Skocz do zawartości
Forum

Szczęśliwe Marcowe Mamy 2010... :)


Rekomendowane odpowiedzi

Agunia to sobie ściągaj może mleko??:P ja pamiętam,że nawał miałam w szpitalu, jak pierwszy raz wzięłam prysznic po porodzie... jak mnie cyce piekły to tego nie zapomnę do końca życia :P

Redberry no, no Ty tam uważaj na mieście :D bo jeszcze Mikołaj zechce wyjść :lol:

racuszek trzymam kciukasy wciąż i wciąż :D Kornelia też :great:

ja uśpiłam właśnie malutką, biedusia męczy się z tym odparzeniem, ale widzę już, że lepiej...
więc rumianek,sudocrem i wietrzenie dają rezultaty :yes:

http://www.suwaczki.com/tickers/dqprroeqtjy1ztqb.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dhi43e3k4u27zg55.png

Odnośnik do komentarza

witam dziewczyny!
u mnie tez cisza...niby juz czasami cos sie rusza ale potewm szybko wszystko cichnie...zaczynam myslec ze mala urodzi sie w kwietniu a nie w marcu..no i w sumie marca juz wiele nie zostalo..:)
u mnie tez podobnie- ciagle telefony czy juz cos sie zaczelo czy nie..ech...
mama moja dzwoni codziennie i pyta"i co??" a na to tradycyjnie juz ja odpowiadam"i nic" :lol: wziela sobie urlop zeby do mnie przyjechac a teraz wyglada na to ze bedzie musiala urlop przelozyc..:lol: a na dodatek wszytkiego przyjezdza tesciowa z kuzynostwem w sobote z portugalii - termin zaplanowany juz 2 miesiace temu zeby zobaczyc malutka a tu nic...jeszcze tydzien temu sie tym stresowalam ale teraz to juz mi przeszlo:) przyjada i pojada skoro nikt mnie nie chcial sluchac:lol:
jedynie troche sie niepokoje bo od soboty mam dosc silny staly bol z lewej strony brzucha..nie wiem co to moze byc ale przypuszczam ze to pozycja Matyldy, bo tam akurat ma kolanka:) moze na jakis nerw uciska albo cos...

ja chyba zmykam na kanape troche polezakowac, zajrze potem! milego dnia!!

http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdej28yigab6gy.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/041/041425980.png?2859

http://www.pregnology.com/preggoticker120/777777/000000/My%20pregnancy/05/22/2012.png

Odnośnik do komentarza

Hej kochane:))

Przepraszam że nic nie zaglądam ale wiecie jak to jest, tym bardziej ze weekend był:)
SERDECZNIE GRATULUJE WSZYSTKIM MAMUSIĄ KTÓRE W KOŃCU TULĄ SWOJE POCIECHY!!!!!!

Szczerze zyznam że nie mam kiedy poczytać:))

BARDZO MOCNO DZIĘKUJĘ ZA WSZYSTKIE GRATULACJE:))

Ja czuję się dobrze, malutki spi i je mało marudzi:))Oby tak dakej:))W nocy przesypia po 3 a nawet 4 godzinki:))Mam nadzieje że tak zostanie:)) Pojawił mi si e pokarm dopiero w piątek, ale mało go, nadal go przystawiam, ale musze dokarmiać, bo mam naprawde własnego mało, zobaczymy jak będzie:))

Nie wiem czy ja źle napisałam sms-ka do Stosi, czy źle stosi się napiłało, Oliwierek ważył 4450:)

Tym mamusią które jeszcze czekają, życze szybkiego rozwiązania i aby to już nastąpiło.:)

Życze wszystkiego naj naj naj i miłego dnia:)

P.S. wiecie nie mam tyle czasu aby pisać, bo musze jak najwięcej poświęcić tez czasu Piotrusiowi, bo chwilami pokazuje ze zazdrosny.
Ile dam rady tyle zaglądne:)

http://www.suwaczek.pl/cache/3b6778c904.png

http://www.suwaczek.pl/cache/e824483c44.png

Odnośnik do komentarza

Racuszek- trzymaj się tam dzielnie- przed swietami na pewno urodzisz swoją "kruszynkę"! swoją drogą moja Zuzia nawet dzisiaj jeszcze waży mniej, bo 3500 :36_1_1:
W sumie to po dwóch tygodniach wróciła do wagi tuż po porodzie bo urodziła się 3425g a jak wychodziłyśmy to miała 3210g

Redzia, Stocia, qmpella cierpliwosci dziwczyny, trzymamy kciuki z zuzią, żeby wasze maleństwa jednak zechciały w marcu wyjść (moze dzisiaj?)

