Skocz do zawartości
Forum

Luty 2010 :)))) wszystkie przyszłe


Kinqa

Rekomendowane odpowiedzi

kingusia1991
zoska ale dziwny :D jakiś inny od mojego :D :smile_move:
ale fajniuchny hehe tylko , że on się nie opuścił Ci?? chociaż niekoniecznie musi się opuścić do porodu... :hmm:

no własnie ja mam taki dziwny .... troszkę się już jakby opuścił - ale jak patrzę na twój brzuszek - to masz taki bardzo do przodu ... u mnie aż tak nie .... chociaż może to ta różnica między brzuszkiem kiedy ma się dziewczynkę a kiedy chłopaczka ??

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=3532

Odnośnik do komentarza

zoska
kingusia1991
zoska ale dziwny :D jakiś inny od mojego :D :smile_move:
ale fajniuchny hehe tylko , że on się nie opuścił Ci?? chociaż niekoniecznie musi się opuścić do porodu... :hmm:

no własnie ja mam taki dziwny .... troszkę się już jakby opuścił - ale jak patrzę na twój brzuszek - to masz taki bardzo do przodu ... u mnie aż tak nie .... chociaż może to ta różnica między brzuszkiem kiedy ma się dziewczynkę a kiedy chłopaczka ??

wiesz no większość mówi, że to tylko takie zabobony :smiech:
że babki sobie wróżyły i wymyślały takie rzeczy kiedyś... bo nie było czegoś takiego jak USG :oczko:
ale nie mam pojęcia... :D
no ja mam strasznie wypięty brzuch i w ogóle jakoś w boki mi poszło i w tyłek :ocochodzi:

no cóż - zobaczymy :36_3_13:
ale mała się pcha od 30 minut już głową w dół napiera...
chyba nic nie kombinuje na dzisiejszą noc?? :lol: :smiech:

a Ty zoska jak będziesz rodzić komu dajesz znać , żeby tu przekazał na forum?? :usmiech:

http://www.suwaczki.com/tickers/dqprroeqtjy1ztqb.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dhi43e3k4u27zg55.png

Odnośnik do komentarza

zoska
kingusia1991

a Ty zoska jak będziesz rodzić komu dajesz znać , żeby tu przekazał na forum?? :usmiech:

a mam w tel wpisane numery do: Angeli, Annulki, Kejranki, K@chny, mag349, Marmi i Ulki :):36_1_1: a ty ??

mhm ... hehe
ja do lamponinki :smiech: ponieważ ja za granicą, ona też ...
to będzie łatwiej ... i w miarę taniej :D

diobra zmykam...
dobrej nocki!! :big_whoo:

http://www.suwaczki.com/tickers/dqprroeqtjy1ztqb.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dhi43e3k4u27zg55.png

Odnośnik do komentarza

Pozwole sobie wkleic kilka cytatow dotyczy to naszych pytan i obaw dotyczacych naszych malenstw i co odpowiedzialoby nasze malenstwo .

Jesteś taki maleńki i delikatny. Myślisz, że dam radę się Tobą zająć i nie zrobię Ci krzywdy?

Może wydaję ci się kruchy, ale... - wyobraź sobie, jaką drogę przeszedłem, zanim trafiłem w twoje objęcia. Wiem, że wszystko jest dla ciebie nowe i trudne. Ale zobaczysz, jak szybko znajdziemy nić porozumienia. Przytul mnie i poczuj, jak wszystko staje się proste. Zobaczysz, że dasz radę mnie nakarmić i przewinąć, uspokoić, ubrać, wykąpać. Pamiętaj, że tym, na czym najbardziej mi zależy, jest twoja bliskość. Chcę mieć pewność, że przy tobie jestem bezpieczny.

Jak mam Cię nakarmić, skoro prawie nie mam mleka?

Wyobraź sobie ten moment, kiedy się urodziłem. Z ciepłego, ciemnego świata, trafiłem do chłodnej, jasnej sali. Dotykali mnie obcy ludzie i nie wiedziałem, co się ze mną dzieje. Marzyłem, żebyś mnie przytuliła. Chciałem znów posłuchać bicia twojego serca. I wtedy dałaś mi do possania pierś, a ja poczułem błogi spokój. Tak naprawdę na razie głównie o to mi chodzi. By czuć twoją bliskość. Nie jestem jeszcze specjalnie głodny.

