Skocz do zawartości
Forum

Szczęśliwe Marcowe Mamy 2010... :)


Rekomendowane odpowiedzi

Hej hej! Mam chwilkę, moja mała ostatnio tylko jeeeee i śpiiiiiii. zasypia mi kamiennym snem przy cycu przez co karmienie trwa mega dłuuugo, w nocy już sama zasypiam na fotelu, a jak ją odłożę do łóżeczka, to zaraz marudzi że chce jeść! Głodomór jeden :o_no:

Kinia wychodzisz już na spacerek?? ja chętnie też bym już poszła, tylko pogoda u mnie do dupy- deszcz pada i wiatrzycho :leeee:

Agunia ty tak po tej cesarce już pomykasz?? nieźle!

Co do wagi to mi spadło już 10 kg, zostało 3 do wagi sprzed ciąży, ale tak naprawdę chciałabym jeszcze dodatkowo 2 zrzucić, żeby dojść do takiej mojej normalnej wagi, bo przed ciążą trochę sobie przytyłam. Także jeszcze 5 kg do celu,a le też się nie przejmuję, bo waga spada z dnia na dzień i brzuch też maleje dość szybko.

Dziewczynki, które się jeszcze nie wypakowały, cierpliwości, dzidzie wiedzą najlepiej kiedy wyjść ;c))) Redberry dużo zdrówka.

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywtv7381gy5t28.png

Odnośnik do komentarza

powiem Ci stysiu ze chwilkę mi malutka daje, ale zwykle jest tyle do zrobienia, ze na odpoczynek mało czasu zostaje. Teraz jak po karmieniu zasnęła na 2 godzinki to posprzątałam łazienkę i posortowałam ciuszki, które jeszcze dostałam. Dobrze, ze jest weekend i mój kochany M. pomaga w porządkach itp. Cieszę sie ze w nocy troszkę mniej już Zuzia marudzi- od razu lepiej się funkcjonuje w dzień ;c)) (odpukać, bo jak pochwaliłam to pewnie dzisiaj da mi popalić)

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywtv7381gy5t28.png

Odnośnik do komentarza

Kurdę, chyba się zaczęło. Wczoraj rano odszedł mi czop śluzowy, potem wieczorem miałam skurcze co jakieś 30-40 minut, zasnęłam ok. 1 w nocy, a dziś mnie ok. 5 obudził silny skurcz. Teraz mam co jakieś 15 minut i za chwilę idę wziąć prysznic, a potem budzę chyba męża.. Cholera, nie wiem co robić i się trochę boję.

Trzymajcie kciuki, życzę Wam miłego dnia.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdgeycj8wwjg.png
http://www.suwaczek.pl/cache/3a903c97ac.png http://s2.pierwszezabki.pl/033/033142970.png?4552

Odnośnik do komentarza

Witam Was kochane :Kiss of love:
U nas nocka super. Niunio jak zasnął koło 23 to wstał o 4 !!!! aż w szoku byłam,poczulam tylko straszny ból w piersiach i guzy mi się zrobiły. Od razu mnie zdoil z dwóch i tak spaliśmy do 9. Teraz już znowu śpiocha najedzony :yuppi:
Dziewczyny trzymam kciuki,żeby wkrótce Was wzięło,bo te czekanie Was wykończy.
Madziarko powodzenia,zapewne już się zaczęło.
Pozdrawiam serdecznie w wiosenny poranek :love:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-63498.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-63499.png

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczynki:36_2_53:

Wrocilysmy do domku wczoraj popoludniu:yuppi: udalo nam sie!!
postaram sie nadrobic zaleglosci w czytaniu ale musimy najpierw sie odnalesc w nowej rzeczywistosci!