Stysia i Hania- za was też trzymam kciuki. Oby jak najszybciej zechciała Hania wyjść

stokrotka_87
sms od Niezapominajki :

Hej my nadal w szpitalu.Wyszedl dodatni posiew moczu,robimy drugi raz teraz,jesli znowu bedzie dodatni przed nami 10 dni leczenia w szpitalu.Zoltaczka lepiej ale nie na tyle zeby powiedziec ze dobrze.Wylewam morze lez.Powoli brakuje mi sil.Pozdrawiam

Jejku biedactwa! Na pewno Niezapominajce mega ciężko.

aniutka86
Chciałabym powiedzieć, że dobrze, ale...niestety zamiast być lepiej, to mam wrażenie,że jest coraz gorzej Klara męczy się okropnie, aż żal patrzeć,ja już wyglądam jak zombie i czuję się tak samo. Ale i tak najgorsze jest to, że zrobiłam już wszystko co mogłam,a teraz jestem już bezradna, mogę tylko z nią być, a już nie mam jak pomóc

Aniutka nawet nie wiem co ci na pocieszenie napisać, wiadomo najgorsza ta bezradność, jak moja malutka wrzeszczy na rehabilitacji, albo jak ją brzuszek boli to też mnie skręca, a Klara pewnie jeszcze bardziej cierpi :36_2_58:

stokrotka_87

Ojej biedna racuszkowa :( To straszne że te pobyty w szpitalu są takie przykre :( Coraz częściej mam myśli ,że na oddziałach porodowych powinien być jakiś psycholog i wspierać bo tyle z nas miało doła przed porodem i jak się problemy z dzidziusiem pojawiały to też po...

wiesz...tam powinni być po prostu LUDZIE... i wykwalifikowani specjaliści a nie takie bydło jakie jest !!

Powiem wam, ze u mnie cały personel bardzo fajnie podchodził do mam i maluszków. ja tez miałam cieżkie dni, bo ta nóżka i mała nie jadła z piersi i ryczałam na obchodzie, to pani neonatolog nawet sama zezwoliła na odwiedziny męża (nie było odwiedzin ze względu na grypy itp) i wszyscy pocieszali- lekarze faceci moze trochę mniej, ale i położne i pielęgniary i lekarki na prawdę pomagały psychicznie :o_master:

Nie wiem czy jeszcze coś chciałam napisać...

W zwiazku z tym ze przez cały weekend mała się znowu męczyła z brzuszkiem i płakała w niebogłosy, to dzisiaj byłam u pediatry i przepisała mi taką zawiesinkę na kolki- Debridat sie nazywa. Dam wam znać czy działa
Kaszaaa Zuzia też ostatnio cześćiej je a mniej- zasypia przy cycu szybko i szybko jest głodna, może rzeczywiście lepiej im jak tak jedzą po trochu...
Agunia a ty to moze rzeczywiście ściągaj pokarm, żeby ci się tam stan zapalny nie zrobił od nawału.

To już chyba wszystko.

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywtv7381gy5t28.png

Odnośnik do komentarza

szarotka witaj! dawno cie nie było! Olej rodzinę- przecież im nie urodzisz na zawołanie, muszą zrozumieć ;c)

Żancia ty też witaj spowrotem! no to ciesz sie tym swoim aniołeczkiem ;c) no i uściski dla piotrusia, na pewno dziwne to dla niego uczucie być starszym bratem ;c)) pozdrowienia dla niego od cioci gosi i zuzi ;c)))

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywtv7381gy5t28.png

Odnośnik do komentarza

Żańcia- ale Cię tu daaawno nie było... całuski dla synka!!