A poza tym - nie przesadzaj. Nie masz białego, płynącego strumieniem mleka, ale masz coś dla mnie w tej chwili najcenniejszego. Z twoich piersi po kropelce wysysam gęsty żółtawy płyn, pełen przeciwciał, które uodparniają mnie na zagrożenia tego świata. Właśnie dzięki tym pojedynczym kropelkom siary łatwiej mi zrobić pierwszą kupkę, a im szybciej się jej pozbędę, tym lepiej. Kiedy ssę twoje piersi, uspokajam się i sycę, ale tobie to też dobrze robi. Twoja macica szybciej się obkurcza, poprawia ci się humor, a twój mózg dostaje ważny komunikat: produkcja mleka rusza pełną parą! Już za kilka dni, gdy na serio zgłodnieję, pokarmu będę mieć pod dostatkiem.

Jak Cię przewinąć?

Wspominałem już o pierwszej kupce, czyli smółce. Zgadnij, skąd jej nazwa? Tak, przypomina smołę. Nie przestrasz się, gdy zajrzysz do pieluszki i zobaczysz, że jest wypełniona czymś czarnym i trudno zmywalnym.

Najpierw zgromadź potrzebne rzeczy: czystą pieluszkę, nawilżane chusteczki do mycia pupy (póki nie masz wprawy, ułatwią ci przewijanie, potem możesz używać wacików nasączonych wodą albo myć mnie pod kranem), krem lub maść przeciw odparzeniom i - na wszelki wypadek - czyste ubranko (w trakcie przewijania to, które mam na sobie, może się nieco pobrudzić). Połóż mnie na przewijaku. Rozepnij dół śpiochów i body, podwiń ubranko do góry. Rozepnij pieluchę. Musisz nieco unieść moją pupę, ale nie ciągnij mnie za nogi! Lewą rękę wsuń pod moje prawe kolano, potem złap za lewe i delikatnie przygnij moje nogi do brzuszka. Wtedy wysuń brudną pieluchę, chusteczkami umyj pupę wraz z wszystkimi zakamarkami (pamiętaj, że u dziewczynek trzeba przemyć wargi sromowe z góry na dół, a u chłopców nie odsuwa się napletka) i podłóż czystą pieluchę. Nie spiesz się z jej zapinaniem, lubię, gdy skóra może trochę pooddychać świeżym powietrzem. Na koniec posmaruj mi pupę kremem (okolice odbytu i fałdki w zgięciach pachwin) i zapnij pieluchę. Jeśli obrazek i rzepy są z przodu, to wszystko poszło jak trzeba.

Dlaczego ciągle płaczesz? Czy coś Cię boli, a może ja coś źle zrobiłam?

A jak mam inaczej powiedzieć ci, że jestem głodny, mokry, że jest mi za ciepło albo za zimno, że za tobą tęsknię i chcę, żebyś mnie przytuliła?! Jak tylko postękuję, nikt na mnie nie zwraca uwagi, ale płacz działa zawsze. Dobra, umówmy się, że postaram się zróżnicować to popłakiwanie, a ty się w końcu domyślisz, że nieco inaczej komunikuję ci głód, a inaczej smutek.

Nie bój się tak, gdy płaczę. Zrozum, że to po prostu forma rozmowy. Nie lubię, gdy wpadasz w przerażenie. Wystarczy, że ja nie do końca wiem, jak działa ten ogromny i nieznany mi świat. Chciałbym czuć, że wiesz, o co w tym wszystkim chodzi.

Aha - i uprzedzam, że za jakieś 2-3 tygodnie może zdarzyć się, że popołudniami i wieczorami będę płakać jak szalony. Pewnie będę też wierzgać nogami, mieć twardy, napięty brzuch i przystawianie do piersi (zupełnie inaczej niż do tej pory) wcale mnie nie uspokoi. Jeśli nam się to przytrafi, wiedz, że to kolka i zmęczenie wrażeniami. Troszkę zszargam ci nerwy, ale to też minie.

Czemu Ty tak dziwnie wyglądasz?

A jak ty byś wyglądała po wielogodzinnym przeciskaniu się przez ciasny kanał? Dobrze, mam lekko spiczastą i nieforemną głowę. Między kośćmi mojej czaszki są miękkie ciemiączka - dzięki nim części kostne mogły się dostosować do kształtu kanału rodnego. Za parę tygodni wszystko wróci do normy.

