Skocz do zawartości
Forum

Luty 2010 :)))) wszystkie przyszłe


Kinqa

Rekomendowane odpowiedzi

suchutka
Kurde.... ja chyba muszę wypocząć...Tak śledze te wypowiedzi dzisiejsze i przez niektóre to aż mi cisnienie poszło hehehe...
jakas rozdrazniona jestem ;D
Aga, jajek też nie wolno :o nie miałam pojęcia, i wcinałam jak głupia... Bo mi mowili ze bialko ..... :(

anna
A co do ciąży i ślubu, to czy biorę ślub w ciąży to chyba nic nadzwyczajnego? I tak dla świadomosci nie biore ślubu ze względu na ciąże :]

co do slubu w czasie ciąży, to ja i mój przyszly jesteśmy zaręczeni od 14lutego a w maju zaszłam w ciąze. Planujemu slub ale cywilny, bo koscielnego nie możemy... Czekamu na odbiór domu i wtedy dopiero... Mój chciał do końca roku a teraz nie wiem jak to sie potoczy jeszcze jego mama a moja teściowa zmarła niedawno:/

Ale cieszymy się że będziemy mieli nasze małe czarne jak to mówimy.
A śzaręczyny wczesniej były i liczy się miłość a nie że przez ciąże.

Zazdroszczę Ci że już niedługo powiecie sobie TAK!!:slub::36_7_8:

http://www.suwaczki.com/tickers/j5rbj44jqyhqptts.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44jy754j0c9.png
http://s1.suwaczek.com/20160604310123.png

Odnośnik do komentarza

suchutka
Kurde.... ja chyba muszę wypocząć...Tak śledze te wypowiedzi dzisiejsze i przez niektóre to aż mi cisnienie poszło hehehe...
jakas rozdrazniona jestem ;D
Aga, jajek też nie wolno :o nie miałam pojęcia, i wcinałam jak głupia... Bo mi mowili ze bialko ..... :(

anna
A co do ciąży i ślubu, to czy biorę ślub w ciąży to chyba nic nadzwyczajnego? I tak dla świadomosci nie biore ślubu ze względu na ciąże :]

Agnieszce pewnie chodzilo o jajka surowe ,natomiast gotowane , smazone czy zapiekane mozna jesc jak najbardziej , wszystkie swinstwa jezeli nawet sa to gina podczas takiej obrobki ,
wiec smacznego .

http://tmp1.glitery.pl/text/59/45/1-Moje-Kochane-Dzieci-1548.gif
http://www.suwaczek.pl/cache/d391e82678.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b4e19d80c9.png
http://www.suwaczek.pl/cache/1ce246b6a2.png
http://www.suwaczek.pl/cache/57834841e6.png

Odnośnik do komentarza

Monica
Jak ja rodzilam za porod rodzinny chcieli zeby zaplacic, bylo to chyba 300 zl o ile pamietam. Szkoda mi bylo kasy. Wolalam przeznaczyc na ubranka dla dziecka. Na szczescie mialam bardzo krotki i latwy porod. Maz caly czas byl na korytarzu, a ja z nim. Spacerowalam sobie, liczylam co ile mam skurcze, jakies pol godziny przed porodem, gdy lekarz przebil mi wody plodowe dostalam mocnych skurczow i wtedy musialam wrocic na sale, na szczescie polozna byla przy mnie i mnie podtrzymywala na duchu. Urodzilam w 15 minut. Gdy dzidzius byl juz na swiecie lekarz zawolal meza zeby go zobaczyl. Ale byla radosc.
maz mowil ze wszystko slyszal moje krzyki a potem dziecka jak juz przyszlo na swiat wiec czuje sie jakby byl z nami:) No ale szkoda ze na korytarzu. Tak bylo, no coz.
Nie wiem czy teraz tez trzeba placic za porod rodzinny w Polsce? Jest to glupota!

