Skocz do zawartości
Forum

Szczęśliwe Marcowe Mamy 2010... :)


Rekomendowane odpowiedzi

aniutka86
Witam dziewczynki
racuszku wiem co przeżywasz i wiem jak to boli, rozumiem Cię i bardzo współczuje tej sytuacji. My mieliśmy przed ślubem taką sytuację, że do męża wydzwaniała taka jedna ja jej powiedziałam kilka słów, a ona...nikt nigdy w życiu mnie tak nie zeszmacił jak ona..ale nie to było najgorsze, tylko to, że jak mu to powiedziałam to mi odpowiedział, że to moja wina, bo niepotrzebnie się wtrącałam i do niej odzywałam...i to zabolało. Nie jest to sytuacja identyczna i pewnie nie ma co tego porównywać, ale wiem jak może zaboleć...
Dzisiaj nie rozmawiamy ze sobą, bo wczoraj tak się na mnie wydarł, właściwie za nic, ja przepłakałam pół nocy, a on mi mówi, że chimery odstawiam, i to też jest przykre. Wczoraj wieczorem się wydarł, dziś rano poprawił i poszedł do pracy oczekując, ze to ja przeproszę, ale ja mam dosyć przepraszania i wyciągania ręki, a od niego nigdy nie usłyszałam jednego głupiego przepraszam...
to tyle moich smutków na dziś
racuszku bądź dzielna

ja nie wiem co oni mają w tych głowach....

http://www.suwaczki.com/tickers/relguay3vocefj8j.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kw6ykdy3q.png

Odnośnik do komentarza

Hej Kobietki,
a ja myslalam, ze wszystkie babeczki macie super facetow, ktorzy sie Wami bezwarunkowo opiekuja w tej ciazy no i ogolnie sa idealni. I ze tylko moj drze sie bez powodu. Moze i sie nie umiemy zrozumiec z facetami, bo myslimy inaczej, ale mimo wszystko uwazam, ze nikt nie ma prawa sobie geby o mnie wycierac. Najdziwniejsze jest to, ze w relacjach pozamalzenskich sie normalnie z nimi mozna dogadac. To co znaczy, ze kazdy z nich jest spoko dopoki sie nie poczuje jak pan i wladca....

A Racuszku kto wogole ta cipcie zaprosil?

http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdgeycj8wwjg.png
http://www.suwaczek.pl/cache/3a903c97ac.png http://s2.pierwszezabki.pl/033/033142970.png?4552

Odnośnik do komentarza

racuszek
Stysiu przez Ciebie zaraz pójdę zjeść resztę torta weselnego... http://sztoudi.ovh.org/images/buzie/7_4_17.gif

Hmmm , podziel się nie bądź taka :)....:36_2_15:

aniutka86
Witam dziewczynki
racuszku wiem co przeżywasz i wiem jak to boli, rozumiem Cię i bardzo współczuje tej sytuacji. My mieliśmy przed ślubem taką sytuację, że do męża wydzwaniała taka jedna ja jej powiedziałam kilka słów, a ona...nikt nigdy w życiu mnie tak nie zeszmacił jak ona..ale nie to było najgorsze, tylko to, że jak mu to powiedziałam to mi odpowiedział, że to moja wina, bo niepotrzebnie się wtrącałam i do niej odzywałam...i to zabolało. Nie jest to sytuacja identyczna i pewnie nie ma co tego porównywać, ale wiem jak może zaboleć...
Dzisiaj nie rozmawiamy ze sobą, bo wczoraj tak się na mnie wydarł, właściwie za nic, ja przepłakałam pół nocy, a on mi mówi, że chimery odstawiam, i to też jest przykre. Wczoraj wieczorem się wydarł, dziś rano poprawił i poszedł do pracy oczekując, ze to ja przeproszę, ale ja mam dosyć przepraszania i wyciągania ręki, a od niego nigdy nie usłyszałam jednego głupiego przepraszam...
to tyle moich smutków na dziś
racuszku bądź dzielna

Hmmm ...szkoda słów ..faceci....

