Skocz do zawartości
Forum

"Kampania" wrześniowa 2008 - razem raźniej


Rekomendowane odpowiedzi

anielinka
andzia
Anielinka Ty i Magda macie chyba najspokojniejsze dzieci na naszym wątku, ale obie też jesteście spokojne, opanowane, obie też macie "problem" z zostawianiem dzieci z obcą osobą, Wasze dzieci nigdy nie spędziły nocy bez Was, są z Wami bardzo mocno związane itd. NIe jestem psychologiem, ale myślę, ze warto poluzować troszkę pępowinkę:Oczko:

Wiem, wiem, ale uwierz mi że to nie takie łatwe :Nieśmiały:...zresztą jeszcze nie mam takiej potrzeby żeby jej gdziekolwiek zostawiać...

Wiesz, jak ona taka bezproblemowa, to nic dziwnego. A nie brakuje Ci wyjść z mężem sam na sam, jakiś plotek z koleżankami, całonocnej imprezki?

Odnośnik do komentarza

andzia
anielinka
andzia
Anielinka Ty i Magda macie chyba najspokojniejsze dzieci na naszym wątku, ale obie też jesteście spokojne, opanowane, obie też macie "problem" z zostawianiem dzieci z obcą osobą, Wasze dzieci nigdy nie spędziły nocy bez Was, są z Wami bardzo mocno związane itd. NIe jestem psychologiem, ale myślę, ze warto poluzować troszkę pępowinkę:Oczko:

Wiem, wiem, ale uwierz mi że to nie takie łatwe :Nieśmiały:...zresztą jeszcze nie mam takiej potrzeby żeby jej gdziekolwiek zostawiać...

Wiesz, jak ona taka bezproblemowa, to nic dziwnego. A nie brakuje Ci wyjść z mężem sam na sam, jakiś plotek z koleżankami, całonocnej imprezki?

Szczerze mówiąc to już chyba wyrosłam z całonocnych imprez:) wogóle do tego mnie nie ciągnie, najbardziej brakuje mi plotek z koleżankami, ale kontakty zupełnie się pourywały:(
A tak naprawde jak bym chciała zostawić Amelke wieczorem to nie mam z kim, teściowej prawie że nie zna, a mama pracuje...

http://www.ticker.7910.org/as1cCAp-M240010Mjg3ZHw0MTdkanxBbWVsaWEgbWE.gif

Odnośnik do komentarza

anielinka
Andzia ale ogólnie rzecz biorąc to nie narzekam na moje zycie:) żebym tylko było zdrowa (chodzi o nogi) to będzie git:) jestem przeszczęśliwa, że mam córcie i że moge z nią spędzać czas::):

anielinka bo jestes mama z prawdziwego zdarzenia...w dobrym,pozytywnym tego slowa znaczeniu...a ja nieetety taka nie jestem....i nie bede

Odnośnik do komentarza

cafe82
andzia
Ja jak miałam Stasia to myślałam dokładnie tak jak Cafe, on tez był bardzo żywotny, wiecznie w ruchu, no wariat. I przy nim nigdy nie narzekałam, nie czułam się tak zmęczona i wkurzona, ale mieć taką trójkę to naprawdę masakra...to Cię Kinia pocieszyłam::):

pocieszaj pocieszaj

cholera K bedzie pozniej :Zły:

Mojego K. tez jeszcze nie ma, a chwilowo nie pada, musze pogadac ze Stachem, czy zostanie jeszcze chwile sam

Odnośnik do komentarza

cafe82
anielinka
Andzia ale ogólnie rzecz biorąc to nie narzekam na moje zycie:) żebym tylko było zdrowa (chodzi o nogi) to będzie git:) jestem przeszczęśliwa, że mam córcie i że moge z nią spędzać czas::):

anielinka bo jestes mama z prawdziwego zdarzenia...w dobrym,pozytywnym tego slowa znaczeniu...a ja nieetety taka nie jestem....i nie bede

Ty tez jestes mamą z prawdziwego zdarzenia, jak każda z nas zresztą:yes:
A to, że mamy potrzebe pracowania, spotykania się z ludźmi, czy pobycia chwili bez dzieci nie znaczy, że jesteśmy gorsze. A że se czasem czymś swigniemy to już inna sprawa:Oczko:

