Skocz do zawartości
Forum

Madziarka0109

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Madziarka0109

  1. Cześć dziewczynki. Dzięki za słowa otuchy. Beta z soboty wyszła bardzo niska, więc dziś już nawet nie pobierali mi krwi na kolejny test. Wyglada na to ze już było po wszystkim zanim zaczęłam krwawic. Teraz muszę sie pozbierać, pójść do swojego gina jak tylko przestanę krwawic i zastanowić sie co dalej. Sciskam mocno i jeszcze raz dzięki
  2. KaszaaaaaaWitaj Madziarka :))Gratuluję drugiej kreseczki ! Na bank sobie poradzisz!! A z mezem to chyba sie juz pogodzilas ;) Moj tez ostatnio doprowadzil mnie do dziwnych przemyslen i stwierdzilam ze trzeba byc bardziej czujnym... A jak Zosia ? Witaj Kaszo i inne marcoweczki... Chyba moja radość była przedwczesna. Testy sikanie wychodziły mi pozytywne więc myślałam ze będzie dzidzia. Z daty okresu wychodziloby ze to 7 tygodni teraz. Pojechałam do szpitala w sobotę bo zaczęłam lekko krwawic. Tam zrobili mi tylko test z krwi na bete i kazali przyjść dzisiaj po wynik i powtórzyć test. Nic nie dali na podtrzymanie, powiedzieli tylko ze jak zacznę mocniej krwawic albo zacznie bardzo boleć to mam wcześniej wrócić... Wczoraj rano zrobiłam znów sikany test i ten już wyszedł negatywny. Więc straciłam już nadzieje i myśle ze już po wszystkim i ze teraz ta krew to tylko na porwierdzenie, ze to było wczesne poronienie. Już mi sie tam nie chce jechać nawet.
  3. Wiem ze mnie tu nie było chyba lata cale. Nie będę szukać wymowek... Praca i Zośka całkowicie mnie pochłaniają. Plus w zeszłym roku prawie sie rozpadło moje małżeństwo przez głupotę mojego J. Pomyślałam dziś o Was moje drogie z nostalgia i rozrzewnieniem i mam w sumie ku temu powód.. A mianowicie chyba będę znów mamusia w lipcu. Druga blada kreseczka na teście ciazowym sie pojawiła :) trochę sie niepokoje jak sobie poradzę z dwójka ale co los przyniesie przyjme na klate. Pozdrawiam sciskam całuje :***
  4. Witajcie dziewczyny... Wlasnie gadalam chwile z Kinga na GG... Strasznie smutne wiesci... Bardzo mi przykro... Nie wiem co powiedziec.. Chyba tylko tyle, ze to jest cholernie niesprawiedliwe... Myslalam, ze Gosia wygra te walke...
  5. KaszaaaaaaSiema ! U nas z nowości to Lenka w nocy puszczala takie pawie koszmarne ,ża cała była uwalona z resztą tak jak i ja i łóżko Straszne to było bo leciał jeden za drugim aż nie miała czasu na wzięcie oddechu O ja, jaka masakra.. Rotawirus?? Czy cos jej z jedzonka zaszkodzic moglo?
  6. Hej Dziewczeta. Malo cos tu skrobiecie. Ja wlasnie 4 dzien w pracy, szkolenie przypominajace, ze tak powiem prowadza mi w ekspresowym tempie. A z nowosci u mojego malenstwa to potrafi na dwoch nozkach przemierzac caly salon bez trzymanki. Innymi slowy mowiac: CHODZI!!!!!!!! Pozdrawiamy Was cieplutko, buziaki.
  7. Redberry pewnie, ze jestem dumna z osiagniec wszystkich marcowych dzieciaczkow, ale wiadomo - wlasne cieszy najbardziej:) Wiecie co, czuje sie wykonczona psychicznie i fizycznie, a za trzy tygodnie wracam do pracy i cos mi sie wydaje, ze nie zregeneruje sil do tego czasu. Nie wiem jak to bedzie, ale nie mam wyjscia. Mam zapis w umowie, ze po macierzynskim musze wrocic do pracy na conajmniej 8 miesiecy, poza tym jednak druga pensja do budzetu bardzo sie przydaje. No i oszczednosci sporo pociagnelam przez ostatnie 3 miesiace, odkad jestem na bezplatnym. Nie wiem tylko jak sobie poradze ze wszystkimi obowiazkami przy malej, w domu i praca na dwie zmiany. Buziaki i udanej reszty weekendu.
