Luty 2010 :)))) wszystkie przyszłe

[esterabs]

JESTEM JUŻ !!!
Przepraszam, ale miałam zepsuty komputer ,wysyłałam smsy do Moniki , ale jaksię potem okazało miałam źle spisaną jedną cyferkę i dlategoMonika ich nie dostawała.Ale bardzo dziękuję za troskę.Todużo dla mnie znaczy...
Czytałam co pisałyście...och duuuuużo tego było.
Lamponinko przede wszystkim chciałam Ci złożyć życzenia z okazji urodzin,żeby wszystko było dobrze z Tobą i Twoimi pociechami (narodzonymi już jakiś czas temu i tą najmniejszą kruszyką w brzuszku).

U mnie dobrze.U lekarza 31.12 okazało się,ze mój synaż taki duży nie jest ma 2700 , nie wiem dlaczego dla lekarzy on jest taki ponoc duży...W czwartek mam nastepną wizytę na której dadzą mi termin usg, po którym zdecydują jaki poród będzie .

Mam ostatnio smutne dni,moze to wina hormonów , ale wszystko jest nie tak jak powinno,a nawet nie mam z kim porozmawiać tak twarzą w twarz.Mój T nie pracuje od poczatku roku i ponoc do konca stycznia bedzie w domu,wiec nie ma mowy o jakichkolwiek zakupach (zostało mi pare rzeczy do kupienia jak kosmetyki dla dziecka,laktator,pieluszki, podpaski poporodowe),nawet witamin juz nie mam,ani żadnych owoców w domu i boje się o dziecko czy w tych ostatnich tygodniach mu to nie zaszkodzi...W dodatku komputer jest w naszej sypialni i cały czas ktoś w naszym pokoju siedzi , nie moge się nawet swobodnie położyć we własnym łózku,a jak wieczorem weszłam do pokoju aż się rozpłakałam , bo miałam wszystkie rzeczy dla dziecka porozwalane na ziemi ( najstarsza córka siedziała na internecie i była w pokoju z wnuczką mojego T. a ona robi co chce i sie bawiała w moich szufladach).Miałam juz wszystko poprane i poprasowane...Wanienki szukałam dobrą chwilę ,znalazłam ją w zupełni innym pokoju...Oczywiście mój T nie widzi w tym nic złego, bo to tylko dziecko,ale według mnie dziecku nie powinno się pozwolić na bawienie wszystkich co chce.NIe wiem jak to będzie wyglądać jak dziecko się urodzi.
Ale jak czytałam co Ania pisała o Arturku to tak mi się lżęj zrobiło na sercu.
Aniu masz wspaniałego synka,piękny !!!

[krzyk_ciszy]

j.anna kto może spać ten może a reszta buszuje po forum w poszukiwaniu nocnych marków. Ja niestety jeszcze nie usnełam i chyba już nie zasnę. Synek wstaje za 2 godzinki więc już mi sie nawet nie kalkuluje rozespać. Cóż znowu będe się ratować jakimiś 20 minutowymi drzemkami w dzień, i tak już 3 tydzień. Okropne
Na dodatek Dopadły mnie jakieś bóle, niby tylko takie jak na okres, ale dość mocne, wziełam no-spe i mam nadzieje że nic złego się nie stanie. Chociaż trochę się boje, jestem sama w domu z synkiem, mój D w pracy, jak by trzeba było jechać do szpitala to nawet nie mam jak... ale nawet jeśli to do szpitala w szczecinie mam 80km, więc 1,5 godzinki drogi i musiałabym jechać ze starszym synkiembo nie mam tu nikogo z kim mogłabym go zostawić.
Panikuje,ale kręcąc się z boku na bok kolejną godzinę - różne myśli przychodzą do głowy. Oby przestało boleć...
A Twój bąbelek przesłodki. Do zacałowania, ach...

[krzyk_ciszy]

esterabs cieszę się że jesteś znowu z nami, ale kurcze brak mi słów na to zachowanie, podziwiam Cię że to wytrzymujesz. Ja bym nie dala rady. Że Twój na to pozwala. To już 2 latek wie co wolno a czego nie, mój młody kiedyś wywalił ciuchy z szafki to wkładał potem wszystkie, nie miał wyjścia, ale już wie co to jest konsekwencja. Nie usprawiedliwiałam go że ma tylko dwa lata i to tylko dziecko, ale taka duża dziewczynka to się w glowie nie mieści. Aż nie wiem co powiedzieć. Przecież Ty tam nie możesz czuć się swobodnie. To celowe poniżanie, wogóle jakieś takie kurcze nieludzkie...