Odnośnik do komentarza

Madziarka0109
Hej Kobietki,
a ja myslalam, ze wszystkie babeczki macie super facetow, ktorzy sie Wami bezwarunkowo opiekuja w tej ciazy no i ogolnie sa idealni. I ze tylko moj drze sie bez powodu. Moze i sie nie umiemy zrozumiec z facetami, bo myslimy inaczej, ale mimo wszystko uwazam, ze nikt nie ma prawa sobie geby o mnie wycierac. Najdziwniejsze jest to, ze w relacjach pozamalzenskich sie normalnie z nimi mozna dogadac. To co znaczy, ze kazdy z nich jest spoko dopoki sie nie poczuje jak pan i wladca....

A Racuszku kto wogole ta cipcie zaprosil?

no drzeć się na nas zdecydowanie nie mają prawa. a co do tego syndromu Pana i władcy, to pewnie tak panicznie boją się stać pantoflarzami, ze przeginają w drugą stronę.

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywtv7381gy5t28.png

Odnośnik do komentarza

laninia
Madziarka0109
Hej Kobietki,
a ja myslalam, ze wszystkie babeczki macie super facetow, ktorzy sie Wami bezwarunkowo opiekuja w tej ciazy no i ogolnie sa idealni. I ze tylko moj drze sie bez powodu. Moze i sie nie umiemy zrozumiec z facetami, bo myslimy inaczej, ale mimo wszystko uwazam, ze nikt nie ma prawa sobie geby o mnie wycierac. Najdziwniejsze jest to, ze w relacjach pozamalzenskich sie normalnie z nimi mozna dogadac. To co znaczy, ze kazdy z nich jest spoko dopoki sie nie poczuje jak pan i wladca....

A Racuszku kto wogole ta cipcie zaprosil?

no drzeć się na nas zdecydowanie nie mają prawa. a co do tego syndromu Pana i władcy, to pewnie tak panicznie boją się stać pantoflarzami, ze przeginają w drugą stronę.
No niestety ciezko znalezc zloty srodek. Szkoda, ze faceci potrafia jedynie popasc w skrajnosci zamiast szukac kompromisu.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdgeycj8wwjg.png
http://www.suwaczek.pl/cache/3a903c97ac.png http://s2.pierwszezabki.pl/033/033142970.png?4552

Odnośnik do komentarza

Madziarka0109
Hej Kobietki,
a ja myslalam, ze wszystkie babeczki macie super facetow, ktorzy sie Wami bezwarunkowo opiekuja w tej ciazy no i ogolnie sa idealni. I ze tylko moj drze sie bez powodu. Moze i sie nie umiemy zrozumiec z facetami, bo myslimy inaczej, ale mimo wszystko uwazam, ze nikt nie ma prawa sobie geby o mnie wycierac. Najdziwniejsze jest to, ze w relacjach pozamalzenskich sie normalnie z nimi mozna dogadac. To co znaczy, ze kazdy z nich jest spoko dopoki sie nie poczuje jak pan i wladca....

A Racuszku kto wogole ta cipcie zaprosil?

mój mąż naturalnie....

Stysiu jak przetrawię trochę śniadanie to zapraszam Was wszystkie na wirtualną herbatkę i torcika

http://www.suwaczki.com/tickers/relguay3vocefj8j.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kw6ykdy3q.png

Odnośnik do komentarza

laninia
no ale pomarudziłyśmy sobie na tych facetów. A tak naprawdę to mój nie jest taki zły. Wscieka się to fakt, ale jak sobie przemyśli to najcześciej przerasza i nietypowo dla mężczyzny zawsze tak długo wałkuje temat aż wszystko jest wyjaśnione. twierdzi że lepiej wszystko przegadać niż dusić w sobie.