  8. Hejka Marcowki:)) Nie ukrywam, ze wpadam tu tylko na chwile, zeby sie pochwalic. Moje dziecko zrobilo wczoraj dwa pierwsze kroki bez trzymanki!! Fakt, ze zakonczylo sie to bolesnym pacnieciem nosem o pufe i pewnie niepredko sie powtorzy, ale i tak sie ciesze:)) Pozdrawiamy cieplutko. Mamy nadzieje, ze Mikolaj Wam duzo prezentow przyniosl.
  9. FOTELIK SAMOCHODOWY ORYGINALNY FISHER PRICE 9-36KG (1340513807) - Aukcje internetowe Allegro my mamy taki fotelik juz jakis czas w sumie. Moje malenstwo wazy jakies 9,5 kilo, wiec trzeba bylo zmieniac:)
  10. YouTube - Zofka 8 miesiecy popisy mojej Zoski:) Konwertowalam ten filmik i go troche obcielo ale i tak jest fajny:) U nas chyba gorne zeby sie ruszyly, choc dzis super pospala mi malenka od 20 do 6 rano, a i wtedy sie do mnie tylko przytulila i poszlysmy spac dalej i tak do 8. Teraz szalejemy, a reszta domownikow spi. Dobrze im... Ja i tak jestem pierwszy raz wyspana od niewiadomo kiedy, bo sama sie ok 23 polozylam spac. Odchudzam sie tak wogole. Bo jak tylko zaczelam malenka odstawiac od piersi, to w poltorej miesiaca przytylam 12 kg. Szok normalnie. Duzo w tym mojej winy, bo sie rzucilam na wszystko, czego nie jadlam karmiac cyckiem. Wiec jestem na zmodyfikowanej przeze mnie diecie bialkowej. Modyfikacja polega na tym, ze mam sporo grzeszkow na koncie typu owoce, czasem jakis m&m'sik sie trafia. A mimo to mam 9 kilo mniej po 3 i pol tygodnia. Pozdrawiam Was cieplutko, nie dajcie sie zwariowac. Mnie zostal tylko miesiac z dzidzia i po nowym roku wracam do pracy. Troche mi sie chce, a z drugiej strony jeszcze bym to odwlekla:)
  11. Hej, dzięki dziewczyny za wszystkie miłe słowa, bo ostatnim razem jakoś mi się zapomniało:PP Za nami koszmarne dwa dni. Rósł nam drugi ząbek i w piątek mała obudziła się z gorączką 39 stopni i zapaleniem ucha. Dopiero dziś, kiedy ząb już na wierzchu trochę było lepiej, temperatura spadła no i chyba antybiotyk zaczął działać. Wczoraj i przedwczoraj prawie cały czas spała i to tylko na mnie lub ze mną, inaczej nie chciała, a dziąseł dotknąć jej nawet nie mogłam. Uratował nas nurofen trochę i chłodne kąpiele wieczorem. Mam nadzieję, że pozostałe zęby już będą wychodzić raczej bezproblemowo. Uciekam myć butle i siebie przy okazji. Pozdrowienia i całusy dla Was wszystkich. Papa
  12. Hejka. Nam sie wyklul pierwszy zabek 27 pazdziernika, a drugi cos nie chce do niego dolaczyc. A z nowosci to moje dziecie zamiast doskonalic raczkowanie, jakis tydzien temu postanowilo wstac i juz tak sterczy, lapie sie doslownie wszystkiego, a ile wywrotek ma juz za soba.. MASAKRA! Probuje sie tez tak przesuwac, najlepiej w lozeczku jej chodzenie bokiem wychodzi. Ale juz mam dosc. Myslalam, ze to dluzej potrwa, tzn. minie z miesiac od siedzenia i dopiero raczkowanie i siadanie samemu, a jeszcze kolejne dwa conajmniej zanim stanie na nogi. A tu klops. Najgorsze, ze jak sie w nocy przebudzi to od razu wstaje. I musze z wyrka sie sciagac, zeby ja polozyc na nowo. A zasypianie wieczorem to jakis koszmar, zamiast lezec stoi i placze bo jej sie spac chce, ale jak ja poloze, to na nowo wstaje i tak czasem poltorej godziny nam schodzi. Az mi dziecko pada. No to buzka, papa. A na marginesie, pewnie ze sie ciesze z nowych umiejetnosci i sukcesow mojego skarba:)