Agunia

on budzi się w nocy ale tylko dwa razy i przerwy są długie,po wieczornym zaśnięciu budzi się po 4 czasem i 4,5 godzinach a mi cycki eksplodują,wydoi jedną i zasypia a potem ta druga jak balon się robi zanim on wstanie na następne karmienie to już mam nawał....a nie może się przejadac bo zalewa się pokarmem i ulewa potem...

rozumiem. jejuniu, a ściąganie pokarmu nie pomaga?

kingusia1991

Redberry no, no Ty tam uważaj na mieście :D bo jeszcze Mikołaj zechce wyjść :lol:

ja uśpiłam właśnie malutką, biedusia męczy się z tym odparzeniem, ale widzę już, że lepiej...
więc rumianek,sudocrem i wietrzenie dają rezultaty :yes:

dzięki Kochana, ale niestety nie zechciał! A dałam sobie do wiwatu i teraz mnie plecy napinkalają na maksa..

Jak dobrze,że Kornelci lepiej :smile:

Szarotka
witam dziewczyny!
u mnie tez cisza...niby juz czasami cos sie rusza ale potewm szybko wszystko cichnie...zaczynam myslec ze mala urodzi sie w kwietniu a nie w marcu..no i w sumie marca juz wiele nie zostalo..:)
u mnie tez podobnie- ciagle telefony czy juz cos sie zaczelo czy nie..ech...
mama moja dzwoni codziennie i pyta"i co??" a na to tradycyjnie juz ja odpowiadam"i nic" :lol: wziela sobie urlop zeby do mnie przyjechac a teraz wyglada na to ze bedzie musiala urlop przelozyc..:lol: a na dodatek wszytkiego przyjezdza tesciowa z kuzynostwem w sobote z portugalii - termin zaplanowany juz 2 miesiace temu zeby zobaczyc malutka a tu nic...jeszcze tydzien temu sie tym stresowalam ale teraz to juz mi przeszlo:) przyjada i pojada skoro nikt mnie nie chcial sluchac:lol:
jedynie troche sie niepokoje bo od soboty mam dosc silny staly bol z lewej strony brzucha..nie wiem co to moze byc ale przypuszczam ze to pozycja Matyldy, bo tam akurat ma kolanka:) moze na jakis nerw uciska albo cos...

ja chyba zmykam na kanape troche polezakowac, zajrze potem! milego dnia!!

hej hej - no widzisz... masakra...

masz rację, gośćmi się nie stresuj, jeszcze tego by Ci trzeba było-kolejnego stresa... :no:

dzisiaj jeszcze mama dzwoni mówi do mnie, żebym się nie spieszyła do szpitala może.. ja nie mogę. wszyscy mędrkują. M dziś do pracy wyjeżdżając mówi - pochodź trochę po schodach! I jak tu nie zwariować? Mówię Wam, mam serdecznie wszystkiego dość. :cry:

http://miko.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png

Odnośnik do komentarza

Kochane dwupaczki, mocno trzymam kciuki za Was:11_2_114:. Szczególnie mocno za Racuszka i Stysię - to żadna przyjemność czekać na poród w szpitalu... Mam nadzieję, że już po porodzie wyjdziecie za to szybko do domu.

Stokrotko, mój Adaś jest z 1 kwietnia - ma bardzo pogodne usposobienie i niezłe poczucie humoru...:hahaha:

A u nas w miarę OK. Mały cały czas obsypany - na szczęście odrobinę mniej, więc chyba odpuszczę sobie lekarza. I tak idziemy po Świętach na szczepienie.
Kolki nas nie męczą, za to lekkie zaparcia owszem. W sobotę postanowiłam pomóc Tymkowi kawałeczkiem czopka glicerynowego... Myślę, że słowa "epicki melanż" nabrały całkiem nowego znaczenia...:36_11_13:

/eM

http://tickers.TickerFactory.com/ezt/d/2/st/20050401/n/ADAS/dt/5/k/ba04/age.png
http://tickers.TickerFactory.com/ezt/d/2/st/20100218/n/TYMEK/dt/5/k/8bb3/age.png

Odnośnik do komentarza

Doberek :)