W piatek rano wstalam razem z mezem ok 6 rano (cala noc bolal mnie brzuch jak na okres) on poszedl do pracy a ja zaczelam sprzatac:smile_jump: jak sie schylilam -odeszly mi wody -sporo prawie wszystkie wiec zadzwonilam do meza i do szpitala kazali wpasc na pogawedke bo nie mialam zadnych boli...
wykapalam sie i poczekalam na meza-pojechalismy.
W szpitalu ktg i okazalo sie ze mam skurcze i nawet je poczulam ale w skali 0d 0do 10 to 5
polozna juz miala mnie odeslac do domu ale tknelo ja zeby sprawdzic rozwarcie i okazalo sie ze jest 6.5 wiec wyslala mnie predko na porodowke na porodowce po 30 min mialam 9.5 no i zaczelo sie bol byl ale do zniesienia...
maz poprosil brata zeby pojechal do nas po walizki bo nie wzielismy nic ze soba ...
o 10 zaczelam przec i zaczely sie schody bol byl juz calkiem inny i nie bardzo przyjemny i tak mala wychodzila az do 12 bo ja bylam za waska a polozna nie chcaiala mnie naciac pomimo ze blagalam -bylam wykonczona nie do opisania... zlecial sie lekazz i kilka poloznych i tylko patrzyli ale sie udalo mala urodzila sie silna i zdrowa, polozyli mi ja na brzuchu :yuppi: pozniej porwal ja tatko...
z lenistwa mnie nie nacieli zeby mnie nie szyc a na koniec musieli mi robic zabieg bo popekaly mi miesnie i blisko odbytu niestety wiec i tam mam szwy.....
wygladalo to malo ciekawie-caly porod przeszlam bez jakiegokolwiek znieczulenia zeby na koniec do zszywania miec epidrual i mnostwo lekarstw w efekcie nie moge karmic malej i jest na butelce:nerw::nie_mam_pojecia:
dzisiaj ma przyjsc polozna to zapytam sie czy bede mogla zaczac wogle karmic bo mi bardzo zalezy:nie_mam_pojecia:
wypuscili nas do domu bo warunkiem bylo sie wyproznic a udalo mi sie juz na drugi dzien rano-chyba z nerwow...:lup:

rozpisalam sie ale skorzystalam z okazji, ze mala spi... zalaczam focie
mala grzeczna , spi je i strzela kleksy...:hahaha:
ja wygladam jak wmpir oczy mam czerwone bo krewia mi podeszly a pod oczami mam popekane naczynka ...... ale warto bylo ...:smile_jump:

na koniec musze przyznac , ze nie bylo zle :smile_jump:

http://lb1f.lilypie.com/TikiPic.php/T4ab.jpghttp://lb1f.lilypie.com/T4ab.png

http://s2.pierwszezabki.pl/034/034002950.png?228

http://gosh-oliwia.blogspot.com/

http://suwaczki.waszslub.pl/img-2008082301801830.png

http://img34.glitterfy.com/10323/glitterfy0041220700D30.gif

http://img34.glitterfy.com/10323/glitterfy0041629670D31.gif

Odnośnik do komentarza

goska79
Czesc dziewczynki:36_2_53:

Wrocilysmy do domku wczoraj popoludniu:yuppi: udalo nam sie!!
postaram sie nadrobic zaleglosci w czytaniu ale musimy najpierw sie odnalesc w nowej rzeczywistosci!

W piatek rano wstalam razem z mezem ok 6 rano (cala noc bolal mnie brzuch jak na okres) on poszedl do pracy a ja zaczelam sprzatac:smile_jump: jak sie schylilam -odeszly mi wody -sporo prawie wszystkie wiec zadzwonilam do meza i do szpitala kazali wpasc na pogawedke bo nie mialam zadnych boli...
wykapalam sie i poczekalam na meza-pojechalismy.
W szpitalu ktg i okazalo sie ze mam skurcze i nawet je poczulam ale w skali 0d 0do 10 to 5
polozna juz miala mnie odeslac do domu ale tknelo ja zeby sprawdzic rozwarcie i okazalo sie ze jest 6.5 wiec wyslala mnie predko na porodowke na porodowce po 30 min mialam 9.5 no i zaczelo sie bol byl ale do zniesienia...
maz poprosil brata zeby pojechal do nas po walizki bo nie wzielismy nic ze soba ...
o 10 zaczelam przec i zaczely sie schody bol byl juz calkiem inny i nie bardzo przyjemny i tak mala wychodzila az do 12 bo ja bylam za waska a polozna nie chcaiala mnie naciac pomimo ze blagalam -bylam wykonczona nie do opisania... zlecial sie lekazz i kilka poloznych i tylko patrzyli ale sie udalo mala urodzila sie silna i zdrowa, polozyli mi ja na brzuchu :yuppi: pozniej porwal ja tatko...
z lenistwa mnie nie nacieli zeby mnie nie szyc a na koniec musieli mi robic zabieg bo popekaly mi miesnie i blisko odbytu niestety wiec i tam mam szwy.....
wygladalo to malo ciekawie-caly porod przeszlam bez jakiegokolwiek znieczulenia zeby na koniec do zszywania miec epidrual i mnostwo lekarstw w efekcie nie moge karmic malej i jest na butelce:nerw::nie_mam_pojecia:
dzisiaj ma przyjsc polozna to zapytam sie czy bede mogla zaczac wogle karmic bo mi bardzo zalezy:nie_mam_pojecia:
wypuscili nas do domu bo warunkiem bylo sie wyproznic a udalo mi sie juz na drugi dzien rano-chyba z nerwow...:lup:

rozpisalam sie ale skorzystalam z okazji, ze mala spi... zalaczam focie
mala grzeczna , spi je i strzela kleksy...:hahaha:
ja wygladam jak wmpir oczy mam czerwone bo krewia mi podeszly a pod oczami mam popekane naczynka ...... ale warto bylo ...:smile_jump:

na koniec musze przyznac , ze nie bylo zle :smile_jump:
Hej Gosiu Gratki!!!!!
Super się spisałaś :)))))

http://suwaczki.maluchy.pl/li-63498.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-63499.png

Odnośnik do komentarza

goska79
dziekujemy:) byla wlasnie polozna... dlatego zniknelam...
nie uwierzycie nie wiem ile moje dziecko ma cm....??? podali mi tylko kg 3130 musze ja zmierzyc...jak bede kapac!! kurcze co za kraj ..sprawdzilam wszystkie papiery ze szpitala i jej karteczke... nic nie ma na temat cm:(

gratulacje kochana... :))
mi zmierzyli małą :hmm: więc to chyba zależy od szpitala...
nie mam pojęcia

nawet tą miarkę mam :lol: co nią mierzyli

chciałam się Wam pochwalić, że połóg przechodzę bardzo fajnie i w ogóle, ale przed chwilą brzuch mnie zaczął boleć jak na okres... kurcze :wsciekly: macica się jeszcze obkurcza? :hmm:

wczoraj byliśmy na pierwszym spacerku z Nelcią
i mówię Wam - jakby dziecka nie było :smiech:
protestowała jak się ubierało ją w kombinezonik i czapeczkę
a jak włożyłam do wózeczka i wyjechaliśmy z domu to zasnęła ...
i spała do powrotu :D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqprroeqtjy1ztqb.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dhi43e3k4u27zg55.png

Odnośnik do komentarza

laninia
Hej hej! Mam chwilkę, moja mała ostatnio tylko jeeeee i śpiiiiiii. zasypia mi kamiennym snem przy cycu przez co karmienie trwa mega dłuuugo, w nocy już sama zasypiam na fotelu, a jak ją odłożę do łóżeczka, to zaraz marudzi że chce jeść! Głodomór jeden :o_no:

Kinia wychodzisz już na spacerek?? ja chętnie też bym już poszła, tylko pogoda u mnie do dupy- deszcz pada i wiatrzycho :leeee:

U mnie tak samo jak u Ciebie... je i śpi, a szczególnie zasypia przy cysiu :smiech:
i karmienie czasem się wydłuża do 3 h :coo:
a jak odłożę do łóżeczka to marudzi na rączki chce i blisko cysia... :usmiech:
taka mała przylepa :grin:

no wychodzę na spacerki już :D
położna powiedziała, że można...
no i że jeść mogę raczej wszystko, ale z umiarem, szczególnie wszystko to co ma żelazo...

http://www.suwaczki.com/tickers/dqprroeqtjy1ztqb.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dhi43e3k4u27zg55.png

Odnośnik do komentarza

Witam wiosennie!:16_8_3::36_33_2::36_33_2::36_33_2: :yuppi:
Gosiu - byłaś bardzo dzielna. Jak to dobrze, że masz to już za sobą. Bardzo szybko Cię wypuścili do domu. Córunia śliczna!
Madziarko - trzymamy za Ciebie. Pewnie jesteś już na porodówce.
A u mnie zupełna cisza, nic podejrzanego się nie dzieje. Dziś w planach znów spacerek.
Jak tam reszta się miewa?

http://www.suwaczek.pl/cache/2c4bc326bd.png
http://www.suwaczek.pl/cache/765779337c.png

Odnośnik do komentarza

Witaj Kingusia!
Fajnie macie z Laninią i Agą, że dzieciaki tylko jedzą i śpią. Ja tak nie miałam przy Milence, ale liczę, że Ignaś na początku nie da mi tak popalić.
Super, że zaczęłaś już spacerki - to świetne dla Maleństwa, no i dla mamy odskocznia.
Też chciałabym już spacerować z dzidzią.
U nas dziś takie piękne słońce i 17 stopni!

http://www.suwaczek.pl/cache/2c4bc326bd.png
http://www.suwaczek.pl/cache/765779337c.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...