a u nas ja wałkuje temat, on mówi, że ma dosyć, i woli dusić w sobie...a po takiej wymianie zdań, znaczy - on się wydziera, ja płaczę to uważa, że jest po sprawie, i nie rozumie o co mi chodzi, i pyta dlaczego jestem obrażona... nawet nie odróżnia kiedy jestem zła a kiedy smutna..dla niego to jedno i to samo, słowa przepraszam nie zna

http://suwaczki.maluchy.pl/li-46061.png

Odnośnik do komentarza

aniutka86
laninia
no ale pomarudziłyśmy sobie na tych facetów. A tak naprawdę to mój nie jest taki zły. Wscieka się to fakt, ale jak sobie przemyśli to najcześciej przerasza i nietypowo dla mężczyzny zawsze tak długo wałkuje temat aż wszystko jest wyjaśnione. twierdzi że lepiej wszystko przegadać niż dusić w sobie.

a u nas ja wałkuje temat, on mówi, że ma dosyć, i woli dusić w sobie...a po takiej wymianie zdań, znaczy - on się wydziera, ja płaczę to uważa, że jest po sprawie, i nie rozumie o co mi chodzi, i pyta dlaczego jestem obrażona... nawet nie odróżnia kiedy jestem zła a kiedy smutna..dla niego to jedno i to samo, słowa przepraszam nie zna

:36_19_1: no ale chyba jakieś zalety też ma, no nie?

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywtv7381gy5t28.png

Odnośnik do komentarza

laninia
aniutka86
laninia
no ale pomarudziłyśmy sobie na tych facetów. A tak naprawdę to mój nie jest taki zły. Wscieka się to fakt, ale jak sobie przemyśli to najcześciej przerasza i nietypowo dla mężczyzny zawsze tak długo wałkuje temat aż wszystko jest wyjaśnione. twierdzi że lepiej wszystko przegadać niż dusić w sobie.

a u nas ja wałkuje temat, on mówi, że ma dosyć, i woli dusić w sobie...a po takiej wymianie zdań, znaczy - on się wydziera, ja płaczę to uważa, że jest po sprawie, i nie rozumie o co mi chodzi, i pyta dlaczego jestem obrażona... nawet nie odróżnia kiedy jestem zła a kiedy smutna..dla niego to jedno i to samo, słowa przepraszam nie zna

:36_19_1: no ale chyba jakieś zalety też ma, no nie?
głupi jak but i uparty jak osioł i zawzięty jak już nie wiem co...ale widocznie za coś go pokochałam... tak naprawdę był pierwszym facetem którego się nie bałam, ja jestem po bardzo przykrych przejściach a on..był bardzo wyrozumiały i cierpliwy...tak bardzo mi pomógł...tylko nie wiem co się z nim stało teraz, gdzie jest ten facet którego tak kochałam

http://suwaczki.maluchy.pl/li-46061.png

Odnośnik do komentarza

racuszek
Madziarka0109
Hej Kobietki,
a ja myslalam, ze wszystkie babeczki macie super facetow, ktorzy sie Wami bezwarunkowo opiekuja w tej ciazy no i ogolnie sa idealni. I ze tylko moj drze sie bez powodu. Moze i sie nie umiemy zrozumiec z facetami, bo myslimy inaczej, ale mimo wszystko uwazam, ze nikt nie ma prawa sobie geby o mnie wycierac. Najdziwniejsze jest to, ze w relacjach pozamalzenskich sie normalnie z nimi mozna dogadac. To co znaczy, ze kazdy z nich jest spoko dopoki sie nie poczuje jak pan i wladca....

A Racuszku kto wogole ta cipcie zaprosil?

mój mąż naturalnie....

Stysiu jak przetrawię trochę śniadanie to zapraszam Was wszystkie na wirtualną herbatkę i torcika
No to nieciekawie. Ale mysle, ze rozumiem Twoja gorycz: nie mial prawa naruszyc Twojego zaufania, tym bardziej, ze zgodzilas sie na to , zeby jego byla przyszla. Masakra jakas. Moj byly sie strasznie prosil zebym Go zaprosila na moj slub, ale sie niezgodzilam, zeby nie urazic meza. Dlaczego faceci nie rozumuja tak samo?

http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdgeycj8wwjg.png
http://www.suwaczek.pl/cache/3a903c97ac.png http://s2.pierwszezabki.pl/033/033142970.png?4552