Może mam też trochę czerwoną skórę i niewielkie wybroczyny. Te ostatnie to skutek sporego ciśnienia, jakie na mnie działało. A skóra jest po prostu bardzo cieniutka, nie ma pod nią tłuszczowej podściółki i prześwitują przez nią naczynka krwionośne.

Moje powieki są nieco opuchnięte, ale to minie. Na razie przemywaj je gazikami nasączonymi solą fizjologiczną (każde oko osobno!), żeby usunąć wydzielinę, i obserwuj, czy powieki się nie sklejają. W razie kłopotów pokaż mnie lekarzowi. Być może zaleci, żeby mi zakraplać lekarstwo, czego nie będę znosić, ale to mi pomoże.

Przestań z niepokojem patrzeć na moje (lekko sinawe) rączki i sprawdzać, jakie są zimne. Moje krążenie nie działa jeszcze idealnie, ale to nie znaczy, że coś mi jest.

Jak to możliwe, że znów jesteś głodny? Może powinnam Ci dać butelkę i wszyscy byśmy się uspokoili?

Jeśli pytasz mnie o zdanie, to akurat ja wolę mleko z twoich piersi. Jest smaczne, zdrowe i lubię to ssanie piersi. Na razie często domagam się karmienia, bo twoje mleko szybko i łatwo trawię, więc szybko też znów jestem głodny. Poza tym ssanie mnie uspokaja i sprawia mi przyjemność... Po prostu jestem małym ssakiem i chcę ssać.

Oczywiście możesz dać mi butelkę, ale weź wcześniej pod uwagę kilka rzeczy. Szybko przyzwyczaję się do szybko płynącego mleka, kształtu smoczka i długo trawionej mieszanki. To będzie początek naszego pożegnania z karmieniem piersią.

Byłoby szkoda, bo twój pokarm jest dla mnie najlepszym pożywieniem przynajmniej przez pierwsze pół roku. Dzięki niemu staję się odporny, mam pod dostatkiem wszystkich potrzebnych składników odżywczych. Karmienie piersią ma także plusy dla ciebie - jest wygodniejsze, tańsze, pozwala ci zachować dobry nastrój, stracić dodatkowe kilogramy z czasów ciąży.

Nie martw się, że się nie najadam. Im częściej będziesz mnie przystawiać do piersi, tym więcej będziesz mieć mleka. Twój pokarm nie jest wcale "za chudy" ani zbyt mało kaloryczny, jak może ci ktoś wmawiać. Wszystko jest w porządku. To, że jem kilkanaście razy na dobę, a synek twojej koleżanki karmiony butelką tylko kilka, wcale nie oznacza, że twoje mleko jest gorsze. Po prostu idealnie zaspokajasz moje potrzeby. Dzięki, mamo.

Czasem robisz taki gest: prostujesz się, odchylasz głowę, odrzucasz rączki na boki, a potem obejmujesz nimi klatkę piersiową. O co chodzi?

To taki odruch, zwany odruchem Moro, od nazwiska lekarza, który go opisał. Robię tak, gdy coś mnie przestraszy. Minie mi to, gdy będę miał 3-4 miesiące. To normalne i świadczy, że dobrze się rozwijam.

Znowu kichnąłeś - czy Ty przypadkiem nie złapałeś przeziębienia?

Nie, samo kichanie oznacza tylko, że oczyszczam sobie nos. Zupełnie się tym nie przejmuj.

I wiele jeszcze dialogow musialabym sporo wklejac , wiec podam linka i jak bedzie mial ktos ochote poczytac , naprawde podoba mi sie sposob opisania niepewnosci mamy i odpowiedzi maluszka .

Rozwój niemowlęcia - zrozumieć noworodka

http://tmp1.glitery.pl/text/59/45/1-Moje-Kochane-Dzieci-1548.gif
http://www.suwaczek.pl/cache/d391e82678.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b4e19d80c9.png
http://www.suwaczek.pl/cache/1ce246b6a2.png
http://www.suwaczek.pl/cache/57834841e6.png

Odnośnik do komentarza

K@chna nie wiem co ci odpowiedziec ale mysle ze to kwestia jednodniowa z tym bolem brzuszka po zjedzeniu czegos co malenstwu nie sluzy , bo biorac na logizm jakby mialo to trwac dluzej musielibysmy odstawic dziecko od piersi by dziecko nie cierpialo czego natura by nie zrobila jest za madra i doskonala.
Zosiu brzuszek spory i wydaje sie obnizony - ladniusi , dobrze tam malenstwu wcale sie nie dziwie ze chce jeszcze w nim posiedziec .

