprawde

gdybys np dzisiaj miala okazje pobyc sobie na zew. na mazowszu......masakra...chyba z 34 stopnie i powietrze stoi... + mieszanka spalinowa
cool, nie? :)

[dorotea72]

Faktycznie bryza morska jest super, pod warunkiem że nie urywa głowy;P z tym że nawet u nas wczoraj nie można było wyjść na zewnątrz taka duchota panowała, do morza mam 30 min. lub na skróty przez las 15 ale z wózkiem się nie da bo są wydmy,

najbardziej lubię spacerować brzegiem morza, czuć delikatny powiew wiatru, piasek i woda masują mi stopy i niesamowity szum fal wtedy się zapominam i relaksuję

[KATARZYNKA78]

dorotea72

Faktycznie bryza morska jest super, pod warunkiem że nie urywa głowy;P z tym że nawet u nas wczoraj nie można było wyjść na zewnątrz taka duchota panowała, do morza mam 30 min. lub na skróty przez las 15 ale z wózkiem się nie da bo są wydmy,

najbardziej lubię spacerować brzegiem morza, czuć delikatny powiew wiatru, piasek i woda masują mi stopy i niesamowity szum fal wtedy się zapominam i relaksuję

ale ci zazdroszczę

[dorotea72]

KATARZYNKA78

ale ci zazdroszczę

w listopadzie nie ma czego zazdrościć:)
najlepsza pogoda jest jesienią - od sierpnia do października

[Madzikosc]

dorotea72

KATARZYNKA78

ale ci zazdroszczę

w listopadzie nie ma czego zazdrościć:)
najlepsza pogoda jest jesienią - od sierpnia do października

ehheheh..domyslam sie ze w listopadzie na spacer nad morzem to ciezko wyjsc.. jak ci parasolke nie wywinie na druga strone, to sypnie piachem w oczy...

mimo wszystko..jestes szczesciara majac morze za sasiada :)
pozdrawiam

[dorotea72]

Madzikosc

mimo wszystko..jestes szczesciara majac morze za sasiada :)

wszędzie dobrze gdzie nas nie ma;P
życie nad morzem ma swoje plusy i minusy: latem jest chłodniej niż wszędzie ale za to turyści dezorganizują życie, zimą jest cieplej niż wszędzie i rzadko mamy prawdziwą ze śniegiem i mrozem, jednak jeśli przymknie się na to oko i pójdzie na promenadę to wydaje się że masz wieczne wakacje:)

[agness]

Jej, ja też zazdroszczę, chciałabym chociaż przez chwilę poczuć ten wiatr we włosach :)

[Madzikosc]

i tego poczucia wiecznych wakacji (przynajmniej w sezonie letnim) Tobie zazdroszcze Dorotea...

a u ciebie moze trawa niekoniecznie bardziej zielona ;D , ale na pewno masz wiekszy wybór z wybraniem sie na spacer z dzieciem...ja mam tylko plac zabaw albo lazenie miedzy domami (tu w Anglii) ..do parku raczej na pieszo za daleko... pewnie ze samochodem gdzies sie mozna wybrac, ale nad wode to ponad godzina ...ehhhhhhhh....