[margaretka]

Witajcie, widze że wy też nie śpicie, ja niestety nie śpię bo moja córcia dostała mokrego kaszlu tzn. tak jakby stała jej jakaś flegma na gardle.Załamana jestem dwa tygodnie temu skończyła sie jedna infekcja , mam nadzieje że nie jest to powikłanie po świńskiej grypie, ponoć powikłania mogą być śmiertelne... już nie mam siły a najgorsze jest to że moj mąż wróci w piątek i do końca tygodnia jestem w domu sama. Masakra!!

[Gość agnieszkab31]

cześć moje Lutóweczki kochane,widzę,że macie nową mamusię-witaj Millka

Janna Arturek jest cudny,usteczka ma chyba po tobie...
nie wiecie kiedy Agusik ma cc,odzywała się?bo albo nie doczytałam,albo przeoczyłam.

pozdrawiam mamusie :-*

[Marmi]

hej mamusie :)

zoska to ci powiem, że niezły zbieg okoliczności bo ja jestem ten sam rocznik i w tym samym miesiącu i roku miałam ślub ;) no i teraz dzidzia prawie w tym samym czasie

ulka oj ja też gruboskórna - po prostu moje dziecię się tak ułożyło pewnie, że bardziej boli ;) tak się kolanami koło pępka wypychała wczoraj że aż się skóra biała robiła od ucisku

aga jak tam choróbsko? przeszło? co do agusik to pisała nie pamiętam dokładnie kiedy, że 19 idzie na wizytę i wtedy będzie z lekarzem ustalać kiedy cesarka (o ile nic nie pokręciłam....)

esterabs super, że znów jesteś z nami. przykre to co piszesz, że tak cię w domu traktują mam nadzieję, że razem z przyjściem twojego synka na świat sytuacja zmieni się na twoją korzyść....

margaretko dużo zdrówka dla twojej księżniczki. i dużo antystresowych fluidków dla ciebie

j.anna ależ aniołeczek z tego twojego Arturka - pysiaczek prześliczny. no i przygody masz niezłe z przebieraniem ;)

krzyk_ciszy hmmm u mnie w kołysce ochraniacz jest, ale po twoim poście się zastanawiam czy go nie wywalić do łóżeczka (czyt. na później) ;) pościel śliczna

kingusia to zapraszam do mnie na babkę - przynajmniej sobie paluchów nie pokaleczysz ;)

ja noc miałam baaaardzo dobrą. zaczęło się od zaśnięcia w salonie z poduchą do karmienia (nie zdawałam sobie sprawy, że leży się z nią tak wygodnie!) a potem przespałam całą noc bez jednej nawet pobudki na siusiu tylko brzucho mnie bolał dość mocno przed zaśnięciem, tak jak na okres, ale to może też wina tego, że mała taka pobudzona wczoraj była.

[zoska]

Marmi

hej mamusie :)

zoska to ci powiem, że niezły zbieg okoliczności bo ja jestem ten sam rocznik i w tym samym miesiącu i roku miałam ślub ;) no i teraz dzidzia prawie w tym samym czasie

a którego sierpnia ?? ja 23

[Gość agnieszkab31]

Marmi choruję nadal,w piątek mam na kontrol,zobaczymy co mi powie.katar najgorzej mi dokucza...nosa już nie czuję.psiukam sobie Xylorin,ale po nim jak przedobrze czuję się jak naćpana,więc tylko na noc go stosuję,żeby przespać choć pół nocy w spokoju.