A tutaj wklejam stronke o karmieniu piersia sa rozne wytypowane problemy wystarczy wybrac co nas interesuje .
Karmienie piersią - serwis eDziecko.pl

http://tmp1.glitery.pl/text/59/45/1-Moje-Kochane-Dzieci-1548.gif
http://www.suwaczek.pl/cache/d391e82678.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b4e19d80c9.png
http://www.suwaczek.pl/cache/1ce246b6a2.png
http://www.suwaczek.pl/cache/57834841e6.png

Odnośnik do komentarza

A tutaj najwieksze glupoty dotyczace karmienia piersia , watek super na tym forum , usmialam sie co tez ludzie wymysla .
Warto poczytac a szczegolnie proponuje mama ktore za bardzo wierza w zabobony i by nie daly sie omamic wlasnie takimi tekstami .
Największe Głupoty o karmieniu piersią - Best Of - Karmienie piersią - Forum dyskusyjne | Gazeta.pl

Cholerka zas zaszalalam artykulami hihhhihi milej lektury , ja czytalam z zapartym tchem
a nawet (ten ostani watek) mimo dzisiejszego zmeczenia rozbawil mnie .
Mala dzisiaj naprawde dala mi "popalic" prawie caly dzien przy cusiu , wieczorem nawet nie mialam jak sobie kolacji zrobic ale corka mi zrobila i przyniosla nawet mi bawarke zrobila w dzbanku .Teraz moje sloneczko sobie smacznie spi a ja koncze czytac artykuly .
I tak nie zasne mimo zmeczenia , poczekam az sie upomni o cycia i pojdziemy spac razem.
Kochaniutka tyle potrzebuje czasu byc przy mamusi az mi jej szkoda bo tak sie patrzy na mnie oczkami z taka miloscia ze nawet sie nie zloszcze jak sie dopomina po raz kolejny o cysia po kilku minutach przerwy .Mozliwe ze cos jej dzisiaj dolegalo bo prutala caly dzien ,byla lekko niespokojna ale kupke tez zrobila .Ale wypilam w koncu dwa razy koperek i zasnela .

http://tmp1.glitery.pl/text/59/45/1-Moje-Kochane-Dzieci-1548.gif
http://www.suwaczek.pl/cache/d391e82678.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b4e19d80c9.png
http://www.suwaczek.pl/cache/1ce246b6a2.png
http://www.suwaczek.pl/cache/57834841e6.png

Odnośnik do komentarza

lamponinka
A tutaj najwieksze glupoty dotyczace karmienia piersia , watek super na tym forum , usmialam sie co tez ludzie wymysla .
Warto poczytac a szczegolnie proponuje mama ktore za bardzo wierza w zabobony i by nie daly sie omamic wlasnie takimi tekstami .
Największe Głupoty o karmieniu piersią - Best Of - Karmienie piersią - Forum dyskusyjne | Gazeta.pl

hehehe dobre te artykuły - ale wiele rzeczy słyszy się w życiu :36_2_25: co pokolenie do tyłu to inne rady :eureka:

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=3532

Odnośnik do komentarza

I znowu poranna pobudka :ehhhhhh:

Dobrze, że coraz wcześniej jest wschód słońca hehe :36_2_15: dzisiaj o 6.45 :36_1_68:

Agusik - Tomaszek ma 4 tygodnie - Buziaczki :zwyrazami_milosci:

Lamponinko - Gabrysia ma 3 tygodnie - Buziaczki :zwyrazami_milosci:

Ciekawe co tam u Angeli, Lowiusiam i Anusielblag - się nie odzywają ...