  13. Czesc dziewczyny... Dawno nas tu nie bylo i nawet sie nie ludze, ze doczytam to co nas minelo. U nas z nowosci to mala raczkuje i siedzi sama ladnie. Wazy okolo 9 kilo. No i ma ciagle jakas wysypke na buzi, szyjce i ramionkach. Nie moge tego nijak powiazac z jedzonkiem. W Polsce lekarz powiedzial, ze to od sliny, tu mi mowia, ze atopowe zapalenie skory. Kaza smarowac hydrokortyzonem i poczekac az przejdzie. Musze sobie chyba znalezc tu jakiegos dermatologa polskiego i to w koncu zweryfikowac. Zebow nie mamy jeszcze, ale mala mi marudzi czesto strasznie, jakas rozdrazniona, latwo sie wybudza, na dodatek z placzem, w nocy po kilka razy. Dobrze, ze nie cisnie o jedzenie tylko od razu zasypia na smoku albo w ramionach mamy, w najgorszym wypadku sie napije troche wody i idzie spac dalej. W sobote konczy 7 miesiecy i mam zamiar definitywnie ja odstawic od piersi, bo nadal sie dwa razy dziennie karmimy rano i podczas drugiego posilku:) Musze tylko szalwie skads wykabinowac, bo mi cycki pekna nawet jak troche bede odciagac. W niedziele natomiast mam pierwsza rocznice slubu, ale nawet nie chce mi sie jej obchodzic jakos. A z hitow ubraniowych, to u nas rzadza ostatnio body z dlugim rekawem i rajtuzy jako podstawowy stroj do raczkowania:))) A na noc niezmiennie bawelniane pajacyki. No to uciekam spac, dobranoc i slodkich snow. Tylko powiem jeszcze, ze zaskoczyl mnie zanik Waszej aktywnosci, bylam przyzwyczajona do innego standardu.
  14. Hejo. Zezarlo mi posta przed chwila, ale sie zezlilam, no to zaczynamy od nowa. Dziwnie sie dzieje znow w naszym zyciu. A mianowicie. Wczoraj dziecie mi zasypialo 1.5 godz po kapieli. Najpierw postanowila zrobic kupe, zmiana pieluchy, potem sie zesikala tak, ze bokiem wszystko poszlo, znow zmiana pieluchy, dziecko rozbudzone i zachwycone soba. I tak zasnela ok 23. Dzis pobudka o 7, ale pokimala po jedzonku od razu jakies 1.5 godziny jeszcze. Potem spala chyba z 15 min ok 11. Potem zasnela na spacerze ok 13.30 i spala do prawie 16. Co juz bylo szokujace. Ale wieczor przebil wszystko: ok 19.30 zaczela sie drzec, ze glodna i senna (normalnie sie o 20 kapiemy). No i nie wytrzymalam i dalam cyca, pospala 20 min doslownie. Musialam tez odczekac do ok 21 z kapiela, zeby sie mleczko strawilo. Ok 20.30 juz zaczela trzec oczy i marudzic. No wiec o 21 sie wykapalysmy, wypila swoja butle. Odlozylam do lozeczka i sie zaczely dziwne wygibasy. Piszczala, krzyczala, ale nie plakala. Dalam jej esputicon, nic to nie zmienilo, no to wzielam na rece na chwile czy sie odbic dziecku jeszcze