Skocz do zawartości
Forum

Szczęśliwe Marcowe Mamy 2010... :)


Rekomendowane odpowiedzi

Agunia
Hej dziewczyny.
Kurde byliśmy z niuniem na usg bioderek. No i jeden staw jest na dolnej granicy normy...
Lekarz kazał pieluchować go dwoma pieluchami tetrowymi....masakra :36_19_1:
Martwię się tak mi go szkoda,ze szok. Nałożylam mu i wygląda w tym okropnie i ruszać nozkami nie może.....Może ktoraś się z Was orientuje czy mu to pomoże.


agunia
my byliśmy na bioderkach w 2. tyg. i też zaleciła pieluchowanie i ćwiczenia (okrężne ruchy nóżkami prawa- 10x, lewa 10x i razem też 10x ), z pieluchowania zrezygnowałam po jakichś 2 tygodniach, bo mnie to wkurzało. cwiczenia niestety też trochę zaniedbałam przez rehabilitację stópki... chyba muszę się do tego przyłożyć w najbliższym czasie i pójść na kontrolę, bo to już ten czas. Tobie tez radzę skupić sie na ćwiczeniach, to chyba lepsze wyjście, szczególnie latem.

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywtv7381gy5t28.png

Odnośnik do komentarza

Hejka!
My wybieramy się na szczepienia w piątek, ale jeszcze zobaczymy. Ja od kilku dni mam paskudny kaszel, a dzieciakom coś rzęzi w nosie, ale kataru jako takiego nie mają. Wiem, że przy szczepieniu nie tylko dziecko, ale cała rodzinka musi być zdrowa.

A co do mycia głowy Milenki, o którym pisałam, to mamy już takie rondo do kąpieli, tylko że ona na niego też reaguje histerycznie, a nie jest z natury jakims strachliwym, nerwowym dzieckiem.

http://www.suwaczek.pl/cache/2c4bc326bd.png
http://www.suwaczek.pl/cache/765779337c.png

Odnośnik do komentarza

qmpeela
Agunia tu jest coś o pieluchowaniu: artykuł Pawła Zawitkowskiego

Niemowlę trzeba szeroko pieluchować

Ten mit pokutuje od dawna, głównie na skutek powszechnego przekonania, że wkładanie kilku sztywnych warstw pieluch między nóżki niemowlęcia nie przeszkadza mu w żaden sposób, a będzie korzystnie wpływać na rozwój stawów biodrowych. To nieprawda. Aparat ruchu rozwija się w ruchu, a każde jego ograniczenie, nie mówiąc już o unieruchomieniu, w ogromnym stopniu obniża sprawność, zmienia sposób i charakter ruchu (przekonał się o tym każdy, kto choć raz miał gips na nodze i ręku).

Niemowlęta z reguły dobrze sobie z tym radzą, ale niestety nie wszystkie. Może nie u każdego dziecka szerokie pieluchowanie przyniesie niepożądane skutki, ale wystarczy się przyjrzeć, jak ruszają się niemowlęta ograniczone kilkoma warstwami pieluch, a jak te, które mogą swobodnie wierzgać nóżkami. Różnicę widać już na pierwszy rzut oka - ruchy dziecka (nie tylko jego nóżek, ale całego ciała) w kilku pieluchach są ograniczone, niezgrabne, monotonne. Maluch nie może swobodnie kopać, często wciska pięty w materacyk i pcha, unosi pupę, próbuje się wykręcić. Jeżeli już unosi nóżki, to asymetrycznie i bardziej na boki, niż do góry. Tymczasem najważniejszym czynnikiem chroniącym stawy biodrowe i kształtującym je we właściwy sposób jest ruch. I to w pełnym zakresie, w górę, do środka, w dół, w bok. Prostowanie i zginanie. Tylko wtedy stawy biodrowe dojrzewają prawidłowo i rozwijają się mięśnie, które teraz i w przyszłości będą je stabilizowały i chroniły.

Ograniczenie naturalnych ruchów nóżek osłabia sprawność mięśni brzucha, które są potrzebne nie tylko do zapewnienia odpowiedniej pozycji tułowia, kiedy maluch już wstaje, ale też do raczkowania, siadania, obrotów...

Po kilku tygodniach utrzymywania nóżek w rozkroku dziecko nie będzie nawet myślało o raczkowaniu czy turlaniu się. To zdecydowanie opóźnia tempo i jakość zdobywania kolejnych umiejętności.