Do Annulki i mag349 dzisiaj napiszę - co tam u nich słychać - ale troszkę później, bo o 5 każdy normalny człowiek śpi :what:

kingusia1991 - i jak tam ?? ruszyło się coś ?? :36_2_25:

luizaa - co tam u Ciebie ?? na dzisiaj masz termin :36_2_25:

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=3532

Odnośnik do komentarza

zoska
lamponinka

Ja po dzisiejszym dniu padnieta , mala chciala byc caly czas przy mnie .
Zaczela takie minki juz strzelac ze rozbroi nawet najwiekszego zlosnika i gbura , kochaniutka i taka przytulanka ze nie wiem wtuli sie we mnie i spi spokojniutko , jak tylko tego ciepelka zabraknie otwiera najpierw delikatnie oczka tak w polowie , potem ponownie otwiera i zerka , rozglada sie i zaczyna sie wiercic , potem robi sie czerwona na twarzy i sie krzywi az na sam koniec zaczyna delikatnie dawac znac ze juz sie obudzila i gdzie jest mama , jak mama nie zareaguje to coraz glosniej az potem jest ryk .Cwaniara mala .
Smiesznie wyglada jak szuka cysia ja jej podstawiam cysia a ta szuka dalej lapie raczke odwraca glowe w przeciwna i dalej szuka a robi to z taka pasja jakby nie jadla kilka godzin a jak zlapie to raczkami go trzyma moj m sie smieje ze pilnuje by jej nikt nie zabral :D
Takie malenstwo jak sie patrze na corcie zdaje sobie sprawe jacy bezbronni jestesmy po narodzinach.
Dzisiaj jej sie porzadnie ulalo jak lezala w wozeczku , bidusia minki nie miala zadowolonej krzywila sie strasznie a ja musialam nawet nosek jej czysci gruszka bo ulala i noskiem , oczywiscie byla cala do przebrania plus rozek do prania .Wlasnie sie pierze i czekam by powiesic .

słodziutkie jest te Twoje maleństwo :) :36_1_1: już wie jak mamę rozczulić :36_7_8:

esterabs - ale synuś ma policzki :36_1_1: a włosy normalnie bomba :) ja tak chcę, żeby moje dzieciątko miało włoski - bo ja byłam łysa :36_19_1:
u mnie w szpitalu nacinają w razie potrzeby ... wielki szacunek, że urodziłaś tak duże dzieciątko :)
a Twoja mama w Polsce może tylko na zdjęcia patrzeć - napewno tęskni - się nie dziwię, że płacze ... ona przyjedzie do Ciebie niebawem ?? czy nie ma narazie takiej możliwości ??

moja mama chce zebym ja przyjechala,bo wszyscy czekaja na mnie,moje babcie i dziadkowie no i reszta rodzinki ,a zeby mama tu przyjechala to bardzo duzy koszt wiec wiadomo....

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73qtkfoim37zy8.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49tv73w2lnopp3.png

Odnośnik do komentarza

Kejranka
Cześć dziewczyny :)))
u mnie dzisiaj już duuużo lepiej :)) nocka już była o wiele lepsza i nawet się wyspałam :)) piersi mi się już trochę uspokoiły i nawał jakby ustępował :))) była u mnie położna i pomogła mi Hanię przystawić bez kapturka bo stwierdziła że przy takim karmieniu pokarm stopniowo zanika bo brodawka nie jest odpowiednio drażniona i stymulowana, Hania strasznie się złościła, darała się że niewiem i ja przy tym nerwów zjadłam ale położna pomogła i wkońcu chwyciła gołą pierś i sobie piła smaczne :D:D jeszcze dzisiaj pewnie będziemy się męczyć ale myśle żę coraz lepiej będzie szło :)))