Teraz mysle ze bedziemy wspolnie rodzic i mam nadzieje ze to pojdzie rownie szybko jak ostatnim razem:)

No to też fajnie, ale gdyby nie te pieniążki to był by przy Tobie, przy was.
U nas sie nie płaci za poród rodzinny.
Jak czytałam na forum to zalezy od szpitala podawały tam kobietki rózne kwoty od 100 do 1500!!! także województwa robią swoje, ponoć w Warszawie jest najdrożej niby.

http://www.suwaczki.com/tickers/j5rbj44jqyhqptts.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44jy754j0c9.png
http://s1.suwaczek.com/20160604310123.png

Odnośnik do komentarza

Angelaa89
suchutka
Kurde.... ja chyba muszę wypocząć...Tak śledze te wypowiedzi dzisiejsze i przez niektóre to aż mi cisnienie poszło hehehe...
jakas rozdrazniona jestem ;D
Aga, jajek też nie wolno :o nie miałam pojęcia, i wcinałam jak głupia... Bo mi mowili ze bialko ..... :(

anna
A co do ciąży i ślubu, to czy biorę ślub w ciąży to chyba nic nadzwyczajnego? I tak dla świadomosci nie biore ślubu ze względu na ciąże :]

co do slubu w czasie ciąży, to ja i mój przyszly jesteśmy zaręczeni od 14lutego a w maju zaszłam w ciąze. Planujemu slub ale cywilny, bo koscielnego nie możemy... Czekamu na odbiór domu i wtedy dopiero... Mój chciał do końca roku a teraz nie wiem jak to sie potoczy jeszcze jego mama a moja teściowa zmarła niedawno:/

Ale cieszymy się że będziemy mieli nasze małe czarne jak to mówimy.
A śzaręczyny wczesniej były i liczy się miłość a nie że przez ciąże.

Zazdroszczę Ci że już niedługo powiecie sobie TAK!!:slub::36_7_8:
Angela nawet jakby bylo przez ciaze to nie jest to jakies przestepstwo , moja siostra zyla ze swoim facetem przez jak sie nie myle 9 lat , mieszkali razem i jak sie pojawila ciaza postanowili wziasc slub ale mogliby tak zyc sobie i nawet bez slubu , wiele par decyduje sie teraz na zycie w takim zwiazku, a szczerze mowiac jest teraz wiecej rozwodow jak slubow .
Moja kuzynka po 15 latach malzenstwa sie rozwodzi , maja dwojke dzieci w wieku 15 i 10 lat , co jest naprawde smutne .A jeszcze sie dowiedziala od meza ze od 15 lat jej nie kocha , wiec sie rozne rzeczy zdazaja , teraz 15 sierpnia mieliby 16 rocznice slubu.

http://tmp1.glitery.pl/text/59/45/1-Moje-Kochane-Dzieci-1548.gif
http://www.suwaczek.pl/cache/d391e82678.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b4e19d80c9.png
http://www.suwaczek.pl/cache/1ce246b6a2.png
http://www.suwaczek.pl/cache/57834841e6.png

Odnośnik do komentarza

dziewczyny wrócę na chwilkę do tego brzucha bo mam tak wielki że w żadne spodnie sie niemieszcze, wszyscy mówią że wygląda jak 5 czy 6 miesiąc, mi po tamtej ciąży został dość duży a teraz jeszcze przez ciążę siepowiększył i jest ogromny, szkoda że niewiem jak wkleić zdjęcie to bym pokazała z 12 tygodnia zdjęcie jaki wielki jest :))))

jesli chodzi o poród rodzinny to przy pierwszym był mój mężuś i naprawdę niewyobrażam sobie aby go teraz niebyło, tak mnie wspierał i wogóle czułam się o wiele bezpieczniejsza jak już do mnie dotarł :)))

http://moje.glitery.pl/text/354/58/2-Wiki-i-Hania-4627.gif http://www.mleczaki.bejbej.pl/mleczaki/254_20110805_201626.png
http://www.suwaczek.pl/cache/e3db0566df.png
http://www.suwaczek.pl/cache/2e9e74448d.png