[Marmi]

zoska

a którego sierpnia ?? Ja 23 :d

16

[Ulka 31]

witam
Krzyk ciszy pościel bardzo ładna, ja tez zakładam ochraniacz tylko z jedego boku od tej strony pokoju wezmę do tyłu jeden bok żeby lepiej widzieć dzidzie i wtedy też automatycznie będzie lepszy dostęp powietrza, a mam nadzieję, ze te nocne bóle to nic poważnego?

zoska współczuję Ci tego niespania po nocach ja dzisiaj nie spałam ale to dopiero od 6:30 czyli już nieźle, dziękuję za wsparcie mam nadzieję, ze masz rację i ze z moją dzidzią też wszystko oki

J.anna jaki słodziutko śpi ten Twój synuś

Margaretko życzę zdrowia dla córeczki mam nadzieję, ze to nic poważnego

Esterabs dobrze, ze w końcu jesteś z nami, i bardzo bardzo Cię podziwiam ja to mam teraz takie nerwy że jakby mi ktoś taki numer zrobił to nie odpowiadałabym za siebie, trzymam za Ciebie kciuki i mam nadzieję, ze jak synuś się urodzi to sytuacja się poprawi

Agnieszko witam i pozdrawiam

Marmi to widzę, ze do poduszki do karmienia się już przyzwyczajasz

[suchutka]

Witam porannie

Millka Pokoik jak marzenie :) Strasznie mi się podoba :)

Estarbs Witaj znów kochana :) Oj musisz być silną kobietą, mam nadzieje że sie sytuacja poprawi.

Margaretka Dużooo zdrówka :* !

J.Anna
Arturek jest przesłodki :)

Krzyk ciszy Jeżeli bole Ci nie przejdą to idź do lekarza, u mnie okazało się to skracaniem szyjki. A jeszcze troszkę za wcześnie. Będziesz spokojniejsza :)
A pościel super ! Ja zakładam ochraniacz i baldahim - tylko taki tiulowy. Mimo że do kompletu poscieli jest taki materiałowy jak pościel.

U mnie nocka też w porządku. Tylko wiecie co... ja popadam w paranoje. Budząc się pierwsze co to czekam na ruch małego. Dziś pół godziny się gimnastykowałam żeby kopnął... A tu cisza. Siadłam przy komputerze i się obudził :)

[Italy]

Dzien dobry Mamuski...

Ja dzis zle spalam bo moja mama nocowala u mnie i strasznie kaszlala...wiec o 3.30 rano wstalysmy i zrobilysmy herbatke i dalam mamunimoje tabsy...i dzis do pracy poszla w moich butach... bo powiedziala ze w jej wczoraj jej nogi zmarzly i to od tego ten kaszel...dodam ze moje buty zaduze o dobry numer...

Imienia nie szukalam bo jak wyszlam do kolezanki na plotki to wyladowalam pozniej u drugiej i jak juz dotarlam do domu to bylo pozno i mi sie nie chcialo....
Moze dzisiaj bedzie lepiej...

ide robic sniadanko...milego dnia wam zycze...

[mag349]

Hey hey! Witajcie wsród żywych! Widzę, ze nikt za mną nie zatęskinił?

Moja przyjaciółka dziś pojechała i trochę się obawiam, ze nie dojedzie, bo ma przed sobą ponad 400 km, połączenia kiepskie, a w jej okolicach nie wszystkie pociągi kursują. Tatko odwiózł ją na stację i ledwo zdążyli, bo nie mógł z parkingu ruszyć. U nas zima stulecia chyba. Pod względem śniegu znaczy. Zaspy wszędzie do pasa normalnie, nie pamiętam takiej ilości śniegu od kiedy dzieckiem byłam. Znaczy jakieś 20 lat

Naprodukowałyście tyle, ze masakra. Dobrze, ze czytałam Was W MIARĘ na biezaco, bo nie dałabym rady

Korzystając z okazji, ze miałam z kim iść na zakupy, to wczoraj parę godzin brnęłyśmy w tych zaspach. Buty przemoczyłam na amen, do tej pory pod kaloryferem mi nie wyschły. Ale to wszystko dlatego, ze zrobiłam porządek w moich ciuszkach maleńkich, zeby wiedzieć, czy mam co zabrać do szpitala. Posortowałam rozmiarami i nagle się okazało, że mam tego sporo, ale albo większe rozmiary, albo wszystko z krótkim rękawkiem Ciekawe w czym bym wyniosła dziecko Tak więc dokupiłam sobie bluzeczkę rozpinaną z długim rękawkiem, 2 x półśpiochy i takie cieplutki polarkowy dresik :) Do tego wyhaczyłam w lumpku takie fajne spodenki moro i nie mogłam sie oprzeć. Zapłaciłam za nie całe 1,40
Do tego dokupiłam w końcu buteleczkę Aventu, smoczek do niej na wymianę, osłonki na piersi, podkłady pod prześcieradło, dokupiłam pieluchy tetrowe u nawet mydełko 'biały jeleń' kupiłam Przy okazji odkryłam sklep 'świat dziecka', w którym jest dosłownie wszystko. Może nie najtaniej, ale za to zaraz koło mojego domu :) I zakochałam się w takich fajnych siedzonkach do karmienia. Ale drogie są jak nie wiem. Cóż, przyjdzie na nie czas, to może pieniążki się znajdą :) Oprócz tego czekam na łóżeczko, przewijak i pare drobiazgów z allegro, potem chyba odwiedzę jeszcze aptekę i to już będzie wszystko. Pozostanie się spakować :)