U mnie do baani... samopoczucie mam straszne, nawet mi się dzisiaj z łóżka wstać nie chciało, niestety musiałam bo jestem sama z Lenusią.
Od wczoraj zaczęłam mieć wysypkę alergiczna, i jak nie zedre sobie skóry z dłoni to będzie dobrze...
Ninulec nie chce wychodzić, plecy bolą, dzisiaj jeszcze do tego boli głowa. Skurcze od rana rejestruje co 10min w pozycji siedzącej, wystarczy, ze się poloże i wszystko przechodzi... Co za debilizm.. :|

Redberry kochana wiem, ze nie jest łatwo olać i się nie przejmować tymi wszystkimi pytaniami, ale ja wzięłam się na sposób i jak odbieram telefon to od razu mówie, że jeśli chce zapytać ktoś czy urodziłam to niestety nie i napewno powiadomie jak już będzie po. Zwykle drugi raz taka osoba już nie dzwoni.

Odnośnik do komentarza

overpowered

A u nas w miarę OK. Mały cały czas obsypany - na szczęście odrobinę mniej, więc chyba odpuszczę sobie lekarza. I tak idziemy po Świętach na szczepienie.
Kolki nas nie męczą, za to lekkie zaparcia owszem. W sobotę postanowiłam pomóc Tymkowi kawałeczkiem czopka glicerynowego... Myślę, że słowa "epicki melanż" nabrały całkiem nowego znaczenia...:36_11_13:

fajowsko, że przechodzi wysypka.

epicki melanż :lol::lol::lol::lol:

http://miko.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png

Odnośnik do komentarza

qmpeela
Doberek :)

U mnie do baani... samopoczucie mam straszne, nawet mi się dzisiaj z łóżka wstać nie chciało, niestety musiałam bo jestem sama z Lenusią.
Od wczoraj zaczęłam mieć wysypkę alergiczna, i jak nie zedre sobie skóry z dłoni to będzie dobrze...
Ninulec nie chce wychodzić, plecy bolą, dzisiaj jeszcze do tego boli głowa. Skurcze od rana rejestruje co 10min w pozycji siedzącej, wystarczy, ze się poloże i wszystko przechodzi... Co za debilizm.. :|

Redberry kochana wiem, ze nie jest łatwo olać i się nie przejmować tymi wszystkimi pytaniami, ale ja wzięłam się na sposób i jak odbieram telefon to od razu mówie, że jeśli chce zapytać ktoś czy urodziłam to niestety nie i napewno powiadomie jak już będzie po. Zwykle drugi raz taka osoba już nie dzwoni.

no hej :love::love:

masz wysypkę? qrde, współczuję, mnie ciało swędzi od jakichś 2 tygodni już, raz dekolt, raz brzuch, raz łydki.. i tak na okrągło.

no widzisz jak to z tymi skurczami, czemu przechodzą? :/

Ja też tak mówię, ale ludzie są jacyś dziwni... nie wiem, na sms-y nawet nie odpisuję.
Teraz żałuje,że komukolwiek powiedziałam o ciąży, trzeb było zamknąć gębę na kłódkę..

http://miko.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png

Odnośnik do komentarza

Redberry
qmpeela
Doberek :)

U mnie do baani... samopoczucie mam straszne, nawet mi się dzisiaj z łóżka wstać nie chciało, niestety musiałam bo jestem sama z Lenusią.
Od wczoraj zaczęłam mieć wysypkę alergiczna, i jak nie zedre sobie skóry z dłoni to będzie dobrze...
Ninulec nie chce wychodzić, plecy bolą, dzisiaj jeszcze do tego boli głowa. Skurcze od rana rejestruje co 10min w pozycji siedzącej, wystarczy, ze się poloże i wszystko przechodzi... Co za debilizm.. :|

Redberry kochana wiem, ze nie jest łatwo olać i się nie przejmować tymi wszystkimi pytaniami, ale ja wzięłam się na sposób i jak odbieram telefon to od razu mówie, że jeśli chce zapytać ktoś czy urodziłam to niestety nie i napewno powiadomie jak już będzie po. Zwykle drugi raz taka osoba już nie dzwoni.

no hej :love::love:

masz wysypkę? qrde, współczuję, mnie ciało swędzi od jakichś 2 tygodni już, raz dekolt, raz brzuch, raz łydki.. i tak na okrągło.

no widzisz jak to z tymi skurczami, czemu przechodzą? :/

Ja też tak mówię, ale ludzie są jacyś dziwni... nie wiem, na sms-y nawet nie odpisuję.
Teraz żałuje,że komukolwiek powiedziałam o ciąży, trzeb było zamknąć gębę na kłódkę..