nie chce, tez nie to. Potem dalam jej wode koperkowa, dalej bez zmian. Zdjelam dziecku pieluche i ledwo przystawilam termometr w okolice tylka a juz poszla kupa, ale jakas dziwna, najpierw 3 w miare zbite bobki a potem rzadzizna sama. Wlozylam malenstwo do lozeczka a ona dalej piszczy i krzyczy. I tak skojarzylam, ze robi to jak ma cos w buzi, wiec pomyslalam, ze pewnie ja dziasla bola i posmarowalam zelem, usnela w minute, ale dopiero jakies 15 minut temu, masakra jakas. Dopiero teraz skojarzylam, ze jak wkladalam jej smoczka to robila takie bomby z polikow i czerwona sie robila na buzi. Moze to zeby. Zglupialam juz, bo teraz nie wiem tak naprawde co jej pomoglo i co jej bylo. Modyfikowane i soczki pije juz jakis tydzien, wiec ewentualna reakcja alergiczna powinna byla nastapic juz dawno. Poza tym dzis soku nawet nie dostala. A moze to szpinak, ktory jadlam dzis poraz pierwszy odkad karmie mala? Albo czosnek, ktorego dodalam troche wiecej dzis do obiadu? Sama nie wiem, zobaczymy jutro czy sie cos poprawi. A czy Wasze dzieciatka maja krostki na buzi od slinienia sie? Bo ja jej wycieram buzke, smaruje dosc czesto a i tak ma:( Dobrej nocy kobietki.
  15. Ja jak zawsze na minutke:( Dzisiaj znow bylysmy na spacerach dwoch, wrecz mala ok 15 kiedy chcialam ja ululac na cycku, to sie darla, ze nie chce. Wsadzilam wiec do wozka i nie zdazylam 5 metrow zrobic i juz spala. A po kapieli i po jedzonku nie zasnela od razu. Mimo to zamiast ja nosic polozylam do lozeczka, no i troche to potrwalo, chyba z 50 min, ale w koncu zasnela w lozeczku. Wogole nie placze jak ja tam odkladam. Wiecie co dobrze, ze sie opamietalam z tym usypaniem na cycku, poki mala jeszcze nie kuma wszystkiego i dosc latwo przyjmuje zmiany. Mam sasiadke, ktora ma dziecko 8 miesiecy, wprowadzala nowe pokarmy po 6 miesiacu i dalej nie moze jej przyzwyczaic do niczego innego. Tylko cycek i dziecko znow jej sie budzi na nocne karmienia. A ja chcialam byc super matka i karmic za wszelka cene, a chyba wieksza krzywde robilam dziecku, ktore bylo glodne i niewyspane. A tak sie karmimy caly dzien cycusiem, a wieczorem ok 200ml mleczka. I jeszcze dzis soczek marchewkowo-jablkowy wprowadzilysmy, zobaczymy jaka bedzie reakcja. No i jedynym naszym problemem w tej chwili sa delikatne wzdecia malutkiej, ale i to minie, tym bardziej, ze jest coraz lepiej. Fajnie tez, ze dzidzia daje mi teraz znac, ze jest senna przez tarcie oczek zamiast placzu, przynajmniej sie nie pomyle o co chodzi A i jeszcze jedno, mala zaczela sie lapac za stopki, nawet w kapieli, jeszcze chwila i bedzie je pewnie pakowac do buzi. Musze jej jeszcze przewiesic karuzele na druga strone lozeczka, bo cos ostatnio polubila glowe odwracac w jedna strone, kiedy spi. Dobrej nocy Wam zycze i sama lece spac. Zycie nabiera mi barw, a spedzanie tak duzo czasu na spacerach sprawia mi przyjemnosc ogromna. Buziaki i dzieki za gratulacje i wsparcie
