Skocz do zawartości
Forum

"Kampania" wrześniowa 2008 - razem raźniej


Rekomendowane odpowiedzi

no stas na pewno przejety...ja tez nie moglam sie doczekac sie czestowania....pamietam to jak dzis...

za raczki,za raczki....sam probuje jak sie czegos chwyci ale boje sie ze walnie glowa....np o lawe....albo krzeslo....a najbardziej uwielbia wspinac sie po nogach od stolu:lup: no cholera trzeba calutki czas uwazac...

Odnośnik do komentarza

Witajcie!!
Stasiu wszystkiego najlepszego z okazji urodzinek :36_3_1:

Justynka a jakie flipsy dajesz?? smakowe??? my tylko biszkopty petitki....
Gosiamm ja jak zrobilam porządki to połówe wywaliłam z szafy ;).
Andzia a jak dzieczynki???
Gosiamm ja teznigdy sie nie załapałm na szkolne życzenia bo urodziny mam 30 .12 :Niewiniątko:
Cafe gratulacje dla Olka, spryciarz z niego, z tego co pamiętam toon wszystko szybko zalapuje...moja mendzia uwielbia stac na nogach i spręzynować...choc nie wiem czy to zdrowe...buciki koniecznie i to usztywniane...i sznurowane....nam tak zalecał ortopeda i znajomy rehabilitant :;):
A nocka fatalna....niby poszłam o 22 spac ale...22-25 wrócił G. w kuchni zrzucil garnek, póxneij jadł chrupli i nie moglam zasnąc....:lup: mały wstał o 3 w nocyi spal z nami do rana...czyli do 6...jestem niewyspana...
Magda jaknocka???daliście butl

Odnośnik do komentarza

Witam!
Od razo odpowiadam na pytanie jak nocka: FATALNA! Maly od 2 dni nie robil kupki i chyba w nocy brzuch go meczyl, prawie w ogole nie spalismy, niby spal z nami, ale albo plakal albo spiewal i tak w kolko :(

Cafe gratki dla Olka! On jest niesamowity! Co do butow to kilka dni temu przeczytlama fajny artykul (chyba nawet na Parentingu), zeby wlasnie nie ubierac sztywnych bucikow, bo stopa dziecka jest wtedy uwieziona jak w bucie narciarskim, a ze jest jeszcze bardzo plastyczna to moga byc problemy. Idealem byloby boso, ale wiadomo ... Skarpetki z abs-ami albo miekkie buciki, tylko na dwor "normalne" buty.

Justynka ja tez mam rozmiar 37, a te baleriny sa za male :(

Nic wczoraj nie kupilam, P. kupil koszule i krawat, a ja dalej bez kiecki :(

Odnośnik do komentarza

Magda szkoda, że taka nocka za Wami...może kup sliwki z Hippadla Michałaka albo soczek śliwkowy na ta kupę...ja w sytuacki kryzysowej tak robilam...w ostateczności termometr w tyłek....
Andzia szkoda mi Ciebie kochana...:36_1_67: ja tez amm takie dni czasami....każdy chyba je ma....ale damy radę!!! sił, sil i jesczze raz sił!!
U mojej teściowej we wsi, mieszka taka mloda dziewczna zmezemi z 3 miesięczną dzidzią Hanką :(. Ja zawsze jej cholernie zazdroszcze....rano jak maż jedziedo pracy to wpada teściowa...bierze dziecko na spacer...albo pomaga jej w domu i ja wygania do koleżanki..w zasadzie non stop ma pomoc ze strony rodziny...i ona jak idzie z wozkiem to wycacana, zadowolona, nawet nei widac, że jest zmęczona...a ja wczoraj wyglądalam jak upiór!! Sina, bladai cały zcas ziewałam...jeszcze teściowa mówi: to co wy robicie po nocach, ze ty wiecznie niewyspana jesteś????:Zły::Wściekły:

Odnośnik do komentarza

Vercia zapomnialam zupelnie o sliwkach :lup: Musze kupic, bo biedaczysko tk sie meczy :(

JAk ktos ma taka pomoc przy dziecku to grzech byloby byc zmeczonym! Mozna miec 1-2 dni ciezkie, ale po kilku to juz od razu organizm daje znac. JA przez te nieprzespane noce nie mam w ogole w dzien energii, od rana jestem wykonczona.
A z boku to tak latwo komentowac.

