Skocz do zawartości
Forum

mamy z poczuciem humoru:)


Rekomendowane odpowiedzi

Pani na poczcie zobaczyła jak Jasiu wrzucał list bez znaczka do Św. Mikołaja. Jako że list bez znaczka nie miał szansy dojść nigdzie, więc z koleżankami stwierdziły, że przeczytają. Jak postanowiły tak zrobiły, no i czytają:
"Drogi Święty Mikołaju,
Piszę do Ciebie ten list, ale pewnie i tak nie dojdzie, bo nie stać mnie nawet na znaczek. Pochodzę z bardzo biednej rodziny i nie stać nas nawet na jedzenie. Ale zawsze marzyłem Św. Mikołaju, żeby dostać pod choinkę narty, łyżwy i kombinezon narciarski, i piszę ten list bo może tym razem stanie się cud i spełnią się moje marzenia..."
Panie z poczty przeczytały, wzruszyły się losem Jasia, i postanowiły zrobić mu niespodziankę, i kupić mu prezenty pod choinkę. Jak postanowiły, tak zrobiły. Uzbierały trochę pieniędzy i kupiły Jasiowi narty i łyżwy, ale brakło im pieniędzy na kombinezon narciarski. Trudno, wysłały Jasiowi taki prezent jaki miały. Za jakiś czas ta sama pani z poczty patrzy a Jasiu znowu idzie z listem bez znaczka, do Św. Mikołaja, więc znowu wzięła list i z koleżankami czyta:
"Drogi Święty Mikołaju,
Dziękuję Ci bardzo za wspaniałe prezenty. Dziękuję za narty, łyżwy i ten kombinezon którego nie dostałem, ale który na pewno wysłałeś. Nie przejmuj się Św. Mikołaju, to nie twoja wina. Ja wiem, po prostu te k...y z poczty go wzięły..."

http://s2.suwaczek.com/200506164670.png
http://s3.suwaczek.com/200807055472.png
http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/d7fddd7b.gif

Odnośnik do komentarza

KATARZYNKA78
Pani na poczcie zobaczyła jak Jasiu wrzucał list bez znaczka do Św. Mikołaja. Jako że list bez znaczka nie miał szansy dojść nigdzie, więc z koleżankami stwierdziły, że przeczytają. Jak postanowiły tak zrobiły, no i czytają:
"Drogi Święty Mikołaju,
Piszę do Ciebie ten list, ale pewnie i tak nie dojdzie, bo nie stać mnie nawet na znaczek. Pochodzę z bardzo biednej rodziny i nie stać nas nawet na jedzenie. Ale zawsze marzyłem Św. Mikołaju, żeby dostać pod choinkę narty, łyżwy i kombinezon narciarski, i piszę ten list bo może tym razem stanie się cud i spełnią się moje marzenia..."
Panie z poczty przeczytały, wzruszyły się losem Jasia, i postanowiły zrobić mu niespodziankę, i kupić mu prezenty pod choinkę. Jak postanowiły, tak zrobiły. Uzbierały trochę pieniędzy i kupiły Jasiowi narty i łyżwy, ale brakło im pieniędzy na kombinezon narciarski. Trudno, wysłały Jasiowi taki prezent jaki miały. Za jakiś czas ta sama pani z poczty patrzy a Jasiu znowu idzie z listem bez znaczka, do Św. Mikołaja, więc znowu wzięła list i z koleżankami czyta:
"Drogi Święty Mikołaju,
Dziękuję Ci bardzo za wspaniałe prezenty. Dziękuję za narty, łyżwy i ten kombinezon którego nie dostałem, ale który na pewno wysłałeś. Nie przejmuj się Św. Mikołaju, to nie twoja wina. Ja wiem, po prostu te k...y z poczty go wzięły..."