Poza tym grubsza warstwa pieluch znajduje się nie tylko między nogami, ale też pod pupą, co zmienia ułożenie całego ciała. Maluch jest jakby "wciskany" w podłoże na wysokości barków i główki, przez co częściej i silniej wciska rączki w materacyk, z trudem natomiast unosi je w górę i wyciąga do przodu. Do tego chętniej układa główkę i cały tułów asymetrycznie, co może prowadzić do asymetrii postawy i ruchów.

Absolutnie nie należy też kłaść dziecka na brzuchu i przy odwiedzionych i zgiętych nóżkach, dociskać pupę do materacyka. Można mu w ten sposób zrobić krzywdę. Pamiętajcie, że szerokie ustawienie nóżek w stawach biodrowych (odwiedzenie, zgięcie w kolanach i zwrócenie na zewnątrz) to pozycja, w jakiej układa się nóżki dziecka w trakcie leczenia stawów biodrowych, kiedy są skrajnie niedojrzałe lub chore.

Jeżeli stawy biodrowe są w normie, nie wolno ograniczać ich ruchu. Tylko ruch, przy odpowiedniej pielęgnacji i opiece, pomoże im się w pełni rozwijać, a przy okazji uniknąć pozostałych konsekwencji ograniczania swobody dziecka.
Dzięki Qmpelo naprawdę dużo mi dał ten artykuł. Może faktycznie lepiej się z fizjoterapeutą skonatktować. Jak mam mu zrobic gorzej przez te pieluchowanie to wolę zasięgnąć porady.
Dzięki bardzo :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-63498.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-63499.png

Odnośnik do komentarza

A tak wogóle to witam się z Wami.
Więc mamy jedną noc za sobą z pieluchowaniem....małemu wynalazlam stare spiochy po pierwszym synku w rozmiarze 68 i jakoś zmieścilam tą bambułę...Ale pozycja calego cialka jest tragiczna :((( Obawiam się,że jakbym mu to ciągle zakladala to będzie mial krzywy kręgoslup albo coś jeszcze gorszego. Pupa jest nie naturalnie podniesiona do góry a tułów leży niżej. Przez to mu się ulewa i się krztusi biedak..masakra.
A przecież muszę czasem z nim wyjechać i jak go z tymi pieluchami ubrać normalnie??? Szok tak mi go szkoda. Będziemy coś myśleć innego bo zwariuję...
Dzięki dziewczyny za wszystkie porady :36_3_15::36_3_15:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-63498.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-63499.png

Odnośnik do komentarza

My już po szczepieniu ...

Hmmmm mała dopiero się rozpłakała nie przy ukłuciu tylko po wlewaniu zawartośći szczepionki .... Hania waży 5200 g .... lekarka powiedziała ze o pół kilograma za mało w stosunku do masy urodzeniowej ...hmmm, ja na chama Hani karmić nie będę by to nadobiła no nie....

Tak więć ufff poszło ....

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry !

Stysiu mam nadziej,że Hania nie da ci popalić po szczepionce bo niestety różnie to bywa...

Widze,że wszystkie dzieci będą zaszczepione szybciej niż Lenka . My idziemy dopiero 20 do poradni i nie wiem czy na miejscu odrazuz zaszczepią ...

Lanino zdołowałaś mnie :( Jak sobie kupiłam na chrziny cieńkie rybaczki :(
Naj wyżej zamarzne bo nic innego ciekawego nie znalazłam.Chciałam komplet jakiś ale niestety w posażu panuje we wsystkich sklepach totalne lato i nie było nic eleganckiego...
Martwiłam się,że musze iśc w szpilach pierwszy raz od 11 miesięcy a teraz jeszcze dodatkowo doszedł ziomb :((

Ciotka dobra rada :lol:

Olusia gratuluje !

Ja otwierając drzwi wyjściowe usłyszałam grzmot i poszła pompa z nieba.Jak spowrotem zamknełam drzwi to moje dziecko dostało furii więc wsadziłam ją do fotelika i śpi teraz na parapecie słuchając disko bandżo :)

Boli mnie brzuch i cycki-tak mnie wczoraj skopała przy ubieraniu ,że szok a dziś poprawiła :(

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49y2v4q82ra9xr.png

Odnośnik do komentarza

Agunia

Dzięki Qmpelo naprawdę dużo mi dał ten artykuł. Może faktycznie lepiej się z fizjoterapeutą skonatktować. Jak mam mu zrobic gorzej przez te pieluchowanie to wolę zasięgnąć porady.
Dzięki bardzo :)

Nie ma za co :) Polecam się na przyszłość ;)

laninia
qmpeela- ciotka dobra rada ;c))))

Taaa chyba ciotka Klotka :P ;)