Odnośnik do komentarza

lamponinka
Angelaa89
suchutka
Kurde.... ja chyba muszę wypocząć...Tak śledze te wypowiedzi dzisiejsze i przez niektóre to aż mi cisnienie poszło hehehe...
jakas rozdrazniona jestem ;D
Aga, jajek też nie wolno :o nie miałam pojęcia, i wcinałam jak głupia... Bo mi mowili ze bialko ..... :(

anna
A co do ciąży i ślubu, to czy biorę ślub w ciąży to chyba nic nadzwyczajnego? I tak dla świadomosci nie biore ślubu ze względu na ciąże :]

co do slubu w czasie ciąży, to ja i mój przyszly jesteśmy zaręczeni od 14lutego a w maju zaszłam w ciąze. Planujemu slub ale cywilny, bo koscielnego nie możemy... Czekamu na odbiór domu i wtedy dopiero... Mój chciał do końca roku a teraz nie wiem jak to sie potoczy jeszcze jego mama a moja teściowa zmarła niedawno:/

Ale cieszymy się że będziemy mieli nasze małe czarne jak to mówimy.
A śzaręczyny wczesniej były i liczy się miłość a nie że przez ciąże.

Zazdroszczę Ci że już niedługo powiecie sobie TAK!!:slub::36_7_8:
Angela nawet jakby bylo przez ciaze to nie jest to jakies przestepstwo , moja siostra zyla ze swoim facetem przez jak sie nie myle 9 lat , mieszkali razem i jak sie pojawila ciaza postanowili wziasc slub ale mogliby tak zyc sobie i nawet bez slubu , wiele par decyduje sie teraz na zycie w takim zwiazku, a szczerze mowiac jest teraz wiecej rozwodow jak slubow .
Moja kuzynka po 15 latach malzenstwa sie rozwodzi , maja dwojke dzieci w wieku 15 i 10 lat , co jest naprawde smutne .A jeszcze sie dowiedziala od meza ze od 15 lat jej nie kocha , wiec sie rozne rzeczy zdazaja , teraz 15 sierpnia mieliby 16 rocznice slubu.

Tak, zgadzam sie z Tobą. Wiem wiele na ten temat ponieważ nie ukrywając mój przyszły jest po rozwodzie... Jestesmy 3 lata ze sobą. Dla jednych to dużo, dla innych nie. Różnie w życiu jest... Ale rozwód po tylu latach małżeństwa... Hm....

W sumie Sylwek bo tak sie nazywa mój facet:D sam zaproponował mi małżeństwo, mówi że żyjemy jak małżeństwo, ale chce bym była jego żoną.
Ja też tego chcę.

Dziewczyny ja uciekam życzę miłej nocy i spokojnych snów!!

http://www.suwaczki.com/tickers/j5rbj44jqyhqptts.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44jy754j0c9.png
http://s1.suwaczek.com/20160604310123.png

Odnośnik do komentarza

Czesc Dziewczyny....

Lamponinko pamietam o tobie i twoim ruskim sklepie tylko misiu cos sie nie moze zebrac i poszukac...
Wczoraj caly dzien w Portofino a dzis od razu po badaniach pojechalam z dziewczynami do Monte Carlo wiec nie bylo dostepu do neta....ale obiecal ze jak zje kolacje to poszuka...

Co do mojego badania to wszystko ok ale co sie strachu najadlam to moje....
Po pierwsze bylo opoznienie...3 godziny....a po drugie 2 babki siedzialy po godzine bo chyba mialy jakies zle wyniki tego USG bo wyszly i plakaly...
Matko jak ja sie balam!!!!

Ale widzialam fasolke a raczej nie fasolke a pinokia...bo pan doktor powiedzial ze ma dlugi nosek i ze to dobrze bo dzieci chore na downa albo noska nie maja albo jest malutki...
no i powiedzial ze jest baaaaardzo dlugie dziecko.....teraz nie pamietam ile jutro wam napisze bo padam na cyce!!!!
A i wogole dzidzia uciekala od zdjecia...caly czas dupke pokazywala....a w jednym momencie pomachala do nas...odwrocila sie przodem i probowala chyba cos chwytac i wyszlo jak by nam kiwala...ale sie usmialam....

Lamponinka....ulica to Piazza San Giorgio, a sklep jest na przeciwko baru...latwo znalezc...