Odnośnik do komentarza

andzia
cafe82
andzia
Ja jak miałam Stasia to myślałam dokładnie tak jak Cafe, on tez był bardzo żywotny, wiecznie w ruchu, no wariat. I przy nim nigdy nie narzekałam, nie czułam się tak zmęczona i wkurzona, ale mieć taką trójkę to naprawdę masakra...to Cię Kinia pocieszyłam::):

pocieszaj pocieszaj

cholera K bedzie pozniej :Zły:

Mojego K. tez jeszcze nie ma, a chwilowo nie pada, musze pogadac ze Stachem, czy zostanie jeszcze chwile sam

ciesze sie,ze maja chlopaki prace
naprawde
tymbardziej,ze wielotne rodziny maja duuuuuze potrzeby :sofunny:

no ale juz mnie to wkurza

Odnośnik do komentarza

andzia
cafe82
anielinka
Andzia ale ogólnie rzecz biorąc to nie narzekam na moje zycie:) żebym tylko było zdrowa (chodzi o nogi) to będzie git:) jestem przeszczęśliwa, że mam córcie i że moge z nią spędzać czas::):

anielinka bo jestes mama z prawdziwego zdarzenia...w dobrym,pozytywnym tego slowa znaczeniu...a ja nieetety taka nie jestem....i nie bede

Ty tez jestes mamą z prawdziwego zdarzenia, jak każda z nas zresztą:yes:
A to, że mamy potrzebe pracowania, spotykania się z ludźmi, czy pobycia chwili bez dzieci nie znaczy, że jesteśmy gorsze. A że se czasem czymś swigniemy to już inna sprawa:Oczko:

no bez swigania to sobie zycia nie wyobrazam :sofunny:

ja po prostu jakos nie moge zyc tylko domem i dziecmi.....no nie moge...
wiadomo,ze dzieci sa dla mnie najwazniejsze...i K tez....ale nie widze siebie tylko w domu i tyle
juz zapowiedzialam,ze na wiosne wracam do pracy...tzn to zaduzo powiedziane....ale chce chociaz jeden dzien w tyg pojechac do lumpa

Odnośnik do komentarza

cafe82
andzia
No i znowu pada:glass:

A jeszcze co do pocieszania, to jak widzisz, ja mimo trójki absorbujących dzieci mam jeszcze czas na siedzenie na forum, jest to moja największa rozrywka i moje okno na świat:)

niedlugo jeszcze ja bede absorbujaca....nie boj zaby :Oczko:
serio wykupie sobie do ciebie darmowe polaczenia

:hahaha:
Lepiej nie korzystaj za dużo z moich bezcennych rad:)

Odnośnik do komentarza

cafe82
andzia
cafe82

anielinka bo jestes mama z prawdziwego zdarzenia...w dobrym,pozytywnym tego slowa znaczeniu...a ja nieetety taka nie jestem....i nie bede

Ty tez jestes mamą z prawdziwego zdarzenia, jak każda z nas zresztą:yes:
A to, że mamy potrzebe pracowania, spotykania się z ludźmi, czy pobycia chwili bez dzieci nie znaczy, że jesteśmy gorsze. A że se czasem czymś swigniemy to już inna sprawa:Oczko:

no bez swigania to sobie zycia nie wyobrazam :sofunny:

ja po prostu jakos nie moge zyc tylko domem i dziecmi.....no nie moge...
wiadomo,ze dzieci sa dla mnie najwazniejsze...i K tez....ale nie widze siebie tylko w domu i tyle
juz zapowiedzialam,ze na wiosne wracam do pracy...tzn to zaduzo powiedziane....ale chce chociaz jeden dzien w tyg pojechac do lumpa

Kochana ja tez sobie nie wyobrazałam, zawsze bardzo intensywne życie, planując drugie dziecko wiedziałam, ze Stasiu pójdzie do p-kla, a z drugim miała byc albo tesciówka albo opiekunka, no a ja do pracy miałam wrócić. Ale stało się inaczej i choć czasem przeklinam to wszystko, to wiem, ze bede jeszcze za tym tesknic. Jeszcze sie w zyciu napracuje. A biorąc pod uwage taką sytuacje jak teraz, ze Stasiu w gipsie, to nie wiem jakbyśmy dali rade, gdybym pracowała