:sofunny::sofunny::sofunny::sofunny:

-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-
http://www.suwaczek.pl/cache/053efaf3ef.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/024/024234980.png?9711
Kocham Cię Synku :)

"Nigdy nie kłóć się z Idiot

Odnośnik do komentarza

To kilka fotek syneczka:

[attach]12529[/attach] 1 doba :)

[attach]12531[/attach] 2 doba ;) [attach]12530[/attach]

[attach]12527[/attach]3 doba :) [attach]12528[/attach]

kliknijcie na słowo załącznik.. to się powiększy i pokaże zdjęcie:)

-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-
http://www.suwaczek.pl/cache/053efaf3ef.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/024/024234980.png?9711
Kocham Cię Synku :)

"Nigdy nie kłóć się z Idiot

Odnośnik do komentarza

evellka01
Po mszy z kościoła wychodzą dwie staruszki i rozpoczynają rozmowę.
Pierwsza mówi: - Pani ta dzisiejsza młodzież to taka niewychowana, a jak się ubierają, co na głowach mają z jednej strony czerwone z drugiej zielone... straszne. Na to druga: - Pani to jeszcze nic. Wczoraj wieczorem wracam od wnuczki i wchodzę do jednej windy, a do drugiej wchodzi młoda para. Jeszcze się drzwi ich windy nie zamknęły , a słyszę: jak wykręcisz żarówkę to wezmę do buzi. ... Pani SZKŁO ŻRĄ, SZKŁO ŻRĄ! I do tego GORĄCE !!!!

:hahaha:

:sofunny:

http://s6.suwaczek.com/200906061762.pnghttp://s6.suwaczek.com/201204141662.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0191959d1.png?2723
:Aniołek:08.07.11

Odnośnik do komentarza

mili7774
I jeszcze jeden:) ;

Środek nocy, z baru wychodzi nawalony facet i chce iść do domu, jednak nogi odmawiają mu posłuszeństwa. Pod barem stoi jedna taksówka, więc facet sprawdza swój portfel i wylicza że ma 15zł. Podchodzi więc do taksówkarza i pyta:
-Panie ile za kurs na Sienkiewicza?
-O tej porze to 20.
-A za 15 nie da rady?
-Za 15 nie opłaca mi się silnika odpalać.
-Panie niech Pan się zlituje, późno jest, zimno, ja jestem wcięty, do domu daleko.
-Facet spadaj i nie zawracaj mi głowy.
Więc nie było wyjścia facet poszedł na pieszo do domu.
Następnego dnia idzie ten sam facet ulicą i widzi długą kolejkę taksówek a na samym końcu kolejki stoi ten niemiły taksówkarz. Facet podchodzi więc do
pierwszej taksówki i mówi:
- Ile za kurs na Sienkiewicza?
- 20zł. - mówi taksiarz.
- Ja dam panu 50zł za kurs ale w czasie jazdy zrobi mi pan loda.
- Spadaj zboku bo zaraz ci dowalę.
Facet podchodzi do 2 taksówki:
Ile za kurs na Sienkiewicza?
- 20zł. - mówi taksiarz.
- Ja dam panu 50zł za kurs ale w czasie jazdy zrobi mi pan loda.
- Spadaj zboku bo nie ręczę za siebie.
Facet podchodził do każdej taksówki i sytuacja powtarzała się.
Podchodzi do ostatniej taksówki - tej spod baru - i mówi do kierowcy:
- Ile za kurs na Sienkiewicza?
- 20zł. - mówi taksówkarz.
- Ja dam panu 50zł za kurs ale pod warunkiem że ruszy pan powoli i pomacha do wszystkich swoich kolegów taksówkarzy.

:hahaha:

:sofunny::sofunny:

http://s6.suwaczek.com/200906061762.pnghttp://s6.suwaczek.com/201204141662.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0191959d1.png?2723
:Aniołek:08.07.11

Odnośnik do komentarza

Kobieta urodziła dziecko. Przychodzi do niej lekarz, a ona niesamowicie płacze.
-Co się stało?- pyta lekarz
-No niech pan zobaczy rude dziecko mi się urodziło.
-No i co z tego??
-Pan nic nie rozumie, ja jestem brunetka, mąż brunet, pewnie pomyśli że go z kimś zdradziłam.
-Niech się pani nie martwi, nie takie przypadki tu były, ja to zaraz załatwię.
Lekarz wychodzi na korytarz i woła męża tej pani i mówi
-Proszę pana, musimy odbyć szczerą rozmowę
-No w porządku, słucham
-Jak często kocha się pan z żoną??
-Raz na tydzień
-Ale proszę szczerze...
-No dobra, raz na miesiąc
-Panie... miało być szczerze..
-No dobra, to raz na rok..
-..Raz na rok?? To teraz idź pan zobacz, coś pan tym zardzewiałym żelastwem zmajstrował...

