Skocz do zawartości
Forum

Luty 2010 :)))) wszystkie przyszłe


Kinqa

Rekomendowane odpowiedzi

Lamponinko ja mleka sztucznego nie dam bo szkoda mi kasy , a po drugie boję się że jakbym przestała karmić małego piersią to zaraz by zachorował bo zaraził by się czymś od nikoli która często jest chora, więc wolę cysia a pozatym to wygoda, nie chciałoby mi się wyparszać tych butelek itd itd.Mam mniej pokarmu ale też arek mniej ciągnie np. zje rano 5 , a pozniej je np. o 9 -10 ale tylko troche, i w porze obiadowej zjada więcej mleczka, za to w nocy częściej się budzi, kiedyś budził się raz a teraz 2-3 razy. np. je o 20 pozniej o 22, czasem o 24, i o 2.30 i do 5 mu starcza.
Dziś robiłam rosół i wyjełam marchewkę pietruszkę i zmiksowałam to takim czymś, dostaliśmy w prezencie ślubnym mikser zelmera z dodatkowimi rzeczami nie wiem jak one sie fachowo nazywają , ale jest taki pojemnik z nożykami w którym można zrobić np. koktajl z owoców i chyba blender czy taki rozcieracz że zmiksowało mi tą zupkę na gładziutką masę jak ze słoiczka, zobaczymy czy moja zupka mu posmakuje, wczesniej jadł ze słoiczka.

Co do wypadów bez dziecka to bez arka nigdzie nie wychodze chyba ze mój jest ale nie spotykam się z nikim w barach czy pizzeriach bo nie mam specjalnie znajomych, wszyscy się poprzeprowadzali, mam kontakt z dwoma koleżankami przez skype, i czasem się widujemy, ale one pracuja tez mają małe dzieci, nie ma kiedy się spotkać, czasem wpadnie do mnie moja kuzynka ale jest w ciąży i pozniej też nie będzie mieć czasu, jakoś nie brakuje mi wypadów, chociaż czasem wyskoczyłabym na dyskotece żeby potańczyć przy głośnej muzyce, ale na 1-2 godzinki i starczyło by mi .
no to się rozpisałam :):cherli3:

http://www.suwaczek.pl/cache/5500b1c391.png
http://www.suwaczek.pl/cache/be594c2311.png
http://www.suwaczek.pl/cache/963f5731ee.png

Odnośnik do komentarza

Esterko wedlug moich zasad z biszkoptami lepiej poczekaj chyba ze sa bez glutenu , pisze na opakowaniu takze te ktore widzialas sprawdz na opakowaniu czy zawieraja gluten , jezeli nie mysle ze mozesz dac .
Sa biszkopty bezglutynowe i inne produkty ktore mozna znalesc na polkach z produktami dla dzieci albo specjalnych sklepach gdzie jest zywnosc dla dzieci ktore musza miec diete bezglutynowa .
Nie glodzisz dziecka a mleczko samo nawet mozna podawac do ukonczenia 6 miesiaca , teraz za dwa tygodnie rozpocznie 6 miesiac wiec z powodzeniem mozesz dawac mu kaszki i twoje mleczko.
Nalezy pamietac ze mleko do roku conajmniej czasu jest podstawowym skladnikiem diety dziecka , nie zupki owoce soczki - ta reszta to tylko dodatek a wprowadza sie je by dziecko zaczelo poznawac smaki , po 7 miesiacu oczywiscie pisze o karmiacych matkach po kazdym deserku zupce nalezy podac piers - mleczko ma wlasciwosci naprawde "magiczne" pomaga prawidlowo trawic nowe produkty , zabezpiecza uklad pokarmowy jelita , nadal przekazujemy przeciwciala i co najwazniejsze zapobiegami alergii .

Margaretko
ja tez nie spiesze sie do mleka modyfikowanego wprawdzie w domu mam mleko bo kupilam chyba 2 tygodnie temu ale trzymam na pozniej jakby nagle zaistniala taka koniecznosc - bede w pracy itd .Roznie bywa , nie umie odciagac pokarmu probowalam wielokrotnie i nic 50 ml mleka albo i mniej i koniec na sciaganiu wiec nie bede w stanie "uzbierac " ale mysle ze gabi bedzie miala 8 miesiecy i juz bedzie z powodzeniem wcianc inne produkty .

Esterko i Margaretko zatem zycze smacznego Waszym dzieciaczkom .

Co do pizzerii to spotykamy sie ze znajomymi ktorzy tez maja dzieci , sa to spotkania organizowane od czasu do czasu , dzieci maja wtedy robiony kacik do zabawy i jest super zabawa .Na zewnatrze jest plac zabawa dla dzieci gdzie wieksze spedzaja tam milo czasu .
Imprezy sa organizowane na swierzym powietrzu i rowniez z dzieciaczkami .

