Skocz do zawartości
Forum

Luty 2010 :)))) wszystkie przyszłe


Kinqa

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Was swiatecznie. Wczoraj nie mialam czasu nawet tu zajrzec:( Od rana zabiegana bylam, srzatalam mieszkanie, pozniej pojechalam na myjnie samochodzik umyc, a pozniej przygotowywalam posilki na wigilie.
Na wigilii bylo super, usmiech wszystkim goscil na twarzy, bardzo mio bylo. Zaczelismy troche pozno bo chyba okolo 19:00 ale za to skonczylismy biesiadowanie po 23:00.
No i oczywiscie wybralam sie na pasterke:) Mojemu nie zabardzo chcialo sie isc, ale tak go prosilam ze sie zgodzil w koncu. No i tym sposobem dzis mamy caly dzien dla siebie:) Pospalismyaz do 9:30. Super!
Po poludniu siostra nas zaprosila wiec znow bedziemy sie objadac, a co tam...

Odnośnik do komentarza

lamponinka
Witajcie Kochane :36_3_15:
Kingus kuruj sie kochaja i wracaj szybciutko do zdrowia , uwazaj na leki jakie bierzesz i poczytaj czy mozesz w ciazy je brac , ale mysle ze juz to zrobilas
Janna uwazaj na siebie , moze faktycznie zrezygniuj z wykladow , bo widze ze nie wplywaja na ciebie dobrze , masz szyjke miekka i ucisk przez kilka godzin na wykladach moze pogorszyc sprawe.A dopiero co zaczelas sie juz czuc lepiej kochana .
U mnie juz po obiadki swiatecznym tzn.u nas sie razem spedza czas od rana i mozna to nazwac sniadanio-obiad .
Remus w koncu zasnal o 2 w nocy , tak sie bawil swoja zabawka , pierwsze co zrobil jak wstal to siegnal po nia .
Najpiekniejsze jak napisala Mag widziec radosc w oczach dzieci .

dziekuje za troske :) na szczęście nastepne wyklady mam dopiero 15-17 stycznia i to prawie same kolokwia, zaliczenia wiec nie zamierzam tam siedzieć długo, tylko zaliczyć i do domu. A pod koniec stycznia do połowy lutego egzaminy :\ ciężko pewnie będzie ale najwyżej napiszę podanie o przedłużenie sesji.

moje krocze mnie wykończy ;( jeszcze coś mnie łupie w lewym biodrze :lup: wolałabym się nie wysypiać mając swojego maluszka w domu niż mieć te wszystkie bóle. A najgorsze jest to, że nawet jeśli ten ból odpuści to nigdy nie wiadomo czy nie wróci :\
mag współczuję Ci świat bez mamy ale pomyśl sobie, że na następne świeta bedziesz miała już swoje maleństwo a na pewno będzie Ci lepiej :) buziaki !!

Odnośnik do komentarza

kingusia zdrowiej kochana

mag faktycznie święta mało sympatyczne, radość dzieci z prezentów jest niesamowita u nas też było szaleństwo :D

monica my zawsze zaczynamy kolację u mojej babci ok 19 i ja lubię ta porę, jest naprawdę super;
dziś też błogie obżarstwo z tą różnicą że wszyscy goście byli u mnie; mam tyle jedzenia i ciast w domu że powinnam zaprosić wszystkich bezdomnych z pobliskiego dworca pkp

http://lbym.lilypie.com/cMN5p2.pnghttp://lbym.lilypie.com/EnpQp2.png
http://wojteczek.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/033/033420960.png?7232