  16. Dzisiaj moje dziecko skonczylo 4 miesiace!!!!!! Z tego wszystkiego praktycznie o tym zapomnialam. Wredna ja...
  17. Hej, ja tylko jak zwykle na chwilke. Zosia spila po kapieli 170ml mleka i momentalnie usnela. Poczekalam jeszcze chwile, zeby sie upewnic czy juz jej jakis babelek powietrza nie meczy. No i oczywiscie po odlozniu do lozeczka od razu otworzyla oczy. No to dalam jej smoka i taka szmatke z doszyta glowka malpki do przytulenia i wyszlam na chwile z pokoju, zeby calkowicie sie wyciszyc. Wrocilam do pokoju, wlozylam smoka z powrotem w dziuba, wyrownalam dziecko w lozeczku. Potrzymalam za raczke i poglaskalam po glowce az zasnela na nowo. Chyba sie udalo!!! Mam nadzieje, ze tak juz zostanie. I nie bedzie problemu z zasypianiem. A swoja droga Boze poblogoslaw tworcow mleka modyfikowanego, bo o tej porze pewnie walczylabym z "trzecim" cyckiem, czyli Zosia rozpoczynalaby runde od nowa. Trzymajcie sie kobietki cieplo. I na marginesie, Zosia niestety tez woli wlasne palce od smoka. A mimo to jest "konfliktowa", bo jeszcze bardziej lubi cycka uzywac jako uspokajacza:)
  18. Hej dziewczynki. Ja jak zwykle nie mam czasu i tylko na chwile, powiedziec co u nas. Mala jak zasnela to spala do 8. Ja ja probuje odzwyczaic dzisiaj teraz najpierw od zasypiania przy cycku i jak tylko widze, ze marudzi i trze oczy a wiem, ze nieglodna to ciach ja w wozek i tym sposobem spedzilysmy dzisiaj 3.5 godziny na dworze. Lece sie z dzieckiem bawic. Troche ja wymeczyc. Buziaki i dzieki za slowa otuchy.
  19. Kaszaaaaaakurcze naczytalam sie i prawie nic nie pamietam:( zmeczona jestem i az mnie oczy szczypia do tego ta glupia klawiatora ,moglam sobie polska przywiesc ... aniutka86Dziewczynki muszę się pochwalić, bo w końcu cos poprawiło mi humor- dostałam się na studia :) na zaoczne oczywiście, ale na uczelni państwowej i mój wymarzony kierunek, do tej pory robiłam w życiu różne rzeczy-pracowałam i studiowałam, szukałam co mam robić, miałam problemy zdrowotne, a teraz już postanowiłam się za to wziąć- i oto-od października zaczynam studia na Akademii Pedagogiki Specjalnej a dokładnie będzie to oligofrenopedagogika (pedagogika niepełnosprawnych intelektualnie) wcześniej studiowałam psychologię, pedagogikę terapeutyczną, ale wolontariat i praktyki pokazał mi gdzie moje miejsce :)no, musiałam się pochwalić:) Gratulacje przeogromniaste !!!! Zazdroszcze ci ze w iesz co chcesz robic bo ja dalej tego nie ustalilam... Madziarka0109Wiecie co? To chyba nie byla kwestia glodu, bo dzis mala zjadla 140ml, poprawila moim cyckeim, a i tak nie spi i juz sie trzy godziny mecze, zeby spala. Wlozylam ja teraz do lozeczka i siedze i placze. Boje sie do niej wrocic, bo boje sie ze bede na nia krzyczec albo jej cos wrecz zrobie. Caly dzien od rana wisi na mnie, to choc wieczorem moglabym miec chwile spokoju. Nie chce tam isc. Kregoslup mi po prostu wysiada, a psychika jeszcze bardziej. Chyba ja tam tak zostawie, jak sie zmeczy to moze sama zasnie. Nie wiem co mam robic, ale jestem strzepkiem nerwow i mam naprawde dosc. Zaraz cos rozwale, albo nie wiem co. Oj Madziarka wspolczuje.A jak sie polozysz z nia to nie jest dobrze ? racuszekKaszaaaaaaSiema :)Witam sie i spadam nadrabiac zaleglosci :) wreeeeeeeeeeszscie jesteś :) jestem jestem ale zaraz spadam bo ledwo widze.Podroz byla koszmarna ! Az zalowalam ze sie na nia