Co do jedzenia surowego miesa to sie z toba Lamponinko nie zgodze...bo od surowego miesa mozna sie zarazic nie tylko toxoplazmoza....wlasnie salmonella i czyms tam jeszcze...wiec nie mozna....

no to by bylo na tyle....

zycze milego wieczoru....musze isc spac bo zaraz umre!!!!

http://www.ticker.7910.org/as1cHhQ-O7-0010MDAwMTUwbHwyNTdkfE1lbGNpYSBpcw.gif

Odnośnik do komentarza
Gość agnieszkab31

suchutka
Kurde.... ja chyba muszę wypocząć...Tak śledze te wypowiedzi dzisiejsze i przez niektóre to aż mi cisnienie poszło hehehe...
jakas rozdrazniona jestem ;D
Aga, jajek też nie wolno :o nie miałam pojęcia, i wcinałam jak głupia... Bo mi mowili ze bialko ..... :(

anna
A co do ciąży i ślubu, to czy biorę ślub w ciąży to chyba nic nadzwyczajnego? I tak dla świadomosci nie biore ślubu ze względu na ciąże :]

Suchutka spokojnie,jajka smażone i 'na twardo' można jeść,nie można pić surowych(ech jak ja je uwielbiam!) i kogla-mogla.

Odnośnik do komentarza
Gość agnieszkab31

Italy
Czesc Dziewczyny....

Lamponinko pamietam o tobie i twoim ruskim sklepie tylko misiu cos sie nie moze zebrac i poszukac...
Wczoraj caly dzien w Portofino a dzis od razu po badaniach pojechalam z dziewczynami do Monte Carlo wiec nie bylo dostepu do neta....ale obiecal ze jak zje kolacje to poszuka...

Co do mojego badania to wszystko ok ale co sie strachu najadlam to moje....
Po pierwsze bylo opoznienie...3 godziny....a po drugie 2 babki siedzialy po godzine bo chyba mialy jakies zle wyniki tego USG bo wyszly i plakaly...
Matko jak ja sie balam!!!!

Ale widzialam fasolke a raczej nie fasolke a pinokia...bo pan doktor powiedzial ze ma dlugi nosek i ze to dobrze bo dzieci chore na downa albo noska nie maja albo jest malutki...
no i powiedzial ze jest baaaaardzo dlugie dziecko.....teraz nie pamietam ile jutro wam napisze bo padam na cyce!!!!
A i wogole dzidzia uciekala od zdjecia...caly czas dupke pokazywala....a w jednym momencie pomachala do nas...odwrocila sie przodem i probowala chyba cos chwytac i wyszlo jak by nam kiwala...ale sie usmialam....

Lamponinka....ulica to Piazza San Giorgio, a sklep jest na przeciwko baru...latwo znalezc...

Co do jedzenia surowego miesa to sie z toba Lamponinko nie zgodze...bo od surowego miesa mozna sie zarazic nie tylko toxoplazmoza....wlasnie salmonella i czyms tam jeszcze...wiec nie mozna....

no to by bylo na tyle....

zycze milego wieczoru....musze isc spac bo zaraz umre!!!!

Kochana gratulacje!!! teraz wypoczywaj,napij się meliski bo te całe badania nerwy ci zszargały ...

Odnośnik do komentarza

Italy
Czesc Dziewczyny....

Lamponinko pamietam o tobie i twoim ruskim sklepie tylko misiu cos sie nie moze zebrac i poszukac...
Wczoraj caly dzien w Portofino a dzis od razu po badaniach pojechalam z dziewczynami do Monte Carlo wiec nie bylo dostepu do neta....ale obiecal ze jak zje kolacje to poszuka...

Co do mojego badania to wszystko ok ale co sie strachu najadlam to moje....
Po pierwsze bylo opoznienie...3 godziny....a po drugie 2 babki siedzialy po godzine bo chyba mialy jakies zle wyniki tego USG bo wyszly i plakaly...
Matko jak ja sie balam!!!!

Ale widzialam fasolke a raczej nie fasolke a pinokia...bo pan doktor powiedzial ze ma dlugi nosek i ze to dobrze bo dzieci chore na downa albo noska nie maja albo jest malutki...
no i powiedzial ze jest baaaaardzo dlugie dziecko.....teraz nie pamietam ile jutro wam napisze bo padam na cyce!!!!
A i wogole dzidzia uciekala od zdjecia...caly czas dupke pokazywala....a w jednym momencie pomachala do nas...odwrocila sie przodem i probowala chyba cos chwytac i wyszlo jak by nam kiwala...ale sie usmialam....