Odnośnik do komentarza

Witajcie kochane :))
niebyło mnie dawno ale poprostu niemam siły wchodzić na kompa, u mnie poprostu tragicznie, niewiem co sie dzieje czy ja naprawdęprzeforsowałam się tymi przygotowaniami do świat ale ciągle cosmi dolega, wogóle niesypiam tzn śpię po 15 minut czy po pół godziny budzę się ciągle i spać niemogę, tak mnie boli krzyż, brzuch i wogóle mam ciągle twardy i napięty, mama mnie na wigili zobaczyła i mówi żę brzuch mi się opuścił, wiecie co tak się tym przestraszyłam i przejełam żę poprostu ciągle myślę że zaraz rodzić zacznęjak mnie tak wszystko nawala :Płacz: mi siewydaje że nie i że ona cos se ubzdurała ale niemogę przestać o tym myśleć :((( wczoraj jak wracaliśmy z gości to butów niemogłam zapiąć, myślę co jest grane, przyszłam do domu, ściągam spodnie a ja nogiu jak balony, boże łydki to dosłownie dwie banie, maskara niewiem co sieze mną dzieje, rano się budzę i czuje sie jakbym wogóle niespała i nic niewypoczeła, tak jestem zmęczona że niemogę ani ręką ani nogą ruszyć :ehhhhhh: dobrze że w poniedziałek mam wizytę, niech mnie gin zbada, może mnie trochę uspokoi bo cała w nerwach ciągle jestem :((( pozatym to święta swpokojnie mijają, moja niunia dostała mase prezentów, strasznie zadowolona i ciągle się bawi :D wczoraj mieliśmy 7 rocznicę ślubu ale jakoś niemiałam nawet siły świętować :(( dobra spadam bo już mnie krzyż zaczyna nawalać :(( ehhh czy to już tak do końca będzie :ehhhhhh:

http://moje.glitery.pl/text/354/58/2-Wiki-i-Hania-4627.gif http://www.mleczaki.bejbej.pl/mleczaki/254_20110805_201626.png
http://www.suwaczek.pl/cache/e3db0566df.png
http://www.suwaczek.pl/cache/2e9e74448d.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie Kochane
U nas wiosna za oknem mozna powiedziec , wczoraj bylo 15 stopni stopni i sloneczko , hihih na Sycylii bylo 25 slonce a ludzie korzystali z plazy ale niestety mam bardzo daleko w te rejony , ale tez poziom wod sie zwiekszyl po roztopach sniegu i poprzez opady deszczu , wenecja zalana i wiele innych miast czyli problem nie tylko Polski tutaj tez niestety nie radza sobie Wlosi z tym problemem .
Co u Was jak minely swieta , za kilka dni bedziemy swietowac Nowy Rok a za okolo miesiac tulic nasze malenstwa , ostatni dzownek na przygotowania do porodu .
Janna pisalas o kosmetykach z Nivea , mozliwe ze sa dobre ale nie kupuj za duzo na pierwszy raz najpierw wyprobuj jak dziala na skore synusia a potem ewentualnie dokup , no chyba ze juz zakupilas ,
z pampersami tez nie szalejcie kupcie paczke na sprobowanie i potem jak beda wlasciwe dla malenstw kupujcie , dlatego ze z pampersami i kosmetykami jest tak ze na jedno dziecko sa znakomite na inne natomiast nie, a szkoda pieniazkow bo niestety te akcesoria sa bardzo drogie .A szkoda wyrzucac .
Kingusiu jak sie czujesz , mam nadzieje ze juz troszke lepiej , jak sie bedzie przedluzac przeziebienie koniecznie do lekarza , bo jak cie dopadla ta wredna grypa to nalezy ja leczyc pod okiem lekarza .Zycze zdrowka .

Kejranko jezeli objawy sie beda utrzymywac jedz wczesniej do lekarza nie czekaj do poniedzialku dlatego ze nagle opuchniecie nog i utrzymujacy obrzek moze siwadczyc o zatrzymaniu bialka i wody w organizmie , musialabys skontrolowac cisnienie krwi czy sie nie podwyzszylo do tego masz bole brzuch twardy czyli lepiej to skontrolowac a przynajmniej serduszko malenstwa i ilosc wod plodowych oraz lozysko .

http://tmp1.glitery.pl/text/59/45/1-Moje-Kochane-Dzieci-1548.gif
http://www.suwaczek.pl/cache/d391e82678.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b4e19d80c9.png
http://www.suwaczek.pl/cache/1ce246b6a2.png
http://www.suwaczek.pl/cache/57834841e6.png

Odnośnik do komentarza

Kejranka może rzeczywiście powinnaś szybciej jechać do lekarza/ szpitala, żeby Cie zbadali skoro jest aż tak źle i to tak nagle. Mi też puchną nogi ale pod koniec dnia i to nie jakoś znacznie. Współczuję Ci bo na pewno się martwisz o córkę więc tym bardziej powinnaś skontorolować czy jest z nią ok. Wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy slubu i daj znac jak sie czujecie !!