http://tmp1.glitery.pl/text/59/45/1-Moje-Kochane-Dzieci-1548.gif
http://www.suwaczek.pl/cache/d391e82678.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b4e19d80c9.png
http://www.suwaczek.pl/cache/1ce246b6a2.png
http://www.suwaczek.pl/cache/57834841e6.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczyny :))
jejku niemogę was ciagle doczytać do końca, niby cztam na bierząco a niemam czasu nigdy doczytać do końca aby odpisać i wsumie zapomniałam już z tych 2 dni co tam wam Kochane poodpisywać :)))
Mój A. z Wiką dzisiaj pojechali już :((( smutno strasznie teraz w domku ale prawie cały dzień spędziłysmy z Lenką nadziałce u mojej Sylwi, piłam sobie browarka i tak go pilnowałam ale przy Hani to ciągle trzeba coś robić i w pewnym momenci wziełam łyka i osa mnie urządliła w język, wleciała mi do środka, niewiem jak bo jak odstawiałam puszkę to przykrywałam jabłkiem a i tak jędza wleciała i mnie udziabała :// naszczęście niejestem uczulona, wyjełam szybko rządło i odrazu Sylwia mi cebulę na pół przekroiła i kazała przykładać, choć już na pogotowie chciała dzwonić tak się przeraziła tym bardziej że ona uczulona jest i naprawdę stracha miała, u mnie nawet śladu niema ale boli jak cholera cały czas, nic nieprzestaje boleć :(((
ja od poniedziałku zaczynam się pakować, jutro sobie odpuszczę, tym bardziej żę siostra dopiero pod wieczór do mnie wpadnie a ja przy Lence to nic niemogę zrobić, no tak sięmarudna teraz zrobiła że szok :// chyba też ma ten skok rozwojowy ://

Lamponinka jesli chodzi o te chrupki to kiedyś na październiczkach czytałam bo dziewczyny tam własnie miały dylemat od kiedy dawać i pytały kogoś na naszym forum i tak kojarzę że nasz ekspert pisał że chyba od 10 miesiąca te chruki ale niechcę kłamać, pewna niejsetem alob od 10 albo od 7 niepamiętam już tego bo wtedy jeszcze mnie to niedotyczyło, więc trzeba poszukać na naszym forum, ja teraz naprawdę niemam czasu ale możę któraś z nas by znalazła :)pozatym z tego co czytałam w gazetach to na początku wprowadzając mięsko to lepiej gotaować osobno mięso i osobno warzywa i dopiero potem łączyć, piszą że zupka na wywarze mięsnym jest na początek za ciężka, no ale to taka rzecz że już naprawdę trzeba się czepaić szczegułów aby tego przestrzegać, no chyba żę ktoś ma czas aby się tak bawić hehe tak tylko napisałam co wyczytałam ;)

co do wypadów to ja mam naprawdędużo koleżanek kilka bliskich przyjaciółek, jedne majądzieci inne nie, wsumie odkąd Hanulka się urodziła to niebyłam na rzadnej imprezce bo jakoś nieczułam potrzeby a koleżnaki bazdzietne niedzwoniły abym wyskoczyła a z tymi co majądzieci to oczywiście się spotykaliśmy, na gruilach, w domku na imprezkach i wogóle jakoś nienarzekam na brak życia towarzyskiego, jesli moje dziewczyny by zadzwoniły aby mnie wyciągnąć gdzieś na imprezkę czy karaoke (które uwielbiam swoją drogą :D) to mój A. zawsze zostanie z małą i niema żadnego poblemu, wykąpie ją położy spać i jest ok, zawsze sobie da radę, my niemamy komu zostawić dzieci więc już od tych 7-8 lat niestey chodzimy osobnao :((( tyle żę on sięspotykał z kolegami ze swojej pracy a ja z moimi kumpelkami co z nimi się trzymałam, szkoda że niemogliśmy sobie pozwolić na wyjścia razem no ale coż jeśli zdecydowaliśmy się na dzieci to liczyliśmy sie z takimi ograniczeniami ;)

Ula i Kachna wszystkiego najlepszego dla waszych synków :Kiss of love:

Moniko mam nadzieję że opiekunka wam się sprawdzi, wiem że w tych czasach cięzko zaufać takiej obcej osobie i powierzyć najukochańsząna świecie osóbkę ale napewno wasza będzie super, kobieta z poleceinia, mam nadzieję że będzie miała podejście do Emily a mała szybko siędo niej przyzwyczi :))

Agnieszko śliczny ten kocyk, mam nadzieję że płeć już się niezmieni i będzie córeczka, chociaż życzęwam obojętnie czego aby dzieciątko wyszło o czasie i zdrowiutkie bo to najważniejsze :)))

mag Emilek śliczniusi, mały śmieszek i zabawkę ma identyczną jak Hanulka :D ona dostała od przyszywanej ciotki mojej wieloletniej przyjaciółki ze szkolnych lat, fajne dziwięki wydaje przy przekręcaniu tych części da gąsienica :D

jejku jak się rozpisałam a jeszcze pewnie połowę zapomiałam napisać a własnie Kachna bym zapomniała. szukałam tych mat ale niestety nieznalazłam z pompowanymi wałeczkami, mimo że widzałam takie jak Hanulce kupowałam, ale są takie co boki mają podpinane do góry i też wychodzi taki ala kojec, napewno też takie widziałaś na alegro jak nie to mogę powklejać linki :)

no dobra niewiem o czym jeszcze zapomniałam ale już i tak napisałam tyle że niewiem czy komuś będzie się chciało czytać te moje wypociny :D a własnie dziewczyny od kiedy dzieciom się podaje do jedzenia parówki???

http://moje.glitery.pl/text/354/58/2-Wiki-i-Hania-4627.gif http://www.mleczaki.bejbej.pl/mleczaki/254_20110805_201626.png
http://www.suwaczek.pl/cache/e3db0566df.png
http://www.suwaczek.pl/cache/2e9e74448d.png

