Skocz do zawartości
Forum

"Kampania" wrześniowa 2008 - razem raźniej


Rekomendowane odpowiedzi

Ale u nas komedia przed chwila byla. zaczelo smierdziec palonymi kablami. Poszlysmy do wydzialu prewencji do chlopakow, zeby ogarneli co sie dzieje. A Ci wyszli i chodza w kolko i debatuja. Myslalam, ze padne ze smiechu. Komenda Wojewodzka Strazy Pozarnej, a panowie oficerowie chodza w kolko i nie wiedza co robic.
Okazalo sie, ze w jednostce pod nami cos tna i stad ten smrod. Ale gdyby to bylo cos powaznego to dawno bysmy sie spalili zanim oni by dupska ruszyli :hahaha:

Odnośnik do komentarza

magda_79
Ale u nas komedia przed chwila byla. zaczelo smierdziec palonymi kablami. Poszlysmy do wydzialu prewencji do chlopakow, zeby ogarneli co sie dzieje. A Ci wyszli i chodza w kolko i debatuja. Myslalam, ze padne ze smiechu. Komenda Wojewodzka Strazy Pozarnej, a panowie oficerowie chodza w kolko i nie wiedza co robic.
Okazalo sie, ze w jednostce pod nami cos tna i stad ten smrod. Ale gdyby to bylo cos powaznego to dawno bysmy sie spalili zanim oni by dupska ruszyli :hahaha:

:hahaha::hahaha::hahaha:

Odnośnik do komentarza

magda_79
Ale u nas komedia przed chwila byla. zaczelo smierdziec palonymi kablami. Poszlysmy do wydzialu prewencji do chlopakow, zeby ogarneli co sie dzieje. A Ci wyszli i chodza w kolko i debatuja. Myslalam, ze padne ze smiechu. Komenda Wojewodzka Strazy Pozarnej, a panowie oficerowie chodza w kolko i nie wiedza co robic.
Okazalo sie, ze w jednostce pod nami cos tna i stad ten smrod. Ale gdyby to bylo cos powaznego to dawno bysmy sie spalili zanim oni by dupska ruszyli :hahaha:

:hahaha::
Szewc w podartych butach chodzi:D

Odnośnik do komentarza

Witajcie...ale się rozpisałyście, normalnie z pół godziny nadrabiałam :Oczko: a ja wczoraj cały dzień bez internetu, chyba jakaś awaria, bo dzis już jest...ale byłam wściejkła, normalnie nie miałam co robić hihi...
u nas wczoraj śniegu nasypało,słonko świeciło, lekki mrozik więc poszlismy na spacerek do lasu...ale było fajnie, Amelce się baaardzo podobało na sankach:)

Andzia dobrze że Stasiu juz lepiej się czuje...
Magda no to macie Strażaków w pracy :8_2_96: uśmiałam się:)
fotki ze spaceru suuuper, ach te ustka Michałka:) :uff:
Gosia super że już prawko będziesz miała, jak postępy z kupnem autka???
Beata współczuje kłótni z mamą, pewnie to przemęczenie daje w kość...będzie dobrze!!!
Cafe miłego urzędowania:)

co do jedzenia, to ja juz tez na czuja daje, nie mam określonych godzin, bo Amelka różnie wstaje...
u nas jak wstanie jest mleko,
później kaszka/owsianka
obiad (najczęściej zupa) czasami sos z ziemniakami/makaronem
podwieczorek- serek/jogurt/owoce (najczęściej te ze słoiczka, bo jak daje surowe,w całości to więcej wypluje niż zje)
kolacja -mleko (240 m. wody +mleko)
Amelka jest wogóle bardzo wybredna, nie chce wogóle żadnego mięsa, twarogów, serów, czasami tylko zje kanapke z jakąś szynka, między jedzeniem je też jakieś chrupki, biszkopty, herbatniki, ogólnie u nas z jedzeniem bez szału :uff2:

http://www.ticker.7910.org/as1cCAp-M240010Mjg3ZHw0MTdkanxBbWVsaWEgbWE.gif

Odnośnik do komentarza

Ja się wzięłam za obiad:) Wstawiłam krupnik, a że my będziemy mieć ziemniaki i mielone to Kubie też się skapnie... oczywiście mielone dla niego ugotuje:) i będzie miał dwa dania:) U nas z jedzeniem wygląda tak: po obudzeniu mleko, później trochę chlebka z tym co jest w lodówce (serek, szynka, dżemik - ale z nim rzadko) przed drzemką kaszka, potem obiad i czasami je jeszcze kolację (jak obiad był wcześniej), ale wtedy to całego mleka nie wypije przed spaniem... a no i my robimy mleko z 210 ml mleka...
Magda ale miałaś niemiłe przeżycie:) ja z tatą jechałam po odbiór prawka i przy hamowaniu nam tyłkiem zarzucało:/ jakby była lepsza pogoda to tata by mi dał już kierować, a tak to ja sama bałam się wsiąść....