Odnośnik do komentarza

hej dziewczynki :Kiss of love:

kejranko ja bym na twoim miejscu poszła szybciej do lekarza. mam nadzieję, że już ci lepiej. wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy ślubu :D

kingusia jak tam twoje przeziębienie? mam nadzieję, że już lepiej.

lamponinko jak tylko wrócę do niemiec to zaczynamy wielkie porządki i przygotowania :D ostatnie zakupy przed nami i organizacja miejsca dla zosiuli - już się nie mogę doczekać :smile_move:

u nas spokojnie, chociaż mała przedwczoraj tak kopała po wigilii, że myślałam że chce wyjść ;) z objadaniem się niestety nie ma szans bo już mi tak zosia żołądek uciska, że zjem trochkę i już pełna jestem. ale to nic przynajmniej nie utyję ;) mikołaj przyniósł mi piękną biżuterię z moim ulubionym zielonym bursztynem więc jestem wniebowzięta ;)

zaraz obiad więc lecę coś pomóc. buziaczki i miłego popołudnia :Kiss of love:

http://davm.daisypath.com/xBmDp1.pnghttp://lb4m.lilypie.com/nxkUp1.pnghttp://lb1m.lilypie.com/xBDXp1.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny ...

U mnie w miarę lepiej, wczoraj to była tragedia :36_2_58: ciągle leciała mi woda z nosa... i jeszcze paliło gardło i w dodatku prawe oko miałam całe zaczerwienione od tarcia chusteczkami , bo mi ciągle oko łzawiło ...

najgorzej jest jak się chce kichnąć i się zbiera na kichnięcie, ale nagle przestaje... to jest wtedy dobijające :o_no:

Jest już mi trochę lepiej... ale pewnie z tydzień mnie jeszcze potrzyma :snow2:

Byłam w Parku :) na świeżym powietrzu... trochę się dotlenić :D

Pokażę Wam zdjęcia :P

http://img121.imageshack.us/img121/5776/dsc004444444444444.th.jpg

z mamuśką :Padnięty: wśród jeleni :hahaha:

http://img684.imageshack.us/img684/9886/dsc00222c.th.jpg

gonię jelenia :lol:

http://img121.imageshack.us/img121/420/dsc00411ik.th.jpg

ja z brzucholkiem :dzidzia: ... w dodatku przeziębiona :grrrrrr:

http://www.suwaczki.com/tickers/dqprroeqtjy1ztqb.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dhi43e3k4u27zg55.png

Odnośnik do komentarza

Ulka 31
witaj Kingusia czyli nie jest aż tak źle, zdjęcia super a mama Twoja to laska jak Ty, życzę szybkiego powrotu do zdrowia

No w Wigilię myślałam,że na prawdę pojadę do szpitala na ratunkowy, bo nie wiedziałam co ze sobą zrobić... cała gorąca się zrobiłam, kichałam, kaszlałam - wszystko na raz... ale na szczęście leki troszkę pomogły i życzliwi ludzie wokół mnie :D czyli moja mama i jej druga połówka... bo pojechali kupić leki bezpieczne dla mnie i się kurowałam i w nocy jeszcze grzałam się, nie lubię tego uczucia jak trzeba się wygrzać i później rano się budzę spocona brrrrrrrrrrrrrr... ale trzeba było :) i troszkę lepiej...
mam nadzieję, że do Sylwestra wyzdrowieję :lol:

http://www.suwaczki.com/tickers/dqprroeqtjy1ztqb.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dhi43e3k4u27zg55.png

Odnośnik do komentarza

Kejranko, wspolczuje tych opuchnietych nog, ja tez wczoraj zauwazylam ze kostki troche spuchniete mam, ale pomyslalam sobie ze to juz ostatni miesiac i chyba tak juz bedzie, dzis rano palce u rak tez mialam opuchniete, obraczki nie moge wlozyc:( na wadze 2 kilo wiecej, mysle ze to przez wody co ztrzymaly sie w organizmie, ja mam wizyte we wtorek, wiec zobaczymy co mi lekarz na to powie, ale slyszalam ze duzo dziewczyn w ostatnim miesiacu puchnie - to tak na pocieszenie.

Dzis planuje lezec z nogami uniesionymi do gory, po poludniu wybieramy sie do mojej kuzynki.

Kingusiu, zdrowka zycze!