Odnośnik do komentarza

Kejranko rzeczywiście się napisałaś dzisiaj ale super się czyta , co do parówek nie mam pojęcia ja własnie kupiłam pierwszy jogurt dla synka taki specjalny po 6 miesiącu, teraz tez zmieniam stopniowo mleko na 2 a potem muszę w końcu zmienić butelkę na zwyką bo nadal używam Dr. Brownsa ale muszę zmienić bo jak zacznę zagęszczać czymś mleczko to przez te rurki podobno nie leci

http://www.suwaczek.pl/cache/1b004e340f.png http://s2.pierwszezabki.pl/027/0274769d0.png?2831http://www.suwaczki.com/tickers/nqtkdf9hamd0ffn8.png

http://s6.suwaczek.com/20001028040117.png

Odnośnik do komentarza

Ula ja już dawno nieużywam Browna, kupiłam duzą z Avantu, jaest super :D tak pytam o te parówki bo mojego bratanka który ma 7 miesięcy (4 sierpnia skończy 7 mies) karmię już parówkami i potrafi półtora cienkiej parówki wciągnąć pozatym jak dzisiaj byli to ta jego mama wyjeła z torby zwykły jogurt i to taki najtańszy Gratka i go karmiała i tak się zastanowiłam czy to już można takie rzeczy dawać, mały wygląda dobrze, niema dadwagi ani żadnej alergi normalne dziecko :))))

http://moje.glitery.pl/text/354/58/2-Wiki-i-Hania-4627.gif http://www.mleczaki.bejbej.pl/mleczaki/254_20110805_201626.png
http://www.suwaczek.pl/cache/e3db0566df.png
http://www.suwaczek.pl/cache/2e9e74448d.png

Odnośnik do komentarza

margaretka
Kejranko te są po pierwszym roku i wydaje mi się ze jakoś tak się wprowadza, ale czy te wszystkie parówki zdrowe są? poczytajcie czasem naklejką co tam jest zmielone to się jeść odechciewa same skóry, no ale ja parówki lubię :Dhttp://www.dlarodzinki.pl/m/products/388/3c2d9d5e8f184144b5c71d9db8db19c858ed8dec_oryginal.jpeg

o widzisz po pierwszym roku, ciekawa jestem tylko czy to ze względu na skład tych parówek czy na to że dziecko może dopiero w pierwszym roczku ma już zęby i w miere dobrze gryzie, własnie tak samo z tymi chrupkami, niema tam składników nieodpowiednich dla naszych dzieci ale one jak się rozpuszczają to takie dziwne się robią i może własnie dlatego nieodpowiednia dla naszych dzieci aby się niezadławiły czy coś, sama niewiem :///

http://moje.glitery.pl/text/354/58/2-Wiki-i-Hania-4627.gif http://www.mleczaki.bejbej.pl/mleczaki/254_20110805_201626.png
http://www.suwaczek.pl/cache/e3db0566df.png
http://www.suwaczek.pl/cache/2e9e74448d.png

Odnośnik do komentarza

Co nowego na początek
5 i 6 miesiąc życia niemowlęcia

Pamiętaj!
Jeśli karmisz swoje dziecko piersią, nie wprowadzaj do jego diety dodatkowych pokarmów przed końcem 6. miesiąca życia. Po upływie tego czasu możesz stosować się do wskazówek dotyczących kolejności wprowadzania nowych produktów.
Jeśli karmisz maleństwo butelką w 5. miesiącu możesz wprowadzić do diety dziecka pierwsze owoce i warzywa, pod postacią soczków lub delikatnych deserów lub musów owocowych. Wtedy też wprowadza się pierwsze smaki zbożowe, podając kleiki i kaszki ze zbóż naturalnie bezglutenowych (np. kaszki i kleik BoboVita).

W piątym miesiącu przychodzi też czas na pierwszą zupkę jarzynową. Możesz przyrządzić ją z przetartej marchewki, ziemniaka i pietruszki i zagęścić kleikiem ryżowym lub kaszką kukurydzianą. Wyśmienitą zupką jarzynową na pierwszy raz będzie też zupka-krem telikatna zupka-krem jarzynowa świeżych warzyw BoboVita.
W 6. miesiącu do diety maluszka można wprowadzić pierwsze posiłki z mięsem (gotowanym oddzielnie i zmiksowanym przed dodaniem). Należy zacząć od mięs białych, najmniej alergizujących - królika, indyka, drobiu - a następnie jagnięciny i cielęciny.

Po 4. miesiącu

OWOCE - jabłka, porzeczki, jagody, maliny, jeżyny, winogrona, owoce dzikiej róży
WARZYWA - marchew, ziemniaki, dynia, kalarepka, pietruszka, seler*, por
PRODUKTY ZBOŻOWE - ryż, kaszki i kleiki ryżowe, kukurydziane

Po 5. miesiącu

OWOCE - śliwki
WARZYWA - brokuły, cukinia, kalafior, kabaczek
MIĘSA - pierś z kurczaka, pierś z indyka, królik, cielęcina*, jagnięcina
PRODUKTY ZBOŻOWE - kasza jaglana

* ostrożnie ze względu na możliwość reakcji alergicznych

Kolejne nowe smaki
7, 8 i 9 miesiąc życia niemowlęcia

Stopniowe wprowadzanie nowych smaków kontynuuj w kolejnych miesiącach życia dziecka, pamiętając o tym, by wraz z jego wzrostem zmieniać powoli konsystencję posiłków: od homogenizowanej po zawierającą drobne kawałeczki pokarmu.
Po 6. miesiącu możesz przygotować dziecku zupki na wywarze mięsnym. Dla urozmaicenia ich smaku i podniesienia wartości odżywczych, możesz dodać do nich ½ żółtka (ugotowanego na twardo i przetartego), łyżeczkę masła lub oliwki z oliwek.