Lamponinka....ulica to Piazza San Giorgio, a sklep jest na przeciwko baru...latwo znalezc...

Co do jedzenia surowego miesa to sie z toba Lamponinko nie zgodze...bo od surowego miesa mozna sie zarazic nie tylko toxoplazmoza....wlasnie salmonella i czyms tam jeszcze...wiec nie mozna....

no to by bylo na tyle....

zycze milego wieczoru....musze isc spac bo zaraz umre!!!!
Swietnie , ze wszystko ok , ale super ze widzialas swoje malenstwo :brawo:
A co do sklepu , to dziekuje jak wroci moj z pracy to zapisze szybciutko
a wiesz co ja jeszcze znalazlam ,bo zaczelam szperac na necie , sklep polski w milano i mozna przez neta nawet zamowic podaje adres stronki :
Polandia.it
naprawde jestem w szoku , bo jak zaczelam szperac to faktycznie coraz czesciej powstaja sklepy ruskie i polskie we wloszech :36_15_29:

A co do miesa surowego , salmonela nie jest tak latwo sie zarazic , bardziej mozna sie narazic na salmonele jedzac lody i rurki z kremem niz mieso ,ale fakt trzeba uwazac .

http://tmp1.glitery.pl/text/59/45/1-Moje-Kochane-Dzieci-1548.gif
http://www.suwaczek.pl/cache/d391e82678.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b4e19d80c9.png
http://www.suwaczek.pl/cache/1ce246b6a2.png
http://www.suwaczek.pl/cache/57834841e6.png

Odnośnik do komentarza

Italy, gratulacje z pomyslnego badania - no i wreszcie widzialas swoja fasolke:) Super!

Wiecie co, dzisiaj moja dzidzia cos szaleje, coraz czesciej czuje jak mnie cos smyra pod brzuszkiem - fajne uczucie:)

Co do sklepow polskich, to niby mieszkam w Ameryce ale polskich i wloskich sklepow tu nie brakuje. Pod tym wzgledem mamy tu super. O kazdej porze dnia i nocy mozna cos kupic. Mamy wszystko to samo co w Polsce a nawet jezeli chodzi o wybor wedlin i serow to nawet wiekszy. Ale to Nowy Jork, mieszanina roznych narodowosci i kultur i to moze dlatego.

Odnośnik do komentarza

agnieszkab31
Znalazłam jeszcze TO w sieci

lece spać,dobrej nocy dziewczyny
Tak Agnieszko , jest racja w tym ale powiem szczerze ze nie pisane jest ze przychodzac na porodowke polozna sie pyta rodzinny czy nie , jezeli rodzinny to nieformalnie daje ci do zrozumienia cene za taka mozliwosc , wiele kobiet bojac sie problemow i braku pomocy u poloznej , ktorej sie nie dalo do kieszeni placa , niz sie stresowac ze jej nie pomoze jak bedzie taka pomoc potrzebna .
Inna kwestia nie kazdy szpital -porodowka ma osobne sale tylko sa conajmniej 2 i wiecej osobowej , w tym przypadku posiadaja sale odrebna ale wtedy jezeli chcesz porod rodzinny maja prawo za ten porod policzyc sobie , wiec wlasnie tak organizuja oddzial porodowy by na tym zarobic .
Nawet artykul co dalas jest tam wyznaczona taka kwestia :

Ponadto, niemal w każdym szpitalu jest możliwość odbycia porodu w dobrych warunkach i kameralnej atmosferze w jednoosobowej sali porodowej szpitala w obecności męża lub innej bliskiej osoby, pod ciągłą opieką położnej, lekarza położnika, a także anestezjologa. Wiąże się to z koniecznością poniesienia dodatkowych kosztów około 300 zł. (Ustawa o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych dopuszcza taką możliwość, bowiem jest to świadczenie ponadstandardowe).
Wiesz Agnieszko masz wielkie szczescie , ze masz taki szpital ale naprawde tych szpitali jest bardzo malo .Ladnie pisza ale rzeczywistosc jest inna .Jak nie dasz do kieszeni to sie meczysz , polozne sa opryskliwe i uwazaja cie za zlo konieczne .
Ja mialam porody rodzinne dlatego , ze znalam caly personel szpitala wojewodzkiego , bo pracowalam na oddziale ratunkowym .Wiec po znajomosci rodzilam i nie placilam .

