Skocz do zawartości
Forum

"Kampania" wrześniowa 2008 - razem raźniej


Rekomendowane odpowiedzi

andzia te twoje dziewczyny to naprawde rozrabiaja moj to sie przy nich to anioleczek :36_1_21:

sylwia ja to tez bylam caly czas chora jak chodzilam do przedszkola...taki urok tych przedszkoli ale pozniej podobno dziecko ma wieksza odpornosc....

magda trzymaj sie dziewczyno wszystko sie ulozy....oby jak najszybciej...

moj anioleczek wlasnie skoczyl jesc sniadanie i rozrabia rzuca po mnieszkaniu zwierzatkami z drewna....

a moja siostra wlasnie dzisiaj ma zabiego na to kolano co wam pisalam potrwa to jakas godzinke dostala 3 tabletki glupiego jasia i jeszcze jakies zastrzyki....ciekawe co ma z tym kolanem moze w koncu sie wyjasni...dzwonilam do mamy i przytomna ma byc dopiero po 12 to konsa dawke jej chyba dali.

http://www.suwaczek.pl/cache/d255cd5670.png
http://www.suwaczek.pl/cache/44b3c68a54.png

Odnośnik do komentarza

andzia
justynka1984
ide sobie kawusie zrobic chce ktoś??

Ja chetnie,bo z rana wypiłąm tylko herbate z cytryna i gardło jakby lepiej.
A co jest Twojej siostrze, coś przegapiłam?

andzia mojej siostrze kiedys zablokowalo sie kolano nie mogla wogole nogi wyprostowac i od tamtej pory strasznie ja boli tylko jeden lekarz podjol sie leczenia ale odszedl do krakowa ale polecil nam nastepnego ale prywatnie, w koncu siostra poszla do innego a ten powiedzial ze symuluje wiec poszla prywatnie i ten od razu zabieg i wogole tylko najgorsze jest top ze do konca nie wiadomo co jej jest napewno ma jakas tam narosl ale moze wytna jej lekotke ale to sie juz okaze jak beda ogladac to kolano przez kamerke....

http://www.suwaczek.pl/cache/d255cd5670.png
http://www.suwaczek.pl/cache/44b3c68a54.png

Odnośnik do komentarza

Witam!

Rena jak ja sie ciesze, ze zajrzalas. Mysle o Was czesto i mialam nadzieje, ze jednak do nas zawitasz! Oby juz tak zostalo, bo brakuje nam Ciebie!
Potwierdzam po dziewczynach, Bartek rosnie, fajna czuprynka, ale chochliki w oczach te same :)

Justynka trzymam kciuki za siostre!

Mei zdrowka dla Filipka! Wspolzuje takich wizyt! JA tez nie cierpie jak ludzie nie uwazaja za stosowne zwrocic uwage swoim dzieciom. Wrrr! I ja czekam na tasiemca ;)

Andzia tylko nie choruj! Macie szlaban na chorobska!
Dobrze, ze maluchy ok! Ale nasmialam sie jak sobie wyobrazilam jak dziewczyny sie rozbieraja u lekrza :hahaha:
Co one maja z tym rozbieraniem?

Gosia wspolcyuje horroru zabkowego! Niech sie szybko konczy!

Anielinka jeszcze sie Amelka rozkreci z tym chodzeniem! Ale wiem, ze to czlowiek czeka i sie martwi! Moze z niej maly leniuszek??!!

Odnośnik do komentarza

Moze znacie, ale przeklejam z innego watku:

> >>Kiedy Bóg stworzył Adama i Ewę miał jeszcze dla nich dwie rzeczy,
> które chciał im podarować.
> >>Bóg powiedział: Mam jeszcze dwa podarki dla was, ten pierwszy to
> >>umiejętność siusiania na stojąco...
> >>Adam przerwał mu - To dla mnie! ja chcę to! To będzie naprawdę
> fajnie, życie będzie znacznie prostsze i weselsze!
> >>Bóg popatrzył pytająco na Ewę, a ona skłoniła głowę i
> powiedziała: -
> >>Dlaczego nie, to nie jest konieczne dla mnie.
> >>Więc Bóg dał Adamowi tę umiejętność. Adam krzyczał, skakał ze
> szczęścia i obsikiwał wszystko dokoła. Obsikiwał okoliczne drzewa, pobiegł na
> > wybrzeże i na piasku siusiając zrobił przepiękny wzór. Był dumny z tej
> >>umiejętności.
> >>Bóg i Ewa patrzyli na radość Adama a w końcu Ewa zapytała Boga:-
> Jaki jest ten drugi podarek, który chciałeś nam dać?