Odnośnik do komentarza

A powiem Ci Aniutka, ze ja tak samo czuje. Ze facet, z ktorym jestem to zupelnie inna osoba niz ta, w ktorej sie zakochalam. Moze tak rzeczywiscie jest, ze milosc nie widzi wad? A i on pewnie sie mocniej staral, bo byl zabujany we mnie. Ale potem niestety przychodzi proza zycia. Dusimy problemy w sobie, a odgrywamy sie na najblizszych. Smutne to ale prawdziwe. A nawet jesli ktos jest otwarty i chce porozmawiac, to czesto nie umie wyrazic slowami tego co chce powiedziec, albo nie jest zrozumiany.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdgeycj8wwjg.png
http://www.suwaczek.pl/cache/3a903c97ac.png http://s2.pierwszezabki.pl/033/033142970.png?4552

Odnośnik do komentarza

Widzę,że prawie wszystkie macie problemy ze swoimi facetami,tak bywa często niestety,że po ślubie wszystko inaczej wygląda.Ja z moim mamy już dlugi staż za sobą bo prawie 10 lat,więc rozne rzeczy przerabialiśmy. Bywało wlasnie tak,że nie rozumieliśmy się w wielu sprawach,nie rozmawialiśmy o problemie. Po prostu nie umieliśmy.Niby bylo wszystko ok ale jednak coś się psuło. Nauczyliśmy się jednego...żeby mówić co komu nie pasuje i na bierząco rozwiązywać problem,ale powiem Wam że nie zawsze się to udaje.Mój mąż jest dość skryty i to on zamyka się w sobie w takich sytuacjach.Ja czasem powiem za dużo i roznie to wychodzi. Ale po burzy zawsze świeci słonce i tak jest u nas.Umiemy sobie powiedzieć przepraszam i cieszę się z tego. Człowiek uczy się drugiego przez całe swoje życie i na nowo poznaje. Ale miłość jest przez te wszystkie lata i to wielka :36_3_1::36_3_1: Tego Wam Kochane życzę z całego serca.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-63498.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-63499.png

Odnośnik do komentarza

Agunia mój mąż jest bardzo zamknięty w sobie, nawet jak ma jakiś problem to ja muszę się domyślać z czym ma ten problem, bo on mi tego nie powie, jak się na coś złości to ja też muszę zgadnąć o co chodzi... staram się go zrozumieć, bo wiem ile przeszedł i jak mu było ciężko w życiu i dlaczego jest jaki jest... i czasem po prostu nie daję rady, brak mi sił...czasem tak się zachowuje jakby mu nie zależało na mnie, nie rozumiem go, choć się staram...a czasem już tak gubię się w swoich uczuciach że sama nie wiem co do niego czuję

http://suwaczki.maluchy.pl/li-46061.png

Odnośnik do komentarza

Hej hej dziewczynki! :love::love: Witam sie -mam dziś bardzo pracowity dzień, uff... a miałam leżeć tak jak kazał lekarz..eh... :no::oops:

Agunia-ja miałam jakiś miesiąc temu dokładnie takie samy objawy jak Ty, ale bez podania glukozy, tak z niczego, stałam w kolejce i e jednym momencie poczułam, że odjeżdżam... okropne uczucie, a najgorsze, że bez żadnej przyczyny... :no:

Racuszku-przykro mi, że jakaś lafirynda zepsuła atmosferę. Wybiłabym jej zęby najchętniej, a potem Twojemu T :oops: To jakiś horror....
Sukienka nie jest taka zła-z chęcią zobaczymy Cie z przodu! :-)

Laninia-no to super, że dziurawiec pewny! Ale Ci fajnie! :mdr::mdr::yipi:

http://miko.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png

Odnośnik do komentarza

Witam :)

Wybaczcie dziewczyny, ze nie czytam co naskrobalyscie, ale dzisiaj czuje sie okropnie...
Potwornie bolą mnie placy i brzuch i ogólnie wszystko... Sama juz nie wiem od czego. Do gina dzwoniłam dzisiaj mnie nie przyjmie i mam czekac do czwartku... Z tym ze jesli mi nie przejdzie to mam jechac na izbe przyjec do szpitala a boje sie ze to skonczy sie pobytem na patologii ... :(

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...