Odnośnik do komentarza

andzia
cafe82
anielinka
Andzia ale ogólnie rzecz biorąc to nie narzekam na moje zycie:) żebym tylko było zdrowa (chodzi o nogi) to będzie git:) jestem przeszczęśliwa, że mam córcie i że moge z nią spędzać czas::):

anielinka bo jestes mama z prawdziwego zdarzenia...w dobrym,pozytywnym tego slowa znaczeniu...a ja nieetety taka nie jestem....i nie bede

Ty tez jestes mamą z prawdziwego zdarzenia, jak każda z nas zresztą:yes:
A to, że mamy potrzebe pracowania, spotykania się z ludźmi, czy pobycia chwili bez dzieci nie znaczy, że jesteśmy gorsze. A że se czasem czymś swigniemy to już inna sprawa:Oczko:

Andzia to nie jest tak, że ja nie mam jakiś potrzeb:) bo czasem mam chęć wyjścia gdzieś sama np. na jakieś zakupy, no ale co zrobić, jak nie mam komu dziecka podrzucić:( a z koleżankami to się spotykam, ale z dziećmi, bo większość dzieciatych:) ze znajomymi też się spotykamy...
chyba troche namotałam, ale mam nadzieje że mnie rozumiecie::):

http://www.ticker.7910.org/as1cCAp-M240010Mjg3ZHw0MTdkanxBbWVsaWEgbWE.gif

Odnośnik do komentarza

cafe82
andzia
cafe82

anielinka bo jestes mama z prawdziwego zdarzenia...w dobrym,pozytywnym tego slowa znaczeniu...a ja nieetety taka nie jestem....i nie bede

Ty tez jestes mamą z prawdziwego zdarzenia, jak każda z nas zresztą:yes:
A to, że mamy potrzebe pracowania, spotykania się z ludźmi, czy pobycia chwili bez dzieci nie znaczy, że jesteśmy gorsze. A że se czasem czymś swigniemy to już inna sprawa:Oczko:

no bez swigania to sobie zycia nie wyobrazam :sofunny:

ja po prostu jakos nie moge zyc tylko domem i dziecmi.....no nie moge...
wiadomo,ze dzieci sa dla mnie najwazniejsze...i K tez....ale nie widze siebie tylko w domu i tyle
juz zapowiedzialam,ze na wiosne wracam do pracy...tzn to zaduzo powiedziane....ale chce chociaz jeden dzien w tyg pojechac do lumpa

Cafe moim zdaniem to też jest kwestia charakteru, ja należe do osób spokojnych, zrównoważonych, lubie dom i jakoś mnie nie ciągnie żeby gdzieś ciągle latać...
A to że Ciebie ciągnie do sklepu, to rozumiem, bo to Twój interes, pewnie gorzej by było gdybyś pracowała u kogoś...

http://www.ticker.7910.org/as1cCAp-M240010Mjg3ZHw0MTdkanxBbWVsaWEgbWE.gif

Odnośnik do komentarza

anielinka
cafe82
andzia

Ty tez jestes mamą z prawdziwego zdarzenia, jak każda z nas zresztą:yes:
A to, że mamy potrzebe pracowania, spotykania się z ludźmi, czy pobycia chwili bez dzieci nie znaczy, że jesteśmy gorsze. A że se czasem czymś swigniemy to już inna sprawa:Oczko:

no bez swigania to sobie zycia nie wyobrazam :sofunny:

ja po prostu jakos nie moge zyc tylko domem i dziecmi.....no nie moge...
wiadomo,ze dzieci sa dla mnie najwazniejsze...i K tez....ale nie widze siebie tylko w domu i tyle
juz zapowiedzialam,ze na wiosne wracam do pracy...tzn to zaduzo powiedziane....ale chce chociaz jeden dzien w tyg pojechac do lumpa

Cafe moim zdaniem to też jest kwestia charakteru, ja należe do osób spokojnych, zrównoważonych, lubie dom i jakoś mnie nie ciągnie żeby gdzieś ciągle latać...
A to że Ciebie ciągnie do sklepu, to rozumiem, bo to Twój interes, pewnie gorzej by było gdybyś pracowała u kogoś...