http://lbym.lilypie.com/zW7Gp2.pnghttp://lb3m.lilypie.com/epfRp2.png
28.04.2007 12 tgc

11.05.2005 26 tgc
Odnośnik do komentarza

dorotea72
Kobieta urodziła dziecko. Przychodzi do niej lekarz, a ona niesamowicie płacze.
-Co się stało?- pyta lekarz
-No niech pan zobaczy rude dziecko mi się urodziło.
-No i co z tego??
-Pan nic nie rozumie, ja jestem brunetka, mąż brunet, pewnie pomyśli że go z kimś zdradziłam.
-Niech się pani nie martwi, nie takie przypadki tu były, ja to zaraz załatwię.
Lekarz wychodzi na korytarz i woła męża tej pani i mówi
-Proszę pana, musimy odbyć szczerą rozmowę
-No w porządku, słucham
-Jak często kocha się pan z żoną??
-Raz na tydzień
-Ale proszę szczerze...
-No dobra, raz na miesiąc
-Panie... miało być szczerze..
-No dobra, to raz na rok..
-..Raz na rok?? To teraz idź pan zobacz, coś pan tym zardzewiałym żelastwem zmajstrował...

hahahaha :sofunny:

Ferinka - cudowne Maleństwo!!!

http://kordianek.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

Odnośnik do komentarza

dorotea72
Kobieta urodziła dziecko. Przychodzi do niej lekarz, a ona niesamowicie płacze.
-Co się stało?- pyta lekarz
-No niech pan zobaczy rude dziecko mi się urodziło.
-No i co z tego??
-Pan nic nie rozumie, ja jestem brunetka, mąż brunet, pewnie pomyśli że go z kimś zdradziłam.
-Niech się pani nie martwi, nie takie przypadki tu były, ja to zaraz załatwię.
Lekarz wychodzi na korytarz i woła męża tej pani i mówi
-Proszę pana, musimy odbyć szczerą rozmowę
-No w porządku, słucham
-Jak często kocha się pan z żoną??
-Raz na tydzień
-Ale proszę szczerze...
-No dobra, raz na miesiąc
-Panie... miało być szczerze..
-No dobra, to raz na rok..
-..Raz na rok?? To teraz idź pan zobacz, coś pan tym zardzewiałym żelastwem zmajstrował...

dobre:sofunny::sofunny::sofunny::sofunny:

http://s2.suwaczek.com/200506164670.png
http://s3.suwaczek.com/200807055472.png
http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/d7fddd7b.gif

Odnośnik do komentarza

Facet żył na bezludnej wyspie. Miał tam wszystko. Jedzenie,picie, dach nad głową, brakowało mu jednak kobiety. 50 metrów od jego wyspy była druga wyspa, pełna pięknych, wyuzdanych kobiet. Codzień wieczorem obserwował je gdy wyczyniały harce rodem z Lesbos. A one przywoływały go, a on nie mógł płynąć, gdyż akurat w tym miejscu zawsze roiło się od rekinów... A życie było mu milsze niż sex... Pewnego dnia, gdy siedział sobie na brzegu, obserwując kobiety z drugiej wyspy, podeszła do niego złota żabka. - Cześć - mówi - Jestem złota żabka. Moge spełnić Twe jedno życzenie. Jedno i tylko jedno. Zastanów sie dobrze, bo szansę masz jedyną i ostatnią. Gość sie popatrzył i mówi: - J**nij mi tu proszę mostek! Na to żabka stajac na tylnich łapkach, wyginając się do tyłu: - Toś k**wa wydumał....

http://kordianek.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

Odnośnik do komentarza

evellka01
Facet żył na bezludnej wyspie. Miał tam wszystko. Jedzenie,picie, dach nad głową, brakowało mu jednak kobiety. 50 metrów od jego wyspy była druga wyspa, pełna pięknych, wyuzdanych kobiet. Codzień wieczorem obserwował je gdy wyczyniały harce rodem z Lesbos. A one przywoływały go, a on nie mógł płynąć, gdyż akurat w tym miejscu zawsze roiło się od rekinów... A życie było mu milsze niż sex... Pewnego dnia, gdy siedział sobie na brzegu, obserwując kobiety z drugiej wyspy, podeszła do niego złota żabka. - Cześć - mówi - Jestem złota żabka. Moge spełnić Twe jedno życzenie. Jedno i tylko jedno. Zastanów sie dobrze, bo szansę masz jedyną i ostatnią. Gość sie popatrzył i mówi: - J**nij mi tu proszę mostek! Na to żabka stajac na tylnich łapkach, wyginając się do tyłu: - Toś k**wa wydumał....