Agunia
A tak wogóle to witam się z Wami.
Więc mamy jedną noc za sobą z pieluchowaniem....małemu wynalazlam stare spiochy po pierwszym synku w rozmiarze 68 i jakoś zmieścilam tą bambułę...Ale pozycja calego cialka jest tragiczna :((( Obawiam się,że jakbym mu to ciągle zakladala to będzie mial krzywy kręgoslup albo coś jeszcze gorszego. Pupa jest nie naturalnie podniesiona do góry a tułów leży niżej. Przez to mu się ulewa i się krztusi biedak..masakra.
A przecież muszę czasem z nim wyjechać i jak go z tymi pieluchami ubrać normalnie??? Szok tak mi go szkoda. Będziemy coś myśleć innego bo zwariuję...
Dzięki dziewczyny za wszystkie porady :36_3_15::36_3_15:

Dlatego właśnie warto się z kimś innym skonsultować bo szkoda męczyć malucha jeśli nie jest to konieczne :)

Agunia
laninia
qmpeela- ciotka dobra rada ;c))))

Zgadzam się Laninio :)
Normalnie podtrzymała mnie na duchu i mam inne spojrzenie na ten problem :)

Dobra, dobra już tak nie słodźcie mi tutaj ;) :lol: ;) Ciesze się, że pomogłam :)

kingusia1991
a ja jestem myślami ze znajomą :ehhhhhh:

http://parenting.pl/noworodki-i-niemowlaki/11835-wczesniak-szymon-27-tc-590-g.html

Trzymam kciuki za maluszka!!

My już po wizycie u pediatry... Nawet mi się nie chce tego opisywać, katastrofa totalna, na szczęście Ninka nadal bez antybiotyku. Gorzej jest z Leną, zaczynam się naprawdę martwić... :( Zobaczymy co czas przyniesie...

A dla nie zaprawionych w bojach - apteczka ;) ;

Odnośnik do komentarza

kaszaaa My miałyśmy iść na szczepienie 19tego ale niestety nam się to troszkę przeciągnie. Więc Lenka nie bedzie ostatnia.

U nas świeci piękne słońce a mnie żal, że w domu muszę siedzieć. :( Nina śpi w leżaku, a Lena maluje farbami... Chociaż chwile czymś się zajęła, a ja popijam karmi bo się niczym napić nie mogę :P

Co do chrzcin, miałam odwołać, ale lekarka powiedziała, że o Ninkę się martwić nie muszę, a Lenę zostawimy w domciu bo ma być zimno. Więc luz :)
Dobrze, że mam dla Ninki ciepłe ubranko i kocyk, a ja to nie wiem co na siebie włożę! Sukienkę sobie naszykowałam, ale na nią to na bank będzie za zimno.. i bądź tu mądry... :|

Odnośnik do komentarza

ojejku biedna Lenka... ale to jakieś przewlekłe problemy czy to choróbsko o któym mówiłaś?

Kaszaaa ja nic o pogodzie chyba nie pisałam, ale to nicnie szkodzi, bo ja też protestuję przeciwko takiej niskiej temperaturze w maju! Chociaż u mnie dzisiaj gorąco, ale zaraz chyba lunie. Muszę filować bo mała śpi w wózku w ogródku.

Stysia my też po szczepieniu. Zuzia najpierw miała na rota doustną i całkiem jej smakowała, ale przy ukłuciu tak się zaniosła płaczem, że aż się zapowietrzyła! biede maleństwo. Uspokoiła się dopiero w samochodzie. A tu jeszcze nie można jej całować dzisiaj ;c(

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywtv7381gy5t28.png

Odnośnik do komentarza

qmpeela
kaszaaa My miałyśmy iść na szczepienie 19tego ale niestety nam się to troszkę przeciągnie. Więc Lenka nie bedzie ostatnia.

U nas świeci piękne słońce a mnie żal, że w domu muszę siedzieć. :( Nina śpi w leżaku, a Lena maluje farbami... Chociaż chwile czymś się zajęła, a ja popijam karmi bo się niczym napić nie mogę :P

Co do chrzcin, miałam odwołać, ale lekarka powiedziała, że o Ninkę się martwić nie muszę, a Lenę zostawimy w domciu bo ma być zimno. Więc luz :)
Dobrze, że mam dla Ninki ciepłe ubranko i kocyk, a ja to nie wiem co na siebie włożę! Sukienkę sobie naszykowałam, ale na nią to na bank będzie za zimno.. i bądź tu mądry... :|

Kurcze ja bym nie odwołała nawet gdyby mała gorączki dostała bo maja siorka z chlopakiem już w drodze jutro mama wyjeżdża właśnie bilet kupiła i wszyscy oprócz chrzestnych z zagranicy wiec naj wyzej po kosciele bym do łózka z mała wlazła :(

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49y2v4q82ra9xr.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...