Skocz do zawartości
Forum

Luty 2010 :)))) wszystkie przyszłe


Kinqa

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Lutóweczki!
I trzymam kciuki za te mające dziś wizytę.

j.anna
ale się rozpisałyscie gaduły, z godzine czytałam

Mag to smutne co piszesz o swojej mamie. Jak to się stało, że jest taka chora? Oczywiście jak nie chcesz to nie pisz. Teraz jak dojdzie dziecko to już w ogole będziesz miała ręce pełne roboty :15_5_16:

Oczywiście mogę napisać, bo choć to przykry temat musze się z nim oswajać.
Mama od lat włóczyła się po lekarzach, ale zawsze należała raczej do tych osób, co sobie wymyślają różne choroby. Lekarz jak to lekarz - przepisywał leki, mama je brała garsciami, nie dało się jej od tego odwieść, po latach okazało się, że zupełnie niepotrzebnie to wszystko brała, bo była zdrowa, dopiero taka ilośc leków jej zaszkodziła.
Ale w sumie leki chyba niewiele mają z tym wspólnego. Chodzi mi tylko o to, że przez lata chodziła do rożnych lekarzy, robiła wyniki, a nikt tak naprawdę nie widział, ze coś tam jest nie tak.
No i pojechała w końcu na jeden prosty kobiecy zabieg. Lomuś się nie spodobały wyniki, popchnął sprawę dalej, zaczęło się jeżdżenie po szpitalach... Diagnoza przyszła kiedy się okazało, ze jestem w ciąży. A mama na zaawansowanego raka. Raka płuc, nadnerczy i kości :( Od kilku miesięcy walczymy ze służbą zrowia i z tym, żeby mamę wyrwać trochę z tego odrętwienia, ale jest źle. Na początku nie buło jeszcze tak najgorzej, ale oprócz raka zaczęło się do mamy przyplątywac wszystko, łącznie ze skomplikowanym złamaniem kości biodrowej. Obecnie mamcia leży i praktycznie w ogóle się nie rusza. Przykre to wszystko, ja byłam zawsze z mamą mocno związana i ciężko mi patrzeć na taką systuację. Większość rzeczy koło niej robi tata, ale staram się pomagać ile mogę, bo on tez nie ma zbyt wiele siły. Tyle, ze nie moge podnosić, dzwgać, ani nic - a mama nawet nie usiądzie i własnych siłach, trzeba jej pomóc. Do tego zawsze byłam nadwrażliwa na zapachy, w ciąży mi się to jeszcze nasiliło, więc problem sprawia mi nawet podanie mamie basenu. Do tego cały czas trzeba o wszystko walczyć ze służbą zdrowia, a to chyba najwięcej naszych sił zabiera. Na chemię musimy jezdzić do innego miasta, bo u nas nie ma onkologii, a do takiego wyjazdu jest potrzebna karetka, więc zawsze z załaywianiem są przeboje...
Dużo by pisać o tej całej sytuacji! Rosnie nam tylko dokumentacja z kolejnych szpitali i nasza bezsilność. Robimy ile możemy, niestety nie wiele jesteśmy w stanie.
Ja mieszkam póki co u rodziców, nie mam sumienia zostawić ich teraz samych. No i Po remoncie i przeróbce pokoju Dzidziolka tu na początku zmieszczę, ale mój Ł. już się nie zmieści. Trochę taka patowa sytuacja. Ale nie tracę wiary, że wszystko to sie jakoś rozwiążę i że będzie tak, żeby było dobrze :)
Przepraszam, że się tak rozpisałam, ale czasem mi się to wszystko ulewa, jak się tyle nazbiera.

http://www.suwaczki.com/tickers/xnw43e3kvkqf183y.png

http://www.suwaczek.pl/cache/8352800cb8.png

Odnośnik do komentarza

witajcie :)

jestem juz po połówkowym :D nareszcie

synuś cały i zdrowy
BPD (średnica główki) - 51 mm
HC (obwód główki) - 172 mm
AC ( obwód brzuszka) - 153 mm
FL ( dł. kości udowej) - 32 mm
Masa - 349 g

dzidziuś ma około 20 cm długości :36_3_1:
łożysko na ścianie tylnej, prawidłowo usadowione, szyjka macicy dł. 41 mm, ujście wewnętrzne, kanały zamknięte. Organy wewnętrzne widoczne.
Lekarz powiedział, że mam miękką szyjkę ale narazie nie ma co się martwić bo jest zamknięta. Mam zdjęcia i płytkę tak jak chciałam :yuppi: widziałam jak się rusza a rączkami zasłaniał oczka jakby go światło raziło :D na filmie otwiera buźke :36_3_1: od razu zawiozłam zwolnienie do pracy i wszyscy widzieli zdjęcia, nie dalo się ukryć bo jak jednej osobie pokazałam to od razu wszyscy się zlecieli. Podobno przytyłam tylko na brzuszku. Później zeskanuje fotki :D mam nadzieje, że reszta dziewczyn ma tak samo dobre widomosci jak ja :brawo: lece nadrabiać co naskrobałyście

aha... lekarz odradził mi szczepienie w ciąży p/grypie. I dostałam skierowanie na poziom glukozy we krwi. Następna wizyta za miesiąc :D