W 9. miesiącu maluszek może pogryzać pierwsze biszkopty i chrupki kukurydziane.

Po 6. miesiącu

OWOCE - gruszki, żurawiny, morele, brzoskwinie
WARZYWA - zielony groszek, pomidory*
MIĘSA - wołowina*
INNE - żółtko, wywar mięsny

Po 8. miesiącu

OWOCE - wiśnie, czereśnie
PRODUKTY ZBOŻOWE - biszkopty, chrupki kukurydziane
* ostrożnie ze względu na możliwość reakcji alergicznych

Pamiętaj!

Owoce wprowadzane do diety dziecka po raz pierwszy należy podawać w formie przetworzonej, np. w postaci soku (nie surowe).
Przed podaniem, owoce należy zawsze umyć, obrać, usunąć pestki i sparzyć wrzącą wodą.
Pomidory i zielony groszek można na razie podawać jedynie w zupie.

cytat z tej strony NUTRICIA - Odżywki dla dzieci i niemowlšt oraz żywienie kliniczne

http://moje.glitery.pl/text/354/58/2-Wiki-i-Hania-4627.gif http://www.mleczaki.bejbej.pl/mleczaki/254_20110805_201626.png
http://www.suwaczek.pl/cache/e3db0566df.png
http://www.suwaczek.pl/cache/2e9e74448d.png

Odnośnik do komentarza

Kejranko wlasnie znalazlam odnosnie chrupek zacytuje Doradce ds.zywienia dzieci oraz pytanie

Witam
Chciałam się dowiedzieć od kiedy można podawać dziecku chrupki kukurydziane?

Witam,
to zależy od tego, kiedy dziecko dostaje pierwsze posiłki poza piersiowe.
Kukurydza nie zawiera glutenu, więc można je podawać jako przekąskę (ale nie codziennie) w momencie, kiedy dziecko zjada już kaszkę, warzywko oraz kiedy umie samodzielnie siedzieć.
Pozdrawiam

U Gabi nie bylo problemu z chrupkami radzila sobie z nimi dobrze robia sie miekkie ale pozostaja w calosc , szczegolnie te dlugie chrupki , krotkich nie probowalam , wogole musze znalesc we Wloszech bo wiekszosc jest z serem .
Ale wymietolila w buzi czesc zjadla i nie miala problemu zadnego a jak sie cieszyla .
W sumie to byla moja proba jak siostra przyjechala to wziela na droge dzieciom i sprobowalysmy dac Gabi i poczekac na reakcje - byla naprawde zadowolona .
Teraz nic tylko poszukac musze tych odpowiednich.

Zawsze mozna sprobowac i zobaczyc jak sobie dziecko jeszcze nie radzi to odczekac i sprobowac za jakis czas .
Na pewno nie sa szkodliwe w malych ilosciach i lepsze od skorki chleba w tym wieku .

Jeszcze zalacze link

http://parenting.pl/doradca-ds-zywienia-dzieci/11482-chrupki.html

http://tmp1.glitery.pl/text/59/45/1-Moje-Kochane-Dzieci-1548.gif
http://www.suwaczek.pl/cache/d391e82678.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b4e19d80c9.png
http://www.suwaczek.pl/cache/1ce246b6a2.png
http://www.suwaczek.pl/cache/57834841e6.png

Odnośnik do komentarza

Ale fakt musimy uwazac w prowadzajac nowe pokarmy , nie robmy tego na hura , wprowadzajmy stopniowo w malych ilosc i nie za duzo skladnikow na raz w ciagu tygodnia , lepiej niech te wprowadzanie pokarmow bedzie spokojne dwa smaki na tydzien , musimy pamietac ze organizm a szczegolnie uklad pokarmowy naszych pociech nie jest do konca wyksztalcony dojrzaly a takie bombardowanie kilkoma nowymi produktami w ciagu tygodnia moze okazac sie szkodliwe .
Ja sama daje tylko do sprobowania i zobaczenia reakcji , tak na powaznie wezme sie za to w sierpniu w sumie juz jutro sierpien ale w przyszlym tygodniu ugotuje pierwsza zupke , teraz jak dawalam to probowala sloiczkow i mieszlaam skladniki po lyzeczce jak juz sprowbowala pojedyncze smaki .

Wiadomo ze sie cieszymy jak nasze malenstwa sie zajadaja i smakuje im ale uwazajmy na ich delikatne uklady pokarmowe .