http://tmp1.glitery.pl/text/59/45/1-Moje-Kochane-Dzieci-1548.gif
http://www.suwaczek.pl/cache/d391e82678.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b4e19d80c9.png
http://www.suwaczek.pl/cache/1ce246b6a2.png
http://www.suwaczek.pl/cache/57834841e6.png

Odnośnik do komentarza

agnieszkab31
Znalazłam jeszcze TO w sieci

lece spać,dobrej nocy dziewczyny

Ale warto miec wiedze na ten temat , bo ewentualnie mozna wyskoczyc z paragrafem , gdzie wyraznie jest zaznaczone , ze sie nie placi .Tylko kto podczas boli i skurczy bedzie sobie zaprzatal glowe paragrafami , bedzie myslal tylko by jak najszybciej sie to skonczylo i zrobi wszystko by otrzymac pomoc .

Moim zdaniem dobrze jest wybrac sie do szpitala gdzie sie bedzie rodzilo , obejrzec oddzial i zapytac sie o warunki , ewentualnie mozna umowic sie z polozna ze w razie czego bedzie przy tobie , dobrze jak bedzie miala dyzur ale jak nie to moze zawsze przyjechac .Ale to kosztuje .

http://tmp1.glitery.pl/text/59/45/1-Moje-Kochane-Dzieci-1548.gif
http://www.suwaczek.pl/cache/d391e82678.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b4e19d80c9.png
http://www.suwaczek.pl/cache/1ce246b6a2.png
http://www.suwaczek.pl/cache/57834841e6.png

Odnośnik do komentarza

u mnie w mieście wczesniej za poród rodzinny trzeba było zapłacić 50 zł, ale położna mówiła że jest to dobrowolna wpłata na rzecz oddziału, niby dobrowolna ale każdy musiał zapłacić, później się dowiedziałam że zbierali na wannę dla rodzących, teraz wanna już jest i ponoć płacić nietrzeba, ja tutaj nierodziłam tylko pojechałam do większego miasta i wojskowego szpitala, gdzie dostałam znieczulenie i fajnie mi się rodziło, teraz na poród też tam pojadę :)))

http://moje.glitery.pl/text/354/58/2-Wiki-i-Hania-4627.gif http://www.mleczaki.bejbej.pl/mleczaki/254_20110805_201626.png
http://www.suwaczek.pl/cache/e3db0566df.png
http://www.suwaczek.pl/cache/2e9e74448d.png

Odnośnik do komentarza

hej kobietki
ja byłam w środę u lekarza i moja mała iskierka tak brykała że aż się wzruszyłam. USG miałam z pół godziny , bo wykluczał po kolei wady genetyczne. Wszystko na szczęście jest ok , a ja cały czas mam w pamięci jak iskierka pomachała do mnie rączką.
Dziewczyny jak macie możliwość to zakupcie sobie detektor tętna płodu . Jest to najlepszy pomysł dla spanikowanych mamuś takich jak ja. Codziennie słucham sobie serduszka maleństwa i się uspokajam że wszystko ok, a wrażenie niezapomniane. Mówiłam lekarzowi że zakupiłam sobie takie urządzenie i nawet pochwalił ten pomysł. Jestem o niebo spokojniejsza.
U nas na warmii poród rodzinny jest bezpłatny. Mój mąż był przy dwóch porodach i powiem wam , że położna bardzo go chwaliła , że się przydał jak mdlałam podczas porodu , bo on zajmował się mną , a oni skupili się na wystaniu dziecka. Te chwile zbliżyły nas niesamowicie. Pytałam się później go czy nie brzydzi się mną jak mnie widział taką ..... no wiecie jaką ... a on mi na to że jesteśmy na dobre i złe , w zdrowiu i chorobie i czy on jak zaniemoże będę sie brzydzić niego czy mu pomogę . Więc same widzicie wszytsko zależy od podejścia faceta a nie nas. Ja wolałam go zabrać niż później mu opowiadać co jak i co ze mną robili. Dzięki temu że był przy porodzie ( a rodziłam cieżko) jest bardziej wyczulony na mój ból , a ja nie zamierzam robić z siebie herod women.Ach to tyle....