:sofunny::sofunny::sofunny::36_2_25:

http://s2.suwaczek.com/200506164670.png
http://s3.suwaczek.com/200807055472.png
http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/d7fddd7b.gif

Odnośnik do komentarza

Wróciły dzieci z wakacji na wsi. Jedno z nich opowiada:
- Mamusiu, widzieliśmy taaaką grubą świnię, jeszcze grubszą niż ty!
Matka posmutniała i zaczęła popłakiwać. Widząc to podeszło młodsze z nich,
córeczka, i mówi:
- Nie płacz mamusiu, to nie prawda - nie ma grubszej świni od ciebie...

Ojciec pyta się córki:
- Kiedy wreszcie znajdziesz sobie męża?
- Nie potrzebny mi mąż. Mam wibrator.
Pewnego dnia córka wróciwszy z pracy, widzi na stole skaczący wibrator i z
oburzeniem pyta się ojca:
- Tato co Ty u licha robisz?
- Piję z zięciem

http://kordianek.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

Odnośnik do komentarza

evellka01
Wróciły dzieci z wakacji na wsi. Jedno z nich opowiada:
- Mamusiu, widzieliśmy taaaką grubą świnię, jeszcze grubszą niż ty!
Matka posmutniała i zaczęła popłakiwać. Widząc to podeszło młodsze z nich,
córeczka, i mówi:
- Nie płacz mamusiu, to nie prawda - nie ma grubszej świni od ciebie...

Ojciec pyta się córki:
- Kiedy wreszcie znajdziesz sobie męża?
- Nie potrzebny mi mąż. Mam wibrator.
Pewnego dnia córka wróciwszy z pracy, widzi na stole skaczący wibrator i z
oburzeniem pyta się ojca:
- Tato co Ty u licha robisz?
- Piję z zięciem

:sofunny::sofunny::sofunny::sofunny::sofunny::sofunny::sofunny::sofunny::sofunny:

http://s2.suwaczek.com/200506164670.png
http://s3.suwaczek.com/200807055472.png
http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/d7fddd7b.gif

Odnośnik do komentarza

KATARZYNKA78
evellka01
Facet żył na bezludnej wyspie. Miał tam wszystko. Jedzenie,picie, dach nad głową, brakowało mu jednak kobiety. 50 metrów od jego wyspy była druga wyspa, pełna pięknych, wyuzdanych kobiet. Codzień wieczorem obserwował je gdy wyczyniały harce rodem z Lesbos. A one przywoływały go, a on nie mógł płynąć, gdyż akurat w tym miejscu zawsze roiło się od rekinów... A życie było mu milsze niż sex... Pewnego dnia, gdy siedział sobie na brzegu, obserwując kobiety z drugiej wyspy, podeszła do niego złota żabka. - Cześć - mówi - Jestem złota żabka. Moge spełnić Twe jedno życzenie. Jedno i tylko jedno. Zastanów sie dobrze, bo szansę masz jedyną i ostatnią. Gość sie popatrzył i mówi: - J**nij mi tu proszę mostek! Na to żabka stajac na tylnich łapkach, wyginając się do tyłu: - Toś k**wa wydumał....

:sofunny::sofunny::sofunny::36_2_25:

buhahaha

http://lbym.lilypie.com/zW7Gp2.pnghttp://lb3m.lilypie.com/epfRp2.png
28.04.2007 12 tgc

11.05.2005 26 tgc
Odnośnik do komentarza

KATARZYNKA78
evellka01
Wróciły dzieci z wakacji na wsi. Jedno z nich opowiada:
- Mamusiu, widzieliśmy taaaką grubą świnię, jeszcze grubszą niż ty!
Matka posmutniała i zaczęła popłakiwać. Widząc to podeszło młodsze z nich,
córeczka, i mówi:
- Nie płacz mamusiu, to nie prawda - nie ma grubszej świni od ciebie...