> >>Bóg westchnął i odpowiedział: - Rozum Ewo, rozum!.

Odnośnik do komentarza

magda_79
Moze znacie, ale przeklejam z innego watku:

> >>Kiedy Bóg stworzył Adama i Ewę miał jeszcze dla nich dwie rzeczy,
> które chciał im podarować.
> >>Bóg powiedział: Mam jeszcze dwa podarki dla was, ten pierwszy to
> >>umiejętność siusiania na stojąco...
> >>Adam przerwał mu - To dla mnie! ja chcę to! To będzie naprawdę
> fajnie, życie będzie znacznie prostsze i weselsze!
> >>Bóg popatrzył pytająco na Ewę, a ona skłoniła głowę i
> powiedziała: -
> >>Dlaczego nie, to nie jest konieczne dla mnie.
> >>Więc Bóg dał Adamowi tę umiejętność. Adam krzyczał, skakał ze
> szczęścia i obsikiwał wszystko dokoła. Obsikiwał okoliczne drzewa, pobiegł na
> > wybrzeże i na piasku siusiając zrobił przepiękny wzór. Był dumny z tej
> >>umiejętności.
> >>Bóg i Ewa patrzyli na radość Adama a w końcu Ewa zapytała Boga:-
> Jaki jest ten drugi podarek, który chciałeś nam dać?

> >>Bóg westchnął i odpowiedział: - Rozum Ewo, rozum!.

:hahaha::hahaha:

http://www.suwaczek.pl/cache/d255cd5670.png
http://www.suwaczek.pl/cache/44b3c68a54.png

Odnośnik do komentarza

magda_79
Moze znacie, ale przeklejam z innego watku:

> >>Kiedy Bóg stworzył Adama i Ewę miał jeszcze dla nich dwie rzeczy,
> które chciał im podarować.
> >>Bóg powiedział: Mam jeszcze dwa podarki dla was, ten pierwszy to
> >>umiejętność siusiania na stojąco...
> >>Adam przerwał mu - To dla mnie! ja chcę to! To będzie naprawdę
> fajnie, życie będzie znacznie prostsze i weselsze!
> >>Bóg popatrzył pytająco na Ewę, a ona skłoniła głowę i
> powiedziała: -
> >>Dlaczego nie, to nie jest konieczne dla mnie.
> >>Więc Bóg dał Adamowi tę umiejętność. Adam krzyczał, skakał ze
> szczęścia i obsikiwał wszystko dokoła. Obsikiwał okoliczne drzewa, pobiegł na
> > wybrzeże i na piasku siusiając zrobił przepiękny wzór. Był dumny z tej
> >>umiejętności.
> >>Bóg i Ewa patrzyli na radość Adama a w końcu Ewa zapytała Boga:-
> Jaki jest ten drugi podarek, który chciałeś nam dać?

> >>Bóg westchnął i odpowiedział: - Rozum Ewo, rozum!.

:hahaha::hahaha::hahaha:

Odnośnik do komentarza

Ja Wam też coś zapodam na poprawę humoru:

Mąż został wezwany do szpitala, bo jego żona miała wypadek
samochodowy.

Zdenerwowany czeka na lekarza, wreszcie lekarz się pojawia
ze współczującą miną.

- I co?! Co z nią, panie doktorze.

- Cóż...Żyje. I to jest dobra wiadomość. Ale są i złe:żona,
niestety będzie musiała przejść skomplikowany zabieg, którego NFZ
nie refunduje. Koszt: 25 tys. złotych.

- Oczywiście, oczywiście - na to mąż.

- Potem potrzebna jej będzie rehabilitacja. NFZ nie refunduje.
Koszt ok. 5 tys. miesięcznie.

- Tak, tak... - kiwa głową mąż.