Wysypkę mam straszną... Zaczęło wszystko pylić i ja już cierpię... Mam maści które zaraz by to swędzenie zlikwidowały, ale to maści sterydowe, wole tego teraz nie stosować... Męczę się więc...
A te skurcze to ja nie wiem, na siedząco mam rodzic czy jak ?:lol:

Odnośnik do komentarza

Redberry
No tak, jak sterydowa to lepiej zaczekaj. :/ To się namęczysz..

Może rodzić na kucaka? :smile:

Muszę do męża zadzwonić żeby mi chociaż wapno kupił. Leki mam od alergii i to bardzo silne, zwykle zaczynam je łykać na przełomie marca i kwietnia, ale nie tym razem co zaowocowało już mega wysypką na dłoniach i (moją zmorą), czyli pogorszeniem widzenia... Kropelki mam, ale też stosować w ciąży nie można... Zaraz po porodzie wybiorę się do okulistki niech mi znajdzie coś co mogę stosować karmiąc, bo zakładam, że karmić piersią będę. Jedna tylko rzecz mnie zastanawia, czy tzw. sztuczne łzy można stosować... hmmm zawsze by mi troszkę ulżyło.

Odnośnik do komentarza

qmpeela
Redberry
No tak, jak sterydowa to lepiej zaczekaj. :/ To się namęczysz..

Może rodzić na kucaka? :smile:

Muszę do męża zadzwonić żeby mi chociaż wapno kupił. Leki mam od alergii i to bardzo silne, zwykle zaczynam je łykać na przełomie marca i kwietnia, ale nie tym razem co zaowocowało już mega wysypką na dłoniach i (moją zmorą), czyli pogorszeniem widzenia... Kropelki mam, ale też stosować w ciąży nie można... Zaraz po porodzie wybiorę się do okulistki niech mi znajdzie coś co mogę stosować karmiąc, bo zakładam, że karmić piersią będę. Jedna tylko rzecz mnie zastanawia, czy tzw. sztuczne łzy można stosować... hmmm zawsze by mi troszkę ulżyło.

pewnie, choć wapno Kochana wypij...

kurcze, z tą sztuczną łzą to Ci nie pomogę-nie mam pojęcia.

http://miko.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png

Odnośnik do komentarza

Redberry
qmpeela
Redberry
No tak, jak sterydowa to lepiej zaczekaj. :/ To się namęczysz..

Może rodzić na kucaka? :smile:

Muszę do męża zadzwonić żeby mi chociaż wapno kupił. Leki mam od alergii i to bardzo silne, zwykle zaczynam je łykać na przełomie marca i kwietnia, ale nie tym razem co zaowocowało już mega wysypką na dłoniach i (moją zmorą), czyli pogorszeniem widzenia... Kropelki mam, ale też stosować w ciąży nie można... Zaraz po porodzie wybiorę się do okulistki niech mi znajdzie coś co mogę stosować karmiąc, bo zakładam, że karmić piersią będę. Jedna tylko rzecz mnie zastanawia, czy tzw. sztuczne łzy można stosować... hmmm zawsze by mi troszkę ulżyło.

pewnie, choć wapno Kochana wypij...

kurcze, z tą sztuczną łzą to Ci nie pomogę-nie mam pojęcia.

Nie będę ryzykować, nie ma sensu ;) Jak wypad do miasta??

Odnośnik do komentarza

qmpeela
Redberry
qmpeela

Muszę do męża zadzwonić żeby mi chociaż wapno kupił. Leki mam od alergii i to bardzo silne, zwykle zaczynam je łykać na przełomie marca i kwietnia, ale nie tym razem co zaowocowało już mega wysypką na dłoniach i (moją zmorą), czyli pogorszeniem widzenia... Kropelki mam, ale też stosować w ciąży nie można... Zaraz po porodzie wybiorę się do okulistki niech mi znajdzie coś co mogę stosować karmiąc, bo zakładam, że karmić piersią będę. Jedna tylko rzecz mnie zastanawia, czy tzw. sztuczne łzy można stosować... hmmm zawsze by mi troszkę ulżyło.

pewnie, choć wapno Kochana wypij...

kurcze, z tą sztuczną łzą to Ci nie pomogę-nie mam pojęcia.