Ojciec pyta się córki:
- Kiedy wreszcie znajdziesz sobie męża?
- Nie potrzebny mi mąż. Mam wibrator.
Pewnego dnia córka wróciwszy z pracy, widzi na stole skaczący wibrator i z
oburzeniem pyta się ojca:
- Tato co Ty u licha robisz?
- Piję z zięciem

:sofunny::sofunny::sofunny::sofunny::sofunny::sofunny::sofunny::sofunny::sofunny:

dobre

http://lbym.lilypie.com/zW7Gp2.pnghttp://lb3m.lilypie.com/epfRp2.png
28.04.2007 12 tgc

11.05.2005 26 tgc
Odnośnik do komentarza

Wystarczą dwa dobre skoki w ciągu dnia - jak powiedział Al Capone do Małysza
...............................
Bułgarski biegacz tak się zapętlił we wstęgę na finiszu, że przy okazji
wygrał zawody w gimnastyce artystycznej
...............................
Jeśli sądzicie, że nikotyna nie wpływa na głos kobiety, spróbujcie
strzepnąć popiół na pościel.
........................
Wszedłem ostatnio na wagę, żeby sprawdzić mój wskaźnik BMI. Ja
pierniczę! Jestem za niski!
............................
Zauważono , że ludzie spóźniający się na umówione spotkania, zawsze są
weselsi od osób czekających na nich.
...............................
Dżin do Aladyna:
- Sądząc po tym, jak pocierasz tę czarodziejską lampę, myślę, że nie
masz dziewczyny
.........................
Po latach spotykają się dwaj koledzy ze studiów:
- Wiesz Kazik, jak sobie pomyślę jaki ze mnie inżynier, to się
normalnie boję iść do lekarza.
....................
Żona mówi do męża:
- Wiesz, ja w swoim życiu miałam dwóch prawdziwych mężczyzn.
- A kim był ten drugi? - pyta mąż
- Co ci będę mówić, nawet pierwszego nie znasz
.................................
W sklepie narciarskim:
- Poproszę narty i buty narciarskie rozmiar 57
- Jaki?????
- 57
- To po co panu jeszcze narty?
...........................................
Żona do kochanka w łóżku:
- Pamiętaj, jak przyjdzie mój mąż, to udajemy. że się nie znamy.

http://lbym.lilypie.com/zW7Gp2.pnghttp://lb3m.lilypie.com/epfRp2.png
28.04.2007 12 tgc

11.05.2005 26 tgc
Odnośnik do komentarza

dorotea72
Wystarczą dwa dobre skoki w ciągu dnia - jak powiedział Al Capone do Małysza
...............................
Bułgarski biegacz tak się zapętlił we wstęgę na finiszu, że przy okazji
wygrał zawody w gimnastyce artystycznej
...............................
Jeśli sądzicie, że nikotyna nie wpływa na głos kobiety, spróbujcie
strzepnąć popiół na pościel.
........................
Wszedłem ostatnio na wagę, żeby sprawdzić mój wskaźnik BMI. Ja
pierniczę! Jestem za niski!
............................
Zauważono , że ludzie spóźniający się na umówione spotkania, zawsze są
weselsi od osób czekających na nich.
...............................
Dżin do Aladyna:
- Sądząc po tym, jak pocierasz tę czarodziejską lampę, myślę, że nie
masz dziewczyny
.........................
Po latach spotykają się dwaj koledzy ze studiów:
- Wiesz Kazik, jak sobie pomyślę jaki ze mnie inżynier, to się
normalnie boję iść do lekarza.
....................
Żona mówi do męża:
- Wiesz, ja w swoim życiu miałam dwóch prawdziwych mężczyzn.
- A kim był ten drugi? - pyta mąż
- Co ci będę mówić, nawet pierwszego nie znasz
.................................
W sklepie narciarskim:
- Poproszę narty i buty narciarskie rozmiar 57
- Jaki?????
- 57
- To po co panu jeszcze narty?
...........................................
Żona do kochanka w łóżku:
- Pamiętaj, jak przyjdzie mój mąż, to udajemy. że się nie znamy.