Odnośnik do komentarza

lamponinka
j.anna
ale się rozpisałyscie gaduły, z godzine czytałam

ale super widac ze teraz zaczynamy wrecz kwitnac Lamponinka ja bym to nazwała pęcznienie a nie kwitnieniem :hahaha:

Jak mozesz napisac ze peczniejesz , to ja sie nie dziwie jak sam kobieta ma takie podejscie to wlasnego ciala , to facet ma prawo powiedziec ze kobieta w ciazy jest oblesnia :guma_balonowa:
Jak chcesz to sobie peczniej :hahaha:

ja tam kwitne , rozkwitam i czuje sie piekna o czym mi przypomina moj maz na kazdym kroku
:36_1_22:

co Ty taka zdrażliwa i uszczypliwa się robisz ?? nikt mi nie powiedzial ze jestem obleśna, czytanie ze zrozumieniem sie kłania..
i kto tu mysli, że jest najlepszy??!! Chyba tylko Ty zaczynasz tak myśleć. Może jednak przydałaby Ci się szkoła rodzenia, bo sama mówisz że to odpręża a siedząc ciągle w domu każdy może dostać w głowe

Kejranka lamponinka chyba ma tak samo jak Ty z tą drażliwością tylko, że Ty masz jeszcze poczucie humoru :brawo:

mag
strasznie mi przykro i współczuję Ci :36_2_58: oby Twojej mamie się polepszyło

Odnośnik do komentarza

Angelaa89
j. anna a jak Ty masz to badanie zrobić z tą glukozą?? możesz ospisać ??

też jestem ciekawa bo czeka to za chwile każdą z nas :))) ja w pierwszej ciąży, kupowałam w aptece glukozę i szłam tam do laboratorium naczczo i najpierw mi pani pobrała krew normalnie i potem wypiłam tąglukozę i po jakimś tam czasie znowu pobrała mi krew, ale czy teraz tak samo jest to niewiem

http://moje.glitery.pl/text/354/58/2-Wiki-i-Hania-4627.gif http://www.mleczaki.bejbej.pl/mleczaki/254_20110805_201626.png
http://www.suwaczek.pl/cache/e3db0566df.png
http://www.suwaczek.pl/cache/2e9e74448d.png

Odnośnik do komentarza

j.anna
Angelaa89
j. anna a jak Ty masz to badanie zrobić z tą glukozą?? możesz ospisać ??

kupuje się glukoze w aptece. Idziesz na badanie krwi na czczo a po pobraniu łykasz tą glukoze i siedzisz w poczekalni godzine. Nie mozna chodzić tylko siedzieć. Po godzinie znów pobranie krwi i tak to właśnie zrozumiałam :)

no to czyli wiele sie niezmieniło, tylko że ja tak długo nieczekałam, może ze 20 minut tylko i powiem wam że to strasznie niedobre jest, robią ci taką wodę z tą glukozą strasznie słodkie i mdłe ://

http://moje.glitery.pl/text/354/58/2-Wiki-i-Hania-4627.gif http://www.mleczaki.bejbej.pl/mleczaki/254_20110805_201626.png
http://www.suwaczek.pl/cache/e3db0566df.png
http://www.suwaczek.pl/cache/2e9e74448d.png

Odnośnik do komentarza

Kejranka sama widzisz, nic się nie zmieniło, badanie poziomu glukozy wygląda tak samo jak kiedyś :D jakby mój B mógł chodzić ze mna na usg to moze bym płytki nie chciała ale że pracuje w tym czasie to specjalnie dla niego wzięlam a potem pokaże reszcie :15_5_16: zaraz znów sobie obejrzę :D nie ma dźwięku, słychać tylko chwilę bicie serduszka i jest pod spodem wykres :36_2_4:

Odnośnik do komentarza

j.anna
witajcie :)

jestem juz po połówkowym :D nareszcie

synuś cały i zdrowy
BPD (średnica główki) - 51 mm
HC (obwód główki) - 172 mm
AC ( obwód brzuszka) - 153 mm
FL ( dł. kości udowej) - 32 mm
Masa - 349 g

dzidziuś ma około 20 cm długości :36_3_1:
łożysko na ścianie tylnej, prawidłowo usadowione, szyjka macicy dł. 41 mm, ujście wewnętrzne, kanały zamknięte. Organy wewnętrzne widoczne.
Lekarz powiedział, że mam miękką szyjkę ale narazie nie ma co się martwić bo jest zamknięta. Mam zdjęcia i płytkę tak jak chciałam :yuppi: widziałam jak się rusza a rączkami zasłaniał oczka jakby go światło raziło :D na filmie otwiera buźke :36_3_1: od razu zawiozłam zwolnienie do pracy i wszyscy widzieli zdjęcia, nie dalo się ukryć bo jak jednej osobie pokazałam to od razu wszyscy się zlecieli. Podobno przytyłam tylko na brzuszku. Później zeskanuje fotki :D mam nadzieje, że reszta dziewczyn ma tak samo dobre widomosci jak ja :brawo: lece nadrabiać co naskrobałyście

aha... lekarz odradził mi szczepienie w ciąży p/grypie. I dostałam skierowanie na poziom glukozy we krwi. Następna wizyta za miesiąc :D