Nie będę ryzykować, nie ma sensu ;) Jak wypad do miasta??

qmpeeela, znalazłam w artyklu z Rzeczpospolitej taka informację:

"Krople do oczu wskazane są również w leczeniu objawowym stanów zapalnych, którym towarzyszy obrzęk i przekrwienie spojówek, będących skutkiem podrażnienia, np. przez dym, kurz, chlorowaną wodę, światło, kosmetyki, soczewki kontaktowe, a także w alergicznych stanach zapalnych, takich jak katar sienny i uczulenie na pyłki traw. W takich stanach, jak katar sienny i uczulenie na pyłki traw, krople znoszą objawy towarzyszące, takie jak pieczenie, swędzenie, bolesność, nadmierne łzawienie i podrażnienie. Najczęściej w składzie kropli przy ostrym i przewlekłym alergicznym zapaleniu spojówek występuje kromoglikan sodowy, który stabilizuje błony komórek tucznych stykających się z antygenem, zapobiegając w ten sposób degranulacji i uwolnieniu tzw. mediatorów chemicznych. Mediatory te to m.in. histamina i kininy. Pośredniczą one we wczesnych reakcjach alergicznych typu I. Prostaglandyny i leukotrieny biorą udział w późnych reakcjach zapalnych typu IV i powstają w wyniku prowokowanej stymulacji. Kromoglikan sodowy jest również antagonistą wapnia. Wynikiem tego jest powstrzymanie degranulacji komórek tucznych i zapobieganie uwolnieniu histaminy. Kropli nie powinny stosować kobiety w pierwszym trymestrze ciąży. Nie zaleca się także używania ich przez kobiety karmiące piersią. By krople przyniosły ulgę, okuliści zalecają wkraplać je dwa lub trzy razy dziennie po jednej lub dwie krople do oka. W aptekach bez recepty dostępna jest też szeroka oferta preparatów przeciwalergicznych. Na liście znalazły się m.in. takie krople, jak: Aleric, Allergocrom, CromoHEXAL, Loratadyna, Polcrom, Vividrin. Stosuje się je w przypadku słabo nasilonych dolegliwości alergicznych. Każdy przypadek silniejszej reakcji uczuleniowej powinien być konsultowany z lekarzem okulistą. "

Czyli mogłabyś coś teraz spróbować. A przy karmieniu piersią, to już lekarka musi Ci coś dobrać.

/eM

http://tickers.TickerFactory.com/ezt/d/2/st/20050401/n/ADAS/dt/5/k/ba04/age.png
http://tickers.TickerFactory.com/ezt/d/2/st/20100218/n/TYMEK/dt/5/k/8bb3/age.png

Odnośnik do komentarza

overpowered
qmpeela
Redberry

pewnie, choć wapno Kochana wypij...

kurcze, z tą sztuczną łzą to Ci nie pomogę-nie mam pojęcia.

Nie będę ryzykować, nie ma sensu ;) Jak wypad do miasta??

qmpeeela, znalazłam w artyklu z Rzeczpospolitej taka informację:

"Krople do oczu wskazane są również w leczeniu objawowym stanów zapalnych, którym towarzyszy obrzęk i przekrwienie spojówek, będących skutkiem podrażnienia, np. przez dym, kurz, chlorowaną wodę, światło, kosmetyki, soczewki kontaktowe, a także w alergicznych stanach zapalnych, takich jak katar sienny i uczulenie na pyłki traw. W takich stanach, jak katar sienny i uczulenie na pyłki traw, krople znoszą objawy towarzyszące, takie jak pieczenie, swędzenie, bolesność, nadmierne łzawienie i podrażnienie. Najczęściej w składzie kropli przy ostrym i przewlekłym alergicznym zapaleniu spojówek występuje kromoglikan sodowy, który stabilizuje błony komórek tucznych stykających się z antygenem, zapobiegając w ten sposób degranulacji i uwolnieniu tzw. mediatorów chemicznych. Mediatory te to m.in. histamina i kininy. Pośredniczą one we wczesnych reakcjach alergicznych typu I. Prostaglandyny i leukotrieny biorą udział w późnych reakcjach zapalnych typu IV i powstają w wyniku prowokowanej stymulacji. Kromoglikan sodowy jest również antagonistą wapnia. Wynikiem tego jest powstrzymanie degranulacji komórek tucznych i zapobieganie uwolnieniu histaminy. Kropli nie powinny stosować kobiety w pierwszym trymestrze ciąży. Nie zaleca się także używania ich przez kobiety karmiące piersią. By krople przyniosły ulgę, okuliści zalecają wkraplać je dwa lub trzy razy dziennie po jednej lub dwie krople do oka. W aptekach bez recepty dostępna jest też szeroka oferta preparatów przeciwalergicznych. Na liście znalazły się m.in. takie krople, jak: Aleric, Allergocrom, CromoHEXAL, Loratadyna, Polcrom, Vividrin. Stosuje się je w przypadku słabo nasilonych dolegliwości alergicznych. Każdy przypadek silniejszej reakcji uczuleniowej powinien być konsultowany z lekarzem okulistą. "

Czyli mogłabyś coś teraz spróbować. A przy karmieniu piersią, to już lekarka musi Ci coś dobrać.

Dziekuje :) W takim razie skonsutuje się z ginem i coś zakupie bo z dnia na dzień i godziny na godzinę będzie coraz gorzej... ech...

Odnośnik do komentarza

Zaglądam na chwilkę.
Żanciu miło Cię widzieć na forum, wiadomo że obowiązkow więcej teraz przy malutkim ale czasem zajrzyj :)
Qmpelo współczuję alergii i wysypki. Najgorzej że nie wiadomo co można brać na te dolegliwości.
Ale Wam zazdroszczę takich pyszności ja chodzę i myslę o slodyczach,skonac można jak się chce wszystkiego czego nie można :36_11_1:
Overpowered co na obiady jesz? Ja już nie mam pomysłow co ugotować sobie...

http://suwaczki.maluchy.pl/li-63498.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-63499.png

Odnośnik do komentarza

qmpeela
Redberry
Wypad udany, dziękuję :)

Przegoniłam pół miasta, bolą mnie plecy-zaraz wciągnę pączka i napoleonkę-mniaaaaam :smile:

Napoleonkę to wciągnęłabym i ja :lol: Smacznego :)

A miałam pytać, dotarł w końcu Twój wózeczek??
I pytanie nr. dwa Ty jutro się masz stawić w szpitalu??

nie dotarł wózek i nie dotrze w ciągu tygodnia na bank - na czas przewiezienia Miko pożyczymy fotelik od znajomych.. :/

Taj, jutro najpóźniej w środę, ale jadę już jutro, mam dość czekania, przynajmniej mnie zbadają. :smile:

http://miko.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png

Odnośnik do komentarza

Redberry
qmpeela
Redberry
Wypad udany, dziękuję :)

Przegoniłam pół miasta, bolą mnie plecy-zaraz wciągnę pączka i napoleonkę-mniaaaaam :smile:

Napoleonkę to wciągnęłabym i ja :lol: Smacznego :)

A miałam pytać, dotarł w końcu Twój wózeczek??
I pytanie nr. dwa Ty jutro się masz stawić w szpitalu??

nie dotarł wózek i nie dotrze w ciągu tygodnia na bank - na czas przewiezienia Miko pożyczymy fotelik od znajomych.. :/

Taj, jutro najpóźniej w środę, ale jadę już jutro, mam dość czekania, przynajmniej mnie zbadają. :smile:

No tak u Ciebie to już kawałek po terminie:) Pewnie już zostaniesz w szpitalu.
Ja jadę w środę, najpóźniej w czwartek, ale mnie spokojnie jeszcze będą mogli odesłać. Tak naprawdę to chyba wolałabym żeby mnie zostawili, zaczynam się już nakręcać, że małej się coś może stać...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...