dobre:yuppi::yuppi:

http://s2.suwaczek.com/200506164670.png
http://s3.suwaczek.com/200807055472.png
http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/d7fddd7b.gif

Odnośnik do komentarza

Przy jednej z uliczek warszawskiej Starówki straszliwy Bazyliszek, ciemną nocą złapał posła na Sejm RP i studencinę z UW.
- Aaaaaaa!!!! - ryknął - Jednego z was muszę zjeść. Ale żeby było sprawiedliwie dam wam zadanie. Widzicie Pałac Kultury? Macie pobiec co sił tam i z powrotem. Tego, który przybiegnie ostatni zjem.
Ustawił wystraszonych na środku ulicy, machnął ogonem i wystartowali.
Po godzinie przybiega zdyszany poseł.
- A gdzie student? - pyta smok
- Powiedział - dyszy ciężko parlamentarzysta - że on to pierdoli i poszedł do domu.

http://lbym.lilypie.com/zW7Gp2.pnghttp://lb3m.lilypie.com/epfRp2.png
28.04.2007 12 tgc

11.05.2005 26 tgc
Odnośnik do komentarza

dorotea72
Kobieta urodziła dziecko. Przychodzi do niej lekarz, a ona niesamowicie płacze.
-Co się stało?- pyta lekarz
-No niech pan zobaczy rude dziecko mi się urodziło.
-No i co z tego??
-Pan nic nie rozumie, ja jestem brunetka, mąż brunet, pewnie pomyśli że go z kimś zdradziłam.
-Niech się pani nie martwi, nie takie przypadki tu były, ja to zaraz załatwię.
Lekarz wychodzi na korytarz i woła męża tej pani i mówi
-Proszę pana, musimy odbyć szczerą rozmowę
-No w porządku, słucham
-Jak często kocha się pan z żoną??
-Raz na tydzień
-Ale proszę szczerze...
-No dobra, raz na miesiąc
-Panie... miało być szczerze..
-No dobra, to raz na rok..
-..Raz na rok?? To teraz idź pan zobacz, coś pan tym zardzewiałym żelastwem zmajstrował...

evellka01
Facet żył na bezludnej wyspie. Miał tam wszystko. Jedzenie,picie, dach nad głową, brakowało mu jednak kobiety. 50 metrów od jego wyspy była druga wyspa, pełna pięknych, wyuzdanych kobiet. Codzień wieczorem obserwował je gdy wyczyniały harce rodem z Lesbos. A one przywoływały go, a on nie mógł płynąć, gdyż akurat w tym miejscu zawsze roiło się od rekinów... A życie było mu milsze niż sex... Pewnego dnia, gdy siedział sobie na brzegu, obserwując kobiety z drugiej wyspy, podeszła do niego złota żabka. - Cześć - mówi - Jestem złota żabka. Moge spełnić Twe jedno życzenie. Jedno i tylko jedno. Zastanów sie dobrze, bo szansę masz jedyną i ostatnią. Gość sie popatrzył i mówi: - J**nij mi tu proszę mostek! Na to żabka stajac na tylnich łapkach, wyginając się do tyłu: - Toś k**wa wydumał....

evellka01
Wróciły dzieci z wakacji na wsi. Jedno z nich opowiada:
- Mamusiu, widzieliśmy taaaką grubą świnię, jeszcze grubszą niż ty!
Matka posmutniała i zaczęła popłakiwać. Widząc to podeszło młodsze z nich,
córeczka, i mówi:
- Nie płacz mamusiu, to nie prawda - nie ma grubszej świni od ciebie...

Ojciec pyta się córki:
- Kiedy wreszcie znajdziesz sobie męża?
- Nie potrzebny mi mąż. Mam wibrator.
Pewnego dnia córka wróciwszy z pracy, widzi na stole skaczący wibrator i z
oburzeniem pyta się ojca:
- Tato co Ty u licha robisz?
- Piję z zięciem