- Konieczny będzie pobyt w sanatorium, który zajmuje się tego typu
urazami, plus ta rehabilitacja cały czas. NFZ nierefunduje... Koszt
sanatorium - 10 tysięcy...

- Boże...

- Tak mi przykro...To nie koniec złych wiadomości. NFZ nie
refunduje również leków, które przepiszemy pańskiej żonie, a to
bardzo drogie leki..

- Ile? - blednie mąż.

- Miesięcznie 12 - 15 tysięcy złotych.

- Jezu..

- Plus pielęgniarka całą dobę. Na pana koszt. Tu już się może
pan dogadać. Myślę, że znajdzie pan kogoś za 10 zł za
godzinę...

Cisza. Mąż chowa twarz w dłoniach. Nagle lekarz wybucha serdecznym
śmiechem, klepie męża po ramieniu:

- Żartowałem! Nie żyje ..

Odnośnik do komentarza

andzia
Ja Wam też coś zapodam na poprawę humoru:

Mąż został wezwany do szpitala, bo jego żona miała wypadek
samochodowy.

Zdenerwowany czeka na lekarza, wreszcie lekarz się pojawia
ze współczującą miną.

- I co?! Co z nią, panie doktorze.

- Cóż...Żyje. I to jest dobra wiadomość. Ale są i złe:żona,
niestety będzie musiała przejść skomplikowany zabieg, którego NFZ
nie refunduje. Koszt: 25 tys. złotych.

- Oczywiście, oczywiście - na to mąż.

- Potem potrzebna jej będzie rehabilitacja. NFZ nie refunduje.
Koszt ok. 5 tys. miesięcznie.

- Tak, tak... - kiwa głową mąż.

- Konieczny będzie pobyt w sanatorium, który zajmuje się tego typu
urazami, plus ta rehabilitacja cały czas. NFZ nierefunduje... Koszt
sanatorium - 10 tysięcy...

- Boże...

- Tak mi przykro...To nie koniec złych wiadomości. NFZ nie
refunduje również leków, które przepiszemy pańskiej żonie, a to
bardzo drogie leki..

- Ile? - blednie mąż.

- Miesięcznie 12 - 15 tysięcy złotych.

- Jezu..

- Plus pielęgniarka całą dobę. Na pana koszt. Tu już się może
pan dogadać. Myślę, że znajdzie pan kogoś za 10 zł za
godzinę...

Cisza. Mąż chowa twarz w dłoniach. Nagle lekarz wybucha serdecznym
śmiechem, klepie męża po ramieniu:

- Żartowałem! Nie żyje ..

:sofunny::sofunny::sofunny:

Odnośnik do komentarza

magda_79
JA juz sama nie wiem czy ten aerius pomga czy nie. Codziennie dostaje, kapie go w emolientach, a wczoraj patrze, a nozki ma znowu cale w plamach :(
Chyba czeka nas alergolog.
Jutro nie wiem czy zdaze popytac o to pediatre na szczepieniu, bo jutro dzien w biegu, ale za tydzien kolejne szzczepienie, wec juz na spokojnie podpytam.

Nam zamienił Zyrtec na Aeriusa.
DO alergologa warto sie przejsc, na pewno nie zaszkodzi.
Ja tez musze jechac ze Stachem, ale to za jakis czas, jak wyjdzie na prosta.

Odnośnik do komentarza

Witajcie...
ja nadal zasmarkana i jeszcze do tego gardło boli :Kiepsko:

Rena witaj zgubo, super że się odezwałaś, Bartuś już jaaaki duży chłopiec...zaglądaj częściej, mam nadzieje że się u Ciebie poukłada w życiu :Kiss of love:
Andzia i ja dziś rozbita, dobrze że Ł. w domu to się zajmie troche Amelką a ja poleniuchuje :Oczko:...a z tymi cukierkami u Stasia to jest tak że poprostu ma gardło "wysuszone" i dlatego kaszle, a jak sssie cukierka to ma nawilżone i wtedy nie powoduje to kaszlu... hmm nie wiem
Justynko trzymam kciuki za siostre!!!

http://www.ticker.7910.org/as1cCAp-M240010Mjg3ZHw0MTdkanxBbWVsaWEgbWE.gif

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...