Tak wogole to chyba dociera do mnie ze porod sie zbliza wielkimi krokami, kurcze ...ja nie chce... zaczynam sie chyba troszke bac. Musze sie czyms zajasc zeby nie myslec.

Odnośnik do komentarza

Założyłam Naszą osobistą grupę społeczną lutówek 2010 :))

Pewnie już podostawałyście zaproszenia do grupy :)) i super :great:

P.S - Założyłam nie dlatego, żeby tam pisać i nikt nie widział - a w życiu... tylko tak na podstawie jakby, że to nasz KLAN LUTÓWEK 2010 :D i tak po prostu symbolicznie...

a tutaj dalej będziemy pisać :D :lol: mam nadzieję, że ktoś mnie zrozumiał :hahaha:

http://www.suwaczki.com/tickers/dqprroeqtjy1ztqb.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dhi43e3k4u27zg55.png

Odnośnik do komentarza

Lamponinko świeta jak swięta, wolałam je jak byłam dzieckiem, teraz to zupełnie inaczej, atmosfera była nieciekawa i spedziłam ten dzien tylko z B a plany były, że przyjedziemy do mnie no ale jak wspomniałam nie wyszło. Cóż, płakać nie bedę, jest jak jest i tego nie zmienie a konkretnie to mojego ojca, z ktorym od lat nie moge sie dogadac a teraz to sie jeszcze pogorszyło mu na starość, jakieś fochy, humory ma, nic mu nie pasuje. No ale tak sobie mysle, że to on bedzie cierpiał nie majac kontaktu ze mna, moja rodziną, szczególnie wnukiem, pierwszym wnukiem. A Ty Lamponinko jak się czujesz ????

co do kosmetyków to planuje kupić wszystkie na raz z NIVEA BABY bo jak to zrobic inaczej skoro jest wszystko potrzebne zaraz od narodzin, bo dziecko trzeba umyć czymś i potem czymś posmarować itd.

Kinga ja juz dołączyłam i super pomysł z tą grupą społecznościową. A twoja mama ma kolczyk tak mniej wiecej w kąciku ust czy się mylę??? :]

Kejranko jak się czujesz ??

Magdusia a Ty ???

Odnośnik do komentarza

Ja zaglądam tylko na chwilkę i idę zaraz się położyć. U mnie sobie chłopaki dzisiaj popili (mój ojciec, Ł. i szwagier), ja juz się za bardzo męcze siedząc przez tyle godzin w takiej wrzawie. Choć wesolutko było, to jednak dla mnie za długo.
Dziewczynki, tez zaczynam powoli puchnąc. Na razie tylko dłonie i nóżki, ale za to coraz częściej. Pierścionków już nie nakładam, nawet jak nie jestem spuchnięta, zwłaszcza że mnie nastraszyli, że gdyby coś, to pierscionki będą rozcinać, a byłoby mi szkoda, bo wszystkie jakieś pamiątkowe. Zmykam lulu, jutro zajrzę.

Ps. Z grupa fajny pomysł, tylko to chyba nie jest grupa zamknięta. Bo ja jeszcze nie przyjęłam zaproszenia, a moge czytac posty. Więc jakbyśmy chciały takie miejsce, zeby nikt nie widział tego co piszemy, to chyba trzeba by ją jakoś zablokować?!

http://www.suwaczki.com/tickers/xnw43e3kvkqf183y.png

http://www.suwaczek.pl/cache/8352800cb8.png

Odnośnik do komentarza

Aniu z kosmetykami zrobisz oczywiscie jak uwazasz , ja rowniez kupuje ale podstawowe mydelko oliwke i krem do penaten do pupci w razie czego ale na tym koniec , potem w miare potrzeby bede dokupowala , w sumie na poczatku wcale nie trzeba tak duzo , potem jak bedzie malenstwo roslo to kupie szampon do wlosow i plyn do kapieli okolo miesiaca , dlatego ze na poczatku tak naprawde lepiej nie przesadzac z kosmetykami , skora malenstwa moze byc lekko wysuszona i sie luszczyc a potem dochodzi do normy .Ja oczywiscie kupuje Jonsona bo u wszystkich moich dzieci uzywalam i bylam zadowolona , nie mialy zadnych uczulen ale wiadomo co skora to inna wrazliwosc .
Kingusia super fotki , fajnie wygladacie razem mozna powiedziec ze jak siostry .