dorotea72
Wystarczą dwa dobre skoki w ciągu dnia - jak powiedział Al Capone do Małysza
...............................
Bułgarski biegacz tak się zapętlił we wstęgę na finiszu, że przy okazji
wygrał zawody w gimnastyce artystycznej
...............................
Jeśli sądzicie, że nikotyna nie wpływa na głos kobiety, spróbujcie
strzepnąć popiół na pościel.
........................
Wszedłem ostatnio na wagę, żeby sprawdzić mój wskaźnik BMI. Ja
pierniczę! Jestem za niski!
............................
Zauważono , że ludzie spóźniający się na umówione spotkania, zawsze są
weselsi od osób czekających na nich.
...............................
Dżin do Aladyna:
- Sądząc po tym, jak pocierasz tę czarodziejską lampę, myślę, że nie
masz dziewczyny
.........................
Po latach spotykają się dwaj koledzy ze studiów:
- Wiesz Kazik, jak sobie pomyślę jaki ze mnie inżynier, to się
normalnie boję iść do lekarza.
....................
Żona mówi do męża:
- Wiesz, ja w swoim życiu miałam dwóch prawdziwych mężczyzn.
- A kim był ten drugi? - pyta mąż
- Co ci będę mówić, nawet pierwszego nie znasz
.................................
W sklepie narciarskim:
- Poproszę narty i buty narciarskie rozmiar 57
- Jaki?????
- 57
- To po co panu jeszcze narty?
...........................................
Żona do kochanka w łóżku:
- Pamiętaj, jak przyjdzie mój mąż, to udajemy. że się nie znamy.

dorotea72
Przy jednej z uliczek warszawskiej Starówki straszliwy Bazyliszek, ciemną nocą złapał posła na Sejm RP i studencinę z UW.
- Aaaaaaa!!!! - ryknął - Jednego z was muszę zjeść. Ale żeby było sprawiedliwie dam wam zadanie. Widzicie Pałac Kultury? Macie pobiec co sił tam i z powrotem. Tego, który przybiegnie ostatni zjem.
Ustawił wystraszonych na środku ulicy, machnął ogonem i wystartowali.
Po godzinie przybiega zdyszany poseł.
- A gdzie student? - pyta smok
- Powiedział - dyszy ciężko parlamentarzysta - że on to pierdoli i poszedł do domu.

dziewczyny super kawały ale się uśmiałam :):sofunny::sofunny::sofunny:

-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-
http://www.suwaczek.pl/cache/053efaf3ef.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/024/024234980.png?9711
Kocham Cię Synku :)

"Nigdy nie kłóć się z Idiot

Odnośnik do komentarza

W łóżku leży małżeńska para.
Ona:
- Dawniej przed snem delikatnie ściskałeś mnie za rączkę.
On postękując ściska ją za rękę.
Ona:
- Dawniej przed snem całowałeś mnie w główkę.
On jęcząc podnosi się i całuje ją w głowę.
Ona:
- Dawniej gryzłeś mnie w szyjkę.
On chrząka, wstaje i rozgląda się za kapciami.
Ona:
- A ty gdzie?
On:
- Idę po zęby.

Mąż długo nie wraca do domu. Żona się bardzo niepokoi:
- Gdzież on może być? Może sobie jakąś babę znalazł? - mówi do sąsiadki.
- Ty zaraz myślisz o najgorszym - uspokaja ją sąsiadka - może po
prostu wpadł pod samochód.

Ona do niego z wyrzutem:
- Przecież mieliśmy pobrać się tego lata.
- Pamiętam obiecałem, ale sama powiedz. Czy w tym roku mieliśmy prawdziwe
lato?

Czym się różni żona od kochanki?
Tym czym reklama od reklamacji.

Jak wygląda miłość w małżeństwie?
- To proste: on kocha ją za-żarcie, a ona jego za-wzięcie.

- Jak mogłeś porzucić żonę, zostawić ją samą?! - przemawia ksiądz do
sumienia spowiadającego się
mężczyzny.
- Jak to samą? Zostawiłem ją z dziećmi...