http://www.suwaczek.pl/cache/7457b023f4.png

Odnośnik do komentarza

ewik784
hej kobietki
ja byłam w środę u lekarza i moja mała iskierka tak brykała że aż się wzruszyłam. USG miałam z pół godziny , bo wykluczał po kolei wady genetyczne. Wszystko na szczęście jest ok , a ja cały czas mam w pamięci jak iskierka pomachała do mnie rączką.
Dziewczyny jak macie możliwość to zakupcie sobie detektor tętna płodu . Jest to najlepszy pomysł dla spanikowanych mamuś takich jak ja. Codziennie słucham sobie serduszka maleństwa i się uspokajam że wszystko ok, a wrażenie niezapomniane. Mówiłam lekarzowi że zakupiłam sobie takie urządzenie i nawet pochwalił ten pomysł. Jestem o niebo spokojniejsza.
U nas na warmii poród rodzinny jest bezpłatny. Mój mąż był przy dwóch porodach i powiem wam , że położna bardzo go chwaliła , że się przydał jak mdlałam podczas porodu , bo on zajmował się mną , a oni skupili się na wystaniu dziecka. Te chwile zbliżyły nas niesamowicie. Pytałam się później go czy nie brzydzi się mną jak mnie widział taką ..... no wiecie jaką ... a on mi na to że jesteśmy na dobre i złe , w zdrowiu i chorobie i czy on jak zaniemoże będę sie brzydzić niego czy mu pomogę . Więc same widzicie wszytsko zależy od podejścia faceta a nie nas. Ja wolałam go zabrać niż później mu opowiadać co jak i co ze mną robili. Dzięki temu że był przy porodzie ( a rodziłam cieżko) jest bardziej wyczulony na mój ból , a ja nie zamierzam robić z siebie herod women.Ach to tyle....

ewik a gdzie sie kupuje takie detektory? ja sobie kupie....:36_3_13:

http://www.ticker.7910.org/as1cHhQ-O7-0010MDAwMTUwbHwyNTdkfE1lbGNpYSBpcw.gif

Odnośnik do komentarza

Kejranka
u mnie w mieście wczesniej za poród rodzinny trzeba było zapłacić 50 zł, ale położna mówiła że jest to dobrowolna wpłata na rzecz oddziału, niby dobrowolna ale każdy musiał zapłacić, później się dowiedziałam że zbierali na wannę dla rodzących, teraz wanna już jest i ponoć płacić nietrzeba, ja tutaj nierodziłam tylko pojechałam do większego miasta i wojskowego szpitala, gdzie dostałam znieczulenie i fajnie mi się rodziło, teraz na poród też tam pojadę :)))

swietnie ,czyli to ja jestem chyba do tylu,w koncu rodzilam ponad 5 lat temu

http://tmp1.glitery.pl/text/59/45/1-Moje-Kochane-Dzieci-1548.gif
http://www.suwaczek.pl/cache/d391e82678.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b4e19d80c9.png
http://www.suwaczek.pl/cache/1ce246b6a2.png
http://www.suwaczek.pl/cache/57834841e6.png

Odnośnik do komentarza
Gość agnieszkab31

Lamponinka u mnie wcześniej w "moim" szpitalu za poród rodzinny trzeba było płacić 300zł.to były czasy kiedy ja poprzednio rodziłam chłopaków.
koleżanka rodziła na Warszawskiej 2l temu to płaciła tylko tzw cegiełke 50zł.
szwagierka rodziła rok temu i już nic nie płaciła tzn nic prócz wódki i czekoladek dla lekarza(ja uważam to za łapówkarstwo,ale przemilcze)

warto znać swoje prawa jako pacjentki,można walczyć ze szpitalną biurokracją i znieczulicą.
sytuacja poronienia mnie i mojego M tego nauczyła

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...