co do mojego porodu to jeden wielki koszmar :((( w środę dostałam kroplówkę na wywołanie gdzie miałam 3 cm rozwaecie i od poniedziałku odchodził mi czop no i skurcze dostałam zajebiaszcze ale niebyło postępu i były nieporodowe więc odłączyli i skurcze trochę przeszły, wieczorem zaczełam mieć co 10 min refgularne i całą noc niespałam bo było mi strasznie niedobrze i skurcze były dość mocne więc nawet pomiędzy niezmrużyłam oka, jak mnie rano położna zbadała ok 9 to miałam rozwarcie na 5 cm, poszłam na porodókę i niedługo potem dostałam kroplówkę po 12 niemogłam już z bólu wytrzymać i chciałam znieczulenie ale położna powiedziała że niema do czego bo rozwacie na 9 cm i zaczoł się koszmar, mała niechciała schodzić główką w dół, wymyslali mi jakieś dziwne pozycje ale ja niedawałam rady, miałam ochote położyć się i leżeć, zlitowała się wkońcu i dała mi coś przeciwbólowego w kroplówce ale to nic niedało a jeszcze wczesiej przy badaniu doktorki odeszły mi zielone wody, potem połozyli mnie na stół i kazali przeć, najpierw na boku lewym ale ja niemogłam tak mnie krzyż bolał, one się wściekały no ale jak już położyli mnie na plecy to jakoś poszło, wsumie parte miałam od 13 do 14:45 także ciężko było, jak mała się urodziła to się okazało że była pępowiną owinięta i jakoś przekręcona była nie tak jak trzeba i cofała się biedna :((( ogólnie dostała 10 punktów i ważyła 4030 i 60 cm, w szoku byłam żę taka wielka i że dałam radę bo naprawdę w czasie porodu już myślałam żę nieurodzę hehe a i położna mnie nacieła i jeszcze mnie doktorka łyżeczkowała co zajebiście bolało no ale już czuję się super i prawie nic nieboli :))

no to by było na tyle, może za bardzo szczególowo ale cóż podzieliłam się wrażniemi :))))

kejranko wspolczuje naprawde,dobrze ze juz po wszystkim

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73qtkfoim37zy8.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49tv73w2lnopp3.png

Odnośnik do komentarza

esterabs
mam pytanie do karmiących : Karmicie raz z jednej piersi a nastepnym razem z drugiej czy pół na pół?

W szpitalu kazali karmic pol karmienia z jednej i pół z drugiej,ale mój mały róznie je i czasem zajmuje mu to 15 min a czasem 45 min i zawsze jedna piers jest poszkodowana...

Raz jedna raz druga na zmiane ale jezeli je czesciej niz co 2 godziny to jest zasada ze przez te 2 godziny dostawiac do tej samej piersi .A czemu poszkodowana , jeeli zjadlo 3 godziny wczesniej powiedzmy z prawej piersi to podaj mu lewa natepnym razem .
Nie trzeba oprozniac piersi obu przy kazdym karmieniu .
Nigdy nie slyszalam pol na pol , chyba ze chodzi tu a jakies szczegolne zadanie o produkcje mleka i pobudzanie piersi do produkcji .
Jesli chodzi o czas to dziecko wie najlepiej ile ssac ,jezeli potrzeba jego jest taka to nawet i te 45 min.
Piersia sie karmi na zadanie , nie zawsze jest glodne , mozliwe ze tylko chce mu sie pic i wtedy tez wola o piers , chce byc blisko mamy tez wola o piers , ma jakies niedogodnosci tez wola o piers .
Najlepiej kierowac sie intuicja a nie ksiazkowymi radami , my same najlepiej wiemy i zorientujemy sie czego chce malenstwo.

http://tmp1.glitery.pl/text/59/45/1-Moje-Kochane-Dzieci-1548.gif
http://www.suwaczek.pl/cache/d391e82678.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b4e19d80c9.png
http://www.suwaczek.pl/cache/1ce246b6a2.png
http://www.suwaczek.pl/cache/57834841e6.png

Odnośnik do komentarza

Witam lutóweczki wszystkie :ehhhhhh:

zoska ehhhhh nie wiem w końcu , budziłam się co godzinę ... o 3,4,5,6 w nocy...
ciągle na siku...
a podbrzusze mnie nieźle rwie...
a mam iść do szkoły i nie wiem czy pójdę trochę się boję z jednej strony...

lamponinko fajne wkleiłaś ten artykuł o tym, żeby zrozumieć język niemowlęcia :D
przyda się :great: hyhy

Jestem strasznie wymęczona po tej nocce....
jakby ktoś czołgiem po mnie przejechał :(((((((((

http://www.suwaczki.com/tickers/dqprroeqtjy1ztqb.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dhi43e3k4u27zg55.png

Odnośnik do komentarza

A tak wogole witajcie Kochane :36_3_15:
Esterko wiec zycze Ci by udalo ci sie pojechac do rodziny , pewnie to bedzie za 3/4 miesiace conajmniej ale mam nadzieje ze sie uda.Co do kosztow to fakt sa ogromne .
Janna to ladnie Ci spi , szczesciara jestes.Przynajmniej sie przespisz te 4 godziny.