Przed sklepem stoi mnóstwo zwierząt: niedzwiedź, lisy, wilki...Przez
kolejkę przepycha sie królik, aż wreszcie jest na początku. W tym
momencie łapie go niedzwiedź i mówi:
"Te, królik, ty tu nie stałeś! Na koniec!". I rzuca go na koniec
kolejki. Królik znowu się przepycha, ale ponownie łapie go
niedźwiedź...
Królik powtarza próby jeszcze kilka razy, ale nie udaje mu sie
przedrzeć do drzwi sklepu. Wreszcie, obolały, otrzepuje się z kurzu i
mowi: "Nie to nie ! Nie otwieram dziś sklepu!!!"

http://lbym.lilypie.com/zW7Gp2.pnghttp://lb3m.lilypie.com/epfRp2.png
28.04.2007 12 tgc

11.05.2005 26 tgc
Odnośnik do komentarza

dorotea72
W łóżku leży małżeńska para.
Ona:
- Dawniej przed snem delikatnie ściskałeś mnie za rączkę.
On postękując ściska ją za rękę.
Ona:
- Dawniej przed snem całowałeś mnie w główkę.
On jęcząc podnosi się i całuje ją w głowę.
Ona:
- Dawniej gryzłeś mnie w szyjkę.
On chrząka, wstaje i rozgląda się za kapciami.
Ona:
- A ty gdzie?
On:
- Idę po zęby.

Mąż długo nie wraca do domu. Żona się bardzo niepokoi:
- Gdzież on może być? Może sobie jakąś babę znalazł? - mówi do sąsiadki.
- Ty zaraz myślisz o najgorszym - uspokaja ją sąsiadka - może po
prostu wpadł pod samochód.

Ona do niego z wyrzutem:
- Przecież mieliśmy pobrać się tego lata.
- Pamiętam obiecałem, ale sama powiedz. Czy w tym roku mieliśmy prawdziwe
lato?

Czym się różni żona od kochanki?
Tym czym reklama od reklamacji.

Jak wygląda miłość w małżeństwie?
- To proste: on kocha ją za-żarcie, a ona jego za-wzięcie.

- Jak mogłeś porzucić żonę, zostawić ją samą?! - przemawia ksiądz do
sumienia spowiadającego się
mężczyzny.
- Jak to samą? Zostawiłem ją z dziećmi...

Przed sklepem stoi mnóstwo zwierząt: niedzwiedź, lisy, wilki...Przez
kolejkę przepycha sie królik, aż wreszcie jest na początku. W tym
momencie łapie go niedzwiedź i mówi:
"Te, królik, ty tu nie stałeś! Na koniec!". I rzuca go na koniec
kolejki. Królik znowu się przepycha, ale ponownie łapie go
niedźwiedź...
Królik powtarza próby jeszcze kilka razy, ale nie udaje mu sie
przedrzeć do drzwi sklepu. Wreszcie, obolały, otrzepuje się z kurzu i
mowi: "Nie to nie ! Nie otwieram dziś sklepu!!!"

hahaha :sofunny: dobre :D

http://kordianek.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

Odnośnik do komentarza

Chińczyk pyta Polaka:
- To ilu was jest w tej Polsce?
- No... Ze 40 milionów..
- To wy się tam chyba wszyscy znacie?

Druga Wojna Światowa, ulicami okupowanego Krakowa idzie Karol Wojtyła. Nagle zza rogu wyskakuje na niego SS-mann z pistoletem i krzyczy:
- Halt! Dokumenty!
- Nie mam.
- Dokumenty, polnische schweine, bo rozstrzelam!
- Jak Boga kocham nie mam przy sobie!
- Nie drwij sobie polaczku, dokumenty ale już!
- Naprawdę zapomniałem!
SS-mann zdenerwowany odbezpiecza już broń, nagle z niebios zstępuje promyk światłości, pojawia się Anioł Pański i mówi do SS-manna:
- Oszczędź tego dobrego człowieka, on będzie w przyszłości wielkim człowiekiem i papieżem, zrobi wiele dobrego na świecie i zostanie obwołany świętym.
SS-mann się zastanawia, po czym mówi do Anioła:
- No dobra, oszczędzę go, ale pod jednym warunkiem.
- Jakim?
- Że ja będę papieżem zaraz po nim.

Przychodzi baba do fryzjera z 3 włosami na głowie, i mówi:
- Proszę zrobić mi warkocz.
- Dobrze - odpowiada fryzjer.
Po chwili 1 z włosów urwał się. Baba mówi:
- Trudno, proszę zrobić z dwóch.
2 włos również się urwał.
- To proszę mi zrobić jakiegoś koka.
- Spróbuje, oj... niestety ostatni włos też wypadł.
- Trudno - mówi baba - pójdę w rozpuszczonych...

http://kordianek.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...