U nas jest teraz impreza , slysze ze sie dobrze ludzie bawia ja zostalam z Gabrysia a cala pozostala 4 poszla sie bawic , dl Gabi jednak byloby za glosno , muzyka lat 70 i 80 ale kawalki naprawde super bo jest grupa co spiewa na zywo , oczywoscie tance pod golym niebem dobre jedzonko az mi slinka leci jak pomysle ze tam pysznosci podaja , duzo mlodziezy i starszych , towarzystwo mieszane ale slychac ze jest ekstra -ja do piazzy (placu gdzie jest impreza) mam niedaleko pare krokow doslownie i jak wyjde do ogrodu to jakbym byla tam na miejscu .

http://tmp1.glitery.pl/text/59/45/1-Moje-Kochane-Dzieci-1548.gif
http://www.suwaczek.pl/cache/d391e82678.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b4e19d80c9.png
http://www.suwaczek.pl/cache/1ce246b6a2.png
http://www.suwaczek.pl/cache/57834841e6.png

Odnośnik do komentarza

Jeszcze cos dotyczace diety wlanie tez wyczytalam

Witam..
Chciałabym spytać czy można wprowadzić do diety czteromiesięcznego maluszka jakieś papki i soczki?
Chciałabym powoli zacząć robić jakieś potrawy dla malutkiej i chciałam się też poradzić z czego najlepiej robić takie jedzonko..

Witam,
a dlaczego chce Pani wprowadzić do diety córki dodatkowe posiłki tak wcześnie?
Czy ona jest karmiona piersią?

Najlepiej zaczynać rozszerzanie diety od zbóż (mleczko ryżowe, potem z mleczkiem migdałowym), ponieważ są one najbardziej zbliżone do smaku mleka mamy - lekko słodkie, są lekkostrawne, zawierają wszystkie ważne składniki odżywcze: węglowodany, białko, tłuszcze, witaminy, minerały i błonnik. Poza tym wzmacniają ukł. trawienny i wydalniczy, a o to nam chodzi na początku najbardziej.

Mleczko ryżowe
(można podawać od urodzenia)
1 szklanka ryżu
6 szklanek wody
Ryż dokładnie płuczemy, moczymy przez noc w wodzie. Następnie odlewamy wodę i zalewamy świeżą - gotujemy na małym ogniu ok 3 godz. Ugotowany ryż przecieramy przez sitko i taki wywar podajemy sam lub z dodatkiem mleka koziego lub amarantusowego.

Mleczko ryżowo - amarantusowe gotujemy tak jak powyżej, z tym, że pod koniec gotowania ryżowego wsypujemy dużą łyżkę ziarna amarantusa.

Mleczko midgałowe
1 szklanka migdałów
3 szklanki wody
Migdały namoczyć na noc, rano zdjąć skórkę, zmienić wodę i gotować 10min. Następnie miksujemy, przelewamy przez sitko.

Mleczka można przechowywać kilka dni w lodówce.

Może Pani także powolutku zacząć podawać jej bardzo rzadkie kleiki zbożowe, do których potem można dodawać warzywko - gotowane, nie surowe!
Natomiast z soczkami radze się wstrzymać, zamiast tego można dopajać dziecko słabiutkimi kompotami.

Życzę Wam zdrowia i powodzenia!
__________________

dosyc ciekawe pierwszy raz slysze szczerze mowiac o mleczku migdalowym .

Podaje linka jak ktos z Was chce przeczytac calosc

http://parenting.pl/doradca-ds-zywienia-dzieci/8692-wprowadzanie-posilkow.html

http://tmp1.glitery.pl/text/59/45/1-Moje-Kochane-Dzieci-1548.gif
http://www.suwaczek.pl/cache/d391e82678.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b4e19d80c9.png
http://www.suwaczek.pl/cache/1ce246b6a2.png
http://www.suwaczek.pl/cache/57834841e6.png

Odnośnik do komentarza

A tutaj cos dla Esterki przede wszystkim , mysle ze mozesz sie juznie martwic czy wystarcza synusiowi to co dajesz
cytuje :

Twoje mleko wystarczy Dominikowi nawet przez pierwszy rok życia (Światowe Biuro Zdrowia WHO zaleca karmienie WYŁĄCZNIE piersią przez pierwszy rok życia kobietom w krajach nisko rozwiniętych, czyli zagrożonych skażoną wodą itp co znaczy, że mleko matki wystarcza przez 1 rok :) ). Zalecenia pediatrów raczej należy rozumieć tak, że po 6 mcu życia MOŻNA bezpiecznie zacząć rozszerzać dietę dziecka, a nie trzeba. Poza tym wiele dzieci nie jest chętnych, aby w tym wieku zacząć jeść nowość - czyli cokolwiek poza piersią.
Moja córcia też tak miała, a synek koleżanki z łaską zaczął jeść inne pokarmy po 10 mcu!
Oboje mają się świetnie.

Link

http://parenting.pl/doradca-ds-zywienia-dzieci/6806-jak-dobrze-rozpoczac.html

http://tmp1.glitery.pl/text/59/45/1-Moje-Kochane-Dzieci-1548.gif
http://www.suwaczek.pl/cache/d391e82678.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b4e19d80c9.png
http://www.suwaczek.pl/cache/1ce246b6a2.png
http://www.suwaczek.pl/cache/57834841e6.png

Odnośnik do komentarza

Kurde ale zaszalalam koncze juz bo kurcze zaraz mnie poslecie do wszystkich ...... :D

Zreszta naprawde fajne tematy sa na dziale doradcy do sprawa zywienia dzieci .