suchutka

Co do tego Zus Rmua , ja tez zawsze dostawałam taki druk od pracodawcy. Natomiast teraz jestem na L4 i placi mi zus. I nic mi nie przysyłają, w czwartek tam pojadę i sie dowiem co i jak. A głupie to jak byk. Podobno kobieta w ciąży i połogu nie potrzebuje ubezpieczenia. Bez sens. No ale są sprawy ktorych się nie przeskoczy.

Suchutka - ten druk nadal powinnas dostawac od pracodawcy, mimo że jesteś na L4. Ja tam dostaję bez problemu. Mam siostrę księgową, więc z takimi sprawami zawsze mam gdzie zasięgnąć języka. Gorsza sprawa, że moją legitymację ubezpieczeniową diabeł nakrył ogonem. Chciałam sobie podbic, żeby mieć na wszelki wypadek. Co prawda nowych nie wyrabiają, ale jak ktoś ma stara i ma w niej miejsce to może korzystać do końca roku chyba.

Millka - witam koleżankę dolnoślązaczkę :)

Wybaczcie, ze nie odpiszę każdej z Was, ale po tych wszystkich postach nie jestem w stanie. Dobrze, ze już teraz będę na bieząco

[Marmi]

Italy to niezła jest ta twoja mama - ciekawe czy jej wygodnie...

suchutka ja też cały czas o tym myślę, tym bardziej, że moja mała taka ruchliwa - to jak tylko przestanie od razu się zastanawiam czy czasem coś jej się nie stało... do tego naczytałam się pełno historii i mi w głowie siedzą

ulka hihi no przyzwyczajam się do poduchy ;) mam nadzieję, że zosi też będzie wygodnie

aga to kuruj się dalej kochana - dużo zdrówka !

mag tęskniłyśmy tęskniłyśmy a że nikt się nie pytał to dlatego, że napisałaś że ciebie kilka dni nie będzie bo psiapsiółka przyjeżdża co do zakupów to super! cieszę się, że już wszystko masz gotowe. a co do siedzonek to mi też się jedno już baaardzo spodobało tylko cena też odstrasza...

zapomniałam napisać - śniło mi się dziś, że dostałam skurczy i pojechaliśmy z miśkiem do szpitala na poród i mała się urodziła z wielkim, rudym afro idę pod prycho, bo jak się teraz nie zmobilizuję to znowu pół dnia w szlafroku będę siedzieć..

[Ulka 31]

Mag no w końcu się odezwałaś, tęskniłyśmy za Tobą tylko żadna pewnie nie chciała Ci przeszkadzać bo pisałaś, ze bedzie u Ciebie koleżanka, widzę że przygotowania w pełni i niedługo już będziesz miała komplet rzeczy dla dzidzi i siebie, gratuluje

[suchutka]

Mag Witaj :) A ja właśnie się zastanawiałam ostatnio , Ty jesteś z Rudy Śląskiej?
Dzięki za wiadomość :) Mój pracodawca twierdzi,że musze to sobie załatwić w zusie.
Coż ,będę tam w czwartek to porozmawiam z tą babeczką bo jest przesympatyczna :) Więc na pewno coś mi doradzi :)