A co do lotow moja siostra przyleciala do mnie jak jej synus mial 5 miesiecy , lot zniosl wysmienicie , nie ma sie czego bac .

http://tmp1.glitery.pl/text/59/45/1-Moje-Kochane-Dzieci-1548.gif
http://www.suwaczek.pl/cache/d391e82678.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b4e19d80c9.png
http://www.suwaczek.pl/cache/1ce246b6a2.png
http://www.suwaczek.pl/cache/57834841e6.png

Odnośnik do komentarza

esterabs
mam pytanie do karmiących : Karmicie raz z jednej piersi a nastepnym razem z drugiej czy pół na pół?

W szpitalu kazali karmic pol karmienia z jednej i pół z drugiej,ale mój mały róznie je i czasem zajmuje mu to 15 min a czasem 45 min i zawsze jedna piers jest poszkodowana...

ja jeszcze nie karmiąca - ale powiedzieli mi tak w szkole rodzenia - że karmimy z jednej piersi a potem z drugiej, każda pierś ma być do końca opróżniona, bo inne mleko leci na początku a inne później i jeżeli dzięcko dostanie tylko początkowy pokarm z prawej piersi, potem zmienimy na lewą pierś, to znowu dostaję ten początkowy pokarm ... zmieniamy na prawą i znowu początkowy ... więc nie dostaje dzieciątko kolejnego mleczka, które ma inne składniki odżywcze :36_2_25:


to jak dziecko będzie miało pare miesięcy to dopiero będziesz mogła chyba lecieć samolotem - to mama się ucieszy :36_2_25:

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=3532

Odnośnik do komentarza

kingusia1991
Witam lutóweczki wszystkie :ehhhhhh:

zoska ehhhhh nie wiem w końcu , budziłam się co godzinę ... o 3,4,5,6 w nocy...
ciągle na siku...
a podbrzusze mnie nieźle rwie...
a mam iść do szkoły i nie wiem czy pójdę trochę się boję z jednej strony...

Jestem strasznie wymęczona po tej nocce....
jakby ktoś czołgiem po mnie przejechał :(((((((((

ja wstałam o 0:30, 2:30 i 4:30 na siku, z czego po 4:30 już nie zasnęłam - dopiero jakoś po 6 udało mi się zasnąć :16_3_46:

o 4:30 miałam jakieś takie dziwne skurcze na brzuszku, po prawej stronie - z tego co mi lekarz tłumaczył (dalej nie kumam do końca tych skurczy) - ale zaczęło mnie mocno boleć i trwało to jakiś czas i ból się zmniejszał i nagle przestało i za jakiś czas znowu ... między 4:30 a 6 tak własnie miałam - nie wiem - czy to te przepowiadające skurcze czy co ....

ale mogłoby się już wreszcie coś u mnie zacząć dziać :) :36_2_25: PLISSSSSSSSSS

Kingusia - lepiej zostań w domku, u Ciebie lada moment może coś się zacząć .... więc uważaj już na siebie ...

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=3532

Odnośnik do komentarza

zoska no właśnie wolałabym jęczeć z bólu, że jestem już po... niż się męcze cholera i wstaje taka jakby ktoś życie mi wyssał... :(
albo jakby czołg po mnie przejechał... po prostu tragedia...
mi też zaczął brzuch twardnieć, napinać się... możliwe, że to blisko i dlatego tak się Nam dzieje i spać nie możemy :( ale ile można? już bym wolała chyba do dzidzi wstawać :(

http://www.suwaczki.com/tickers/dqprroeqtjy1ztqb.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dhi43e3k4u27zg55.png

Odnośnik do komentarza

kingusia1991
zoska idę wziąć kąpiel, umyje włosy i się ogarnę jak dobrze się poczuję to chyba jadę do tej szkoły, bo szkoda mi lekcji... ehhhh bo później nie wiadomo kiedy zajrzę do szkoły, bo nie wiem jak z małą będzie ...
zobaczymy jak się poczuję po kąpieli

ok to powodzenia :36_2_25:

Info od Annulkaa:

"Wczoraj miałam test oxy, dziś ok 12 mają mi już podać dawkę na wywołanie. Pozdrawiam"

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=3532

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...