Ja nadal czekam na moje dzieciaczki i meza , Remek juz wrocil i padl doslownie nawet nie wiem kiedy zasnal , teraz muzyka juz bardziej normalana bo na czasie choc nie mowie ze ta wczesniejsza byla zla - stare dobre przeboje :D

http://tmp1.glitery.pl/text/59/45/1-Moje-Kochane-Dzieci-1548.gif
http://www.suwaczek.pl/cache/d391e82678.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b4e19d80c9.png
http://www.suwaczek.pl/cache/1ce246b6a2.png
http://www.suwaczek.pl/cache/57834841e6.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie :))

Lamponinka jakie pyszności :D ja już po śniadanku :)) dziwnie jakośtak samej z małą :( dzięki za linki i cytaty, jednak coś mi się pomyliło, fajnie żę znalazłaś i wstawiłaś :)))) ja jakośtak ostrożnie Hani wszystko wprowadzam, nawet mi wczoraj moja Sylwia powiedziała żę się z nią cackam i że z Wiką całkiem inaczej robiłam ale ja jakoś widzę że jej niebarzo podchodzązuki i niechcę wcisakć na siłę, ostatnio ugotowałam sama i pomyślałam że dla Wiki przecież niemiałam blendera i gniotłam widelcem i jadła to możę dla Hani też tak zrobie, żę możę jak będzie miała zupka inny smak i oddzielone te składniki to posmakuje, boziu, dusiała się i krztusiła, pluła masakra jakaś :((( bałabym się dać jej takiego chrupka własnie z obawy żę się zakrztusi kawałkiem, niewiem możę jestem przewrażliwiona alp za bardzo panikara (to napewno hehehe) ale jakoś tak ostrożnie wszystko jej będę wprowadzać :)

fajnie że mamy to forum, zawsze można rozwiać wąpliwości, dopytać się wszystkiego i doradzić :))))'

ja dzisiaj chyba znowu spędzę dzień na działce, przyjerzdza ciotka i chyba grila będziemy robić a jeśli nie to pewnie pójdę do nich na obiadek z małą bo sama jestem to niechce mi się nic szykować

http://moje.glitery.pl/text/354/58/2-Wiki-i-Hania-4627.gif http://www.mleczaki.bejbej.pl/mleczaki/254_20110805_201626.png
http://www.suwaczek.pl/cache/e3db0566df.png
http://www.suwaczek.pl/cache/2e9e74448d.png

Odnośnik do komentarza

Kejranko masz racje , dziecko najlepiej wie kiedy bedzie gotowe .
Milego grilowania , sama jestes to jasne korzystaj z zaproszenia i idz na obiadek .
A jak w nowym miejscu - mowila cos Wiki podoba jej sie ?

Jesli chodzi o parowki to ja dawalam swoim dzieciom jak juz nauczyly sie dobrze gryźć ale chyba kolo roczku i kupowalam drobiowe na poczatek , jak dla mnie parowki nie sa wartosciowe i kojarza mi sie z mieszanka "odpadow".Mimo ze dzieciaki uwilebiaja je .

http://tmp1.glitery.pl/text/59/45/1-Moje-Kochane-Dzieci-1548.gif
http://www.suwaczek.pl/cache/d391e82678.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b4e19d80c9.png
http://www.suwaczek.pl/cache/1ce246b6a2.png
http://www.suwaczek.pl/cache/57834841e6.png

Odnośnik do komentarza

Wchodzi w zycie nowelizacja ustawy o przeciwdzialaniu przemocy w rodzinie .

Ciekawe czy cos zmieni ale jedno co mi sie spodobalo , jezeli mezczyzna jest ta osoba ktora stosuje przemoc w rodzinie to nawet jak jego dom jest to on ma opuscic mieszkanie a nie jak wczesniej kobiety nie mialy dokad pojsc .

No nic zobaczymy , wedlug mnie najlepsze ustawy nawet nie zlikwiduja przemocy w rodzinie .

http://tmp1.glitery.pl/text/59/45/1-Moje-Kochane-Dzieci-1548.gif
http://www.suwaczek.pl/cache/d391e82678.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b4e19d80c9.png
http://www.suwaczek.pl/cache/1ce246b6a2.png
http://www.suwaczek.pl/cache/57834841e6.png

Odnośnik do komentarza

lamponinka
Wchodzi w zycie nowelizacja ustawy o przeciwdzialaniu przemocy w rodzinie .

Ciekawe czy cos zmieni ale jedno co mi sie spodobalo , jezeli mezczyzna jest ta osoba ktora stosuje przemoc w rodzinie to nawet jak jego dom jest to on ma opuscic mieszkanie a nie jak wczesniej kobiety nie mialy dokad pojsc .