moze masz racje
ja od zawsze pracuje,zawsze duzo pracowalam i jakos nie wyobrazam sobie,zebym nagle siedziala w domu:(
i lubie dom ale nie w nadmiarze
i dzieci tez lubie ale tez nie w nadmiarze:)

i zawsze podziwiam mamuski,co to z cierpliwoscia i szczera checia sa w domu
swiadomie podejmuja taka decyzje,ze zajma sie dziecmi,domem....naprawde podziwiam

Odnośnik do komentarza

o matko kobiety, nie bylo mnie chwile, a tu trzy strony naskrobane:)
my bylismy ogladac wozki, i duuuupa...jeden byl na prawde superncki ale 850zl, no za takie pieniadze to ja sobie kupie moze starszy model, ale nowy, z gwarancja a drugi porazka, za 300zl, ale kola lataja, raczka sie nie reguluje bo zardzewiała:Szok: no i jutro jedziemy po komisach popatrzec, bo juz nie bede po ludziach jezdzic i szukac nie wiadomo czego...

Kornelia Elżbieta 4000g 54cm

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49tv73cu6r3lp1.png

Kacper Mirosław 4050g 60cm

http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44jq97z06q8.png

Odnośnik do komentarza

Anielinka poród czy wspominam miło??? moze milo to za duzo powiedziane, ale nie uwazam tego za traumatyczne przezycie jak niektore babki... boje sie tylko ze znow natna mi krocze a to straszny bol na nastepny dzien i dwa kolejne tyg.jak w moim przypadku... i niby wolalabym cesarke, ale z drugiej strony silami atury wiem jak to jest i co mnie czeka wiec nie wiem co bym wolala, nie mam wyboru bo zaplacic nie zaplace, a ciaza jest pojedyncza pierwszy porod sn, wiec na pewno jak wszystko bedzie ok, to urodze sn...

Andzia fotki przeslodkie, nie mozna uwierzyc ze te aniolki daja Ci tak popalic... jednak ja Cie podziwiam ze Ty dajesz sobie rade z nimi... j wysiadam psychicznie przy jednym a jak Kornelia nie bedzie przeciwienstwem Kacpra to juz w ogole w wieku 23lat bede siwa jak golab...

Kornelia Elżbieta 4000g 54cm

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49tv73cu6r3lp1.png

Kacper Mirosław 4050g 60cm

http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44jq97z06q8.png

Odnośnik do komentarza

ja tez zanim zaszlam w ciaze z Kacprem zylam ciagle w biegu, szkola, znajomi imprezy, dom,i tak w kolko, a teraz odkad go urodzilam to zrobilam sie jakims snobem...pewnie dlatego ze strasznie przytylam nie mam checi wychodzic do ludzi, bo ciagle wydaje mi sie ze zle wygladam... pewnie ze mam ochote wyjsc do ludzi, ale ciagle nie mam sie w co ubrac itd. a jakos motywacji mi brak zeby schudnac i czuc sie lepiej, stracilam pewnosc siebie...
dlatego teraz obiecalam sobie i Rafałowi, ze jak urodze i dojde do siebie wykupie sobie karnet na basen i fitness, i zaczne na prawde dbac o siebie, bo jestem zbyt mloda zeby wygladac jak stara baba i kupa sloniny...;/
ale sie Wam wygadalam...uhuhu ale mnie wzielo...:lup:

Kornelia Elżbieta 4000g 54cm

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49tv73cu6r3lp1.png

Kacper Mirosław 4050g 60cm

http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44jq97z06q8.png

Odnośnik do komentarza

anielinka
Wiecie co że ja czasem (ale tylko czasem:Oczko:) chciałabym mieć tak żywotne dziecko jak Wasze :yes:
w sobote byliśmy na festynie z okazji zakończenia lata i tam były takie małe zjeżdzalnie dla dzieci, trampoliny itd. tyle dzieci szalało, a Amelka weszła na tą zjeżdzalnie i jakoś ją to nie kręciło ::(: wyszła z tamtąd ubrałam jej buty i tyle...jakaś ona poważna jak na swój wiek...

A ja myslalam, ze o Michale piszesz :) On zachowuje sie dokladnie tak samo. Wczoraj po 5 min zszedl z nowego placu zabaw, wzial mnie za reke i: idziemy na spacrek mama, pogadamy :)
No i tak sobie chodzilismy i gadalismy :hahaha:
Ja tez przy Michale prasuje, sprzatam (wlasnie skonczylam, a Misiek siedzial u siebie i sie bawil).

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...