zdecydowalam :( przed sama praga Lenus tak sie zaczela drzec ze az sie dusila oczywiscie przez 10km zero zjazdu .To bylo tak koszmarne ze az sie nie da tego opisac.Moj maz nie wytrzymal i wyciagnal ja podczas jadzy ze lzami w oczach az poprostu stanelam by ja wziac na rece i policja nawet na mnie uwagi nie zwracala...Hotel wzielismy pierwszy lepszy byle sie szybko przed sloncem skryc i bylo spoko,praga piekna ! Rozwija sie blyskawicznie wroclaw do piet nie dorasta jej ! No a dzis znow podroz i choc az takiego czadu nie dala to bylam zestresowana cala droge ze moze sie to powtorzyc No ale o.k. narazie jest o.k. za miesiac bede sie martwic znow :) A naj lepsze jest to,ze wszyscy sie pytaja albo jak Lenka zniosla podoz albo Tomka jak sie jechalo Nienawidze tego ! Oni sobie kimaja cala droge i jeszsze narzekaja Powinnam sie juz przyzwyczaic bo tak jest zawsze ale mnie to wpiienia :( Dobra mykam spac,do jutra :) Wiesz co Kaszaa. Ja ja jakis czas temu nauczylam, ze w nocy ma spac w lozeczku i konsekwentnie sie staram tego trzymac, bo jak bedzie spala ze mna to bedzie podpieta caly czas do cycka i jeszcze trudniej bedzie mi ja odstawic, a planuje jeszcze najwyzej dwa miesiace karmic, bo mnie juz to ciagle wiszenie na mnie wykancza. Pewnie, ze fajnie, ze dziecko przesypia ciurkiem 10 godzin, ale jak mam cierpiec z tego powodu i karmic ja w dzien co godzine zaczynajac mniej wiecej od 15 a konczac o 1 w nocy to mi juz to bokiem wychodzi.
  20. Woda na nia nie dziala na pewno, bo czesto robilam tak, ze jak nie chciala spac wieczorem to wsadzalam ja do fotelika i szlam pod prysznic i nigdy nie zasnela. A suszarka u niej dziala owszem, ale na chwile. Tak czy inaczej dzieki za rady dziewczyny, ide sie wykapac i sama lulu spac.
  21. Wiesz co Racuszku, kolki nie miala napewno. Dalam jej zreszta Esputikon i wode koperkowa po jedzeniu, bo troche znow sie jej zrobilo wzdecie. Z tymze ona dzis nie plakala tylko szalala w lozeczku jak tylko ja odkladalam, a jak ja bralam na rece to od razu zasypiala na moim ramieniu. I chyba przez bol kregoslupa tak mi nerwy puszczaja, bo jednak mnie boli tak, ze w zadnej pozycji nie jest mi wygodnie i zaraz bede chodzic po scianach. Ale do rzeczy wyszlam z pokoju, zeby sie nie wsciec, wylaczylam nianke, zeby jej przez chwile nie ogladac i sie odstresowac. Napisalam posta i malia do meza i jak wlaczylam nianie to mala spala w poprzek lozeczka. Zasnela sama!!!!!!! Chyba postanowila sie zlitowac nad matka
  22. Wiecie co? To chyba nie byla kwestia glodu, bo dzis mala zjadla 140ml, poprawila moim cyckeim, a i tak nie spi i juz sie trzy godziny mecze, zeby spala. Wlozylam ja teraz do lozeczka i siedze i placze. Boje sie do niej wrocic, bo boje sie ze bede na nia krzyczec albo jej cos wrecz zrobie. Caly dzien od rana wisi na mnie, to choc wieczorem moglabym miec chwile spokoju. Nie chce tam isc. Kregoslup mi po prostu wysiada, a psychika jeszcze bardziej. Chyba ja tam tak zostawie, jak sie zmeczy to moze sama zasnie. Nie wiem co mam robic, ale jestem strzepkiem nerwow i mam naprawde dosc. Zaraz cos rozwale, albo nie wiem co.
  23. A wiecie, ze u mnie wogole nie ma burz? Upalow tez raczej nie Robie juz trzecie pranie z kolei dzisiaj, ale juz nie czekam, zeby je rozwiesic, ide sie wykapac i spac:)) Dobrej nocy sloneczka.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...