No nic zobaczymy , wedlug mnie najlepsze ustawy nawet nie zlikwiduja przemocy w rodzinie .

to racja że niezlikwidują napewno przemocy ale może takie kobiety będą miały lepiej, w sensie że niebędą musiały całe życie się gdzieś ukrywać, może bardziej zaostrząte przepisy, zobaczymy ://

a Wikunia jest teraz na wiosce u babci, to jest o 70 km od Białegostoku i tam będzie teraz siedziała przez tydzień, cieszy się bo są tam dwie ciocie z córkami trochę młodszymi od Wiki i ma zajęcie, bawią się tak że ona chyba już zapomniała i jakoś do głowy niebierze że już tutaj niewróci, zabierzemy ją dopiero jak się przeprowadzimy

http://moje.glitery.pl/text/354/58/2-Wiki-i-Hania-4627.gif http://www.mleczaki.bejbej.pl/mleczaki/254_20110805_201626.png
http://www.suwaczek.pl/cache/e3db0566df.png
http://www.suwaczek.pl/cache/2e9e74448d.png

Odnośnik do komentarza

Wiem jak to jest Kejranko ja tylko zmienilam dom w tym samym miescie i Remkowi jakos ciezko bylo i sie pytal kiedy tam wrocimy tez jakos ciezko mu bylo sie przystosowac , dzieciaczki inaczej troche mysla .
Ale mam nadzieje ze Wiki szybko sie dostosuje do nowych warunkow , choc zapewne bedzie tesknila za kolezankami na poczatku .
Wiki idzie teraz do pierwszej klasy wiec pozna nowe kolezanki i zaadoptuje sie szybko.
Dobrze ze jednak teraz sie tak stalo ze bedziecie sie przeprowadzac bo zmiana szkoly w polowie roku czy nawet po ukonczeniu pierwszej klasy jest trudniejsze .

Dobrze ze zadowolona jest u cioci i bawi sie swietnie .

http://tmp1.glitery.pl/text/59/45/1-Moje-Kochane-Dzieci-1548.gif
http://www.suwaczek.pl/cache/d391e82678.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b4e19d80c9.png
http://www.suwaczek.pl/cache/1ce246b6a2.png
http://www.suwaczek.pl/cache/57834841e6.png

Odnośnik do komentarza

ja też się cieszę że teraz się przenosimy bo w pierwszej klasie napewno większość dzieci niebędzie się znała i łatwiej jej będzie nawiązaćznajomości niż przyjść np. po miesiącu gdzie już się grupki porobią i dzieci wszystkie już by się znały, daltego teraz jest super czas na to, pozna dużo dzieci, na osiedlu pewnie też szybko sięzaznajomi z dzićmi w pisakownicy i mam nadzieję że się jakoś przystosuje i nieodbije się to negatywnie na jej zachowaniu, postaramy się jej jeszcze jakoś urozmaicić tą końcówkę wakacji i będzie ok :)))

http://moje.glitery.pl/text/354/58/2-Wiki-i-Hania-4627.gif http://www.mleczaki.bejbej.pl/mleczaki/254_20110805_201626.png
http://www.suwaczek.pl/cache/e3db0566df.png
http://www.suwaczek.pl/cache/2e9e74448d.png

Odnośnik do komentarza

Znalazlam cos kurcze nie pamietam teraz czy to Martita wklejala czy Margaretka ale temat dotyczyl BLW i znalazlam opinie naszego doradcy do spraw zywienia dzieci

Witam,
generalnie zgadzam się z założeniami BLW i myślę, że warto stosować jej elementy.
Pierwsze posiłki powinny składać się ze zbóż (mleczka lub kleiku), a więc można pozwolić dziecku maczać rączki w miseczce i oblizywać paluszki. A przy okazji jednak uczyć (czyli karmić) jedzenia łyżeczką.
Z doświadczenia wiem, że dzieci są baaaaardzo różne i wiele z nich trzeba po prostu nauczyć jedzenia innego niż mleczko mamy, ponieważ same nie mają ochoty na nic poza piersią (nawet w 10 mcu życia). Poza tym, niektóre mamy wracają do pracy i zależy im na tym, aby dziecko pod ich nieobecność potrafiło się najeść (łyżeczką lub butlą). Dlatego planując powrót do pracy - kilka miesięcy (a przynajmniej tygodni) wcześniej warto wprowadzać dodatkowe posiłki - i nie oszukujmy się - żadne dziecko (6-7-8 miesięczne) nie naje się samo oblizując paluszki umaczane w kleiku czy papce warzywnej.

Podsumowując - jestem za łagodnym podążaniem za dzieckiem i proponowaniem zamiast zmuszaniem. Ale jestem przekonana także o tym, iż nasza rola, jako rodziców, polega na tym, że pokazujemy dziecku co jak się robi, co wolno, a czego nie itd. Tyczy się to również uczenia jedzenia.
A poza tym niezwykle ważna jest MATKA - czyli po prostu jej otwartość i chęć stosowania BLW czy też NHN (wychowanie bezpieluchowe). Jeżeli mama nie pracuje poza domem, ma czas, chęć i siłę to można jak najbardziej. Natomiast jeśli jest inaczej - spokojnie można sobie odpuścić i po prostu życzliwie karmić maluszka łyżeczką :)

Z tego wynika ze nie kazdy moze pozwolic sobie na te metode wprowadzania posilkow , chyba ze ma czas i nie pracuje .