Odnośnik do komentarza

Gosia tez mialam dzisiaj ochote na mielone. Podrzuc nam kilka :) Zrobie chyba wieczorem na jutro. Dzisiaj P. robi schabowe, nie przepadam, ale nic mu nie mowie, bo i tak sukces, ze cos robi :)

No nie jest fajnie zaczynac jezdzic w taka pogode, nic przyjemnego. A tata chetny, zeby dac Ci samochod??

Ja musze pochwalic moja tesciowa. 2 dni temu powiedziala, ze Michał nie pojdzie do zlobka, bo ona z nim jesczze rok posiedzi. Bylam w szoku, bo sama temat zaczela.
A dzisiaj dowiedziala sie, ze 1000 zl pojdzie na auto to zakomunikowala, ze da nam kase na zycie i co m-c bedzie nam cos dorzucala. I koljny szok :)
No i, ze na slub juz nam odlozyla :lup:

Odnośnik do komentarza

ZOłzy spia, pograłam ze STasiem w Rummikuba, a teraz poprosił o bajke.

Anielika
czesto u Was nie ma netu::(: Fajnie z sankami, Amelka siedziała sama, czy z kims? Ja musze oblukac jakies sanki dla blizniat, ale to na przyszły rok.
Magda no to miałas przygode::(: Teraz o wypadek nie trudno, K. mi dzisiaj dzwonił, ze w drodze do pracy widział 3 samochody w rowie.
A tesciówka super!!! Naprawde!!!Ja to moge pomarzyc o takich gestach, przedzej my bysmy musieli im dac. Jeszcze nie dostalismy od niej zadnego głupiego słoiczka czy pampersów.
Gosia natchnęłas mnie i zrobie jutro krupnik, tylko musze zobaczyc czy mam jakies miecho.
Ja mielone tez zołzom gotuje, uwielbiaja w sosie koperkowym, ale spagetti jedza to co my, czyli ze smazonym. Mam doswiadczenia po Stasiu i wiem, ze nie mozna przesadzac ze smazonym i tłustym, ale powoli musze je przyzwyczajac do normalnego jedzenia, zeszta nie chce mi sie wciaz gotowac dwóch osobnych obiadów.
Cafe połóz sie, a co::):

A gdzie reszta kobitek?

Odnośnik do komentarza

olus pospal godzinke
ja jakies pol i czuje sie jeszcze bardziej zmeczona:Szok:
andzia my tez nie dostalismy ani pol sloiczka....na swieta coprawda sie dala olkowi 50zl ale to wszsytko,bez okazji nigdy nic....a moja mamuska zawsze pamieta...a to jakis banan,a to pare plasterkow dobrej szyny...nie ma znaczenia ze drobnostka,liczy sie chec i gest

Odnośnik do komentarza

cafe82
olus pospal godzinke
ja jakies pol i czuje sie jeszcze bardziej zmeczona:Szok:
andzia my tez nie dostalismy ani pol sloiczka....na swieta coprawda sie dala olkowi 50zl ale to wszsytko,bez okazji nigdy nic....a moja mamuska zawsze pamieta...a to jakis banan,a to pare plasterkow dobrej szyny...nie ma znaczenia ze drobnostka,liczy sie chec i gest

No dokładnie, moja mama tez wciaz cos przywozi, dla nas tez, jakiegos placka, czy czasem nawet rosół dla dzieciaków. Ma u siebie zawsze zapasy pampersów i słoiczków i jak ide tam z dziecmi to nie mam sie o co martwic.

Odnośnik do komentarza

ja nawet od tesciowej nic nie chce
a po swietach to juz w ogole
i jezdzic z olkiem tam nie bedziemy-ciekawe kiedy sobie o nim przypomna
jesli zatesknia wiedza gdzie mieszkamy
ja nie mam czasu po calym tyg pracy jezdzic w weekendy w odwiedziny(a K POPARL Mnie ,sam bidny najbardziej to przezywa chociaz udaje ,ze go to nie obchodzi)

Odnośnik do komentarza

właśnie wstawiłam piernika do piekarnika, ostatnio jak robiłam z tego przepisu od Cafe, to mi bardzo zasmakował i zrobiłam dziś powtórke:) bardzo prosty i smaczny:)
tylko teraz musze iśc kuchnie i gary pomyć:((
Magda super gest ze strony teściowej, ja napewno tego bym nie otrzymała od teściowej, ani grosza nam nie daje, chociaż majka duzo więcej od nas :lup:
Andzia to ładnie dziewczyny zaszalały ze spaniem, moja dziś też zaszalała, ale w drugą strone- spała 40 min. :wsciekly::wsciekly:

http://www.ticker.7910.org/as1cCAp-M240010Mjg3ZHw0MTdkanxBbWVsaWEgbWE.gif

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...