Odnośnik do komentarza

Magda artykuł ciekawy....ja mam buciki z twarda podeszwą, ze skory, sznurowane ale nie jakies ortopedyczne.....ale te miekkie jakos do mnie nie przemawiają...może Andzia sie wypowie??? u nas Marcel ma takie miękkie teraz ale w chodziku odpadaja bo nogi jemu sie plączą i co chwilę gubi buta...a jak podskakuje na podłodze to wyginaja mu sie stópki strasznie....teraz odnośnie bucikwo zglupiaalm....

Odnośnik do komentarza

Dzięki kochane:Całus:
Do mnie wpadła rano mama przed praca z "domowym rosołkiem" dla dziewczyn, bo jak chore, to powinny pic rosól, a nie wciaz te słoiczki, nawet nie wiadomo co tam jest. I jeszcze mi powiedziała, ze rozejrzy sie za jakimis czapeczkami dla nich, bo te co mamy sa za cienkie i pewnie dlatego sa chore. Myslałam, ze mnie szlag trafi. Zaraz po niej wlazła tesiowa i wystarczyło tylko, ze na nia spojrzałam i dostałam padaki. Az mi teraz głupio, ale nawet jej nie wpusciłam:grrrrrr::grrrrrr::grrrrrr:(była 8.30)
Bestie zasneły, ide ogarnac.

Odnośnik do komentarza

cafe82
dziekuje magda....wg mnie najlepiej na boso...musze poszukac antyposlizgowych skarpetek...a na dwor to nie mam pojecia....:36_19_1:

andzia a moze tesciowke wykorzystasz??wiemwiem....ale chociaz moglabys pojsc na spacer....

Jak Michałzacznie juz chodzic to wybiore sie do Barka i tam mu kupie buty, na tym nie zamierzam oszczedzac.

Odnośnik do komentarza

veronica_20
Magda artykuł ciekawy....ja mam buciki z twarda podeszwą, ze skory, sznurowane ale nie jakies ortopedyczne.....ale te miekkie jakos do mnie nie przemawiają...może Andzia sie wypowie??? u nas Marcel ma takie miękkie teraz ale w chodziku odpadaja bo nogi jemu sie plączą i co chwilę gubi buta...a jak podskakuje na podłodze to wyginaja mu sie stópki strasznie....teraz odnośnie bucikwo zglupiaalm....

Tyle, ze w chodziku pracuja zupelnie inne miesnie niz przy chodzeniu, stad te powyginane nozki, w domu ja bede zakladac skarpetki, ale na dwor oczywiscie buty odpowiednie dla wieku.

Odnośnik do komentarza

póki co my mamy buty na dwor a w domu dwie pary skarpetek i wszystko!
No z boku to łatwo, jeszcze jak Marcel tak gorączkowal to mowila, że chciala przyjechac i pomóc alenic nie dzwonilam :lup: jakby chciaal to bypomogła i tyle!! Glupie gadanie....ja przez te nocki schudłam do rozmiaru 34 :(. Nawet nie chce mi się jesc jak jestem zmęczona...musze to jedna drzemkę zlikwidowac i może będzie lepiej...

Odnośnik do komentarza

andzia
Dzięki kochane:Całus:
Do mnie wpadła rano mama przed praca z "domowym rosołkiem" dla dziewczyn, bo jak chore, to powinny pic rosól, a nie wciaz te słoiczki, nawet nie wiadomo co tam jest. I jeszcze mi powiedziała, ze rozejrzy sie za jakimis czapeczkami dla nich, bo te co mamy sa za cienkie i pewnie dlatego sa chore. Myslałam, ze mnie szlag trafi. Zaraz po niej wlazła tesiowa i wystarczyło tylko, ze na nia spojrzałam i dostałam padaki. Az mi teraz głupio, ale nawet jej nie wpusciłam:grrrrrr::grrrrrr::grrrrrr:(była 8.30)
Bestie zasneły, ide ogarnac.

Sorry Andzia, ale sie usmialam. Nie dosc, ze dziewczyny marudza to jeszcze od rana taka "pomoc". Naprawde nie wpuscilas tesciowki? Co jej powiedzialas? :sofunny:

Odnośnik do komentarza

No to Andzia faktycznie wsparcie poranne....Do mnie to nawet teściowa nie przychodzi,ogolnie była u nas tylko raz!!! :grrr: A z teścia pożytek żaden, tyle co wypije herbatę, pogada i idzie...moja babcia z chęcia ale ona to w ogole ma takie podejście i swoja ideologię, żekoniec swiata!! Marcel by chyba umarl po tygodniu z nią!!!.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...