Tu link o tej metodzie chyba tez byl wklejany jak dobrze pamietam
Baby Led Weaning

Oraz link do pytania dziewczyny odnosnie tej metody

http://parenting.pl/doradca-ds-zywienia-dzieci/9365-baby-led-weaning-pominiecie-etapu-papek.html

http://tmp1.glitery.pl/text/59/45/1-Moje-Kochane-Dzieci-1548.gif
http://www.suwaczek.pl/cache/d391e82678.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b4e19d80c9.png
http://www.suwaczek.pl/cache/1ce246b6a2.png
http://www.suwaczek.pl/cache/57834841e6.png

Odnośnik do komentarza

Chorobcia tak sie zaczytalam w temat diety ze sama zglupialam , kasza manna wogole odradzana do 12 miesiaca zycia albo i wogole odradzane jest jej podawanie , mieso po skonczeniu roczku zalecane a jak wczesniej to dwa razy na tydzien ajak wprowadzac to paltki owsiane ktore zwieraja najmniej glutenu , z soczkami radzi sie wtrzymac u 4 miesieczniaka lepiej podawac slabiutkie kompoty - powiem Wam mam metlik w glowie - raczej doradca nas jest glownie za wegetarianskim zywieniem do roku czasu .

Inna sprawa cyba janna miala problemy z zelazem u synka i ciekawych rzeczy sie dowiedzialam wkleje cytat.

Jeśli chodzi o temat żelaza, to podawanie dziecku preparatów żelaza często odnosi odmienny skutek! Dzieje się tak dlatego, że organizm rozleniwia się dostając żelazo "z zewnątrz" w formie sztucznej - nie musi bowiem sam już go produkować. Rozmawiałam wiele razy na ten temat z moimi lekarkami, które stanowczo podkreślają, że najlepiej jest dbać o żelazo za pomocą odpowiedniej diety (różnica jest taka, że naturalne produkty żywnościowe wspierają organizm oraz przyswajanie mikroelementów, w przeciwieństwie do sztucznych witamin, syropków itp).
Jest to podobny mechanizm do sytuacji, w której kobieta zażywa hormony, a jej gospodarka hormonalna coraz bardziej się chwieje - wbrew zakładanemu efektowi.
Sporo żelaza znajduje się np w brokułach, suszonych figach oraz morelach, sezamie, amarantusie, quinoa oraz w glonach

Acha i jeszcze o glutenie

Gluten jest kwestią bardzo sporną. W moim przekonaniu (oraz dwóch lekarek, z którymi się stale konsultuję) nie ma absolutnie potrzeby, aby śpieszyć się z wprowadzaniem glutenu. Nie ma jednoznacznych badań wskazujących na to, że wczesna ekspozycja na gluten uchroni dziecko przed celiaklią (nietolerancją glutenu). Raczej jest tak, że im dziecko starsze, a jego układ pokarmowy bardziej dojrzały, tym lepiej poradzi sobie z trawieniem glutenu, który jest białkiem bardzo obciążającym ukł pokarmowy oraz ciężko strawnym.
Jedyny argument, jaki przedstawiają lekarze (przyparci do muru - dlaczego wprowadzać gluten) jest taki, że ewentualną celiaklię łatwiej jest wyłapać w wieku poniżej 12 mca życia. Natomiast to, czy decydujemy się przeprowadzić taki "test" powinno zależeć wyłącznie od decyzji rodziców.
Osobiście zachęcam do wprowadzenia glutenu po 12 mcu życia (a wiele też zależy od tego, czy w rodzinie dziecka występują alergie pokarmowe). Kaszka manna nie jest najlepszym pierwszym pokarmem do rozszerzania diety o gluten. Znacznie lepsze są płatki owsiane, które zawierają mniej glutenu, a przy okazji są niezwykle wartościowym pokarmem. (Należy namoczyć płatki owsiane przez noc, a rano dobrze je rozgotować w świeżej wodzie, zmiksować i podać dziecku łyżeczkę płatków z warzywkiem lub owocem, które dziecko już je).
Wcale mnie nie dziwi, że Zosia niechętnie je nowości - jest jeszcze maleńka, a wiele dzieci nie ma chęci na nic nowego nawet do końca 7-8 mca!
Raczej zachęcam do wprowadzania wszystkiego stopniowo i powoli - obserwując dziecko, czyli czy je chętnie i jak reaguje na jedzenie oraz jak zmieniają się jego kupki. Generalnie w diecie powinno być więcej warzyw niż owoców, ale tak jak mówię możecie do tego dojść stopniowo.

To co ja kiedys pisalam to sa dopiero teorie i badania odnosnie glutenu i ja sobie ni epozwole pediatra eksperymentowac na moim dziecku .

http://tmp1.glitery.pl/text/59/45/1-Moje-Kochane-Dzieci-1548.gif
http://www.suwaczek.pl/cache/d391e82678.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b4e19d80c9.png
http://www.suwaczek.pl/cache/1ce246b6a2.png
http://www.suwaczek.pl/cache/57834841e6.png

Odnośnik do komentarza

No właśnie tak to jest ze zbyt szybkim wprowadzaniem pokarmów. Mój Mikuś dostał plam na buzi od pierwszego pokarmu - marchewki, a 2 dni temu krostki na buzi od dyni, do tego krzywił sie, jak ja jadł, a potem zwymiotował tak, że sie mocno przestraszyłam, zrobił sie czerwony i sie rozpłakał :frown:

Co do treminów wprowadzania owoców i warzyw wszędzie sa inne dane.... można sie pogubić.

Póki co my tłuczemy na okragło jabłko i brokuły, a od 2 dni gruszki i jest ok. Może w tym tygodniu, ponowie próbę z marchewką, ale bardzo ostrożnie, moze 2 łyżeczki podam.

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5j44jso896uff.png

http://www.suwaczki.com/tickers/c55fhqvklkr90kfu.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...