http://tmp1.glitery.pl/text/59/45/1-Moje-Kochane-Dzieci-1548.gif
http://www.suwaczek.pl/cache/d391e82678.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b4e19d80c9.png
http://www.suwaczek.pl/cache/1ce246b6a2.png
http://www.suwaczek.pl/cache/57834841e6.png

Odnośnik do komentarza

Lamponinko ja też nie bede sie obkupywać, 4-5 kosmetyków narazie :P

mag mnie od początku ciąży męcza dłuzsze że tak to nazwe spotkania towarzyskie i też szybko uciekam. Teraz zastanawiam się czy w sylwestra jechac z B do jego znajomych, bo nas zaprosili a to jest wioska około 10 km za miastem wiec ja bym musiała prowadzić bo pewnie coś wypije. Kolejny minus to to właśnie że szybko sie zmęczę i bede miała dość pewnie jeszcze przed północą a wtedy robie się marudna :D trzecim minusem jest to, że przecież moge teoretycznie zacząć rodzić a kto mnie zawiezie do domu po torbe a potem do szpitala jak to jest taka prawdziwa wioska gdzie taksówke musiałabym z miasta zamówić (taka ostateczność), bo na imprezie wiadomo mimo, że prawie każdy ma prawko to wszyscy będą pod wpływem %.
a Wy co robicie w Sylwestra ???

Odnośnik do komentarza

No, troszkę ryzyko. Do tego musiałabyś się liczyć z tym Aniu, ze w Sylwestra to różnie bywa z taksówkami. Ja chyba zostanę w domku. Co prawda wczoraj u teściowej siostry podobno padł tekst, ze robimy sylwestra u mojej siostry u nawet mojemu Ł. się zachciało iśc (a on nigdy jakoś tak nie bardzo na imprezki rodzinne :D ), ale moja siostra dziś się wkurzała, bo jej się nikt nawet nie zapytał. Szwagier oczywiście, zeby przychodzić, ale on to cwaniaczek, bo usiądzie sobie przy stole i ma wszystko gdzieś, a siora musi gotowac, latać, podawać, sprzątac i jeszcze zajmować się dziećmi. A zawsze mamy problem z tym naszym Małym autystycznym, bo on strasznie agresywnie reaguje na różne dźwięki (np. samoloty, jakies dudnienie i między innymi wystrzały fajerwerków) i zawsze trzeba się z nim zamykać w najbardziej wygłuszonym pomieszczeniu i zatykac mu uszka, a i tak dostaje szału. No i oczywiście zawsze też siostra musi z nim siedzieć. Czasem siedziała moja Mama, no ale wiadomo....
Ja bym najchętniej siedziała w domu, zwłaszcza, ze do pólnocy raczej i tak nie wytrzymam. A potem jeszcze jakoś wrócić do domu - a daleko mam. Mogę sobie nawet siedzieć sama, nie przeszkadza mi. Zresztą ja jakoś nigdy nie lubiałam sylwestra :D

http://www.suwaczki.com/tickers/xnw43e3kvkqf183y.png

http://www.suwaczek.pl/cache/8352800cb8.png

Odnośnik do komentarza

dla mnie w zasadzie ten sylwester to też będzie dzień jak codzień, ani potańczyć ani wypić chociaż troszke szampana wiec pewnie zdecyduje się na Sylwestra z jedynką albo Polsatem (no i z B oczywiscie) :D Tyle tylko, że nasz 2010 rok sie w końcu zacznie i już moge rodzić, bo od stycznia macierzyński przedłuża się o 2 tyg o ile świeże informacje do mnie dotarły :D a wiadomo, że każda chce jak najdłuzej ze swoim Maluszkiem zostać. Bardzo tesknie za moją pracą i chcę tam wrócić ale myślę, że za synem bedę jeszcze bardziej tęsknić i drżeć na myśl, że coś mu się może stać nawet jak zostanie pod najlepszą opieką którejś z babć :36_1_4: jak dobrze, że są tel komórkowe ..

Mag biedna ta twoja siostra ale uwierz mi, ze moja ma tak samo, też ona o wszystko zawsze dbała jak jakas impreza była, no szwagier to grilla rozpala i zakupy zrobi a tak to reszte moja siostra. Była dzis u mnie, jest w 10 tc i czuje sie ok wiec mamy nadzieje, że w lipcu przyjdzie na świat zdrowe dziecię

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...