A dziewczynki, uważajcie na tetrę... :( Wyobrazcie sobie ,że właśnie wyciąglam pieluszki z pralki. I wyglądają jak szmaty... :( ! Przeswitują całe, prują się... A wyglądały na fajne i grube. A teraz i tak musze iść i kupić nowe, bo to się kompletnie do niczego nie nadaja.
W dodatku paczka która szła do mnie z allegro chyba zaginęła. :( Nerwy mam jak cholera. Bo czekalam na nią bardzo :( Jeszcze 3 dni i będę mogła zlożyć reklamacje. Ale nie wydaje mi sie żeby doszla. Polecony priorytet nie idzie przeciez 14 dni :(

[suchutka]

Marmi Ja też właśnie przez to czytanie teraz tak wariuje...
Naczytałam się na necie mnostwo rzeczy i teraz wszystko jest podejrzane.
Chociaż i tak najgorsza rzeczą jaką zrobiłam to chyba oglądanie porodów na youtube

[Ulka 31]

wiecie co ja to mam coraz większego stresa z tymi ruchami, bo ja czuje ruchy nie to ze nie tylko one nie są tak mocne jak u Was co piszecie, ze aż boli brzuch u mnie to poprostu skóra na brzuchu faluje albo robi się górka, a nie wiem już mam stracha

[suchutka]

Ula U mnie jest tak samo :) Chyba że mały przysadzi w żebro- a wyjątkowo lubi to robić jak siedzę.
Ale nie masz kochana co się przejmować. Ty masz już ponad 37 tc. Z tego co wiem to mozna już słabiej odczuwac ruchy.

[mag349]

No fakt, jak dojdą moje zakupy to już będzie prawie wszystko. Pozostanie mi jeszcze koszulka nocna i stanik do karmienia, z którym nadal mam problem

Suchutka - nie, ja jestem z Głogowa :)
Moje tetry są w porządku. Prałam już te wcześniejsze, teraz dokupiłam w tym samym miejscu, więc nie będzie problemu. Używaliśmy ich dużo już przy Mamci. A co do paczki z allegro, to: zobacz co pisze w opisie, zwykle zaznaczają w jakim czasie po zaksięgowaniu pieniążków na koncie robią wysyłkę i policz sobie ile minęło dni roboczych. Jak już minął termin to napisz do nich, ja zawsze tak robię w razie czego. Teraz tez czekam na kuriera, ale biorę poprawkę na tą zimę na drogach.
w necie nic nie czytam, bo bym zgłupiała chyba. Kiedyś nie było dostępu do takich wszelkich info i było dobrze :)

Ula - nie martw się. Przecież każdy odczuwa ruchy inaczej. Ja np. nigdy nie poczułam kopniaczka żdnego, tylko zawsze takie rozciąganie. I nugdy nie były bolesne, chyba że oberwałam w pełny pęcherz akurat

[suchutka]

Mag Pisałam do nich :( Wysłali mi potwierdzenie nadania przesyłki. Minęlo 7 dni roboczych.

Ale fatalnie mi się dzień zacząl ;/

[Italy]

suchutka

Mag Pisałam do nich :( Wysłali mi potwierdzenie nadania przesyłki. Minęlo 7 dni roboczych.

Ale fatalnie mi się dzień zacząl ;/

a podali ci numer trackingowy? bo jak ja kupowalam ciuszki z allegro to tez paczki dlugo nie bylo i ta pani podala mi jej numer i pani z poczty ja namierzyla....okazalo sie ze lezala 2 tyg na mojej poczcie a te barany nic nie wiedzialy...

[Ulka 31]

dzięki dziewczyny za miłe słowa i rzeczywiscie o tego czytania w necie to można zgupieć

Suchutka a dlaczego Ci się źle dzień zaczął?

[mag349]

suchutka

Mag Pisałam do nich :( Wysłali mi potwierdzenie nadania przesyłki. Minęlo 7 dni roboczych.

Ale fatalnie mi się dzień zacząl ;/

To trzeba by interweniować na poczcie. Może nie dojechała przez to, ze pociągi nie wszystkie jeżdżą i maja gigantyczne opóźnienia? Ale warto zapytać. Czasem leży na poczcie, a te barany nie wiedzą :/

[suchutka]

Podali. Właśnie mama mi powiedziała że idzie na pocztę :) Więc się dowie wszystkiego, mam nadzieję że przesyłka leży i czeka...
Może faktycznie przez ta pogode tak to wygląda. Ale widze że mnostwo ludzi kupujących pozniej na tej aukcji, już wystawili komentarze.