Super wiadomosci
WIELKIE GRATULACJE !!!!!!!!!!!!!
no chlop jak dab bedzie super :Cherlipanii::Cherlipanii::Cherlipanii:

http://tmp1.glitery.pl/text/59/45/1-Moje-Kochane-Dzieci-1548.gif
http://www.suwaczek.pl/cache/d391e82678.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b4e19d80c9.png
http://www.suwaczek.pl/cache/1ce246b6a2.png
http://www.suwaczek.pl/cache/57834841e6.png

Odnośnik do komentarza

j.anna
Agnieszka mogłas napisać szybko po co na patologie jedziesz ;-\ usg mialas o 9 jak ja wiec to odpada ;( odezwij sie szybko

Moglabys sie zastanowic czasami co piszesz ??
Czasami naprawde nie myslisz co piszesz albo udajesz .
Jakby mogla i wiedziala co sie dzieje napewno skrobnelaby kilka slowek , moze sama nie wiem co sie dzieje i okaze sie wszystko w szpitau , zrobia badania itd .
Jak tylko bedzie wiedziala i sie troche uspokoi to da znac , pewnie teraz jest przerazona
moze i tez placze juz raz stracila malenstwa i tak miala wiele sily by napisac nam cokolwiek a ty do tego podeszlas jak do nie wiem czego , jak informacji typu uwaga jutro pogorszenie pogody ale nie moge napisac wiecej , bo nie mam czasu .

http://tmp1.glitery.pl/text/59/45/1-Moje-Kochane-Dzieci-1548.gif
http://www.suwaczek.pl/cache/d391e82678.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b4e19d80c9.png
http://www.suwaczek.pl/cache/1ce246b6a2.png
http://www.suwaczek.pl/cache/57834841e6.png

Odnośnik do komentarza

Agnieszka WSZYSTKIE CZEKAMY NA WIADOMOŚCI, NIWCH MAŁY SIEDZI W BRZUSZKU I PILNUJE PEPOWINY! NA PEWNO BĘDZIE DOBRZE, TRZYMAJ SIĘ KOCHANA!! CZEKAMY NA WAS I NA DOBRE WIADOMOŚCI!!

j.anna no trochę przesadziłaś z tym tekstem wyżej jak może napisać dokładnie co i jak, ja nawet nie wiem co bym miała napisac w takim szoku bym byla pewnie!! Trzymaj kciuki a nie z pretensjami że mogła napisać, na pweno no zrobi jak będzie mogła.

http://www.suwaczki.com/tickers/j5rbj44jqyhqptts.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44jy754j0c9.png
http://s1.suwaczek.com/20160604310123.png

Odnośnik do komentarza

j.anna
witajcie :)

jestem juz po połówkowym :D nareszcie

synuś cały i zdrowy
BPD (średnica główki) - 51 mm
HC (obwód główki) - 172 mm
AC ( obwód brzuszka) - 153 mm
FL ( dł. kości udowej) - 32 mm
Masa - 349 g

dzidziuś ma około 20 cm długości :36_3_1:
łożysko na ścianie tylnej, prawidłowo usadowione, szyjka macicy dł. 41 mm, ujście wewnętrzne, kanały zamknięte. Organy wewnętrzne widoczne.
Lekarz powiedział, że mam miękką szyjkę ale narazie nie ma co się martwić bo jest zamknięta. Mam zdjęcia i płytkę tak jak chciałam :yuppi: widziałam jak się rusza a rączkami zasłaniał oczka jakby go światło raziło :D na filmie otwiera buźke :36_3_1: od razu zawiozłam zwolnienie do pracy i wszyscy widzieli zdjęcia, nie dalo się ukryć bo jak jednej osobie pokazałam to od razu wszyscy się zlecieli. Podobno przytyłam tylko na brzuszku. Później zeskanuje fotki :D mam nadzieje, że reszta dziewczyn ma tak samo dobre widomosci jak ja :brawo: lece nadrabiać co naskrobałyście

aha... lekarz odradził mi szczepienie w ciąży p/grypie. I dostałam skierowanie na poziom glukozy we krwi. Następna wizyta za miesiąc :D

Welkie GRATULACJE bardzo się cieszę, że wszytsko ok.:dzidzia:

http://www.suwaczek.pl/cache/1b004e340f.png http://s2.pierwszezabki.pl/027/0274769d0.png?2831http://www.suwaczki.com/tickers/nqtkdf9hamd0ffn8.png

http://s6.suwaczek.com/20001028040117.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...